ďťż
 
 
   Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!





Tomek67 - 09-07-2005 23:01


I to jest ten sadyzm właśnie, Karkóweczko :wink: Jedni bedą za 15 minut i się nabzdryngolą, bo mają blisko, a innym wara będzie wisieć do ziemi i przyjechaliby, a nie przyjadą, bo mają daleko :grab: :wink:
No jakbyś nie mógł wsiąść w toyotkę i śmignąć tu do mnie na małe co nieco :wink: Wiśta, wio, łatwo powiedzieć :( . Bliżej mam do Lwowa. :wink:





Tomek67 - 10-07-2005 08:13
Dzień dobry, paciorkowce. :P :buzi:
Uprasza się o szybką realizację niedzielnej powinności :modla: i powrót na łono bolońskie :P . Nie blokować konfensjonałów, co w przypadku poniektórych jest pewne jak amen w pacierzu. :evil_lol: Doradzamy rozbicie grzeszków na raty, albo zaklepanie sobie terminu w dniu powszednim. :lol: :wink:
Karka - jak samopoczucie po samolubnym wchłanianiu wiśnióweczki :evilbat: :wink: ???



Alutka - 10-07-2005 09:42
:blink: Dzięńdoberek ! Ja się leczę po wczorajszej wiśnióweczce.
Dobra była mniam, mniam. Piłyśmy Twoje zdrówko Tomku wiec
myślami byłyśmy z Tobą. Nie masz przypadkiem chrosty na języku ? :agrue:
A propos czy u Was też tak leje ?. Ciekawa jestem jaką pogodę
mają na wystawie w Warszawie ? U nas brzydko i zimno. :cool1:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 10-07-2005 14:05
Samopoczucie mam wyborne :D Tym bardziej ,że dostałam telefon z W-wy Dereczek dostał CWC, CACIB, BOB i tym sposobem rozpoczął Interchampionat . 8) teraz zacznie śmigać po zagranicznych ringach :wink: W Warszawie gorąco :o a u nas tak parszywie :x





Gosia_i_Luka - 10-07-2005 14:51
Wow, Karka, zbieram szczękę z podłogi - SUPER! :laola:
Nie ma to jak Dereczek. :lol: :lol: :lol:



Gosia_i_Luka - 10-07-2005 14:53

Gosia no to robimy biznes :lol: :lol: kolorowe bolonki -ale będzie kasiora :lol: :lol: W końcu trzeba jakoś na tą sterylkę zarobić. :niewiem: :evillaug:



Karka - 10-07-2005 14:55
Ha Gosia to Ty przyjeżdżasz do mnie na krycie czy ja do Ciebie :wink: :lol:



Tomek67 - 10-07-2005 15:02

Ha Gosia to Ty przyjeżdżasz do mnie na krycie czy ja do Ciebie :wink: :lol:
Hmmm.... :hmmmm:



Karka - 10-07-2005 15:07
No co za hmm :o :wink: Gosia na sterylkę zbiera to trzeba jej pomóc nie :wink: :lol: :lol: :lol:



Tomek67 - 10-07-2005 15:38

No co za hmm :o :wink: Gosia na sterylkę zbiera to trzeba jej pomóc nie :wink: :lol: :lol: :lol: I jak tu nie hymmkać? :lol:



Alutka - 10-07-2005 16:08
:smilecol: Gratuluję Karce pięknego Dareczka - syneczka :angel:
a Bi-Bi błyskawicznych osiągnięć wystawowych :laola:

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 10-07-2005 16:20

Ha Gosia to Ty przyjeżdżasz do mnie na krycie czy ja do Ciebie :wink: :lol:

Moment, moment nic nie rozumiem bawicie się w chowanego czy co ?
tzn. Karka kryje Gosię ? czy Gosia Karkę ? a kto szuka ? :smhair2:
A już wiem pewnie Tomek, bo się tak bardzo zastanawia hmm hmm :hmmmm:

:D dobrego nigdy za wiele



Gosia_i_Luka - 10-07-2005 16:22

No co za hmm :o :wink: Gosia na sterylkę zbiera to trzeba jej pomóc nie :wink: :lol: :lol: :lol: Właśnie! W końcu popieramy sterylizację nie rodowodowych, czyż nie? :lol: 8) 8) :lol: Nie mam szlachty w rodzinie... :roll: :lol:

a Tomek ja zwykle... 0X



Karka - 10-07-2005 16:48
:lol: :lol: :lol:
Alutka nie wiadomo kto kogo by krył gdyby doszło do spotkania a kto potem szukał :wink: może Tomek rzeczywiście :wink: ma ku temu predyspozycje :roll:
Póki co Mumiś leży uwalony na Sisi ona teraz zastepuje mu siostrzyczkę , której brakuje mu bardzo wyraźnie :roll:



Alutka - 10-07-2005 17:00

:lol: :lol: :lol :wink: może Tomek rzeczywiście :wink: ma ku temu predyspozycje :roll:
Oj !no napewno predyspozycje ma i to wrodzone!
I ile w nim zapału ! :kociak:

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 10-07-2005 17:07
[quote="Karka"]:lol: :lol: :lol:

Póki co Mumiś leży uwalony na Sisi

:Help_2:

:question: :question: :question:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 10-07-2005 17:12
Alutka śpią sobie w taki sposób 8) po prostu.... :lol:



Alutka - 10-07-2005 17:23
:lukdot: To kamień z seca. :P

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 10-07-2005 17:40
:wink: A wiecie - jaka jest różnica między profesorem a psem ?
- Profesor, żeby oblać studenta, nie musi podnosić nogi . :oops:

:D dobrego nigdy za wiele



Gosia_i_Luka - 10-07-2005 19:44

:wink: A wiecie - jaka jest różnica między profesorem a psem ?
- Profesor, żeby oblać studenta, nie musi podnosić nogi . :oops:
Nieliczni :evilbat: są tu jeszcze studentami i takie kawały ich nic a nic nie śmieszą! :evilbat: 8) :lol:



Tomek67 - 10-07-2005 19:58
O, bardzo prosze - rasowe baby :evilbat: Nie ma człowieka parę godzin, a już mu szyją buty i d(beeeeep)ę obrabiają :evil: :lol: . I na dodatek w maniakalnie dewianckiej atmosferze :evil: :wink: Ruja i poróbstwo!!! :lol: :lol: Same się kryją, a mnie wrabiają :evilbat: :P :wink: Ale się nie dam :evilbat: :wink: Silny jestem duchem i pola nie oddam :B-fly: :wink:



Tomek67 - 10-07-2005 20:05

:wink: A wiecie - jaka jest różnica między profesorem a psem ?
- Profesor, żeby oblać studenta, nie musi podnosić nogi . :oops:
Nie tak do końca, nie tak do końca. W czasach, kiedy nad Polską latały jeszcze pterodaktyle, miałem jednego takiego profesora. Prawo wykroczeń zapodawał. Pan starej daty i zasad tyleż niezłomnych, co dziwacznych, aczkolwiek po czasie zrozumiałych i całkiem sympatycznych. Otóż tenże rzeczony profesor miał w zwyczaju słuchać odpowiadającego nieszczęśnika z ułamków wiedzy jego w sposób w taki, że w miarę upływu czasu podnosił jedną nogę, potem drugą, a kulminacyjnie właził na krzesło (był po 60-tce). Przy pierwszym podniesieniu nogi profesor wyjaśniał - "Oj coś mi tu kolega za dużo wody leje, mokną mi skarpetki".
Taki był dziwak. Ale nieszkodliwy, rzadko (bardzo) oblewał, ale równie rzadko dawał więcej niż dostateczny.



Agnieszka76 - 10-07-2005 20:22
Wiecie co..widzielismy przed chwilką dwa psy odbywające stosunek hom,oseksualny. Szkoda, ze nie mieliśmy aparatu (tzn telefonu), przy sobie, A najlepsze, ze obu stronom sprawiało to wyraźną frajdę
:))
Poczułam się jak w Hiszpaniii :D



Alutka - 10-07-2005 20:52
[quote="Tomek67"]
:wink: Przy pierwszym podniesieniu nogi profesor wyjaśniał - "Oj coś mi tu kolega za dużo wody leje, mokną mi skarpetki".
Taki był dziwak. Ale nieszkodliwy, rzadko (bardzo) oblewał, ale równie rzadko dawał więcej niż dostateczny.

No i z dużym poczuciem humoru. Takich bardzo lubię. :roflt:
Należy jednak uważać na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni. :evilbat:

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 10-07-2005 20:56

:))
Poczułam się jak w Hiszpaniii :D

Napisz coś o tej Hiszpani. Ja tam nie byłam. Czy dużo tam jest piesków
i jakich ? :o

:D dobrego nigdy za wiele



Tomek67 - 10-07-2005 21:05

:))
Poczułam się jak w Hiszpaniii :D

Napisz coś o tej Hiszpani. Ja tam nie byłam. Czy dużo tam jest piesków
i jakich ? :o

:D dobrego nigdy za wiele No jak to jakich :o ? Przecież Agnieszka napisała. Takich jak w Łodzi, czyli pan pana... :lol: :wink:



Agnieszka76 - 10-07-2005 21:07
No no, u nas w Łodzi tak włąsnie jest- gorąco i pan pana. To teraz bardzo trendy :eggface:



Tomek67 - 10-07-2005 21:10

No no, u nas w Łodzi tak włąsnie jest- gorąco i pan pana. To teraz bardzo trendy :eggface: No to jak rzadko - wolę być staroświecki. A trendy , fresh i cool w tej materii zostawiam innym (najlepiej psom :wink: ). :wink:



Karka - 10-07-2005 21:13
Bielsko to za.....e i aż tak trendy nie jest :wink: na ulicach :lol:



Tomek67 - 10-07-2005 21:33
Karka - nikt tutaj nie podejrzewa, że... Bielsko jest dużym miastem :evil_lol: :wink:



Karka - 10-07-2005 21:36
Będziemy mieć na pieńku Tomeczku :evilbat:



Tomek67 - 10-07-2005 21:39
Ejże, Karinko! Mrugnij oczkiem za tą czarną maską, bo będę niepocieszony. Masz :buzi: (mimo, że nie jesteś z dużego miasta :wink: ).



Karka - 10-07-2005 21:43
Niech Ci będzie :wink:
a jak tam przygotowania do wystawy :)



Tomek67 - 10-07-2005 21:50
Dziękuję :modla: o, czcigodna.. Atmosfery przedwystawowej jeszcze nie odczuwamy. Nie to co gorączka przedbytomska :wink: . Jutro musimy jechać z Izą do Katowic :( , więc myślę, że dopiero od wtorku powoli zaczniemy opracowywać strategię na Krosno.
Aha - zakupiłem krzesełka turystyczne i może jakiś parasul fundnę, bo już wiem, że się przydają.
No i trzymamy kciuki, żeby do Carmen nie przyjechała ciocia czerwonym fordem z Ameryki :wink:, bo z Krosna wtedy nici (czerwone) i 25 zł w niebyt. :lol:



Karka - 10-07-2005 21:52
No już wiesz jak to wygląda więc i stres mniejszy :wink: Koniecznie parasol i krzesełko przedewszystkim dla handlerki :wink: :) Gorąco za Was będę trzymać kciuki jak zawsze :kciuki:



Alfa1 - 10-07-2005 21:53

Karka - nikt tutaj nie podejrzewa, że... Bielsko jest dużym miastem :evil_lol: :wink: Duże, nieduże,ale piechty nie chciałabym je obchodzić,a to raz z górki,a to pod górkę. :evil:



Karka - 10-07-2005 21:57
Jasne ,jasne przecież nasze miasto jest bardzo fajne :) ja go nawet trochę lubię :wink:



Tomek67 - 10-07-2005 21:57

Karka - nikt tutaj nie podejrzewa, że... Bielsko jest dużym miastem :evil_lol: :wink: Duże, nieduże,ale piechty nie chciałabym je obchodzić,a to raz z górki,a to pod górkę. :evil: Bo kto był grzeczny - temu Bozia dała na równym zamieszkać :B-fly: . A niedobrych wygoniła hen w góry. :evil_lol:
A tak naprawdę - byłem w Bielsku dwa czy trzy razy i mi sie podobało. :calus: Lubię takie górskie, zapomniane miasteczka :lol: :wink:



Karka - 10-07-2005 21:58
A mnie nie przeszkadza latanie z górki i pod górkę :) figurę za to mam jak Top-owa modelka :lol: :lol: Mam wprawę :wink:



Tomek67 - 10-07-2005 22:05
Ach co za skromność. Nasza Karinka jest CC z BB, czyli Cindy Crawford z Bielska Białej. A tak mi się wydawało, że już Karkę gdzieś widziałem... Czekaj, czekaj... Co to była za gazeta... Nie mogę zajarzyć :hmmmm: :wink: A może to było u Drzyzgi w TVN-ie?



Karka - 10-07-2005 22:09
Się naiwaniasz znowu :evilbat: :wink:



Tomek67 - 10-07-2005 22:15
Z topowej modelki :o :o :o ??? Jakże bym śmiał, Karinko :oops: :P :wink:

Jutro kawał drogi przed nami, więc się zwijam, niestety :(
Dobranoc :buzi: :sleep: :sleep2:



Karka - 10-07-2005 22:17
No to dobranoc i miłego dnia jutro :)



Eclairs - 11-07-2005 08:37
3 dni mnie na bolonkach nie było i nawet nikt się nie zainteresował :evilbat: :wink:

Brawa dla przyszłego intera Dereczka :klacz:
i dla "cieczkówek" też :D :wink:



Tomek67 - 11-07-2005 09:51
Eklerek - ja tęskniłem intensywnie. Choć przyznaję ze wstydem, że z powodów partykularnych. Za 10 minut wyjeżdżamy z dzieckiem do Katowic - ale już wszystko wiem, co gdzie i jak.
Jak wrócę to opiszę to "piękne" miasto koło Bytomia :wink:



Alutka - 11-07-2005 09:53
[quote="Eclairs"]3 dni mnie na bolonkach nie było i nawet nikt się nie zainteresował :evilbat: :wink:

Witaj "Eclairs "! Jakto się nikt nie zainteresował. Alutek stale się
dopytywał - czy już się Eklerki odezwały. Ciekawe co się mogło stać?

może wyjechali na wycieczkę, a może na dłuższe wojaże po świecie?
Mnie również Was bardzo brakowało !!!!!!!! :fadein:

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 11-07-2005 10:04
http://logo.cafepress.com/5/2874214.639325.jpg

Dobrze, że już jesteście !!!!!!!!!!!!!
:D dobrego nigdy za wiele



Eclairs - 11-07-2005 10:31
Korzystając z pięknej pogody http://img192.imageshack.us/img192/6...tka19425ds.gif Eklerki wybrały się na spacer do lasu. Było super. Widzieliśmy rudego liska, a Eklersik gonił leśne ptaszki, kąpał się w błotnistych kałużach i pił cudnie pachnącą wodę z katowickiego ścieku Ślepiotki.
Kiedy po powrocie do domu Tomek włożył młodego do wanny i polał wodą - przeżyliśmy szok! Kleszcz na kleszczu! Do nocy wydłubywaliśmy potwory! Na Eklersie 53!!! (dobrze, że tylko jeden zdążył się przyssać) W naszych ciuchach jeszcze kilka i nawet jeden na mojej łydce!
Jak wrócę z pracy jeszcze raz przejrzę Eklerka i powyrywam niedobitki, które przetrwały wczorajszą akcję 0X



Gosia_i_Luka - 11-07-2005 11:31
Eclairs - :o :o :o 53 kleszcze?? :o Makabra, teraz obserwuj uważnie Eklersika... A czym był zabezpieczony? (chcę wiedzieć, czego nie kupować :wink: )

Luka cudnie ozdobiła mi dziś prześcieradło (rano wyglądało, jakby mnie ktoś w nocy poszlachtował :lol: 8) :lol: ).

Za tydzień wystawa w Gdyni - ktoś się wybiera? :wink:



Gosia_i_Luka - 11-07-2005 11:56
Ojej, ale się rozczuliłam. :oops: 8) :lol:
TAKIEGO kota kiedyś miałam. Wprawdzie nie mieszkał ze mną, tylko w ogrodzie mojego dziadka 8) to jednak był to pierwszy MÓJ kot. Na imię miał Mruczek, miałam 10 lat, jak go oswoiłam. Jako dziecko znałam wszystkie podwórkowe koty u mojego dziadka - każdy miał nadane przeze mnie imię, które wszyscy respektowali, nawet sąsiedzi. :lol: Mamą mruczka była czarna kotka Bagera. 8) Urodziła kilka maluchów- gdy podrosły, za pomocą natki wyrwanej z ziemi marchewki zachęciłam jednego z nich do podążania za mną wprost do cieplarni. :wink: Tam siedząc na stołku powoli oswajałam kociaka z dotykiem itd... Od tego czasu Mruczek przez dobrych parę lat przychodził 10 minut przed naszym przyjazdem do dziadka ogrodu i na mnie czekał. :D Skąd wiedział, że przyjedziemy, nie wiem... W każdym bądź razie był bardzo nieufny do obcych, dzieciaki zza płotu wkurzały się, bo nie dawał się głaskać. 8) Kiedyś w dowód miłości przyniósł mi na balkon pod nogi piękną, choć ledwie żyjącą mysz. :lol: Co ją zrzucałam z balkonu, on aportował z powrotem, aż w końcu chyba doszedł do wniosku, że skoro ja jej nie chcę, szkoda, żeby się zmarnowała, więc sam ją skonsumował pod tarasem. 8)
Był bardzo kochany. Niestety nie wiem, co się z nim stało - po prostu któregoś dnia przestał przychodzić. :cry: Był podwórkowy, więc pewnie zakończył życie tragicznie - pies, może samochód... Ale jak zobczyłam to zdjęcie, przypomniał mi się od razu, choć miał trochę szerszą głowę (jak to kocur).

Oops, znowu "zezwierzęciłam" topik bolończykowy... :oops: 8)



Eclairs - 11-07-2005 12:17
Gosia co ty robisz na psychologii?
Może pomyślisz o drugim kierunku? Zoologia, weterynaria albo nawet hodowla konii!
Eklersika zabezbieczam Frontlainem.
Zdaje egzamin na piatkę! Więc nie przestawaj go używać!
Na kleszcze działa jednak tylko 4 tygodnie, a ja zakraplałam małego ostatnio 4 tyg i 4 dni temu! Więc moja wina a nie preparatu. Pewnie i tak resztkom Frontlaina zawdzięczam, że kleszczory były trochę ogupiałe i nie zdążyły sie przyssać całą bandą.
Poza tym weszlismy na tereny gdzie ludzie i psy bywają pewnie raz do roku więc kleszcze są baaaardzo wygłodniałe. :wink:



Alutka - 11-07-2005 13:40
:lol: Jakie to szczęście , że Ekterek był pryskany ! Nie chcę nawet
myśleć co by było gdyby w szystkie się przyssały. Ta inwazja kleszczy
jest przerażająca. Niedługo do lasu nie będzie można wejść.
Biedna ta leśna zwierzyna. Jak sobie radzi ? Ze też leśnicy na to nie
mają jakiegoś skutecznego środka. :evilbat:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 11-07-2005 14:25
Eklersiku cóż za świetny avatarek :angel: Co za przystojniacha w ciemnych okularkach :bigcool: Wczoraj upolowałam Cię na erdelkach i już miałam sprowadzic Cię do nas ale zaraz potem przyssałam się do fotek z warszawskiej wystawy i tak zeszło :oops: Sama dziwiłam się ,że cuś Cię wcięło na kilka dni :roll:
Z kleszczami makabra rzeczywiście :x blee nigdy nie miałam kleszcza na sobie i mam nadzieję ,że nie dostąpię tej wątpliwej przyjemności mogłabym chyba wpaść w histerię :oops: nie cierpię takich stworów.Z wielkim obrzydzeniem wyciągam je z piesów , na szczęście łapią je niezmiernie rzadko.Oczywiście są zabezpieczone Frontline .
Gosia ja wiele lat temu podobnego kotecka trzy dni trzymałam w domu w tajemnicy przed tatą :oops: który nie lubił kotów.Była to taka bidna znajda , niestety musiałam go zanieść do schroniska bo się wydało i dostałam wielką burę za trzymanie "pchlarza "w mieszkaniu :(



Gosia_i_Luka - 11-07-2005 17:47

Gosia co ty robisz na psychologii? Sama się czasami zastanawiam... :roll:

Co do frontline - on nie odstrasza kleszczy! On je zabija, gdy już się wessają! Sporo właścicieli oburza się - przeciż pies był zabezpieczony, to skąd ten kleszcz? A to jest właśnie specyficzne działani tego preparatu - zabija krwiopijcę w ciągu 24h - wg specjalistów 8) przez 24h kleszcz nie zdąży wpuścić do krwi czegokolwiek chorobotwórczego... Podobnie działa Kilitx, jak jest z resztą specyfików - nie wiem.
Ale 53 kleszcze podczas jednego spaceru na jednym ozdobnym Eklersiku to i tak szok... :o :wink:

Karka - mój tata też nie znosi kotów... :roll: Wiele razy starałam się go "urobić" (ostatnio z rexem) - niestety... :cry: Za to moja mama nawet na głos :lol: mówi, że ko w domu mógłby być. :roll:

Zdjęcia z wystawy faktycznie wciągają - dbsst spisała się na 6! :D Uwielbiam ogądać takie foteczki - można poczuć klimat wystawy; w dodatku wystawy na świeżym powietrzu przy ładnej pogodzie - to jest to! :D (choć poobno w sobotę lało :wink: )

Przyszedł dziś szampon Zielone jabłuszko iv san bernerd - jutro będziemy "groomingować" - szczotka, grzebień, szampon, suszarka - zrobimy białą na bóstwo. :lol: Choć w jej obecnym stanie dla każdego psa płci męskiej byłaby bóstwem objawionym nawet gdyby całkiem wyliniała. 8) :lol:
Rano odbyłyśmy spacer w asyście naszego sąsiada Jorka (tak ma na imię) - wygląda jak miniaturoy briard z nie kopiowanymi uszami - strasznie śmieszny. :lol: Na szczęście wystarczało tupnięcie nogą, aby (cały czas śmiejąc się i merdając - chyba myślał, że może to ze mną załatwić podlizując się :lol: ) trzymał się w bezpiecznej odległości. :wink: Ale... ja mówię do Luki: "poczekaj, pojedziemy do cioci Karki, tam czeka Twoje Przeznaczenie - olśniewający Muminek" 8) :lol: :lol: :lol:



Karka - 11-07-2005 18:33
No to Gosia pokaż Luce Mumisia i niech decyduje Jork czy Muma :wink: Poszeptałam Mumie na ucho o pięknej Luce i zobacz już chłopak zaczął marzyć :wink:
http://img235.imageshack.us/img235/305/p10100016kn.jpg
http://img235.imageshack.us/img235/7278/p10100036zq.jpg
http://img235.imageshack.us/img235/4549/p10100061ml.jpg
http://img235.imageshack.us/img235/5067/p10100073kq.jpg
Zobowiązuję Cię do pokazania nowych fotek Luczki na dogo bo jakoś się ostatnio zaniedbałaś w tej dziedzinie
:evilbat:
Co do koteczka w moim domu -kiedyś na pewno jakiś zamieszka ze mną choćbym miała wymienić męża na takiego co koty lubi jeśli się mój nie ugnie :wink:



Gosia_i_Luka - 11-07-2005 18:40
Niee no, Mumiś jest nr 1. :lol:

Foteczek niestety ni będzie, bo eksperymenta wszelkie mojego taty (niby sę zna :wink: )doprowadziły do tragicznej sytuacji - nie mogę przerzucać zdjęć z dysku na internet. :cry: Żadnych zdjęć. :cry: Tak więc dopóki nie pogonię taty, żeby wreszcie to "odpsuł" foteczek Luki niet. :cry:



Gosia_i_Luka - 11-07-2005 18:42
Zobaczcie jakiego fajnego linka podkradłam z Pudli :lol: :
http://www.attackchi.org.au/kits.htm

Ale na mnie to nie robi wrażenia - żadna tam sztuka taka metamorfoza. :lol: Co innego zrobić z dobka... bolończyka! :lol: To by było COŚ! :lol: :lol: :lol:



Karka - 11-07-2005 18:54
Widziałam to na pudlach :) masz rację zrobic bolonkę z dobka to dopiero byłaby sztuka 8)
Ja mojemu panu także nie pozwalam się za bardzo bawić moimi zabawkami bo ma taki talent ,że mi zawsze coś popsuje 0X a potem ja muszę kombinować i sprawić by działało :evilbat:



Karka - 11-07-2005 18:56
A dostałam dziś fotecki malutkich chartów irlandzkich od koleżanki :) Jakie słodziachy Gosia mówię Ci :angel: zaraz je tu wstawię specjalnie dla Ciebie :angel: :angel:



Karka - 11-07-2005 19:04
male smoki :angel: :angel:
http://img268.imageshack.us/img268/868/img0002235pd.jpg
widzisz te malutkie różowe łapecki
http://img268.imageshack.us/img268/5...g0003339pq.jpg
http://img268.imageshack.us/img268/4...g0004437cn.jpg
http://img268.imageshack.us/img268/7...g0005534gf.jpg
uwielbiam takie małe sceniorki :lol:



Gosia_i_Luka - 11-07-2005 19:28
Karka, dzięki wielkie! :angel: Są boskie! :angel: Kto by pomyślał, że wilczarza można w dłoniach schować! :D :D :D

A potem rośnie i rośnie i... ROŚNIE :lol: 8)



Karka - 11-07-2005 19:46
No właśnie kto by pomyślał :wink: I tylko nieliczni mają tę wyjątkową możliwość by w dłoniach skryć smoka 8)



Eclairs - 11-07-2005 19:58
Mumiś jest przepiękny :angel:
A zdjęcia jak fachowo zrobione.
Istny cud miód i koperek :wink: :D

Stan liczebny Eklerkowych kleszczy znowu się powiększył.
W całym mieszkaniu na podłodze i (pieskowej) wersalce znalazłam jeszcze 10 kleszczy! Na szczęście wszystkie były już martwe :D
Pieski górą! Kleszcze pokonane!



Eclairs - 11-07-2005 20:00

I tylko nieliczni mają tę wyjątkową możliwość by w dłoniach skryć smoka 8) To zabrzmiało jak cytat z Sapkowskiego :wink: :D



Karka - 11-07-2005 20:02
Eklerku litości chyba wszystkie obrzydlistwa z tej dziczy do domu przynieśliście brr :o



Agnieszka76 - 11-07-2005 20:59
O matki, Eklerku, mam nadzieję, ze te kleszcze nie ożyją i nie zjedza Was w nocy...brrrr
Gosia, my też kupiliśmy zielone jabłuszko, ale odżywkę, bo się młodej sierść zaczęła kołtunić.
Karka, ale ten Mumis jest piękny, najpiękniejszy lewek na świecie. :D
Kochani, oficjalnie ogłaszam koniec Pusiowego niesłuchania. Coś sie z nią stało- nie mogę powiedzieć, ze to nasz zasługa, bo aż tak sie nie staralismy :oops: , ale młoda nas słucha. Siada. Przychodzi. Odwołalismy ją dziś od psa. Nie daje łapy. Ale to do nieczego jest nam niepotrzebne. :B-fly:



Alfa1 - 11-07-2005 21:26
Wczoraj znalazłam na Niuni spasionego kleszcza i z braku pomocnej dłoni,musiałam sama wykręcać,brrr,fee :evilbat:
Agnieszko,-ważne że słucha,bo o to w wychowaniu psa chodzi :D



Karka - 11-07-2005 21:27
Aga no :klacz: dla Pusi :) Napewno po części i Wasza zasługa bo w końcu ćwiczyliście z nią chyba :wink: napewno im starszy piesek tym jest posłuszniejszy .A Muma jasne ,że piękny bo mój i choćby miał trzy łapy i był garbarty to powiem ,że śliczny jak nie zewnętrznie to wewnętrznie :wink: I daje obie łapy na zmianę na komendę :B-fly:



Agnieszka76 - 11-07-2005 21:37
No to nieźle, Karka...moja śp suka Aza tez tak robiła, ale interesownie głównie :wink:
Alfa, wspólczuję z tym kleszczem..jakie to sa paskudne stwory..po co toto żyje?
Aha..Kupiliśmy Pusi na Krakvecie coś w rodzaju konga..ciekawe, jak to będzie z tą zabawka, Gosia nas zachęciła! No i specjalne podziękowania dla Karki za podanie adresu sklepu- jest super, tylko tam już kupuje (powinnam chyba miec jakieś udziały za robienie im reklamy...i Karka też!!) :D



Agnieszka76 - 11-07-2005 21:39
Eklerku? Czy ja dobrze widzę?? Na Twoim nowym emblemacie pociecha ma oklary przeciwsłoneczne? Czy mnie juz pomroczność ogrania??



Karka - 11-07-2005 21:44
No nie ma za co dziękować :) Ważne ,że Ci spasował sklep i moje porady :wink: Mumek szybko załapał z tymi łapkami ,nawet specjalnie dużo nie ćwiczyliśmy 8) ale te małe bestie naprawdę szybko się uczą i jak by się tak przyłożyć i miałabym więcej czasu to mogłyby być całkiem , calkiem wyszkolone :wink:



Tomek67 - 11-07-2005 22:34
Elo, ba-biszony! :P
Widzę, że jakieś paskudne kleszcze kopalniane zawładnęły topikiem. Nie ma rady - trza sie myć. Częściej. :wink:
Myśmy zaliczyli Katowice. Błądziliśmy, bo tragicznie oznakowane, ale policjant nasz brat pomogli nam. Autostrada 180 km/h, a o reszcie nie powiem, dość, że 3 godziny zajęła nam droga do domu. A tu brak jednej fazy - komputer nie działa, lodówka nie działa, płyta cer. nie działa, kąpać się nie wolno. Teraz już OK, ale trochę napsioczyłem, pardon. Nie da się zyc bez odrobiny prądu (jakkolwiek to rozumieć :wink: ).



Karka - 11-07-2005 22:46
A to miałeś pełne ręce roboty :lol: :lol:



Tomek67 - 11-07-2005 22:50

A to miałeś pełne ręce roboty :lol: :lol: I tak nie tak wiele jak, co poniektórzy tutaj, którzy potrafią w rękach schować smoka :lol: :wink:



Karka - 11-07-2005 22:53
No ale przyznasz ,że smoki śliczne :) Takiego oseska nie miałam jeszcze w dłoniach :wink: może kiedyś ...



Tomek67 - 11-07-2005 22:56

No ale przyznasz ,że smoki śliczne :) Takiego oseska nie miałam jeszcze w dłoniach :wink: może kiedyś ... Hmmm.. Czego Ci życzę :wink:



Karka - 11-07-2005 22:57
... i z a co dziękuję :D



Tomek67 - 11-07-2005 22:59
Tjaaaa... Tylko nie wiem, czy my o takich samych smokach i oseskach rozmawiamy :lol: :wink:



Alutka - 11-07-2005 23:00
[quote="Tomek67"]Elo, ba-biszony! :P Autostrada 180 km/h, a o reszcie nie powiem, dość, że 3 godziny zajęła nam droga .

No ładnie! Trzeba było jeszcze godzinkę dołożyć i odwiedzić znajome
ba-biszony w Bielsku. To takie piękne miasto., a wnim same :lilangel:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 11-07-2005 23:01
Dzisiaj w końcu mogłam wysłać eksportowy rodowód Ettorka :roll: strasznie się ślimaczyli z jego wyrobieniem a włascicielel stale mnie ponaglali bo bardzo im zależy by małego pokazać na najbliższejj wystawie .Dla treningu i by mały mógł się oswoić z klimatem wystaw. Chociaż z tego co mówią to Ettorek nie powinien mieć z tym problemu -jedyny kłopot w tym ,że chłopak każdemu kto się do niego odezwie chce dawać całuski .Współczuję sędziom :evilbat:



Tomek67 - 11-07-2005 23:04
[quote="Alutka"]
Trzeba było jeszcze godzinkę dołożyć i odwiedzić znajome ba-biszony w Bielsku. To takie piękne miasto., a wnim same :lilangel Nie wątpię, a nawet się zgadzam. Ale miałem nadbagaż (małżonkę, znaczy się, bo Izunia to moje pióreczko :P :wink: ).



Tomek67 - 11-07-2005 23:06

-jedyny kłopot w tym ,że chłopak każdemu kto się do niego odezwie chce dawać całuski . Od kogoś musiał się tego nauczyć, co? :wink:



Karka - 11-07-2005 23:09
[quote="Tomek67"]

Nie wątpię, a nawet się zgadzam. Ale miałem nadbagaż (małżonkę, znaczy się ).
To trza było zostawić gdzieś w poczekalni na trasie :wink: jakiś duży market cy cuś :wink: :lol: kobiałki z reguły lubią takie miejsca :lol:



Tomek67 - 12-07-2005 08:21
A nie pomyślałem. W IKEA mógłbym Dorotę zostawić na cały dzień, a wieczorem bym usłyszał -"To już?". :wink:



Eclairs - 12-07-2005 08:24

Eklerku? Czy ja dobrze widzę?? Na Twoim nowym emblemacie pociecha ma oklary przeciwsłoneczne? Czy mnie juz pomroczność ogrania?? Masz rację. Mój avatarkowy erdzik ma okulary słoneczne.
Tylko niestety tak naprawdę to nie jest Eklerek. Znalazłam tą fotę kiedy robiłam porządek na twardzielu. Nawet nie pamiętam kiedy i skąd ją ściągnęłam :( Ale to przecież może zostać naszą słodką tajemnicą :wink:
Ważne, że zdjecie bardzo mi się podoba i dzięki tym okularom jest takie wakacyjne w wyrazie :lol: 8)

Ale ci dobrze, że biała już tak dorosła i zmądrzała :o
My czekamy na tę chwilę z utęsknieniem ... :wink:



Agnieszka76 - 12-07-2005 10:02
A ila młodziak sobie liczy? Pusia zmądrzała po cieczce, no ale Erdzikowi to raczej nie grozi :wink: - oczywiście mam na myśli cieczkę, a nie mądrzenie!
Zresztą- jak to facet, może zmądrzeć później od kobitki (ciekawe, co na to Tomek powie hihih) :D



Tomek67 - 12-07-2005 10:08
Jeśli chodziło o mnie - to nie mam zamiaru zmądrzeć, dorosnąć, spoważnieć, ustatkować, spierniczeć i spierdzielowacieć :evil:

Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś zmądrzał od kobitki :niewiem: :wink: . No bo, niby jak? :P :wink:



Karka - 12-07-2005 10:23


Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś zmądrzał od kobitki :niewiem: :wink: . No bo, niby jak? :P :wink:
:lol: :lol: :lol:

Erdelek po cieczce w sąsiedztwie to raczej zgłupieje niźli miałby stać się bardziej posłusznym :wink: Potem to tylko mu w głowie panny zostaną :wink: Tak więc Eklersik musi go trzymać jak najdłużej z dala od takich kuszących kobitek :wink: :lol: :lol:
A z tym avatarkiem to nas zrobiłaś w konia :evilbat: myślałam ,że małemu takie pikne foto strzeliłaś :ylsuper:



Alfa1 - 12-07-2005 10:23

:evil:

Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś zmądrzał od kobitki :niewiem: :wink: . No bo, niby jak? :P :wink:
Ale zgłupieć można :ghost_2:



Karka - 12-07-2005 10:24
A prawda i to bardzo :evilbat: czasem niektórym całkowicie rozum odbiera :evilbat:



Tomek67 - 12-07-2005 10:25

:evil:

Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś zmądrzał od kobitki :niewiem: :wink: . No bo, niby jak? :P :wink:
Ale zgłupieć można :ghost_2: Zdecydowana zgoda :P :P :P



Tomek67 - 12-07-2005 10:26

A prawda i to bardzo :evilbat: czasem niektórym całkowicie rozum odbiera :evilbat: Wskutek babskich intryg sieciowych :lol: :lol: :lol:



Eclairs - 12-07-2005 10:30
:BIG: Dzisiaj 12 lipca :BIG:
Eklersik ma dokładnie 8 miesięcy!
To my dzisiaj :beerchug: :drinking:
Każda okazja jest dobra :wink:

Hi, hi! Z avatarkiem zrobiłam was w QNIA :B-fly: :sweetCyb:



Karka - 12-07-2005 10:31
:BIG: Dla Eklerka
A mój Mumiś ma dokładnie 7 miesięcy :wink: Mamy w całkiem poważnym wieku chłopaki 8)



Karka - 12-07-2005 10:32
i znowu okazja by się napić wiśnióweczki :evilbat: zapraszam :lol: :lol:



Eclairs - 12-07-2005 10:34
Uważaj, uważaj z tymi zaproszeniami :evilbat: :wink:
My mamy całkiem blisko ...



Tomek67 - 12-07-2005 10:34
:evilbat:



Tomek67 - 12-07-2005 10:34
Nie znęcaj się kobieto, albo przefaksuj tą wiśnióweczkę :evilbat: :wink:



Eclairs - 12-07-2005 10:35
Ale będziemy kulturalnymi gośćmi i przywieziemy Mumisiowi piękny prezent! Taką wielgachną cudownie pachnącą miesięczną kość z giczy :lol:



Karka - 12-07-2005 10:36
faksem procenty wyparują 8) nie da rady :lol:



Karka - 12-07-2005 10:37
łoo ta kość jest kusząca :roll: takiej nie mumlał jeszcze :roll: miesięczna mowisz



Alfa1 - 12-07-2005 10:37

i znowu okazja by się napić wiśnióweczki :evilbat: zapraszam :lol: :lol: Hej,hej,bo ja te pare kroków do Ciebie zmogę :ghost_2: :drinka:



Karka - 12-07-2005 10:39
nio ale z zagrychą proszę wpaść bo jeszcze w sklepie nie byłam :roll: i cuś się nie mogę zmobilizować bo się do kompa przyssałam



Alfa1 - 12-07-2005 10:44
Wiśnióweczka to coś jak likier,-kawa wystarczy,no i ciacho..... :sg168:



Karka - 12-07-2005 10:52
a najważniejsze to :sg168: bez tego ani rusz :(



Eclairs - 12-07-2005 11:16
Kurzoki wstrętne :motz: :wink:



Gosia_i_Luka - 12-07-2005 11:17
1000 LAT DLA EKLERSIKA I MUMINKA!!!
:BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG:



Eclairs - 12-07-2005 11:43
Dziękujemy pięknie :buzi: :Dog_run:
Gosiu a co ty robisz za 2 tygodnie?



Alfa1 - 12-07-2005 12:36

1000 LAT DLA EKLERSIKA I MUMINKA!!!
:BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG:
:buzi: To my też się do życzeń przyłączamy. :angel: :angel:
Zawiadamiamy,że Bąbelek w niedzielę kończy 8 miesięcy,a za następny miesiąc może startować w młodzieży :wink:



Karka - 12-07-2005 15:19
Zatem dla Bąbelka niech wielki :tort: na niedzielę się szykuje a on sam niech zbiera siły do walki na wystawowych ringach :D



Tomek67 - 12-07-2005 15:28

Zatem dla Bąbelka niech wielki :tort: na niedzielę się szykuje a on sam niech zbiera siły do walki na wystawowych ringach :D Jak okolicznościowe przemówienie Dyrcia na szkolnej akademii :P :wink:
Marnujesz się, Karka :D Trza Ci iść w prezesy :lol: :wink:



Karka - 12-07-2005 15:36
Wiem ,że się marnuję :( :wink:



Tomek67 - 12-07-2005 15:43

Wiem ,że się marnuję :( :wink: To lubię - skromność naszej topowej modelki :wink:
Karka - nie płakuniaj, my nie pozwolimy Ci się zmarnować :wink: Jeszcze rozkwitniesz :P :wink:



Karka - 12-07-2005 15:45
wiem :wink: :)



Karka - 12-07-2005 15:50
Dostałam fajnego maila :o
"Poszukuję psa wystawowego. Czy mogłaby Pani wytypowaç kt óregoś ze
swej hodowli? Proszę o wysłanie zdjęcia."
Ludzie mnie rozwalają :lol: :lol:



Tomek67 - 12-07-2005 15:54
Prześlij im Karka swoją fotkę (albo np. Cindy Crawford) i odpisz, że obecnie tylko Ty jesteś wystawowa, ale byle gdzie i byle z kim się nie wystawiasz :wink: A oni niech najpierw przedstawią gwarancje bankowe, że stać ich na lajanka :P :wink:



Karka - 12-07-2005 15:59
Ludzie są zabawni doprawdy . Już powinnam być uodporniona na takich a jakoś nie jestem :roll:



Gosia_i_Luka - 12-07-2005 17:42

Gosiu a co ty robisz za 2 tygodnie? Nie wiem. :wink: A mam coś do zrobienia? :wink: Może (jak Karkę :lol: ) łapią mnie już początki Alzka? :wink:

Karka, ja myślę, że to jeszcze nie jest najgorsze - chyba że powypisywali jeszcze jakieś głupoty w mailu. :wink: Może po protu chcą szczeniaka, który zapowiada się "wystawowo", a wiadomo, że nie każdy się tak zapowiada... :roll: Albo ja nie zrozumiałam jakiegoś podtekstu. :wink:



Gosia_i_Luka - 12-07-2005 17:51
http://www.ebay.pl/viItem?ItemId=7168352088
http://www.ebay.pl/viItem?ItemId=6783877243
http://www.ebay.pl/viItem?ItemId=7168615051
http://www.ebay.pl/viItem?ItemId=4393299501 :angel:
http://www.ebay.pl/viItem?ItemId=7168960616 :angel: :angel:

Muszę się chyba nauczyć, jak się robi zagraniczne przelewy. :lol: :lol:



Karka - 12-07-2005 19:24
A jak się już nauczysz robić te przelewy to załatw sobie jakiś dodatkowy etat by zarobić na te wszystkie gadżety :wink: Na zagramanicznych wystawach zawsze się tego naoglądam i ciężko odejść od stoiska gdzie można nabyć np.zegarek z podobizną ukochanej rasy :wink: Tylko te ceny ech..
Ten mail to był jeszcze taki w miarę choć trudno wyczuć czy ktoś chciał szczeniaka czy może dorosłego :roll: już psa 8) Tylko wiesz ani Dzień Dobry , ani podpisu ani pocałuj mnie ...
No nie wiem jak piszę do kogoś to jakoś zawsze się witam , przedstawiam , wyjaśniam sprawę jasno to chyba normalka :wink:
A o co Ci chodziło z tą moją sklerozą :evilbat: :wink:



Tomek67 - 12-07-2005 21:50
Nie ma się co żółcić, Karinko :wink: Wrzuć na luz i oglądaj "Obcego" (jest reklama to szybciutko piszę) :wink:



Karka - 12-07-2005 21:57
A ja się nie żółcę :o Ja dobry humor jak zawsze no prawie zawsze mam :sweetCyb: Nie mogę oglądać obcego bo mój pan na biegających za piłką facetów patrzy :evilbat:



Alutka - 12-07-2005 22:02
[quote="Karka"]
Ten mail to był jeszcze taki w miarę choć trudno wyczuć czy ktoś chciał szczeniaka czy może dorosłego :roll: już psa 8) Tylko wiesz ani Dzień Dobry , ani podpisu ani pocałuj mnie ...

:bday: Karka nie przejmuj sie ! Wiem, ze to denerewuje, szkoda. że
stchórzył anonim jeden bo byś mu mogła się : odwdzięczyć :lmaa:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 12-07-2005 22:26
:D :D



Alutka - 12-07-2005 22:49

A ja się nie żółcę :o Ja dobry humor jak zawsze no prawie zawsze mam :sweetCyb: Nie mogę oglądać obcego bo mój pan na biegających za piłką facetów patrzy :evilbat:
:evilbat: Ci nasi mężowie mają takie same upodobania, Stwierdzam
to nie po raz pierwszy ! :hmmmm:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 12-07-2005 22:50
a ich panie mają również podobne upodobania :lol: :lol:



Alutka - 12-07-2005 23:08
:D R a c j a ! coś w tym jest :angel: :angel: :evil_lol: :evil_lol:

:D dobrego nigdy za wiele



Tomek67 - 12-07-2005 23:09
Na siatkówkę to ja mogę patrzeć (i grać) pasjami. Ale piłka nożna już nie dla mnie.
A "Obcy" to już mi sie chyba nigdy nie znudzi. W poniedziałek za to po raz trzynasty chyba oglądnę "13-tego Wojownika" i też się nudził nie będę :P



Tomek67 - 13-07-2005 06:58
Chelołki Aniołki :P
Pozdrawiam porannie. Ja się narkotyzuję kafffką przed pracą. Życzę miłego dnia :beerchug: :wink:



Tomek67 - 13-07-2005 08:48
No, nie no :evil: Pooodelsy od rana rajcują, aż uszy puchną, a tu cisza cmentarna :evil: Zamówić Wam budzenie? :P Karka - odstaw wiśniówkę, bo sama widzisz jakie skutki :wink:



Alfa1 - 13-07-2005 08:53
Ależ ,Tomeczku,-witam Cię ,my też po spacerku i kawce,a teraz w domciu bo zaczyna padać,a tak pięknie rozpoczynał się dzionek.



Tomek67 - 13-07-2005 08:59
Elo, Alfa :P Ja też Cie witam całuśnie. :buzi: Ratujesz honor BB i okolic :lol: . Ja trąbię kafffkę numer zwei. Jak ciacho i fajurki u Karki? :evilbat: Może bidula się struła :( ? Natomiast u nas jest piękniście - słoneczko siarczyste, wiaterku nie uświadczysz, a za chwilę braknie powietrza :wink: Niedobre baby tu mieszkają, czy jak? :lol:



Alfa1 - 13-07-2005 09:29

Elo, Alfa :P Ja też Cie witam całuśnie. :buzi: Ratujesz honor BB i okolic :lol: . Ja trąbię kafffkę numer zwei. Jak ciacho i fajurki u Karki? :evilbat: Może bidula się struła :( ? Natomiast u nas jest piękniście - słoneczko siarczyste, wiaterku nie uświadczysz, a za chwilę braknie powietrza :wink: Niedobre baby tu mieszkają, czy jak? :lol:
Karka to pewno na spacerku,ze swoją czelodką :lol:

:cooldevi: Dlaczego wszystko co złe to baby,a może to o chłopiniec chodzi :question: :question:



Tomek67 - 13-07-2005 09:33
[quote="Alfa1"]

:cooldevi: Dlaczego wszystko co złe to baby,a może to o chłopiniec chodzi :question: :question:
To są mądrości ludowe. I inkwizycji :lol: :wink:



Karka - 13-07-2005 09:36
Mam się świetnie :evilbat: Dziękuję za troskę 8)



Alfa1 - 13-07-2005 09:37
Co Ty tak z rana ze średniowieczem :question: :ghost_2: :cunao:

To do Tomka :D



Tomek67 - 13-07-2005 09:44
Elo, Karka :buzi: Jest mi świetnie, że czujesz się świetnie :P
Alfa - bo ja ogromnie lubię historię (ale Torquemady nie cierpię :evilbat: ). :P
No i tak lamuśnie trochę z uwagi na zasadniczy szacooonek jaki żywię do moich zacnych interlokutorek :lol:



Karka - 13-07-2005 09:45
...może miłośnik :hmmmm:



Alfa1 - 13-07-2005 09:48
Historię też lubię,ale tak trochę wybiórczo :wink:



Karka - 13-07-2005 09:49
No i zgadłam 8)
No wiesz Tomek miło wiedzieć ,że jestem powodem czyjegoś dobrego humoru od samego rana :wink:
Moje psiury za to nie mają dobrego humoru bo przywitała ich mokra trawa :evilbat: mam nadzieję ,że się wypogodzi bo nie mam ochoty ich wciągać na kolejnym spacerze na siłę w trawę i prosić kilka minut by się łaskawie załatwiły :evil:



Tomek67 - 13-07-2005 09:50

...może miłośnik :hmmmm: Tak jest, Karinko :P Szybkich kobiet, pięknych samochodów i bichonów :P :wink:



Karka - 13-07-2005 09:54
To fakt .Wlaśnie widziałam twoj romans z Orsini :lol: :lol:



Tomek67 - 13-07-2005 09:59
Karka - źle odczytujesz :wink: To nie romans :wink: Ja ją grilluję :lol: :lol:



Alfa1 - 13-07-2005 10:08
:question: Pytanie,-kto kogo,uważaj i nie szwendać się po innych topicach :diabloti:



Karka - 13-07-2005 10:10
A ja właśnie przeczytałam ,że Arbat już jest ze swoimi właścicielami :) Kamień z serca :D



Tomek67 - 13-07-2005 10:16

:question: Pytanie,-kto kogo,uważaj i nie szwendać się po innych topicach :diabloti: No, nie Alfa :evil: Alfa!!!!! To Ty jeszcze masz wątpliwości? :evil: :evil: :evilbat:



Alfa1 - 13-07-2005 10:38
Nie chcę się przekonać,jak już będzie za późno :cry: :wink:



Alfa1 - 13-07-2005 10:41

A ja właśnie przeczytałam ,że Arbat już jest ze swoimi właścicielami :) Kamień z serca :D Nic nie piszą jak go odnaleźli.



Tomek67 - 13-07-2005 12:51

A ja właśnie przeczytałam ,że Arbat już jest ze swoimi właścicielami :) Kamień z serca :D Nic nie piszą jak go odnaleźli. Zapłacili, albo złodzieje wyrzucili CTR-a z Toyoty i się błąkał po okolicy. Na dogsach przeczytał post jakiejś miłośniczki, że złodzieje chcieli pewnie ukraść psa, a nie samochód (Toyota Land Cruiser!!!). Rozczuliło mię to, bo jak widzę miłość faktycznie jest ślepa. Niekiedy. :wink:



Alfa1 - 13-07-2005 13:39
Wiesz,gdyby mi przyszło ratować,co nie daj Boże,to jednak przed dobrami wszelkimi ,ratowałabym psy.



Tomek67 - 13-07-2005 13:53

Wiesz,gdyby mi przyszło ratować,co nie daj Boże,to jednak przed dobrami wszelkimi ,ratowałabym psy. To zupełnie inna kwestia, Alfa. Ja mam pewność jedynie co do zainteresowania złodzieji - kradli bardzo drogi samochód, a nie psa.



Alfa1 - 13-07-2005 14:04
Tu się zgadzam,ja mówiłam o toku myślenia forumowiczki z Doxa. :shiny:



Gosia_i_Luka - 13-07-2005 14:18

Ten mail to był jeszcze taki w miarę choć trudno wyczuć czy ktoś chciał szczeniaka czy może dorosłego :roll: już psa 8) Tylko wiesz ani Dzień Dobry , ani podpisu ani pocałuj mnie ...
No nie wiem jak piszę do kogoś to jakoś zawsze się witam , przedstawiam , wyjaśniam sprawę jasno to chyba normalka :wink:
No jasne, w takim wypadku wydźwięk maila się zmienia. Myślałam, że to zdanie było cytatem z dłuższego maila (kulturalnego)... :roll:

Oglądałam Obcego, mimo że łeb mi pękał (migrena :roll: ). Dzisiaj z kolei idę na Sin City. :lol: Straszliwie jestem tego filmu ciekawa! Może zdążę wrócić do domu choć na połowę Chinatown... :roll:

Tomek - ja z kolei nie znoszę siatkówki :evil: ani grać, ani oglądać... za to jestem miłośniczką piłki nożnej (oglądać :lol: ) - ale nie polskiej... Uwielbiam wszelkie mistrzostwa (mam zawsze całą rozpiskę meczów :lol: ) - i od paru lat niezmiennie kibicuję Portugalii. :B-fly:

Luka jest mięciutka jak kaczuszka po iv san bernard! Bardzo dobrze działa, jestem zadowolona. :D Na wystawie chyba dokupię odżywkę, bo teraz potraktowałam ją Elseve. :wink: 8)



Gosia_i_Luka - 13-07-2005 14:21

A jak się już nauczysz robić te przelewy to załatw sobie jakiś dodatkowy etat by zarobić na te wszystkie gadżety :wink: Jasne, nie wszystko na raz. :lol: Ale od czasu do czasu taki prezencik można sobie sprawić. :lol: Pokazałam dziś mamie obróżkę w bichonki - powiedziała: "musisz się nauczyć robić zagraniczne przelewy". :lol: :lol: :lol:



Tomek67 - 13-07-2005 14:25
Gosia, ejże. Jak można nie lubić siatkówki. Przecież to sport akademicki, droga młodzieży studiująca :wink:



Karka - 13-07-2005 14:27
No Gosia skoro mama kazała się nauczyć robić zagramaniczne przelewy to nic innego nie zostało jak to wykorzystać :wink: Takie gadżety są suuper :P
A wracając do e-maila to ja wstawiłam właśnie cały tutaj -taki jak dostałam :wink: zresztą zainteresowany nie odezwał się po mojej bardzo grzecznej i rzeczowej odpowiedzi :wink:



Gosia_i_Luka - 13-07-2005 14:38

Gosia, ejże. Jak można nie lubić siatkówki. Przecież to sport akademicki, droga młodzieży studiująca :wink: Na psychologii sportem akademickim są elektrowstrząsy. 8)



Gosia_i_Luka - 13-07-2005 14:39

A wracając do e-maila to ja wstawiłam właśnie cały tutaj -taki jak dostałam :wink: zresztą zainteresowany nie odezwał się po mojej bardzo grzecznej i rzeczowej odpowiedzi :wink: To faktycznie jakiś oszołom. :evil:



Tomek67 - 13-07-2005 14:41
Karinko - a mamusia nie uczyli, że z nieznajomymi się nie rozmawia? No, chyba, że grzecznie i rzeczowo :lol: :wink: Moje dziecko też takie ufne i do każdego łapkę na powitanie wyciąga. :P



Karka - 13-07-2005 14:47
Mamusia uczyli i życie nauczyło ale jakoś ja tak często na przekór wszelkim zasadom postępuję :wink: :oops:



Tomek67 - 13-07-2005 14:53
Dawaj tu, Karka tych zbójów co Cię śmieli skrzywdzić - wybatożę publicznie i na odchodne nadam przyspieszenia z drewniaka :lol: :wink:



Eclairs - 13-07-2005 14:54

Gosiu a co ty robisz za 2 tygodnie? Nie wiem. :wink: A mam coś do zrobienia? :wink: Może (jak Karkę :lol: ) łapią mnie już początki Alzka? :wink: Dopytuję się tak o Twoje plany bo między 24 lipca a 6 sierpnia będziemy z Eklerkiem nad morzem i tak troszkę nas korci żeby się z Tobą i Luczką na jakiś spacerek i pifko umówić 8) :lol:
Bo to chyba jedyna szansa żeby się spotkać w tym stuleciu?
Co o tym sądzisz?



Eclairs - 13-07-2005 15:09
No i co?
Odezwałam się to wszyscy zamilkli! :evil:
Do bani :cry:
Tomek pewnie poszedł nas zdradzać z orsini ...



Tomek67 - 13-07-2005 15:11

Tomek pewnie poszedł nas zdradzać z orsini ... Z tym przeszczepem? :o :evilbat: Nie jestem zboczony! :evil: :lol: :wink: Never!!! :evil:



Karka - 13-07-2005 15:36
Eklersiku jestem :) Koniecznie łapnij Gosię i umówcie się na spotkanie tylko nie zapomnij o fotkach :wink: Trochę Wam tego morza zazdroszczę ech :roll:



Tomek67 - 13-07-2005 15:46

Gosia, ejże. Jak można nie lubić siatkówki. Przecież to sport akademicki, droga młodzieży studiująca :wink: Na psychologii sportem akademickim są elektrowstrząsy. 8) No to jesteście wygimnastykowani :lol:



Agnieszka76 - 13-07-2005 18:08
Ciekawe Gosia, czy Ci sie spodoba Sin City, ja widziałam kilka tygodni temu, ale nic nie powiem...bo to topic boloński.
My dziś Pusię będziemy traktowac San Bernardem - odżywką zielone jabłuszko. Gosia zachwala szampon, jak dam znac, jak się Pusioner bedzie po odŻywce prezentowaĆ. Aha, Gosia..po co czekać na wystawę? Znasz sklep Krakvet? Mnie karka poleciła i jest cool! :D



Tomek67 - 13-07-2005 18:18
Dostałem właśnie zaproszenie z rzeszowskiego oddziału na wystawę sierpniową :P . Zresztą mamy zamiar się tam wybrać :P . Ale w zaproszeniu jest taka konkurencja jak "Dziecko i pies" :hmmmm: . Wiem co to "Młody Prezenter" i Iza na razie pod paragraf nie podpada :( .
Czy ktoś mnie może oświecić na czym polega konkurs "Dziecko i pies"? :question:



Karka - 13-07-2005 18:44

Czy ktoś mnie może oświecić na czym polega konkurs "Dziecko i pies"? :question: Niestety w tej kwestii oświecić Cię nie potrafię :(



BiBi - 13-07-2005 19:03

Czy ktoś mnie może oświecić na czym polega konkurs "Dziecko i pies"? :question: Ja Cię bardzo chętnie oświecę :wink: :D W tej konkurencji biorą udział dzieci do lat 8 z psami zgłoszonymi na wystawę. Ich zadaniem jest przedstawić siebie i psa oraz pokazać jakąś sztuczkę (daj łapę, głos, siad itp.), oczywiście sztuczka w wykonaniu psa :wink: :D To taka mała atrakcja dla młodszych :D



Tomek67 - 13-07-2005 19:09

Czy ktoś mnie może oświecić na czym polega konkurs "Dziecko i pies"? :question: Ja Cię bardzo chętnie oświecę :wink: :D W tej konkurencji biorą udział dzieci do lat 8 z psami zgłoszonymi na wystawę. Ich zadaniem jest przedstawić siebie i psa oraz pokazać jakąś sztuczkę (daj łapę, głos, siad itp.), oczywiście sztuczka w wykonaniu psa :wink: :D To taka mała atrakcja dla młodszych :D Dziękuję za światło. Już mnie korci :P



Tomek67 - 13-07-2005 19:11

Czy ktoś mnie może oświecić na czym polega konkurs "Dziecko i pies"? :question: Niestety w tej kwestii oświecić Cię nie potrafię :( Hmmm... :hmmmm: A w jakiej kwestii możesz? :lol: Mnie oświecić? :wink:



Karka - 13-07-2005 19:25
... niech pomyślę :hmmmm: pewnie coś by się znalazło :roll:



Agnieszka76 - 13-07-2005 19:38
Odżywka zielone jabłuszko San Bernarda jest rewelacyjna! W następnym "rzucie" kupuje szampon z tej serii! :D Pusia lsni, dosłownie lśni! Znowu zrobi furrorę na osiedlu- wczoraj pewnien facet proponował nam za nia 5 000 EURO. Kazaliśmy mu spadać :evilbat:



Karka - 13-07-2005 19:42
I nie sprzedałaś :o :wink: :lol:



Tomek67 - 13-07-2005 19:46

... niech pomyślę :hmmmm: pewnie coś by się znalazło :roll: Żyję nadzieją :lol: :wink:



Tomek67 - 13-07-2005 19:48

Znowu zrobi furrorę na osiedlu- wczoraj pewnien facet proponował nam za nia 5 000 EURO. Kazaliśmy mu spadać :evilbat: A ja się wychowałem na Andersenie... :lol: :wink:



Agnieszka76 - 13-07-2005 19:54
PO pierwsze- BIAŁEJ bym nie sprzedała za nic na świecie, po drugie- wiecie, ten facet to był taki "bałuciarz" - łódzki żulek - parapetnik (bo u nas tłumy niczym z dokumentu Borzeckiej pt "Arizona"- tym co nie widzieli polecam! podpierają całymi dniami łokcie parapetami), więc moze i nawet nie umiał przeliczyć tych 5000 EURO na złotówki, ale tak czy inaczej - MŁODA JEST DLA NAS BEZCENNA.
mam nadzieję, że nie przeczyta tego zaden porywacz psów 0X



Tomek67 - 13-07-2005 19:59
Nooo, Arizona jest super. Tylko z truskawek - nie z jabłek :lol: :lol: :lol: :wink:



Agnieszka76 - 13-07-2005 20:06
Dobrze Tomku, zapamiętamy :drinking:



Karka - 13-07-2005 21:08
Aga przecież to był żart z mojej strony :roll: Sprawa oczywista ,że kochanego psiaka się nie sprzedaje nawet za wygórowaną cenę :roll: oferowaną przez niewiadomo kogo :roll:



Agnieszka76 - 13-07-2005 21:22
Karka, ja wiem przecież, ze żartowaliście! Kurcze, na takiego ponurasa wyszłam..ludzie, ale mi głupio!!
Może to dlatego, ze tak naprawdę mam potworny dół dziś...TŻ pojechał do pracy a ja sobie mogę w spokoju posmutkować... :cry:



Karka - 13-07-2005 21:26
a czym się tak smutkujesz :o może coś poradzimy :roll: na twoje smutki



Agnieszka76 - 13-07-2005 21:37
Kochani, na szczęscie to nic związanego ze zwierzątakmi, a poradzić coś na to mogłaby tylko osoba, która własnie nic na to poradzić nie chce... nie chce zasmieceć topicku, ale w skórcie- bardzo bardzo chciałam komuś pomóc załatwić pracę (niestety tak to w dzisiejszych czasach juz bywa), i prawie sie udało, osoba przeszła przez wszytskie etapy rekrutacji, i przez jednego nadętego wysokopostawionego bufaona chyba będą z tego nici... i to nie dlatego, ze osobie brak kwalifikacji, tylko dla zasady- nie, bo nie. Jestem wściekła, bezsilna, rozżalona..ta osóbka jest juz tak długo bez pracy...ech, szkoda słów.
Przepraszam, natrułam Wam...
Jak wygram dziś w totka to biorę Pusię i się wynosze w Bieszczady. Albo do BB- bardzo nam się tam podobało, bez podlizywania się, to bardzo piękne miasteczko. Zazdroszczę Karce, ze tam mieszka !



Gosia_i_Luka - 13-07-2005 21:44
Aga, nie smutkuj! Weź Pusinkę na spacerek i głowa do góry!!! :D :D :D

Jak Tomek tu nam urządza co chwila potyczki damsko-męskie 8) (bynajmniej nie bolońskie 8) ) to ja wtrącę nie na temat o filmie. :lol: Fabuła generalnie do bani - jak to w komiksie. :wink: Ale efekty i oprawa - doskonałe! Jestem pod WIELKIM wrażeniem, mimo że film był tak brutalny (czasami aż niesmaczny) i tyle w nim było agresji, że nie jest to z pewnością obraz dla każdego... Ale sam pomysł stworzenia czegoś tak idealnie odtwarzającego klimat komiksu zasługuje na wielkie uznanie. Chylę czoła przed Rodrigezem. 8)
Choć jeśli młodzież czyta komiksy o takiej treści, nie dziwię się, że rosną potem zwyrodnialcy i degeneraci. :roll:

Agnieszka - a jak Twoje wrażenia?

Co do odżywki - Aga - wystawa jest już w niedzielę, więc szybciej będę mogła zastosować ten cud na Luce - na odżywkę z krakveta musiałabym pewnie czekać do następnego tyg... Poza tym muszę przyznać, że jak na razie jestem wierna Karuskowi :D (mam tam 5% zniżki 8) ).



Karka - 13-07-2005 21:49
Uff rzeczywiście przykra sprawa :( Takie dzisiaj paskudne czasy i tacy wredni ludzie :( ma władzę więc korzysta z niej w pełni wg. własnego widzimisię :x
Zrobiłaś wszystko co w swojej mocy i to nie twoja wina .Głowa do góry :)



Agnieszka76 - 13-07-2005 22:02
A dziewczyna i tak nie ma pracy...do bani
Poszłam z Pusiakiem na spacer, i oczywiscie Pusia zachwyciła. Spotkałyśmy starszą panią - miłośniczkę psów, opowiadała mi przez 15 minut chyba o swoich dwóch już niestety śp pieskach...to był miód na moja duszę. Te psy miały u niej raj! Dzięki istnieniu takich ludzi chce mi się życ :D i wierzy się, że nie wszyscy na tym świecie są beznadziejnymi dupkami.
Gosia, moja wrazenia po Sin City na pw! Bo nas w końcu zbanują :wink:



Agnieszka76 - 13-07-2005 22:14
Gosia, Twój pw znowu nie działa. Posłałam Ci maila na adres lukamk@wp.pl! :D



Tomek67 - 13-07-2005 22:54

Jak Tomek tu nam urządza co chwila potyczki damsko-męskie 8) (bynajmniej nie bolońskie 8) ) OKI. Już sobie chyba dam spokój :oops:
Wstawcie jakieś fotasy swoich podopiecznych, to poziuramy :P . Bo ja Carmenitę po niedzieli dopiero pokażę.



Tomek67 - 14-07-2005 08:36
Elo, ba-biszonki :P
Żadne jeszcze nie wstało? :( Wszyscy mają wakacje? :evilbat:
Proszę szybciutko wstwać, przetrzeć oczka, umyć ząbki, ogolić się i zaglądnąć zdjes. :P
Agnieszka masz rację - BB była piękna :lol:



Karka - 14-07-2005 09:26
Wstały bichonki już wstały :) Pozatym miło jest kiedy pierwszy na forum się pojawiasz i witasz nas wszystkie serdecznie :wink:



Tomek67 - 14-07-2005 10:00
Elo, Karinko! :P
Jestem pierwszy, bo jeszcze przedurlopowy, to i zalegiwać do 8-ej nie mogę. :( Zaglądam tu więc od czasu do czasu, ale posucha i muszę gadać z tym bandytą Orsinim :evilbat:
Jak myślisz - jak nie przyślą mi z Krosna pisemnego potwierdzenia przyjęcia Carmen na wystawę, to robić wydruk z poczty? Bo mailem potwierdzenie od organizatorów dostałem. Ale to chyba bez sensu? :hmmmm:



Alutka - 14-07-2005 19:09
:scared: Karinka długo karze czekać. Pewnie Jej nie ma. :o
Mam nadzieję, że się przed niedzielą się zjawi i Ci odpisze. :user:
Bądż cierpliwy !

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 14-07-2005 19:26
No wpadłam na chwilkę :wink: Tak czasem bywa ,że czasu brak :wink:
Skoro masz mailowe potwierdzenie przyjęcia Carmen to ja sobie myślę wydrukuj to może :roll: i zabierz ze sobą na wystawę .Napewno jeszcze dojdzie jutro :) nie martw się :wink:



Alutka - 14-07-2005 20:20
:handy: Uderz w stół a nożyce się odezwią ! :fadein:
Cieszymy się, że już jesteś :P

:D dobrego nigdy za wiele



Gosia_z_Luką - 14-07-2005 20:27

Dopytuję się tak o Twoje plany bo między 24 lipca a 6 sierpnia będziemy z Eklerkiem nad morzem i tak troszkę nas korci żeby się z Tobą i Luczką na jakiś spacerek i pifko umówić 8) :lol:
Bo to chyba jedyna szansa żeby się spotkać w tym stuleciu?
Co o tym sądzisz?
Eklerku drogi, przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Oczywiście bardzo chętnie się z Wami spotkamy. Z tym, że najchętniej na początku sierpnia, bo Luka teraz cieczkuje, a bardzo chciałabym ją Wam pokazać, więc musimy wybrać taki termin, żeby Eklerek nie dostał zawału. :wink: Ale to już na pw, a jak nie będzie działał, to na maila. :D Bo rzeczywiście nas zbanują. :wink:

Rany, rany, nie wiem, co jest z tym moim privem. :evil: Jak ja wysyłam, to dochodzi i jak ktoś mi odpowiada, też dochodzi, więc dziwna sprawa. :roll:

A my z Luczką i rodzinką z Niemiec jedziemy w przyszłym tygodniu tutaj:
http://www.wolters-reisen.de/Bilder/...06128_a1_i.jpg
http://www.wolters-reisen.de/Bilder/...06128_d2_i.jpg
http://www.wolters-reisen.de/Bilder/...06128_g1_i.jpg
Ten domek wynajęła dla nas moja ciocia. Kochana jest, nie? :lol: 8) :lol:
Tylko nie wiem, jak Luki cieczkę przeżyją te kremowe fotele. :evilbat:



Agnieszka76 - 14-07-2005 20:55
Gosia, ale haviera........aż Wam zazdroszczę! Na pewno będziecie się super bawic! :D



Gosia_z_Luką - 14-07-2005 21:00
Aga, szczerze powiedziawszy, ja jestem w szoku! :lol: Powiedzieli, że wynajmą "domek nad jeziorem", ale nie wspominali o "willi nad jeziorem". 8)

Jeszcze chciałam wrócić do mojego najnowszego i Agi cud - odkrycia (iv san bernard :lol: ) - jeśli Luka po szamponie jest mięciutka i bielutka, a Pusia po odzywce - pięknie lśniąca, to c da połączenie szampon+odżywka? :lol: :lol: :lol: Ale będzie wypas! :lol:



Tomek67 - 14-07-2005 21:30
Dziekuję, Karinko :calus: . Sobie wydrukuję. :wink:



Alutka - 14-07-2005 21:34
:loveu: Ależ to wszystko romantyczne. Domek jak z bajki
a w dodatku sam komfort. Jak to się mówi " żyć i nie umierać ".
Bawcie się dobrze, odpoczywajcie i zróbcie mnóstwo zdjęć ! :hand:

:D dobrego nigdy za wiele



Tomek67 - 14-07-2005 21:36

A my z Luczką i rodzinką z Niemiec jedziemy w przyszłym tygodniu tutaj:
Ten domek wynajęła dla nas moja ciocia. Kochana jest, nie? :lol: 8) :lol:
Tylko nie wiem, jak Luki cieczkę przeżyją te kremowe fotele. :evilbat:
Gosia - za każdym razem jak Niemra z piorunem w oczach będzie się Ciebie pytać, pokazując na czerwone plamy na kremowych fotelach - "Was is das, skond ta czerrrwona plama?" :motz: , musisz uśmiechnąć się jak lelija niewinna i odpowiedzieć - "Pomidor". :niewiem: :wink:



Gosia_z_Luką - 14-07-2005 21:43
Na szczęście Niemra żadna nie będzie mnie o nic pytać, bo domek jest na Kaszubach. :lol: Jedynym Niemcem z krwi i kości będzie tam TZ mojej cioci. :wink: Który ostatnio jak miałam z nim styczność (na weselu mojego dziadka parę lat temu :lol: ) dał mi do zrozumienia, że jedynymi psami, które uznaje, są rottweilery. 8) :evilbat: Ale biała parę dni później wskoczyła na niego, jak ucinał sobie niemiecką drzemkę na kanapie, wylizała mu usta i już był jej. 8) :lol: 8)



Gosia_i_Luka - 14-07-2005 22:17
Wstydliwe pytanie do właścicieli suczek - czy Wasze panny podczas cieczki robią rzadziej koopy? Bo Luka wczoraj zrobiła tylko jedną, a dziś, mimo 5 spacerów - żadnej. :roll: Je normalnie - gotowany ryż, gotowany kurczak plus zmiksowane na papkę surowe warzywa, owoce, jajko i podroby. Mam się zacząć martwić?

ps. proszę się nie martwić moim alter ego. :wink: Mam przypadkowo dwa konta i na różnych komputerach jestem różnie zalogowana. :wink:



Karka - 14-07-2005 22:29
No właśnie już się miałam zmartwić Gosia :wink:
Ale będziecie mieć super wygody :o Jak dla mnie nie musiałoby być nawet pogody , pławiłabym się w tym luksusie z rozkoszą :wink: Kurcze Gosia ja też kcem taką ciocię :multi:
Nie odpowiem Ci na wstydliwe pytanie bo po prostu nigdy czegoś takiego nie zauważyłam :roll: może zapomina o tej czynności rozglądając się za ewentualnym kawalerem do swojej łapki :wink: :lol: nie wiem naprawdę

A mnie dziś glowa boli to może i nie myślę jak trzeba ...



Tomek67 - 14-07-2005 22:40
Carmen jeszcze cieczki nie miała i do niedzieli nie tęsknimy za nią (tfu, tfu). Natomiast poprzednie suczki nie miały z tym żadnych problemów. Tylko jedna miała olbrzymi kłopot z załatwianiem się przez trzy tygodnie po sterylce.



Sonya-Nero - 14-07-2005 22:49
Karka,
wesołki dla ciebie
:D :D :D :D :D :D
:thumbs:



Alfa1 - 14-07-2005 23:17
Tomek ,a co Ty dzisiaj tak tfu-jasz :question:



Tomek67 - 14-07-2005 23:21
Elo Alfa :P Ja na dooplach rozrabiam, a ty na bolońcykach :wink:
Ja nie tfujam. Ja fujuję :lol: :wink: Chyba wolno? :hmmmm:



Alfa1 - 14-07-2005 23:25
Ja ,to się tylko grzecznie pytam :wink:



Tomek67 - 14-07-2005 23:30
A ja Ci grzecznie odpowiadam :wink: Fujuje są lepsze od tfujaszów, bo wymagają mniej wysiłku. A jako znany Sid-Leniwiec wolę nosić kapelusz na głowie i ręce w kieszeniach, a nie worki z piaskiem czy cementem (choć dźwigało się, oj dźwigało - aż mnie w krzyżu łupie, jak tylko pomyślę :wink: ) :P :wink:



Alfa1 - 14-07-2005 23:35
Dobrze,że tylko,jak myślisz :evil:



Tomek67 - 14-07-2005 23:37
No, ale dlaczego mi diabełka posyłasz :(



Alfa1 - 14-07-2005 23:45
:angel:



Tomek67 - 14-07-2005 23:47
Dziękuję :buzi: Od razu mi lepiej :B-fly:
Ale muszę Cię pożegnać, bo trykam łbem o monitor i ziewam tak, że trzaskanie zajadów budzi mi dziewczyny :wink: Pa :hand:



Agnieszka76 - 15-07-2005 08:05
Gosia, jeśli chodzi o Towje "zdrowotne" pytanie, to odpowiem Ci jak Karka- tez nie zauważayłm takiego problemu....Spróbuj młodej podać troszkę oliwy, moze to coś da. A jak się Luczka zachowuje? Ma apetyt itd?



Tomek67 - 15-07-2005 16:21

Dziekuję, Karinko :calus: . Sobie wydrukuję. :wink: No i o 15-ej sobie wydrukowałem potwierdzenie mailowe, a o 16-ej wyciagnąłem ze skrzynki potwierdzenie pisemne z Krosna :P
Miałaś rację, Karka :wink:



Karka - 15-07-2005 18:31
A czy kiedyś nie miałam racji Tomek :wink:



Karka - 15-07-2005 19:26
Ludkowie gdzieście się posiali :o Takie pustki :o
Ja zdążyłam wrócić zza Olzy z BiBi i powiem Wam ,że miałam okazję trzymać czarniutkiego lewka w rękach :D moje marzenie :wink: , wykąpałam dwa sierściuchy 8) przygotowałam obiadek dla męża , zrobilam pranie , małe sprzątanko /sama się dziwię ,że dostałam takiego powera.../a tu nikt nic nie pisze :roll:



Tomek67 - 15-07-2005 19:56

A czy kiedyś nie miałam racji Tomek :wink: Nigdy :wink: Zawsze miałaś :lol: :wink:



Alutka - 15-07-2005 20:04
:klacz: Fajnie Karinko, że jesteś i że odwaliłaś szmat roboty, bo będziesz miała więcej czasu dla nas. I już nie znikaj !
:shake: A teraz Wam się przyznam, że się zakochałam ! :iloveyou:
wwwwwwwwwwwwww Mastino napoletano :buzi:

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 15-07-2005 20:08

A czy kiedyś nie miałam racji Tomek :wink: Nigdy :wink: Zawsze miałaś :lol: :wink:

Tomek ! mam wrażenie, że Ty zawsze masz ostatnie słowo w domu
i nie tylko , bo mówisz masz rację kochanie ! :calus:

:D dobrego nigdy za wiele



Tomek67 - 15-07-2005 20:09
Hmmm... Miłość niejedno ma imię, Alutka :lol: :wink:
A co z Panem Alutkiem? :(



Alutka - 15-07-2005 20:14
:chainsaw: Kochać się mogę, ale nic poza tym ! :cry:
Co robić ? proszę o porady ! :wink:

:D dobrego nigdy za wiele



Tomek67 - 15-07-2005 20:26

:chainsaw: Kochać się mogę Nie wątpimy, Alutka :lol: :wink: Ale w sprawach sercowych nie da rady doradzać. Sorki. :(



Gosia_i_Luka - 15-07-2005 20:30
Alutka - BRAĆ, a co?? :lol: Ja od ponad roku jestem zakochana po uszy w TAKIM maleństwie: Mam nadzieję, że za parę lat...
A co się będziemy rozdrabniać, no nie? :wink: Nie ma to jak wielkopsy! :B-fly: (oczywiście zaraz obok bichonków :lol: )

Byłam dziś z Luką u znajomych w barze nad morzem. Lukier wykazała się charakterem - brat znajomej (ponad 100 kilo żywej wagi 8) ) stanął przy naszym stoliku, Lu podbiegła do niego, a on chciał ją przestraszyć, więc donośnie szczeknął. :wink: A biała nawet nie mrugnęła okiem, tylko spojrzała na niego i wydała piękny szczek odwetowy w stylu: "spadaj, czubie". 8) :lol: Byłam z niej dumna! :lol:

ps. koopa już w normie 8) Na apetyt nie narzekamy, wręcz przeciwnie. :lol:



Tomek67 - 15-07-2005 20:30
[quote="Alutka"]Tomek ! mam wrażenie, że Ty zawsze masz ostatnie słowo w domu i nie tylko , bo mówisz masz rację kochanie ! :calus:

:lol: Nie ma tak dobrze, niestety :( Bywa różnie i w wielu kwestiach ustepuję. Dla świętego spokoju. Oraz dla zdrowia uszu i strun głosowych :wink:



Tomek67 - 15-07-2005 20:32
No, Karinko! Co tam robisz z tym powerem? :P :wink:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 21 z 48 • Znaleźliśmy 11571 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...