ďťż
 
 
   Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!





Draczyn - 18-11-2005 21:09

Dzięki Draczyn! Myślisz, że się zgoi? No bo męczyć psiaka, jak i tak ten ząbek mu niedługo wypadnie...
A radosci sprawia nam co niemiara :lol:
Najlepszy jest, jak go myję po dworkowym wytarzaniu- ja chcę umyć mu tylko łapki, a on bach i cały sie kładzie w wannie, tak uwielbia się kąpać :grins:
Ja bym tak zostawiła, niedługo i tak sam wypadnie, a po co stresować psinkę weterynarzem. Zostaw mu te stresy na poważniejsze historie. Pozdrawiam Cię serdecznie





Karka - 18-11-2005 21:43
Agnieszka ja bym nie robiła nic z zębem .To mleczak -prędzej czy poźniej wypadnie a raczej pręczej bo już obruszany .Pascal może dlatego popiskuje bo ząbek już tak solidnie nie trzyma się w dziąsełku i mały odczuwa dyskomfort. Draczyn ma rację szkoda go stresować .Obserwuj co najwyżej czy jakiś stan zapalny tam się robi.
Gosia dopytywałam się o relację z treningów bo zawsze coś tutaj skrobnęłaś a ja ostanio nie mam specjalnie czasu na siedzienie przy kompie więc nie zagladałam na Twojego bloga. :oops: Chyba dopiero w niedzielę jak dobrze pójdzie to nadrobię zaległości.
Leona serdecznie witam na bolończykach i pozdrawiam :D



Wind - 18-11-2005 21:48
Agnieszko,

Z Majka mielismy to samo :( Podczas zabawy, zlamal sie jej mleczny kiel :( Z wizyta u weta czekalam ok. 3 tygodni, myslac ze sam wypadnie, bo mleczny i troche sie ruszal. Jednak nie wypadl (mimo, ze wszystkie pozostale zeby Maja zmienila naturalnie) ... Pojechalismy do weta, ktory stwierdzil ze konieczna jest ekstrakcja zeba. Wszystko odbywalo sie w plytkiej narkozie.
Jednak calosc korzenia nie mogla byc usunieta. Czekalismy zbyt dlugo i obumarly korzen w czesc ulegl wchlonieciu. Na szczescie bylo to obojetne dla kla stalego i nie spowodowalo wady zgryzu.

Jednak na przyszlosc mam nauczke, aby bezwlocznie interweniowac w takich przypadkach.



Karka - 18-11-2005 21:52
Wind dobrze ,że to napisałaś .Skoro tak sprawa wygląda to nie ma co odkładać wizyty u weterynarza. Odpukać do tej pory nie miałam żadnych większych dentystycznych problemów u psiaków .Człowiek uczy sie całe życie :roll:





Wind - 18-11-2005 21:56
Karka,

Dokladnie tak :-) Gdy Majce sie to przytrafilo, to pomyslalam identycznie jak Wy teraz. Po co isc do weta, jak psa nie boli (nie dawala takich oznak), po co go stresowac, skoro zlamal sie mleczak, ktory i tak za tydzien lub dwa wypadnie.
W naszym przypadku, moja diagnoza byla mylna :( Na szczescie skonczylo sie tylko malutka komplikacja a nie krzywym klem stalym :-)



Draczyn - 18-11-2005 22:16
Ja z kolei bardzo boję się usuwania górnych kłów, bo u jednej z moich suk po usunieciu zrobiła się przetoka, która była bardzo uciążliwa dla psa i bardzo bolesna. Ale to mógł być wyjątkowy , odosobniony przypadek. Ponadto suka była już starsza i nie był to mleczak , tylko stały ząb



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 12:09
Agnieszka - Luce wypadł wtedy cały przedtrzonowiec. Na szczęście nie było żadnych komplikacji, po prostu teraz jest scerbol. :lol:



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 12:52
A tu Lukierek w zeszłym tygodniu - opowieść w dwóch odcinkach, jak to małe białe starało się ustawić dwa terriery. 8) :lol:

http://img480.imageshack.us/img480/3...t3571rs2qs.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/3...t3575rs8ze.jpg
:lol:

Za fotki dziękujemy Sabinie! :D



Cockerek - 19-11-2005 18:26
Hehehe, dwukolorowa Luczka :P Ta to sobie życia poużywa :wink:



AnkaW - 19-11-2005 19:28
:o :o nie wiedziałam że Luczka jest czarno biała :wink: :lol: :lol:



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 20:22
Toć przecie widać, że nie czarno-biała, tylko biało-podpalana. :lol:



Wind - 19-11-2005 21:39
Gosiu,

Czy ja juz Ci mowilam, ze fajny masz ten blog? Jesli nie to mowie: baaardzo fajny :-) Przygoda z pistacja wyjatkowo pouczajaca :-) A moze Twoj brat powinien czytac to co piszesz? Taki manual ulatwilby obsluge Lukierka :-)
Jak widze, tez obawiasz sie nadejscia zimy :( Juz dzisiaj Majka odczula dyskomfort chlodu. Poza tym chyba zlapala jakas wirusowke :( W nocy wymiotowala, rano bylo niby calkiem ok, wiec pojechalysmy na trenig. W drodze powrotnej zaczely sie megawymioty. Dobrze, ze mam pod reka worki w ktore jedna reka (bo druga obslugiwalam kierownice i dzwignie zmiany biegow) naprowadzalam glowe psa, tak aby nie zapackal calego auta :( Godzine pozniej zaczela sie biegunka, ktora trwa do teraz :( Chyba w nocy przejedziemy sie do weta :(

BTW jedynym pozytywem dnia, jest odkrycie, ze moj pies posiada jednak nos ... znaczy sie wech :-) Po ostatnich frustracjach przy szukaniu tytoniu, po dzisiajeszej lekcji weszenia zaskoczylo :-) Maja bezblednie odnalazla ukryty papieros, wziela go do pyska i przyniosla do mnie :-)



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 22:11
Wind, cieszę się, że podoba Ci się blog. :D Jak znajdziesz tam jakąś goopotę, daj mi znać. :lol:

A Majutek bidulka... :cry: :cry: :cry: Straszne, jak pies choruje. :cry: To wszystko przez tą paskudną pogodę. :evil: Też się dziś bałam o Lukra, bo stała przez jakiś czas bez ruchu, gdy zła Pańcia się zagadała. :oops: :-? Także w domku dostała rutinoscorbin i w kocyk. :D Majeczka pewnie gardziołko sobie przeziębiła (jakie to wymioty?? Luka przy chorym gardle wymiotuje specyficzną pianką). Ucałuj Majutka, trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wróciła do pełni sił!! :thumbs:

A z tymi fajkami to super pomysł! Muszę sobie zakupić specjalną paczkę (bom sama niekopcąca :wink: ) i będzie czym zająć psa w zimie. :)



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 22:19
A co do brata. :evil: Wszystkie wady białej to jego robota - nerwowość, maniakalne pilnowanie łupu, czasem histeria. :roll: Cieszę się tylko, że nie wzięłam do tego domu takiego na przykład belga. To byłby sajgon. :o :-? Mój brat Luce dokucza, a tata z kolei rozpieszcza - pozwala jej na WSZYSTKO. Ostatnio wchodzę do pokoju, tata półleży na fotelu, na kolanach trzyma talerz z kanapkami, a biała leży mu niemal na szyi i poluje na "wędrującą" do ust kanapkę - dowiedziałam się, że jak udało jej się w miarę szybko doskoczyć i wyrwać tacie z ust - kanapka była jej. :o :roll: :-? Na mój ostry sprzeciw tata odparł: "przecież ja się tylko bawię z psem". :roll:
I żaden blog tu nie pomoże, choćbym nim wytapetowała cały pokój. 8)



Wind - 19-11-2005 22:20
Gosia,

No wlasnie piana :( Paulina (Berek), ktora byla u nas na wechowych konsultacjach, po wymacaniu migdalkow Majki, stwierdzila ze jeden jest dosc mocno powiekszony :(
Na wieczornym spacerku znowu byla bieguna :( Wymioty przynajmniej ustaly, a Majka wykazuje ochote na wchloniecie jakiegos zarelka ... Jeszcze czekamy ... Gosia, podpowiedz ile dajesz Lukierkowi rutinoscorbinu? Cala tabletke? I ile wazy Lukier, bo musze to przeliczyc na mojego psa :-)

Co do tytoniowego zajecia, to my tez niepalacy, ale jedna paczka papierochow uchowala sie z dawnych czasow kiedy to jeszcze palila moja Mama :-) Oddala wiec nam przyrzad szkoleniowy bez zalu :-) Oczywiscie odpytala mnie na okolicznosc ewentualnych, nalogowych sklonnosci ;) :lol:



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 22:23
Aaa, to pewnie anginka. :cry:
Luce daję jedną tabletkę - waży 5 kg. Ale daję prewencyjnie, więc zwykle nie więcej jak 2-3 na tydzień. Nie pamiętam, jak powinno się dawać leczniczo - lepiej skonsultuj z wet. :roll:

Hihi, na mnie też pewnie będą w domu podejrzliwie patrzeć, jak przyniosę fajki. 8) Już to słyszę: "na co?? na szkolenie?? akuuurat!". :lol:



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 22:25

Luce daję jedną tabletkę - waży 5 kg. Znaczy się Luka waży 5 kg. 8) Nie tabletka. :lol:



Wind - 19-11-2005 22:26

Ostatnio wchodzę do pokoju, tata półleży na fotelu, na kolanach trzyma talerz z kanapkami, a biała leży mu niemal na szyi i poluje na "wędrującą" do ust kanapkę - dowiedziałam się, że jak udało jej się w miarę szybko doskoczyć i wyrwać tacie z ust - kanapka była jej. :o :roll: :-? Na mój ostry sprzeciw tata odparł: "przecież ja się tylko bawię z psem". :roll:
I żaden blog tu nie pomoże, choćbym nim wytapetowała cały pokój. 8)
Gosiu,

W naszej malutkiej rodzince ja jestem zlym policjantem, a Marek dobrym. Markowa dobroc polega m.in. na tym, ze kazdy posilek je z Majka wspolnie ... bo przeciez Majce wszystko sie nie zmiesci :lol: Zaczynaja rano od sniadanka, zazwyczaj jogurty i platki :-) Mala to uwielbia, a Marek od samego switu poprawia sobie humor wspolna konsumpcja ;) Wieczorem jest dlugie delektowanie sie kolacja. Marek siedzi na fotelu z talerzem w rece, a Maja poleguje na Jego kolanach, brzuchem do gory i wodzi oczami za smakolami, ktore czesto-gesto dostaje od swojego Pancia :-)
Oduczyc jednego i drugiego powyzszego zachowania jest awykonalne i zdane na totalna porazke :evil:

Dzieki Gosiu, to ja dam 1/2 :-)



Gosia_i_Luka - 19-11-2005 22:30
No kurczę, coś te Marki mają. :lol: Mój brat jest Marek i mój tata też jest Marek. :lol: Czyli Marki wszystkiemu winne. :lol:

Dokładnie tak samo jest u nas - Luka musi towarzyszyć tacie we wszystkich posiłkach. Zwykle albo siedzi przy stole jak człowiek (jak mnie nie ma, dostaje nawet swój talerzyk :roll: :wink: ) albo właśnie leży (hmm... właściwie WISI) na moim tacie siedzącym na fotelu... 8) Do tego dochodzą przeróżnie modulowane piski, miałki, skamlenia, poszczekiwania, warczenia i fukania. 8) :roll: Dom wariatów. :roll:



Agnieszka76 - 20-11-2005 10:20
Czyli - dziewczyny- wychodzi na to, ze psy mają przyrodzona skłonnosć do żebrania. A ja mysłałam, że tylko moje diabełki są takie nieusłuchane. Pascal chce sie wściec za czekoladą. Kupiam mu takie specjalne czekoladowe psie dropsy- Pusia miała też takie, ale ich nie lubiła, a ten zabić sie za nie da!



Agnieszka76 - 20-11-2005 10:20
A co do przeziębień- ja polecam Cebion, jest super! I czasem miodzik, ale nie wszystkie psy lubią.



Draczyn - 20-11-2005 11:32
Agnieszka, a jak ząbek Paskala????????



Agnieszka76 - 20-11-2005 12:17
Tak, jakby go przestał boleć..jemu ułamał się tylko czubeczek, więc nie ma zagrożenia, ze cały nie wypadnie etc... W każdym razie nie ma już mleczaków na dole i na górze aż do kłów- więc i na kły przyjdzie wkrótce czas..
Miło nam, że spytałaś :D



Draczyn - 20-11-2005 13:05

Tak, jakby go przestał boleć..jemu ułamał się tylko czubeczek, więc nie ma zagrożenia, ze cały nie wypadnie etc... W każdym razie nie ma już mleczaków na dole i na górze aż do kłów- więc i na kły przyjdzie wkrótce czas..
Miło nam, że spytałaś :D
No to fajnie że już go nie boli. Niedługo wypadnie i będzie po sprawie



Alutka - 20-11-2005 17:44
Skoro porady medyczne i tak skuteczne :klacz: to może mi ktoś
poradzi : gdzie mogę dostać szczepionkę przeciw grypie ? :niewiem:

:D dobrego nigdy za wiele



Sonya-Nero - 20-11-2005 21:09
:hmmmm: w gazetach piszą że za naszą południową granicą :wink:



Wind - 20-11-2005 22:02

A co do przeziębień- ja polecam Cebion, jest super! I czasem miodzik, ale nie wszystkie psy lubią. Agnieszko,

Dziekuje za sugestie :-) Na szczescie z Majka jest juz o niebo lepiej :-) To byl jakis jedno-dwudniowy wirus i jak szybko nadszedl, tak szybko sobie poszedl :-)

Ciesze sie, ze Pascalek nie cierpi juz na bol zebulka :-) Miejmy nadzieje, ze kielek sam wypadnie :-)



Agnieszka76 - 21-11-2005 12:20
Ale wiesz, Wind- ten cebion to może warto mimo wszytsko podawać- Pascal wazy 4 kg i dostaje codziennie 5 kropelek, Majce pewnie wystarczą 2 - 3. To mała kruszynka, a pogody u nas są, jakie są . Witaminka na pewno jej nie zaszkodzi - zwłaszcza, że jest w płynie :D



Alutka - 21-11-2005 13:23

:hmmmm: w gazetach piszą że za naszą południową granicą :wink: Sonya - dzieki :buzi: Gdzieś miesiąc temu czytałam ale teraz ?
Chyba gdzieś w głębi kraju. :niewiem:

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 21-11-2005 15:39
Czy nikt nie był na wystawie w Kielcach ? Anka masz tak nie daleko !
Podziel się z nami wiadomościami, a może i zdjątka się znajdą !
:modla: :modla: Anka nie daj sie prosić . Może widziałaś się z Tomkiem ? Co z nim ? :niewiem:

:D dobrego nigdy za wiele



anushka - 21-11-2005 15:44
Karka oglądałam ostatnio Twoją stronkę i znowu zaczepiłam o Ceika :lol: i co ujrzałam??hehe jako zagorzała fanka Karkowych dooopek kropkowany tyłeczek Ceika :o :o :eating: może wstawisz tutaj znajdzie się więcej fanek dooopkowych :lol:



Karka - 21-11-2005 20:02
W Lewkowie zima pełną gębą :x dzisiaj padał od rana dość mocno śnieg i w ziwązku z tym dziewczyny chodzą już ubrane na spacerek .Wklejam kilka fotek ale nie są najlepszej jakości
http://img450.imageshack.us/img450/8557/p10100984kf.jpg
http://img450.imageshack.us/img450/2346/p10101006cd.jpg
http://img450.imageshack.us/img450/1278/p10101022td.jpg
http://img450.imageshack.us/img450/5602/p10101112hq.jpg
http://img450.imageshack.us/img450/66/p10101105bd.jpg
http://img450.imageshack.us/img450/2264/p10101151mp.jpg
hurtem dodaję jeszcze kilka nowych fotek Mumisia :P
w miłosnym uścisku
http://img459.imageshack.us/img459/3188/dscn85997un.jpg
http://img459.imageshack.us/img459/296/dscn85974xv.jpg
z Maćką
http://img459.imageshack.us/img459/7...cn8617a0xn.jpg
no kto ma wiekszą paszczę :lol:
http://img459.imageshack.us/img459/2072/dscn85914hq.jpg
a teraz kolej na portrecik jego braciszka Ettorka :)
http://img459.imageshack.us/img459/7481/10001665ed.jpg
http://img459.imageshack.us/img459/7933/10001674bc.jpg
Ania fajnie przeczytać ,że od czasu do czasu zaglądasz na stronkę :) obiecuję pogrzebać w fotkach i poszukac jeszcze kropkowanych doopek
:wink:



Sonya-Nero - 21-11-2005 21:10
:B-fly: A największą kolekcję kropkowanych doopeczek mam ja :B-fly:
:wink: :lol:



Karka - 21-11-2005 21:22
he he he :evilbat: a BiBi Ci mówiła co zrobiłam :lol:



Sonya-Nero - 21-11-2005 21:26
:hmmmm: mówiła, że jakieś cuda u.... :wink: , a chyba nie o to ci chodzi :wink: :D



Alutka - 21-11-2005 21:29
Mumiś bezkonkurencyjny :angel: to wspaniały przyjaciel dzieci, ludzi,
psów i kotów. Nie dość, że jest śliczny to jeszcze ten cudowny charakter.
Karka dobrze, że doopki ubrałaś, w takie fajne ubranka, teraz mogą
biegać do woli, bez obawy, że się przeziębią. :klacz:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 21-11-2005 21:37
Nio Alutka przy takim śniegu ani rusz bez skafandrów bo zaraz byłyby z nich bałwanki :lol:
Cieszę się ,że Mumiś podoba się mnie naprawdę niezmiernie raduje ,że ma tak dobry charakter .



Alutka - 21-11-2005 21:52
Znam ten "ból". Moje nie mają gołych doopek a też muszą chodzić
w skafanderkach, nie udzwigłyby tych kulek. a zanim by się roztopiły
to w domu byłoby niezłe jeziorko, że nie wspomnę o zdrowiu. :bigok:
Wyczesać bez szkody dla okrywy włosowej też się niestety nie da. :smhair2:
A tak zrzucamy ubranko, wycieramy nóżki i gotowe. :ylsuper:
Może jutro uda mi się zrobić też kilka fotek.

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 21-11-2005 21:59
otóż to najgorsze to ściąganie tych kulek :x zresztą na fotkach doskonale widać jak to wygląda.Pozatym mają większą radośc ze spaceru bo mogą sobie dłużej i wygodniej pobiegać.
Koniecznie Alutka zrób fotki bo dawno nic nie było :(



Cockerek - 21-11-2005 22:07
Ale fajne Karkowe lewki :P Świetnie w tych kombinezonach wyglądają. Ja dziś zamówiłam Nelce, bo już jej trochę po doopce wieje.



marta&paco - 22-11-2005 06:46
To juz nie sa lewki, to sa (wo)men in kombinezon :D Piekniuche, a do tego wyglada, ze te ubranka z klasa wcale im nie przeszkadzaja :wink:

U nas sniegu jeszczcze nie ma, ale za to jakis halny dotarl :o i zimno jest okropnie :cry: Ja tez chce wiosne...

A jak tam sie ma Eklersik, juz chyba nie robisz 4-rogodzinnych spacerkow ??? Inaczej - podziwiam samozaparcie :P

A ja mam nieco problemow w domu : moj maz nie ma na imie Marek i pewnie stad problem. Najpierw go musialam dlugo urabiac, zeby wziac psa :-? A teraz ten kundel jeden nie chce sie odzwyczaic od robienia siusiu w domu :cry: A ma 7 m-cy :o Co tu robic ??? Zazwyczaj, nie robi przy nas, tylko jak nas nie ma, albo w nocy (sporo pije, bo grzeja). Moze to przez kota ??? Jakas rozgrywka czy co ? A stary parkiet tylko zaczyna miec coraz bardziej ciemne i srednio pachnace miejsca :x



marta&paco - 22-11-2005 06:50
A maz ma srednia ucieche : to przeciez ja chcialam psa :(

:evil:

Macie jakies sposoby na siusiajace psy ???

A do tego, Pakulinski biedny ciezko przezywa jak nas nie ma przez 4 godz. w domu, codziennie i placze okropnie :( Sasiedzi sie strasznie nim przejmuja, ale ja go do pracy wziac nie moge akurat. Wlaczone radio tez specjalnie nie pomaga :-?

A w ogole, to dla mnie ten tydzien moglby sie skonczyc, zle go zaczelam od poniedzialku i sie tak ciagnie teraz :(



Agnieszka76 - 22-11-2005 08:28
karka, to jest Napi na tym 1 zdjątku? Jak ja lubię takie scenakowe fryzurki, super zdjęcia tak wogóle!
:D
Marta, kurcze......co by Ci tu doradzić...Pascal tez płacze, jak nas nie ma (na szczęście nie zadrza sie to częściej niz raz w tygodniu...). Moze spróbujcie go jakos maksymalnie zmęczyć zanim wyjdziecie z domu? To bedzie sobie spał, zamiast płakać. Czasem pomaga tez super atrakcyjna nowa zabawka do obgryzania. Z siusianiem to jest tak chyba, ze najlepiej z psem wychodzić co jakieś 2 godziny, ale ciężko tak wychodzić w nocy...Karać też chyba nie ma co. A ona miał jakieś stałe miejsca jako sceniorek do sikania? Np Pascal też jeszcze podsikuje w domu, jak nas nie ma 9 godzin to nie ma wyjscia, ale robi to w przedpokoju na gazete...



marta&paco - 22-11-2005 10:23
Dzieki Agnieszka,

Pakulo nie mial stalego miejsca, bo go mialam od 4 m-cy i byl srednio schludny. Gazet nigdy nie stosowalam, ale on nie piszczy, zeby wyjsc, to jest najgorsze. W lecie bylo nieco lepiej, bo mogl wyjsc na taras jak nas nie bylo i tam sie zalatwic. A teraz jest za zimno... :cry:

A jak zabek Pascalinskiego ?



Agnieszka76 - 22-11-2005 11:52
A ząbek dziękujemy, jakoś nie dokucza, odpukać.
Wczoraj Pankowiec bawił się z naszym poodlem w dzikie szczeniaki- ja jestem przeciwna takim wygłupom, bo Pascal potem pokazuje, że w domu dominuje nie Irek, tylko on, no ale nie zawsze to trafia do mojego męża. No i doczekał się- Pascal mu niechcący porządnie nadgryzł ucho. No i musiałam robić za pogotowie...
Marta, a moze spróbuj sowicie nagradzac Paco jak się zsiusia na dowrze? To jest dosć upierdliwe, trzeba z psem często złazić na dwór, motywować go, ale daje efekty. My Pusinka tez mieliśmy jak mała skończyła 4 miesiące i bardzo szybko nauczyliśy ją sikać na dworze- nie było potrzeby uczenia na gazetę, bo malutka była już po wszystkich szczepieniach wymagających kwarantanny. Kurcze, swoją droga-- 28 grudnia rok minie jak ja wzięliśmy, a już jej nie mamy od ponad 3 miesiecy...



Alutka - 22-11-2005 16:50

Koniecznie Alutka zrób fotki bo dawno nic nie było :( :smilecol:

:D dobrego nigdy za wiele



Alutka - 22-11-2005 16:59
Nas zima nie zaskoczyła.

http://img401.imageshack.us/img401/5126/10010825ly.jpg

My się zimy nie boimy

http://img401.imageshack.us/img401/2064/10010522qf.jpg



Alutka - 22-11-2005 17:06
A może mały spacerek ?

http://img464.imageshack.us/img464/3567/10010570lr.jpg

Chodz prababciu z nami

http://img356.imageshack.us/img356/9259/10010604ze.jpg



Alutka - 22-11-2005 17:15
Uwaga !

http://img259.imageshack.us/img259/1876/10010641ar.jpg

coś ładnie pachnie

http://img259.imageshack.us/img259/6129/10010630ch.jpg

O! to tylko małe co nie co
http://img259.imageshack.us/img259/7071/10010629de.jpg



Alutka - 22-11-2005 17:21
Kiedy nadejdzie odwilż ?

http://img36.imageshack.us/img36/5730/10010767ji.jpg

w którą stronę iść ?

http://img36.imageshack.us/img36/2451/10010670pd.jpg



Gosia_i_Luka - 22-11-2005 17:37
Alutka - super stadko!! http://yelims1.free.fr/Amour/Amour57.gif

Karka - Mumiś z owczarem - rewelacja!!! http://yelims5.free.fr/TopOuNul/Super14.gif

A ja jestem zawalona nauką http://yelims2.free.fr/DoDo/Dodo49.gif więc Luka przez ostatnie 3 dni ćwiczy jedynie drzemki po moim biurkiem. http://yelims2.free.fr/DoDo/Dodo50.gif



Agnieszka76 - 22-11-2005 17:59
Alutka, a jakiego Ty masz fajowego czarnuszka! Kto to jest, napisz nam o nim troszku!
A teraz Pascal zimowy- ja mam najgorszej jakosci zdjecia, ale co tam, też wkleje!
Pascal cwałujący:
http://img103.imageshack.us/img103/8...21224301dq.jpg
Pascal ryjacy w śniegu (tzn po tej czynności)
http://img103.imageshack.us/img103/3...21224057cf.jpg
A tak wogóle to mamy problem- Pascalkowi zaropiało oczko i jest bardzo czerwone. Dałam mu kropelki, które mam jeszcze po Pusi, jak nie przejdzie, ttrzeba będzie pedzić do weta. Czy zapalenie spojówek moze być tylko w jjednym oczku??



Alutka - 22-11-2005 18:52
Stadko fakt liczne, ale już starsze bo aż pięć emerytek . Agnieszko
ten czarny maluszek to Uranka - dziesięcioletni pudelek -toy. :P
Ma 23 cm w kłębie, a 10 lat temu pudel toy musiał mieć od 25 do 28 cm
w kłebie więc nie mogła być wystawiana a szkoda bo była bardzo ladna.
Teraz dolna granica wzrostu nie jest ograniczona. :eek2:
Ciekawostka: Uranka - czarna jest siostrą Uncji - apricotki ( tej która
odnosi same sukcesy.) Uncja jest w górnej granicy wzrostu tzn. ma
28 cm. w kłebie. :bluepaw: W miocie były tylko dwie i są z mojej hodowli. :Dog_run: :Dog_run:

:D dobrego nigdy za wiele



Agnieszka76 - 22-11-2005 19:00
Faktycznie jest maleńka, jak Yoreczki! Głupota z tymi granicami, zwłaszcza dolnymi- pies powinien być proporcjonalny, mieć piękną sierść- to jest przecież najważniejsze! A Uncja ile ma lat? Bo wygląda bardzo młodo :wink:
Wogóle dopiero przy Pascalu odkrywam, jaki świetne są pudle!



Agnieszka76 - 22-11-2005 19:02
O! I Uranka widzę ma długi ogonek! A kiedyś przecież wszyscy obcinali!



Alutka - 22-11-2005 19:16
Uncja jest miotową siostrą Uranki ma też l0 lat. Uranka ma długi ogonek
dlatego, że jak się urodziła to miała 5 ( pięć ) dkg !!!!!!!!!
( słabe ) Ogonki należy obcinać między 3 a 5 dniem życia. Baliśmy sie, że tego
zabiegu poprostu nie przeżyje. Postanowiliśmy obciąć jej ogonek jak
urosnie ( pod narkozą ), a że nie urosła , więc ogonek został ( po co
niepotrzebnie zadawać psu ból ). :shock:

:D dobrego nigdy za wiele



Agnieszka76 - 22-11-2005 19:37
No pewnie, Pascal też ma ogon i super nim merda! Zresztą dobrze, ze teraz jest zakaz obcinania psom ogonów, przecież to taki psi atrybut!
A swoja drogą nigdy bym nie dąła Uncjii 10 lat....



Gosia_i_Luka - 22-11-2005 19:40
Pascal - czarnuszek MIODZIO! http://yelims1.free.fr/Amour/Amour62.gif

hihi, ja tu dziś tylko wchodzę po to, żeby komplementa prawić! Ale jak widzę takie cuda,to cóż mam robić?? :roll: :lol: :lol: :lol:

Wróciłam właśnie z białą ze http://yelims1.free.fr/Animaux/Chien03.gif. U nas śniegu NIET. I doszłam do wniosku, że już chyba wolę śnieg, niż to, co nam pogoda aktualnie funduje - jest zimno, wietrznie, mokro, co chwilę pada śnieg z deszczem, na dodatek jest ciemno jak podczas nocy polarnej. http://yelims3.free.fr/Grrrrrrrrrrrr/Grrrr09.gif Ja już powoli depresji dostaję... :roll:



Gosia_i_Luka - 22-11-2005 19:44
:o Nigdy w życiu nie dałabym Uncji 10 lat! :o Doskonale się trzyma!! :D Wiem chyba, czyja to zasługa... http://yelims4.free.fr/MDR/MDR43.gif



Wind - 22-11-2005 20:49
Karka,

Swietne masz te gole doopalki :lol: Podobnie jak u Alutki, do zimy jestescie w pelni przygotowani! :D

Agnieszko, dla Pascalka to pierwsza zima, wiec pewnie radoche ma na maksa :-) Po zasniezonym ryjku widac, ze lubi norowac w zaspach ;)

Gosiu, co tak wzielo Cie na zakuwanie? :o Do sesji jeszcze troche czasu, wiec moze warto wyluzowac ;)



matrix..... - 22-11-2005 21:10
Piękne zdjęcia, super stadko Alutkowe !!



Karka - 22-11-2005 21:37
No Alutka świetne fotki :klacz: Widać towarzystwo nic sobie nie robi z zimy :)
Agnieszko moja Napi też ma upodobanie w ryciu pyszczkiem pod śniegiem :lol: Pascalino jest zajefajny 8)Dobrze ,że ząbek już mu nie dokucza .
Marta nie bardzo wiem co mogę ci poradzić na siuranie w domu chyba tylko tyle- klatka bąź kojec .Są psy , ktore bardzo szybko uczą się czystości a są niestety i takie co potrafią siurać w domu bardzo długo .



Alutka - 22-11-2005 21:41
Jest mi niezmiernie miło,ze podoba się Wam moj Gang. :buzi:
Dziękuję Ci Agnieszko, Gosiu i Wind za słowa uznania :modla:
Pracy mam co "nie miara" ale nagrodą właśnie jest docenienie tego
i ładny wygląd moich pupili, oraz ich świetne zdrowie jakim się do
tej pory cieszą. :Rose:

:D dobrego nigdy za wiele



Karka - 22-11-2005 21:44
Alutka pracy dużo przy takim stadku ale jaka to przyjemna praca :)



AnkaW - 22-11-2005 21:56
Juuuu ile pieknych zdjęć gołych dooopek :lol: :lol: i stadko Alutki też niesamowite. :lol: :lol:
Pascalkowi zima jak widzę pasuje, a Radarkowi już nie :cry: dooopsko marznie, po śniegu nie chce chodzić, ale wcale mu się nie dziwię.

A Tomek to już tak całkiem zaginął ????



Karka - 22-11-2005 22:12
Ania widziałam Wasze fotki na grzywaczach :iloveyou: ale chłopaki sa opalone :o Radarek musi się przyzwyczaić do zimna po prostu w końcu nasze psiaki mają włos , który je jednak chroni przed zimnem a Twoje nie :roll: No właśnie nie widziałaś Ty gdzie Tomka :o



Alutka - 22-11-2005 22:15

Alutka pracy dużo przy takim stadku ale jaka to przyjemna praca :)
To szczera prawda Karinko. !!!!!!!!!
Fotki może nie najlepsze, ale były ograniczone możliwości ze względu
na sporą ilość śniegu. :buzi:

:D dobrego nigdy za wiele



AnkaW - 22-11-2005 22:20
Niestety Tomka nigdzie nie widziałam, nie wiem co się dzieje, ale pewnie żyje, bo w Kronikach Towarzyskich naszych gazet regionalnych żadnej nieprzyjemnej wzmianki nie było :wink:

Radarkowi zimno tak bardzo nie przeszkadza, gorzej jak szoruje gołym brzuchem po śniegu i na pewno nie jest to przyjemne :evilbat:



Agnieszka76 - 23-11-2005 07:55
Kurcze, ania , takie szorowanie mzoe się przykro skończyć- pamięta, jak Pusię leczyłam z zapalenia pęcherza brrrrrrrrrrrr
Pascalkowi ząbek nie dokucza, za to oczko nadal mu się paprze..nie wiem, co on sobie zrobił :(



AnkaW - 23-11-2005 08:24
Agnieszka, może włoski przy oku go podrażniają, przyglądnij się dokładnie albo czymś zaprószył i dobrze że z ząbkiem jest wszystko w porządku. Radar też zaczął już wymieniać, w ciągu 3 dni wymienił cały górny przód i część dolnych. A na spacerki wychodzi tylko tyle ile musi, nie chcę go przeziębić, Gizmo w tamtym roku był o wiele starszy i większy więc było mu łatwiej. :roll:



Agnieszka76 - 23-11-2005 08:49
No tak, a podajesz mu coś na zwiększenie odporności"?
Włoski mu wczoraj przycielam, wogóle zastanawiam się , czym poodlarze tak fajowo podgalają mordki swoim psiaczkom...
Zakraplam mu kropelki, przemywam opteksem- zobaczymy, co będzie dalej...
Ania, nasze psiaki w wymianie uzębienia idą "łeb w łeb"! :D



AnkaW - 23-11-2005 10:54
Uprzejmie donoszę że Tomek żyje i ma się dobrze tylko jest baardzo zapracowany i ma dla nas mało czasu :wink:



Gosia_i_Luka - 23-11-2005 17:13
Wind - ano dwa koła nam dowalili w przyszłym tygodniu, w tym statystyka, z której jeszcze nic nie kumam. http://yelims3.free.fr/Hein/Hein44.gif 8)

Lukra dziś męczyłam w domu. :lol: Ćwiczyłyśmy nową komendę "naprzód". W zamyśle pies ma po niej biec przed siebie, dopóki przewodnik nie wyda komendy stopującej (siad / waruj). Noo, ale do tego nam jeszcze daaaaleeeko. 8) Na razie położyłam podkładkę (taką na stół; pod talerze) białą stroną do góry i umiejscowiłam ją w jednym końcu małego pokoju. Lukę zawołałam w drugi koniec pokoju i kazałam usiąść przy nodze. Powiedziałam "czeka" (ostatnio rozróżniłam komendę "zostań" i "czeka" - na "zostań" musi siedzieć spokojnie przez dłuższy okres czasu aż nie wrócę lub nie zawołam, a na "Czeka" ma też zostać na miejscu, ale krótko, gdy muszę na chwilę odejść, aby przygotwać ćwiczenie lub gdy ćwiczę obchodenie siedzącej/leżącej Luki...) no i poszłam położyć na podkładce smakola (pies musi to widzieć, musi wiedzieć, że tam jest smaczek). Wróciłam, stanęłam obok białej, poczekałam, aż spojrzy mi w oczy i wydałam komendę "naprzód", wskazując jednocześnie ręką. Łakomczuchowi nie trzeba dwa razy powtarzać. :lol: Gdy dotknęła łapami podkładki - "klik" - a smakołyk już sobie sama zapodała. :wink: Potem przestawiałam podkładkę w różne miejsca w pokoju i wysyłałam Lukę do niej z różnych miejsc. Nawet fajnie jej to wychodzi. http://yelims4.free.fr/Sourires/Sourire04.gif Stopniowo będę eliminować smakołyk, który dostanie dopiero jak usiądzie na podkładce, a ja podejdę i wtedy ją nagrodzę. Kolejnymi krokami będzie zwiększenie dystansu, ćwiczenie poza domem, eliminowanie podkładki kosztem np. zabawki, etc.. Ale do tego długa droga. http://yelims4.free.fr/Sourires/Sourire03.gif

Ach, chcę też spróbować z "Majkowym" wyszukiwaniem papierosów, ale najpierw muszę się w takowe zaopatrzyć. :wink:

Uff, dobrze wiedzieć,że Tomeczek żyje i sobie pracuje :lol: bo też już się martwiłam... http://yelims3.free.fr/Hein/Hein43.gif :lol:



Tomek67 - 23-11-2005 20:04

Uprzejmie donoszę że Tomek żyje i ma się dobrze tylko jest baardzo zapracowany i ma dla nas mało czasu :wink: KAPUŚ!!! :evil:
Anka pisze "dla nas"!!!! To niech się pochwali gdzieśmy byli :wink: i cośmy robili! :wink: :lol: :lol: :lol:



AnkaW - 23-11-2005 20:33
ZDRAJCA :evil:



Karka - 23-11-2005 20:58
Aaa to Wy sobie tak razem :lol:
Agnieszka przeczytałam o oczku Pascala i tak sobie myślę ,że może mu coś podrażniło oczko gdy tak rył pod śniegiem :roll: Napi jak pisałam ma takie samo hobby i kiedyś rozcięła sobie nos podczas takiej głupawki .Napisz co z oczkiem.



Alutka - 23-11-2005 21:28



Anka pisze "dla nas"!!!! To niech się pochwali gdzieśmy byli :wink: i cośmy robili! :wink: :lol: :lol: :lol:
No, no powoli wyjdzie "szydło z worka ". :wink:

:D dobrego nigdy za wiele



AnkaW - 23-11-2005 21:31
W galerii grzywaczków są nowe zdjęcia z Kielc :roll:



Agnieszka76 - 23-11-2005 22:02
Ania nie zmieniaj tematu :lol:
Z oczkiem Pascala lepiej - daję mu ten Dicortineff-vet i już mu ropka nie leci, oczko też jest prawie białe. Za zaoszczędzone na wecie pieniądze kupię młodemu jakieś smakoły! :eating:



Alutka - 23-11-2005 22:25
[quote="Agnieszka76"]Ania nie zmieniaj tematu :lol:

Jestem tego samego zdania co Agnieszka , co za odwracanie uwagi ?
" jak się powie A, to trzeba powiedzieć B ". :niewiem:

Agnieszko to oczko to napewno z tej zabawy w śniegu.Pudle zazwyczaj
cieszą się dobrym zdrowiem. Moje jak wiesz maja po 10 lat i nigdy
nie chorowały ( odpukuję w niemalowane ). :ylsuper:

:D dobrego nigdy za wiele



Wind - 23-11-2005 23:47
Gosia,

Ta komende "naprzod" bedziesz miala jak znalazl podczas wysylania do kwadratu.
Kwadrat cwiczymy dopiero od ubieglego tygodnia (w tym sie lenimy, bo Majka choruje), ale manewr z miska i smakolykami zadzialal blyskawicznie :-)
Moze od razu ustawisz sobie kwadrat i bedziesz w Luce utrwalac, ze ma biec w to abstrakcyjne dla psa miejsce :-)

Powodzenia w przyswajaniu statystycznej wiedzy 8) :D



anushka - 24-11-2005 11:58
Alutka :o :angel: ile masz tych psiaków???bajka :angel: :angel:
Karka :lol: :angel:



Gosia_i_Luka - 24-11-2005 12:14
Aga - ja też myślę, że mógł sobie to oczątko podrażnić norując w śniegu. :roll: Całe szczęście, że jest poprawa! :D

Wind - tylko skąd wziąć niebieskie pachołki?? http://yelims4.free.fr/Sourires/Sourire28.gif :wink:



Gosia_i_Luka - 24-11-2005 12:59
A tu fotki z soboty - nasz plac zimą. :D Autorką zdjęć jest oczywiście nieoceniona Sabina! :D
http://img502.imageshack.us/img502/4779/083559rs1ts.jpg
http://img452.imageshack.us/img452/4061/091947rs3ws.jpg
A tu moje ulubione zdjęcie - jesień ustępuje miejsca zimie :wink:
http://img452.imageshack.us/img452/8453/100919rs7jk.jpg
część naszej załogi - ja&Luka, Leszek z labem Jane i Agata z gordonkiem Frodo:
http://img502.imageshack.us/img502/8393/083715rs1ty.jpg
I jeszcze my z kochanym Derysiem, który nas często odwozi do domku :angel: :wink:
http://img452.imageshack.us/img452/7831/092312rs6xp.jpg
i stoimy :wink: Sabina z Derylem, ja&Luka, na pierwszym planie Jane vel Janek :wink:
http://img452.imageshack.us/img452/1677/095050rs5fx.jpg
a tu Luka zostaje na "zostań" - kiepsko ją widać, więc podpowiem, że stoi przy pachołku, bo usiąść oczywiście w śniegu nie chciała 8) Czujnym okiem obserwuje nas zach :wink:
http://img263.imageshack.us/img263/1328/091646rs9ki.jpg



anushka - 24-11-2005 13:19
Gosia :o ale Lukier słodko wygląda :eating: fotka pół zimy pół jesieni fantastyczna :o nieźle ufocone 8)



Alutka - 24-11-2005 14:52
Aniu - k w tej bajce jest siedem krasnoludków płci żeńskiej i jeden
krasnal. :laola: :B-fly:

Gosia - dzielna ta Twoja Luczka ! Ma takich wielkich konkurentów
i jak się domyślam to jeszcze jest ich mediatorką :klacz:
Fotki super :thumbs:

:D dobrego nigdy za wiele



anushka - 24-11-2005 15:19
Alutka osiem??? :o :lol: toż to raj dołanczając do tego miejsce w którym mieszkacie :angel: :angel: kce się przeprowadzić 8)



carotina - 24-11-2005 15:25
super fotki :D Gosia, to było robione w Oliwie na leśnym boisku ZK? Wygląda jakby zimą pełną gębą się zaczeła :lol: 8) :o :wink:



Alutka - 24-11-2005 16:05
Aniu - k właśnie dlatego, że mamy takie a nie inne warunki to
tyle mamy ulubieńców. Myśmy też się tu przeprowadzili z dużego
miasta. W życiu wszystko jest możliwe :Rose:

:D dobrego nigdy za wiele



Agnieszka76 - 24-11-2005 19:21
Gosia, super te zdjecia! Przepiękne! Ja uwielbiam jesień i zimę, to chyba moje ulubione pory roku (wiem, jestem trochę :hand: )
Luczka na fotce z Tobą i terierkiem wyglada zupełnie jak Pusia...aż mi się serce ścisnęło..
A Pascalski zaczyna się buntować przy obcinaniu pazurów- ale to może dlatego, ze Pankowiec dziś go trzymał, zazwyczaj to daję radę sama- zajmuję czymś młodego i jedziemy :chainsaw:
Kochane właścicielki uroczych stadek- a powiedzcie, jak to jest, jak dajecie jeść psiakom- one maja swoje oddzielne miski? Wyjadają sobie nawzajem?
Aha jeszcze jedno- w nostatnim katalogu Ikei jest strona z różnościami dla zwierzaków zatytułowana "dla bardzo ważnych domowników". Brawo Szwecja za takie określenie! :D



Wind - 24-11-2005 20:16
Gosiu,

Ja mam czerwone :( Z niebieskimi sie nie spotkalam :( Moja trenerka mowi, ze lepiej abysmy cwiczyly na takich warunkach, jakie zastaniemy na ewentualnych zawodach, wiec cwiczymy :-)

Gosiu, dzisiaj pokazalam mamie jak Majka szuka papierosow. Zrobilo to takie wrazenie na domownikach, ze Majutek urosl niemal do rangi psa policyjnego :lol: :lol: :lol: A to takie glupstwo w sumie 8)

A zdjatka widzialam juz na terierach :D :D :D I mocno pochwalilam. Cos mi sie wydaje, ze nie tylko Luka lubi niebieski 8)

Alutko,

Masz wspaniale stadko! :D Z tego co widac, to chyba wiekszosc yoraskow utrzymujesz w kondycji wystawowej :-) Przyznam, z nieukrywanym wstydem, ze ja jednego nie moglam utrzymac :( Po wloczeniu sie po lesie, czy jakims treningu Majka wracala z mnostwem koltunow i postrzepiona sierscia :( Wiec obcielam potffora :-)

Agnieszko,

Jak oczko Pascalka? Dalej lazawi?



Agnieszka76 - 24-11-2005 21:31
Oczka przestały łzawić! Na szczęście.
A my się uczymy własnie komendy - "poproś" - Pascal unosi przednie łapki do góry siedząc. Wiem, że to w porównaniu z Wami nie wiele, ale to jeszcze maluszek :wink:



Alutka - 24-11-2005 21:55
Wind-dziękuję. To ja siedzę po cichutku i obserwując podziwiam
Wasze postępy w szkoleniu. Wiem, że yorczki są niezykle pojętne
ale nigdy nie przypuszczałam , że aż tak świetnie sobie poradzą.
Jestem pełna podziwu :ylsuper: Gratuluję ! :BIG:
Wydaje mi się , że trudno byłoby pogodzić wystawy z takimi wyczynami.
Coś za coś. Przy takich treningach włos by tylko Majce utrudniał ich
wykonywanie, więc zrobiłaś bardzo słusznie obcinając go. :klacz:
Z niecierpliwością czekam na następne relację życzę powodzenia :kciuki:

:D dobrego nigdy za wiele



Wind - 24-11-2005 22:20
Agnieszko,

SUPER, ze z oczkiem jest juz ok :-) Bardzo sie ciesze :-)
Gratuluje nauki nowej komendy :-) Pascalek to jeszcze sceniacek, wiec kazda nauka jest wielkim wyczynem :-) Majutek w wieku 5 miesiecy to byl straszny, wiecznie podskakujacy glupolek :lol: Umiala zaledwie siad, waruj i troszke lapala komende zostan. Poza tym najbardziej lubila spedzac czas na gonieniu za pilka i piszczacymi zabawkami :-)
Wszystko wiec przed Wami :-)

Alutka,

Dziekuje bardzo :-) Rzeczywiscie trudno pogodzic te dwie funkcje. Poza tym, zdaje sobie sprawe, ze eksterierowo Majeczka wiele nie zdzialalaby na wystawach, wiec rozsadnie bylo to sobie odpuscic :-) Trzeba znac swoje miejsce w szeregu :D



Agnieszka76 - 25-11-2005 08:13
No właśnie, jak bym bardzo chciała, żeby Pascal był taki jak Majka i Luka -pojętny, lubiący naukę, aktywny. Póki co widzę, że mamy na to szanse :D
Szkoda tylko, ze w Łodzi park dla psów zdemolowali, ech..



AnkaW - 25-11-2005 08:24
Gosia, ale fantastyczne zdjęcia, jak Wam fajnie :lol: a my tak mało teraz wychodzimy, nie dość ze śnieg i mróż to jeszcze lodowaty wiatr wieje i chłopaki wolą siedzieć w domu :cry: byle do wiosny. :roll:

Agnieszka super że już z Pascalkiem wszystko w porządku. Sprawdza się powiedzenie że "goi sie jak na psie" :lol: :lol:



Agnieszka76 - 25-11-2005 11:09
A wiecie co - z tym oczkiem to dziwna historia. Naszemu sąsiadowi labkowi też zaropiało i podrażniło się jedno oczko- no i też jego państwo podali mu dicortineff i okład z herbaty i jak ręką odjął. Moze jakiś łódzki lub balucki wirus...



Gosia_i_Luka - 25-11-2005 12:26

super fotki :D Gosia, to było robione w Oliwie na leśnym boisku ZK? Wygląda jakby zimą pełną gębą się zaczeła :lol: 8) :o :wink: Zgadza się, dokładnie tam. :D I rzeczywiście wyglądało na to, że zima zacznie się na dobre... ale następnego dnia zaczęło padać, potem znowu padać i padać, potem schło i schło,a teraz mamy znowu jesień (na szczęście suchą :wink: ) no i o wiele zimniejszą i pochmurną...http://yelims.free.fr/Groumph/Triste10.gif

Aga - BARDZO się cieszę, że oczko OK i nadal myślę, żeto było podrażnienie - u laba pewnie też... A co do "poproś" - to jest bardzo pożyteczna komenda - moja Luka staje słupka na hasło "łapki" i przydaje się to, gdy np. zaplącze się w smycz na spacerze. :D
http://www.lukrowi.pl/galeria/_img/2536.jpg
http://www.lukrowi.pl/galeria/_img/5257.jpg
:lol:

A ostatnio uczę Lukę drapać się na hasło "pchła!". :lol: Też ostatnio robiłyśmy pokaz przed rodziną i niemal popadali jak muchy z wrażenia. http://yelims4.free.fr/MDR/MDR06.gif

Wind - pytanie techniczne - Majutek wyszukuje całą paczkę, czy pojedyncze papierosy??

ps. dzisiaj na spacerze znowu towarzyszył nam Forest (czarny średni a'la sznaucer puszczany przez właścicieli :evil: luzem; imię mojego pomysłu, bo non stop biega - chyba wogóle nie umie chodzić :wink: ) - poszłam więc z towarzystwem na boisko. Na środku boiska była zamarznięta kałuża - mini lodowisko. I oczywiście Forest wbiegł na tą kałużę, wszystkie łapy mu się rozjechały i zaczął biec w miejscu. http://yelims4.free.fr/MDR/MDR85.gif W końcu wydostał się z lodowiska i nakręcony dostał głupawki - ogon pod zadek i dawaj galopem w kółko! Luka stała i patrzyła baaardzo zdziwiona i z lekka zniesmaczona. http://yelims.free.fr/Jetirelalangue/Langue32.gif Ale w pewnym momencie zaczęła go gonić - wyobraźcie sobie, że udało mu się namówić Lukę do zabawy! :o :lol: Wyglądają razem bosko, bo on jest calusieńki kruczo czarny. :)



Agnieszka76 - 25-11-2005 12:36
ojej, jaka słodka Luczka!
U Pascalka się z oczkiem poprawio, za to Pankowiec był u okulisty i straszą go jaskrą. Musi jeszcze zrobić specjalistyczne badania, które to tfu tfu potwierdzą lub (oby) wykluczą- pole widzenia i inne takie. Szczerze mówiąc to zaczynam być lekko spanikowana.. Wiem,z e to nie na temat, ale tak jakoś mi sie skojarzyło z tematem oczek



Wind - 25-11-2005 13:46
Ha, Agnieszko! Podsunelas mi pomysl na kolejna sztuczke :D A i komenda baaardzo mi sie podoba :lol: Zapozycze wiec ja od Ciebie, w calej okazalosci :-) Mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko? ;)

Co do papierosow, to Majka szuka wszystkiego co zawiera tyton: calej paczki, pojedynczego papierosa, papierosa zawinietego w szmatke, pokruszonego tytoniu w woreczku :-) To musi byc cos, co moze zlapac w zeby i przyniesc :D

Agnieszko,

Nie za wesole wiesci nam przynosisz :( Wszystkiego dobrego dla Pankowca :-)



Gosia_i_Luka - 25-11-2005 14:19

To musi byc cos, co moze zlapac w zeby i przyniesc :D No właśnie. Luka zabawki, które znajduje łapie w zęby, przynosi i się szarpiemy w nagrodę. Z papierosami to nie przejdzie. :wink: Wymyśliłam więc, że może lepiej, żeby zaznaczała znalezione papierochy siadając przy nich. I dopiero wtedy nagroda. Jak myślisz?



Wind - 25-11-2005 15:03
Gosia,

Pewnie, ze tak mozesz :-) Byloby to nawet bardzo wzorowe :D Ja tez na poczatku chcialam sie z Majka szarpac woreczkiem z tytoniem (aby to milo kojarzyla i chciala szukac), jednak jak zauwazylam, ze nie jest to jej do niczego potrzebne, to pozostalam jedynie przy szukaniu i przynoszeniu. Docelowo chcialabym nauczyc ja trzech komend: pierwsza szukania np. tytoniu, czy innych zapachow i oznaczania np. poprzez warowanie. Druga jako komenda "szukaj zguby", czyli szukania przedmiotu z moim zapachem i aportowania do mnie. W koncu rzeczy trzeciej, czyli tych nieszczesnych patyczkow do obedience :-)



Gosia_i_Luka - 25-11-2005 15:12
Ooo właśnie, szukanie zguby chcę z Luką też poćwiczyć. Fajne jest "gubienie"czegoś na spacerze (np. rękawiczki, skórzanego portfela), zawrócenie w pewnym momencie i pies musi nam to odszukać - pożyteczne. :lol: A dla psa wielka frajda - moja biała bardzo się nakręca przy pracy nosem, widać, że to lubi! Nawet jak rzucę piłkę, której ona nie zauważy, wystarczy jedno "szukaj", aby przywarła noskiem do ziemi i pełna zapału węszyłaza piłą. :D Ale NIGDY nie pozwoliłam na to, żeby nie znalazła tego, czego szuka. Nawet jak widziałam, że nie znajdzie - naprowadzałam ręką - sukces podniesienia z ziemi był zawsze jej. :D

A może zamiast papierosów będą ją uczyła wyszukiwania pieniędzy?? :lol: :lol: :lol:



Alutka - 25-11-2005 16:19


A może zamiast papierosów będą ją uczyła wyszukiwania pieniędzy?? :lol: :lol: :lol:
Swietny pomysł, najlepiej niech to robi w banku :wink:

:D dobrego nigdy za wiele



Gosia_i_Luka - 25-11-2005 19:20
Alutka, sugerujesz, żeby podnieść poprzeczkę i uczyć ją rozróżniania zapachu nominałów?? 8) :lol:

"Luczka! Szukaj stówek!" :lol:



Wind - 25-11-2005 20:38

A może zamiast papierosów będą ją uczyła wyszukiwania pieniędzy?? :lol: :lol: :lol: Podoba mi sie! :D Jest szansa, ze zwroca sie zainwestowane w szkolenie fundusze :lol: :lol: :lol:



AnkaW - 25-11-2005 21:47

Alutka, sugerujesz, żeby podnieść poprzeczkę i uczyć ją rozróżniania zapachu nominałów?? 8) :lol:

"Luczka! Szukaj stówek!" :lol:
:sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: to mi sie podoba :lol:
Luka śliczniutka :P



Gosia_i_Luka - 26-11-2005 13:16
A co tak cicho?? :o

Dziś miałyśmy bardzo pracowite przedpołudnie - szczegóły w blogu. :D



Gosia_i_Luka - 26-11-2005 14:40
A tu foteczki (jak zwykle Ali :D )
http://img381.imageshack.us/img381/7...ie004rs8bl.jpg

http://img381.imageshack.us/img381/5...ie005rs9bw.jpg

http://img514.imageshack.us/img514/5...ie010rs0dr.jpg

http://img381.imageshack.us/img381/9...ie012rs4az.jpg



Gosia_i_Luka - 26-11-2005 14:59
I jeszcze jakiś traning:
http://img489.imageshack.us/img489/1...35299rs.th.jpg



anushka - 26-11-2005 16:07

I jeszcze jakiś traning:
http://img489.imageshack.us/img489/1...35299rs.th.jpg
super razem wyglądacie,mój tak na mnie patrzy jak mam coś tylko do jedzenia przy sobie :o :lol:



Agnieszka76 - 26-11-2005 16:42
Super zdjecia Gosia. Kurcze, ja wiosną zbuduję taką konstrukcję dla Pascalka i Tinki u teściów na działce! 8)
A my dzis bylismy aż dwa razy na polku, Pascalek ślicznie bawił sie z pieskami, aż byłam z niego dumna. A jak patyczek przynosił, super! W stosunku do ludzi nadal jest nieufny, ale co tam- albo mu samo przejdzie, albo nie- ja go zmuszać do kontaktu z innymi nie będę.



Gosia_i_Luka - 26-11-2005 17:06

super razem wyglądacie,mój tak na mnie patrzy jak mam coś tylko do jedzenia przy sobie :o :lol: A myślisz, że ja nie mam?? 8) :lol:

Aga - no właśnie, ja strasznie żałuję,że nie mam ogródka, bo zrobiłabym sobie taki tor przeszkód. Zwłaszcza, że to wszystko jest ze zwykłych desek pozbijane - nic trudnego!

Mam jeszcze coś fajnego dla Ciebie (na zachętę :lol: ):
http://kubus.kozacy.boo.pl/agility.php



Gosia_i_Luka - 26-11-2005 17:16
Jeszcze znalazłam takie foto:
http://img281.imageshack.us/img281/6...35315jd.th.jpg

A tu Luka teoretycznie przeskakuje przeszkodę... ale praktycznie to nie mam pojęcia, cóż to ma być...? :roll: 8) :lol:
http://img281.imageshack.us/img281/8...35338mr.th.jpg



Agnieszka76 - 26-11-2005 17:29
Oj Gosia, dodatkowej zachęty to ja nwet nie potzrbuje, ale dzięki za super foty! :lol: Piękne jest to ostatnie zdjęcie pt "tunel" :lol: Jesteś niesamowita z tym wyszukiwaniem w necie super stron! Juz sie nie moge doczekać, aż Pankowcowi pokaże, jak wróci z dyżuru!
My juz Pascalka uczymy przeskakiwania przez przeszkody, robi to wspaniale, ma naprawde ogromny potencjał. Pusia tez była barzo aktywna, ale u tego malucha widzę prawdziwą pasję w aportowaniu, przeszkodach i innych takich wyzwaniach. On u mnie w chacie łazi po meblach, jak kot. Nie ma miejsca, gdzie by się nie dostał! Oczywście może ktoś to skrytykuje, ale ja mu pozwalam na te wygłupy- mieszkanie jest dla nas, a nie my dla mieszkania. A ja pies ma fantazję balansować po oparciu sofy- to prosze bardzo. Taki widok wynagradza wszystko 8)



Gosia_i_Luka - 26-11-2005 18:06
Aga- nikt nie będzie Cię krytykował (niech tylko spróbuje :evilbat: :lol: ) - moja biała też po wszystkim łazi, wolno jej być wszędzie. :lol: Nawet przy stole siedzi jak człowiek (chociaż ja tego nie pochwalam - jakieś granice powinny jednak być 8) :lol: ).



Gosia_i_Luka - 26-11-2005 18:09

Piękne jest to ostatnie zdjęcie pt "tunel" :lol: Mi się chyba najbardziej to podoba :lol: :lol: :lol:
http://kubus.kozacy.boo.pl/foto/agility_11.jpg
Świetny piesek! :D



Agnieszka76 - 26-11-2005 18:44
Latający kuba jest przedni! Gdybym ja miała cyfrówkę to bym też sporo fajowskich fotek Pascalowi napstrykała...pudle sa niesamowite. A ja przez lata mysłałam, ze to głupie, poduszkowe psy...sama byłam głupia. :wink:
Pasal teraz atakuje plastikową butelkę...ale mam z niego ubaw



AnkaW - 27-11-2005 12:00
Gosia super zdjęcia z treningu a sądząc po czystości Białej chyba sam początek :wink:

A u nas cieplusieńko i strasznie mokro, dwie pary butów już przmoczone. Wczoraj rano spadło chyba tonę śniegu za chwilę spadł deszcz zrobiło sie cieplutko i dziś tylko wielkie kałuże zostały. :cry:



Gosia_i_Luka - 27-11-2005 18:45
Anka - na tych pierwszych fotach (z przeszkód) Luka jest PO treningu - jak jest sucho, ona się właściwie nie brudzi. Najgorzej się upaćka, jak pada deszcz... :roll:

Dzisiaj musiałyśmy opuścić trening - na dodatek ostatni w tym roku. :cry: Nie wyrobiłam się z nauką wczoraj i dziś siedziałam od 11 do 18... :evil: Nie znoszę statystyki!!! :evil:
Luce brakowało wybiegania, więc terroryzowała wszystkich od rana. Wprawdzie w przerwach w nauce robiłam jej krótkie sesje-m.in. szukanie zabawki, rzucanie kółeczka, ćwiczenia z obedience... ale to się nie umywa do porządnego treningu i szaleństw na dworze!! :D Już się nie możemy doczekać agility! :D Noo, ale w końcu do wiosny tylko parę miesięcy. :wink:

Pogodę mamy dziś masakryczną (to również miało wpływ na zrezygnowanie z treningu - od rana pada...). Mgła, chmury, deszcz, ciemno, zimno i ponuro - chciałoby się wślizgnąć pod koc, zasnąć i obudzić wiosną... :roll: :cry: Zawsze mnie łapie jesienna depresja w takie dni... :cry:



Agnieszka76 - 27-11-2005 20:05
U nas też pogoda beznadziejna, wyszliśmy na chwilke i niewybiegany Pascal darł japkę na wszystkich ludzi z parasolami- no bo jak to można chodzić z czymś takim jak parasol i straszyć psy, prawda?
A wogóle przeczytałam na "maltańczyku" o Diablasie i humor mi się zwarzył skutecznie....jak tak mozna - biedny piesio i biedne te dzieciaki, ze muszą przez to wszystko przechodzić...



Draczyn - 27-11-2005 20:37

U nas też pogoda beznadziejna, wyszliśmy na chwilke i niewybiegany Pascal darł japkę na wszystkich ludzi z parasolami- no bo jak to można chodzić z czymś takim jak parasol i straszyć psy, prawda?
A wogóle przeczytałam na "maltańczyku" o Diablasie i humor mi się zwarzył skutecznie....jak tak mozna - biedny piesio i biedne te dzieciaki, ze muszą przez to wszystko przechodzić...
Też mi okropnie żal tego psiaka i tych dzieci .Takich hodowców powinno sie już sama nie wiem, ale coś powinno się z nimi robić, bo to tak dalej nie może być



Tomek67 - 28-11-2005 09:56
Doberek bolońskie! :P :wink:
Gosia - fajne zdjęcia, ale Luka nna śniegu, to zabawa "Znajdź siedem szczegółów, którym różnią się obrazki..." :lol: :wink: No i jakoś inaczej wyglądałaś :-? Albo mi się zdawało :hmmmm: :lol: :wink:



Alutka - 28-11-2005 16:54
Każda pora roku jest inna :thumbs: a kobieta zmienną jest :fadein:

:D dobrego nigdy za wiele



AnkaW - 28-11-2005 19:29
TOMEK :o :o niemożliwe :lol: :lol: :lol: jesteś??????



Tomek67 - 28-11-2005 20:03
Jezdem, ale zdies bryndza :( :niewiem:
No, trochę mojej winy, ale trochę zwalę na modów IX grupy :oops: :wink: Od kiedy nas podzielili, to już nie chce mi się zaszydzić z pudli zaprzyjaźnionych, pociągnąć łacha z grzywek... :( :niewiem: Karka się wplątała w jakieś ciemne interesa :wink: , Eklerek zaciążył i nie dostaje łapkami do klawiatury... Nawet lato, kurna, zwiało i nie ma wystaw i wypraw przyjemych... Ech, żizń...
Tak czy siak - brykamy do Katowic na międzynarodówkę, a wcześniej do Jarosławia. Ale to 4 miechy przerwy... :(
Siedzę na offie jakby cuś i prowadzę tytaniczną pracę organiczną :lol: Stasia Bozowska, to przy mnie Pikuś, nie Siłaczka :lol: :wink:



AnkaW - 29-11-2005 09:21
Tomek a gdzie znalazłeś info o Jarosławiu ? A do Rzeszowa nie jedziesz?



Tomek67 - 29-11-2005 13:01
Aneczka - Jarosław na razie znam tylko datę z info ZKWP. Do Rzeszowa nie jadę, bo ryzyko cieczki plus to, że krajówki w klasie młodzieży już odpuszczamy, a od Jarosławia zaczynamy pośrednią (Rzeszów za wcześnie). Pozdrawiam.



Gosia_i_Luka - 29-11-2005 17:27
Noo, dzisiaj napisałam ostanie koło i mam wreszcie dwa tygodnie luzu. :wink: Śnieg spadł w nocy, ale już praktycznie stopniał, nadal pogoda jest tragiczna... :roll: Lukier ćwiczy w domku, choć dzisiaj już byłyśmy na dłuższym spacerku.

Fajnie macie z tymi wystawami... :roll:

Historia małeg Diabasa normalnie mną wstrząsnęła. Dla mnie jest niewyobrażalne, jak można się tak bezdusznie i wstrętnie zachować... :evil:



Agnieszka76 - 30-11-2005 17:37
Gosia, kurcze, z tym maluchem Diablasem to jakas granda...wierzyć się nie chce.....aż mną trzesie, jak o tym czytam...



Wind - 30-11-2005 20:42
Gosia,

To juz masz totalny luzikkk ... aby do sesji :-)

Teraz chyba skupiasz sie na treningu przed weekendem? Nie bedzie Wam lekko ... :( nie wiem jak Twoja sucz, ale moja na sniegu nie waruje tylko wisi na lokciach i nie siada, tylko podwiesza zadek centymetr na ziemia :( Z aportowaniem tez krucho :( Gdy koziolek wpadnie w glebszy snieg, to choc zostaje znaleziony i wylowiony, to zaraz Majutek wypluwa go z obrzydzeniem i obiera zebami ze sniegu. Tylko czysciutki i suchutki godny jest przyniesienia do panci :evil: :lol:
Jedyne co mozemy cwiczyc, bez obaw o spaskudzenie to kwadrat ... :( Czeka nas dluuga zimowa przerwa :cry:

BTW ale papierochy to nawet w butach, koszu z bielizna i szafka z garami znajduje :D



Gosia_i_Luka - 30-11-2005 21:33
Ech, Wind, łudziłam się, że nikt sobie nie przypomni o tym egzaminie. :roll: :wink: Ja nie widzę tego różowo... :wink: Na domiar złego okazało się, że będziemy ćwiczyć tego samego dnia, co PT-owcy (chyba nawet po nich) - co oznacza obcych ludzi, obce (duże) psy w bliskiej odległości i obce zapachy na placu - i to również oznacza strach i dekoncentrację białej. :cry: Tak więc staram się wogóle nie nastawiać, co by nie nastawić się negatywnie. :wink:

U nas pogoda "sucha" - ni deszczu ni śniegu. MODLĘ się,żeby tak zostało do soboty... :roll:

Aaaaa.... czy ja zaczynam panikować...??? :roll: Gdyby to były zawody, byłabym właśnie na etapie wycofywania zgłoszenia. 8) :wink:



Wind - 30-11-2005 21:47
Gosiu,

Alez oczywiscie, ze pamietamy! I o Luce i o Derylku :D :D :D Za kogos w konu musimy trzymac kciuki, choc nie bedzie to takie proste, poniewaz w weekend mamy seminarium agility :-)

I jeszcze o jedno zapytam. Bedziesz na seminarium obedience? Podpytuje z ciekawosci, aby potem podpytac o opinie :-)



Gosia_i_Luka - 30-11-2005 21:52
Tak, tak, będę na seminarium. :D Z tego co wiem, będą dostępne płytki DVD z wykładami - ale nie wiem czy z wszystkimi... :roll: Wiesz coś może o takich płytach z zapisem Waszego agilitowego seminarium??

Jutro idę białą na polko potrenować na placu zabaw dla dzieci przeszkodę... eeehhhh... :roll:



Wind - 30-11-2005 22:04

Tak, tak, będę na seminarium. :D Z tego co wiem, będą dostępne płytki DVD z wykładami - ale nie wiem czy z wszystkimi... :roll: Wiesz coś może o takich płytach z zapisem Waszego agilitowego seminarium??

Jutro idę białą na polko potrenować na placu zabaw dla dzieci przeszkodę... eeehhhh... :roll:
Nic mi nie wiadomo o takowym pomysle, aby to seminarium filmowac :( Dopytam jeszcze w sobote, ale wydaje mi sie, ze cala zabawa i pozytek zasadza sie w obecnosci i przewodnika i psa na zajeciach :-) Wtedy mozna korygowac bledy u konkretnej pary i ewentualnie wzmacniac pozytywne cechy :-)

Prawde powiedziawszy takiego samego podejscia do seminarium oczekiwalam rowniez od tego w Gdansku :(



Tomek67 - 01-12-2005 08:25
Doberek !:P



Wind - 01-12-2005 09:05
Hello w pierwszy grudniowy dzionek :D



Tomek67 - 01-12-2005 10:46
Hello, Wiaterku :P :wink:
Ale nie przypominaj, że czas zasuwa jak Express Polarny :(



Gosia_i_Luka - 01-12-2005 11:09

Nic mi nie wiadomo o takowym pomysle, aby to seminarium filmowac :( Dopytam jeszcze w sobote, ale wydaje mi sie, ze cala zabawa i pozytek zasadza sie w obecnosci i przewodnika i psa na zajeciach :-) Wtedy mozna korygowac bledy u konkretnej pary i ewentualnie wzmacniac pozytywne cechy :-) Może jacyś pomocnicy się znajdą. :wink:


Prawde powiedziawszy takiego samego podejscia do seminarium oczekiwalam rowniez od tego w Gdansku :( No niestety, teraz mamy same wykłady... Część praktyczna wprawdzie jest w niedzielę, ale tylko dla organizatorów i ich gości. :cry: Dla reszty seminarium praktyczne będzie dopiero na wiosnę.
Ja też o wiele bardziej wolałabym od razu praktykę (a teoria właśnie w ramach poprawiania błędów), no ale nie zawsze jest okazja do połuchania tak wartościowych szkoleniowców, jak szwedzcy, na dodatek dosłownie 2 przystanki tramwajowe ode mnie, więc idę z wielką chęcią i nie narzekam :wink: mimo że Lukier zostaje w domku :cry: .



Gosia_i_Luka - 02-12-2005 12:21
Hop, hop, biszonomaniacy, gdzie Was wywiało?? :roll:



Gosia_i_Luka - 02-12-2005 13:57
Może rozbudzą Was z zimowego snu letnie fotki?? 8) :lol:
Nad jeziorkiem Luka miała takie pole do dyspozycji (my mieliśmy hamaczki :lol: )
http://img525.imageshack.us/img525/9...00094sr.th.jpg
Luczka wygrzewała się w słoneczku ile wlezie :D
http://img525.imageshack.us/img525/5...00258ty.th.jpg
I prezentowała "mokrą włoszkę" :lol:
http://img525.imageshack.us/img525/6...00544hp.th.jpg
Zapoznawała też ciekawe osobistości 8)
http://img525.imageshack.us/img525/3...00625sn.th.jpg
Zastanawiała się, co jest na dole. :wink:
http://img525.imageshack.us/img525/3...01094yg.th.jpg
Codziennie przyglądały się nam z dachu płochliwe pliszki :D
http://img525.imageshack.us/img525/2...01884hf.th.jpg
Luka czasami musiała chować się aż pod stół przed wścibskimi paparazzi :wink:
http://img525.imageshack.us/img525/7...01999vc.th.jpg
A mój kuzyn przechodził dogoterapię :wink:
http://img525.imageshack.us/img525/6...02080vq.th.jpg
http://img525.imageshack.us/img525/9...02194xp.th.jpg
:lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 37 z 48 • Znaleźliśmy 14486 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...