|
Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
Tomek67 - 09-11-2005 09:24
Cheloł :P :wink:
Fajne te Ancyne mychy wypasione :lol: Chodż Gizmo rozmiarowo i wizualnie zbliżony do małego kucyka jest :lol: :wink: Już sugerowałem Ance Woo, że musi się upodobnić do swoich psów, czyli chodzić na golasa, a nie w jakiejś kurtce puchowej :lol: :wink: (Radarek coś się podpasł - czy w tej Stalowej to wszystko w porządku z żywnością? :lol: :wink: )
Alutka - 09-11-2005 09:28
Agnieszko ! wiem z doświadczenia, że u pudelków raczej z wypadaniem zębów problemów większych nie ma.Trzeba mu tylko dawać coś twardego do gryzienia, zeby miał na czym te ząbki wyłamywać :eating: I jak zapewne pamiętasz , kły wypadają ostatnie nawet w 7 lub 8 miesiącu, więc się nie denerwuj. :scared: Wszystko będzie dobrze. :loveu: :baby: Napisz jak sobie Radarek radzi z siusianiem ?
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 09-11-2005 09:37
Alutca :wink: Radarek z siusianiem radzi sobie całkiem dobrze :lol: :lol:
Pięknie zadartą szyjke do góry trzyma tylko dlatego że Karolina machała mu przed noskiem żarełkiem, ale sukces jest bo już nie podskakuje tylko stoi. :lol: To co ja mam zrobić żeby nie był taki gruby :cry: Jeść dostaje 3 x dziennie, w niewielkich ilościach, Rano mięso z ryżem i warzywami po 16.00 żarełko z puszki i wieczorem garstke chrupek. Jakby dostał 2 x tyle to tez by zjadł :roll: Może ma za mało ruchu, bo szybko teraz ciemno i zimno a on po ciemku nie lubi wychodzić tylko zmiata do domku po załatwieniu swoich potrzeb.
Alutka - 09-11-2005 10:06
Oczywiście, że pokręciłam Radarka z Pascalkiem.Nie dziwcie się mnie nawet nazwy własnych psów się mylą. I teraz jest tak, że jak wołam jednego to wszystkie podnoszą główki i przylatują. :evil_lol: Cieszę się ,że Radarek siusia tam gdzie trzeba . :multi: Aniu moje psy też są żarłoczne i wiem jak trudno jest im odmówić. Ale nie ma innej rady. Czy ilościowo i jakościowo dostają tyle ile przewiduje norma ? zgodna oczywiście do wieku psa. :eating: Góral kupił pp i bardzo rygorystycznie przestrzega wszystkiego, i jak widać są efekty. :smilecol: Jest takie powiedzenie " jak chcesz być piękny musisz cierpieć " :B-fly:
:D dobrego nigdy za wiel
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 10:14
Oczywiście, że pokręciłam Radarka z Pascalkiem.Nie dziwcie się mnie nawet nazwy własnych psów się mylą.
Moja mama wczoraj w pracy znalazła 2-mies. kociczkę (najprawdopodobniej zostanie "kotem biurowym", bo nikt nie chce jej oddać :lol: ). Oczywiście musiałam małą zobaczyć - i oczywiście non stop wołałam na nią "Luki" albo "Lukier". :lol: :lol: :lol: Ja rozumiem, żeby imiona PSÓW pomylić, ale żeby na kota wołać imieniem psa?? :roll: 8)
Agnieszka76 - 09-11-2005 10:54
No tak, ja na Pascaliniego też często wołam Pusia....w sumie jest nawet podobny, tylko wieckszy, no i oczywiscie pod względem koloru to powinien nazwyać się "negatyw"... Do siusiania i kupkania na dworze powoli się młody przyzwyczaja, coś twardego do gryzienia ma stale, mimo to strasznie zasmakowała mu ściana w przedpokoju. Profilaktycznie zwiększyłam nieco codzinną dawkę calcium, żeby uchronic resztę scianprzezd atakiem mleczkaów Pascala. ' Ale najlepszy ma sposób- nie wiem, chyba na chłodzenie się. Wylewa na podłogę w kuchni wodę ze swojej miski i sie potem kładzie w kałuży. A może ja tak naprawde mam małego wodołaza? Jest nawet podobny.... :o
AnkaW - 09-11-2005 11:27
Agnieszka - mały wodołaz :lol: :lol: dobre, tylko gabarytowo żeby go nie przypominał :angel: :wink:
Jakie wapno dajesz Pascalkowi? Takie w syropie dla dzieci?
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 11:37
Z tym lizaniem ścian jest tak - jeśli pies liże podczas gdy nikogo nie ma w domu, ale lizanie ustaje wraz z powrotem właściciela - najprawdopodobniej liże z nudów. Ale jeśli "zjada" ściany również w obecności właściciela - najprawdopodobniej czegoś mu brakuje w żarełku.
Ech, zaraz wodołaz. :wink: Przecież pudle były kiedyś psami myśliwskimi - i widocznie masz pierwotnego pudla dowodnego. :lol: :lol: :lol:
A Lukierek właśnie przylazła powolnym krokiem misia polarnego do pokoju, przeciągnęęęęęła się najpierw przednimi, potem tylnymi łapiczkami, na końcu wytarła mordę o dywan, przewróciła się kołami do góry, a na hasło: "co chcesz? Na spacer?" podskoczyła do góry i zaczęła się śmiać. :lol: Wasze biszony też się śmieją?? Luka robi to doskonale! :lol: Tak więc przesądzone - idziemy na spacerek. :lol:
Agnieszka76 - 09-11-2005 12:37
Aniu, daję mu takie specjalne, kupione w weta w granulkach, ale takie dla dziecie zapewne tez byłoby niezłe... Gosia, wobec tego Pascalowi brakuje błękitnej farby w karmie, bo zestaw witamin minerałów i innych wspomagaczy które psiak dostaje zajmuje mi już cała kuchenną półkę. No to musimy jecac do castoramy i coś małemu wybrac... :lol: Z tym pudlem dowodnym to on na pewno ma coś wspólnego. Za każdym razem przyłazi do łazienki, gdy któreś z nas sie kąpie i próbuje wskoczyć do wanny. kiedyś mu sie to pewnie uda... Zresztą jestem przyzwyczajona do obecnosci zwierząt w łazience- mój kot uwielbiał łapać pianę z kąpieli, kiedyś poziom wody był poza zasięgiem jego łap, więc Tasmański wziął rozpęd i...wylądował w wannie pełnej wody. Równie szybko z niej wyskoczył, ale ta przygoda go nie zniechęciła..
Agnieszka76 - 09-11-2005 12:41
Acha, poza jedzeniem farby Pascal uwilelbia też wypiajć wodę z mydlinami oraz lizać mydło. Nie wiem, po kim on to ma, naprawdę...
Karka - 09-11-2005 13:08
Jest Agnieszko po prostu wyjątkowy :wink: :) przecież to szczeniak a maluchy mają naprawdę różniaste pomysły i upodobania :P Jeden z moich ostatnich szczeniaków też miał podobne hobby i nie mógł sobie odmowić wylewania wody z miski co czasem doprowadzało mnie do szału :evilbat: a zaraz pokażę Wam Mumisia jak potrafi się urządzić pozostawiony na chwilę bez opieki w ogrodzie z suczkami z Gają i Korą :lol: :lol: Pani Maria pisze ,że rano nie ma siły musi je pilnować w ogródku bo inaczej dostają normalnie "szajby" :lol: :lol: nie zazdroszczę :lol: i tak się zabawił http://img148.imageshack.us/img148/9297/dscn83345dx.jpg doprowadzając panią prawie do ataku serca :lol: brudny ale szczęsliwy pies http://img148.imageshack.us/img148/1564/dscn83369jx.jpg i było kąpanko http://img290.imageshack.us/img290/8140/dscn83405sd.jpg trójka łobuzów z przewodniczącym w środku http://img290.imageshack.us/img290/5528/dscn84156th.jpg
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 13:31
Karka - zdjęcia bomba! To lubię! :lol: :lol: :lol: Moja Luka wprawdzie nie zabawiła się aż tak fajowo :lol: ale właśnie wróciłyśmy i po wstępnym opłukaniu (czyt. reszta niech obeschnie i odpadnie 8) :lol: ) wygląda tak: http://img456.imageshack.us/img456/9...00084ux.th.jpg http://img225.imageshack.us/img225/2...00061hg.th.jpg i moje kochane szpyrki :lol: http://img225.imageshack.us/img225/8...00075td.th.jpg
Spacerek był krótki (ledwie godzinka), ale intensywny - całe boisko do naszej dyspozycji, piłeczka i smaczki. :D Chociaż do soboty muszę zrobić jej przerwę w ćwiczeniach, bo już dziś szybciej ją to znudziło (ćwiczyłyśmy w wekkend na szkoleniu i w poniedziałek 40min. na boisku). Teraz będzie sobie mogła tylko brykać za piłką, bez żadnych komend, żeby oszczędzała zapał na trening. :wink:
A ostatnio mamy małe zmiany żywieniowe - otóż wyobraźcie sobie, że moja biała wcina... susz!!! :o Lepiej - ona za ten susz wykonuje ćwiczenia! :o A tą rewelacyjnie smaczną karmą jest Pro Plan tuńczykowy. Nie dość, że jej podchodzi, to jeszcze ma po nim śliczną sierść (wiadomo, rybki :lol: ). Zjada ze dwie garście tego dziennie, a na deser połowę puszki Cesar. Czasami ugotuję jej kuraka na nagródki, ale na razie gotowanie zarzuciłam, o ja leniwa! 8) :lol:
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 13:36
A to zdjęcie mnie rozwaliło: http://img390.imageshack.us/img390/3...tty16xt.th.jpg :lol:
Agnieszka76 - 09-11-2005 15:13
Pro plan tuńczykowy...ciekawe, czy takie karmy mozna w mniejszych opaczkach kupowac, na próbe...Pascal za Acanka nie przepada, je, ale w ostatecznosci
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 15:51
Ja kupuję opakowanie 800 gram - kosztuje 15-18 zł. Z mniejszych paczek jest jeszcze 3-kilowa, ale wolę kupować częściej, ae mieć pewność, że susz jest jak najświeższy... Myślę, że warto spróbować, bo moja Luka naprawdę bardzo wybrzydza przy suchym (zajada wszystko inne, ale suchego nigdy dobrze nie jadła). Z tym że jest to karma dla psów dorosłych - nie wiem, czy dla szczeniąt też dostaniesz tuńczykową... :roll:
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 16:57
http://www.dolusiadas.org/img_inseri...eco_majora.jpg :lol: :angel: :lol:
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 17:46
Wstyd się przyznać, ale zapomniałam o Luki ... 4 urodzinkach!!! Dzisiaj mój najukochańszy Lukierek kończy 4 latka! :D :D :D Oby już zawsze była w tak dobrej formie, jak teraz i oby zawsze miała tyle energii do życia i wspólnych spacerów, ćwiczeń, zadań, oby zawsze przynosiła mi tyle radości i satysfakcji, oby zawsze rozpromieniała nasz dom i oby nigdy nie znikał z jej mordki ten cudowny uśmiech, którym mnie dzisiaj tak wesoło uraczyła! :D :D :D Moja najsłodsza bolonko - ŻYJ 100 LAT!!! :smilecol: http://img429.imageshack.us/img429/5...z1028em.th.jpg
Agnieszka76 - 09-11-2005 17:55
Sto lat dla Luczki! Zdrowia, energii, dobrego humorku i eszystkiego naj naj naj życzą Aga, Irek , Pascal i Pusia na pewno też! :new-bday: :BIG: :multi: :popcorn:
Cockerek - 09-11-2005 18:46
STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!! :BIG: :new-bday: Do życzeń dołącza się Neluszka i Toffi :P
AnkaW - 09-11-2005 20:37
Jejku :o Luka ma już 4 latka :o Jak ja opisujesz to zawsze mam wrażenie że jest najwyżej dwulatką. Taka wesoła, radosna :lol: LuCzka wszystkiego naj naj naj dobrego żarełka długich spacerków i miłości bez końca :new-bday: :BIG: :BIG: Anka z Gizmo i Radarkiem :angel:
AnkaW - 09-11-2005 20:43
Karka ten brudasek jest przewspaniały :angel: :angel: :angel:
Gizmo często taki z błoni wraca :evilbat: tyle tylko ze nie futerko a skórkę ma całą w błocie oblepioną :lol: :lol:
Gosia_i_Luka - 09-11-2005 20:57
Dziękujemy pięknie za życzonka! :D Luka z braku prezentu z prawdziwego zdarzenia (ta skleroza :oops: ) dostała kulę z króliczego futerka, którą dziś zakupiłam dla koteczki. Ale na szczęście okazało się, że kocina została zaadoptowana i nie będzie musiała mieszkać w biurze! :D :D :D Przygarnęła ją jedna z nauczycielek dla swojej mamy! :D Teraz tylko trzeba trzymać kciuki, żeby kicię zaakceptowała kotka tej Pani, ale jestem dobrej myśli! :D Moja mama prowadziła dziś przez cały dzień negocjacje z tatą, bo tak zakochała się w kici, że zapragnęła kota. 8) Tata się nie zgodził. 8) Ja nie jestem załamana, bo jeśli chcę w przyszłości pertraktować w sprawie drugiego psa, to kot by mi w tym nie pomógł. :wink:
Alutka - 09-11-2005 21:01
Luczko ! zyj nam długo długo zdrowo i szczęśliwie :new-bday: Bądż zawsze pełna werwy, a Twój unikalny uśmiech niechaj napełnia Twój dom radością :smilecol: Do życzeń dołączają się : Anabella, Naomi , Tosia , Uncja, Uranka, Bazia, Amadeus, oraz dwie Alutki ( Priscilla i Iga ) :tort: :drink1: :buzi: :buzi: :buzi: :buzi: :buzi: :buzi: :buzi: :buzi: y
Karka - 09-11-2005 21:36
Luczka niech nam żyje 1000 Lat :new-bday: :BIG: Wszystkiego Najlepszego z Lewkowa :D Gosia a co to maleńkie czekoladki :roll:
Gosia_i_Luka - 10-11-2005 10:47
Karka, no nie takie maleńkie :wink: to portugalczyki! :D
Luczka jeszcze raz pięknie dziękuje za piękne życzenia! :D
A ja się dziś nie nudziałam na porannym spacerku... :wink: Idziemy sobie z Luczką, nagle patrzę, a idzie cuś małego, białego i kudłatego (okazało się to strzyżonym bezrodowodowym bolończykiem, chociaż sierść kropka w kropkę jak maltan :roll: ). Psiak prowadzony na flexi przez starszego dziadka. Kocham ludzi, którzy uważają flexi za przezroczystą! :evil: Na wstępie więc piesek oplątał linką moje nogi i Lukę, która już zaczęła bulgotać. Piesek zaczął tańcować Luce po głowie, co ona uuuwieeelbia :roll: :evil: , więc zaczęła na jego harce odpowiadać pokazaniem zębów. Dziadek oczywiście nadal nie zamierza skorzystać z przycisku blokującego smycz. :roll: Na dodatek mówi do mnie: "pewnie ona jest już starsza, że nie chce się bawić" (co jak co, ale zabawa w plątaninie smyczy, z czymś skaczącym jej po głowie chyba nie należałaby do najprzyjemniejszych). Zwróciłam więc delikatnie uwagę, że ona lubi się bawić z pieskami (hihi, nie chciałam psuć opinii rasie :wink: 8) ), ale raczej nie na smyczy na środku ulicy... :roll: Na co dziadek spojrzał na mnie wymownie, z lekką złością w oku i rzekł: "jakby Pani ją częściej puszczała, to by lubiła się bawić". 8) Ubóstwiam takie dyskusje. 8) Oczywiście potem jeszcze dowiedziałam się, że JAK TO?? SUKA MUSI MIEĆ CHOĆ RAZ SZCZENIACZKI!!! :lol: Najlepiej pewnie z jego, super ekstra rasowym pieskiem. :roll: :wink: I, uwaga! "Musi Pani wiedzieć, że suczki lubią się bawić tylko wtedy, gdy mają cieczkę!" (cytat dosłowny, z akcentem na "tylko wtedy") :lol: . Ludzie mnie załamują. :roll:
Wind - 10-11-2005 11:11
Gosiu,
Spoznione, ale bardzo szczere zyczonka dla Luki od cioci Wind i Majutka :D :D :D Powiedz jej, ze systematycznie sledze jej losy i postepy jakie czyni w nieprostej dziedzinie obedience :-) Nieustannie tez trzymam kciukasy za Wasze postepy i co mnie niezmiernie cieszy, zapal w systematycznych treningach :-)
A jak Wasze treningi? Chyba juz wkrotce bedziecie mialy oficjalny egzamin obedience, prawda?
Gosia_i_Luka - 10-11-2005 11:19
No tak, rzeczywiście egzamin się nam pod koniec listopada szykuje, ale cały czas się waham, czy przystąpić. :roll: Luka zaczęła treningi z miesięcznym opóźnieniem, nadal potrafi mi się wyłamać (jak widać po egzaminie próbnym - spaliła właściwie wszystko :wink: :roll: )...
Wind - będziesz na seminarium?? :)
Wind - 10-11-2005 11:24
Gosiu,
Na seminarium mnie nie bedzie. Na poczatku grudnia mam praktyczne seminarium a agility z Grygarem i pewna bylam, ze z obedience tez takie bedzie :( Mam jednak nadzieje, ze na jakims kolejnym, gdzie mozna bedzie przyjechac z psem i skorzystac z praktycznych wskazowek wykladowcy na pewno sie pojawie :D
AnkaW - 10-11-2005 11:45
Radarek dziś kończy 4 miesiące, ale prezent dostał już wczoraj i jest nim niezmiernie zachwycony :evilbat: co widać na załączonym obrazku
http://img479.imageshack.us/img479/4292/ubrcz9fw.jpg
Agnieszka76 - 10-11-2005 13:41
Ania, toż to mina pod tytułem - "zdejmij to ze mnie, zdejmij to ze mnie!". Wszystkiego najlepszego Radarku, niemal rówieśniku mojego rozbójnika! :BIG: Nasz psiak wczoraj się obraził, bo nie podzielilismy sie z nim chińszczyzną zamówioną na wynos...wylał wodę z miski, wyniósł się z nią do pokoju, wskoczył na sofę i obgryzał swoje poidełko z miną : "jaki ja jestem nieszczęśliwy, muszę zadowolić się tą wstrętną plastikową miską, a oni jedzą takie dobre rzeczy..." Nie musze chyba dodawać, że w swojej drugiej misce miał pełno karemki suchej..
Gosia_i_Luka - 10-11-2005 15:38
Radarku - WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJ!!! http://www.agriculture.technomuses.c...ke-1_whbkg.jpg I niech wreszcie to z Ciebie zdejmą. :evilbat: :lol: :lol: :lol:
Wind... :cry:
anushka - 10-11-2005 15:51
Anczysko kto to widział tak męczyć psa :o :o ,weź mu to zdejmij bo dryndam do TOZ-u 8) ,i proszę wkleić fotkę ze szczęsliwym Radarkiem bez prezentu :lol: wszystkiego naj !!!!!!!!!!!!Radar i oby jak najmniej taki prezencików,albo takich które przynajmniej bedą miały męski kolorek :lol:
Tomek67 - 10-11-2005 16:17
Sto lat dla Radar'skiego :wink: :new-bday: :BIG: :BIG: :BIG: PS. A czy widzicie, że teraz Ancyny mąż będzie chodził w zimie w pulowerku, a nie w prawdziwym swetrze z rękawami? :lol: :wink:
Alutka - 10-11-2005 18:21
Radarku a mały radarek nie znarznie ? Poproś wujka Tomka o futeralik to Ci pożyczy, o ile dobrze pamiętam to powinien pasować ! :PROXY5: Rośnij zdrowo , wymieniaj szybko zabki, i bądz szczęśliwy (obyś już nigdy nie miał takiej minki jak na zdjęciu ) :Rose: :baby:
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 10-11-2005 18:47
A co ja biedny bez futerału pocznę? :( :niewiem: Zresztą - z pewnością na Radara będzie zbyt duży! :lol: :wink:
maga18 - 10-11-2005 18:52
no nie ladnie.. a na grzywkach sie Ania nie pochwaliła ;)
STO LAT, sukcesow na ringach i duzoooo panienek w przyszlosci!!! :BIG:
:new-bday: :tort: :beerchug: :drinking: :new-bday: :BIG:
Karka - 10-11-2005 18:55
Dla Radarka pyszny mięsny torcik :tort: i wszystkiego Naj :BIG:
AnkaW - 10-11-2005 20:06
Radarek baaardzo dziękuje :lol: :lol: i z prezenciku jest juz coraz bardziej zadowolony :wink: Tomek - futeralik by się przydał jak najbardziej a że troszeczkę za duży to sie przytnie :lol: :wink: :evilbat:
AnkaW - 10-11-2005 20:14
Czyż nie wygląda na szczęśliwszego :lol: :lol:
http://img42.imageshack.us/img42/6808/rad6ky.jpg
Karka - 10-11-2005 21:48
Niom to już zupełnie inna minka :lol:
marta&paco - 11-11-2005 10:26
Hejka
Tomek, jak mozesz :( Dla mnie Kielce odpadaja... nie bedzie mnie w Polsce i do tego, za daleko z Wa-wy. A Poznan sie zobaczy.
100 lat dla Luczki i dla Radara :D :fadein:
Mozecie mnie wtajemniczyc : jak wyglada takie cos, u nas sie nazywa konfirmacja, gdzie sie patrzy, czy pies rzeczywiscie "rasowo" wyglada, czy nie ??? Po tych waszych opowiesciach to mi wlos deba stanal i sie zastanawiam, czy w ogole sie zaczac bawic w wystawy... :-? .
Jak takie wystawianie wyglada i co sie robi. Jakis truchcik, ustawienie, ile to trwa itd, :o ???
Pakulinski przezywa za to rozbuchana mlodosc, wczesniej nie podchodzil do ludzi, a teraz idzie i wykonuje ruchy niedwuznaczne :o Czy jakies inne psiaki wasze 7mczne tez tak robily ??? Wczoraj sie sierota zgubil :lol: Nad takim malutkim jeziorem (3km na okolo), i sie wrocil z 400 m do samochodu. Ja krzycze, a on wyraznie gluchy, patrzyl po innych, wystraszyl jakies male dziecko (pewnie myslal, ze to my), a wreszcie jak mnie zauwazyl (bo poszlam za gamoniem 8) ), to sie poscil takim pedem, ze mu o malo uszy nie odpadly :lol: .
Alutka - 11-11-2005 11:01
[quote="marta&paco"]Hejka
Mozecie mnie wtajemniczyc : jak wyglada takie cos, u nas sie nazywa konfirmacja, gdzie sie patrzy, czy pies rzeczywiscie "rasowo" wyglada, czy nie ??? Po tych waszych opowiesciach to mi wlos deba stanal i sie zastanawiam, czy w ogole sie zaczac bawic w wystawy... :-? .
Martusiu ! w Polsce Konfirmacja ma zupełnie inne znaczenie ( rel. ) To coś w rodzaju Komunii Zeby uczestniczyć w wystawach to przede wszystkim pies musi mieć rodowód!Musi być zarejestrowany w Związku Kynologicznym, a Ty musisz być członkiem , i regularnie opłacać skladkę. To podstawa! :PROXY5:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 11-11-2005 11:09
Konfirmacja we Francji to inaczej przegląd hodowlany . Wydaje mi się ,że najlepiej bedzie jeśli skontaktujesz się z Klubem bichona we Francji byś mogła otrzymać pełne inforrmacje. Na przeglądzie pies jest dokladnie oglądany , mierzony , sprawdzane są zęby czy jest wymagany dla danej rasy komplet i prawidłowy zgryz , gatunek włosa wszystko zostaje wpisane do odpowiedniej karty gdzie bedzie adnotacja czy pies został zakwalifikowany do hodowli czy nie.
Gosia_i_Luka - 11-11-2005 11:19
Mozecie mnie wtajemniczyc : jak wyglada takie cos, u nas sie nazywa konfirmacja, gdzie sie patrzy, czy pies rzeczywiscie "rasowo" wyglada, czy nie ???
Chyba chodzi o bonitację (?). Omówienie eksterieru i psychiki właśnie pod kątem wystaw i wzorca rasy... Ale to organizują chyba tylko kluby rasy?? Wiem, że u belgów było takie coś robione w 2004 r., ale czy bonitacje organizują "ozdóbki" - nie wiem... :roll: Bolończyki w każdym bądź razie na pewno nie. To jest świetna sprawa, żałuję, że tak mało rozpowszechniona... :cry:
U nas dzisiaj mżawka, mgła, a na dodatek poranny spacer był katastrofą :roll: :cry: Najpierw jacyś debilni właściciele zostawili przed sklepem drących mordy ONa i sznaucera olbrzyma o 8.00 rano w wolny dzień. :evil: Widziałam, że Luka zaczyna czuć się niepewnie, więc poszłyśmy na skwerek. Tam Lukę puszczam ze smyczy. Ogon podniosła do góry, wąchała trawkę - OK. Ujadające psy było jeszcze trochę słychać, cieszyłam się więc, że biała je zlewa. Przeszłyśmy skwerek wkoło, patrzę, leci do niej mały kundliszcz (pies). Mój błąd, że nie zacmokałam, bo Lu akurat wąchała drzewko i nie zauważyła psa. On wsadził jej nochal pod ogon, biała się bardzo przestraszyła, podskoczyła i kłanęła zębami. Kundel też się przestraszył i też kłapnął. Jego właściciel zaczął go nerwowym głosem wołać (co jeszcze bardziej Lukę zestresowło), kundel przykleił się do Luki podogonia i zaczął iść za nią. Ona ogon pod tyłek, widzę, że zaczyna się wkurzać. Facet drze japę, ale nie kwapi się podejść i zapiąć psa. :evil: Specjalnie zaczęłam szybko odchodzić,zawołałam Lukę. Kundliszcz nadal przyklejony do niej. Wreszcie facet podniósł doopę z ławki i zabrał psa. Ja staram się, żeby Luka nie bała się psów, a tu taki nieusłuchany, puszczony luzem psiak akurat musiał ją dzisiaj przestraszyć... :cry: :evil: Jak się puszcza psa, trzeba mieć pewność, że przyjdzie na wołanie - w przeciwnym razie po co narażać jego, swoje i innych nerwy??? Na domiar złego w drodze powrotnej do domu zaczęły bić dzwony kościoła. :roll: A Lukier od jakiegoś czasu panicznie boi się dzwonów - nie mam pojęcia dlaczego. Zachraniarka widziała to kiedyś i powiedziała, że Luka musi mieć jakiś uraz. Ale przy mnie nic się jej nie stało przy dzwonach, chociaż mogło to być subtelne zdarzenie, czegoś się przestraszyła podczas bicia dzwonów, a ja tego nie zauważyłam (?). No nie wiem, w każdym bądź razie, jakby nie było dość, zaczęły bić jeszcze te dzwony, więc Luka już konkretnie podwinęła ogon i zaczęła ciągnąć do domu... :cry: Ona szybko odreagowuje stresy - jedynie to dobre - więc w domu wszystko było OK. Ale bardzo żałuję, że musiała dziś się tak zestresować, tyle pracy na nic... :cry:
Gosia_i_Luka - 11-11-2005 11:21
Hmm, Karka, to czym się różni bonitacja od przeglądu hodowlanego?? :roll:
Agnieszka76 - 11-11-2005 11:44
My też starsznie upapralismy sie podczas porannego spaceru- mżawka, mgła...ale Pascal biegał sobie pół godziny z rocznym kundlikiem Morfim , wiec warto było. Potem aportował patyk. Fajnie, bo on (pewnie póki co) daje się odwołać od psów i wogóle jest dosć posłuszny. Nie rozmumiem ludzi, którzy wiedzą, że mają upierdliwe psy i nie starają sie nawet nad nimi zapanować...nie wyobrażam sobie,zeby Pascal molestował jaka psinę a ja bym nie reagowała... :roll:
Wind - 11-11-2005 11:56
Gosiu,
No to spacerek malo interesujacy :( Z tego co piszesz to Luka ma bardzo delikatny charakter. Moj pies do twardzieli tez nie nalezy ;) Co do wiekszych psow to niestety nie mamy zbyt dobrych doswiadczen :( I to nie dlatego, ze te psy byly agesywne! Byly bardzo przyjacielskie, az za bardzo co konczylo sie poturnowaniem Majki podczas zabawy, przygniataniem lapami lub malo delikatna zabawa w berka :( Nie trudno sie wiec dziwic, ze moja sucz raczej unika kontaktu z wielkoludami ;), owszem kurtuazyjnie sie z przybyszem obwacha i na tym znajomosc sie konczy ;) Nie jest towarzystka tez z innego powodu. Po prostu, ponad wszystko przedklada prace z czlowiekiem. W kazdej chwili jest gotowa aportowac, wykonywac komendy, uczyc sie nowych sztuczek :-) Sadze, ze u Twojej sucz jest podobnie, prawda? :D
BTW pogoda specerkowa, wiec zaraz wybywamy z kieszenia pelna smakolykow i plecakiem treningowym na dlugi spacero-trening :-) A jutro biegamy po torze :-)
Wind - 11-11-2005 11:59
I jeszcze jedno, na takie upierdliwe psy w kieszeni mam zawsze rzutke (lekki, aluminiowy lancuszek, ktorym z ogromnym loskotem rzucam obok napastujacego psa ...) Po takiej akcji z obcym psem mam juz spokoj 8)
Agnieszka76 - 11-11-2005 12:15
Super pomysł Wind z tym łańcuszkiem! Wprawdzie Pascal raczej nie będzie molestowany, ale też nie lubi, jak jakiś psiur zbyt natarczywie go obwąchuje. Myśmy dziś spotkali maleńką Yoreczkę, ale mój szatanek tylko delikatnie ją obwąchał, natomiast ta mała wyraźnie zapraszała go do zabawy. :D
AnkaW - 11-11-2005 12:22
Marta, Ty się nie przejmuj niedwuznacznymi ruchami :lol: :lol: siedmiomiesięcznego psiaka. Radar ma 4 i wczoraj chciał zgwałcić Gizmolka. :evilbat:
Gosia_i_Luka - 11-11-2005 13:12
Wind - Luka ma DOKŁADNIE tak samo! Dla niej nic nie jest bardziej ciekawe ode mnie - wystarczy pokazać jej piłkę, a ona jest skupiona tylko na piłce. Wystarczy, że wyczai, że mam w kieszeni smakol - nic nie jest ważne poza smakolem. I tylko pyta oczkami : "Co mam zrobić??". :D
A z tym łańcuszkiem dobry pomysł, ale... moja Luka chyba bardziej by się tego przestraszyła. :wink:
A moja biała kiedyś miała zapędy do spółkowania z wielkim, pluszowym królikiem 8) :lol: ale raz jej klasnęłam z zaskoku nad głową podczas tego "zajęcia" i się odkochała. :lol:
Wind - 11-11-2005 14:09
Gosia,
Wiedzialam, ze u Was tez tak jest :D :D :D Przyznam szczerze, ze to uwielbiam :-) Najfajniejsza jest ta niewymuszona koncentracja tylko prawdziwa pasja z jaka pies podchodzi, do badz co badz, pracy :)
I pewnie jeszcze jedno mamy wspolne ;)
Twoja pewnie tez tak dziarsko zadziera glowke podczas pracy przy nodze ;)
http://img369.imageshack.us/img369/5...g7194xy6ic.jpg
Male pieski nie maja lekko ;)
Karka - 11-11-2005 14:55
Ja tylko na moment teraz 8) Oglądacie Pana Tadeusza :roll: bolończyki tam grają :wink:
Alutka - 11-11-2005 16:20
[quote="Gosia&Luka"] Chyba chodzi o bonitację (?). Omówienie eksterieru i psychiki właśnie pod kątem wystaw i wzorca rasy... Ale to organizują chyba tylko kluby rasy?? Wiem, że u belgów było takie coś robione w 2004 r., ale czy bonitacje organizują "ozdóbki" - nie wiem... :roll: Bolończyki w każdym bądź razie na pewno nie. To jest świetna sprawa, żałuję, że tak mało rozpowszechniona... :cry:
Aktualnie nie ma przeglądów hodowlanych Psach ozdobnych i do towarzystwa. Wystarczy zaliczyć 3 (trzy ) wystawy w tym jedną międzynarodową po ukończeniu psa\ suki 15 mies. życia. Z tym, że pies żeby być hodowlanym czyli reproduktorem musi mieć wszystkie oceny doskonałe . :P :gent: N atomiast suczce wystarczą - bardzo dobre. Z kartami ocen i rodowodem idzie się do macierzystego Z.K gdzie dokonują wpisu do akt i rodowodu oraz wbijają pieczątkę np. suka hodowlana czy pies reproduktor. :gent:
:D dobrego nigdy za wiele :bluepaw:
Gosia_i_Luka - 11-11-2005 16:25
Wind - tak, tak, ta główka koniecznie. :D Majeczka jest przecudna, a jak jej do pysia w drucie kolczastym. 8) :lol:
ps. założyłam Luce bloga. 8) Zapraszamy www.lukier.blox.pl . :wink: będę dodawać linki - kto chce się zareklamować? :wink:
Wind - 11-11-2005 17:32
Gosiu,
Ooo jaki fajny blog! :-) Bede go sledzic regularnie i mam nadzieje, ze Ty bedziesz rownie regularnie go tworzyc :D :D :D
anushka - 11-11-2005 18:21
Gosiu bloq super,przeczytałam wszystko jednym tchem,masz talent wogóle do pisania :o ,Luka jest bardzo mądrym i ślicznym psem i będę napewno was odwiedzać na bloczqu :lol: Wind podobają mi się yorki tak własnie poobcinane jak Twoja Majeczka,supr spogląda na swojego Pana chyba,widać,ze jest zakochana w człowieku i tylko czeka na jakiś znak.... :o
AnkaW - 11-11-2005 19:23
Wind jakie śliczne zdjęcie,
Karka - 11-11-2005 22:05
Gosia bonitacja a przegląd hodowlany to jedno i to samo -bonitacja to jak wiem nazwa czeska przeglądu. Także niezmiernie żałuję ,że u nas w kraju nie ma przeglądów hodowlanych z prawdziwego zdarzenia . Blog fajny Gosia jestem pod wrażeniem i będziem tam zaglądać by popatrzeć co nowego :) Wind fotka super :angel: No to jeszcze Ayeczka dzisiejsza :wink: http://img361.imageshack.us/img361/3751/p10100710lf.jpg http://img361.imageshack.us/img361/1050/p10100729yx.jpg http://img361.imageshack.us/img361/2295/p10100739ks.jpg
Gosia_i_Luka - 11-11-2005 22:13
Dzięki, kochani, zobaczymy, czy starczy mi weny i cierpliwości na ciągnięcie bloga dalej. :lol: Karka - mogę dodać Alwaro do linków?? :)
ps. patrzę na Ayeczkę, wyczesaną, wypachnioną i patrzę na Lukra, brudne to to, zapiaszczone... :roll: Chyba jutro po treningu urządzę jej "dzień odnowy biologicznej" 8) :lol:
Karka - 11-11-2005 22:22
Jasne Gosia dodaj Alwaro :) będzie mi niezmiernie miło :) A Ayeczka wcale nie jest na fotkach świeżutko wypachniona ona taka tygodniowa już :lol: :wink: ale jeszcze znośnie wygląda na to co się "nurają" po tych suchych liściach :evilbat: normalnie do domu ze spaceru wracają jak jeżyki oklejone patyczkami i listeczkami .Mało tego Napi dzisiaj wpadła na genialny pomysł by się przemaszerować po popiole z wygaszonego ogniska nie muszę chyba mówić jak wygladała :lol: :lol:
Wind - 11-11-2005 22:26
Dzieki Dziewczyny :D
Karka,
Rzeczywiscie wygladem Ayeczki wpedzasz nas w kompleksy 8) Piekna, wyczesana o cudnym zadeczku :-) Jutro po treningu pojde w slady Gosi i zaordynuje mojej suce kapiel :-)
Gosia,
Wez jutro aparat i zmus wspoltreningowcow do zrobienia treningowych zdjec :-) Tego nigdy za wiele! :-) My wciaz szlifujemy aport, nie mowiac juz ze zaczynamy w koncu kwadrat :-) Gosiu, czy z Luka cwiczylyscie juz kwadrata? A jesli tak, jak Wam idzie?
Karka - 11-11-2005 22:41
Wind nie żartuj :wink: Majutek ślicznie wygląda w swojej fryzurce ja bardzo lubie patrzeć na tak ostrzyżone yorki :)
Sonya-Nero - 12-11-2005 09:40
Gosia bonitacja a przegląd hodowlany to jedno i to samo -bonitacja to jak wiem nazwa czeska przeglądu. Także niezmiernie żałuję ,że u nas w kraju nie ma przeglądów hodowlanych z prawdziwego zdarzenia . Blog fajny Gosia jestem pod wrażeniem i będziem tam zaglądać by popatrzeć co nowego :) Wind fotka super :angel: No to jeszcze Ayeczka dzisiejsza :wink: http://img361.imageshack.us/img361/3751/p10100710lf.jpg http://img361.imageshack.us/img361/1050/p10100729yx.jpg http://img361.imageshack.us/img361/2295/p10100739ks.jpg
no, no Karka robisz postępy w fotografowaniu :wink: :D , Ayeczka jeszcze ładniejsza niż w rzeczywistości :wink: :klacz: :sweetCyb: , przy następnej sesji spróbuj zniżyć się trochę do poziomu ziemi :wink: fotografowanie wymaga poświęceń :roll: :sg168: :P a jeszcze takie piękne parkowe jesienne tło :wink: :P przez weekend ma być ladna słoneczna pogoda, czekamy na następne :wink: :D
Agnieszka76 - 12-11-2005 14:53
Piekne zdjęcia, dziewczyny! Sonya ma rację, piękne parkowe tło dla Anyeczki- to jest to! :D Pascalski kończy dziś 4 miesiące. Właśnie wróciliśmy ze spacerku- z pieskami juz sie slicznie bawi, ale z ludźmi socjalizacja nie idzie tak łatwo. Mały szatan nie daje sie obcym głaskać (jakos nie cierpie specjalnie z tego powodu), ale co gorsza potrafi popędzić za obcym facetem (na kobiety tak nie reaguje) i obszczekać go. Wczoraj mielismy nieprzyjemną sytację, bo młodemu strasznie nie spodobał sie robotnik wracający chyba po robocie przez nasze polo, zanim zdążylyśmy sie zorientować poleciał za nim, obszczekał go i na dodatek jeszcze wskoczył ma na nogawkę spodni. Facet się wkurzył, cud , ze Pascal nie dostał kopa...Musimy mieć przy nim oczy dookoła głowy, taki jest nieprzewidywalny. Sporo pracy juz za nami, ale sporo jednek jeszcze przed nami...
Wind - 12-11-2005 17:27
Wczoraj mielismy nieprzyjemną sytację, bo młodemu strasznie nie spodobał sie robotnik wracający chyba po robocie przez nasze polo, zanim zdążylyśmy sie zorientować poleciał za nim, obszczekał go i na dodatek jeszcze wskoczył ma na nogawkę spodni. Facet się wkurzył, cud , ze Pascal nie dostał kopa...Musimy mieć przy nim oczy dookoła głowy, taki jest nieprzewidywalny. Sporo pracy juz za nami, ale sporo jednek jeszcze przed nami...
Hej Agnieszko,
Poki piesek jest sceniackiem to kazde obszczekanie moze byc nawet urocze (tak przynajmniej twierdza na yorkach ;) ), rozkoszne i zawsze moze uchodzic na sucho :-) Jednak juz teraz warto pomyslec, aby z psa to wyplenic :-) Nie jest to trudne, a moze byc zupelnie bezbolesne dla psiaka, bo przeciez nie chodzi o to aby psy wtluc, prawda? :-) Mozesz zaopatrzyc sie w taka rzutke ktora kiedys opisywalam i przy kazdej akcji psa na czlowieka, rzucac nia OBOK psiaka z glosnym i tubalnym FEEEEEEE. Gdy piesek nagle sie wycofa, wolasz go natychmiast i chwalisz pod niebiosa. Po paru takich akcjach jestescie wolni od tego obszczekiwania. Pomysl ...moze warto :-) Koszt rzutki to w sklepie pasmanteryjnym ok. 6 zeta :-) I przyda sie na rozne napastliwe psy :-)
Karka - 12-11-2005 22:15
Agnieszko napewno sobie poradzicie z Pascalem chociaż trochę pracy to będzie wymagało .Póki jest jeszcze takim małym szczeniakiem wszystkiego można go oduczyć i nauczyć.. Sonya pogoniłaś mnie do parku , kazałaś zniżyć się do poziomu psa i co :o i psinco dzisiaj fotki całkiem nieudane :evilbat: na dobranoc Sisi dziecię Ayki :wink: http://img453.imageshack.us/img453/2874/p10100856ne.jpg http://img259.imageshack.us/img259/1508/p10100960df.jpg http://img259.imageshack.us/img259/1655/p10100954do.jpg
Agnieszka76 - 12-11-2005 22:46
Foty sa super! Jak ja Wam zazdroszcze tych cyfróweczek, ech... A rzutkę kupimy, super pomysł. Generalnie tylko dziwie sie, skad w takim płochliwym psie agresja i atak na ludzi...
Wind - 12-11-2005 23:37
Agnieszko,
To zupelnie normalne :-) Agresja (mniejsza lub wieksza) zazwyczaj wystepuje na skutek leku. Jesli z tym lekiem nie walczymy (rozsadna socjalizacja) to predzej czy pozniej dochodzi do agresji wzgledem tego czego sie pies boi :( Twoj piesek to jeszcze szczeniorek, wiec skutecznie uporacie sie problemem :-)
Karka,
Doskonala perspektywa :-) Majac rowniez malego psa, wiem ze nie latwo zrobic dobre, proporcjonalne zdjecie takiemu maluchowi :-) A jak kregoslup cierpi ;) Karka, kolejny raz wpedzasz mnie w kompleksy :evil: :D Dzisiaj znowu zabraklo mi czasu na kapiel mojego siersciucha ... a pogoda byla bardzo blotnista :roll:
Sonya-Nero - 13-11-2005 08:37
... na dobranoc Sisi dziecię Ayki :wink: http://img453.imageshack.us/img453/2874/p10100856ne.jpg ...
... podernerwowac tylko trochę Karkę i już są efekty :wink: :D , gdyby jeszcze to drzewo nie wyrastało Sisi z łepetyny... :roll: :wink: :P :grins: :calus:
AnkaW - 13-11-2005 12:02
Karka. uuuuu moje kochane gołe poooopki. Śliczne zdjęcia i więcej takich. :lol: :lol:
A ja dziś rano pożarłam się z takim młokosem. Chodzę sobie z pieskami NA SMYCZY, a tu z klatki wypada kundliszcze ze swoim pańciem, bez smyczy i bez kagańca. Tamten nawet nie szczekając jak burza wpadł z zębiskami na mojego Gizmolka, zaczęła się wielka kotłowanina, próbuję mojego odciągnąć, wrzeszcze na gnoja by go odwołał,a ten bieg w drugą stonę i gwiżdźe na psa. Na szczęście tamten szybko odbiegł. Opierd... go ile wlezie, czemu ten pies tak luzem biega i może chociaż przeprosiłby za to a on do mnie że to przecież tylko psy :o . Ręce mi opadły i zapowiedziałam gnojowi że przy najbliższej okazji zgłoszę to tylko policjantom. Brak mi słów, one od dawna juz na siebie warczą więc staram się go omijać szerokim łukiem ale dzisiaj było to zupełne zaskoczenie. Na szczęście nic poważnego Gizmakowi się nie stało jest tylko trochę podrapany, ale ja tego nie odpuszczę, często tu chodzą patrole ze straży bo ganiają pijaków, więc im to zgłoszę.
Agnieszka76 - 13-11-2005 12:39
Mam nadzieje, ze panowie władze sie tym przejmą. Ja mieszkam koło komendy a i tak menele na osiedlu robią, co chcą. Oni tez moga powiedzieć, ze to tylko psy, czyli mała szkodliwość społeczna...
AnkaW - 13-11-2005 12:44
Ale wplepić mandat za małego psa na smyczy bez kagańca potrafią :evilbat: Jak to w końcu jest z tymi przepisami, czy pies na smyczy musi mieć kaganiec?
anushka - 13-11-2005 18:18
Ayka :angel: Sisi :angel: AniaW nie denerwuj się tak w niedzielę :o :lol: ,podobno jaka niedziela taki cały tydzień,tak ci tylko przypominam :wink:
Alutka - 13-11-2005 19:22
Ale wplepić mandat za małego psa na smyczy bez kagańca potrafią :evilbat: Jak to w końcu jest z tymi przepisami, czy pies na smyczy musi mieć k aganiec?
Własnie przed chwilą w wiadomościach na Polsacie, mówili o otwartym parku dla psów w Lodzi. I padło Twoje pytanie.Strażnik informował że " małe pieski jeśli są na smyczy nie muszą mieć kagańca natomiast duże obowiązuje i smycz i kaganiec ". :Dog_run:
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 13-11-2005 19:24
Ania-k toś mnie pocieszyła. I chyba masz racje :evil: Po obiedzie podbiegła do nas suńka, która zazwyczaj jest bardzo spokojna i chciałam jej dać chrupke :P Jak poczuła żarcie to chciała pozagryzać obydwa moje psiaki, ech jak ma tak być cały tydzień to my nie będziemy wychodzić :(
Alutka - 13-11-2005 19:37
[quote="Sonya-Nero"]
:wink: :klacz: :sweetCyb: , przy następnej sesji spróbuj zniżyć się trochę do poziomu ziemi :wink: fotografowanie wymaga poświęceń :roll: :sg168: :P
Karinko nam się zawsze Twoje fotki bardzo podobały. Są O.K !!!!!!
I proszę Cie nie zniżaj poziomu! :nono:
:D dobrego nigdy za wiele
anushka - 13-11-2005 19:37
Ania-k toś mnie pocieszyła. I chyba masz racje :evil: Po obiedzie podbiegła do nas suńka, która zazwyczaj jest bardzo spokojna i chciałam jej dać chrupke :P Jak poczuła żarcie to chciała pozagryzać obydwa moje psiaki, ech jak ma tak być cały tydzień to my nie będziemy wychodzić :(
nic się nie martw,mi dzisiaj chomik zwiał :cry: ale się nie wqurzam bo przecież niedziela i dzisaj pierwszy dzień jak go nie ma a kiedyś 2 tyg. go nie było więc da se radę...byle do jutra :lol:
AnkaW - 13-11-2005 19:47
Mnie też kidys chomik zwiał, a miałam wtedy remont łazienki, nie było go dwa dni i wieczorkiem coś mi chrobocze w łazience a chomiczek wychodzi z otworu wentylacyjnego pod sufitem :lol: :lol: Ciekawe jak on tam wlazł :evil:
Małe na smyczy i bez kagańca - to czemu policja nie zna przepisów. Duży w kagańcu - ale gdzie ten kaganiec ma być? może wisieć psu pod brodą czy jest napisane w kagańcu na pysku???
Alutka - 13-11-2005 19:48
Drogie Anie ! Przesądne jesteście ? Nie wierzę ! Zawsze jest trochę dobrze, troche żle , a po burzy świeci słońce :smilecol:
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 13-11-2005 19:51
Alutka mam nadzieję :jumpie:
AnkaW - 13-11-2005 19:53
A ja wczoraj zrobiłam moim psiakom galaretkę z kurzych łapek z marchewką. Myślałam że miski pozjadają a ile przy tym mlaskania :lol: :lol: ciamkania, i uśmiechniete mordki :lol:
Alutka - 13-11-2005 19:56
Anka W - tak trzymać.! Widzisz mnie też dotknęła niemiła niespodzianka nie płonę , a Ty choć masz o kilka postów mniej, pięknie płoniesz. Gratulacje :klacz:
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 13-11-2005 20:07
Alutka Ty się dobrze przyjrzyj :o ja mam 600 postów więcej :evilbat:
Gosia_i_Luka - 13-11-2005 20:15
Dobra i zła wiadomość. Dobra-dzięki Karce wyczesałam i ostrzygłam Lukra (tak jak kiedyś, krótki korpusik i szyjka, reszt dłuższa). Po ostatnim spacerze - kąpiel.
Zła - znalazłam Luce pod brodą (w tym miękkim miejscu p-dzy kośćmi żuchwy) guzełek - w jego środku rośnie gruby włos (jak wąs)... :roll: Teraz pytam - CO TO?? Skąd taki gruby włos pod brodą?? Guzełek chyba boli i jest lekko zaczerwieniony. Nasmarowałam Multimastitem. A może to zapalenie mieszka włosowego?? Już zaczynam panikować... :roll: :cry:
marta&paco - 13-11-2005 21:01
Karka, fotki sa swietne, niemal impresjonistyczne, te z Sisi.
A Agnieszka, nie martw sie o Pascala : Pakulo tez unikal (to eufemizm 8) ) ludzi, jak mial 4 m-ce. Do psow obcych wszystko bylo ok, a z ludzmi uciekal gdzie pieprz rosnie, zwlaszcza jak sie do niego pochylali z "jaki uroczy piesek" :-? Teraz ma 7 m-cy i jakos mu ten strach przeszedl, najpierw do sasiadow sie przyzwyczail, a teraz wlasciwie do wszystkich.
AnkaW - 13-11-2005 21:29
Gosia nie panikuj, chyba wszystkie psy to mają, Gizmo ma, Radar ma, Metro siostry ma, to jest taka brodawka/pieprzyk/ z której wyrastają grubsze sztywne włoski. Popatrz na boku pyszczka pewnie /pod oczami/ tam też pewnie ma :lol: :lol:
Alutka - 13-11-2005 21:54
Czy ktos mi może przetłumaczyć , a może wie co to jest luxation of patella. Jest to prawdopodobnie związane z jakąś chorobą nogi ( u psa ). Karka może Ty coś wiesz, ponieważ jest to wpisane w bonitacji psa - reproduktora czeskiego. :Dog_run: Sprawa pilna chodzi o krycie.
:D dobrego nigdy za wiele
Sonya-Nero - 13-11-2005 22:12
Dobra i zła wiadomość. Dobra-dzięki Karce wyczesałam i ostrzygłam Lukra (tak jak kiedyś, krótki korpusik i szyjka, reszt dłuższa). Po ostatnim spacerze - kąpiel.
Zła - znalazłam Luce pod brodą (w tym miękkim miejscu p-dzy kośćmi żuchwy) guzełek - w jego środku rośnie gruby włos (jak wąs)... :roll: Teraz pytam - CO TO?? Skąd taki gruby włos pod brodą?? Guzełek chyba boli i jest lekko zaczerwieniony. Nasmarowałam Multimastitem. A może to zapalenie mieszka włosowego?? Już zaczynam panikować... :roll: :cry:
to są wąsy czuciowe :wink:, psy mają również nad górnymi wargami , z boku policzków i na górnych powiekach, mniej lub bardziej wykształcone :D
Sonya-Nero - 13-11-2005 22:20
Czy ktos mi może przetłumaczyć , a może wie co to jest luxation of patella. Jest to prawdopodobnie związane z jakąś chorobą nogi ( u psa ). Karka może Ty coś wiesz, ponieważ jest to wpisane w bonitacji psa - reproduktora czeskiego. :Dog_run: Sprawa pilna chodzi o krycie.
:D dobrego nigdy za wiele
Pewnie Karka śpi zmęczona robotą :wink: :) to może ją wyręczę luxace patelly czyli po naszemu zwichnięcie rzepki kolanowej w rodowodzie powinna być pieczątka mniej więcej takiej treści: vysetreni na luxace cesky dne... (dane lekarza) hodnoceni PP stupen (0,1,2,3,4) hodnoceni LP stupen (0,1,2,3,4)
najlepsze wyniki to oczywiście (0,0) czyli wolny, dopuszczalne (0,1), (1,0), niestety nie orientuję się dokładnie jakie wyniki są dopuszczalne w danej rasie, poza pudlami oczywiście :wink:
Karka - 13-11-2005 22:26
No i właśnie dotarłam tutaj .Jak widać Sonya już wyjaśniła sprawę.Z pewnością ta wiedza przyda się i innym 8) Dzięki dziewczyny za miłe słowa o moich dziewczynach :) Ania ja też robię galaretkę ale za piernika nie potrafię się przemóc by im obrać te łapki z pazurów więc niestety lądują w koszu :oops: i muszą sie zadowolić samą galaretką.Dokładnie jak piszesz Ania mało misek nie pozjadają :lol:
AnkaW - 14-11-2005 13:27
Karka, poprzednim razem jak gotowałam łapki /nie pomyślałam o galaretce :wallbash: / próbowałam te pazury na surowo poobcinać i cała się podrapałam, tym razem oderwałam po ugotowaniu i poszło mi to znacznie sprawniej choć miałam zamknięte oczy z obrzydzenia :roll:
Cockerek - 14-11-2005 13:44
Jesuu o jakich wy tu pazurach rozprawiacie, bo cosik nie rozumiem? :oops:
Ayeczka i Sisi śliczne dziewczęta i fotki ładnie zrobione. Ja nie wiem czego Sonya-Nero się czepia :wink:
A temat bolonczyka tak się szybko posuwa że hej, po kilka stron dziennie przybywa :o
Alutka - 14-11-2005 14:56
Sonyo - Nero - bardzo, naprawdę bardzo Ci dziękuję za tak wyczerpujące informacje :modla: One nie sa dla mnie tylko dla znajomej. która tam chce kryć swoją suczkę. Ze względu na małą szkodliwość (0,l)może tam jechać do krycia? Biorąc pod uwagę, że krycie jest niedrogie, a piesek b. ładny. i jest champ. Wdzięczna bym była gdybyś wyraziła swoją opinię. :user: :buzi:
:D dobrego nigdy za wiele
Sonya-Nero - 14-11-2005 18:34
Myślę, że spokojnie może jechać do krycia. Mam nadzieję, że ze strony suczki i jej przodków nie ma problemów z rzepkami :D
Alutka - 14-11-2005 19:29
Sonya Nero - też jestem takiego zdania. A o przodków się chyba nie dowiemy, pokimś to jednak musiał odziedziczć. Nie wygłąda to jednak tak żle skoro jest championem. :Dog_run:
:D dobrego nigdy za wiele
Agnieszka76 - 14-11-2005 20:07
Donosze ze starsznego miasta Łodzi, wandale zdemolowali otwarty wczoraj park dla psów. Żenada, tu się życ nie da...a miałam nadzieję , ze Pascal bedzie miał choć namiastkę agility... :evil:
Sonya-Nero - 14-11-2005 20:10
"na oko" nie odróżnisz psa z wynikiem (0,0) od psa (0,1), (1,0). Pies nie kuleje, chodzi normalnie, nie ma żadnych objawów... ...wiem bo mój Tamaryszek ma wynik badań (0,1), jego siostra Tatiana ma wynik (0,0), oboje rodzice mają (0,0) :roll: A jak ma w bonitacji wpisany ten pies, że jest hodowlany bez ograniczeń, czy ma jakieś ograniczenia?
AnkaW - 14-11-2005 20:44
Donosze ze starsznego miasta Łodzi, wandale zdemolowali otwarty wczoraj park dla psów. Żenada, tu się życ nie da...a miałam nadzieję , ze Pascal bedzie miał choć namiastkę agility... :evil:
BEZ KOMENTARZA 0X
Alutka - 14-11-2005 21:19
" A jak ma w bonitacji wpisany ten pies, że jest hodowlany bez ograniczeń, czy ma jakieś ograniczenia?
No niestety tego nie wiemy, ponieważ bonitacji , ani ksera rodowodu nie widzieliśmy. Kontakt był tylko przez komputer, a hodowczyni sama napisała po czesku o tym lukxationie of patella. Do mnie się tylko zwrócono z prośbą o tłumaczenie i wyjasnienia. Właścicielka niech sama zadecyduje do którego psa pojedzie. :niewiem: Jeszcze raz bardzo Ci dziękujemy Soniu za pomoc. :modla:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka - 14-11-2005 21:40
Donosze ze starsznego miasta Łodzi, wandale zdemolowali otwarty wczoraj park dla psów. Żenada, tu się życ nie da...a miałam nadzieję , ze Pascal bedzie miał choć namiastkę agility... :evil:
Właśnie wczoraj widziałam w telewizji ten park, oraz wywiady z jego przyszłymi użytkownikami. Pisałam nawet o zarządzeniu smycz i kaganiec. :( Agnieszko no jak zdemolowali,? to rzeczywiście straszne miasto ! :evilbat: Nie dość, że ludzi dobijają, to nawet im niewinne psy przeszkadzają. Ty do tego miasta absolutnie nie pasujesz. Uciekaj z tamtąd. :saeek: Jak tak dalej pójdzie, to będziemy się bać jechać do łodzi na wystawę. Więcej nie piszę, bo poprostu brak mi słów, :evilbat: :new-alie: :o
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 14-11-2005 22:14
Także widziałam relację o tym zniszczonym parku dla psów . :x A mnie by się marzył taki park w naszym mieście :roll: Alutka myślę jak Sonya ,że do tego psa można jechać do krycia bez obaw .Zawsze można poprosić by kartę bonitacyjną i rodowód także mailem przesłali do wglądu.A ja już myślałam ,że będą małe yoreczki :)
Agnieszka76 - 15-11-2005 08:02
pytacie, jak zdemolowali...no coż , kiedyś mężczyźni przynosili do jaskini trofea o postaci upolowanych zwierzat, teraz czasy sie zmieniły, lecz mentalnośc łódzkich meneli nie- tylko zamiast trofeów z polowań przynoszą wyrwane kasowniki lub wyrwane drabinki dla psów. Więcej nie napsize, bo bedzie to niecenzuralne.... Aha, łodzka policja tez szybciej wlepi mandat za yoreczka bez kagańca niz złapie któregokolwiek z tych prymitywów
Alutka - 15-11-2005 09:21
Jeden z mędrców greckich powiedział : Unikajcie przyjemności, które przynoszą smutek ! :klacz: A swoją drogą to zapytam , gdzie się podział Tomek ? nikt nas nie wita na dzieńdobry, nikt się z nami nie przekomaża ! :niewiem: Tomku rodzynko nasza odezwij się, tęsknimy :calus: :agrue:
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 15-11-2005 17:36
:placz: Dzisiaj dostałam kombinezon komandoski jaki zamówiłam Gizmakowi na wystawie w Poznaniu i muszę go odesłać bo nie doszylili polara pod spodem :huh:
Alutka - 15-11-2005 21:46
Anka W - widać cierpią na sklerozę. :fadein: U nas ludzie też poszukują kombinezików niestety nigdzie nie ma. Widać trzeba jechać do Poznania, żeby zamówić ! A kupić zaraz też można było ? W tym roku były chyba w Zakopanym, niestety nie do przyjęcia. Poza tym to sprzedający chętnie by kasowali pieniążki ale nawet im się nie chciało pofatygować, żeby poszukać odpowiedniego rozmiaru czy fasonu. :tard: Widać znowu idziemy do tyłu :lmaa:
:D dobrego nigdy za wiele
Sonya-Nero - 15-11-2005 22:35
Anka W - widać cierpią na sklerozę. :fadein: U nas ludzie też poszukują kombinezików niestety nigdzie nie ma. Widać trzeba jechać do Poznania, żeby zamówić ! A kupić zaraz też można było ? W tym roku były chyba w Zakopanym, niestety nie do przyjęcia. Poza tym to sprzedający chętnie by kasowali pieniążki ale nawet im się nie chciało pofatygować, żeby poszukać odpowiedniego rozmiaru czy fasonu. :tard: Widać znowu idziemy do tyłu :lmaa:
:D dobrego nigdy za wiele
Alutka :o a dlaczego ty szukasz kombinezonów tak daleko :o , jak je masz pod nosem :D :wink:
Ki-wi - 16-11-2005 08:44
Bylam w szoku na wystawie w Hannoverze byly tylko 4 lewki i cala jedna bolonka :o
anushka - 16-11-2005 09:39
cala jedna bolonka :o
:o :o niemożliwe,że ta bolonka była CAŁA :lol: :lol:
Alutka - 16-11-2005 15:31
Alutka :o a dlaczego ty szukasz kombinezonów tak daleko :o , jak je masz pod nosem :D :wink: Sonya to nie ja szukam tylko ludzie się dopytują .Teraz już wiem ! Co ja bym bez Ciebie zrobiła. :thinkerg:
:D dobrego nigdy za wiele
Karka - 16-11-2005 15:35
Bylam w szoku na wystawie w Hannoverze byly tylko 4 lewki i cala jedna bolonka :o
Noo Ki-wi to jeśli możesz napisz co to były za lewki :) a może jakieś fotki :roll:
AnkaW - 16-11-2005 18:00
Alutka na wystawie było pełno gotowych kombinezonów tylko tego jednego numeru na mojego nie było :evilbat:
Alutka - 16-11-2005 18:24
Anka - nie dziwię się, u mnie też tak bywa :wink: Wszystkiego pełno do wyboru do koloru, tylko nie tego co sie szuka, albo nie ten rozmiar....... to takie zezowate szczęście :fadein: Pogadaj na pw z Sonya - Neru ona Ci napewno coś doradzi :hmmmm:
:D dobrego nigdy za wiele
Agnieszka76 - 16-11-2005 19:00
A ja poszłam w slady dziewczyn i obcięłam dziś Pascala- oj, Gosi by sie podobało- na krótko (ale bez przesady, zima idzie) i zostawiłam mu takie fajne grube łapy! Wygląda super :D
Alutka - 16-11-2005 19:33
Agnieszko ! bardzo dobrze zrobiłaś, że zostawiłaś Pascalkowi włosy na nóżkach. Tylko wtedy pudel ładnie wygląda. Robi się też na główce tzw kask. :rainbowa: Każdy chce aby jego pupil jaknajładniej wyglądał, Jest to domowa wygodna fryzura zwana federałem. :gent: Jeśli możesz to poślij zdjęcia. :hand:
:D dobrego nigdy za wiele
Agnieszka76 - 16-11-2005 19:40
Jak nam sie uda w dzień zrobic komórką jakieś przyzwoite to oczywiście z radością wyślę! Ja go obcinam "intuicyjnie"- niedy nie byam z psem u fryzjera, nie wiem nawet, jakie są zasady profesjonalnego obcinania. Młodemu zostawiłam afro na głowie- czytałam, ze pudelki mają bardzo nieodporną na zimno tą część ciała. Justyna na "Pudel nie taki straszny" wkleiła cudownego linka z obrazami o tematyce psiej- pudelkowej głównie. Pascal wygląda jak z obrazu pt "Szceniak francuskiego pudla". Mniej wiecej oczywiście.
Gosia_i_Luka - 16-11-2005 19:56
A mi strzyżenie tym razem nie wyszło. :cry: Tzn. ostrzygłam jak zwykle, ale zauważyłam, że sierść jest inna- bardziej miękka i bardziej się puszy, przez co biała wygląda jak nieopierzony kurczak. :roll: Poprzednio to futro było takie mocne, zwarte po strzyżeniu, z loczkami - strzygłam i kąpałam wtedy tak samo jak teraz... :roll: Pewnie przez to poprzednie strzyżenie sierść się zmieniła... Teraz do wiosny dam jej spokój.
Aga - zdjęcia, zdjęcia!!! :D
A mnie coś w szyję wlazło. :roll: Wyszłam z psem na spacer, ziewnęłam (!) i coś mi łupło i teraz boli, jak przekrzywiam głowę na lewo. :o :cry: Ratuuunku... :(
Agnieszka76 - 16-11-2005 20:19
O matko- Gosia, do kręgarza! Zdjęcia...ech, jak dziś wygram w totka to kupię cyfrówkę. Bedziecie mieć wtedy cała galerię Pascala! Wracam z pracy jak juz jest ciemno , a z komóry zdjęcia wychodzą tylko przy świetle dziennym. :evil: A Pascalino ma sierśc jak krecik! :angel:
AnkaW - 16-11-2005 20:35
Oj Gosia współczuję, mam nadzieję że szybko łupanie przejdzie. :cry:
Agnieszka to były pierwsze podstrzyżyny? Ciekawa jestem efektu :angel:
Alutka ja im ten kombinezon odesłałam i mają mi przysłać taki jak należy :evil: tylko znowu musiałam zapłacić za przesyłkę.
A gdzie ten Tomek się podziewa ? Udziela się społecznie w Nisku cy cuś ? A może .... no sama już nie wiem :roll:
Karka - 16-11-2005 22:00
Agnieszko przy najbliższej sposobności zrób Pascalowi fotki :) Właśnie a gdzie Tomek :roll: Gosia a jakie postępy robi Luczka na zajęciach ?
Ki-wi - 16-11-2005 23:42
Karka dla ciebie staweczka z wystawy w Hannoverze
Samce
kl.mlodziezy
YOGY VOM REDDERKRUG
kl.otwarta
TIBOR VOM REDDERKRUG
Suki
kl.mlodziezy
TABATA VON DEM LĂWCHENPARADIES
kl.otwarta
QUESTINA VON REDDERKRUG
Niestety nie mam ani jeden fotki lewkow....nawet ich nie widzialam :cry:
Alutka - 17-11-2005 09:18
Witam Was w ten zimny i pochmurny czwartkowy dzień.
i motto na dziś : Gdy sie smiejesz, śmieje się z Tobą cały świat. :biggrina: Gdy płaczesz, płaczesz sam .. :cry:
:D dobrego nigdy za wiele
Tomek67 - 17-11-2005 09:24
Noski-eskimoski, Aniołki :P :lol: :wink: W poniedziałek urodziny świętowałem ja, a w środę Carmen. Jesteśmy o rok młodsi :wink: Wypisałem 16 wystaw na 2006 rok, z których przynajmniej połowę chcielibyśmy zaliczyć. Zobaczymy. Na razie jednak zrobię sobie dłuższą przerwę na dgm. Karka - w sprawach wiadomych :lol: :wink: pisz na priv, pocztę otwieram prawie codziennie. Bajo-bongo! :( :wink: :hand:
Wind - 17-11-2005 09:31
Na razie jednak zrobię sobie dłuższą przerwę na dgm.
Odwyk? :o 8)
anushka - 17-11-2005 10:02
Na razie jednak zrobię sobie dłuższą przerwę na dgm.
Odwyk? :o 8)
żona :o
Agnieszka76 - 17-11-2005 10:34
O kurcze, Tomek.... A to Pascalek przed "fryzjerem jeszcze" http://img384.imageshack.us/img384/5...51432157di.jpg http://img384.imageshack.us/img384/5...51431395qr.jpg http://img384.imageshack.us/img384/5...70908370mx.jpg
Gosia_i_Luka - 17-11-2005 11:13
Dzięki, dziewczyny za troskę - trochę się poprzeciągałam i przeszło. :wink:
Karka - nasze postępy w nauce opisuję teraz na blogu (adres w moim podpisie :wink: ).
Agnieszka76 - 17-11-2005 11:41
http://img393.imageshack.us/img393/6...71058484nq.jpg http://img393.imageshack.us/img393/1...71058195th.jpg W Łodzi pada śnieg!
Wind - 17-11-2005 11:48
Agnieszko,
Jakis taki kolorowy u Was ten snieg :lol: Wyglada prawie jak konffetti :lol:
Gosia_i_Luka - 17-11-2005 12:40
O jeeeny!!! Tylko nie to!!! Ja KOCHAŁAM śnieg, do czasu gdy nie zaczęłam chodzić z Luką na szkolenie. 8) Teraz się modlę, żeby w Gdańsku nie sypało jeszcze co najmniej przez 3 tygodnie. 8) :roll:
Pascala przynajmniej będziesz teraz, Aga, dobrze widziała na wieczornych spacerkach! :D :lol:
Wind - 17-11-2005 13:40
Teraz się modlę, żeby w Gdańsku nie sypało jeszcze co najmniej przez 3 tygodnie. 8) :roll:
Tez sie o to modlimy :roll: Moze pogoda nadal bedzie laskawa 8)
Alutka - 17-11-2005 14:45
Nie chcę Was zmartwić ale powiem prawdę p a d a snieg :( Na pocieszenie dodam , że mieszkam w górach na południu kraju blisko Szczyrku (ale w dolinie ) i być może dlatego właśnie tytaj spadają pierwsze płatki śniegu. :shock:
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 17-11-2005 19:55
U nas dzisiaj też troszkę popruszyło i pkropiło :cry: ale nie to jest najgorsze - wieje strasznie ostry zimny wiatr :evil: i psy wyjść z domu nie chcą :(
Alutka - 17-11-2005 21:28
A u nas w tej chwili jest cisza, spokój, nawet szumu samochodów nie słychać - jest zupełnie biało ! Białe drzewa, biała jezdnia i - 1 st. C. Niestety zaczęła się zima. A tak mi szkoda lata :hmmmm:
:D dobrego nigdy za wiele
AnkaW - 17-11-2005 22:32
ja kce wiosne :bigcry: :bigcry: :bigcry: i moje psizolki tysz :cry: :wink:
Gosia_i_Luka - 18-11-2005 11:12
U nas w nocy trochę sypało, ale już dziś wszystko topnieje... Przyłączam się do jęczenia- ja chcę wioooosnęęę!!! http://yelims3.free.fr/Grrrrrrrrrrrr/Grrrr27.gif http://yelims3.free.fr/Grrrrrrrrrrrr/Grrrr23.gif http://yelims5.free.fr/Temps/Temps15.gif http://yelims3.free.fr/Grrrrrrrrrrrr/Grrrr09.gif
Agnieszka76 - 18-11-2005 17:35
Witajcie. Pascalowi ułamał sie górny kieł. Chyba go boli, bo piszczy jak nie tk złapie zabawkę..Lecę na weterynarie, mzoe mi coś poradza. Nie uśmiecha mi się, wyrywanie pod narkozą, szczerze mówiąc, bo te mleczaki zaraz mu wypadną
Gosia_i_Luka - 18-11-2005 18:27
Aga - kurczę, nieciekawie... http://yelims3.free.fr/Hein/Hein32.gif Zwłaszcza, że go boli... Ale trzymam kciuki, żeby nie trzeba było rwać! http://yelims5.free.fr/TopOuNul/Super18.gif
Chodzę właśnie po prognozach pogody, co by wiedzieć, co nas jutro na treningu czeka. :wink: Wg onetu ma świecić słoneczko, w połowie tylko przykryte przez chmurki :roll: a według CNN ma padać całkiem solidny deszcze ze śniegiem... :roll: I co teraz?? http://yelims3.free.fr/Hein/Hein07.gif
anushka - 18-11-2005 19:07
a to teraz,że dzisiaj moja córka powiedziała mi,że "...jak się chodzi po śniegu to on robi tak samo jak chipsy..." :o :o
Agnieszka76 - 18-11-2005 19:13
Ona ma rację, śnieg naprawdę robi jak chipsy. I na dodatek pachnie jak arbuz :D
anushka - 18-11-2005 19:20
Ona ma rację, śnieg naprawdę robi jak chipsy. I na dodatek pachnie jak arbuz :D
Aga przyznaję,ze na to bym nie wpadła :o :lol:
Gosia_i_Luka - 18-11-2005 19:40
Aga :lol: Za mało śniegu jeszcze u nas, nie ma czego wąchać, ale jak tylko nasypie, to będę musiała sprawdzić. :lol:
Lukier właśnie odstawiła cyrk - wyjęła ze swojej miseczki podeschłe 2 nitki makaronu od spagetti (dostała wczoraj, ale olała :wink: ).No i chyba myślała że to wąż jakiś czy żmija, bo zaczęła skakać wokół tego po całym pokoju, podgryzać, podrzucać, szczekać, fukać, potem wzięła ten makaron w pyszczydło i spróbowała go zamordować, łopocząc głową na boki. :lol: Totalna głupawka! http://yelims.free.fr/Jetirelalangue/langue50.gif
Agnieszka76 - 18-11-2005 19:55
Ja sporo pamiętam z tego, co mi sie kojarzyło w dzieciństwie - arbuzowy śnieg to jedna z wielu ewokacji.. Gosia, a jak Lukierowe zęby? Też miałaś z białą jakieś problemy? My- totalne świry- zrezygnowaliśmy właśnie z kina, zeby zostać z Pascalskim- bo tak żałośnie patrzył na nas... Sąsiadka powiedziała ostatnio Pankowcowi, że młody wyje, jak nas nie ma. Ale mnie się wydaje, że ona to słyszy jak ma delirkę- bo sąsiadka po bałucku trunkowa jest... :drinking:
Draczyn - 18-11-2005 20:19
Agnieszko nie yobrażasz sobie jak się ciesę, zę masz tego pięknego psiaka i że on prawia Ci tyle radośći. Ząbek napewno szybko się zgoi - trzymam kciuki
AnkaW - 18-11-2005 20:32
Biedny Pascalek, mam nadzieję że już go mniej boli
A ja mam dom wariatów :Help_2: pierony ogniste nie wylatane na polku bo zimno i zaraz ciemno, to sobie Wielką Pardubicką w domu zrobiły. :evilbat: Dobrze że ciężka ława stoi na dywanie, bo nie wiem gdzie bym go znalazła :lol: :lol: Nie wiem czy nowiutki kontenerek -transportówka przeżyje bo zrobiły sobie w nim skrytkę :evilbat: jak jeden tam się wpakuje to drugi go obgryza i drapie. Kot oczywiście bierze w tym aktywny udział :evil:
Agnieszka76 - 18-11-2005 20:34
Dzięki Draczyn! Myślisz, że się zgoi? No bo męczyć psiaka, jak i tak ten ząbek mu niedługo wypadnie... A radosci sprawia nam co niemiara :lol: Najlepszy jest, jak go myję po dworkowym wytarzaniu- ja chcę umyć mu tylko łapki, a on bach i cały sie kładzie w wannie, tak uwielbia się kąpać :grins:
Leon.T - 18-11-2005 20:48
Pozdrawiam bolończyki z Malborka!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpspkrajenka.keep.pl
Strona 36 z 48 • Znaleźliśmy 14345 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48
|