|
Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
AnkaW - 19-08-2005 21:33
Skoro to sunia to chyba wykonalne. :lol: :lol:
Karka - 19-08-2005 21:34
A nóż się Gizmo zakocha :lol: będzie miał blisko :wink: dziewczyna z pięknym małym domkiem :lol: :lol: i fajna teściowa :wink:
AnkaW - 19-08-2005 21:34
Karka wiem że był w Warszawie, ale ja go nie znalazłam, :cry:
Karka - 19-08-2005 21:36
a ja sobie ziuram na Sopot ech grają przeboje z mojej szalonej młodości 8) łezka się w oku kręci :cry: ech No to pa, papa .Do jutra :fadein:
Tomek67 - 19-08-2005 21:42
To z MOJEJ młodości są przeboje, Karka :motz: Z Twojej już inne były :wink: No, to dobranoc :hand: :calus:
AnkaW - 19-08-2005 23:12
A nóż się Gizmo zakocha :lol: będzie miał blisko :wink: dziewczyna z pięknym małym domkiem :lol: :lol: i fajna teściowa :wink:
Jak go pogoni to na mur-beton sie zakocha :lol: on lubi ostre kobitki :evil:
Dobrej nocy :sleeping: pa pa
Tomek67 - 20-08-2005 09:10
Wszystkim kudłatym z rana - cziekierap :P Życzymy nice day :wink:
Alutka - 20-08-2005 19:47
:hand: Witajcie! Dzisiaj faktycznie był nice day. Słoneczko pięknie świeciło, a nie było upału, ani wiatru. Troszkę jakby czuć jesień ! To chyba niemożliwe. :wink:
:D dobrego nigdy za wiele.
Agnieszka76 - 20-08-2005 21:08
Ha, Alultka- u nas był i upał i wiatr...jesieni jeszcze nie czuć. Oglądamy z Pusią trochę Sopot- Pankowiec na dyżurze niestety... Wczoraj Sopot był super, tyle wspomnień... A dziś kicha, że się płakać chce. Zaraz chyba to wyłączymy w diabły. :evilbat:
Alutka - 20-08-2005 21:41
:nono: Nie wiem dlaczego, ale weszło mi w nawyk, że latem telewizji nie oglądam, ze sezon ogórkowy, że wakacje, że poprostu trzeba od tego wszystkiego odpocząć.Siedzę z pieskami w ogródku a i roboty w bród więc się nie nudzę.Cieszę się, że mogę z Wami pogadać i to właściwie jest dla mnie największą rozrywką i wielką przyjemnością. :buzi:
:D dobrego nigdy za wiele
Agnieszka76 - 20-08-2005 21:51
U nas telewior jest też używany bardzo bardzo sporadycznie...generalnie nie lubię nieczego, co masowe i popularne, wiec i Sopot został juz dawno wyłączony... Fajnie Alutka, ze masz ogródek- piesie mogą sobie hasać do woli... My właśnie idziemy na ostatni spacerek- o ile zwolkę młodą, bo padła po popołudniowej zabawie na polku
Alutka - 20-08-2005 21:57
:o O tej porze ? Nie boisz się ? :black:
:D dobrego nigdy za wiele
Alfa1 - 20-08-2005 22:11
:hand: Witam po krótkiej przerwie,ktorą spędziłam bardzo przyjemnie z Olle , moimi trzema i koleżnki sześcioma pudlami,pogoda i towarzystwo dopisało z czego bardzo się cieszę. :Dog_run:
Tomek67 - 20-08-2005 22:16
Cheloł Alfa1 :hand: (Tu Tango-Fox 17) :handy:
matrix..... - 20-08-2005 22:40
:hand: Witajcie! Dzisiaj faktycznie był nice day. Słoneczko pięknie świeciło, a nie było upału, ani wiatru. Troszkę jakby czuć jesień ! To chyba niemożliwe. :wink:
:D dobrego nigdy za wiele.
Alutka jak najbardziej możliwe, jadąc dzisiaj z psami przy rowerze czułem ten specyficzny zapach liści, zapach jesieni. Dla poprawienia nastroju powiem tylko, że meteorolodzy zapowiadają piękną i słoneczną jesień :D
Gosia_i_Luka - 21-08-2005 07:59
Oo, jaka niespodzianka z rana :D greyek do nas zawitał! :lol: Witamy Matrixa i jego Pana! :D
Ja mam baaardzo mało czasu teraz. :cry: Wczoraj byłam w domu o 21 (wyszłam o 8.30 :roll: ), jeszcze na Jarmark wyskoczyłam (po raz pierwszy w tym roku)- jak zwykle nic ciekawego - szkoda! :cry: Całe szczęście, że Luka nie siedzi w domu całkiem sama i nie musi wytrzymywać tyle czasu bez sikania (chociaż nic więcej poza siku z moim bratem nie zrobi :wink: ). Ale jeszcze tylko 28 dni i koniec! :wink: :lol: No i jutro wolne - juuuhuuu!!! :lol:
Białas niewyczesany, szary i brudny - trzeba się będzie jutro za nią zabrać... :roll:
Sopotu nie oglądałam. Ale na pocieszenie mam fear factor za oknem w pracy - ludziska skaczą nad Motławą na bungee! :lol: Wzoraj dziewczyna bite 5 minut stała na górze i nie mogła się odważyć. :wink: Nie dziwię jej się wogóle - mam lęk wysokości, nawet w góry nie jeżdżę. :wink:
Pogoda u nas upalna! Na szczęście mam w robocie klimę, bo bym oszalała! Wiatru niet, chmurek niet, jesieni na razie również niet. :D
Całuski bichońskie, do zobaczenia wieczorkiem, postaram się wpaść! :D
Ach, wymyśliłam imię dla mojego drugiego psa, jeśli jednak byłby chłopakiem (dla dziewczynki już dawno wymyśliłam RITA). Tak więc piesek będzie Pierrot. :D Zakładając, że chciałabym zrobić z niego reproduktora, całkiem adekwatne imię. :lol: Jak Wam się podoba? :D
Alutka - 21-08-2005 17:47
:hand: Witaj Matrix - cieszymy się , że nas odwiedziłeś ! Rób to jaknajcześciej ! Będzie nam bardzo miło ! :D Gosia jest wielką miłośniczką chartów i nie tylko. Nie znam człowieka, który by się tymi pięknymi psami nie zachwycał. Miło będzie Cię gościć :klacz: Można wnioskować, że w góry szybciej jesień zagości aniżeli nad morze.Ważne , że będzie słoneczna i ciepła. :smilecol:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 21-08-2005 17:56
:buzi: OOOOOOOOOO Alfa się znalazła. A miało Cię nie być miesiąc? Znowu coś pomyliłam ? A co Wyście tam robiły, że Wam było tak miło ? Czy aby czegoś nie przybędzie ? :Dog_run:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 21-08-2005 18:07
:niewiem: Tomku ! gdzie jesteś ? Długo karzesz na siebie czekać ! My Tu czekamy z utęsknieniem na wiadomości z rzeszowskiej wystawy. No i jak było :question: Mam nadzieję, że się nie pojedynkowałeś :wink:
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 21-08-2005 18:31
A bo trochę zły i zmęczony jestem :-? Carmen wygrała - I lokata, złoty medal, ocena doskonał, Zw. Młodzieży i Zw. Rasy. Wrażenia później, bo mnie spleen jakiś trzymie :-?
Alutka - 21-08-2005 18:56
:multi: Tomek G r a t u l a c j e :BIG: :bigok: :klacz:
Takie s u k c e s y !!!!!!!!!! i Ty jesteś zły ? Ze szczęścia nie powinienes nawet zmęczenia czuć :laola: Bardzo się cieszę, czyli nowe przygotowanie psa na wystawę zdało egzamin !? A kto wystawiał ? :fadein:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 21-08-2005 19:07
:x O rany Tomku ! może dla humorku :drinking: albo :beerchug: Ja nic nie mogłam dzisiaj robić, bo trzymałam kciuki, wspierałam Was myślami a Ty ? h u m o r k i ! :wink: A może faktycznie się pojedynkowałeś ? oczywiście na słowa. :krach:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 21-08-2005 19:15
:fadein: Anka-W- też się nie pokazuje !? Masz takiego ślicznego grzywka i jak tam ? duża konkurencja ? Sędzia kalosz czy sprawiedliwy? :PROXY5:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 21-08-2005 19:33
Hej ludkowie zaglądam a tu taka cisza :o Tomek GRATULACJE pierwszego BOB-a i to w konkurencji zdobytego :drinking: :drinking: Wasze zdrówko :D Skąd więc zatem zły humor i niesmak :roll: Ania W widziałam już fotki Gizmola na grzywaczach :angel: :angel: Napiszcie co i jak 8)
Gosia imiona śliczne wybrałaś szczególnie Pierrot bardzo mi się podoba -ja wogóle lubię francuskie imiona i po cichu tak sobie marzę o jakimś wyjeździe do Francji. Wczoraj cały dzień odnawiałam psiaki bo wszystkie wymagały odrestaurowania :wink: Do tego komputer odmawia mi posłuszeństwa i zanim zastartuje kilka razy potrafi sam się restartować a mnie trafia ze złości.Znowu muszę jakiegoś fachmana sprowadzić :roll:
AnkaW - 21-08-2005 19:41
Witam, jeszcze nic nie czytałam, ale z góry dziękuję za gratulacje :lol: , ocena doskonała, złoty medal, piękny opis, wszystko doskonałe, cwc niet, bo ma krzywego zęba. :evil: Porównania prawie wcale nie było bo Gizmol chciał zjeść konkurenta :evil:
Poznałam sławetnego Tomka i jego mamusię, wspaniała kobieta, obgadałyśmy Tomka na potęgę jak go nie było :wink: a zdjęcia Tomek nie chciał sobie ze mną zrobić. :evilbat:
Lewka oczywiście nie widziałam, chyba go nie było :cry:
Karka - 21-08-2005 19:45
:o nie dostałaś CWC za krzywego zęba :o no nie żartuj ,że tak uzasadnił ocenę sędzia 8) Cieszę się ,że podzielasz moje zdanie na temat mamy Tomka :) Mnie również zauroczyła -niezmiernie ciepło i miło ja wspominam :P Ale nie doszło między Tobą a Tomkiem do jakiejś draki :wink: :lol:
Alfa1 - 21-08-2005 19:52
:BIG: Gratulacje dla Carmen,dla Gizmola i jeżeli kogoś pominełam,to jeszcze raz gratuluję :B-fly:
No,ja myślę Tomek,że to emocje tak Cię zmęczyły ,a nerwy zawsze towarzyszą wystawcom :D
AnkaW - 21-08-2005 19:53
Do draki żadnej nie doszło :evilbat: było bardzo miło choć widzieliśmy się krótko. Za to z mamusią przesiedziałam prawie godzinkę i sobie porozmawiałyśmy. :wink: :oops: o wszystkim. Tak, za zęby, ja się jeszcze nie znam na tych cwc, ale znajomi jak przeczytali opis to się bardzo zdziwili że nie dostał i wysłali mnie spowrotem do sędziego, no to poszłam i powiedziała pani że no nie dostał cwc bo ząbki... :cry:
Gosia_i_Luka - 21-08-2005 19:57
Panie Tomaszu, no proszę, ale zgarnęliście! G R A T U L A C J E szczególnie dla Carmen i Mamusi-handlerki (jak się domyślam :wink: ). BRAWO!! :lol: GRATULACJE również dla łysego - zawsze mówiłam, że jest the best!! :lol:
Ale miałam dziś fatalny dzień :roll: . Kontrola kierownika (na naszą niekorzyść :-?) - prędzej Pearl Harbour wymyśliłoby Japońców, niż my kierownika w niedzielę... :-? Jak zwykle mnóstwo pretensji nie-wiadomo-o-co. :roll: Na dodatek jak wróciłam i wyszłam z Luką, zaczęło ją coś boleć (brzuch??) - skuliła się i nie chciała całą chwilę się ruszyć. Teraz niby OK, ale i tak się martwię... Całe szczęście, że jutro mam wolne. Oby to była tylko jakaś kolka, koopkę zrobiła normalną... :roll: Ogólnie mówiąc jestem wykończona... Martwię się Lukrem... Jedyny plus dnia - koteczka, którą pilnuję sąsiadom dziś po raz pierwszy się o mnie wytarła i mrucząc, dała się wymiziać - dodam, że jest to baaaardzo nieśmiała koteczka i zaufała mi dopiero po 5 dniach codziennego karmienia. Bardzo się cieszę, bo jest słodka i nic tak nie koi nerwów, jak solidne mruczando. :D
Karka - 21-08-2005 19:58
Szkoda ,że nie dostał tego wniosku ale nic straconego bo wszystko przed Wami jeszcze :) Ja także miałam taką sytuację ,że sędzia dał nam wyśmienity opis a wniosku nie dostaliśmy .Sędziego święte prawo dać lub nie :)
Alutka - 21-08-2005 20:07
[quote="Alfa1"]:BIG: Gratulacje dla Carmen,dla Gizmola i jeżeli kogoś pominełam,to jeszcze raz gratuluję :B-fly:
I ja się dołaczam jeszcze raz do gratulacji !
A sędzia kalosz ? naprawdę za jednego krzywego zęba ? wierzyć sie nie chce. Trzeba było jemu" policzyć" .
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 21-08-2005 20:43
Dziękuję Wam serdecznie, drogie kudłajki, za gratulacje. Należną część przekażę rodzicielce. Parę słów o przygotowaniu do wystawy. Carmen została "wyprana" już w czwartek wieczorem, co uważam za błąd - pośpiech o jeden dzień. Jej szata nie wyglądała więc już tak rewelacyjnie jak w Krośnie i pierwszy raz w opisie szata nie była megawyróżniona względem innych zalet niewątpliwie posiadanych :wink: Ale miało też to swoją dobrą stronę - przy zaczesie "na Alutkę" :wink: i nieco skudełkowanej szacie zmniejszył się odrobinę ten jej sławetny prostokąt. W opisie był fragment "...w niewielkim prostokącie...". Wyruszyliśmy o zbożnej w miarę godzince, pierwszy raz z Dorotą i Izą, tj. cztery baby w aucie i jo grzybek jeden :lol: Oczywiście na trasie wyprzedziliśmy kilkunastu wystawców, a nie daliśmy się wyprzedzić żadnemu. To taka tradycja i ja ją lubię podtrzymywać. Poza tym jak wolno jadę, to mogę wymiotować :wink: Ciąg dalszy w part two :wink:
Karka - 21-08-2005 21:02
Wróciłyśmy z siusiu i czekam na ciąg dalszy 8) Nigdy nie spotkałam się z czymś takim b y komuś robiło się niedobrze podczas wolniejszej jazdy :wink: z Ciebie to jednak ewenement :wink: :lol: :lol: Zapodaj jakieś fotki bardzo proszę :modla:
Tomek67 - 21-08-2005 21:02
Rzeszów - part two :wink: Dojechaliśmy przy jeszcze niezatłoczonym parkingu (bo potem horror, ale o tem potem). Nieprzyjemnie zaskoczyły mnie jedynie ceny - drogi parking i drogie wejściówki, ale ciało chciało, niech więc cierpi :wink: Obiekt Resovii jest mi doskonale znany i powiem, że wystawa była zorganizowana sprawnie. W ramach "czepiania się starego pierdziela" powiem tylko tyle, że miejsca było nawet nazbyt dużo i odległości spore. Ale tak tylko zasmęcę dla porządku, bo z drugiej strony - przez wystawę przewinęły się tłumy gapiów i można chyba nieco zbluźnić, że w tą przynajmniej niedzielę Podkarpacie nie było na mszach w kościołach, jeno na wystawie psów rasowych :wink: Na naszym ringu miało być 55 psów, ale niestety Karka - nie dostrzegłem przynajmniej jedengo - czyli lewka tarnowskiego :( :niewiem: Kilka twarzy poznałem z wystawy krośnieńskiej. Na ringu sędziowała nam Pani Aleksandra Świsulska. CDN.
Karka - 21-08-2005 21:03
znaczy się Marta nie dojechała :( muszę zadzwonić zatem do niej :roll: opowiadaj dalej bo ciekawie prawisz :)
Alutka - 21-08-2005 21:13
Tomku ! to naprawdę duży sukces jeszcze jedno zw. Młodzieży z krajówki i jedno z międzynarodowej i będzie Młodzieżowym Championem Polski. Cieszę się, że choć w " niewielkim " ale pomogło. Na wiosnę Carmen już będzie miała inny włos - właściwy i wtedy metadą " prób i błedów " należy wybrać to co najkorzystniejsze. Ja swoją bichonkę kąpię w sobotnie popołudnie ( jeśli wystawa jest w niedzielę ). :ylsuper:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 21-08-2005 21:16
Alutkowe rady jak widać pomogły :) Z biegiem czasu Tomek bedzie miał w małym palcu przygotowanie Carmen na wystawy 8) Nieśmiało poględzę jeszcze raz -masz jakieś fotki ? Chcę zobaczyć brata Carmen!
Alutka - 21-08-2005 21:22
:pissed: Też nie lubię jak mnie wyprzedzają . I nie dajmy się wyprzedzać ani samochodom ani w lokatach psich na wystawach. :grins: A mdłości też miewam z różnych zresztą przyczyn :wink: Pisz co dalej ? :o
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 21-08-2005 21:24
Poszedł sobie chyba Tomek :( a ja jestem taka ciekawa dalszych wrażeń :roll:
Tomek67 - 21-08-2005 21:27
Spotkania rodzinne, czyli braciszek Carmen - Cekin Magiczna Biel. Wjeżdżając na wystawę dostrzegłem coś białego i małego, co wystawało pewnej Pani z pod pachy :wink: Myślę sobie "Jakby czarne, to a fuj, ale białe?" Wiedziałem, że będzie brat Carmen, ale ten piesek, to był żywcem bichon frise :o Ziuram w katalog, bo nie zapamiętałem, aby miał tam być bichon, no i nie ma. Tyka mnie coś, że to może być bolończyk, ale zdecydowanie nie wierzę, jako racjonalny Tomasz Niewierny :wink: A jednak - bichonek jest niedaleko nas i przełamuję wrodzoną skromność i nieśmiałość pazięcia, podchodzę do Pani, no i ... CEKIN !!! Pani bardzo sympatyczna i szybciutko gadaliśmy po włosku, dialektem bolońskim :wink: Okazało się, że Cekin ma za sobą wczorajszą kąpiel i full service u profesjonalnej psiej fryzjerki. Pani fryzjerka, działając w dobrej wierze, acz chyba w pewnej nieświadomości, udrapowała psiaka ewidentnie na bichona frise. Jutro wrzucę fotki, to przyznacie mi rację. Sierść obcięta i puszkowata, wymodelowany pyszczek - wypisz, wymaluj bichon. Pani Fryz zapewne coś wiedziała o bichonach, ale nie wiedziała, w którym kościele było kazanie o nich. Właściciele - wielce sympatyczni - ale jeszcze zupełnie zieloni w sprawach pielęgnacji i wystaw. Ale to normalne i żadna przygana. Sam byłem ciekaw jak zareaguje sędzina na szatę Cekina. Nasza Carmen, to przy niej biedna, szara Dziewczynka z Zapałkami :( Cekin wyglądał imponująco, powiedziałbym, że wygląd szaty zbliżył go do pudla nawet, ale jedna rzecz była osiągnięta - przycięcie okrywy "ukwadraciło" go. Aha - Rodzeństwo się nie poznało i nawet nie za bardzo miało ochotę na poznanie :lol: Wreszcie psiny wylazły na bój bratobójczy. Nie słyszę, ale widzę, że sędzina coś długo mówi do wystawczyni Cekina, wykonując dziwną gestykulację. Schodzą - Carmen numero uno !!! Co się okazało? Otóż prawdopodobnie nie szata była problemem Cekina (choć wg mnie była pozawzorcowa), ale zgryz. Podobno na granicy dyskwalifikacji. A ja pamiętam i pisałem tutaj oraz na dogsach, że wszystkie chłopaki w miocie miały zgryz cęgowy - dopuszczalny w bolończykach, ale mogą mieć tendencje do przejścia na pozycje dyskwalifikujące. KPrzed kupnem Carmen byłem na tyle chytry, że zadzwoniłem do Pani z katowickiego oddziału, która odbierała miot (tj. robiła przegląd) i od niej już się tego dowiedziałem. Natomiast Carmen ma według Pani Sędziny Świsulskiej zgryz "książkowy". Wygraliśmy, ale mnie trochę smutno z powodu Cekina.
AnkaW - 21-08-2005 21:29
Tylko czy to aby Tomek będzie mieć w małym palcu przygotowanie Carmen do wystaw? :evilbat:
A ten drugi bolończyk wyglądał jak biszon /nie wiem jak to się pisze/ ten z obciętą mordką na okrągło. :lol:
Tomek67 - 21-08-2005 21:29
No piszę, Karka, piszę i jeszcze mam gwóźdź programu w zanadrzu :-? :wink: Ale to trochę schodzi więc czekaj na kolejną część cierpliwie :wink:
Alutka - 21-08-2005 21:32
I ja też do ciekawskich się zaliczam, zwłaszcza jeśli chodzi o wystawy. :lol: Ważne, że Tomkowi się humor poprawił, może sobie robi drinka ?
:sweetCyb: :drink1: ma co oblewać !
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 21-08-2005 21:35
A ja też moge poczytać czy tylko Karka. :oops:
Karka - 21-08-2005 21:42
Cekina pierwsze fotki oraz Carmen już obejrzałam bo Em-ka wstawiła :) Miałam właśnie napisać ,że piesek był jakby lekko ufryzowany :roll: więc moje pierwsze odczucia się potwierdziły :roll: Trochę szkoda ,że ma problem z zębami ale niekoniecznie każdy sedzia może się czepiać.Jak widac tego dnia pani Świsulska miała dzień na zęby :wink: Jak dotąd nigdy nie znałam jej z tej strony 8) Właśnie rozmawiałam z Martą :-? Nie dojechała bo jej mała córeczka jest w szpitalu z bardzo wysoką temeraturą i lekarze nie mogą znaleźć przyczyny :( Marta więc jest z nią bo Tosia ma dopiero 4 latka .Mam nadzieję ,że szybko wróci do zdrowia . No pisz , pisz i jestem ciekawa i jeszcze czekam :fadein:
Alutka - 21-08-2005 21:44
A cóż to za nowotwór " zgryz książkowy ", ? :roll:
Znam zgryzy : nożyce, cęgowe, przodozgryzy, tyłozgryzy o książkowym pierwszy raz słyszę. :o co mogła mieć na myśli ? :-?
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 21-08-2005 21:44
Poznaliśmy się z Anką - nie gryzie, ani Gizmo tym bardziej. Sympatyczna dziewczyna, choć jak sam napisała - "obgadała" mnie. Niech się dziewczę cieszy, taki już babski urok. Ale to fakt, że Carmen przygotowują mama, ale tu nie mam wpływu na małżonkę moją :lol: PS. Fotki będą jutro. Czekamy więc na konkurencje finałowe. Prawie cztery godziny. Po czym babcia, już zmordowana zaznaczam gwoli usprawiedliwienia - podchodzi pod ring przygotowawczy, po czym w najlepsze wali z psami na wybór Best JUNIOR !!! Chryste Panie - ani się drzeć, bo daleko, ani biec, ani dzwonić. No, kaszana totalna. Już tylko prosiłem Bozię, aby sędzia nie wziął jej do finału, bo jeszcze by Carmen wnętrostwo zarzucili, a nam atak na puchary za wszelką cenę :lol: Zgroza - sędzia zatrzymuje się na chwilę koło Carmen i patrzy. I patrzy :o Uff, poszedł sobie i babcia zlazła z ringu. Jak jej powiedziałem z kim konkurowała, to się obraziła. Więc nie startowaliśmy dalej :( Ot co :lol:
Tomek67 - 21-08-2005 21:48
Oczywiście, że piszę dla Was wszystkich , Panny z Topicu :lol: :wink: Ja Was wszystkie strasznie lubię, ale karkę darzę miłością pierwotną jako, że pomogła ooooooogromnie i jeszcze więcej :calus: No i Alutka ma rację - piszę i odpalam żywczyka :drinking: Miodzio :lol: :wink:
Karka - 21-08-2005 21:50
No co miała prawo pani mama się pomylić :roll: i tak nie sprawdzaja jąder na ringu honorowym więc nic by się nie stało :wink: Jesteście bardzo dzielni i bardzo się cieszę ,że wszystko dobrze się układa 8)
AnkaW - 21-08-2005 21:51
Do tych zębów to najwięcej wtrącała się asystentka, to chyba jakaś sędzina która chce się poszerzyć o grupę, innego wytłuaczenia nie widzę. To ona je oglądała, póżniej przylazła jeszcze raz i do tych zębów. A mamusia Tomka mogła się pomylić, bo wywoływali na najlepszego juniora a później ciszej że najpierw psy. :lol:
Tomek dziękuję za "sympatyczną dziewczynę" /spróbował byś powiedzieć coś innego. :evil: /
Tomek67 - 21-08-2005 21:52
A cóż to za nowotwór " zgryz książkowy ", ? :roll:
Znam zgryzy : nożyce, cęgowe, przodozgryzy, tyłozgryzy o książkowym pierwszy raz słyszę. :o co mogła mieć na myśli ? :-?
No, Alutka - chodziło o to, że jest taki "jak książka pisze", czyli prawidłowy do kwadratu :lol: :wink:
I jeszcze jedno Cekin waży już 5 kg, a Carmen 3,90 kg. W rzeczywistości, przez ten fryz Cekina, Carmen wydaje się być dwukrotnie mniejsza :wink:
Karka - 21-08-2005 21:53
Skooda wielka żesie sobie już poszli , bo Carmen mogła dwa razy w finałach przecież iść Junior suczki i BoB-y :roll: ale co tam ważne ,że świetnie Wam poszło .
Tomek67 - 21-08-2005 21:54
Karka - a gdzie Em-ka fotki wstawiła? :o
Karka - 21-08-2005 21:55
Ten zgryz książkowy to ja zakładam miała na myśli idealnie nożycowy 8) A tak czasem bywa ,że asystenci mają dużo do powiedzenia szczególnie właśnie gdy jest nim jakiś sędzia rozszerzający swoje uprawnienia :wink: Nie przejmuj się Ania niejedna wystawa przed Wami :)
Karka - 21-08-2005 21:56
No na ozdobnych wystawa Rzeszów ... :) Jeszcze za Wasze występy :drinking: :drinking:
Tomek67 - 21-08-2005 21:58
Thank You, Karka :beerchug: . Gdzie się widzimy? Bo ja opłaciłem i zgłosiłem Przemyśl. Anka - jak ładnie poprosisz, to jedziesz z nami :lol: :wink:
AnkaW - 21-08-2005 22:01
:modla: ale jako awaryjny, bo ja znowu wymiotuje przy szybkiej jeździe. :lol: :lol:
Karka - 21-08-2005 22:02
No to będziem znów za Was trzymać :thumbs: Zabierz Anię z Gizmolem nie bądź taki :wink:
Tomek67 - 21-08-2005 22:05
Chętnie wezmę, ale Ta już mnie boczny tor odepchnęła :lol: Awaryjny !!! A w ryjny??? :lol: :lol: :lol:
Karka - 21-08-2005 22:06
Może nie chce się narzucać i jest nieśmiała po prostu :roll:
Tomek67 - 21-08-2005 22:07
No, fotki Emki widziałem. Szczególnie na tym pierwszy, jak Cekin wystawia półprofil, to trochę widać robotę Pani Fryz. Choć nie oddaje natury. Wyglądał pięknie, ale jak bichon. :fadein:
Karka - 21-08-2005 22:10
Z pewnością właściciele Cekina przekażą pani Fryz swoje sugestie na temat przygotowania psa na wystawę lub sami już to będą robić.
Tomek67 - 21-08-2005 22:15
No, ja myślę, że jakąś naukę z tego wyciągną. Zapomniałem, że sędzina kazała masować właścicielce podbródek Cekina, choć wątpię, aby od masażu kość się przestawiła :niewiem: Aha - i nasz opis, to tak generalnie nie był lukrowy. :-? Była też pPani ze spanielem tybetańskim, która w ub.r. wygrała z nim w Rzeszowie rasę! Po roku dostała ocenę bardzo dobrą. :niewiem:
Karka - 21-08-2005 22:18
Nie mogę nic powiedzieć na temat takiego masowania bo nie mam doświadczenia ale wydaje mi sie ,że to trzeba by robić od wczesnego szczenięctwa lub zaraz po zmianie zębów :roll: A ja dopatrzyłam się na fotkach Em-ki ,że już macie cały ekwipunek -parasol , krzesełka itd :P
Alutka - 21-08-2005 22:21
:roflt: A to fajna przygoda ! ha. ha. ha ! Jeszcze tylko nam zdradz tajemnicę dlaczego Pani Babcia boso ? czy jej się buty rozleciały?tak jak mojemu Alutkowi w ubiegłym roku w Nowym Sączu. Czeszka go poratowała przylepcem pokleił w koło i tak wydeptał CWC dla "Kosmitki." :evil_lol:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 21-08-2005 22:23
A to świetny numer z tym przylepcem Alutka :multi: :multi: Ważne ,że skuteczny :wink:
Tomek67 - 21-08-2005 22:26
Karka - Ty w Policji narabiasz czy jak? :lol: No faktycznie widać tam ekwipunek różnego rodzaju :lol: :wink: . Zastanawiam się jeszcze nad stoliczkiem, ale to już chyba przesada. :-? Dwa krzesełka i parasol kosztowały nas na wyprzedaży w Jysku 40,-zł. Alutka - więcej dioptrii :lol: :lol: Babcia nie jest na bosaka, tylko w specyficznym babcinym obuwiu :lol: :lol:
Alutka - 21-08-2005 22:35
Litości ! Już się nie dziwię, że butów nie widzę ! Ale nie widzę też krzesełek i stoliczka za 40 zł !!!!!!!:bigcool:
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 21-08-2005 22:38
Hehe, Alutka - widocznie nie jesteś szpiegiem Szoguna, jak Karka :lol: :lol: :lol:
Alutka - 21-08-2005 22:42
:fadein: A już wiem stolik i krzesełka są pod parasolem !!!!!!!! Tylko gdzie ten parasol Karinko - dedektywie ? :niewiem:
:D dobrego nigdy za wiele :
Alutka - 21-08-2005 22:45
:B-fly: Awansowałam ! przyjmuję gratulacje za które z góry dziękuję :gent:
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 21-08-2005 22:48
Przez chwilę nie kumałem :hmmmm: Dogomaster Alutka, no, no. GRATULACJE !!! :drinking: :drinking: :drinking:
matrix..... - 21-08-2005 22:49
:B-fly: Awansowałam ! przyjmuję gratulacje za które z góry dziękuję :gent:
:D dobrego nigdy za wiele
gratuluję, ja też awansowałem parę dni wcześniej :)
Alutka - 21-08-2005 22:53
:drink1: No to mamy co oblewać , Na zdrowie. A za gratulacje dziękuję i gratuluję z wzajemnością. :drinka:
:D dobrego nigdy za wiele
Sonya-Nero - 22-08-2005 08:03
http://manu.dogomania.pl/emot/brawa.gifhttp://manu.dogomania.pl/emot/brawa.gifhttp://manu.dogomania.pl/emot/brawa.gif Gratulacje dla Tomkowej mamy :D widzę że zmnalazła nowe hobby :) a tak swoją drogą stolik albo klatka się przyda, wygodniej jest przygotować psa,a klatka to też taki sejf :wink: na wystawach. Tomciu pamiętasz mnie jeszcze 8) :wink:
Tomek67 - 22-08-2005 09:20
Sonya-Nero, Sonya-Nero... :hmmmm: Who is Sonya-Nero :question: :lol: :lol: :lol: :wink:
Nie wiem - może zastanowię się nad jakąś malutką klateczką?
Za gratulacje dziękujemy w imieniu babci (a ja, właściciel - to pies?) :evil: :wink:
Przypomnieliśmy sobie Sonyę-Nero :evilbat: :lol: :wink:
AnkaW - 22-08-2005 09:44
Witam wszystkich, i gralulacje dla Alutki z tytułu AWANSU NA DOGOMASTERA :P
Tomek67 - 22-08-2005 09:49
Ale niepostrzeżenie "zdechł" nam jeden awans . Karka jest starszym dogomasterem :BIG: i już jej płonie... :oops: :lol: :wink:
Sonya-Nero - 22-08-2005 09:57
Aj, Karka taka chudziutka jak patyczek :roll: , może nam spłonąć.... :wink: :biggrina: :wink:
Eclairs - 22-08-2005 12:44
Gratulacje dla wszystkich awansujacych! :beerchug: I dla Carmen Zwyciężczyni Rasy oczywiście! :buzi:
Nasza malutka Mona wyjechała na długie wakacje :( Pojechała razem ze swoją mamą do jej domku do Niemiec i wróci dopiero w połowie października :-? Będę za nią bardzo tęsknić :cry:
Karka - 22-08-2005 13:07
Taak płonę i spłonę :lol: :lol: Alutka jak dobrze poprzeglądasz fotki z Rzeszowa to znajdziesz cały ten osprzęt Tomka :wink: Polecam koniecznie jeszcze mały stoliczek bądź klateczkę na kólkach by wygodnie psa przygotować do wejścia na ring 8) Eklersiku nie martw się bo to urodzie i nie tylko szkodzi :wink: czas szybko płynie i nim się obejrzysz już rodzinka wróci :) A ja sobie idę do kina po południu :B-fly: Na "Skazanego na bluesa" taak długo czekałam na ten film pewnie poleją się łzy :-? Tomek dawaj fotki :evilbat: chcę je zobaczyć zanim wyjdę do kina 8)
Tomek67 - 22-08-2005 13:09
http://img392.imageshack.us/img392/7...rumunia5vs.jpg
Anka Wu z Łysą Myszą i Izabelą, której zasłoniła twarz, aby nikt piękniejszy od niej nie znalazł się na zdjęciu :wink:
Karka - 22-08-2005 13:11
Ania świetna prezencja 8) hmm pewnie Izabelka chciała być incognito :wink:
Tomek67 - 22-08-2005 13:12
Carmenowy braciak, czyli CEKIN Magiczna Biel :wink:
http://img394.imageshack.us/img394/67/12rumunia9ou.jpg
Tomek67 - 22-08-2005 13:15
CEKIN z Panią w oczekiwaniu na opis :P
http://img394.imageshack.us/img394/9...rumunia1nd.jpg
Tomek67 - 22-08-2005 13:17
Rodzeństwo Carmen od frontu, a Cekin od "tylnego frontu". :P Widzicie różnicę?
http://img394.imageshack.us/img394/5...rumunia8gi.jpg
Karka - 22-08-2005 13:18
:Dog_run: odnoszę wrażenie ,że państwo Cekina byli jednak dosyć dobrze przygotowani do prezentacji psa.A piesek wygląda także na bardzo spokojnego i wyluzowanego :roll: Wyglądają zupelnie różnie - dwie różne rasy :roll:
Tomek67 - 22-08-2005 13:19
Jeszcze raz rodzeństwo z Izabelą :P
http://img383.imageshack.us/img383/843/15rumunia9vd.jpg
Tomek67 - 22-08-2005 13:25
Jeszcze raz to samo, ale trochę lepiej. :P Karka - oczywiście, właściciele Cekina przygotowali go profesjonalnie do wystawy (Pani Fryz)., Aczkolwiek Cekin zdecydowanie odszedł od bolońskiego wzorca. Ale wyglądał imponująco! Z tym, że takiego bolończyka nie widziałem jeszcze (mówimy o wystawianiu, a nie o swobodnym upiększaniu). Masz rację - wyglądali z Carmen jak dwie różne rasy i Cekin na swój sposób był piękniejszy. Obok były pudle i "upierzeniem" bardzo je przypominał. Mnie się podobał :P
http://img390.imageshack.us/img390/5...rumunia4hj.jpg
Tomek67 - 22-08-2005 13:32
Karka - teraz wrzucę parę zdjęć "pozaozdobnych" na wystawy, ale za parę minut jeszcze kilka z ringu 1 wstawię na bolończykach, a pudle na pudlach :wink:
Karka - 22-08-2005 13:35
:buzi: to za foteczki :) Zgadzam się z Tobą Cekin przyciąga oko :wink:
Tomek67 - 22-08-2005 13:41
Dzięki, Karka. czekam na ciąg dalszy :wink:
A teraz coś dla Małgorzaty Bałtyckiej :wink:
http://img360.imageshack.us/img360/2...rumunia8nc.jpg
Tomek67 - 22-08-2005 13:51
Lecim dalej z Rzeszowem :wink: Terier tybetański z Zakopanego - BENTYE Masinial
http://img373.imageshack.us/img373/2431/1986004pb.jpg
Tomek67 - 22-08-2005 13:59
I jeszcze jedno "Gosine zwierzątko" :wink:
http://img375.imageshack.us/img375/3040/1986024ir.jpg
Tomek67 - 22-08-2005 14:08
Spaniel tybetański - Zwycięzca Grupy z ub.r.
http://img381.imageshack.us/img381/7040/1986050sd.jpg
Eclairs - 22-08-2005 14:08
Lecim dalej z Rzeszowem :wink: Terier tybetański z Zakopanego - BENTYE Masinial
http://img373.imageshack.us/img373/2431/1986004pb.jpg
I co? TERIER wsród ozdobnych i do towarzystwa i to oficjalnie i zaakceptowane przez ZKwP! A wy się z terierka Eklerka Tomaszu nabijacie. Jak tybetańczyk może być ozdobny to erdelek tym bardziej :wink: :lol:
Tomek67 - 22-08-2005 14:12
On jest dlatego na ozdobnych, Eklerek, ponieważ jest t-y-b-e-t-a-ń-s-k-i !!! A wiadomo, że tybetański mnisi są mądrymi ludźmi. Tak więc wspólnym mianownikiem jest MĄDROŚĆ :lol: :lol: :lol: A erdelek jest z nami, bo go lubimy po prostu :wink:
Tomek67 - 22-08-2005 14:19
Bolonki dwie :P A niedługo występ Carmen w psach :-?
http://img379.imageshack.us/img379/4190/1986085iz.jpg
Karka - 22-08-2005 15:06
Śliczny portrecik dwóch bolonek :D Jeszcze chwilę jestem a potem znikam :scared:
Agnieszka76 - 22-08-2005 18:14
Słuchajcie, stało sie coś strasznego- Pusia zgineła. Wybiegła z domu jak wnosili nam sprzet , wystraszyła sie,mój mąż zorientował sie po kilku minutach , szukamy jej od 2 h i nigdzie jej nie ma,zaraz idziemy rozwiesić ogłoszenia....Co jeszcze robic? Ona nie jest zarejestrowana nigdzie, bo nie ma rodowodu
Alutka - 22-08-2005 19:05
:cry: Agnieszko ! co za nieszczęście. Znam ten ból. Bądz dobrej myśli! Nie rezygnuj z poszukiwań. Niedawno zaginął pudelek i znalazł się ! Pusia tez musi do Ciebie wrócić !
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 22-08-2005 22:09
Na pewno sie znajdzie, a może już jest w domu. Nie może byc inaczej.
Eclairs - 23-08-2005 08:02
Agnieszko i co z Pusią? Wróciła już do domu?
anushka - 23-08-2005 09:02
Agnieszko i co z Pusią? Wróciła już do domu?
niestety małej nie ma nadal...nadal Aga szuka..oby wszystko skończyło się jeszcze dzisiaj!!!
Karka - 23-08-2005 09:05
Wszyscy trzymamy kciuki za powrót Pusi :roll:
Tomek67 - 23-08-2005 09:07
Dzień dobry wszystkim. Oby naprawdę dobry okazał się dla Agnieszki...
Agnieszka76 - 23-08-2005 09:08
Słuchajcie, co godzine robie obchód, Irek pojechał na rynki, media i schronisko zawiadomione, pomaga mi Nikka z dgm- dostałąm do niej komóre..ale juz nie mogę, zaczynam się totalnie rozwalać..nie spaliśmy cała noc, bo psy wracaja noca,a tu nic
Alutka - 23-08-2005 15:21
:cry: Ja też żle spałam. wróciły wspomnienia jak ja szukałam swojego pieska. To jest okropne przeżycie. Nie życzę nikomu nawet wrogowi. Każdy odgłos, każde szczeknięcie człowiek wyskakuje " na równe nogi ". Leci jak wariat. A telefony ??????????? zgroza. Tak bardzo bym Ci chciała pomóc ale jak ? Nie załamuj się. Mojej siostrze ukradli sznaucerka z ogrodu i po 10 dniach się znalazł 20 km od domu.
:D dobrego nigdy za wiele
Agnieszka76 - 23-08-2005 16:11
Wszytsko co zrobiłąm jest na topicu Pusia zagineła. Powiedzcie, ile dac - nie wiem, jak to określić- nagrody? Okupu? Pytałam o tym na ww topicu. Generalnie jest coraz gorzej........
Karka - 23-08-2005 16:21
Agnieszka strasznie mi przykro :( Myślałam ,że jak tu zajrzę po południu to przeczytam ,że Pusia jest w domu. Niewiem co mogłabym Ci jeszcze doradzić bo napewno zrobiliście wszystko. Musisz być dobrej myśli ,że odnajdzie się szybko. Wszyscy czekamy na tę chwilę.
Alutka - 23-08-2005 16:23
Agnisiu o ile się nie mylę to 10 do 20 % wartości znalezionej rzeczy. To oficjalne. Ale znależne można sobie ustalić wg. uznania i możliwości. Proszę Cię bądz silna !
:D dobrego nigdy za wiele
Agnieszka76 - 23-08-2005 16:39
No staramy sie, żeby móc przemierzać kilometry szukajac jej..bo mimo tych innych spraw ciągle jej szukamy. To nasza wina, trzeba było nauczyć ja, ze nie wolno wybiegać z domu, poćwiczyć...tylko nigdy jej sie to nie zarzało, nigdy. szkoda, ze w Łodzi nie chipują psów...ale mzoe robią to w W-wie...jak sie znajdzie, to pojedziemy ja zachipowac...
Sonya-Nero - 23-08-2005 16:48
Przynajmniej część weterynarzy wydających psie paszporty na pewno chipuje psy, a takich przynajmniej w Łodzi musi być kilku/kilkunastu. Jak Pusia wróci to od razu ją zachipuj. To psa nie boli (wiem to z autopsji :wink: )
Agnieszka76 - 23-08-2005 17:02
Nawet jak boli to trudno..dzięki Sonya, na pewno masz rację! Postaram sie umieścić na str głównej dgm ogłoszenie o Pusi
Gośka - 23-08-2005 18:50
To nasza wina, trzeba było nauczyć ja, ze nie wolno wybiegać z domu, poćwiczyć...tylko nigdy jej sie to nie zarzało, nigdy. szkoda, ze w Łodzi nie chipują psów...ale mzoe robią to w W-wie...jak sie znajdzie, to pojedziemy ja zachipowac...
Agnieszka, nie obwiniaj się, to nie Twoja wina. Równie dobrze ja bym się mogła obwiniać że nie nauczyłam mojej Mafii nieufności do ludzi, gryzienia i uciekania, tylko od początku kładłam nacisk na ufność i radość życia. Ja zamówiłam dla wszytskich zwierzaków identyfikatory na allegro i teraz wszystkie noszą je na gumeczkach uwieszone na szyi.
Tomek67 - 23-08-2005 19:15
Jak Pusia wróci to od razu ją zachipuj. To psa nie boli (wiem to z autopsji :wink: )
Czyżbyś była zaczipowanym psem? :hmmmm: :wink:
Gosia_i_Luka - 23-08-2005 19:49
Aga, Pusia się znajdzie, zobaczysz!! Wrzuciłam ogłoszenie na Lukrowych, będzie na stronie głównej. Trzeba szukać i szczególnie rozglądać się na ulicach - właśnie wieczorami, kiedy to nieuczciwi znalazcy wyprowadzają "swoje nowe psiaki". :evil: Trzyamamy z Luką kciuki - mała się znajdzie!
Sonya-Nero - 23-08-2005 19:56
No :oops: , wet miał zeza i zamiast psa zachipował mi rekę :wink: :lol: :wink:
Jak zobaczyłam igłę :o to mi nogi zmiękły, ale nie było innego wyjścia Lucypek ma zarastający sierścią i znikający tatuaż, nie bylo wyjścia trzeba bylo zachipować i ma teraz swój własny kod kreskowy :lol: . Jestem jak najbardziej za chipowaniem psów, zwłaszcza po tych przypadkach kradzieży i zaginięć :(
AnkaW - 23-08-2005 19:57
To jest koszmarne przeżycie. Ja tez podejrzewam że przylepiła się do kogoś i ten ktoś postanowił ją zatrzymać. Ale jak sie sunia otrząśnie ze strachu napewno będzie próbowała uciec i wrócić, byle była blisko. :cry:
Tomek67 - 24-08-2005 09:16
Dobrego dnia życzę wszystkim, Agnieszce szczególnie... Widać, że nieszczęście naszej koleżanki wszystkich przybiło... :(
Alfa1 - 24-08-2005 17:06
Bedziemy świętować gdy Pusia się odnajdzie :kciuki:
AnkaW - 24-08-2005 20:37
Mam nadzieję, że bedzie to bardzo szybko.
Tomek67 - 24-08-2005 22:57
Wiem, że wszystkim smutno... :( Idziemy spać już niedługo. Dobranoc :sleep2: :hand: http://img96.imageshack.us/img96/2804/08rumunia8oy.jpg
anushka - 25-08-2005 14:30
nononno jaka rezydencja :o :o
Tomek67 - 26-08-2005 04:13
Dzień dobry - kto rano wstaje, ten zbiera najładniejsze grzyby :wink:
Gośka - 26-08-2005 08:16
U mnie w nocy lało i mokro jak nie wiem, więc na grzyby później :wink: Ja cały czas zaglądam w nadziei że Pusia już jest :(
AnkaW - 26-08-2005 09:08
A ja znowu boje się tu zaglądać, :cry:
Tomek67 - 26-08-2005 09:27
Nie bać się - zaglądać i pisać. A Pusia się znajdzie :fadein:
Karka - 26-08-2005 09:34
No zaglądam i co :roll: nadal nie ma dobrej wiadomości :( U nas dzisiaj słoneczko świeci :fadein: chciałabym by to był piękny dzień szczególnie dla Agi i jej męża :kciuki:
Gośka - 26-08-2005 09:34
Znajdzie się na pewno, mam tylko nadzieję że szybciej niż później.
Tomek67 - 26-08-2005 09:38
Karka - zgarnęliście słoneczko znad Podkarpacia :evilbat: Ale niech Ci świeci :P :wink:
Karka - 26-08-2005 09:40
U nas nie było słoneczka kilka dni więc się nam należy 8) piesy rano bardzo się cieszyły :wink: i ja też :D
Gośka - 26-08-2005 09:47
A nie zalało Was tam? bo jakieś powodzie były? U nas dzisiaj wyjątkowo nie ma słońca.
Tomek67 - 26-08-2005 09:56
Karka pewnie na górce mieszka :wink: A nawet jakby - jest lżejsza od wody, to się nie utopi :P :wink:
Eclairs - 26-08-2005 10:37
No właśnie Karka! W tv mówili, że Bielsko zalane! Jesteś cała i zdrowa?
Od paru dni nic tu nie piszę tylko po cichutku zaglądam z nadzieją na dobre wieści. Szczerze, to nie chce mi sie pisać o codziennych pierdołkach w obliczu nieszczęścia Agnieszki i Pusi :cry:
Gosia_i_Luka - 26-08-2005 11:16
Ech, cały czas myślę o Pusi... Ale jestem dobrej myśli - mam przeczucie, że wszystko dobrze się skończy, inaczej być nie może!!! Pusia po prostu MUSI wrócić!
AnnaM - 26-08-2005 11:25
no... strasznie to wszystko przykre...:(
anushka - 26-08-2005 11:32
ja sobie tak myslę,że ona u kogoś w domku sobie siedzi,bo jak tu nie zagarnąć z ulicy takiego malutkiego białego pieska???co innego jakby to był jakiś molos(moje ukochane :wink: ),ale jak taka malutka i do tego Aga pisała,że jest ufna...to już wogóle...myslę,że dobre by były ogłoszenia na klatkach schodowych,dzieciaki napewno zechcą porozklejać po osiedlach,jak ktoś wyjdzie z psem to zauważy ogłoszenie....i wymięknie na bank... :roll: Aga trzymamy kciuki nadal!!!
Gosia_i_Luka - 26-08-2005 11:59
Aga już na pewno zarzuciła osiedle ogłoszeniami. Teraz można tylko szukać osobiście i czekać...
Zobaczcie, wystawowcy, jest coś nowego na przebarwienia białej sierści: http://www.karusek.com.pl/produkt.ph...14&action=prod
AnkaW - 26-08-2005 13:39
U nas słoneczko tez już świeci, ale wolałabym żeby zaświeciło Agusi. :fadein:
Alutka - 26-08-2005 15:38
:cry: Ja chodzę dosłownie struta,czuję się tak jakby to mój pies zaginąl, Ale trzeba się wziąść w garsć, bo się wszyscy pozamartwiamy. Może słoneczko nam choć trochę poprawi nastrój. Nas nie zalało zalało Cieszyn i okolice, oraz Andrychów i okolice. My jesteśmy położeni w srodku tzn. między Cieszynem a Andrychowem i ulewa nas jakoś szczęśliwie ominęła. :wink:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 26-08-2005 15:44
Wiem, że wszystkim smutno... :( :hand: http://img96.imageshack.us/img96/2804/08rumunia8oy.jpg
Domek naprawdę bajeczny, nawet trawa jest niebieska zamiast zielona.
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 26-08-2005 15:47
Bo niebieski, to najładniejszy kolor :wink:
Alutka - widziałaś zdjęcia Cekina z wystawy w Rzeszowie? Co sądzisz o takiej fryzurze bolończyka?
Alutka - 26-08-2005 16:07
Tomku zgadza się , że niebieski to kolor najładniejszy. Natomiast nie mogę się zgodzić, z ufryzurowanym balończykiem na frise ( fryzura ). Bolończyk ma być naturalny a jak już zajdzie potrzeba , to należy przyciąć końcówki włosów ale nie robić fryzury. Tym się między innymi ma różnić bolończyk od bichona frise. Wzorzec mówi : "włosy długie na całym ciele od głowy do ogona, od najwyższej partii ciała do stóp. Krótsze na pyszczku. Raczej puszek, ale nie leżący płasko lech w kosmykach ". Czy się coś nie zmieniło ? nie słyszałam ani nie czytałam. Mogę to w niedzielę skonsultować z p. E. Junikiewicz - najlepszy znawca ozdobnych.
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 26-08-2005 16:22
Dzięki, Alutka :P Myślę podobnie jak Ty. Carmen wygrała z Cekinem, ale w związku z wadliwym zgryzem Cekina. Nie słyszałem, aby sędzina zwróciła uwagę na fryzurę Cekina, która odbiegała od wzorca. Z drugiej strony - Cekin wyglądał pięknie, a Carmen przy nim jak zabiedzone psisko rumuńskie. Z tego też powodu rozważam zafundowanie Carmen wizyty u profesjonalistki z tym, że nie jestem przekonany co do fryzury. Ale jeśli będziesz na tyle uprzejma - to porozmawiaj proszę z p. Junikiewicz co sądzi na temat fryzury bolończyków? Thanks.
Karka - 26-08-2005 16:59
No tak Alutka mnie już uprzedziła z odpowiedzią ,że Bielsko zostało szczęśliwie ominięte przez ten kataklizm .Dobrzy ludzie tu mieszkają po prostu 8) Tak sobie myślę Tomek ,że ja to bym szybko zginęła chyba w czasie takiej wielkiej wody bo się jej panicznie boję więc się ze mnie nie naśmiewaj :nono: Też mi jakoś tak niefajnie tu wchodzić wiedząc ,że Agnieszka rozpaczliwie szuka swojej psinki .Wszyscy wiemy ile Pusia dla niej znaczy .Mocno wierzę ,że już niebawem skończy się ta tragedia i będą razem :roll:
Gośka - 26-08-2005 17:00
Tomek, osobiście myślę, że jednak fryzowanie na frisa to nie o to chodzi, druga sprawa że suczka zawsze będzie wyglądała skromniej niż pies i nic tego nie zmieni, facet to facet, na ringu każdy jest macho, a kobitka na ringu zawsze przygaśnie, bo ojej ktoś się przygląda, a ona taka nieuczesana :wink:
Tomek67 - 26-08-2005 17:23
Gośka - naprawdę pocieszyłaś mnie :P Choć nie znam kobitki, co by nie chciała błyszczeć :wink:
Gośka - 26-08-2005 17:31
Ja też nie, ale znasz choć jedną, która pojechałaby na jakiś pokaz i nie martwiła się że inne są od niej ładniejsze? Każda zaraz myśli, ojej tamta ma ładniejszą sukienkę, a tamta jest lepiej uczesana, BOŻE jak ja wyglądam i zaraz robi się malutka :wink:
Tomek67 - 26-08-2005 17:37
Ano, tak jest z babami :wink: Przeglądam właśnie dostępne zdjęcia bolońskie. Zestawiając to z wzorcem widzę, że najczęściej fryz jest a'la "mokra Włoszka". Takie długie, białe świderki. Nie wiem czy to z wiekiem przychodzi, czy jednak jest to ślad ingerencji fryzjera? Co Ty, Gośka jako zawodowa Pani Fryz o tym sądzisz?
Gośka - 26-08-2005 17:44
Niestety zawodowa jestem tylko jeśli chodzi o pudle :wink: O bolonkach mam mglistą wiedzę. Jednak wiem, że Wszystkie zwyciężające psy na dużych wystawach są robione, nawet krótkowłose i nie ma psa bez ingerencji dobrego fryzjera.
Alutka - 26-08-2005 17:45
:thinkerg: Tomku przypomnij mi kto oceniał grupę IX w Rzeszowie ? Głownie chodzi mi o bolończyki. Może paść takie pytanie ze strony p. Sędziny.I jeszcze jedno czy na rzeszowskiej wystawie nie obowiązywał zakaz sprzedawania szczeniąt ? Jesli tak to czy było to podane do publicznej wiadomości ?. :o
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 26-08-2005 17:54
Gośka - tak myślałem :wink: Alutka - sędziowała p. Aleksandra Świsulska. Oczywiście zakaz sprzedaży szczeniąt obowiązywał i słyszałem komunikat. Tym niemniej tłumy odwiedzały handlarzy, którzy w potężnej liczbie usadowili się po drugiej stronie ul. Wyspiańskiego, wprost głównej bramy stadionu. A i na wystawie dostrzegłem przemyconego tam maluskiego maltańczyka. Na oko, to około 4 do 5 tygodni.
Alutka - 26-08-2005 18:16
:( Podobno w namiocie koło ringu yorków handlowano : yorkami, mopsami i maltańczykami. Cena l000.- zł. oczywiście bez rodowodu, Jednak kto chciał z rodowodem to mógł kupić jutro ale za 2000 zl . Związek był podobno " zamknięty ". I podobno ludzie kupowali półrodowodowe psy jak ciepłe bułeczki . :-?
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 26-08-2005 19:44
Co to znaczy półrodowodowe?
I gdzieś to już czytałam i całkowicie się z tym zgadzam - Czy prawdziwi hodowcy nie powinni mieć pozwolenia na humanitarne pokazanie i zaoferowanie swoich szczeniąt na wystawach, pod ścisłym nadzorem weta i związku? Wszyscy którzy chcą pieska mogliby im się dobrze przyjrzeć, poznać, kupić, a tak używanie maja psełdohodowcy za bramą. A wielu, którzy chcą kupić psiaka nie mogą oprzeć się tym pięknym mordkom które tak smutnie patrzą jakby prosiły "weź mnie" , w dodatku gdy nie myślą o wystawianiu.
Alutka - 26-08-2005 20:03
[quote="AnkaW"]Co to znaczy półrodowodowe?
Czy prawdziwi hodowcy nie powinni mieć pozwolenia na humanitarne pokazanie i zaoferowanie swoich szczeniąt na wystawach, pod ścisłym nadzorem weta i związku?
Anka w półrodowodowe - mieszańce np. suczkę pokrył nierodowodowy albo piesek innej rasy .ANniu tu nie chodzi o zezwolenie tu chodzi o wzgl. sanitarno - higieniczne. Tu chodzi o zdrowie i niejednokrotnie życie szczeniąt. Trudno sobie nawet wyobrazić ile na takich wystawach jest zarazków, ile piesków jest chorych. Szczenięta nieszczepione przecież nie mogą w ogóle wychodzić na dwór.Mogą się przeziębić czy przegrzać. Zaden szanujący się hodowca nie sprzedaje szczeniąt na wystawach !
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 26-08-2005 20:17
Ale są przecież szczenięta odchowane, zaszczepione po kwarantannach, i jeśli jedni wystawiaja szczeniaki to hodowcy mogliby pokazywać swoje? Nie mówię o malutkich nieszczepionych gnojkach, tylko o pieskach które można już przekazać.
Alutka - 26-08-2005 21:06
:fadein: Były jednego razu organizowane na wystawach klasy tzw. baby ( klasy szczeniąt ) i nie wiadomo właściwie z jakich przyczyn zostały zlikwidowane. Prawdo podobnie " umarły śmiercią naturalną " ze wzgl. na brak wystawiających. Szkoda. :(
:D dobrego nigdy za wiele
Gośka - 26-08-2005 21:09
Ja jakieś 8-9 lat temu pojechałam na pierwszą wystawę w swoim życiu i do tej pory pamiętam "diabły tasmańskie" sprzedawane z bagażnika. Diabłami były błękitne dogi niemieckie. Dogi to moja miłość, więc podeszłam i zapytałam się o cenę piesków. Miły pan zapytał o co mi chodzi, o pieska z rodowodem, bez rodowodu czy o sam rodowód?!!! Nigdy więcej nie podeszłam już do żadnego bagażnika, a jeżdżę naprawdę sporo.
Gośka - 26-08-2005 21:12
Były jednego razu organizowane na wystawach klasy tzw. baby( klasy szczeniąt ) i nie wiadomo właściwie z jakich przyczyn zostały zlikwidowane. Prawdo podobnie " umarły śmiercią naturalną " ze wzgl. na brak wystawiających.
Alutka nieprawda, klasa baby jest do tej pory, tyle że tylko na wystawach klubowych. W tym roku w klasie baby była wystawiana Mafii, a 2 lata temu wystawiałam Kena w klasie baby. Mam nawet pucharek Najelpsze BABY, wszyscy klienci się pytają o jakie baby tu chodzi :wink:
Alutka - 26-08-2005 21:25
No właśnie tylko na klubowych ! A ile tych klubowych jest ? jedna do roku np. ozdobnych. Ile szczeniąt akurat ją obejmie. A ilu zwiedzających wie, że klasa baby jest akurat na klubowych ? Powinny być conajmniej na krajówkach. Widzisz pytają bo nie wiedzą a widać są zainteresowani. Czyli powinny być organizowane częściej. A Zwyciezstwa przyniosły dużo radości . Gratulacje
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 26-08-2005 21:26
Hodowcy dbający o swoje szczenięta na pewno nie trzymaliby psów w bagażnikach i ciasnych klatkach na słońcu, tylko zapewnili odpowiednie warunki.
Alutka - 26-08-2005 21:37
Aniu a jakie są odpowiednie warunki na wystawach organizowanych na stadionach ? Po prostu nie ma. Jeśli ktoś chce kupić szczeniaka to jedzie do hodowcy do domu. Widzi jakie są warunki. Widzi matkę. I już ma rozeznanie z jaką hodowlą ma do czynienia. Może spokojnie podyskutować czy potargować się. Adresy znajdzie w prasie w rubryce ogłoszenia wzgl. przez Zw. Kynologiczny.
:D doibrego nigdy za wiele
Alutka - 26-08-2005 21:49
[quote="Gośka Miły pan zapytał o co mi chodzi, o pieska z rodowodem, bez rodowodu czy o sam rodowód?!!! Nigdy więcej nie podeszłam już do żadnego bagażnika, a jeżdżę naprawdę sporo.[/quote]
To skandal ! Ja też nie mogę nawet przechodzić koło tych biednych szczeniąt Serce mi ściska . :cry:
:D dobrego nigdy za wiele
Gośka - 26-08-2005 21:56
No niestety na żadnej wystawie nie ma warunków :( Czasami hodowcy zabierają podrośniętego szczeniaka na wystawę żeby go sprzedać. Ale akurat to jest ok, szczeniak już 3-4 miesięczny jest przeważnie po wszytskich szczepieniach, nie siedzi w bagażniku tylko na wystawie. Robi tak sporo ludzi. No i te szczeniaki mają szansę być sprzedane a ludzie zwiedzający mają szansę na kupno rasowego psa.
AnkaW - 26-08-2005 22:07
I o takie mi właśnie chodziło
Karka - 26-08-2005 22:38
Taak sobie myślę Tomek jeśli chodzi o skręt włosa Carmen- spróbuj po kąpieli wysuszyć Carmen bez jednoczesnego czesania.Tylko dokładnie rozczesz włos przed kąpielą.Wydaje mi się ,że włos będzie mocniej skręcony.Bo zrozumiałam ,że martwisz się słabszym skrętem włosa u suni :roll: jeśli coś pokręciłam to przepraszam :oops: Szczerze mówiąc nigdy specjalnie nie przyglądałam się osobom przygotowującym bolonki na wystawy i temu jak je "robią" dopóki nie poznałam Was :roll:
AnkaW - 27-08-2005 08:20
Witam w słoneczny poranek, ale niestety nie widzę dobrych wiadomosci których się spodziewałam :cry:
Gośka - 27-08-2005 09:57
Taak sobie myślę Tomek jeśli chodzi o skręt włosa Carmen- spróbuj po kąpieli wysuszyć Carmen bez jednoczesnego czesania.Tylko dokładnie rozczesz włos przed kąpielą.
Po wysuszeniu można też zwilżyć włosy wodą ze spryskiwacza, wtedy na pewno się skręcą mocniej.
Tomek67 - 27-08-2005 10:17
Chelołki Aniołki :P Dzięki za podpowiedzi, bardzo się z nich cieszymy i z pewnością wypróbujemy :wink: I wciąż czekamy na pomyślne wieści od Agnieszki :kciuki:
Gośka - 27-08-2005 10:18
No to kiedy następna wystawa?
Tomek67 - 27-08-2005 10:24
Za tydzień - w Przemyślu :P
Alutka - 27-08-2005 15:17
Tomku napisz dokładnie jaka różnica w włosie była u rodzeństwa. Nie chodzi o podstrzyżenie tylko o gatunek. Ja zrozumiałam, że różnica wynikła w związku z fryzurą, a nie gatunkiem włosa. Czy w dotyku się różnił , czy skrętem czy jeszcze czym innym ?
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 27-08-2005 16:51
Alutka - co prawda ja nie Tomek i nie macałam bolończyków, ale Cekin tak na oko, miał włosy rozczesane, proste sterczące dookoła, jak pięknie rozczesany pudelek, a Carmen piękne zwisające pofalowane sznureczki.
Alutka - 27-08-2005 17:15
Dzięki Anka. To ja nie wiem o co Tomkowi chodzi. Bolończyk właśnie powinien mieć jak to świetnie określiłaś " zwisające pofalowane sznureczki ".Bolończyki jak i bichony frise są stale jeszcze w Polsce rasą rzadką. Sędziowie nie jeżdzący za granicę nie mają możliwości rozeznania. Może się lepiej podobać niektórym ufryzurowany bolończyk, ale to nie jest to. Właśnie jego piękno polega na naturalności. Można co nieco skorygować jak już Gosia pisała ale fryzurować ? Moim zdaniem błąd.
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 27-08-2005 17:19
Nie wiem jak sędziom się to podoba, ale dla mnie laika to były dwa różne psy. I jeszcze bym się o to kłóciła. :lol:
Alutka - 27-08-2005 17:33
Sędzia powinien wzorzec znać na pamięć ( na blachę ) niestety mamy w IX grupie kilku niedouczonych, na dodatek młodych stażem . Ta pani sędziowała moją Bazię więc wiem jak to robi. Ja w każdym razie Ją unikam i unikać będę . Nie ma innej rady. A jutro porozmawiam z najlepszą z najlepszych i Wam napiszę.
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 27-08-2005 18:03
Alutka - było mniej więcej tak jak napisała Anka. Dwie różne rasy. Carmen miała okrywę włosową położoną po sobie, trochę się jej falowało, ale absolutnie nie były to "sznureczki" jak okresliła Anka. Chciałbym, aby to były sznureczki. Gówniara była zwyczajnie wykąpana i to na dodatek w czwartek (poprzednio zawsze w sobotę). Cekin - sierść przystrzyżona, napuszona jak u pudla, przez co był prawie dwa razy większy od Carmen. Taka ingerencja fryzjera zbliżyła go natomiast do kwadratu. On był z innej bajki. Wyglądał zdecydowanie bardziej imponująco od Carmen. Z wzorcem szaty bolońskiej, to jednak wiele wspólnego nie miało. Ja się właśnie boję, że sędziów uroczyć będzie tak wspaniała fryzura, a wzorzec będzie jakby na dalszym planie. O, wiem jeszcze jak to obrazowo określić - Carmen - okrywa włosowa jak u spaniela, położona po sobie, przylegająca, z delikatnymi lokami na końcach, a Cekin - klasyczny puszek pudlowy utrwalony sprayem i wymodelowany. Bardzo też różniły się pyszczkami, bo Cekin był tam mocno obcięty, zero grzywki i zero śladów wycieków z oczek (wycięte włosy). Był bardzo, ale to bardzo podobny do Twojej Bazi, którą tu kiedyś wstawiłaś.
AnkaW - 27-08-2005 18:37
A ja sznureszki po warkoczykach widziałam i już :evil:
AnkaW - 27-08-2005 18:38
Tylko nie wiem czy powinny być rozczesane czy połączone w cieniutkie pasemka bo na tym się nie znam :oops:
Alutka - 27-08-2005 19:41
Jednego jestem absolutnie pewna lakierować nie wolno. Za granicą takiego psa wypraszają z ringu. U nas z lakierem walczy p. Junikiewicz i Klub Pudla - więc o tymdoskonale i nawet nie wspomnę. W książce znalazłam, że włos - raczej puszek, ale nie leżący płasko lecz w kłaczkach ( kosmykach ) uwaga : nigdy nie formuje się w frędzle !. Ponadto Carmen ma jeszcze włos młodzieżowy, jeszcze nie taki jaki być powinien, więc nie ma się czym martwić!. O ile pamiętam to w opiesie miałeś " o doskonałym włosie ". Jak przyjedzie Góral to go poproszę, żeby poszukał fotek bolończyków z zagranicznych wystaw.
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 27-08-2005 19:56
I wychodzi na to, że należy wykąpać tuż przed wystawą, będą bardziej puszyste. :lol:
Alutka - 27-08-2005 20:00
:cry: Nasza Agnieszka nic nie pisze, pewnie szuka i szuka. Lódż to takie wielkie miasto to i trudności duże. Wiem jak Jej ciężko i żle.Nie ma się na nic ochoty, nie mozna o niczym innym myśleć Agnieszko wspieramy Cie i myślamijesteśmy z Tobą. Przykro, że nic więcej nie możemy zrobić.
Dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 27-08-2005 20:51
A ja sznureszki po warkoczykach widziałam i już :evil:
Ja Cię rozumiem Anka, Ty nosisz fotochromy :lol: :wink:
Tomek67 - 27-08-2005 20:52
I wychodzi na to, że należy wykąpać tuż przed wystawą, będą bardziej puszyste. :lol:
Widzę, że po tym wszystkim wracamy do punktu wyjścia :niewiem:
AnkaW - 27-08-2005 21:09
:cunao: :cunao: :cunao: a było sobie kupić łysego, nie miałbyś takich problemów
Tomek67 - 27-08-2005 21:16
Po pierwsze primo - zbankrutowałbym na olejki :-? Po drugie primo - non stop tłuste ręce od smarowania, a fuj :eviltong: Po trzecie primo - ja lubię psy, a nie wypasione myszate :evilbat: Po czwarte - pozdrawiam Cię, Aneczko :buzi: :lol: :wink:
AnkaW - 27-08-2005 21:49
aha, ja też Cie pozdrawiam :buzi:
Alfa1 - 27-08-2005 21:56
Witam,tak naprawdę to z włosów bolończyka i pudla zrobi,a rację ma Alutka,kiedyś na wystawie międzynarodowej widziałam bolonkę w szacie wyglądającej jak nie przygotowana,wtedy mi właśnie uświadomiono,że tak ma wyglądać bolończyk. Wejdź na srtonę jakiejś zagranicznej hodowli bolończyków,tam napewno zobaczysz prawidłowy fryz. :D
Tomek67 - 27-08-2005 22:10
Ano właśnie, Alfa - tak wyglądała Carmen przy Cekinie - jak nieprzygotowana :-? Ale była bardziej bolońska :P :wink:
Alfa1 - 28-08-2005 08:26
Dzieńdoberek,a wracając do tematu,ja miałam prawo tak myśleć,-nie jestem sędzią,a sędzia to już powinien znać wzorzec rasy.
Tomek67 - 28-08-2005 08:27
Dzień dobry wszystkim :hand: Agnieszka - oby jak najszybciej się udało :kciuki:
Gośka - 28-08-2005 08:51
Ja znalazłam takie zdjęcie: http://www.dogbreedinfo.com/images6/Bolognesestoji.jpg
Tomek67 - 28-08-2005 08:54
Prawie jak Carmen (jak się otrząchnie po uczesaniu :lol: ), a z pewnością nie jak Cekin w Rzeszowie.
Gośka - 28-08-2005 09:02
http://www.petplanet.co.uk/petplanet.../bolognese.jpg http://www.geocities.com/Heartland/R...9/mylsaams.jpg http://www.bichon.de/bolognese/nicoglamour.jpg
bichon http://www.bichon.de/frise/cacstg1.jpg
szczeniaczek bichon http://www.bichon.de/frise/luca1.jpg http://www.bichon.de/frise/luca.jpg
i szczeniaczek bolończyk http://www.geocities.com/Heartland/Ranch/2639/baro5.jpg http://www.geocities.com/Heartland/Ranch/2639/baro8.jpg
Tomek67 - 28-08-2005 09:15
Dzięki, Gośka. Wniosek jest jeden - Carmen prezentuje się jak bolończyk, choć nie ma aż takiego napuszenia, natomiast Cekin był w Rzeszowie bichonem frise. Z kolei zdjęcie bolończyka z Panią jest właśnie bliskie modelowi Cekinowemu, choć już takie mieszane bolońsko-bichońskie :wink: Carmen najbardziej podobna do tej małej, gdzie są dwa bolończyki :P
Gośka - 28-08-2005 09:20
Słuchaj a może Pani Cekina nie wie że ma bichon bolognese, myśli że ma bichon frise? Bichon to bichon, pewnie nie widzi różnicy, albo myśli że to to samo :wink:
Tomek67 - 28-08-2005 09:33
Myślę, że tutaj nałożyła się nieświadomość i niedoświadczenie właścicieli Cekina, a Pani Fryz zrobiła fryz wg ich życzenia. Sama też jeszcze nigdy nie robiła bolończyka i tak wyszło. Bardzo ładnie wyszło notabene, ale nie po bolońsku :wink:
Gosia_i_Luka - 28-08-2005 20:16
Witam Szczerze powedziawszy nic mi się nie chce pisać (wyjątkowo!) - cały czas myślę o Pusi... Odzywam się tylko, żebyście wiedzieli, że z białą żyjemy i przeżywamy fascynację tym: http://www.airedale.org/wota/1.jpg :D
Poza tym wygłaskałam dziś osiedlowego psa, nie wiedząc, że wcześniej wytarzał się w padlinie. :evilbat: Bez komentarza, nikogo dziś nie dotykam, wszyscy uciekają. :roll:
AnkaW - 28-08-2005 20:28
Gosia - ale pięęęęękny/a/ :o
Gosia_i_Luka - 28-08-2005 20:48
Nooo... Cudo! :D Odkryłam ze zdziwieniem, że erdel ma właściwie wszystkie cechy charakteru, których szukam u psa! :lol: Wygląd jest na drugim miejscu, ale faktem jest, że są to bardzo efektowne psy. Jak dobrze pójdzie, może będziemy mieć drugiego ozdobnego erdelka. :wink: :lol:
Tomek67 - 28-08-2005 20:51
No, Gosia - nie piej tak z zachwytem nad erdelami!!! :evil: Jutro zaglądnie tu Eklerek i spuchnie z dumy i pychy tak, że bez kija się nie podejdzie :evilbat: :lol: :wink:
Gosia_i_Luka - 28-08-2005 20:56
A niech puchnie! :lol: Ma z czego być dumna! 8) :lol: Ma PIĘKNEGO psa, mądrego, inteligentnego! :lol: Po prostu ERDELKI GÓRĄ! 0X :lol: :lol: :lol:
Tomek67 - 28-08-2005 21:00
Tjaaa... :evilbat: I jeszcze samochód prowadzi, odbiera telefon jak Eklerka nie ma w domu, a i ugotuje jak się go ładnie poprosi... :lol: :lol: :lol: No kombajn, nie pies :evilbat: :wink:
Alutka - 28-08-2005 21:11
A oto najświeższe zdjęcia 9 - letniej bichonki frise Bazi - Balbinki
Właśnie wylądowalismy na lotnisku w Nowym Targu gdzie odbywała się IX Krajowa Wystawa Psów Rasowych 28.08.2005r.
http://img184.imageshack.us/img184/6408/10005609pk.jpg
http://img320.imageshack.us/img320/9810/10005627wh.jpg
http://img24.imageshack.us/img24/6276/10004674qa.jpg
http://img309.imageshack.us/img309/1293/10004711mx.jpg
http://img309.imageshack.us/img309/3380/10004724av.jpg
JustynaJK - 28-08-2005 21:16
ooo widzę ozdóbki na dywanach-ładnie się prezentują :)
Eclairs - 28-08-2005 22:33
Odzywam się tylko, żebyście wiedzieli, że z białą żyjemy i przeżywamy fascynację tym: http://www.airedale.org/wota/1.jpg :D
No, Gosia - nie piej tak z zachwytem nad erdelami!!! :evil: Jutro zaglądnie tu Eklerek i spuchnie z dumy i pychy tak, że bez kija się nie podejdzie :evilbat: :lol: :wink:
Hi, hi! Tomeczku kochany Eklerek już od jakiegoś czasu wie o nowej miłości Gosi. Przyznała się do niej na topiku erdelowskim :lol: Z dumy nie spuchnę bo jestem przyzwyczajona do zachwytów - w końcu od 1991 roku mam przy sobie erdela 8) Gosia: zwróć uwagę jak precyzyjnie przygotowane ma przednie łapki psiur ze zdjęcia! Tylne też super. Arcydzieło!
Eclairs - 28-08-2005 22:36
Właśnie wylądowalismy na lotnisku w Nowym Targu gdzie odbywała się IX Krajowa Wystawa Psów Rasowych 28.08.2005r.
No, no! Bazia to już własnym samolotem na wystawy dociera! Prezentuje się ślicznie. Pan Alutek też :wink: Buziaczki :buzi:
Tomek67 - 29-08-2005 10:35
Dzień dobry wszystkim :P Jeszcze nikt nie zaglądnął? :( Alutka - Bazia piękna :P Cekin był do niej podobny, ale tylko podobny :wink: Eklerek - ja wiedziałem, że tak będzie :evil:
Eclairs - 29-08-2005 12:26
Eklerek - ja wiedziałem, że tak będzie :evil:
A co Ty Halama jesteś? :fadein: Nie zapomnij śpiworka :wink:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpspkrajenka.keep.pl
Strona 27 z 48 • Znaleźliśmy 12839 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48
|