|
Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
Agnieszka76 - 22-06-2005 22:01
Za naszym żuczkiem nie pędzą...wogóle psy się Pusią jakoś nie interesują, jak dotąd zdarzyło sie dwóch bardziej natarczywych amantów... Aha, po tym jak kupiliśmy Pusi sado-maso bieliznę młoda zaczęła sie czyscić. Sama, z własnej inicjatywy. Może wolała to od tych...hm..GACI
Karka - 22-06-2005 22:04
No to gacie się przydały :) tak czy owak spełniły swoją rolę 8) a przy pierwszej cieczce czasem suczki nie pachną jeszcze tak intensywnie lub po prostu nie ma jeszcze"tych dni" :wink:
Tomek67 - 22-06-2005 22:05
Może, Agnieszka mieszkasz w dzielnicy psów kochających inaczej :lol: :wink:
Agnieszka76 - 22-06-2005 22:09
Tomak, masz rację! Przedstawiciel młodocianych "bałuciarzy" (tak zwą mieszkańców mojej "cudownej" dzielnicy) na swojego psa nie zawoła inaczej niż CHODŹ TU TY PEDALE.....mam nadzieję, ze nikogo nie uraziłam, jest juz po 22, wszystkie dzieci powinny być w łóżkach! Karka...ona ma teraz właśnie te najintensywniejsze dni -dzis jest 12 dzień...kurcze, a moze lepiej ja wysterylizować po 2 cieczce, skoro ta nie jest taka "prawdziwa"...
Karka - 22-06-2005 22:10
a ty myślisz ,że nie ma psów kochających inaczej :wink: są takie samce co im nie przeszkadza czy pies czy suczka ...
Tomek67 - 22-06-2005 22:17
Karka - ja nie myślę, ja widziałem takie psy-kochasie w akcji!!! Jeden z nich to nieżyjący pies teścia - nie wiedziałem co robić: A) lać pałą, B) perswadować werbalnie, C) zrobić, phi, D) dzwonić na Policję, E) modlić się, F) zgłosić na Paradę Równości. A, Wy mądralińskie, które rozwiązanko? :P
Karka - 22-06-2005 22:20
odwracam głowę i udaję ,że nie widzę 8) a co ja tolerancyjna jestem 8)
Tomek67 - 22-06-2005 22:21
Czyli wersja "C" - robisz phi :wink:
Agnieszka76 - 22-06-2005 22:22
Ja jestem za paradą , o ile temu drugiemu- "biernemu", też sie podobało. Jak nie, to za dzwonieniem na poilicję, bo to gwałt w takim razie
Tomek67 - 22-06-2005 22:23
Dobranoc kudłate :buzi: . Robię post nr 3000 i znikam w pościel. :wink:
Agnieszka76 - 22-06-2005 22:24
Ja rozwieszam pranie i też ide spać, bo jutro znowu 5 40 budzenie..brrrrrr Dobranoc :D
Karka - 22-06-2005 22:25
No to się wyśpijcie dobrze :) :D może Eklerek tu jeszcze wpadnie z jakąś fajną przygodą :wink: EklerekEklerek wpadnij na moment :fadein:
Gosia_i_Luka - 22-06-2005 22:45
Wprawdzie ja nie Eklerek :wink: ale wpadam na chwilę, bo czytając o tych amantach cieczkowych przypomniał mi się jeden rudzielec. :wink: Otóż... Luka generalnie nie jest podczas cieczki aż tak baaaardzo pachnąca, aby zaraz stada się pod domem ustawiały. Ale pewnego razu wyszłam sama do sklepu, białą zostawiając w domu. Patrzę, a przed klatką siedzi mały, rudy, 100% kundliszcz na krzywych łapkach. Spojrzał na mnie, nosem pociągnął i... zrobił wzorcową "nogę", zawinął łeb na mój piszczel, oczy wlepił mi w twarz i rozdarł japę na całe osiedle piszcząc wniebogłosy! :o 8) :lol: Szedł tak przy mnie do samiuśkiego sklepu, cały czas piszcząc i skamląc! :roll: 8) Myślałam, że się pod ziemię zapadnę, wszyscy się na mnie gapili, bardzo jestem ciekawa, co sobie myśleli. :P Ale z takim psem miałabym I miejsce w obedience - "równaj" miał opanowane do perfekcji! :lol: :lol: :lol:
Ale słyszałam czy czytałam gdzieś o makabrycznej sytuacji "cieczkowej". Mała dziewczynka miała w domu sukę z cieczką. Wyszła (sama) bawić się na podwórko i tam dopadł ją wielki pies i zaczął "gwałcić", czując na jej ubraniu zapach suki. :-? Ktoś ją od tego psa jakoś uwolnił, ale i takie historie się zdarzają,... :roll:
Mykamy na ostatni spacer, papatki i dobranoc :lol:
Karka - 22-06-2005 22:51
Fajnie ,że wpadłaś Gosia :D takie sytuacje właśnie bywają i nie należą do przyjemnych ale właścicieli piesków mało obchodzi fakt ,że ich pies może być przyczyną niemiłych sytuacji :evilbat: czasem nawet na prośbę o odwolanie psa bo suczka ma cieczkę nie zwracają uwagi i dopiero jak się próbuje człowiek odpędzić energicznie od takiego namolnego amanta obruszeni zapinają psa na smycz :evil:
Eclairs - 22-06-2005 23:23
Eklerek to miał dzisiaj przygodę :evilbat: Policja nas spisała i mało brakowało a miałabym sprawę w sądzie grodzkim. Wszystko opowiem rano bo teraz to aż się gotuję :evil: Szczon lizał gliniarza po rękach a ten mi wyłuszczał, że to groźny pies i ma chodzić nie tylko na smyczy ale jeszcze w kagańcu!!! Dobranoc Jakbym się jutro nie odezwała to znaczy, że w nocy zgryzła mnie ta groźna bestia Eklersik. :wink:
Tomek67 - 23-06-2005 07:18
O, Eklerek się pokazał :P . Ciekawe jak się będzie tłumaczył ze swoich przewin :hmmmm: . Wy, Eklerek, nie przeciągajcie struny z władzą :evil: :lol: :wink: Władza ma zawsze rację :motz: :wink:
Eclairs - 23-06-2005 14:39
No i bestia mnie nie zagryzła :evil: Całe wczorajsze zdarzenie opisałam na Pozostałe teriery - Airedale i inne
Eclairs - 23-06-2005 14:41
O, Eklerek ... Ciekawe jak się będzie tłumaczył ze swoich przewin :hmmmm: .
Widzisz tu gdzieś Eklerkowe przewinienie? :evil: Bo ja za chole... nie potrafię sie go dopatrzeć!
Agnieszka76 - 23-06-2005 18:11
Eklerek, ja bym postąpiła DOKŁADNIE jak Ty, albo i brutalniej. U nas na bałutach jest takie hasło na murach HWDP (z błędem ort w pierwszysm skrócie). Na potrzebę chwili tworze nowy - CHWDSPB - bez błędu 3 ostatnie wyrazy oznaczają- STARYM PIJANYM BABOM. I ciesz się, ze taka nie jesteś. I nigdy nie będziesz :D
Alfa1 - 23-06-2005 18:31
Nie ma gorszego widoku niż pijana agresywna kobieta,brrrr Choć i trzeźwe bywają upirdliwe,może cos gdzieś im nie poszło :evil: Nie przejmuj się ,ważne że załatwiłaś to super i nie ważne co kto mówi ,ale kto mówi. :D
Eclairs - 23-06-2005 19:17
Eklerek, ja bym postąpiła DOKŁADNIE jak Ty, albo i brutalniej. U nas na bałutach jest takie hasło na murach HWDP (z błędem ort w pierwszysm skrócie).
HWDP to mi gimnazjaliści z rok temu na płocie wymalowali, a ja jakoś nie śpieszę się żeby to zamazać :wink:
Na potrzebę chwili tworze nowy - CHWDSPB - bez błędu 3 ostatnie wyrazy oznaczają- STARYM PIJANYM BABOM. I ciesz się, ze taka nie jesteś. I nigdy nie będziesz :D
Pijana czasem bywam :wink: 8) :oops: A stara też kiedyś będę ... Mam jednak nadzieję, że nigdy nie zrobię z siebie takiej wariatki jak ona :evil:
Eclairs - 23-06-2005 19:22
może cos gdzieś im nie poszło :evil:
Nie poszło im, nie poszło! Ewidentnie na chyt wyszły ale tak się darły i były tak natarczywe, że faceci omijali je szerokim łukiem :-?
Gosia_i_Luka - 23-06-2005 19:57
O rany, Eclairs, podziwiam Cię za opanowanie! Ja zaraz się strasznie denerwuję i wolę nie myśleć, co (głupiego :roll: ) zrobiłabym na Twoim miejscu... Boże, ale idiotyzm, czytałam to dwa razy i po prostu ryczeć się chce. A do właścicieli amstafa pewnie się bała podejść, piz... jedna! :evil: A policja i SM też zawsze dziwnym zbiegiem okoliczności omijają łebków idących z bulami, a czepiają się porządnych ludzi. :evil: Szkoda gadać, już mi ciśnienie skacze. :evil:
Zostawiam herabtkę mandarynkową na rozluźnienie i mykam...
Agnieszka76 - 23-06-2005 20:10
A Gosia tylko nic i myka sobie. Co to za herbatka na rozluźnienie? Śakaś fajowa chyba (pamiętacie tą reklamę frugo :śakieś nowe frugo :lol: ) Eklerku, źle sie wyraziłam - ja też pijana czasem bywam i stara juz sie nawet powoli robię, chodziło mi o włożenie 3 w 4 TAKIM GŁUPIM BABOM 0X a PROPOS STAROSCI...w jednym z listów motywacyjnych, które od jakiegoś czasu "obrabiam" wyczytałam - chodź do trzydziestki pozostał mi tylko rok to wciąż czuję sie młodym człowiekiem .......SIC! Tak napisał jeden z kandydatów na jedno ze stanowisk do mojej frirmy. Poczułam to, co czuła Ally MC Bill Kończe juz ten post nieboloński... :oops:
Eclairs - 23-06-2005 21:42
O rany, Eclairs, podziwiam Cię za opanowanie! Ja zaraz się strasznie denerwuję i wolę nie myśleć, co (głupiego :roll: ) zrobiłabym na Twoim miejscu... Boże, ale idiotyzm, czytałam to dwa razy i po prostu ryczeć się chce.
Gosia nie było wyjścia. Musiałam być opanowana. Gdybym się wykłócała i wrzeszczała jak ta baba podpadłabym tylko gliniarzom i na pewno nic więcej nie wskórała. Mogłam się jeszcze rozpłakać ... Nawet o tym myślałam przez moment. Ale potem stwierdziłam, że nie dam babsku satysfakcji. Dobrze, że był ze mną Tomek. On jest bardzo opanowany. Bardzo mnie wzmocniła psychicznie jego obecność.
A do właścicieli amstafa pewnie się bała podejść, piz... jedna! :evil: A policja i SM też zawsze dziwnym zbiegiem okoliczności omijają łebków idących z bulami, a czepiają się porządnych ludzi. :evil: Szkoda gadać, już mi ciśnienie skacze.
Co do amstafa i łebków. Wyglądali groźnie ale byli sympatyczni. Po wszystkim nawet miło sobie pogawędziliśmy :lol: A jakiś czas przed całym zdarzeniem, to Eklers samobójca podbiegł do tego stafika a stafik go nie zjadł :wink: Tylko jak go odciągali to trochę pomruczał. WniosKI Z WCZORAJ: Nie każdy bulowaty to morderca ... Nie każda kobieta jest normalna ... NIE MA NIC GORSZEGO NIŻ PIJANA BABA!
Eclairs - 23-06-2005 21:43
501 I TRZY ŁAPKI!!! :BIG:
Karka - 23-06-2005 21:57
Jeee Eklerek ale miałaś przygodę :o Chyba Ci to wykrakałam :roll: W takiej sytuacji trudno żeby nie puściły nerwy 0X Dobrze trafiliście na rozsądnych strożów prawa bo mogłaby ta historia mieć inne zakończenie :( Ozdobny Eklerek niebezpiecznym psem :o to już przesada :evil: Niestety są takie baby co czerpią przyjemność z uprzykrzania życia innym nie tylko po pijaku 0X Jesteś dzielną dziewczynką :D Widziałam twoje foto z archiwum na erdelkach :wink:
Karka - 23-06-2005 22:47
Czy już tu dzisiaj nikt nie zajrzy :roll:
Ki-wi - 24-06-2005 08:58
:beerchug: Karka,Tomek witam ...jak i reszte biszomaniakow. Tomku dziekuje za zaproszenie...jesli mam byc szczera to dawno Was juz podczytuje,ale jakos sie nie odzywam :oops: .A tak nawiasem mowiac to niezly zazdrosnik z Ciebie :wink: :D
Tomek67 - 24-06-2005 09:03
:beerchug: Karka,Tomek witam ...jak i reszte biszomaniakow. Tomku dziekuje za zaproszenie...jesli mam byc szczera to dawno Was juz podczytuje,ale jakos sie nie odzywam :oops: .A tak nawiasem mowiac to niezly zazdrosnik z Ciebie :wink: :D
No, tak. Ja jestem zazdrośnik, a Ty nieśmialusia :wink: Fajnie, że zaglądnęłaś, choć życie towarzyskie rozkwita u nas z reguły kole 21-ej. :P To już zostań z nami, Ki-wi :buzi:
Tomek67 - 24-06-2005 09:13
Eklerek - odnosząc się do Twojej przygody(?) sądziłem, że miałaś przeboje z policjantami, a tu raczej wychodzi na konflikt z osobą płci tej samej, w stanie opilstwa alkoholowego. Przewina Twoja - brak kagańca na dziubku Erdelka, co może wywoływać reakcje osób nadwrażliwych lub opitych, czego doświadczyłaś. Tak naprawdę, to kagańce należą się sporej części babskiej populacji :wink: Policja robiła to, co do niej należy, choć moim zdaniem taką pierdołą winna zajmować się tylko i wyłącznie Straż Miejska. Na przyszłość zwróć uwagę stróżom prawa, że zgłaszająca jest nietrzeźwa (poproś o badanie alkotestem). To duży minus dla niej i często nawet podstawa do tego, aby uznać interwencję za bezzasadną. A sama nie dawaj się wyprowadzić z równowagi w takich sytuacjach. No, ale jak by się dwie baby szczepiły za fryzy - byłby widok :lol:
Tomek67 - 24-06-2005 09:22
No i faktycznie - pijana baba, to jest widok wyjątkowy obrzydliwy. :flop: Człowiek przywykł do widoku różnych łochów i obszczańców zapitych do nieprzytomności i może dlatego to tak nie bulwersuje, niż odmienny stan świadomości przedstawicielki płci pięknej.
Po francusku mówi się na to - "żenuła i duperę" z akcentem na ostatnią sylabę :D :wink:
Eklerek starszym (może strasznym :evil_lol: ) dogomaniakiem :evil: - świat zszedł na psy (erdelkowe) :wink: No, dobra - gratuluję :BIG:
Agnieszka76 - 24-06-2005 10:25
A ja nie wiem, czy gratulować Eklerkowi...ostatnio dziwnie reaguję na słowa typpu "starszy"... Żartuję, gratki Eklerek. Witamy serdecznie nową formumowiczkę :D
Eclairs - 24-06-2005 10:31
Na przyszłość zwróć uwagę stróżom prawa, że zgłaszająca jest nietrzeźwa (poproś o badanie alkotestem). To duży minus dla niej i często nawet podstawa do tego, aby uznać interwencję za bezzasadną. A sama nie dawaj się wyprowadzić z równowagi w takich sytuacjach.
Gdyby nie wynikła sprawa z "dosadnym nazwaniem typu mojej choroby" :wink: , która odwróciła sytuację o 180 stopni, to na pewno zarządałabym badania alkomatem. Ta pani wyglądała na min 4 piwka. Ja miałam niespełna jedno. Mam nadzieję, że przeprowadzenie takiego badania byłoby możliwe i że pomogło by mi w sądzie grodzkim. A przechodząc do milszych rzeczy to SERDECZNIE WITAM KI-WI!!! :buzi:
Eclairs - 24-06-2005 10:34
Aga nie martw się! Mnie słowo "starszy" nie wyprowadza z równowagi. I mimo, że "do trzydziestki brakuje mi ... (bardzo niewiele) to ciągle czuję się młodym człowiekiem". :lol: :lol:
Eclairs - 24-06-2005 10:38
Widziałam twoje foto z archiwum na erdelkach :wink:
Mówisz o fotkach wystawowych Nadira? Jestem na nich jeszcze tzw. "młodszą młodzieżą"
I widzisz Aga! Powyżej wystepuje słówko "młodsza" (trudne słowo) i do tego "młodzież" (jeszcze trudniejsze słowo) :wink:
Agnieszka76 - 24-06-2005 11:55
tak a propos ludzi bojacych się psów....w Bielsku Pusia generalnie budział zachwyt, ale napatoczył sie jeden typ, który na widok młodej- na smyczy, ale bez kagańca oczywiscie zapiszczał- oj weźcie ją , bo mnie pogryzie. Ale on był chyba chory...także nie ma się o co wkurzać. patrzę za okno i marzę o wyjeździe w Jurę... :D
Tomek67 - 24-06-2005 13:03
Słuchajcie no Eklerek i reszta zainteresowanych babiszonów. Ja w sprawie szelek/pasów samochodowych dla psów. Skonfrontowałem swoje luki naukowe w tym przedmiocie z wiedzą jednego z najtęższych umysłów drogowych w kraju. Tak jak się domyślałem - na dzień dzisiejszy nie ma żadnego przepisu wykonawczego dot. tego problemu. Innymi słowy nikt uprawniony do kontroli drogowej (policjant, inspektor transportu drogowego, strażak czy pogranicznik) nie może Wam na terytorium RP wlepić mandatu za brak szelek/pasów dla psa. Nie może Was w żaden sposób ukarać, gdyż nie ma do tego podstaw prawnych. Całe zamieszanie wzięło się z zaleceń Unii Europejskiej (dogrzebię się jeszcze jakich i gdzie opublikowanych), które ktoś wyłapał jako ciekawostkę, a obrotni producenci i handlarze przekuli w biznes i żywą gotówkę dla siebie. Zalecenie dot. przewożenia zwierząt w pojazdach do tego nieprzystosowanych (w tym przypadku nasze, zwykłe osobówki przewożące psy lub koty). Ale to nie jest podstawa do karania!!!
Eclairs - 24-06-2005 13:35
Szelki samochodowe Trixi rozm. L przysłali mi wczoraj. Komplet kosztował 30 zł z groszami. Są całkiem fajnie wykonane i estetyczne. Eklerek poza samochodem będzie ich używał do biegania przy rowerku i chodzenia po górach. Więc koszt 30 zł na pewno się zwróci. Zależy mi aby był przypięty w czasie podróży nad morze. Dla swojego i naszego bezpieczeństwa!
Tomek dzięki za szczegółowe wyjaśnienie. Czyli po mieście dalej będziemy sobie jeździć bez szelek i nikt nam nie podskoczy! Fenkjuu :wink: (Easy)
Agnieszka76 - 24-06-2005 14:38
Mnie do zakupu szelek zainspirowł wypadek spowodowany przez małżonka, podczas którego młażonek wyszedł bez szwanku, ale peżocinka nasza nie. Na szczęscie Pusi z nim nie było. A tak swoją dorgą- producenci szelek faktycznie zwietrzyli łup !
Eclairs - 24-06-2005 22:30
:question: :question: :question: Gdzie są wszyscy? :o Oglądacie Terminatora, czy co?
Ki-wi - 24-06-2005 22:45
Dobry wieczorek wszystkim i dzieki za mile powitanie :scatter:
Nie wiem jak u Was,ale u nas duchota jak nie wiem i nie ma czym oddychac...psiak ledwo zipie :o .A jak biszonki znosza takie upaly??? No i jeszcze cus...te Wasze psiaki sa piekne,w ogole biszonki sa super...ale jedno mnie u nich denerwuje...to sa te ciemne zaczerwienienia pod oczami..tem gdzie lzawia..czy nie ma na to zadnego srodka???
A co do szelek to jestem za....dobre dla psa i bezpieczne i dla niego i dla reszty gromady w aucie....jedno co wiem to jakby sie ktos wybieral do Danii..to tam jest taki przepis,ze trzeba miec psa w szelkach albo w transporterze bo inaczej mandacik trzeba zaplacic :eggface:
Alfa1 - 24-06-2005 22:46
Lub Top Trendy 2005 :B-fly:
Gosia_i_Luka - 25-06-2005 06:45
Ufff, dziadek z żonką wyprawieni do Chorwacji! 8) :lol: Zostałam pod opieką dwóch stróżów - duży czarny i mała biała na razie śpią, zaraz idziemy na siusiu do ogródka. :wink: Fajnie jest mieć ogródek. :wink: Dzisiaj ma tu być 31 stopni!! :o :-? Chyba pójdziemy z Luką nad jeziorko. :lol:
Co do pasów - już pisałam, że bezpieczeństwo najważniejsze, choć przyznam szczerze, że teraz nawet nie myślę o szelkach, nie miałabym serca nakładać Luce tego czarnego ustrojstwa przy takim upale! :roll:
Ki-wi - no niestety, (wiele razy poruszany był tu temat "zacieków") - jak na razie żadna mądra weterynaryjna ani hodowlana głowa nie wymyśliła skutecznego środka, aby zapobiegać (a nawet leczyć) zbytnie wydzielanie łez... Choć niektóre psy (jak Luka) nie mają z tym problemów (odpukać). Czasami pomaga odpowiednia dieta, czasami świeże powietrze (Pusia :lol: ), ale trudno określić, co pomoże na pewno. :roll:
Jestem ponownie, wywaliło mnie z internetu :cry: Luczka już po potrzebach :wink: Bucio nadal śpi. :wink: Jak na razie nie było większych awantur, choć Luka wydzieliła Budrysowi "pole manewru" - przedpokój i kuchnia. 8) Reszta mieszkania należy do niej. :lol: Każda próba przekroczenia przez Budrysa "pola manewru" kończy się bęckami po pysku. :roll: :wink:
Gosia_i_Luka - 25-06-2005 09:43
W życiu nie widziałam u psa takiego łupieżu, jaki ma Budrys! :o Na pierwszy rzut oka tego nie widać - on ma baaardzo gęsty podszerstek, jak ON, więc mimo że sierść jest sucha i matowa, to łupiezu nie było widać. Ale zaczęłam go szczotkować i wyszło szydło z worka. Spędziłam 1,5 godziny (!) wyczesując mu lewą stronę szyi (!) - sierści mam całą siatkę foliową. :roll: Do tego podszerstek jest okropnie tłusty, wiadomo - pies nie szczotkowany, to futro się nie wentyluje... Ech, będę miała z nim sporo roboty, żeby zaczął wyglądać jak pies... I żeby przestał śmierdzieć... :roll: On mieszka w domu, jest naprawdę kochany przez żonę mojego dziadka (to właściwie jej pies), ale ona zwyczajnie NIE UMIE o niego zadbać. Nie szczotkuje go, bo krótkowłosy, to po co?? A jednak ma on sierść w typie ONa, która WYMAGA szczotkowania! Uda, pachwiny i kryzę ma w kołtunach z podszerstka, wszystko muszę mu wyczesać... Nie należy to z drugiej strony do przyjemności - tłusta, cuchnąca sierść z łupieżem... sama radość :wink: Do tego je Chappi :roll: Zaraz lecę do zoologicznego po jakąś normalną karmę, zgrzebło (czesałam go szczotką Luki), rękawicę do czesania i suchy szampon... Będziemy reanimować. :wink:
Agnieszka76 - 25-06-2005 13:01
Gosia, powodzenia przy reanimacji. Psiak na pewno będizie nie do poznania jak wrócą dziadkowie! :D U nas ponad 30 stopni, a jeszcze idziemy na wesele i Pusia bedzie sidziała sama. Zaciemnimy jej okna i pewnie bedzie spać, ślub jest niestety wczesnie, bo na 17..jak ja niecierpię takich imprez , brrrrrr
Gośka - 25-06-2005 21:23
W życiu nie widziałam u psa takiego łupieżu, jaki ma Budrys! :o Zaraz lecę do zoologicznego po jakąś normalną karmę, zgrzebło (czesałam go szczotką Luki), rękawicę do czesania i suchy szampon... Będziemy reanimować. :wink:
Gosia i jak reanimacja? Pacjent żyje? :wink: :lol:
góral - 25-06-2005 22:01
GRATULACJE dla Alutki jej bichownka wygrała w Krakowie BIS. Weteranów :D :lol: :P
marta&paco - 26-06-2005 00:20
witam wszystkich !
ja tez, tak jak Ki-wi, ogladam was od jakiegos czasu, ale to wylacznie z winy Tomka. :wink:
Widzial mnie na dogsach i poradzil zajrzec na dogomanie... :D Za miesiac, kiedy stane sie pelnoprawna wlascicielka bolonczyka, Paco, to pewnie bede wiecej pisac :)))
Drzyj Carmen :wink:
Tomek67 - 26-06-2005 08:04
Martę witamy serdecznie w niszy bolońskiej :calus: . Ach, człowiek to magnetyzuje te kobiety :shocked!: :lol: :wink: ... Naprawdę nie wiem jak ja to robię... :B-fly: :niewiem: :wink: Carmen ma drżeć? :evilbat: Z jakiej to niby przyczyny? :evilbat: Ten stan ogarnie raczej Twoją Pac(o)zuszkę :lol: :wink: . Jak zobaczy kiedykolwiek Carmen, oczywiście :Dog_run: . Jęzor do ziemi, pełny slinotok, maślane oczy, drżenie członków wszystkich, serenady wieczorne pod oknem i cała reszta :wallbash: ... A Carmen, jak to księżniczka bolońska zadrze łepek do góry i będzie mieć wszystko w najwyższym punkcie ciała, czyli w nosie. :P :wink: Ale poważnie - bardzo się cieszę, że pojawiło się coś nowego, bolońskiego :P . Teraz to już napisz skąd ma byc ten Paker i takie tam. Znacznie więcej takie tam. :wink: Pozdrawiam kudłato. :loveu: :buzi:
Tomek67 - 26-06-2005 08:17
Wiem, że wczoraj był ciężki dzień :( . Wiadomo - sobota :wink: . Jedni wystawiali pieski, drudzy zwój zewłok do dziury ozonowej, kolejni czyścili miejsca gorsze aniżeli Augiaszowa stajnia i mało blogowali, a jeszcze inni zapijali na weseliskach albo prowokowali interwencje służb porządkowych.. :wink: Ale, to Holender jasny nie powód, żeby dzisiaj nic nie gadać :motz: . No. :nono: Proszę podzielić się wrażeniami :modla: . Tylko grzecznie proszę, bo mamy nową koleżankę :wink:
Agnieszka76 - 26-06-2005 11:22
W imieniu babskiego kolektywu witam nową koleżankę (babskiego, bo Tomek juz przywitał) . Na weselu nikt nie zapijał, kochający państwo tuż po oczepinach samochodzikiemprędziutko wrócili do stęsknionego pieska. Myślę, że jestesmy trochę :hand: Inna rzecz, ze wesele było delikatnie mówiąc nieudane...
Gosia_i_Luka - 26-06-2005 12:02
Witam nową biszonomaniaczkę! :D :D :D A w jakim to miejscu Polski pojawi się nowe bolończykowe cudo, jeśli można wiedzieć?? :D
Paco - bardzo ładne imię. :D U mnie w bloku jest pudelek mini o imieniu Pako i "dzięki niemu" Luka jest Luka. :wink: Mojej mamie bradzo podoba się imię Pako i wymyśliła żeńską wersję, o podobnym brzmieniu, stąd Luka. :wink:
Reanimacja potrwa jeszcze jakiś czas, ale po wyczesaniu tony podszerstka futro zaczęło nawet nieco lśnić. :wink: I pies jest szczęśliwszy, ja go czesałam, a on spał i tylko czasami sobie nogą potupał. :wink: :lol: Widać, że mu te stare kłaki przeszkadzały, bidak. Luka niestety ciągle go ustawia, byla nawet mała sprzeczka przy świńskim uchu (Budrys śmiał wziąć do pyska Luki własność! 8) ), ale tym razem to biała została potraktowana ostrzegawczym kłapnięciem, więc ucho zostało psom zabrane.
Zaraz idę z kuzynką i z białą na długi spacer nad jeziorko. :D Dziś jest zdecydowanie chłodniej, jak wczoraj, ale pogoda ładna. Wieczorem i w nocy padało. :roll:
Nie jesteście "tentego", tylko po prostu zlukrowało się Wam nieco na punkcie Pusi. :wink: :lol: I dobrze. :lol: :lol: :lol:
Ki-wi - 26-06-2005 13:23
No wlasnie gucho i cicho u Was to jaks anomaila :o ...no ale upaly daja do wiwatu. My wczoraj nie ukrywam poimprezowalismy i ciezkie dzisiaj glowy mamy :roll: :-? ...a zaraz trzeba leciec na basen ,bo corcia spokoju nie daje :angel: :lol:
Jak towarzystwo poszlo do domciu..malzonek zostal polozony spac a ja jeszcze troszeczke musialam posprzatac....obserwuje psa a ten dyszy i dyszy...a wacale juz upalu nie bylo 2.00 w nocy ....no nie zastanawiajac sie poszlam do kuchni po jego wielka miche z woda...napil sie troche ale dalej dychal.....chyba przegrzany......Niespodzianka dzisiaj z rana....na dzien dobry wstajac z lozka wlazlam noga w miche psa z lodowata woda.......boshe co za pobudka 0X :x
Ja rowniez witam przyszla wlascicielke biszonka :Rose: :Dog_run:
I dawno zadnych fotek nie bylo :-? :( .Moze kros cos wstawi.
Eclairs - 26-06-2005 22:46
Witam Martę i jej przyszłego bolonka! :buzi: Gratulacje dla Alutki za biszońsko udany występ w Krakowie :beerchug:
Wiecie, te weekendy są dużo bardziej męczące niż cały tydzień pracy :wink: W sobotę byliśmy w tym upale z Eklerkiem na długim spacerku, potem trymowałam go jakieś trzy godziny a potem urządziliśmy w ogródku grila dla znajomych. Wstałam dzisiaj o dziewiątej ledwo żywa. Bardzo długi spacer z Tomkiem i Eklersem, Ikea, Geant, urodziny dzieci znajomych i znowu wielkie żarcie. Padam na nos. Oby do piątku.
marta&paco - 27-06-2005 06:56
ha,
napisalam wyczerpujaca wiadomosc na wszystkie zapytania Tomka i.t.d., no i szlag ja trafil, a teraz musze isc do pracy , moze wieczorkiem cos dodam :evil:
A teraz milego poniedzialku wszystkim, po tak zameczajacym week-endzie :wink:
Alutka - 27-06-2005 07:07
http://img204.echo.cx/img204/6167/10003146te.jpg
http://img204.echo.cx/img204/8527/10003526vy.jpg
http://img204.echo.cx/img204/5541/10003533gg.jpg
http://img204.echo.cx/img204/8242/10003562wk.jpg
A oto ZWYCIEZCA WETERANOW Międzynarodowej Wystawy w Krakowie 2005 r. BICHON FRISE - Bazia.
Wszystkim sympatykom za gratulacje ślicznie dziękujemy.
Alfa1 - 27-06-2005 08:51
Jeszcze raz brawa dla BALBINY :BIG: :BIG: :BIG:
Eclairs - 27-06-2005 09:51
http://img204.echo.cx/img204/8242/10003562wk.jpg
A oto ZWYCIEZCA WETERANOW Międzynarodowej Wystawy w Krakowie 2005 r. BICHON FRISE - Bazia.
Przecież to są ludzkie oczy!!! :o
Tomek67 - 27-06-2005 10:46
No, tak :P . A jakbyś mogła ściągnąć to futerko i odczepić jęzorek - dopiero by Ci kopara opadła. :eek2: Ale oczy są ludzkie, rzekłbym w aryjskim genotypie :wink: . Ciekawe, kto się kryje pod puchową powłoką :hmmmm: :question:
Tomek67 - 27-06-2005 10:53
Zerknąłem :eek: wczoraj wieczorem na topik i aż musiałem kilka stron wcześniejszych przewertować :user: w poszukiwaniu dowcipnisia, :evil_lol: który zarządził zabawę "Kto się pierwszy odezwie ten bałwan" :evil: . Nie znalazłem onego, a sam musiałem hyżo umykać do wyrka, gdyż strudzon byłem okrutnie :sleep2: . Dzisiaj gorsteczkę nadrobię. :wink:
Tomek67 - 27-06-2005 11:03
Zacznę od gratulacji :BIG: :popcorn: :klacz: dla wszystkich topikowych biszonków oraz sąsiedniotopikowych dupelków, które tak dobrze zaprezentowały się w Krakowie, czyli w naszej C.K. Galicji :wink: Chciałbym pogratulować przede wszystkim naszej Karce kochanej, ale ta wykamforowała gdzieś :niewiem: :hmmmm: :question: . Karka - nam Was tutaj po-trze-baaaa! :modla: (ostatnią frazę proszę sobie dośpiewać, a jak nie wiecie na jaką melodię, to rozpętam III wojnę światową!). :evil: :wink:
Tomek67 - 27-06-2005 11:09
Oj, Marta :-? . Padłaś ofiarą jakiegoś niedomagania dogomanii, któremu i ja ulegam, tzn. dostaję wylogowanego kopniaka, ilekroć chcę napisać coś więcej :evil: . Tak się dało tylko na dogsach, tu trzeba expressowo czatować, a myśli głębsze pisać najpierw na brudno :lol: , albo zrezygnować z dłuższych sekwnecji. :(
Napisz jeszcze raz, ale na raty (nieoprocentowane) :wink:
Tomek67 - 27-06-2005 11:12
Eklerek - znowu mnie zadziwiasz. :o Skąd wytrzasnęłaś tyle psów? :eek2: Że Eklers, to wiedziałem, ale jeszcze Ikea i Geant? :lol: Czy to są molosy? :hmmmm: Napisz coś o nich? :wink:
Alutka - 27-06-2005 11:41
http://img204.echo.cx/img204/8242/10003562wk.jpg
A oto ZWYCIEZCA WETERANOW Międzynarodowej Wystawy w Krakowie 2005 r. BICHON FRISE - Bazia.
Przecież to są ludzkie oczy!!! :o
Bo to moja" córeczka ",wymarzona przez długie, długie lata.
Tomku jakby zdjąć futerko - to wypisz wymaluj bolonka.
:D dobrego nigdy za wiele
Eclairs - 27-06-2005 12:19
Eklerek - znowu mnie zadziwiasz. :o
To normalne :lol: Kobiety żyją po to, żeby zadziwiać i być podziwiane! :lol: Kiedy Karka się odezwie i pochwali?
Alfa1 - 27-06-2005 12:59
Karki w Krakowie nie było,a DERECZEK dostał CWC :D
anii - 27-06-2005 13:15
Karki w Krakowie nie było,a DERECZEK dostał CWC :D
Gratulacje dla pieknego Dereczka.:D A gdzie zdjecia tego cudnego Lewka ?! :evilbat:
Eclairs - 27-06-2005 13:48
Karki w Krakowie nie było,a DERECZEK dostał CWC :D
No, to się rozumie! :sweetCyb: Czekamy na fotki :modla:
Gosia_i_Luka - 27-06-2005 14:28
WIELKIE GRATULACJE DLA WSZYSTKICH!!!!! :D :D :D :D
Z nowości wypoczynkowych. 8) Byliśmy wczoraj na dłuuuugim spacerku nad jezioro - przez piękny las. Było ciepło, wesoło, słonecznie - fantastycznie! :D A nad jeziorem zrobiłam takie: :o gały, bo Luka z wielką przyjemnością aportowała patyki z wody, pływała i nic a nic się nie bała! :o Nie mam pojęcia, dlaczego te parę tygodni temu tak panicznie bała się wejść do jeziora... :roll: Rozwiązania są dwa - albo bała się wtedy roślinności (brzeg porastały roślinki, ale zejście do wody było OK), albo czuła się pewniej wczoraj, bo była na smyczy (szalejące nad jeziorem dzieciaki uniemożliwily spuszczenie białej :cry: ). Nie wiem, dziwaczka z tej mojej Luki. Dziś też wybieramy się nad jeziorko, więc zobaczymy, czy znowu będzie chciała pływać. :D Wróciliśmy do domu, obejrzałam z kuzynką film, a następnie wybrałyśmy się do miasta. Wzięłyśmy białą i poszłyśmy do domu kuzynki po jej Suzi (tą, której Luka tak nienawidzi, jak są w 1 mieszkaniu). I znowu zrobiłam takie: :o oczy, bo sunie pięknie się obwąchały i szły całą drogę bark przy barku. :o :lol: Spuściłyśmy je ze smyczy na polance i ganiały się nawet troszkę, było tylko jedno spięcie, jak Su wparowała na Lukę, ale po ostrzegawczym kłapnięciu, Suzi wywróciła się na plecki, Luka to zaakceptowała i było już OK. :D Niestety wiem, że gdyby znowu znalazły się w 1 mieszkaniu, byłaby awantura. :roll: C.d. reanimacji Budrysowej sierści. Zakupiłam dziś Omegan, mam nadzieję, że coś pomoże... Kupiłam też karmę Arion dla wrażliwców, bo nie miałam wyboru - Eukanubę mieli tylko puppy, a poza nią same pedigree i chappi... :roll: Czarny dostał też swoje ucho świńskie, właśnie je memła na podwórku. :lol: Wczoraj wzięłyśmy go z kuzynką na krótki spacerek (on praktycznie całe życie spędza w domu i na podwórku :roll: ). I po raz kolejny zrobiłam takie: :o oczy, bo szedł pięknie na smyczce, jak ja stawałam, on też i odracał mordę w moją stronę. :lol: Obwąchał sobie atrakcyjne trawniczki i nawet pokłusował kawałek. :o :lol: Szkoda, że nie ma paru lat mniej - wzięłabym go nad jezioro... Ale dla niego w obecnej formie to zbyt duży wysiłek... :cry: On chyba nigdy jeziorka nie widział. :cry: Poza tym jest baaaardzo grzeczny, nie zjadł mojej kuzynki, która u mnie nocowała, mam nadzieję, że również powtstrzyma się od zjedzenia mojej koleżanki, która przyjeżdża dzisiaj. :wink: :lol:
Pogoda nadal dopisuje, co zaowocowało kolejną akcją reanimacyjną - moich ramion. :roll: Nieco je przysmażyłam. :roll: :wink: :cry:
Eclairs - 27-06-2005 15:01
Gosia ale ci zazdroszczę!!! I Luce też :wink: :lol: Trzymajcie się zdrowo i ślicznie się opalajcie! Luka wróci czarna jak węgielek :wink:
Gosia_i_Luka - 27-06-2005 16:27
A właśnie! A'propos czarnych jak węgielek przypomniało mi się - jak bylam dziś w zoologicznym, natknęłam się tam na osobliwego psa. I osobliwych ludzi. :roll: Otóż wchodzimy do sklepu, a oczom mym ukazuje się CZARNY! posokowiec. A wraz z nim młody chłopak i starszy facet. Facet ubrany w "strój myśliwski" o ile można tym mianem określić porwane spodnie moro, dziurawe buty i szmatławą kurtkę, również moro, do tego pomięty, zielony kapelusz z piórkiem. :o :-? :wink: Nie wspomnę już o brudnych łapskach... Chłopak wyglądał w miarę normalnie, ale psa trzymał na lince do wieszania pościeli, do której na supeł przywiązany był karabińczyk. :roll: Przyjrzałam się bliżej psu - żebra jakby go głodzili, wszystkie kości można policzyć. Zwierzę wesołe, przyjazne, ale próba obwąchania Luki skończyła się wrzaskiem chłopaka i szarpnięciem, jakby to był nie przymierzając pitbul z pianą na pysku. :roll: Facet miał zamiar sprawić psu kaganiec. Ekspedientka podała mu do przymierzenia skórzany kaganiec, w którym pies ledwo mógł pysk uchylić. Po długich namysłach stwierdzili, że jest za mały. :roll: Facet myśli, myśli, (reszta klientów czeka) i mówi: "no muszę mu jakiś kupić, bo musi mieć kaganiec jak idziemy do lasu). Ekspedientka: ale po co psu w lesie kaganiec?? Na to on: "bo jak on dopadnie trupa, to chce go gryźć". Ekspedientka takie oczy :o i pyta: "jakiego trupa???". Facet: "no bo to jest pies myśliwski i on gryzie zdechłe zwierzęta, zamiast szczekać." :roll: Okazało się, że pies to mieszaniec wyżła z gończym (choć wybitnie przypominał posokowca) i po prostu narzyna postrzałka. Ale nie spotkałam się jeszcze z tym, aby oduczać psa narzynania poprzez zakładanie mu kagańca. :roll: To była taka mała próbka naszego polskiego łowiectwa. Niestety jego przedstawiciele w rzeczywistości znacznie odbiegają od heroicznych miłośników przyrody, którzy polują z rodowodowymi, doskonale ułożonymi psami myśliwskimi. Ten facet był obleśny, miał zagłodzonego psa, nie potrafił go ułożyć. Aż mną zatrzęsło. :roll:
Odbiegłam od ozdobnych :wink: ale musiałam się podzielić tymi wrażeniami. :lol:
Agnieszka76 - 27-06-2005 17:38
Podejrzewam, ze to nie żaden mysliwy, tylko bandzior - kłusownik . Ta kobita z zzologicznego powinna go moze zgłosić odpowiednim władzom, a już na 100% Towarzystwu Przyjciół Zwierząt...
Alutka - 27-06-2005 21:51
A ja myślę, że to mógł być myśliwy z krwi i kości. Taki co to zabija zwierzynę bez litości po to żeby wypełnić swój brzuch mięchem. Ja ich obchodzę zawsze z daleka i jestem pełna pogardy dla takich osób. Oni potrafią bezkarnie zabić psa. Taki przypadek był w naszej rodzinie. Na wycieczkę do lasu wybrał się ojciec z dwójką dzieci i psem. Pieska póścili wolno, odleciał gdzieś na sto metrów z naprzeciwka szedł mysliwy i na oczach dzieci psa zastrzelił. :evilbat: Zgroza :evilbat:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 29-06-2005 14:47
A gdzie to wszystkich wywiało :roll: Nie było mnie parę dni a tu cisza :roll: Najpierw Wielkie gratulacje dla Alutki i jej suńki :D to powrót na ring w pięknym stylu :) Bardzo bardzo fajnie i oby tak dalej :thumbs: Żałuję tylko ,że nie mogłam tego zobaczyć w realu :( Witam serdecznie Martę i Paco :P fajnie ,że zdecydowałaś się tu zalogować 8) i mam nadzieję ,że zostaniesz z nami :wink:Napisz gdzie na Ciebie czeka mały biały chłopczyk :wink:
Alutka - 29-06-2005 15:21
Dziękuję za gratulacje. Szkoda, że Cię nie było. Ja też miałam trudny tydzień, ale jakoś sie poukładało. :fadein: Teraz się wybieramy do Ustronia i znowu z przygodami niezbyt miłymi, :evilbat: Coraz drożej i coraz gorzej :evilbat: a oto moje motto.
:D dobrego nigdy za wiele
Eclairs - 29-06-2005 17:48
A gdzie to wszystkich wywiało :roll: Nie było mnie parę dni a tu cisza :roll: :
Nie było cię parę dni to dogomanie wyłączyli :-? Serio, serio. Stronka nie działała. Ale już wsio gra i buczy!
Eclairs - 29-06-2005 17:50
Coraz drożej i coraz gorzej :evilbat:
Alutka gdzie twój optymizm i powszechnie znana radość życia?
Karka - 29-06-2005 18:47
Pewnie wyłączyli bym za dużo nie miała do nadrobienia :wink: a ja myślałam ,że wszyscy już napawają się latem 8) i nie mają czasu na net :wink:
Alutka - 29-06-2005 18:53
Alutka gdzie twój optymizm i powszechnie znana radość życia?[/quote]
:nerwy: Optymizm prysł jak bańka mydlana . :shock: Wystawa ustrońska pod znakiem zapytania. Jestem jednak dobrej mysli że wszystko się należycie poukłada. :placz: Przecież po burzy zawsze świeci słońce. :cunao: A tak naprawdę to mi Was strasznie brakowało. Przez dwa dni z powodu jakiejś awarii z Wami nie pogadać to można wpaść w depresję. Już mi lepiej. :user:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 29-06-2005 18:55
Mnie też brakowało dogomanii to już chyba uzależnienie :roll:
Alutka - 29-06-2005 19:00
Pewnie wyłączyli bym za dużo nie miała do nadrobienia :wink: a ja myślałam ,że wszyscy już napawają się latem 8) i nie mają czasu na net :wink:
:
:tort: A ja myślałam , że wyłączyli, bo na pudlach jakieś wielkie uroczystości były :drinking: i co poniektórzy musieli :sleep2: :pepsi:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 29-06-2005 19:18
Kto wie może pudelki mają jakies konszachty z adminami dogomanii :roll:
BiBi - 29-06-2005 19:25
Tak żeśmy zaszaleli na moich urodzinach, że łącza szlag trafił :wink: :D
Alutka - 29-06-2005 19:31
Kto wie może pudelki mają jakies konszachty z adminami dogomanii :roll: :angel: No właśnie tak myślałam :beerchug: tylko przyklasnąć :klacz:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 29-06-2005 19:33
Kto wie może pudelki mają jakies konszachty z adminami dogomanii :roll: :angel: No właśnie tak myślałam :beerchug: tylko przyklasnąć :klacz:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 29-06-2005 19:42
Tak żeśmy zaszaleli na moich urodzinach, że łącza szlag trafił :wink: :D
No i proszę potwierdza się nawet dwa razy. Bi-Bi Ty to masz chody ! Podobno raki do tyłu chodzą a Ty walisz " calą naprzód " !!!!!!!!!!!!!!! Dobrze, aby tak dalej ! :Rose: Zyczymy sukcesów wystawowych i hodowlanych przez wiele wiele lat.
:D dobrego nigdy za wiele
marta&paco - 30-06-2005 06:24
no tak,
a ja juz myslalam, ze to przez moje nowe wlogowanie :(
Karka, piekny mlodzieniec czeka na mnie pod Tarnowem, i chyba ze wzgledu na moje zagraniczne zamieszkanie mial jakas specjalna cene, bo byl znacznie drozszy niz n.p. Carmen w styczniu tegoz roku. No ale nic.
Ciesze sie jak glupia, bo to moj pierwszy osobisty pies, wczesniej byly ciagle u mojej mamy roznorakie psy a zwlaszcza owczarki niem., a ten bedzie moj :lol:
Poza tym, tez sie chyba uzaleznilam od forum, za mili jestescie, ot co :D
marta&paco - 30-06-2005 06:30
A moze cena specjalna, bo to pies ?
Tak w ogole, to mieszkam we Francji i Paco mu sie trafilo, po jednym nauczycielu ktorego znam, a nie po Paco Rabane, jak sie wszystkim ciagle kojarzy :roll:
Tez ma jakies szlacheckie pochodzenie, linie wloskie i inne takie, ale pies rasowy w moim przypadku, to raczej kwestia przypadku, to byl jedyny wolny do wziecia w dwutygoniowym okresie wakacyjnym i ktorego pani sie zgodzila przetrzymac do 4-tego miesiaca.
Na poczatku bardzo chcialam miec suczke, Zuze, no ale jak dzwonilam po Lodziach, i innych takich, to mi suczke tydzien wczesniej podprowadzili w Tarnowie. No ale moj Paco w takim razie, to chyba taka sama odmiana wsrod biszonek jak Tomek wsrod nas :wink:
Czy ja po prostu nie zauwazylam, innych psow biszonkow ?
do milego
Tomek67 - 30-06-2005 07:25
Elo Marta! Znam tę hodowlę z Łowczówka p. Kingi Budzik. Też tam miałem kupić sucz, ale godzinę przed wyjazdem okazało się, że jest sprzątnięta (a nie zastrzegłem sobie kupna we wcześniejszych rozmowach telefonicznych). Ta hodowla "wypączkowała", że tak powiem od KAT-WIK z Łodzi, a jeszcze wcześniej wszystkie tropy prowadzą do p. Anity Antosiak z Konstantynowa. Jeżeli płacisz więcej niż ja, to chyba tylko dlatego, że padłaś ofiara swoistej mody na bolończyki. O ile wiem ich hodowcy nie mają problemu ze znalezieniem nowych właścicieli dla swoich maluszków. Albo zostałaś potraktowana jak dewizowiec - jeśli przyznałaś się, że dzwonisz z Francji i może jeszcze zajechałaś akcentem "duperę" :wink: Jest jeszcze jeden biszonek - Benek od Patrycji z Krakowa, ale Patrycja odezwała się tutaj zaledwie kilka razy. A takich ponadnormatywnych biszonów jak ja - na razie nie ma. :wink: Pozdrowionka (allo allo) :wink:
marta&paco - 30-06-2005 07:59
ja mysle, ze masz sporo racji z tym dewizowcem, tylko jak mialam inaczej wytlumaczyc, ze pies musi miec wszystkie szczepienia, lacznie ze wscieklizna i zrobione na miesiac przed przekroczeniem granicy... :lol:
A swoja droga, to jest nieco smieszne , ze rodowodowe bolonczyki wypaczkowaly z teraz - juz-nierodowodowej-Anitas :-?
a te Magiczne biele tez wypoczkowaly z Anitas ?
Tomek67 - 30-06-2005 08:55
Nie - ale w trzecim pokoleniu jest przodek z hodowli Anitas. A to jest temat na inna rozprawkę, lecz nie publiczną. Carmen jest węgiersko-czesko-włoska, choć z polskiej hodowli. Czy Paco będzie wystawiany?
Karka - 30-06-2005 09:10
Elo koffani 8) no to Marta już wiemy gdzie twój białasek na Ciebie czeka :fadein: Tomek ma chyba rację ,że zainteresowanie bolonkami w naszym kraju wzrasta to i cena wraz z nim idzie do góry :wink: Marto będziemy niecierpliwie czekać na pierwsze fotki twojego chłopaka i oczywiście relacje z życia codziennego a najlepiej fotorelacje bo my tu kochamy oglądać foteczki :)
Alutka - 30-06-2005 09:13
No właśnie to jest to jak kiedyś pisałam, że ważne są tytuły jakie pies czy suka zdobyli, to ktoś to zanegował. A teraz Marto sama widzisz, że różne są hodowje. Ja zamawiając psa kierowałam się zawsze rodowodami ojca i matki. Im więcej zwycięztw wystawowych i im więcej w nich tytułów tym większa jest nadzieja, że piesek będzie ładny , dobrej budowy, z dobrym i prawidłowym włosem , dobrze poruszający się itd . itp. :Dog_run:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 30-06-2005 09:27
[quote="marta&paco"]ja mysle, ze masz sporo racji z tym dewizowcem, tylko jak mialam inaczej wytlumaczyc, ze pies musi miec wszystkie szczepienia, lacznie ze wscieklizna i zrobione na miesiac przed przekroczeniem granicy... :lol:
Co do szczepień to obowiązują pewne nazwijmy to zasady. To znaczy między jednym a drugim szczepieniem musi być zachowany wymagany okres czasu ( w zależności od stosowanej szczepionki przez Weterynarza ) dlatego też nie zawsze udaje się dotrzymać terminu jaki kupujący sobie zażyczył. :baby: :Rose: Gratuluję nabytku, aby spełnił Twoje oczekiwania i przyniósł wiele , wiele radości . :multi:
:D dobrego nigdy za wiele
anii - 30-06-2005 09:31
Hej Marto :D Wielbicielka bichonkow pozdrawia :D
Mam takie pytanie, czy orientowalas sie ile kosztuje bichony we Francji?! Tam jest na pewno wiecej hodowli niz w Polsce.
Karka - 30-06-2005 09:39
anii myślę ,że Marta zrobiła rozeznanie u "siebie" i pewnie nawet płacąc dewizowo u nas będzie trochę taniej :wink: Kiedy twój Lumpik dostanie do towarzystwa jakiegoś bichonka :wink:
Alutka - 30-06-2005 09:41
Witaj Anii ! O ile się nie mylę, to Marta kupiła Bolończyka a nie Bichona Frise. :sweetCyb: ( aby uniknąć pomyłki ). Pozdrawia Bazia
:hand: :loveu:
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 30-06-2005 09:42
Anii - niekoniecznie. Zwiedziłem kiedyś stronkę związku francuskiego i nie zaobserwowałem natłoku bichonków, bo bym zapamiętał. Zwróć też uwagę, że na Wystawie Europejskiej w Tulln też bichonów nie było dużo, wręcz niewiele. Wg mnie bichony największą popularnością cieszą się w Czechach i na Węgrzech. Ale może się mylę, bo rynek obserwuję szczegółowo co prawda, ale dopiero od pół roku. Pozdrawiam - sorrki za wtręt do pytania nie do mnie. :wink: Aha - Anii pisze o bichonkach mając chyba na myśli grupę, a nie konkretnie rasę bichon frise. :hmmmm:
anii - 30-06-2005 09:56
A czy we Francji nie wystawia sie bichonow firse w tzw. naturlanej okrywie?! A przeczytalam o tym na http://republika.pl/bichon/ :wink:
http://annie.huart.free.fr/Mes_photos/lotelevage.jpg
Alutka Acha, bolończyka. 8)
Karka Mam nadzieje, ze w przeciagu kilku lat, ale jak nie dam sobie rady ze strzyzeniem, bede jezdzila na francuskie wystawy :lol: :lol:
marta&paco - 30-06-2005 10:36
taaaaaaaaaaaaaaak, to bedzie bolonczyk
i z tego, co szukalam, we Francji tez go sporo nie ma, to nie to samo co frise. A do tego, jak Tomek slusznie zauwazyl, to cena tutejsza jest o wiele wiele wieksza. :o
a z fotkami nie wiem, jak sobie poradze. :-?
i licze, kochani, na was, zeby mnie wtajemniczyc w sztuke wystawiania. Tu jestem podwojna nowicjuszka, bolonsko-wystawowa :lol:
Alutka - 30-06-2005 11:21
[quote="anii"]A czy we Francji nie wystawia sie bichonow firse w tzw. naturlanej okrywie?! A przeczytalam o tym na http://republika.pl/bichon/ :wink:
Anii poznałaś w pierszm rzędzie 5 fotka naszą B a z i e , oraz ostatnie zdjęcie Bazia z pudelką toyką Uncją. nCiekawe skąd te fotki mieli i kto je zamieścił ? :niewiem:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 30-06-2005 11:46
A czy we Francji nie wystawia sie bichonow firse w tzw. naturlanej okrywie?!
Karka Mam nadzieje, ze w przeciagu kilku lat, ale jak nie dam sobie rady ze strzyzeniem, bede jezdzila na francuskie wystawy :lol: :lol:
No widzisz z każdej sytuacji jest wyjście. Dobry pomysł !. A propos nie wiem jak teraz , ale kiedyś pudel też musiał mieć naturalną okrywę. :roll:
:D dobrego nigdy za wiele
anii - 30-06-2005 11:57
Anii poznałaś w pierszm rzędzie 5 fotka naszą B a z i e , oraz ostatnie zdjęcie Bazia z pudelką toyką Uncją. nCiekawe skąd te fotki mieli i kto je zamieścił ? :niewiem:
Alutka, autor tej stronki ;)
Zdjecie, ze tak powiem, edukacyjne. :wink: Widac, znaczace roznice miedzy pudlem, a bichonem :D
Jesli nie zyczysz sobie, zeby to zdjecie bylo na tej stronie (nie wiem kto jest autorem tej fotki) piszesz maila do autora tej strony i czekasz na wyjasnienia.
Eclairs - 30-06-2005 12:10
Zdjęcie bardzo ładne, dobrze podpisane ... Chyba Alutka sie nie złości? Ja to bym chciała mieć takiego sławnego psa :wink: :D
Tomek67 - 30-06-2005 13:07
Czego, absolutnie bez grama złośliwości :wink: , Eklerkowi życzymy. :thumbs: Na razie, jak powszechnie wiadomo, zasadniczo i wszechstronnie utytułowany jest dziadek (32 Caciby ma - w mordę temu misiu :D :wink: ) i część blasku jest zapewne nierozerwalnie związana z Erdelkiem. Widać tu i ówdzie barwę jaśniejszą. :P :wink: Czekamy na utytułowanie Erdelka. A na przewidywane ordery i zaszczyty proponujemy wyszorować mu klatę (pierś) i założyć radziecki mundur, którego jedna poła jest idealnie przygotowana na orderowanie. :wink:
Tomek67 - 30-06-2005 13:18
Karka - gdzie się znowu włóczysz? :P
Tomek67 - 30-06-2005 13:49
Kto się zgłasza do Krosna - zostały tylko 4 dni!!!
Eclairs - 30-06-2005 13:52
Tomek: Eklersik przynajmniej sam swoje medale poniesie :lol: a za Carmen to ty z taczką będziesz po wystawach jeździł. Żeby się chociaż panienka obejrzeć za tobą zechciała :D ] mimo, że dziadka z 32 Cacibami jeszcze u niej nie stwierdzono :wink:
Eclairs - 30-06-2005 13:59
Kto się zgłasza do Krosna - zostały tylko 4 dni!!!
A gdzie to jest? 0X :wink:
Alutka - 30-06-2005 14:00
[quote=anii][quote=
Jesli nie zyczysz sobie, zeby to zdjecie bylo na tej stronie (nie wiem kto jest autorem tej fotki) piszesz maila do autora tej strony i czekasz na wyjasnienia.[/quote]
:oops: Anii nie o to chodzi, Te zdjęcia były robione zwykłym aparatem fotogr. gdzieś ponad pięć lat temu i nie wiem jakim " cudem " je ta Pani dostała. Niech sobie są, ale to dla mnie zaskoczenie ( może nawet miłe ). choć nie są najlepsze. Fotki były robione na naszym podwórku chyba nawet przeze mnie. Anii czy Ty wiedziałas tzn rozpoznałaś naszą Bazie?
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 30-06-2005 14:01
Się włóczę bo lubię :wink: Tomek 8) Ale się Wam marzą tony medali , pucharów i tytułów :evilbat: tylko nie wiecie ,że pociągają one za sobą niechęć konkurencji , zgryźliwe uwagi etc.etc. :lol: :lol: :lol:
Alutka - 30-06-2005 14:08
Zdjęcie bardzo ładne, dobrze podpisane ... Chyba Alutka sie nie złości? Ja to bym chciała mieć takiego sławnego psa :wink: :D
:iloveyou: Pewnie, że nie, !
:B-fly: Eclairs i będziesz miała sławnego psa Ja Ci to mówię ! i życzę z całego serca !!!!!!!!!! :olympic:
:D dobrego nigdy za wiele
Eclairs - 30-06-2005 14:12
Ale się Wam marzą tony medali , pucharów i tytułów :evilbat: tylko nie wiecie ,że pociągają one za sobą niechęć konkurencji , zgryźliwe uwagi etc.etc. :lol: :lol: :lol:
A my się tego nie boimy! Na ozdobnych zawsze będą nas kochać, bo my ŻADNĄ konkurencją nie jesteśmy! Nawet się na BOGu nigdy nie spotkamy :lol: A z Alutką to się jakoś tymi BOGami podzielimy, prawda?
Alutka - 30-06-2005 14:17
Ale się Wam marzą tony medali , pucharów i tytułów :evilbat: tylko nie wiecie ,że pociągają one za sobą niechęć konkurencji , zgryźliwe uwagi etc.etc. :lol: :lol: :lol: :evil_lol: A to już " druga strona medalu " :lmaa: -
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 30-06-2005 14:17
Karka - wiedziałem. Ja też sie włoćzę bo sie lubie :P :wink: I czemu od razu w tą stronę - niechęć konkurencji, złośliwe uwagi... Klasa i uroda się same obronią :wink: No, tylko Eklerkowi trzeba będzie pomóc, ale czego się nie robi dla towarzystwa. :P :wink:
Tomek67 - 30-06-2005 14:20
Krosno jest koło Niska. Tak jak Katowice i BB, chociażby. :B-fly:
I jak widzę Alutka już się podzieliła z Wami, Eklerek połówką (tylną) BOGa. :lol:
Wielkodusznie nie zapałałem oburzeniem uzasadnionym, bo wiadomym mi jest, że żyją w Polsce jednostki mające elementarne kłopoty z geografią. :wink:
Eclairs - 30-06-2005 14:23
I czemu od razu w tą stronę - niechęć konkurencji, złośliwe uwagi... Klasa i uroda się same obronią :wink: No, tylko Eklerkowi trzeba będzie pomóc, ale czego się nie robi dla towarzystwa. :P :wink:
Karka miałaś rację! Już się zaczęło! :evilbat: Ale ja wszystko rozumię, to zwykła zazdrość jest :wink:
Agnieszka76 - 30-06-2005 14:31
Alutka, co Ty, zdjęcie jest super jakosci, bardzo mi sie podoba, jest takie wesołe! Wiecie co...moja Pusia jest jakimś wyjatkowo małaym biszonem......nawet mi ostatnio taka pani powiedziała, która miała maltańczyka..... Pusia ma tez dziwną cieczkę...to 3 tydzien, a psy dopiero teraz zaczęły sie wsciekać na jej punkcie. Ostatnio 5 psów chciało rano jechać ze mna do pracy. :D
Eclairs - 30-06-2005 14:46
Ostatnio 5 psów chciało rano jechać ze mna do pracy. :D
Szkoda, ze w chińskiej knajpie nie pracujesz :lol: :wink: Dostałabyś premię :wink:
Gosia_i_Luka - 30-06-2005 14:47
Aga, nie martw się - moja Luka z kolei jest tu chyba największym bolończykiem - 5kg! :lol: Nie mieści się we wzorcu. :wink: 8)
Alutka - 30-06-2005 15:03
:hmmmm: i tak to już bywa, jeden za duzy drugi za mały. Jeden za gruby drugi za chudy itd. itp. :santagri:
Agnieszko jeśli chodzi o cieczkę i okresy płodne to trzeba bardzo uważać! U mojej Bazi występuje właśnie w 3-cim tygodniu. Często tak bywa zwłaszcza u białych ras. Nie pytaj mnie dlaczego bo nie wiem. Wiem tylko, że mnóstwo osób białych suczek ma takie problemy. Minie. :wink:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 30-06-2005 15:21
Ale się Wam marzą tony medali , pucharów i tytułów :evilbat: tylko nie wiecie ,że pociągają one za sobą niechęć konkurencji , zgryźliwe uwagi etc.etc. :lol: :lol: :lol:
A my się tego nie boimy! Na ozdobnych zawsze będą nas kochać, bo my ŻADNĄ konkurencją nie jesteśmy!
No jasne ,że zawsze będziemy Cię kochać Eklersiku :buzi: Aga a nie mówiłam ,że zięciunia będą sie plątać koło nóg :wink: nie umiem Ci poradzić co do cieczki Pusi ale prawdą jest co pisze Alutka niektóre suczki mają te "dni" później lub wcześniej .Trzeba uważać caly czas i pilnować. Acha Aga pytałam weta o te częste przeziebienia Pusi powiedział ,że oczywiście możesz jej jakiś homeopatyczny lek podawać ale zasugerował przebadanie serduszka bo male rasy często mają z nim problem i ten kaszel może nie być wcale od przeziebień a od serca właśnie. Trudno jednak dawać diagnozę na odległość i bez znajomości szczegółów.
Tomek67 - 30-06-2005 15:24
No, dobra. Jak Karka bedą kochać Eklerka, to my też :calus: :oops: :wink: Karka - Krosno!
Karka - 30-06-2005 15:38
Ty normalnie odgapialski Tomek jesteś :) :wink: A jak Karka kogoś kochać nie będzie to co? 8)
Alfa1 - 30-06-2005 16:04
Ale się Wam marzą tony medali , pucharów i tytułów :evilbat:
A z medalami to będzie tak:pierwsze będą wywieszone na widoku,żeby każdy gość widział i zazdrościł,może nawet jakaś gablotka,następne będą odkładane do słoika i jedynie puchary będą stały na honorowym miejscu :D i w tych z czasem nastąpi selekcja :wink:
Tomek67 - 30-06-2005 16:22
Ty normalnie odgapialski Tomek jesteś :) :wink: A jak Karka kogoś kochać nie będzie to co? 8)
Byle nie nas, Karka, byle nie nas :cry: A jak Karka kogoś kochać nie będzie (czy to możliwe? :o ), to my w tym "niekochaniu" wspierać ja będziem. :wink:
Karka - Krosno!!
Karka - 30-06-2005 16:50
Karka -Krosno , Karka -Krosno :o toś mi jakąś nową ksywkę wymyślił :wink:
Tomek67 - 30-06-2005 16:58
Ja Cię, Karka, tylko subtelnie zachęcam do tego, ażebyś świata kawałek zobaczyła. A nie tylko jakieś zaścianki w Tulln, Leipzig czy Debreczynie (że o Oradei nie wspomnę) :P :wink:
Karka - Krosno!!! :P
Karka - 30-06-2005 18:25
Przecież wiem tylko sie troche droczę z Tobą :wink: Chętnie bym sie z Wami spotkała ale to raczej niemożliwe :( Chyba ,że po mnie przyjedziesz srebrną toyotką :evilbat: :wink:
Alutka - 30-06-2005 18:31
A z Alutką to się jakoś tymi BOGami podzielimy, prawda?
Pewnie, pewnie my się zawsze dogadamy. Spoko ! :buzi:
:D dobrego nigdy za wiele
Alfa1 - 30-06-2005 18:38
A jak :question:
Alutka - 30-06-2005 18:49
A jak :question:
:
Jak ? kupiłam dzisiaj słuchawki telefoniczne wraz z mikrofonem do komputera !!!!!!!!!! :multi:
:D dobrego nigdy za wiele
Alfa1 - 30-06-2005 19:09
Oo,ja do tego nia doszłam i chyba nie dojdę. :fadein:
Alutka - 30-06-2005 19:18
:roflt: Alfa no co TY ? Taki komplecik można już kupić za 20 zl. Moje kosztowały 25,- ha, ha :sweetCyb:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 30-06-2005 19:31
Krosno jest koło Niska. Tak jak Katowice i BB, chociażby. :B-fly:
Wielkodusznie nie zapałałem oburzeniem uzasadnionym, bo wiadomym mi jest, że żyją w Polsce jednostki mające elementarne kłopoty z geografią. :wink: A o tym, ze Bielsko - Biała było województwem . a Nisko nie to ktoś może zapomniał, a może nie ?zapomniał ? :oops:
:D dobrego nigdy za wiele
Alfa1 - 30-06-2005 19:47
:roflt: Alfa no co TY ? Taki komplecik można już kupić za 20 zl. Moje kosztowały 25,- ha, ha :sweetCyb:
:D dobrego nigdy za wiele
To nie o pieniądze chodzi,poprostu nie myślałam o tym :fadein:
AnkaW - 30-06-2005 19:48
Witam serdecznie po dłuższej nieobecności, ale komputer był w naprawie :evil: . Tomek - co z tym Krosnem, jedziesz tam? kiedy? Pragnę również poinformować że dotarł wreszcie do mnie rodowód. Równy miesiąc i tylko 1 telefon interwencyjny. Najbardziej zastanawia mnie fakt że dostałam go poleconym do pracy, gdzie pracuje kilka tysięcy ludzi. Ciekawi mnie skąd oni go wytrzasnęli?
Alutka - 30-06-2005 19:56
[quote="AnkaW" Pragnę również poinformować że dotarł wreszcie do mnie rodowód. Równy miesiąc i tylko 1 telefon interwencyjny. Najbardziej zastanawia mnie fakt że dostałam go poleconym do pracy, gdzie pracuje kilka tysięcy ludzi. Ciekawi mnie skąd oni go wytrzasnęli?[/quote]
Ja tam się nie dziwię jak się ma takie stanowisko to cała Stalowa Wola i nie tylko zna . :lol:
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 30-06-2005 20:14
O rany Alutka, chciałabym mieć takie stanowisko :oops: a jeszcze lepiej kasę przynależną do takiego stanowiska :wink:
Alutka - 30-06-2005 20:25
O rany Alutka, chciałabym mieć takie stanowisko :oops: a jeszcze lepiej kasę przynależną do takiego stanowiska :wink:
Serdecznie Ci tego życzę. Powolutku ! Na razie masz ślicznego grzywacza. Jak ktoś czego bardzo pragnie to będzie miał. :thumbs:
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 30-06-2005 22:32
Anka Woo - co to za pytanie, kiedy jadę do Krosna? Otóż 17 lipca, wyobraź sobie :wink: . Szczegółów jeszcze nie znam :niewiem: . Ale widzę, że cosik mała impreza się szykuje, bo z BB tchórzą :-?
Sonya-Nero - 30-06-2005 22:36
... może mamy coś innego w planach :wink: :lol: 8)
Karka - 30-06-2005 22:37
. bo z BB tchórzą :-?
:evil: :evil: :evil:
Karka - 30-06-2005 22:38
Z tej złości :wink: zapomniałam napisać Ania ,że masz śliczny nowy podpis :angel: i widziałam nowe foteczki Gizmola :o jaki przystojniak :o z niego
Tomek67 - 30-06-2005 22:41
[quote="Alutka"]
A o tym, ze Bielsko - Biała było województwem . a Nisko nie to ktoś może zapomniał, a może nie ?zapomniał ? :oops:
Ja tam geograficzno-historycznie czuję się nie najgorzej. Z byłych miast wojewódzkich dość dobrze znam Tarnobrzeg, gdzie Nisko miało nieszczęście należeć lat 24. I dosyć. Tarnobrzeg był (i jest) dziurą niemożebną, który okrutnie nadarł pieniędzy dla siebie jak był stolicą województwa. Poza tym miał siarkę. Śmierdział siarką i miał z niej pieniądze. Teraz już tylko śmierdzi. Siarczyście. Aż w oczy szczypie. A BB jest pięknym miastem (byłem - a kto z Was był kiedykolwiek w Nisku?) i ma jeden cudowny walor - te same inicjały co Brigitte Bardot i jeszcze ktoś... A Bardotkę mam na myśli rzecz jasna w wersji "I Bóg stworzył kobietę". Mniam mniam. Cycuś, no.:P :wink: Co nie zmienia faktu, że położone jest koło Niska i tej wersji bedę się trzymał. :wink:
Tomek67 - 30-06-2005 22:44
No co Ty, Karka - złość na puder szkodzi :wink: . I na wory pod oczami :lol:
Karka - 30-06-2005 22:46
BB hmm fakt była wyjątkowo urocza :roll: Mnie złość na puder nie zaszkodzi bo się nie pudruję :evil:
Tomek67 - 30-06-2005 22:49
... może mamy coś innego w planach :wink: :lol: 8)
Nas to nie interesi :evil: . Chyba, że macie w planach leżenie bykiem, kontemplowanie jak żubr w trawie puszczy i inne podobne pierdoły - kacaboły. To jest jedyne usprawiedliwienie. :wink:
Sonya-Nero - 30-06-2005 22:51
Karka...ale na sklerozę to mogłabyś sobie coś pozażywać :wink: :lol:
Sonya-Nero - 30-06-2005 22:53
... może mamy coś innego w planach :wink: :lol: 8)
Nas to nie interesi :evil: . Chyba, że macie w planach leżenie bykiem, kontemplowanie jak żubr w trawie puszczy i inne podobne p******ły - kacaboły. To jest jedyne usprawiedliwienie. :wink:
... no to w takim razie nie mamy usprawiedliwienia :wink: :niewiem:
Karka - 30-06-2005 22:56
Karka...ale na sklerozę to mogłabyś sobie coś pozażywać :wink: :lol:
:o :o co ja znowu powiedziałam albo o czym zapomniałam :o rozjaśnij mnie proszę :oops:
Tomek67 - 30-06-2005 22:58
... no to w takim razie nie mamy usprawiedliwienia :wink: :niewiem:
Wiedziałem :evilbat: . Wiedziałem :evilbat: :evilbat: :evilbat: . Pewnie szykujecie jakąś niecną intrygę tkaną haftem Richelieu :evil: Ale my takich intrygantów przywołujemy do porządku. Raz Dwa. :lol: :wink:
Sonya-Nero - 30-06-2005 22:58
Karka a co 17 lipca masz zaznaczone w grafiku :wink: :roll:
Specjalny kurier dowiózł już do Bielska troszkę karmy dla Sisi.
Tomek67 - 30-06-2005 22:59
Karka - kiedy masz imieniny?
Karka - 30-06-2005 23:00
Jaaa :o ja nie mam żadnego grafika :oops: ale mi zadałaś ciosa nic nie wiem :oops:
Karka - 30-06-2005 23:02
Koffana moja :buzi: spróbujemy 8) a za tego kuriera to ekstra dopłata :roll: Tomek takie imieniny są tylko raz w roku i nie próbuj zapomnieć :evilbat:
Sonya-Nero - 30-06-2005 23:03
Jaaa :o ja nie mam żadnego grafika :oops: ale mi zadałaś ciosa nic nie wiem :oops:
:o to z Karką jest gorzej niż myślałam :roll: :-? :(
Karka - 30-06-2005 23:04
No to mnie dobiłaś chyba na to wszystko wskazuje ,że potrzeba mi dobrego specjalisty :roll:
Tomek67 - 30-06-2005 23:05
Absolutnie nie zapomnę (słyszysz echo od walenia się w klatę? :lol: ). No, ale muszę sie dowiedzieć kiedy :question: . Kupię Ci ten puder. I na sklerozę :hmmmm: też coś dorzucę :P :wink:
Karka - 30-06-2005 23:07
Pudru nie chcę :evilbat: a ziurniesz w kalendarz to się dowiesz -mogę Ci podpowiedzieć ,że świętuję z Gustawem :lol: :lol: Fajnie co nie :wink:
Tomek67 - 30-06-2005 23:09
No to mnie dobiłaś chyba na to wszystko wskazuje ,że potrzeba mi dobrego specjalisty :roll:
Ja jestem dobrym specjalistą :loveu: :evil_lol: . Może sie przydam? :modla: :lol: :wink:
Karka - 30-06-2005 23:10
Sonya oświeć mnie co mam zaplanowane na 17 lipca bo przegapię :( widzisz Tomek choćbym jak chciała do tego Krosna i choćbyś po mnie wpadł to niemogę ale jeszcze nie wiem dlaczego :roll:
Karka - 30-06-2005 23:12
No to specjalisto radź :wink: :lol:
Tomek67 - 30-06-2005 23:14
No, tak fajnie. Swoja drogą to Twoi rodzice mieli fantazję. Albo nie mieli wyjścia :niewiem: . W sumie, na Twoim miejscu lepiej mieć na imię Karina niż Gustaw :P Chyba, że nie? :lol: :wink:
Tomek67 - 30-06-2005 23:16
No to specjalisto radź :wink: :lol:
Ciii... No, nie tak przy wszystkich, Karka :oops:
Karka - 30-06-2005 23:18
No niewiem czym się kierowali moi rodzice ale to imię bardzo mnie wkurzało w dzieciństwie bo zawsze ktoś mówił Karina :o a to tak jak ten koń Karino :evil: chyba wtedy lepiej było nazywać się Gustaw-a
Sonya-Nero - 30-06-2005 23:28
No i dostałam PW od Karki i trzeba jej było jasno napisać :wink: :lol: :lol:
Tomek 67 - te leki na sklerozę dla Karki to takie mocne a skuteczne kup :wink: 8)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpspkrajenka.keep.pl
Strona 19 z 48 • Znaleźliśmy 11147 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48
|