ďťż
 
 
   Terier walijski
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Terier walijski





bos - 14-11-2005 20:59
INA - :D :D :D :modla:

http://img436.imageshack.us/img436/784/kwiatek880kh.gif a kwiatuszek dla Was miłe panie terrieromaniaczki i inne tu piszące , żeby się Wam cieplej na serduszku zrobiło w te chłodne dni. Teraz trza dbać o niego , podlewać :drinking: by nie uwiądł. :D :D :wink: :calus:





Wojtek - 14-11-2005 21:38

Wojtek - musisz się przeprowadzić w nasze strony :drinking:



bo - 15-11-2005 09:54
bos i tu się mylisz, bo z tym pilnowaniem to jest dokładnie odwrotnie 8), co ja chcę się gdzieś urwać, to zaraz mnie przywiązują do welszy i mam kazanko :wink: Nawet na ring mnie wrzucają :evil: Ruszyć się człowiek nie może :x



jborowy - 15-11-2005 10:07
bo - prawdę mówi, Nitencja to kat nie córka :);)





aga_ostaszewska - 15-11-2005 10:08
bos: :iloveyou: To za tego kfiatka!

Po krótkiej neobecnoąści i my sie pojawiamy.
Spedziliłam fantastyczne 2 dni na mojej działeczce wraz z cała kompanią rodzinną. Śmiechu było duuużo, ale pogoda sie chyba na nas obraziłam... dość zimno, szaro, mglisto... bleeee! Czika oczywiście na pogodę nie zwracała uwagi, tylko szalała beztrosko po polach i lasach :lol:
Odrobine odpoczełam, ale ciagle mi mało!

Gratulacje dla wystwiaczy! (Nitencja - jak zwykle :wink: - wilekie gratulacje!)

Gratulacje dla nieustannych pisaczy, ktrym z dnia na dzień ilośc posrtów przybywa! Już nie nadążam pić Waszego zdróka :lol:

coztego: Zdróka dla maleństwa! Mam nadzije, że jest już lepiej!



jborowy - 15-11-2005 10:34
Jakby ktos nie wierzyl, ze welshe to anioleczki to prosze:
http://img470.imageshack.us/img470/7551/m22fs.th.jpg



aga_ostaszewska - 15-11-2005 10:38

Jakby ktos nie wierzyl, ze welshe to anioleczki to prosze Sama słodycz!

Jasne, że welshe to aniołeczki...
http://foto.onet.pl/upload/37/14/_508291_n.jpg



bo - 15-11-2005 11:38
jborowy napisał:
taaaaaa, ale tylko jak śpią, a nie majaczą :lol:



coztego - 15-11-2005 12:03

coztego: Zdróka dla maleństwa! Mam nadzije, że jest już lepiej! "Maleństwo" ma się lepiej! Antybiotyk przyniósł efekt, Kreśka przespała dzisiaj 9 godzin i to w zasadzie ja ją obudziłam (bo mi przygniecione nogi ścierpły), a nie ona mnie. Pierwsza taka spokojna noc od kilku tygodni (przedtem ostatni spacerek zaliczałyśmy po północy, a pobudkę mi suka fundowała ok. 7). Dzisiaj mam dzwonić do weta, dowiedzieć się jak wczorajsze badanie siuśków wyszło i zdecydujemy co podać na łapkę (bo kulawizna sama nie przeszła).



aga_ostaszewska - 15-11-2005 12:07
coztego: No to pierwsze koty za płoty! Bardzo sie cieszę, że dziś ściepły Ci nogi :lol: tzn. że Kreska tak dobrze spała! Bez względu na to jak to zabrzmi, to TRZYMAMY KCIUKIZA SIUŚKI!



gugu - 15-11-2005 12:25
coctego bedzie dobrze,musi!!! Trzymam http://img376.imageshack.us/img376/1296/kciuki0qq.gif ,szkoda tylko że ta kulawizna sie utrzymuje.... :(



Wojtek - 15-11-2005 15:23
coztego, a jak się łapie psie siki? :o

Na kulawiznę dobry jest ziołowy REUMAHERB. Fu pomogło. Chyba Martini polecała :D



Ali26762 - 15-11-2005 16:03
Suczce nie łapałam, ale psu to się pojemniczek pod siusiaka podstawia :D

Witam wszystkich, już nie mam gościa :(

Serdecznie gratuluję wszystkim zwycięzcom z Raciborza i składam zaległe życzonka urodzinowe Ludwisiowi (już wycałowałam pyszczycho na żywo) i Eklerkowi - super mucha, bardzo pysiowa, super minka no i ten tort... Derylek też taki na roczek dostanie, już postanowiłam, ze mu zrobię :D



borsaf - 15-11-2005 16:11
Wojtek suni chyba prościej niz pieskowi.
Najlepiej przygotować sobie takie naczynie ,o takim kształcie, jak szpitalna "nerka". Ja łapałam siki Safruni dość często i z oswiadczenia mówię, że musi byc to dość niskie naczynie, bo sunia bliziutko przy ziemi siada i jak wyższe to się płoszy i już nie robi. Moja była zdziwiona, że na własnym ogrodzie musi sikac na smyczy. Najlepiej sie ranny mocz łapie bo wtedy duuzo robi i nie przerwie sesji.



Ali26762 - 15-11-2005 16:18
To jednak piesu łatwiej. Pies podchodzi do drzewa, zadziera nogę i sika - wtedy trzeba się do niego zakraść i podstawić docelowy pojemniczek :)



bogula - 15-11-2005 16:58
Hej! :D
chyba najłatwiej uzbierać koooooopsko, ale najlepiej, jeśli nic nie trzeba "łapać". Uwielbiam, kiedy starsze(jeszcze ode mnie) osoby zwalniają kroku, nawet przystają i z uśmiechem wgapiają się w Fafulosa---kogo, co, jakie miejsca i czasy im przypomina?....skoro jednak uśmiech, to tylko coś fajnego, prawda?
Pozdro i wiele zdrówka dla naszych piesiorków :D



coztego - 15-11-2005 20:05

coztego, a jak się łapie psie siki? :o Najlepiej do garści ;)

Ja łapię tak: kupuję w aptece "pojemniczek na mocz", biorę go ze sobą na poranny spacer, na trawniczku pod blokiem, na uboczu, żeby jej nic nie rozpraszało, wydaję komendę "sikaj", suka przykuca, ja podstawiam pojemniczek pod jej tyłek i już mam siki złapane. :fadein:

Mam o tyle łatwo, że Kreska jest dość duża i nie przystawia tyłka całkiem do ziemi podczas sikania. Po drugie zawsze sika na smyczy więc to dla niej nie dziwota. Po trzecie odkąd przeczytałam na Dogomanii o problemach z łapaniem moczu u suk, przyzwyczajałam Kreskę do tego, że "kręcę się" koło niej kiedy sika (zwykle pogłaskam ją nieco po tyłku ;) ), nawet nie przypuszczałam, że tak szybko się przyda ta nauka... :roll:
Wszystkim radzę ćwiczyć! :fadein:



zadziorny - 15-11-2005 20:37

Jakby ktos nie wierzyl, ze welshe to anioleczki to prosze:
http://img470.imageshack.us/img470/7551/m22fs.th.jpg
Ależ my wierzymy :lol: i w dodatku znamy to z autopsji :roll: 8) :wink:



Gosia_i_Luka - 15-11-2005 22:35
coztego - :lol: całe szczęście, że (odpukać) nie musiałam jeszcze łapać Luczkowych siuśków - nagroda dla tego, kto złapie w pojemniczek siuśki 30-centymetrowej, długowłosej suczki! 8) :lol:



Ali26762 - 15-11-2005 22:48

...nagroda dla tego, kto złapie w pojemniczek siuśki 30-centymetrowej, długowłosej suczki! 8) :lol: http://twoj.net/style_emoticons/default/woot.gif http://twoj.net/style_emoticons/default/woot.gif http://twoj.net/style_emoticons/default/woot.gif



coztego - 15-11-2005 22:50

nagroda dla tego, kto złapie w pojemniczek siuśki 30-centymetrowej, długowłosej suczki! 8) :lol: Radzę zacząć ćwiczyć, tak na wszelki wypadek. Może zdobędziesz nagrodę! :wink:
Zacznij od głaskania suni po tyłeczku podczas sikania :fadein:



zadziorny - 16-11-2005 08:16
Witajcie :lol:
Pogoda dzisiaj jest nieciekawa: pochmurno, zimno i wietrznie, a do tego jeszcze w nocy padało :evil:



borsaf - 16-11-2005 09:12
U nas tak samo, ale dobrze, że padało w nocy to rano juz piesio po spacerku :lol:



Ali26762 - 16-11-2005 16:40
Witam :)

A u nas było piękne słoneczko, a teraz leje :bigcry:



Ali26762 - 16-11-2005 16:55
W niedzielę po zajęciach zrobiłyśmy z zachraniarką przyjemność naszym psiurom i pozwoliłyśmy im trochę poganiać po placu:

http://img230.imageshack.us/img230/5...t3554rs4zd.jpg

http://img230.imageshack.us/img230/8...t3555rs6kp.jpg

http://img230.imageshack.us/img230/8...t3556rs1iw.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/1...t3557rs2id.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/1...t3558rs2ay.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/1...t3559rs7mh.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/9...t3560rs9hp.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/2...t3561rs3or.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/9...t3562rs8pb.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/4...t3563rs4bs.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/6...t3565rs5ty.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/3...t3566rs6cr.jpg

http://img355.imageshack.us/img355/5...t3568rs0sz.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/9...t3569rs8yq.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/2...t3570rs1vy.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/3...t3571rs2qs.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/4...t3573rs6hg.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/3...t3574rs1xq.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/3...t3575rs8ze.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/7...t3576rs4yr.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/8...t3577rs9fc.jpg

http://img480.imageshack.us/img480/5...t3579rs2au.jpg



Ali26762 - 16-11-2005 17:01
Jeśli tych fotek jest za dużo na raz, to bardzo proszę modów o rozdzielenie. Ale mam wrażenie, że teraz nie ma już modemowców, każdy ma stałe łącze, więc może nie będzie to przeszkadzało ;) :)



borsaf - 16-11-2005 17:05
Oj, u nas tez z 5 godzin lało. Koleżanka odwołała codzienne odwiedziny Maxa, bo faktycznie w ogrodzie, liscie zgrabione i bloto sie zrobiło.
Czekaliśmy z Regonikiem na przerwę w kapaniu i ok 15 mozna bylo na spacerek. Nad jeziorkiem byliśmy sami, a myślałam, że wszyscy wyjdą w tą przerwę. Pobiegał sobie na długiej lince, ósemki zrobił na plaży, poszczekal na łabędzie i do domku, bo znowu kropi.
Przy okazji znowu zgubiłam gwizdek :evilbat:
Kupiłam wczoraj taki metalowy, Trixi, ale on, nie wiadomo czemu, jest skręcany! Zawiesiłam toto na szyi na pasku od kluczy i przyszlam do domu bez części gwiżdżącej. Pod wpływem tarcia o ubranie odkręca sie i gubi :evil: Okropny bubel, ale nie ma innego u nas w sklepie.
Następnym razem na poxipol go skręcę.
A może jakiś inny poradzicie?
Tylko nie ten Trixi głuchy, że niby pies słyszy, a człowiek nie. Wymieniłam takowy na normalny, bo Regon na tamten wogóle nie zareagowal, a chociaż uszy powinien postawić na nowy dźwięk koło niego.
I jak tu udowodnić, czy to nie oszustwo, jak człowiek tego nie słyszy?

PS Ten wykrzyknik mial być gdzie indziej, nie wiem dlaczego tam sie pojawił? :o



zadziorny - 16-11-2005 17:08
Oj, widać już zdecydowaną różnicę wzrostu u chłopaków :roll:. Na niektórych fotach Ludi prawie całkowicie zasłania Derysia :roll: :wink:



zadziorny - 16-11-2005 17:11
Ali - a foty cudne :lol: 8)



Ali26762 - 16-11-2005 17:13
Dzięki, zadziorny :)

A Ludwiś rzeczywiście rośnie jak na drożdżach, niedługo Derylek będzie mu swobodnie pod brzuchem przechodził :D



Ali26762 - 16-11-2005 17:17
borsaf ja też mam taki gwizdek, ale go nie używałam nigdy. Kupiłam dla Beruszka jeszcze... Wiesz co jest najlepsze? Taki mały gwizdeczek wygryziony przez psa z piszczącej zabawki - mieści się w każdej kieszeni, nawet jak się zgubi to psiur zaraz dostarcza nowy jak tylko mu się dostarczy zabawkę :D
Wypróbowałam skuteczność tego jak mi Deryś zwiał z palcu szkoleniowego do lasu - ino mig, a był z powrotem :D :D :D



borsaf - 16-11-2005 17:20
foty wspaniale :klacz: :klacz: :klacz: Jakbym Regona z Maxem widziala.
Na jednym to chyba jest Deryl, a za nim Ludwis bo wyszedl pies z dwoma ogonami!.
Deryś walczy w parterze i po kostkach dziabie wielkoluda.
Regon z Maxem sa juz prawie jednego wzrostu ale młody taktyke walki w parterze opanowal do perfekcji i mu to bardziej odpowiada.

Słoneczko było w niedzielę, zaraz sie weselej robi, jak sobie człowiek poogląda.
A Luka - biała dama na smyczy? Ona już pewnie w takie dzikie zabawy sie nie bawi.



Ali26762 - 16-11-2005 17:21

Oj, widać już zdecydowaną różnicę wzrostu u chłopaków :roll:. Na niektórych fotach Ludi prawie całkowicie zasłania Derysia :roll: :wink: A właśnie - śmieszna jest fotka, na której Ludwik posiada dwa ogony... :D :D :D
Po co mu dwa ogony? zach?

;)



Ali26762 - 16-11-2005 17:23
Akurat pisałam o tych dwóch ogonach równo z borsaf :D

Luka z góry patrzy na terierowych wariatuńciów i goni ostro rozbrykane towarzystwo bez pardonu :D
Prawdziwa dama :)



borsaf - 16-11-2005 17:24
Który jest szybszy na prostej, a który zwrotniejszy?



Ali26762 - 16-11-2005 17:26
Zwrotniejszy na pewno Deryl, a szybszy? Trudno powiedzieć :D



Ali26762 - 16-11-2005 17:27
Chłop odgania mnie od mojej ukochanej zabawki :(

Do wieczorka zatem :)



zadziorny - 16-11-2005 17:28

... Na niektórych fotach Ludi prawie całkowicie zasłania Derysia :roll: :wink: A właśnie - śmieszna jest fotka, na której Ludwik posiada dwa ogony... :D :D :D
Po co mu dwa ogony? zach?

;) I właśnie na tej focie Ludi "ma dwa ogony" :lol: :wink:



borsaf - 16-11-2005 17:32
Na czwartej od góry Deryl bierz krótki zakręt.
Swietne wyłożenie ciała na zakrecie.



zachraniarka - 16-11-2005 17:46

Po co mu dwa ogony? zach? Ogon jest swoistym odzwierciedleniem psiego nosa pełniąc czasem funkcję wzmacniacza. Podczepiając raz na jakiś czas drugi ogon Ludwisiowi dąże do podwojenia jego zdolności węchowych 8)


Na czwartej od góry Deryl bierz krótki zakręt.
Swietne wyłożenie ciała na zakrecie.
Wręcz idealne wyłożenie biorąc pod uwagę rozwiniętą prędkość, a była ona iście zawrotna- aż się Ludwikowi precel rozwinął! :lol:

Ali
fotasy świetne! Patrzę na nie i pękam z radości, że mojemu szczylowi się taki fajny Deryl jako kumpel trafił :D



Ela_hryckiewicz - 16-11-2005 18:05
Czesc Dogomaniacy !!!!

Jestem po dlugiej przerwie. Zaleglosci wiele, wydarzen duzo. Gratualcje
wszystkim zwyciezcom ostatnich wystaw.

Ali jeszcze raz dzieki za dzisiejsza nauke przy kom. bylo fajnie o malo co nie popsulam kom. synowi wszystko sie zablokowalo i nic nie moglam zrobic. Wlasnie dostalam ostatnie 5 min na napisanie tych paru slow do Was. Zdjecia cudowne tereny rowniez macie tam piekna okolice. Nie przejmuj sie egzamin pujdzie lekko wyczuje od Ciebie adrenaline i bedzie grzeczny. Jutro tez jestem w domu czy mozemy powt.nauke na kom. :-?

Aga zdjecia przepiekne dzieki i pozdrawiam serdecznie :D :D :D



borsaf - 16-11-2005 19:02
Ela Witaj w gronie raczkujących na komputerze :lol: :lol: :lol:



bos - 16-11-2005 22:05
Witajcie - mam parę chwil więc mogłem nadrobic zaległości w czytaniu
...a lektura przednia szczególnie zdjęcia psa o dwóch ogonach.
Już muślałem że żle widzę , poszedłem po inne bryle ale nic , rozszczepieniec jak był tak jest : The First LORD of Double Tail :D :D :D

Ali - fotki :klacz: :klacz: :klacz: Deryś ma kumpla... :D :D :D

No i jeszcze jedno : czytając posty zach o tresurach ,szkoleniach itp
niosące w treści olbrzymi bagaż doświadczeń sądziłem że :roll: :roll: ................
.....a to dziewczątko qrka wodna................ :o co za śliczny strażak w spódnicy, aż chciało by się być przez nia ratowany..... :D :D :D

Zach.... :D :D :wink:



bos - 16-11-2005 22:10
Ela _hryckiewicz - Ali napewno pomoże, witaj więc i pisz :user:

gugu - dzięki za post iście jajcarski :D :D :D



Ali26762 - 16-11-2005 22:11

Ogon jest swoistym odzwierciedleniem psiego nosa pełniąc czasem funkcję wzmacniacza. Podczepiając raz na jakiś czas drugi ogon Ludwisiowi dąże do podwojenia jego zdolności węchowych 8) Aaaa, no patrz, na to bym nie wpadła samodzielnie ;) :D


Wręcz idealne wyłożenie biorąc pod uwagę rozwiniętą prędkość, a była ona iście zawrotna- aż się Ludwikowi precel rozwinął! :lol: Tiaaaaa, idealnie to się potem Derylek wyłożył na plecki. Nie wiem tylko czy taką obrał strategię, czy po prostu nie wyrobił na zakręcie :D


Ali
fotasy świetne! Patrzę na nie i pękam z radości, że mojemu szczylowi się taki fajny Deryl jako kumpel trafił :D
Ja tak samo myślę o Ludwisiu. Jest on zdecydowanie najlepszym kumplem Deryla, obydwaj bawią się w te same zabawy i świetnie się rozumieją. I oby tak zostało!



Ali26762 - 16-11-2005 22:17

Ali jeszcze raz dzieki za dzisiejsza nauke przy kom. bylo fajnie o malo co nie popsulam kom. synowi wszystko sie zablokowalo i nic nie moglam zrobic. Hihihi, to się pewnie syncio ucieszył :D
Ale powinien być zadowolony, bo ma naprawdę zdolną rodzicielkę :)


Jutro tez jestem w domu czy mozemy powt.nauke na kom. :-? Rzecz jasna, nie ma problemu. Rano idę na badania, później muszę jechać na cmentarz, a po powrocie jestem do Twojej dyspozycji. Wyślę SMS-a.



Wind - 16-11-2005 22:21
Ali,

Swietne i bardzo radosne zdjecia wstawilas :-) Widac, chlopaki potrafia odreagowac chwile spedzone w szkolnej lawie :lol:



aga_ostaszewska - 16-11-2005 22:28
Witam wszytskich!
Odzywam sie mało, bo zarówno praca (taka dla pieniżków i praktyki), jak i praca magisterska pochłania mi calutki czas wolny. Teraz mogę z duma powiedzieć, że przed momentem zakończyłam pisanie wstępu... jutro wielki sprawdzian - wystapienie przed moją grupą i prof. promotorką mojej pracy. Może bym się tak nie denerwowała, gdyby nie to, że czasem jestem zbyt ambitna i na promotorke wybrałam nie dość, że profesora, to jeszcze sedziego Sądu Najwyzszego :roll:

Mam do Was pytank. Wieczorkiem w Wawie okropnie sie rozpadało, a ja z Cziką musiałam wybrać się na KONKRETNY spacer! Czy Wasze psiaki też dostaja bzika, gdy wychodza na deszcz i kapie im cos ne łepek?

Ali: Zdjecia jak zwykle świetne, no i ten dynamizm! Deryś i Lordzik są cudni!

Ela_h: Ciesze się, że zdjecia sie podobały! Jak tam cieczkowe sprawy?



coztego - 16-11-2005 22:33

Teraz mogę z duma powiedzieć, że przed momentem zakończyłam pisanie wstępu... Pękam z zazdrości, mam przedstawić Wstęp za tydzień... :roll:

A dzisiaj jakieś chłopaki pytali się mojej mamy wyprowadzającej Kreskę "Ile taki pies kosztuje?" :lol:



aga_ostaszewska - 16-11-2005 22:38

Teraz mogę z duma powiedzieć, że przed momentem zakończyłam pisanie wstępu... Pękam z zazdrości, mam przedstawić Wstęp za tydzień... :roll: No to wiesz, co czuję...

Jak Kreska?



aga_ostaszewska - 16-11-2005 22:39
zc: Znów witam serdecznie :wink: Widzę Ciebie w uzytkownikach przegladających to forum... Co słychać, jak maluch?



bos - 16-11-2005 22:54
Aga_o- :thumbs: :lol:

coztego - :thumbs: :lol:

Powodzenia dziewczyny :D :D :D


A dzisiaj jakieś chłopaki pytali się mojej mamy wyprowadzającej Kreskę "Ile taki pies kosztuje?"
Nie ma takich pieniędzy........... :D :wink:



aga_ostaszewska - 17-11-2005 07:59
Dla rozładowania stresu przed dzisiejszym wystapienie przed promotor, zagladam na forum...

W Wawie szaro i pochmurno :(
Życzę udanego dzionka wszytkim!



zadziorny - 17-11-2005 08:33
U nas pogoda podobna, chociaż przed chwilą na moment przedarło się słońce :lol:. Do tego zimno, bo tylko 2 stopnie :evil:
aga_o - trzymamy :thumbs:



zadziorny - 17-11-2005 08:42

Może bym się tak nie denerwowała, gdyby nie to, że czasem jestem zbyt ambitna i na promotorke wybrałam nie dość, że profesora, to jeszcze sedziego Sądu Najwyzszego :roll: Qrcze, aż strach się bać :roll: :lol: :wink:


Mam do Was pytank. Wieczorkiem w Wawie okropnie sie rozpadało, a ja z Cziką musiałam wybrać się na KONKRETNY spacer! Czy Wasze psiaki też dostaja bzika, gdy wychodza na deszcz i kapie im cos ne łepek? Moje sunie deszcz olewają 8). Zupełnie nie zwracają na niego uwagi :roll: :lol: :wink:



zadziorny - 17-11-2005 08:48


A dzisiaj jakieś chłopaki pytali się mojej mamy wyprowadzającej Kreskę "Ile taki pies kosztuje?"
Nie ma takich pieniędzy........... :D :wink: Właśnie 0X :roll: :wink:



Wind - 17-11-2005 09:02
aga,

Trzymam za Ciebie kciuki :-) Sadze, ze to tylko kwestia czasu, kiedy zastapisz Pania promotor w Sadzie Najwyzszym 8) :D



INA - 17-11-2005 09:12
Aga trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki - to pochwal się na jaki temat piszesz :)

coztego za Ciebie będe trzymała kciuki za tydzień :wink:
możesz uchylić choć rąbka tajemnicy - z jakiej dziedziny będzie Twoja praca :)

borsaf ha.. ja właśnie tydzień temu zgubiłam drugi gwizdek -( ten wysokotonowy)- i też w identyczny sposób - odkręcił się :evil: - Vigo dobrze na niego reagował :(

Ali ja jeszcze w pracy mam modem i niestety muszę wstrzymać się z oglądaniem Twoich fot do wieczorka... :-?



borsaf - 17-11-2005 09:17
Aga-o Wielkie brawa i podziw za ambicję! Trzymamay kciuki :klacz: :klacz: :klacz: :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Już mam pomysł na temat pracy doktorskiej: Uregulowania prawne w RP dotyczace praw psów i ich właścicieli do terenów zielonych, zakazy dotyczące pseudohodowli. :wink: :wink: :wink:

Myśle, że dla Wind też znajdziemy jakis temat na doktorat z tego zakresu. Juz dogomaniacy sie o to postarają. :lol:



Wind - 17-11-2005 09:19

Już mam pomysł na temat pracy doktorskiej: Uregulowania prawne w RP dotyczace praw psów i ich właścicieli do terenów zielonych, zakazy dotyczące pseudohodowli. :wink: :wink: :wink:

Myśle, że dla Wind też znajdziemy jakis temat na doktorat z tego zakresu. Juz dogomaniacy sie o to postarają. :lol:
Oooo ... chyba tez bede musiala cos sobie wybrac ;) Byleby jak najbardziej psi :lol:



Ela_hryckiewicz - 17-11-2005 09:30
Witam serdecznie

Pogoda a Pile OK temp. okolo 0 jest sucho i nareszcie wiatr ucichl.

Ali jestem gotowa na nastepna nauke. Ten moj maly wariat powylanczl mi wszystko powiedzial, ze jak sama sie nie naucze to mi nikt nie nauczy. Ale przyslij mi sms bede dzialac dalej z twoja pomoca.

Aga trzyma kciuki :thumbs: jestes zdolna dziewczyna dasz rade.
Cieczka do kitu niby jest (a moze wydaje mi sie ze jest bo bardzo na nia czekam), niby jej nie ma. Krwawienia obwitego brak nigdy tak nie miala
cos jest nie tak.

Dzieki wszystkim za slowa otuchy bede sie starac :o :o :o



aga_ostaszewska - 17-11-2005 09:34
Taram taram... mój team brzmi: " Klauzule abuzywne jak środek ochrony praw konsumentó".
Temat i problematyka dość nowa, bo weszła do Kodeksu Cywilnego dopiero w 2000 r. Generalnie chodzi o niedozwolone postanowinia w umowach, które często są stosowane przez tzw. profesjonalistów czyli banki itp.

DZIEKUJĘ WSZYSTKIM ZA KCIUKI!

Ela_h: Może warto by było zrobic suni jakieś badanka hormonalne?



borsaf - 17-11-2005 09:45
ups, ten doktorat to coztego bedzie wkrótce pisala z rozpędu, dla Wind musimy jakiś fociast wymysleć np wpływ dobrej foty psa, na

i tu pole do popisu dla dogomaniaków.

Uff, dlaczego ten prawniczy język taki trudny, że trzeba albo ze slownikiem go czytać, albo z prawnikiem?

Ja jestem z tych naiwnych, co to do końca umów nie czytają, podpisalabym, bo ludziom wierzę, że nie chca mnie oszukac rozmyślnie.
Dlatego żadnych kredytów, żadnych papierów nie podpisuję, zostawiam to mężowi.



jborowy - 17-11-2005 09:59
aga_ost... :
Taż to jakieś straszne świństwo musi być. Mamusia i Tatuś Ci na to pozwalają. I tak otwarcie o tym piszesz przed 23 cią. A gdzie MOD, gdzie cenzura????

Co do deszczu to moim psiorom on też zwisa. Chyba, że przy okazji wieje wiatr to się chowają.
Raz tylko Dira dostała porażenia jakiegoś nerwu, ale było minus 20 i psior nie chciał przyjść do domu. Na szczęście obeszło się polopiryną i cieplutką kołderką.



jborowy - 17-11-2005 10:07
Stało się.
ZACZĄŁ PADAĆ PIERWSZY SNIEG tej jesieni. :evilbat: :evilbat:



INA - 17-11-2005 10:08

" Klauzule abuzywne jak środek ochrony praw konsumentó".
Temat i problematyka dość nowa, bo weszła do Kodeksu Cywilnego dopiero w 2000 r. Generalnie chodzi o niedozwolone postanowinia w umowach, które często są stosowane przez tzw. profesjonalistów czyli banki itp.
:o :o :o dobrze, że dodałaś potem coś po ludzku :wink:



Wind - 17-11-2005 10:09

Stało się.
ZACZĄŁ PADAĆ PIERWSZY SNIEG tej jesieni. :evilbat: :evilbat:
Na szczescie nie w Warszawie 8)



INA - 17-11-2005 10:11
j borowy - wlasnie wlazłam żeby to samo powidzieć

Wali u nas śniegiem :o :o



gugu - 17-11-2005 10:19
aga_o powodzenia!!! http://img498.imageshack.us/img498/5443/kciuki5xc.gif :P

Wind ja bym sie tak nie cieszyła,jutro u nas sypnie biały puch... :roll: :fadein: :wink:



zadziorny - 17-11-2005 12:18

Uff, dlaczego ten prawniczy język taki trudny, że trzeba albo ze slownikiem go czytać, albo z prawnikiem? Ponieważ prawnicy jeszcze nie nauczyli się władać "ludzkim" językiem :roll: :wink:



zadziorny - 17-11-2005 12:29

Stało się.
ZACZĄŁ PADAĆ PIERWSZY SNIEG tej jesieni. :evilbat: :evilbat:
HURRRA :multi: :multi: :multi: :multi: :multi:
Tylko poproszę DUUUŻO :ylsuper: :B-fly:



zadziorny - 17-11-2005 12:36

aga_ost... :
Taż to jakieś straszne świństwo musi być. Mamusia i Tatuś Ci na to pozwalają. I tak otwarcie o tym piszesz przed 23 cią. A gdzie MOD, gdzie cenzura???? No właśnie :o. Srogi cenzorze, dlaczego nie wypipkowałeś brzydkiego słowa "ab******" :hmmmm: :question: 0X :wink:



gugu - 17-11-2005 12:56
zadziorny ty sie tak cieszysz że snieg pada!! Nie cierpie zimy.... brrr... :fadein: ,jak narazie słoneczko do wawy zawitało http://img377.imageshack.us/img377/2773/newmulti1hh.gif :P



borsaf - 17-11-2005 22:02
Gugu ja tez nie lubie zimy w polskim wydaniu, czytaj blocka po kostki zamiast białego puchu. Zawsze mawialam, że chcialabym przespac zime, jak niedźwiedzie ale mi wytłumaczono, że wtedy nie doceniłabym tak wiosny i lata. Cos w tym jest :lol:



borsaf - 17-11-2005 22:05
Chłopaków naszych, chyba całkiem zasypało bo zwykle wieczorkiem sie odzywają, a tu cisza na weszterierach :cry:



jborowy - 17-11-2005 22:26
akurat ja się ocknąłem i jestem na posterunku:
bo muszę czekać na moje Panie, które się udały do prawdziwej Stolicy Polski, czyli do Krakowa na jakieś kabarety, czy cóś???

zadziornego proponuję ogłosić Honorowym Ambasadorem Dogowelsiów ze stałym i obowiązkowym miejscem przebywania w Workucie, skoro mu się tak biały krajobraz podoba.



jborowy - 17-11-2005 22:34
a tutaj znalazłem coś dla carragan i innych miłośników maleństw:

http://www.extremus.net/asp2b/0202043.jpg



Ali26762 - 17-11-2005 22:38
Jeeeeezuuuuu - wracam do świata żywych. Nareszcie.
Wczoraj zatrułam się frytkami z piekarnika i cała noc była niemoja. Dziś przez cały dzień byłam słaba jak niemowlę, a tu jeszcze chłop mi znowu zachorzał - niedoleczona angina mu teraz wychodzi bokiem.

Jedyne co robiłam w ciągu dnia to spacery z Derylem, bo nie miałam kogo poprosić o pomoc. Po powrocie do domu odsypiałam wysiłek...

Odważyłam się zjeść kawałek chleba pół godziny temu i póki co mam go w sobie, więc chyba już mi lepiej :D

Elu - przepraszam, że w końcu nic nie wyszło z naszej "nauki" - może uda nam się poćwiczyć w najbliższym czasie. Jutro będziesz w domu w ciągu dnia?

aga_o - suuuper pomysł z przyjazdem z Cziką. Nie podpadnij tylko Wind, bo Cię jeszcze gotowa nie zabrać... ;) :D

Kto się pytał o deszcz? Bery chował się pod mój parasol, a Derysiowi na razie deszcz w niczym nie przeszkadza. Nabiera tylko tempa na spacerach :D

A co do zimy - dziś rano u mnie świeciło piękne słońce, więc się powlokłam ze psem. Potem się obudziłam i lało, potem się obudziłam i znowu świeciło słońce, więc się powlokłam ze psem. Potem się obudziłam i było ciemno, lało, więc poczekałam aż przestanie i się powlokłam ze psem. A teraz nie wiem. W każdym razie w dzień temperatura była na plusie, więc póki co śnieg nas ominął. I oby omijał jak najdłużej, bo nie cierpię zimy. A zwłaszcza nad morzem, bo to nie zima jest a nie wiadomo co. Breja i wilgoć wszechogarniająca. Okropieństwo!



borsaf - 17-11-2005 22:44
Jborowy, a Ciebie tak z pifkiem i piesiami w domciu zostawiły?

Trzymam kciuki, żeby do dom zdrowo i calo wrocily, bo tam za Tarnowem to kreto i ślisko bywa, a jak przysypie mocniej to i przejechac sie nie da.

Piękne widoki, w dole rzeka zakolami się wije, tyle, że nieraz ździebko szosy sie odrywa do niej :evilbat:
Oj, przydalaby sie tam jakas nowa droga.



Wind - 17-11-2005 22:46
Ali,

Dobrze, ze sie zjawilas bo juz sie o Ciebie martwilam :roll: Wspoloczuwam z Toba ... sensacje zoladkowe to nic przyjemnego. Uwazaj Bidulko na siebie i powolutku, wprowadzaj kolejne urozmaicenia pokarmu :-) Wiesz co, moze te frytki byly pare razy odmrazane i zamrazane :-?
A i Twojemu mezowi wspolczuje ... chory facet w domu to prawie szpital ;)

aga, niech sie nie martwi :-) Super z niej dziewczyna i ma baaardzo fajnego psa :-) Jesli jeszcze wspolnie bedziemy mogly wyszalec sie na plazy, to juz bedzie pelnia szczescia :-)

Wlasnie wrocilam z wieczornego spaceru ... brrrrrrrrrrrr ... bez rekawiczek i kaptura na glowie zamarza sie w ulamku sekundy :( Byle do wiosny ...



jborowy - 17-11-2005 22:47
Ali.... jak to zatrułaś się frytkami z piekarnika??? To głowę do piekarnika wkładałaś, żeby się podtruć gazem czy jak??? Z czego te frytki były?
Proponuję kurację koedukacyjną i Tobie i chłopu pomoże, zwłaszcza jak obcy....



borsaf - 17-11-2005 22:50
Ali współczuję.

Teraz kleik ryżowy, ewentualnie marchwianeczko co by sie jelitka wygoily.
I duzo, duzo pić ale małymi porcjami.



jborowy - 17-11-2005 22:51
borsaf - na posterunku trzeźwości mnie postawiono, o pifku mowy nie ma. Moje kobitki kultury w Wielki Świecie, moim kosztem zażywają. Mam je po północy z Krosna do domu przywieźć.



borsaf - 17-11-2005 22:54
To Ci Krzysztof dzisiaj imię, trudno, byle do północy.



jborowy - 17-11-2005 23:01
Nie do północy, ale dużo później. Właśnie dały sygnał, że z Krakowa wyjeżdżają.
Pójdę pewnie do sąsiadki sprawdzić czy jej pieski się dobrze czują i czy czasem nie potrzebuje cukru albo soli??



borsaf - 17-11-2005 23:01
Wind Jedno tej zimy dobre, że szybko ciemno i nikt ze znajomych mnie na spacerach nie widzi. Mam taki strój specjalny na zime z psem i wyglądam w nim jak balonowe nieszczęście, ale co tam, ciepłó mi jest i już.
Spodnie sobie przerobiłam z takich na narty, ocieplanych, wyprułam gumki i sa proste, czapka na uszy, buciki ocieplane, zimowe i rękawiczki ,jeszcze wełniane, ale niedlugo już te narciarskie z jednym palcem, bo właśnie ręce piorunsko marzna przy smyczy.



Ali26762 - 17-11-2005 23:07
Dzięki za słowa współczucia, kochani jesteście :)

Ze mną już ok, teraz tylko odzyskać resztę sił i po zawodach - ta kanapka to już normalna była. No i gazowanego napoju się wreszcie napiłam po całym dniu uzupełniania elektrolitów (Gastrolit) i po Smekcie. I od razu odżyłam :D

Złego diabli ponoć nie wezmą, bo i tak wiedzą, że ich :D

jborowy - chłop obcy to był jakieś 20 lat temu, kunia, teraz to się z widzenia znamy... :D
A co do frytek - nie mam gazu w domu, wszystko chodzi na prund, a prund kopiący, ale nie trujący. Frytki były ziemniaczane, Aviko.
Hmmmmm... Wind mi coś przypomniała - faktycznie były raz prawie rozmrożone i zapakowane z powrotem do zamrażarki... Ale chłopu nie zaszkodziły, tylko mnie...



bos - 17-11-2005 23:10

Jedyne co robiłam w ciągu dnia to spacery z Derylem, bo nie miałam kogo poprosić o pomoc. Po powrocie do domu odsypiałam wysiłek...
No wiesz ...mogłaś przecież do mnie zadzwonić i bym zabrał Derylka razem z Jazonem na dłuuuuuuuuuuugiiii spacer :D :D :wink:

Następnym razem pamiętaj :D :D :D

A na zatrucie , po pierwszych sensacjach żołądkowych najlepsza kuracja to ŻOŁĄDKOWA GORZKA :drinking: :drinking: :D



borsaf - 17-11-2005 23:11
Dobrze prawi, dac mu wódki



Ali26762 - 17-11-2005 23:15
Kurcze, bos, że też nie wpadłam na pomysł, żeby Ciebie poprosić, no! Chłopaki na pewno by się dogadali, tyle, że Deryl z pewnością by się nie załatwił. On ostatnio na widok psa głupieje, ciągnie mnie do każdego, a jak idziemy ze znajomymi psami razem, to nie ma czasu na załatwienie swoich potrzeb. Czy to mu kiedyś przejdzie?
Boję się - Bery był pod tym względem taki sam, co raz skończyło się pod samochodem, bo szedł luzem i nagle po przeciwnej stronie ulicy pies zaszczekał... Na szczęście nic się nie stało piesu poza tym, że od tamtej pory stracił wolność w mieście...



Wind - 17-11-2005 23:15
borsaf,

Przyznam szczerze, ze po nocy tez chodze w ubraniu "pozalsieboze" :lol: Byleby bylo cieplo ;) I koniecznie kieszenie na smakole musza byc :-) Lada dzien dojdzie ubieranie psa w jakis cieply kubrak, bo natura poskapila yorkom podszerstka, a pancia dodatkowo obciela psa na zime ;)

Ali,

A widzisz ... moze to od tego zamrazania i odmrazania ... Masz delikatny zoladek, nie to co odporny meski przewod trawiacy i stad perturbacje :(



Ali26762 - 17-11-2005 23:16

Dobrze prawi, dac mu wódki Jemu tak, mnie nawet nie wspominać o czymś takim dzisiaj :D



bos - 17-11-2005 23:19
Wind - jaki męski przewód i jakie masturbacje...... :question:



Ali26762 - 17-11-2005 23:19

Ali,

A widzisz ... moze to od tego zamrazania i odmrazania ... Masz delikatny zoladek, nie to co odporny meski przewod trawiacy i stad perturbacje :(
Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej jestem przekonana, że masz rację.
Poprzednio miałam taki numer w moje urodziny i na pierwsze szkolne spotkanie pojechałam podobnie połamana jak dzisiaj, teraz w chłopowe urodziny... I co ciekawe - w obu wypadkach było bezalkoholowo i to pewnie trochę też dlatego :)



Ali26762 - 17-11-2005 23:20

Wind - jaki męski przewód i jakie masturbacje...... :question: A fuj fuj - którędy to Twoje skojarzenia biegną, co?

:D



borsaf - 17-11-2005 23:23
On juz sie uraczył ta żołądkową gorzka, tak profilaktycznie



Wind - 17-11-2005 23:23

Wind - jaki męski przewód i jakie masturbacje...... :question: bos,

:oops: :oops: :oops:
Kosmate masz mysli 8) :lol:



Ali26762 - 17-11-2005 23:24

On juz sie uraczył ta żołądkową gorzka, tak profilaktycznie Pewnikiem i owszem :D



Wind - 17-11-2005 23:24

On juz sie uraczył ta żołądkową gorzka, tak profilaktycznie
Przynajmniej obce ma choroby zoladka i inne niezyty :lol:



Ali26762 - 17-11-2005 23:26
Od jutra wchodzę czynnie w profilaktykę :D



Ali26762 - 17-11-2005 23:27
borsaf - właśnie Ci stuknął 700 post :)



Wind - 17-11-2005 23:28

Od jutra wchodzę czynnie w profilaktykę :D To jest mysl :D Uwolnimy sie nie tylko od zatruc, ale rowniez ewentualnych gryp, angin, bolu gardla, a odpowiednio lany trunek znieczuli nawet potencjalny bol zebow ...
SAME KORZYSCI :D



Flaire - 17-11-2005 23:29

Ale chłopu nie zaszkodziły, tylko mnie... To może to jednak nie frytkami się strułaś? Według mojej przyjaciółki-epidemiolożki, to, co "wychodzi" rzadko jest powodem zatrucia... Raczej, zatrucie nastąpiło wcześniej, czasem nawet do 72 godzin wcześniej.


I co ciekawe - w obu wypadkach było bezalkoholowo i to pewnie trochę też dlatego A na ten właśnie temat czytałam kiedyś coś bardzo ciekawego - mianowicie, rzeczywiście, spożywanie w czasie jedzenia alkoholu zmniejsza prawdopodobieństwo niektórych rodzajów zatrucia pokarmem! :D



Ali26762 - 17-11-2005 23:29

To jest mysl :D Uwolnimy sie nie tylko od zatruc, ale rowniez ewentualnych gryp, angin, bolu gardla, a odpowiednio lany trunek znieczuli nawet potencjalny bol zebow ...
SAME KORZYSCI :D
Nooooo, jak się tak profilaktycznie znieczulimy, to ani się spostrzeżemy a już wiosenka przyjdzie :D



zadziorny - 17-11-2005 23:30

Nie do północy, ale dużo później. Właśnie dały sygnał, że z Krakowa wyjeżdżają.
Pójdę pewnie do sąsiadki sprawdzić czy jej pieski się dobrze czują i czy czasem nie potrzebuje cukru albo soli??
Idź chłopie, korzystaj z okazji że Pani Borowej nie ma :lol: :wink:



bos - 17-11-2005 23:31
Ali - jeśli chodzi o spacery to z Jazonem jest podobnie , zainteresowanie psem i koniec z potrzebą....potem się człowiek nachodzi zaczym on zrobi swoje , bywa i tak że wracamy do domu i za chwilę dotyka nosem mojej łydki ,albo siada na wprost i łapą zaczepia by wyjść.

Często ociera się o człowieka jak kot, warczy pogodnie, wskakuje na sofę czy fotel w zależności gdzie się siedzi i całum ciałem się kładzie na nas i liże po twarzy.........nie ma wyjścia trza iść.

Na spacerach na osiedlu nie puszczam go ze smyczy.

Myślę że to przejdzie z wiekiem. Młodość ma swoje prawa , acz kolwiek wkurzające :D

Ali - zaraz fuj , przecież to ja o przewodach męskich mie pisałem :D :wink:



Wind - 17-11-2005 23:32

Nooooo, jak się tak profilaktycznie znieczulimy, to ani się spostrzeżemy a już wiosenka przyjdzie :D Dzisiaj sypiesz dobrymi pomyslami jak z rekawa :D
Wlasnie sie zastanawiam co by tu zrobic, aby wiosna szybciej zawitala ... a tu nie nad kalendarzem trzeba sie zastanawiac, ale nad forma przetrwania ;)



zadziorny - 17-11-2005 23:32

Chłopaków naszych, chyba całkiem zasypało bo zwykle wieczorkiem sie odzywają, a tu cisza na weszterierach :cry: Ja mam jak zwykle w czwartki basen o 21:00 :roll:. Teraz już jestem po basenie i po pobasenowym pifku :lol: :wink:



zadziorny - 17-11-2005 23:35

zadziornego proponuję ogłosić Honorowym Ambasadorem Dogowelsiów ze stałym i obowiązkowym miejscem przebywania w Workucie, skoro mu się tak biały krajobraz podoba. Jeśli tam są jescze do tego góry ze stromymi trasami zjazdowymi, to może być :lol: :wink:
Melduję, że na wieść o pierwszym śniegu odkurzyłem narty i teraz jestem już gotowy do pierwszych szusów tej zimy :lol: :wink:



Ali26762 - 17-11-2005 23:37
Flaire - mnie na pewno zmuliły te frytki - wręcz czułam jak ten proces zachodzi. Ale ciekawe to, co napisałaś. Jak spotkam się z moją serdeczną koleżanką - lekarką to zapytam.
A co do alkoholu przy jedzeniu - Francuzi już dawno na to wpadli i pewnie dlatego nie wyobrażają sobie obiadu bez wina :)



Flaire - 17-11-2005 23:37

Jeśli tam są jescze do tego góry ze stromymi trasami zjazdowymi, to może być :lol: :wink: zadziorny, jeśli tak, to ja się dołączam na ochotnika! :D



bos - 17-11-2005 23:38
Ali , Wind , Borsaf - przyłączam się do znieczulenia :drinking: :drinking:

Na pochybel robalom :drinking:



Ali26762 - 17-11-2005 23:38

Dzisiaj sypiesz dobrymi pomyslami jak z rekawa :D Się wybystrzyłam znaczy :D
Ale nawet jeśli mi służy, to na codzień wolę być bardziej tępa :D



Flaire - 17-11-2005 23:44

Flaire - mnie na pewno zmuliły te frytki - wręcz czułam jak ten proces zachodzi. No właśnie na tym polega problem - ludzie kojarzą jako źródło zatrucia to, co jedli jak zaczęło im się "coś" dziać (czasem świadomie, a czasem nie). A to rzadko okazuje się być rzeczywistym źródłem. Dla mojej przyjaciółki, jako dla epidemiologa, to było utrudnieniem, bo jej praca przez jakiś czas polegała na dociekaniu źródeł masowych zatruć. No i to często było utrudnione przez fakt, że ludzie nie mówili jej o jakimś tam wydarzeniu (np. że dwa dni wcześniej zjedli hamburgera z pewnego fastfooda), bo uważali, że to nie może mieć nic wspólnego z ich problemem...



zadziorny - 17-11-2005 23:48

I co ciekawe - w obu wypadkach było bezalkoholowo i to pewnie trochę też dlatego A na ten właśnie temat czytałam kiedyś coś bardzo ciekawego - mianowicie, rzeczywiście, spożywanie w czasie jedzenia alkoholu zmniejsza prawdopodobieństwo niektórych rodzajów zatrucia pokarmem! :D A widzicie :roll:. Jednak trzeba profilaktycznie do każdego posiłku jakieś pifko, co najmniej :lol: :wink: 8)



Ali26762 - 17-11-2005 23:48
Flaire - hmmmm... nie wiem w takim razie co mogło być przyczyną moich problemów - nie kojarzę niczego. Żadnych fast-food'ów, żadnego sztucznego żarcia...



coztego - 18-11-2005 08:11
Dzień Dobry!
Jestem pierwsza?! :o

U nas śnieg sypie, nawet trochę biało się zrobiło... Kreska chyba już całkiem zdrowa, bo odbija jej głupawka odkąd tylko otworzyła oczka. Na spacerze też cały czas dzikie podskoki wyczyniała, a tu trza na smyczy chodzić. 8)



zadziorny - 18-11-2005 08:19
Jesteś :roll: :lol:

U nas też śnieg pada 8), niestety zaraz topnieje :evil: i biało nie jest, tyko mokro :(



coztego - 18-11-2005 08:20

coztego
możesz uchylić choć rąbka tajemnicy - z jakiej dziedziny będzie Twoja praca :)
Z socjologii będzie... mam nadzieję, że w końcu będzie... Bo absolutorium uzyskałam... laaaata temu 8) Ale teraz podeszłam do sprawy tak ambitnie jak aga_o ;) , na promotora wybrałam sobie bardzo ważnego profesora, u którego cała polska socjologia pisała magisterki albo doktoraty... Wstyd byłoby nie napisać... :fadein:



borsaf - 18-11-2005 09:09
Coztego Ciesze sie, że Kreska juz zdrowa. Wnioskuję, że kulawizna jej przeszła? Pytam, bo pewnie przeszła na Regona, bo od kilku dni lekko utyka na przednią lewa nogę, jak wstaje, a potembiega bez kulenia, ósemki robi i śladu nie ma po kulawiznie.
Taka jakas spoczynkowa kulawina, jakby miał stare kości hehehe.
Narazie nic mu nie daję tylko homeopatycznie go lecze Zeel T, i obserwuję.
To mlodzińcze zapalenie stawow, to w jakim wieku? i jak sie objawia?, czy własnie tak, jak u Regona?, czy może to naciągnięte więzadła przy "gimnastyce" z Maxem?



aga_ostaszewska - 18-11-2005 09:35

Od jutra wchodzę czynnie w profilaktykę :D To jest mysl :D Uwolnimy sie nie tylko od zatruc, ale rowniez ewentualnych gryp, angin, bolu gardla, a odpowiednio lany trunek znieczuli nawet potencjalny bol zebow ...
SAME KORZYSCI :D Nie wierzę, że to piszesz... to może jakieś winko i do tego pleśniaki :lol:

Donoszę, że wczorajszy odczyt odbył się bezboleśnie! Zostałam pochwalona :oops: , oczywiście nie obyło się bez komentarza: "Proszę dodać to i tamto..." Generalnie jestem zadowolona!

Ali: Dobrze, że z brzuszkiem już oka. Tak z innej beczki... napisałaś, że Deryś dostaje speeda na deszczu, Czika tak samo właśnie reaguje! Oj te Szumiace Klony... :wink:

Aha, no i zapomniałam napisać, że mój serdeczny przyjaciel został wczoraj o 20.15 TATUSIEM! :BIG: oród przebiegł oka! Dzieciatko ważyło 3200, mierzyło 53 cm! Jestem bardzo szczęśliwa, bo okropnie się denerwowałam.



INA - 18-11-2005 09:50
u nas jest biało ,bialutko :angel:
ależ się Vigo zdziwił gdy rano na spacerku biały puch przykrył wszystkie zapachy, wszystkie jego wydeptane i starannie -regularnie podlewane scieżki 8) nic zero zadnego zapachy , chodził w kółko kręcił się aż dostał głupawki i zaczał biegać jak szaleniec-- chyba mu się zeszła zima i zamarznięte jeziorko przypomniało :lol:

Aliale mi obrzydziłaś frytki :roll: a ja też mam takowe w zamrażalniku i też Avico i też już je rozmrażałam - paczka była dość duza więc postanowiłam, że je jeszcze zmrożę...
....Ale ,ale witaj wśród żywych :lol:

coztego no to wiem za co będę kciuki trzymać - ambitne z Was dziewczyny :lol:
super że z Twoją dzieczynką jest ok- oj jak wtedy człowiekowi lekko na sercu :lol:

borsaf odczekaj trochę to może faktycznie naciągnięcie mięsnia - Vigo też kulał i już myślałam, że to kulawizna ale wet kazał trochę poczekać i nie panikaować .... i fakt madry człowiek - po 2 tygodniach przszło :lol:
Teraz jestem pewna że to naciagnięcie mięsnia po jego zatarczce z ON em- zaa płotu 8)



INA - 18-11-2005 09:59
aga - na to pierwsze koty zza płoty :D - chodzi o pracę - gratulować będę jak już cała będzie napisana 8)
a to jest to dziecko tego przyjaciela , którego miałaś poród odbierać 8) :wink: tak ponoć mówili w kuluarach. :wink:
.no to
POGRATULUJ :baby: :baby:młodemu tatusiowi od dogomaniaków :P



aga_ostaszewska - 18-11-2005 10:05

aga - na to pierwsze koty zza płoty :D - chodzi o pracę - gratulować będę jak już cała będzie napisana 8)
a to jest to dziecko tego przyjaciela , którego miałaś poród odbierać 8) :wink: tak ponoć mówili w kuluarach. :wink:
.no to
POGRATULUJ :baby: :baby:młodemu tatusiowi od dogomaniaków :P
Oj tak... chyba początek był najtrudniejszy... zbierałam się i zbierałam. Potem jak już coś napisałam, to ciągle mi się coś nie podobało. Teraz też pewnie będę miała troszkę problemów, ale mam nadzieję że mniej niż na początku!
JESZCZE RAZ WSZUYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI I DOPING! w KOŃCU NIE JEDNĄ SESJE JUŻ Z WAMI PRZETRWAŁAM! :lol:

A jeśli chodzi o dzieciątko, to jest właśnie SYNEK tego mojego przyjaciela. Na szczęście, facet stanął na wysokości zadania... nie zemdlał... a ja siedziałam w pubie i popijałam ich zdrówko :lol:



coztego - 18-11-2005 10:18

Donoszę, że wczorajszy odczyt odbył się bezboleśnie! No to fajowo! :D Trzymam kciuki za ciąg dalszy! :kciuki:

To mlodzińcze zapalenie stawow, to w jakim wieku? i jak sie objawia? Młodzieńcze zapalenie kości, u nas zaczęło się ok. 6 miesiąca, objawiało się kulawiznami niezależnymi od ilości ruchu- czyli kulawizna sukę dopadała nawet kiedy miała jakąś przerwę w bieganiu itp. Pewna diagnoza możliwa jest tylko przez RTG- tam widać zmiany w wyglądzie kości. Ale przy jednorazowej, lekkiej kulawiźnie nie ma co szaleć ;)

Kreska jeszcze troszkę kuleje, ale ma się ku lepszemu... Dostała przez dwa dni rimadyl i się poprawiło. Ona teraz całą baterię leków dostaje: jeszcze antybiotyk, witaminkę C (żeby zakwasić mocz, bo był mocno zasadowy) i jeszcze hepatil- bo mocz wskazywał jekieś problemy wątrobowe. Pani wet stwierdziła, że może to ten antybiotyk i ten hepatil ma brać osłonowo. Zwariuje z tą suką :fadein:



borsaf - 18-11-2005 10:32
Coztego Przy swojej suni to Ty doktorat z farmakologii będziesz mogła pisać :D
Safra, moja pierwsz sunia tez dostawała hepatil i bardzo dobrze jej robił, dziala osłonowo na wątrobę, odbudowuje komorke watrobowa i jest TANI, bo alternatywa byly leki Bayera.
Zamiast Rimadylu wymyśliliśmy Movalis ludzki, z tej samej półki, a tańszy. Nie miala żadnych po nim problemów żołądkowych. Teraz to nawet jest odpowiednik polski movalisu, slyszałam, nie sprawdzałam jeszcze.
Z Safrusia to ja swoje przeszlam, miałam ja trzy razy na kroplówkach bo taka kiepska była czasami. Potem sie popraialo i z poł roku albo i więcej bylo dobrze i znowu... To bylo kochane stworzenie, które można bylo na tapczanie zostawic z kroplówką, nie ruszyła sie. Ale jak po takiej akcji kroplowkowej znowu w ogrodzie szedł tyleczek w gore do zabawy to słońce jasnialo mimo niepogody.



Nitencja - 18-11-2005 10:40
Fota z serii : " Jak my kochamy swoich właścicieli":

http://img358.imageshack.us/img358/6509/hipnoza9ip.jpg



gugu - 18-11-2005 10:41
coztego super,że z Kreska jest lepiej,z tymi antybiotykami to tak właśnie jest, na jedno pomaga na drugie szkodzi... :(



Wojtek - 18-11-2005 11:13
Nitencja,... ale sępy!!! :lol:



coztego - 18-11-2005 11:41

Fota z serii : " Jak my kochamy swoich właścicieli": :lol: :lol: :lol: Nie boicie się jeść pod takim obstrzałem? :lol:
Jakie szczurze ogonki mają ;)

Coztego Przy swojej suni to Ty doktorat z farmakologii będziesz mogła pisać Poważnie roważam taką możliwość 8)



jborowy - 18-11-2005 11:48
Nitencja - ciekawe co jest na stole?

A tak apropos alkoholu w czasie jedzenia to przeczytałem niedawno, że Leszek Biały wyłgał się papieżowi od udziału w wyprawie krzyżowej, ponieważ: "piwa i miodu tam nie znają a do picia wody on nie przywykł".



borsaf - 18-11-2005 12:42
Ale kordon zalożyły!



zadziorny - 18-11-2005 13:37

A jeśli chodzi o dzieciątko, to jest właśnie SYNEK tego mojego przyjaciela. Na szczęście, facet stanął na wysokości zadania... nie zemdlał... a ja siedziałam w pubie i popijałam ich zdrówko :lol: Zuch tatuś :roll: :lol: :wink: :bigok:



zadziorny - 18-11-2005 13:41

Fota z serii : " Jak my kochamy swoich właścicieli":
...
Baaaaardzo kochamy :roll: 8) :lol: :wink:



czapla - 18-11-2005 14:45
Nitencja - zupelnie jak by to u mnie w domu bylo, tylko kolor psow sie nie zgadza :wink: :lol:



bos - 18-11-2005 14:45

........ oród przebiegł oka! Dzieciatko ważyło 3200, mierzyło 53 cm! Jestem bardzo szczęśliwa, bo okropnie się denerwowałam.

.......a ja siedziałam w pubie i popijałam .....


Ja ci powiem kochana Ty to masz zdrowie........w jednym prawie czasie urodzić synka siedząc w pubie i odcztyt.......Matka Polka :D :D :lol: :wink: :wink:



bos - 18-11-2005 14:55

Fota z serii : " Jak my kochamy swoich właścicieli":

http://img358.imageshack.us/img358/6509/hipnoza9ip.jpg

No i teraz wyszło, kto jest właścicielem zabrzańskiej watahy welschów , i faktycznie kto je karmi. :D :D :D Widać kogo kochają :D :D :D

Tylko gdzie nitencja..... :roll: :roll: :P :wink:



bos - 18-11-2005 15:12
zadziorny - wejdż do Galerii Kreski i zmień swój post "diabeł tasmański "a ściślej rozmiar wklejonej foty :roll: :roll: , bo inaczej będę musiał kupić monitor panoramiczny :o :lol: :lol: :wink:



zadziorny - 18-11-2005 15:36
Fota z serii: "Jak spią nasze piesy":

http://img149.imageshack.us/img149/1069/spanko6dz.jpg

:roll: :lol: :wink:



zadziorny - 18-11-2005 15:44

zadziorny - wejdż do Galerii Kreski i zmień swój post "diabeł tasmański "a ściślej rozmiar wklejonej foty :roll: :roll: , bo inaczej będę musiał kupić monitor panoramiczny :o :lol: :lol: :wink: bos to nie ja namieszałem na tym topiku :roll: :evil:. Moja fota jest cytatem i zresztą ma dopuszczalne regulaminem wymiary 440 na 471 pikseli 0X. Strona jest nadmiernie rozciągnięta przez link zamieszczony w poście proszowska79 0X :evil: :evilbat:, qrcze



Nitencja - 18-11-2005 15:44
.....albo tak :)
http://img246.imageshack.us/img246/7...13918nh.th.jpg



bos - 18-11-2005 15:53
zadziorny - :lol: :lol: :lol: :wink:

nitencja - już długo nam obiecywałaś że pokażesz swoje "śpiochy"
pod pewnym warunkiem......... :lol: :lol: :lol:
Jaki dostojny gość w tym iście królewskim posłaniu :lol: :lol: :wink:



zadziorny - 18-11-2005 15:57

Śliczna jest ta Kreska :D Podobna do mojej psicy,tylko uszy ma inne

zobacz tutaj :lol:
Można to naprawić w taki oto sposób jak ja to zrobiłem powyżej, ale dokonać tego może jedynie moderator lub autor postu :roll: :wink:



zadziorny - 18-11-2005 16:02
Fota z serii: "Jak spią nasze dzieci":

http://img447.imageshack.us/img447/429/spanko25ek.jpg

:roll: :lol: :wink:



bos - 18-11-2005 19:35
zadziorny - masz talent do wyszykiwania takich cukiereczków:klacz: jw :D :D :klacz:
Dzieci są wdzięcznym materiałem do fot ,a już w połączeniu z czworonogami to istotnie beczka śmiechu, bez zbędnego pozowania :lol: :lol:



gugu - 18-11-2005 20:12
zadziorny fotka niesamowita,małe baby na takim duzym psiaczku :roll: :wink: :P

Ja wtawie odwrotnosć,wieksze baby na mniejszym psiaczku,Kice :wink:

http://img252.imageshack.us/img252/3...echa0046hg.jpg

:P :wink:



coztego - 18-11-2005 20:15

zadziorny - wejdż do Galerii Kreski i zmień swój post "diabeł tasmański "a ściślej rozmiar wklejonej foty :roll: :roll: , bo inaczej będę musiał kupić monitor panoramiczny :o :lol: :lol: :wink: Muszę sprawdzić co tam się wyrabia :evil:

A co do psich pozycji spoczynkowych, zawsze mnie zastanawia, że psu może być wygodnie w takich dziwacznych pozach. Np. Kreska często zwisa z fotela głową w dół, a mnei kark cierpnie od samego patrzenia :fadein:



borsaf - 18-11-2005 21:03
Safrusia moja tak wlasnie, glowa w dol lubila spac. Ktos mi, kiedys powiedzial, ze to swiadczy o tym, ze pies ma zdrowe serce i pluca.
Cos w tym prawdy chyba jest, bo jak jej cos dolegalo to tak nie spala.

Jak narazie Regon dopiero od niedawna przebywa w tym pokoju i spi na tym psim fotelu. Jeszcze woli na podlodze przy mnie, przy kompi lezec, niż z panem tv ogladac. Musi, ze program mu nie odpowiada.



zadziorny - 18-11-2005 21:37
A ja dzisiaj znowu piję "moją młodszą sunię" :drinking:. TZ nadal nie ma :B-fly:. Świat jest piękny :ylsuper:. Aż chce się żyć :multi: :popcorn: :bigok:



gugu - 18-11-2005 23:17
zadziorny ja bym tego całemu światu nie ogłaszała!!! :lol: :wink:



bos - 18-11-2005 23:29
zadziorny co Ty.....tak sam walisz :drinking: :drinking: :drinking:

Dobrze że Twoja TZ nie wchodzi na dogo bo byś musiał się pod most wyprowadzić....
ale od czego ma się kumpli....mogę Cię zaadoptować :lol: :lol: :drinking: :drinking:

:BIG: :laola: :beerchug: :laola:
a to już mój że tak powiem :lol: 1000 POST :lol: kochani

Jak ten czas ucieka. Powiem Wam na ucho, że wydaje mi się iż znam wszystkich już całe "wieki".



bos - 18-11-2005 23:34
gugu - jeszcze nie śpi....super. Jak Kika ,śpi koło Ciebie ,bo Jazon rozłożył się obok i śpi w najlepsze , a coś mu się śni , przebiera łapkami jakby chciał biegać :lol: :wink:

1001 Dogomaster żeby tak w pracy szybko awansować :lol: :lol: :lol:



gugu - 18-11-2005 23:39
bos ja nie pójde spać,póki ty nie pójdziesz... :lol: (czuwam :wink: )
Kika spi w drugim pokoju ze swoim pańciem... :P

GRATULUJE TYSIACZKA(moja krew :wink: ) http://img508.imageshack.us/img508/184/fiolecik4dg.gif http://img508.imageshack.us/img508/184/fiolecik4dg.gif http://img508.imageshack.us/img508/184/fiolecik4dg.gif



Savannah - 18-11-2005 23:48
no znalazłam was :lol: bos gratuluje 5 łapek :drinking: :BIG:



gugu - 18-11-2005 23:57
Szukała,szukała aż znalazła naszego bosika.... :P



Savannah - 19-11-2005 00:07
a przy okazji i gugu :angel: :D



gugu - 19-11-2005 00:27
bos miej się na baczności!!! :P :lol: :wink: :P



Savannah - 19-11-2005 00:43
gugu oj oj 0X :wink:



bos - 19-11-2005 01:00
Dzięki dziewczyny :lol: :lol: :wink:



bos - 19-11-2005 01:19
Dobrej nocy :D :D Słodkich snów , trzeba Jasia Fasolę położyć do spania :lol: :lol: już siedzi na łóżeczku :lol: :lol: :roll:

http://img507.imageshack.us/img507/1953/image0019vr.jpg



czapla - 19-11-2005 01:38
No i juz mialam isc spac, ale po Jasiu jakos chyba nie dam rady - koszmary beda mi sie snily :wink: :lol:



bogula - 19-11-2005 06:15
Witajcie! no, zaczęło się...śnieg zasypuje moje miasto...Fafik, oczy-wiście, zadowolony z tego białego, bo fajnie się biega, wącha, prycha. Wczoraj wywaliłam się jadąc na rowerze---oj! boli kolanko, boli :roll: ---teraz mam kulawiznę niemłodzieńczą :wink: :D



Flaire - 19-11-2005 06:58
Przestraszyliście mnie tym śniegiem, więc spojrzałam za okno i... u nas też biało! (A właściwie szaro, bo to przecież miasto :roll: ). Na szczęście od wczorja mam na aucie zimowe opony. Juz drugi rok z rzędu udaje mi się tak w samą pore je założyć! :D



coztego - 19-11-2005 09:04
U nas też biało! :D Nareszcie!!! :D :D :D

Kreska wpadła w amok na widok kilku centymetrów białego puchu, szybko zdecydowałam, że kulawizna już minęła i spuściłam dzikusa ze smyczy, ależ była radość! Jak fajnie się biega za śnieżkami :lol:

bos, wysłałam Ci małą przesyłkę, daj znać czy doszła 8)



bos - 19-11-2005 09:24
U mnie też pada śnieg , i jest biało szaro.

Nie zachęca pogoda do lepienia bałwanka

http://img501.imageshack.us/img501/9468/bawan11bu.gif a i on sam chyba by się nie cieszyl z takiej pogody :lol:

coztego - już potrzę :lol: :wink:



bos - 19-11-2005 09:28

Wczoraj wywaliłam się jadąc na rowerze---oj! boli kolanko, boli :roll: ---teraz mam kulawiznę niemłodzieńczą :wink: :D bogula - :cry: :cry: :drinking: :drinking: zdrowie

a co z rowerem........... :D :D :wink:



bos - 19-11-2005 10:56
coztego - co z tego ,że napisałaś , :lol: że coś do mnie wysłałaś , a tu nic z tego :cry: :cry: :wink:



jborowy - 19-11-2005 11:21
Flaire napisała:
Ja teraz zawsze jestem przygotowany na zimę, po prostu nie zdejmuję "zimówek". Od kiedy "mój" mechanik się złapał za głowę, że na oponach zimowych przejechałem 5 sezonów, bo wg niego dwa to jest wszystko co te opony mogą, postanowiłem ich nie zmieniach, tylko jeździć "na okrągło" i po dwóch latach wyrzucić - o pardon, oddać do specjalistycznej firmy zajmującej się recyklingiem.



coztego - 19-11-2005 12:03

coztego - co z tego ,że napisałaś , :lol: że coś do mnie wysłałaś , a tu nic z tego :cry: :cry: :wink: Cierpliwości... Wszystko w swoim czasie... 8)



Flaire - 19-11-2005 12:07
No więc ja też bym pewnie nie zdejmowała, ale zauważyłam, że na zimowych zużywam zdecydowanie więcej paliwa. Czy dosyć, żeby pokryć koszty dwóch zmian - nie wiem, bo tak ddokładnie nie liczyłam; pewnie nie, ale jeśli do tego dorzucę troskę o dodatkowe spaliny, to jednak zmieniam... :niewiem:



bogula - 19-11-2005 13:31
bos---zaliczyłam podłoże, bo nie wymieniłam opon ani nie założyłam łańcuchów...,wypadłam zza rower(z roweru) a nie na niego, więc sprzęt nadaje się do użytku :lol:



coztego - 19-11-2005 15:52

więc sprzęt nadaje się do użytku :lol: Co tam rower! Wazne, żebyś Ty się nadawała :kciuki:
;)



bogula - 19-11-2005 16:14
coztego---jestem, jestem. Bardziej mnie "niszczą" te reklamy nad postami: te z jesiennym liściem i portalem sukcesu---dogo zatrzymuje się i klikam na "odśwież! odśwież!", ale i tak mnie zalewa :evilbat:



borsaf - 19-11-2005 17:19
Bogula o jakich reklamach piszesz?
Ja sobie teriery dałam do zakładek i otwiera mi sie dogo juz na terierach, nie na stronie głównej. Jeszcze żadnych reklam nie widzialam???



gugu - 19-11-2005 17:30
Ja tez nie mam reklam :roll: :P



coztego - 19-11-2005 17:31

Jeszcze żadnych reklam nie widzialam??? bogula, nie chcę Cię dołować, ale u mnie też żadne reklamy się nie otwierają... 8)
Na pewno piszemy na tym samym forum? :hmmmm:
;)



bogula - 19-11-2005 17:42
Tylko nie mówcie, że kiedy zmieniacie chocby strony, to Wam nie wyskakują na samej górze "filmiki" np."19 marca dniem sterylizacji zwierząt".............Jak ogladam przez inną wyszukiwarkę, to mam poblokowane, ale wolę łączyć się przez microsoftinternetexploder...



jborowy - 19-11-2005 18:11
bogula napisała:
OJEJ, tylko uważaj żeby ten exploder Ci nie eksplodował. To już raczej używaj MS Internet Eksplorera.
Ja od około pół roku używam Mozilla Firefox i nie narzekam. W MS IE nie mogłem sobie dać rady z polskimi literami.



zadziorny - 19-11-2005 20:05
bos wielkie gratulacje z okazji 1000-nego postu :klacz: :klacz: :klacz: :klacz: :klacz:
Qrcze, chyba jestem "nieco" spóźniony :oops:. Ile Ty tych postów od wczoraj napisałeś :o (200 :hmmmm: :question: ) :roll: :wink:



zadziorny - 19-11-2005 20:13

bos---zaliczyłam podłoże, bo nie wymieniłam opon ani nie założyłam łańcuchów...,wypadłam zza rower(z roweru) a nie na niego, więc sprzęt nadaje się do użytku :lol: Całe szczęście :lol: :wink:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 18 z 57 • Znaleźliśmy 13017 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...