ďťż
 
 
   Ile zapłaciliście za swojego ONka.
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Ile zapłaciliście za swojego ONka.





jakubm15 - 18-11-2005 18:42
Tak jak w temacie napiszzcie ile daliśie za swojego ONka i czy rasow czy nie i skad jesteście (jakie województwo). Będę bardzo wdzięczyny.





bellatriks - 18-11-2005 19:26
ja nie mam ONka, ale z moich źródeł wynika, że rodowodowy pies kosztuje 1000(1200)-2000 zł.

Nierodowodowego nie kupuj nigdy



asher - 18-11-2005 19:45
Rodowodowego psa można kupić właściwie już za 600 zł. Cena zależy nie tylko od tego w jakiej częsci kraju jet hodowla, ale też z jakiego skojarzenia sa pieski (na przykład po zwycięzcach świata będą droższe niż po pieskach, które na wystawach zdobyły tylko hodowlane minimum :wink: ). Nawet poszczególne szczeniaki w jednym miocie mogą być sprzedawane w różnych cenach, w zależności od tego, jak się na przyszłośc zapowiadają.

Jakubm15 nie sugeruj się tylko ceną. Pojeździj na wystawy, pomailuj z hodowcami, podzwoń. Bo niestety wśród hodowców owczrków niemieckich łatwo się natknąc na zwykłych rozmnażaczy, którzy hodują byle co, a psy traktuja jak towar, taki sam, jak na przykład ziemniaki... Robią wszystko, byleby zarobić 0X



johnson - 18-11-2005 20:05
Ja swojego kochanego ON dostałem od wujka...ale wiem ,że kupił mi go za jakiś 1000 zł z hodowli pod zakopanym





rysiczka - 18-11-2005 20:25
Szczeniaka z zagranicznego krycia dostaniesz w granicach 1000zl-1800zl,ja za swojego prawie 3 lata temu dalam 1400zl,maly wybierany byl z calego miotu,wybieralam jako pierwsza i jestem znajoma hodowcy.Jestem z Torunia a moj Haker pochodzi z hodowli w Sopocie.Mozesz mojego psiaka zobaczyc na mojej stronie. :D



AM - 18-11-2005 21:05
Ja dałam 900zł w Czechach za ONa z linii użytkowych. Wystawowe są droższe.



jakubm15 - 18-11-2005 21:08
Wszyssko fajnie tylko skad wziąsc kase na te psy mam max 100zł.Możekiedyś trafi się jakaś okazja żeby kupić dobrego i taniego psa. Jonson chciałbym miec takiego wujka. :wink:



asher - 18-11-2005 21:14
Ja mam Sabinę za darmo, z małopolskiego lasu :wink: W schroniskach jest mnóswto owczrków niemieckich i ich mieszańców - za symboliczną opłatę. A swoją drogą, za 100 zł to psa nie wyżywisz... :roll:



jakubm15 - 19-11-2005 07:56
Na samego psa mam 100zł na jedzenie, lekarza i inne sprawy zawsze kasa będzie.



asher - 19-11-2005 20:54
No to odkładaj kase, którą przeznaczyłbyś na utrzymanie psiaka, gdybys go miał i raz dwa zbierzesz potrzebną kwotę :D A jak chcesz mieć psiaka już zaraz, to rozejrzyj sie po schroniskach. Trafiają tam nie tylko kundelki, owczraków niemieckich jest mnóstwo :( Może któryś zapadnie ci w serce i dasz biedakowi dobry dom? :D Zawsze to lepsze rozwiązanie, niz nabijac kieszeń jakiemuś rozmnażaczowi, który psy ma tylko po to, żeby na nich zarabiać :(



mch - 20-11-2005 12:41
poszperaj tez po forach netowych, niestety coraz czesciej ludzie oddaja psy , rzecz jasna nie szukaj tych które oddaja bo pogryzły dziecko , ale takie które muszą szukac innego domu w wyniku wypadków losowych , wyjazd , przeprowadzka itp . nawet niedawno widzialam ogłoszenie o młodym Onku do oddania , dziewczyna wyjechala na studia , takze w takich sytaucjach moze szukaj ? a co do ceny psów hm, to róznie , bo ja za swoją nierodowodową Onke zapłacilam duzo więcej niz rok później za rodowodowego Onka . w pierwszym przypadku w gre wchodzilo juz przywiązanie do psa ( cudzego szczeniaka) i zaplacilabym kazde pieniądze byleby mogla ze mną zostać .



Nanami - 20-11-2005 13:29
Nawet jezeli to bezrodowodowe "offczarki niemockie" czyt. wilczury zaczynają sie od 200 zł w góre :wink:

Psa za 100 zł wez ze schroniska i tyle.



Vectra - 21-11-2005 04:37
Już pomine fakt ceny jaką zapłaciłam za moją poniemiecką offczarke ,a do tego dochodzą koszty leczenia bo sunia ma dysplazje!!!
Akurat ta rasa jest strasznie ukochana w naszym kraju i rozmnażana na potęge , rasowy ON to rodzynek , a imitacji jest od groma.
Za sto złotych niepowiem że nie kupisz psa tylko że to może się okazać wcale nie podobne do ON.
Więc poradze jak przedmówcy weż pieska ze schroniska , daj miłość i ciepły domek sierotce , napewno znajdziesz pięknego , najukochańszego przyjaciela
który będzie ci dozgonnie wdzięczny za uratowanie życia i uwolnienie z psiego więzienia.
A tą stówke wpłać do schroniska tym sposobem nakarmisz kilka innych psiaków , zamiast napychać kieszeń pseudohodowcą.



717Magda - 25-11-2005 20:42
Ja za mojego ONka zapłaciłam 800zł myślę że to niewiele (rodzice wystawiani w klasie użytkowej) ale wziełam go z hodowli która z pewnością nie była nastawiona na zysk. (okolice Gdańska). Pozdrawiam



edka - 26-11-2005 20:05
Bardzo chętnie poznam hodowle z Gdańska lub okolic która nie jest nastawiona na zysk:(można prosić o namiary na priv?



Pasina - 27-06-2006 18:06
ja za swoje owczarka niemieckiego zapłacilam 500 zł jest ona bez rodowodu kupiłam ją od chłopa ze wsi koremu zależąlo tylko na zarobieniu pieniędzy na szczeniakch ale moja suczka wyrosła na pieknego owczarka któr niczym nie rożni się od rodowodowycj



Pyros-Aga - 27-06-2006 18:22

ja za swoje owczarka niemieckiego zapłacilam 500 zł jest ona bez rodowodu kupiłam ją od chłopa ze wsi koremu zależąlo tylko na zarobieniu pieniędzy na szczeniakch ale moja suczka wyrosła na pieknego owczarka któr niczym nie rożni się od rodowodowycj Brak mi słów. :shake:



agis - 27-06-2006 22:01
Dokladnie tak, brak slow.
Pasina zajrzyj do tego topiku:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=27134
I moze na te strony
http://www.ols.vectranet.pl/~husky/rasowy/
http://www.rasowy-rodowodowy.info/
http://rodowodowy.xt.pl/



ayshe - 27-06-2006 22:19

ja za swoje owczarka niemieckiego zapłacilam 500 zł jest ona bez rodowodu kupiłam ją od chłopa ze wsi koremu zależąlo tylko na zarobieniu pieniędzy na szczeniakch ale moja suczka wyrosła na pieknego owczarka któr niczym nie rożni się od rodowodowycj rozni sie-jest w typie rasy.rasa oznacza nie tylko zewnetrzne atrybuty rasy tj.fenotyp zwierzecia ale przede wszystkim genetyczna rasowosc czyli genotyp-a ten moze byc tylko potwierdzony u zwierzecia rodowodowych potwierdzonych badaniem DNA.
najwazniejsze ze twoja suczka ma kochajacy dom.500 zl to dosc duzo pieniazkow za zwierze w typie rasy-za te pieniadze moglabys wspomoc bezdomne psy.ja mam dwa adoptowane rodowodowe onki.kupowanie z takiego zrodla,potwierdzanie ze na psach da sie zarobic[minimum wysilku,i 500 zlociszow od szczeniaka....myslisz ze matka twojej suki ma chociaz jedna cieczke pusta-bez krycia?:angryy: jesli szczenieta ktos kupuje-napewno nie:angryy: ].



Osoria - 28-06-2006 13:52
ALe ona uratowała tego owczarka a nie potwierdza że da sie zarobić na psie. Gdyby nie ona ta suczka dawno by już nie żyła gdyż miała alergie i jakieś tam jeszcze rzeczy. Poza tym rodowód nie znaczy o doskonałości psa.



14ruda - 28-06-2006 14:08
pełno wątków jest na forum o pseudohodowlach,ale niektórzy nadal nie potrafia zrozumieć jednej rzeczy-pies w typie rasy jest jedną niewiadomą.Może okazać się okazem zdrowia i wygladać jak rodowodowy,ale może okazać sie zupełnie inaczej.
Głownie chodzi o to,że popyt rodzi podaż.jeśli koleś sprzedaje szczeniaki w typie rasy po kilkaset zeta za psa to nie wierzę,że przy następnej cieczce znów suki nie dopuści.Licząc,że rodzą się w miocie 4 szczeniaki-każdy za 500 zł to 2000 zł raz na pół roku piechotą nie chodzi.

wszyscy zachwycaja się szczeniakami,a nikt nie pomysli o wycieńczonej suce,która ledwo odchowa szczeniaki(do 5 tyg-bo takie młode sprzedaja debile) i znów jest w ciąży.

Czemu nie ma hodowli kundelków?Bo Nikt na nich tyle nie zarobi!!!
Nie mówię,ze posiadanie psa w typie rasy jest złe.Są przypadki kiedy ratuje sie takiemu psu życie.zabiera od złego właściciela.
Ale kupowanie szczeniaka,bo jest kilkaset zł taniej jest niemądre.Zawsze trzeba się liczyć z tym.,że możemy wydać na weta trzykrotność ceny psa z rodowodem.Bo kto z pseudohodowców robi dna albo prześwietla swoje psy?I jaką mamy pewność,że rodzice to nie są niezrównoważone agresory przebywajace w małych klatkach albo piwnicach?
I kto zajmuje się w takich pseudohodowlach socjalizowaniem szczeniąt?Nawet nie wiedzą co to znaczy "socjalizacja".



ayshe - 28-06-2006 14:27

ALe ona uratowała tego owczarka a nie potwierdza że da sie zarobić na psie. Gdyby nie ona ta suczka dawno by już nie żyła gdyż miała alergie i jakieś tam jeszcze rzeczy. Poza tym rodowód nie znaczy o doskonałości psa. nie rozumiemy sie.chodzi o to zeb poki ktos kupuje szczenieta z pseudohodowli to beda one istnialy.NIE MA innego wyjscia jak tylko nie kupowac.i rodowod nie jest po to zeby swiadczyc o doskonalosci zwierzecia-litosci:shake: .rodowod to potwierdzenie ze zwierze ma genotyp taki a taki i przynalezy genetycznie do populacji zwierzat o nazwie owczarki niemieckie.ludzie no prosze ......:shake: .
wczoraj skasowalam taka chodofffle onko-maliniakow:shake: .ciagle wykupuje z takich miejsc jakas suke...wiecie jak one wygladaja?:angryy: .szczeniatka biedne takie....uratuje maluszka[ij jaki rasowiec z niego wyrosl-a nie laska tak z dobroci serca walnac se maluszka ze schronu?:angryy: ,po co afiszowac sie dobrocia serca i brac zwierze co ma przypominac rasowego?nie rozumiem:shake: ].A SUKA-MATKA?zostaje i rodzi znowu,i znowu bo ciagle ktos chce takie "rasowe"onki "uratowac".......:cool1: .......jak jest juz nie zdolna do rodzenia to myslicie ze CO SIE Z NIA DZIEJE?ktos ja wezmie do domku i bedzie kochal?nie.bo jest stara i schorowana.wezcie onki ze schronu....dlaczego szczenieta?bo co?malo onkow starych w schronach?onkow doroslych?to sie kochani kupy nie trzyma.:angryy:



Pyros-Aga - 28-06-2006 23:48

ALe ona uratowała tego owczarka a nie potwierdza że da sie zarobić na psie. Gdyby nie ona ta suczka dawno by już nie żyła gdyż miała alergie i jakieś tam jeszcze rzeczy. Poza tym rodowód nie znaczy o doskonałości psa. Fajnie uratowala psa. A facet sobie myśli: " hej, ludzie to kupują, to ja sobie zrobie jeszcze troche takich szczeniaczkow i zarobie kaske". Jakby nie sprzedal to by skonczył z produkcją. Rozumiem branie psa od kogoś komu suczka "wpadla". Ok zdażaja sie wypadki. Ale ktoś kto chce zarobic na psim nieszcześciu....No nie takiego kupowania psa nie rozumiem, a tłumaczenie ze wzięłam bo byl taki biedny... nie skomentuje bo jestem jeszcze miła. Mało jest psow w schronach?? Myślę ze wystarczy żeby zapełnić kilka w innych cywilizowanych państwach. Ale u nas tylko kasa w głowie!!!:angryy:
I inteligentni ludzie zamias uświadomić innych że nie mozna w nieskonczoność mnożyć takich szczeniąt, piszą ze są lepsi bo mniej wydali na psa a wygląda tak samo. O boshe. A w schronie taki maluchy za darmo rozdają. Duże też. Wszystkie.:shake:
Przykro mi że nie da się wytlumaczyć:shake: :-(



Osoria - 29-06-2006 12:29
Dobra już rozumiem o co wam chodzi. Na początku nie zrozumiałam was.Sorki.Ale niestety pseudo hodowle były są i będą. Niestety nie da się tego do końca wytępić. A ten facet od którego Pasina brała psa miał jeszcze Rottki i Amstaffy. Wszystkie były karmione tylko chlebem z wodą.To jest poprostu masakra. Że u nas w państwie nie ma jakiejś pożądnej policji dla zwierząt. No cóż Polska to biedny kraj. Ale ktoś z ochrony zwierząt powinien się tym zająć.



14ruda - 29-06-2006 12:37
Niestety jedyne o co można sie doczepić to złe warunki bytowe zwierząt.nie ma czegos takiego jak zakaz prowadzenia pseudohodowli.
A te najcześciej nie ograniczają się do jednej rasy.Pod moim miastem facet "hoduje"husky,ONki,yorki i bernardyny.Wszystko w kojcach.Na taim zwykłym małym podwórku.



ayshe - 29-06-2006 14:05

Dobra już rozumiem o co wam chodzi. Na początku nie zrozumiałam was.Sorki.Ale niestety pseudo hodowle były są i będą. Niestety nie da się tego do końca wytępić. A ten facet od którego Pasina brała psa miał jeszcze Rottki i Amstaffy. Wszystkie były karmione tylko chlebem z wodą.To jest poprostu masakra. Że u nas w państwie nie ma jakiejś pożądnej policji dla zwierząt. No cóż Polska to biedny kraj. Ale ktoś z ochrony zwierząt powinien się tym zająć. fajnie ze nas rozumiesz.nie chodzi o psa pasiny.sunia nic nie jest winna i na pewno jest kochanym psiakiem.ale NIE WOLNO ZEBY NIE WIEM CO KUPOWAC Z TAKICH MIEJSC PSOW.i nie pisze tylko o nierodowodowych hodowlach :roll:



Tebusa - 29-06-2006 14:25
Znajomy w moim mieście ma 11 letniego owczarka niemieckiego pięknego :loveu: gruba kość, piękna sierść, charakter... :loveu: dał za niego kupe kasy.

Myśli o kupnie drugiego i dla niego kryterium wyboru będą wyniki badań na choroby genetyczne. Wiadomo rodzice szczeniaków bez rodowodu nie mają robionych takich badań, bo po co inwestować. U rodziców hodowlanych te badania są robione, tylko trzeba też patrzeć na wyniki badań dziadków itp...

znajomy ostatnio kupił boksera bez rodowodu za 500 zł. Ostatnio wydał prawie 1000 na leczenie dysplazji- czasem kupienie psa bez rodowodu wcale nie jest oszczędnością, a wręcz jeszcze większym wydatkiem.

Pomyśl, poodkładaj jeszcze kase, pogadaj z hodowcami- może któryś zgodzi się na raty.

Pozdrawiam :)



14ruda - 29-06-2006 15:32
Znajomi znajomych kupili laba biszkoptowego za kilkaset zeta.Wyrósł 12 rasowy :)
A cena rodowodowych to nie fanaberia hodowcy-to właśnie badana,testy DNa,szkolenia...



14ruda - 29-06-2006 15:58
Dlatego nie wybiera się hodowli pierwszej lepszej,bo blisko,bo taniej,bo mają ładną stronę internetowa;)
Trzeba pytać,sprawdzać,a najlepiej poradzić sie kogoś kto się na tym zna.I dotrzeć do ludzi,którzy brali psa z tej hodowli.
Są hodowle i hodowle.



ayshe - 29-06-2006 16:13
prowadzenie hodowli psow rodowodowych nie gwarantuje ani postepu hodowli ani prawidlowosci jej prowadzenia.moze bowiem oznaczac tylko i wylacznie produkcje psow.
wylacznie od nabywcy zalezy czy bedziemy promowac hodowle produkcyjne czy hodowle poprawiajace populacje,z przemyslanymi kojarzeniami,prowadzone z zamyslem i realizujace koncepcje hodowlana.prowadzac w ten sposob hodowle hodowca musi dopilnowac wszystkiego inaczej nie pozna obligatoryjnych efektow swojej prace a tylko jej przypadkowosc.tj.jesli np.nie przeswietle szczeniat przed wyjazdem tudziez nie przeprowadze testow kompetencyjnych to skad bede mogla wiedziec jakie efekty byly kojarzenia i czy efekt mojej pracy byl pozytywny.potem oczywiscie wiem co z ktorym psem sie dzieje jak pracuje i co dla mnie wazne jak pracuje jego aparat ruchu w skrajnych i dlugotrwalych obciazeniach czyli de facto czy zwierzeta wyhodowane przeze mnie sa reprezentantami rasy uzytkowej owczarek niemiecki czy tylko i wylacznie pieskami ozdobnymi.



ayshe - 29-06-2006 16:18

nie mam ONKA
popieram , ze rasowy = rodowodowy

ale nie dziwie sie , ze pewne argumenty do ludzi ,ktorzy tak nie uwazaja nie trafiaja... ja za jednego ze swoich psow zaplacilam 4,5 tys zlotych ... pies choruje mi tak, ze za jego leczenie kupilabym juz samochod i to niezly...hodowca ma to gdzies..jak dzwonilam i mowilam o obawach to mnie wysmiewal, ze przesadzam i jestem przewrazliwiona , pozniej twierdzil,ze on sie z niczym takim nie spotkal.. kocham tego psa ponad zycie i wydam kazda kase na jego leczenie ...ale czasami mi nerwy puszczaja i wyje gdzies w kacie ze zlosci i bezsilnosci...
.dwa socjalizacja.... jak moj pies byl dobrze zsocjalizowany to ja jestem Boniek...i wcale nie sa to pojedyncze przypadki...co do kryc... czesc "hodowcow" poprostu nie zglasza czesci miotow i tyle....
niestety taka jest rzeczywistosc.rodowod gwarantuje tylko[dodalabym po badaniach dna]genetyczne pochodzenie zwierzecia.NIC wiecej.od ...hmmmm....honoru hodowcy zalezy czy bedzie swoim nazwiskiem firmowal dobre psy czy marne.i tu wkraczamy na grzaski grunt etyki hodowcy.:cool1: .bo w sumie na tym sie to wszystko opiera.



Owczarkara - 29-06-2006 17:02
Ja za swojego ONka zapłaciłam 1800zł.Suczka jest z hodowli pod Wrocławia.



14ruda - 29-06-2006 17:07
Kasia m.Nie odniosłam tego akurat do Ciebie.Chodzi mi o ludzi,którzy kupuja pierwszego rasowca i myślą,że wszystkie hodowle sprzedające pieski rodowodowe są w porządku.
Ja też tak kiedys myślałam.Dopiero kiedy zdecydowałam się na ONka,zaczęłam szukać odpowiedniej hodowli przekonałam się,że hodowla hodowli nie równa.



ayshe - 29-06-2006 23:00

Ja za swojego ONka zapłaciłam 1800zł.Suczka jest z hodowli pod Wrocławia. ja o cenach swoich onkow sie niewypowiadam:lol: .ale to duuuuzo kasy.najwiecej dalam za gismo-syna ursusa[ostatnie mioty po ursusie]a czekalam na niego....hoho...:cool1: .zalezalo mi jeszcze na linii matki.chcialabym kupic onka za 1800zlociszow...ech zycie...:roll: :lol:



ayshe - 29-06-2006 23:05

powiem Wam jedno, mnie do kupowania psa z rodowodem naklanie tylko jedno - licze na uczciwosc hodowcy i to, ze przynajmniej nie bedzie traktowal suki jak maszynki do robienia pieniedzy ... to jest dla mnie jedyny logiczny agrument...reszta odpada... dla mnie liczy sie po pierwsze zeby to byl onek[:roll: :lol: ]po drugie musi byc nosicielem genow ktore mi odpowiadaja[rodzice].charakter to odmienna sprawa.najmniej liczy sie przydomek chociaz najwiecej onkow mam z topowych hodowli.ale to drugorzedna sprawa no i zinbredowanie psow.w sumie takich rzeczy jest dosc duzo:oops: .nie mam natomiast problemow z uczciwoscia hodowcow.ale jakbym kupowala psa w polsce to pewnie bym miala problem z zaufaniem komus.:oops: :cool1: .to niestety moja cecha osobnicza:oops: .



Frotka - 27-07-2006 11:38
psy z dobrych linii hodowlanych wcale nie muszą być drogie. Pomijam już kwestię tego, że mają szczepienia, odrobaczanie i inne rzeczy, za które trzebaby osobno płacić, poza tym - są zdrowe i nie trzeba płacić za leczenie. Jeżeli hodowca widzi, że komuś zalezy, że czeka na szczeniaka i zna się na rasie bardzo często sprzedaje psa za "pół ceny".



Frotka - 27-07-2006 11:47
Jakub - a może przyjąłbyś za darmo takiego psa:

http://www.dogomania.pl/forum/showth...ghlight=MCFREY

Ayshe - z jakich hodowli masz swoje psy? Masz coś z Dlha Roven?



ayshe - 27-07-2006 12:07

Jakub - a może przyjąłbyś za darmo takiego psa:

http://www.dogomania.pl/forum/showth...ghlight=MCFREY

Ayshe - z jakich hodowli masz swoje psy? Masz coś z Dlha Roven?
niestety nie.mam z noriswand,batu,wienerau,tronje,farbenspiel,haus sallihin,daulokkes,paulushof,turmacker,herdersfarm ,auringis,hertz.:roll: .hmmm.wsio.



Frotka - 27-07-2006 18:27
No to trochę tych psów masz...ho, ho:crazyeye: Masz może stronę internetową albo galerię ze zdjęciami swoich psów?

Jakub, tu masz następnego owczarka w potrzebie:

http://www.dogomania.pl/forum/showth...light=owczarek



ayshe - 29-07-2006 06:52
:cool1: nie mam.po co mi skoro nie sprzedaje psow prywatnym osobom :cool3: .
Jakub-zdecydowanie popieram Frotke.adopcja onka to super sprawa.mam dwa wspaniale poadopcyjne onkisa takie same wspaniale jak te za tzw.gruba kase:roll: :p .
serducho onka,jego tak specyficzne dla rasy traktowanie swojego stada-to akurat od kasy nie zalezy.:p



agasc - 30-07-2006 06:36

:cool1: nie mam.po co mi skoro nie sprzedaje psow prywatnym osobom :cool3: .
Jakub-zdecydowanie popieram Frotke.adopcja onka to super sprawa.mam dwa wspaniale poadopcyjne onkisa takie same wspaniale jak te za tzw.gruba kase:roll: :p .
serducho onka,jego tak specyficzne dla rasy traktowanie swojego stada-to akurat od kasy nie zalezy.:p
(nie mam.po co mi skoro nie sprzedaje psow prywatnym osobom :cool3:)
To może podasz swój przydomek hodowlany ?
Na wystawy pewnie jezdzisz jezdzisz do niemiec ,więc i wyniki się znajdą:)



Nanami - 30-07-2006 11:42
Tez próbowałam sie tego dowiedziec od Ayshe, ale dowiedzialam sie tyle, ze ona nie ma konkretnego przydomka, nie jest zarejestrowana w ZKwP tylko bezposrednio do FCI i SV :p Moze Ci wiecej na PW napisze.



ayshe - 30-07-2006 16:04

(nie mam.po co mi skoro nie sprzedaje psow prywatnym osobom :cool3:)
To może podasz swój przydomek hodowlany ?
Na wystawy pewnie jezdzisz jezdzisz do niemiec ,więc i wyniki się znajdą:)
agasc-mam mioty na wlasny przydomek ale mam tez na przydomki innych hodowcow[suki sa na roznych prawach hodowlanych].na wystawy nie jezdze do niemiec wiec mnie to nie interesuje.suki ktore zostaja w hodowli sa wystawiane przez niemcow bo ja nie bede kursowala do niemiec i spowrotem-wystawy sa dla mnie koniecznoscia,nie mam czasu na takie zabawy.



agasc - 30-07-2006 19:41
No właśnie ja pytałam o Twój przydomek:)Oczywiście jeżeli możesz go podać:)
Czy na tatuaż i przegląd miotu jezdzisz do niemiec????????



ayshe - 30-07-2006 23:21

No właśnie ja pytałam o Twój przydomek:)Oczywiście jeżeli możesz go podać:)
Czy na tatuaż i przegląd miotu jezdzisz do niemiec????????
to wprawdzie nie jest temat o mojej hodowli bo tez to nie jest forum mojej hodowli;) ale odpowiem ci najwyrazniej jak umiem.
czasem miot jest na moj przydomek,czasem na inne.
przewaznie tatuaz i przeglad odbywa sie w hodowli.wiec?jak bedzie brzmiala odpowiedz na to pytanie?;)
jestem w tej chwili obywatelka niemiec mieszkajaca w polsce.nie naleze do zkwp.tylko do vdh oraz sv.moja hodowla to ....moja hodowla.my home is my castle;):).
nie interesuje mnie swiatek wystawowo -przepychankowy dlatego rowniez nie interesuje mnie w nim jakikolwiek udzial.i niestety nikt i nic mnie do niego nie wciagnie;).



agasc - 31-07-2006 09:29
Obrałaś świetną taktykę:):)Zastanawiam się jak osoba mająca rzekomo kilkanaście psów(nie licząc odchowu szczeniąt),owce,zajmująca się szkoleniem psów własnych i innych znajduje czas na tak częste udzielanie się na forum,przyznam,że nieczęsto obywatele polski,hodowcy ZKwP(co niektórzy również członkowie SV )znajdują wolny czas pomimo,że posiadają mniej psów:)



Pyros-Aga - 31-07-2006 09:47

Obrałaś świetną taktykę:):)Zastanawiam się jak osoba mająca rzekomo kilkanaście psów(nie licząc odchowu szczeniąt),owce,zajmująca się szkoleniem psów własnych i innych znajduje czas na tak częste udzielanie się na forum,przyznam,że nieczęsto obywatele polski,hodowcy ZKwP(co niektórzy również członkowie SV )znajdują wolny czas pomimo,że posiadają mniej psów:) Czy ty coś sugerujesz czy mi sie tylko wydaje??? Rzekomo kilkanaście psów...Jak łatwo przez internet kogoś oceniać... Rozumiem że w czymś ci przeszkadza to że ayshe ma troche czasu zeby podzielić sie swoją wiedzą z innymi. Tylko w czym??:razz:



agis - 31-07-2006 10:36

Obrałaś świetną taktykę:):)Zastanawiam się jak osoba mająca rzekomo kilkanaście psów(nie licząc odchowu szczeniąt),owce,zajmująca się szkoleniem psów własnych i innych znajduje czas na tak częste udzielanie się na forum,przyznam,że nieczęsto obywatele polski,hodowcy ZKwP(co niektórzy również członkowie SV )znajdują wolny czas pomimo,że posiadają mniej psów:) Taktyka? :roll: Watpie. Po prostu nie kazdy ma ochote, zeby ktos mu zagladal w zycie prywtane.



Nanami - 31-07-2006 10:54
Dla mnie wiedza Ayshe przemawia sama za siebie co do jej wiarygodności, ciekawe czy na palcach dwóch rąk zliczyłabym hodowców tak znających sie na temacie owczarków, co ona :evil_lol:



ayshe - 31-07-2006 12:36
agasc-jestes dla mnie zabawna:lol: :lol: :lol: .
wlasnie dlatego tak wygodnie sie ustawilam zeby nikt z takich ludzi jak ty[a wyczulam smrodek z daleka:lol: :lol: :lol: z twoich postow]nie mogl mi zatruc zycia.
widzisz ja dosc duzo juz przeszlam ,poznalam caly swiatek kynologiczny od srodka,nie mam ochoty na przepychanki z toba moja droga a ani z nikim innym.moj czas dzieli sie na 2-3 godzinne sesje z psami i na czas w domu-i wtedy z mila checia sobie pisze tutaj.to przyjemnosc ktora odkrylam 1'5 roku temu wchodzac w posiadanie komputera.nie tlumacze ci sie tylko rozmawiam z toba bo zal mi takich ludzi jak ty i wierze ze twoje urocze zdanie na moj temat to taka wykladnia faktu ze nie znasz mnie.wiekszosc ludzi z ktorymi tu rozmawiam zna mnie i bardzo sie lubimy.spedzamy sporo czasu z soba i psami.niestety nie przestane pisac dlatego ze tobie to sie wydaje straszszliwie podejrzane.
teraz jestem "niesprawna"ruchowo przez jednego z moich "wirtualnych"psow:eviltong: i bede pisala czesciej moja droga :diabloti: .
to czy mi wierzysz czy nie-nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.mam za duzo juz latek na karku zeby sie takimi gooopotami przejmowac.i za dobrze znam rzeczywistosc.pozdrawiam serdecznie.:loveu:



ayshe - 31-07-2006 12:38

Taktyka? :roll: Watpie. Po prostu nie kazdy ma ochote, zeby ktos mu zagladal w zycie prywtane. agis-ludzie zapominaja o tym prawie niestety.a dla mnie to bardzo cenne zeby miec margines prywatnosci.



ayshe - 31-07-2006 12:42

Czy ty coś sugerujesz czy mi sie tylko wydaje??? Rzekomo kilkanaście psów...Jak łatwo przez internet kogoś oceniać... Rozumiem że w czymś ci przeszkadza to że ayshe ma troche czasu zeby podzielić sie swoją wiedzą z innymi. Tylko w czym??:razz: aga to byla tylko kwestia czasu zeby sie pojawila agasc lub podobna osoba.wiem ze poniektorych wnerwiam.
dodam tylko ze ja zatrudniam osoby zajmujace sie moimi psami na rowni ze mna poniewaz jak agasc dobrze zdaje sobie sprawe wiecej niz 3-4 onkow po prostu jeden czlowiek nie da rady "obrobic"dziennie.chyba ze beda kwitly w kojcach.owiec mam 60-bylo 2o sztuk.agasc moze nie wie ale jak na owce to male stado:cool1: .duzo ludzi w polsce ma owce.nie sa to wymarle zwierzeta.wiec coz w tym straszliwie dziwnego?niemniej nadal pozdrawiam serdecznie.:p



ayshe - 31-07-2006 12:44

Dla mnie wiedza Ayshe przemawia sama za siebie co do jej wiarygodności, ciekawe czy na palcach dwóch rąk zliczyłabym hodowców tak znających sie na temacie owczarków, co ona :evil_lol: bardzo dziekuje nanami-nie sadze zeby bylo az tak zle z wiedza hodowcow [no bo sama wiem nieduzo w sumie:oops: ]ale bardzo ci dziekuje bo jestes taka osoba ktorej opinie tutaj cenie [jak rowniez np.opinie AM]



Nanami - 31-07-2006 15:01

bardzo dziekuje nanami-nie sadze zeby bylo az tak zle z wiedza hodowcow [no bo sama wiem nieduzo w sumie:oops: ]ale bardzo ci dziekuje bo jestes taka osoba ktorej opinie tutaj cenie [jak rowniez np.opinie AM] No i wyszło nam kółeczko samoadoracji :evil_lol:



ayshe - 31-07-2006 16:00

No i wyszło nam kółeczko samoadoracji :evil_lol: dodam jeszcze ze luubie mch bajdzio,Sawa[jakos nie skaczemy sobie do oczek:roll: :cool3: ],14ruda[a jej sunieczka to norrrmalnie obledna jest],vectre ze szczepanem.,lare z lara;) ,belgomaniakow.....hmm....w sumie to duzo ludzi lubie.moze powinnam zaczac sie leczyc?
a najgorsze ze kooocham ludzi z grupy onkowej-no to juz zbrodnia chiba.
to tyle jesli chodzi o kolko adoracyjne na dgm.obiecuje ze jak zaczne normalnie oddychac i funkcjonowac to zapisze sie na terapie do...alix:cool3: czy aby jestem norrrrmalna:cool1: .



Ewa-Jo - 31-07-2006 18:27

Obrałaś świetną taktykę:):)Zastanawiam się jak osoba mająca rzekomo kilkanaście psów(nie licząc odchowu szczeniąt),owce,zajmująca się szkoleniem psów własnych i innych znajduje czas na tak częste udzielanie się na forum,przyznam,że nieczęsto obywatele polski,hodowcy ZKwP(co niektórzy również członkowie SV )znajdują wolny czas pomimo,że posiadają mniej psów:) Jedno jest ciekawe dlaczego czepnęłaś się Ayshe??? Hoduje onki wg wymogów SV -dla niej najważniejsze jest żeby pies piękny exterierowo był jednocześnie psem użytkowym w pełnym tego słowa znaczeniu.Psy od niej pracują na całym świecie. Dzieli się na forum swoją wiedzą ,czego nikt inny nie robi .Hodowcy w większości mają wiedze dla siebie nie dla innych. A ze jest inna od większości polskich hodowców i nie można jej zaszufladkować to co napewno jest coś nie tak??? Rozumiem że jak coś dobre to nie może być prawdziwe???Jeżeli chodzi o hodowców polskich to pewnie w większości przypadków bym się z tobą zgodziła .Ale oni nie dzielą się wiedzą ,nie uczą innych - ich interesuje kasa.Do tego Ayshe pomaga zmaltretowanym zniszczonym przez hodowców onkom i donkom. Ratuje ich od śmierci od potwornego życia socjalizuje i znajduje nowe domy. Często wykupuje od naszych hodowców stare suki ,które najprawdopodobniej zostałyby uśpione. Tyle już było napadów na Ayshe że na szczęście się troszku uodporniła na ludzką złość ,nienawiść i czepliwośc i znosi to coraz spokojniej. Może kiedyś bedzie umiała całkowicie to olewać.Znając ludzi to jeszcze pewnie nie raz ktoś będzie chciał jej dokopać dla samego dokopania.Znam jej 2 adopcyjne szczęścia ,które wyprowadziła z fatalnego stanu /są zresztą w tej chwili na avatarku/,które szkoli i którym daje dom pełen miłości i hihihihi wstawania o 3rano na śłady. Tak więc agasc zajmij się może kimś lub czymś innym bo na 8 wypowiedzi na forum prawie połowe poświęciłaś osobie której nie znasz ,a żadna z tych wypowiedzi nie była obiektywna.



Żmija - 31-07-2006 19:46
Najlepiej zająć się samym sobą a nie innymi. Może to jednak trudne dla niektórych:shake:



agasc - 31-07-2006 20:34
Każdy ma prawo wyrazić własne zdanie na forum:)Przecież ja nie napadam na ayshę.Zadałam tylko pytania na nurtujące mnie sprawy.To,że aysha ma dużą wiedzę-to fakt,że pomaga psiakom-też fakt,ja tego nie neguję.Nie rozumiem co nieetycznego jest w pytaniu o przydomek?Nie przekonała mnie odpwiedz,ale to wyłącznie moje zdanie.Macie rację to prywatna sprawa ayshy,tylko jesli ktoś stale podkresla swoja przynależność do SV,to nie dziwcie się ,że kogoś to zainteresowało.



14ruda - 31-07-2006 21:29
Przeczytaj sobie od początku wątki o owczarkarzach i sposobach.Ja sie nimi katowałam długo i z tych postów dowiedziałam się BARDZO duzo o ONkach(bo wtedy na swego Oneczka przemiłego:cool3: dopiero czekałam;) )i o wszystkich stałych bywalcach tego forum.:diabloti: Nie napisałam w tym czasie ani jednego posta.Też byłam ciekawa hodowli ayshe i wielu innych rzeczy.Ale uznałam,że skoro nie pisze się o tym na forum to widocznie inni nie muszą wiedzieć.A i tak już duzo wiem.:razz:
Wszystko wyłazi w dyskusji.:cool1:

A takw ogóle to babki tu są bardzo w porzo( joł ziom ):cool1: i chociaż nie znamy się osobiście,bo ja mieszkam z boku ,a one w środku to czytajac ich posty,o ich sposobach na odreagowanie stresu bez popadania w nałogi morda mi się cieszy i wyobraźnia pracuje.:evil_lol: :p

Wiecie co m najbardziej utkneło w pamięci?Wyrzucony przypadkiem adwokat.:eviltong:



Ewa-Jo - 31-07-2006 21:33

Każdy ma prawo wyrazić własne zdanie na forum:)Przecież ja nie napadam na ayshę.Zadałam tylko pytania na nurtujące mnie sprawy.To,że aysha ma dużą wiedzę-to fakt,że pomaga psiakom-też fakt,ja tego nie neguję.Nie rozumiem co nieetycznego jest w pytaniu o przydomek?Nie przekonała mnie odpwiedz,ale to wyłącznie moje zdanie.Macie rację to prywatna sprawa ayshy,tylko jesli ktoś stale podkresla swoja przynależność do SV,to nie dziwcie się ,że kogoś to zainteresowało. oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania .Twoją wypowiedz jak zuważyłaś pare osób odebrało jako napastliwą i na taką wyglądała. Podważała prawdomówność tresserka . Wydaje mi się że nie jest ważne jaki ayshe ma przydomek i ile ma psów -ważne jest że na pewno się dobrze nimi opiekuje i szybciej ona będzie głodna niż czegoś zabraknie psom. A juz na pewno będą wyszkolone perfekt. Hihihihi sama też mam inne zdanie niż Ayshe w kwestii onek -pracocholik.TAk jak są ludzie pracocholicy i lenie oraz pośredni ,tak samo i psy.Nie każdy onek uwielbia prace z przewodnikiem niektórym wystarcZy piłeczka,patyk i woda no a przewodnik potrzebny do osługi powyższego /patrz muchomorek i odpowiednio leniwy przewodnik czyli ja/ ,ale widząc pasje ayshe dałam się ponieść jej zapałowi i ćwicze jęcząc ,klnąc czasami i wymyślając sobie w duchu że przeca mogłabym siedźąc na ławeczce w cieniku rzucać piłką lub patykiem i mieć święty spokuj. Jej pasja udziela się całej grupie i naprawde każdy chce z tego onkowego diamenciku wyszlifować diament ,który ona widzi w naszych psach a o którym my mamy dosyć blade pojęcie. Tak że zostaw tresserka ,a jeżeli nie wieżysz jaka jest ayshe to zapraszam na zajęcia .



Ewa-Jo - 31-07-2006 21:43

Przeczytaj sobie od początku wątki o owczarkarzach i sposobach.Ja sie nimi katowałam długo i z tych postów dowiedziałam się BARDZO duzo o ONkach(bo wtedy na swego Oneczka przemiłego:cool3: dopiero czekałam;) )i o wszystkich stałych bywalcach tego forum.:diabloti: Nie napisałam w tym czasie ani jednego posta.Też byłam ciekawa hodowli ayshe i wielu innych rzeczy.Ale uznałam,że skoro nie pisze się o tym na forum to widocznie inni nie muszą wiedzieć.A i tak już duzo wiem.:razz:
Wszystko wyłazi w dyskusji.:cool1:

A takw ogóle to babki tu są bardzo w porzo( joł ziom ):cool1: i chociaż nie znamy się osobiście,bo ja mieszkam z boku ,a one w środku to czytajac ich posty,o ich sposobach na odreagowanie stresu bez popadania w nałogi morda mi się cieszy i wyobraźnia pracuje.:evil_lol: :p

Wiecie co m najbardziej utkneło w pamięci?Wyrzucony przypadkiem adwokat.:eviltong:
No do dzisiaj katuje Alix tym wspomnieniem ,chipsy też były w siatce. I jeszcze patrzyłam jak ona to robi.Ale byłyśmy wtedy potwornie przemoczone po śladach w ulewie /jak wiesz dla ayshe nie ma złej pogody na zajęcia z psami - a ja nawet figi miałam mokre /.więc patrzyłam tępo jak poszła do tego kosza na śmieci -jeszcze się turlałą ze 20m do niego .JAk wróciła to pomyślałam że może śmiecie wywaliła a butelke włożyła do torby ,ale nie wywaliła wszystko.:placz: :angryy: Hihi a wiesz ja nawet nie jestem ciekawa hodowli tylko jej pracy z małymi szczeniakami i testów jakimi poddawane są szczeniaki- to jest naprawde ciekawe.:-o



14ruda - 31-07-2006 21:44
I własnie takiego kopa jak Wy dostajeta od tresserka mi tu brakuje!!!:cool3: Jestem choleryk-niecierpliwik i qrcze zdaża mi się wkurzyć na szczeniora wstrętnie nieobliczalnego.:mad: Ja tu nie mam z kim ćwiczyć.
Mam tu jedną belgomaniaczkie,ale ona ma szczeniaczki:loveu: (tzn.jej sucz) i tera nie ma czasu.
A tam u Was to nie tylko szkolenie.To też dużo innych rzeczy.:razz:
Ale jak wygram w totka to przyjade z moja psychopatologiczną sunieczką i wtedy zobaczymy:diabloti: :diabloti: :diabloti:



Ewa-Jo - 31-07-2006 21:56

I własnie takiego kopa jak Wy dostajeta od tresserka mi tu brakuje!!!:cool3: Jestem choleryk-niecierpliwik i qrcze zdaża mi się wkurzyć na szczeniora wstrętnie nieobliczalnego.:mad: Ja tu nie mam z kim ćwiczyć.
Mam tu jedną belgomaniaczkie,ale ona ma szczeniaczki:loveu: (tzn.jej sucz) i tera nie ma czasu.
A tam u Was to nie tylko szkolenie.To też dużo innych rzeczy.:razz:
Ale jak wygram w totka to przyjade z moja psychopatologiczną sunieczką i wtedy zobaczymy:diabloti: :diabloti: :diabloti:
No nie wiem czy wiesz ale ayshe umie naprawde pogonić i ten kop jest czasem mocny.:mad: A jeszcze umie większości wejśc na ambit :evil_lol: - ze mną jej się nie udaje:eviltong: - hehehe emerytka jestem i w życiu dużo widziałam wiec tylko czasem się daje wziąć pod włos i potem załąpuje że dałam się wrobić.:angryy: Serdecznie zapraszamy do nas .Im więcej onkomaniaków tym lepiej.:loveu:



ayshe - 31-07-2006 22:13
:oops: no dziekuje wszystkim.troche sie zawstydzilam:oops: .
agasc-jesli odebralas moje posty jako afiszowanie sie sv to przepraszam.nie mam ochoty na przepychanki,nie lubie tego,"tajemniczosc'mojej dzialalnosci hodowlanej tez z tego wynika,wylazlam z "ukrycia"przez internet,nie w zamierzony sposob prowokujac twoje wypowiedzi.nie afiszuje sie sv-do tej wspanialej organizacji nalezy b.duzo hodowcow i posiadaczy onkow wiec co tu niezwyklego/podkreslam to zawsze dlatego ze chce podkreslic moja nieprzynaleznosc do zadnej grupy w polsce[a pewnie wiesz ze takie grupki istnieja;) ].kompletnie sie do tego nie nadaje.chce miec tylko spokoj.moze rzeczywiscie niepotrzebnie sie wychylilam-moglam sobie darowac pisanie na dgm-to jedyne forum na ktorym pisze obecnie poza naszym wlasnym-w sumie zamknietym.tu zreszta wszyscy sie spotykamy.jednak "odwazylam'sie na publiczne pisanie choc nie chce byc potraktowana jak osoba ktora sie tutaj "wymadrza'.o co to to nie.moje "zboczenie"na temat prywatnosci ma swoje powody -wierz mi i ja tej prywatnosci swojej nie chce stracic i za zadna cene nie strace.za dluga ja sobie ukladalam i pracowalam na nia.takze kwestia sv jest dla mnie tylko podkresleniem ze nie mam nic wspolnego z hodowlami wystawowymi i zawsze podkreslam ze daleko mi do hodowcow ktorzy maja odwage brac udzial pelna "geba"w rywalizacji hodowlanej-to nie dla mnie.no i bardzo chce mowic jak dobra organizacja jest sv,jacy wspaniali ludzie nia kieruja ,ze pod ich opieka onki ani nie sa zdegenerowane ani wyrasowione w zaden sposob.nie ukrywam ze to iz zaczelam pisac bylo rowniez spowodowane 'nagonka'na onki-bardzo bym chciala zeby ludzie zrozumieli dlaczego te psy maja tak specyficzna budowe i dlaczego sa takie a nie inne.rowniez nadzor sv nad ta rasa dla wielu jest niezrozumialy albo nie maja pojecia jaka organizacja jest sv.tylko tyle.jestem baaardzo daleka od chwalenia sie czymkolwiek,jesli moge czyms sie z kims podzielic to prosze bardzo-o onkach moge wiecznie....:oops: :roll: .
to wszystko.jestem malo skomplikowana-jak cep ;) i nie ma tu zadnych podtekstow ani wywyzszania sie.do tego uszkodzilam sie ponownie wlasnym psem wszystko mnie boli i moga mi puszczac nerwy.twoje zdanie pozostanie twoim zdaniem-szanuje je i juz.uszanuj wiec moja prywatnosc .:p



Pyros-Aga - 31-07-2006 22:15
Ayshe ale zobacz jakich masz wiernych kursantow :cool3: A na zajęciach chcą rzucać w ciebie ciężkimi przedmiotami :diabloti: :evil_lol:



Ewa-Jo - 31-07-2006 22:58

Ayshe ale zobacz jakich masz wiernych kursantow :cool3: A na zajęciach chcą rzucać w ciebie ciężkimi przedmiotami :diabloti: :evil_lol: No -fajnie by było ona na komędzie waruj patykiem w strone Josha a ja koziołkiem w jej strone. Marzenia ,marzenia:eviltong:



ayshe - 31-07-2006 23:04

Ayshe ale zobacz jakich masz wiernych kursantow :cool3: A na zajęciach chcą rzucać w ciebie ciężkimi przedmiotami :diabloti: :evil_lol: wlasnie.:roll: :cool3: .wierni i zwarci.a na szkoleniu chca rzucac we mnie pilkami:diabloti: .chwiejni emocjonalnie jestescie czy co?:cool1: :cool3:



ayshe - 31-07-2006 23:06

No -fajnie by było ona na komędzie waruj patykiem w strone Josha a ja koziołkiem w jej strone. Marzenia ,marzenia:eviltong: ty to wogole mnie wiwisekcji poddasz -najbardziej mordercza mine mialas na uroczym zdworskim spacereczku:cool3: :cool3: :cool3: :diabloti:



14ruda - 31-07-2006 23:13
Mogę Was poterapeutyzować:cool3: Wybieracie szydełkowanie czy dogoterapie z moim psem?:diabloti:



Ewa-Jo - 31-07-2006 23:19

ty to wogole mnie wiwisekcji poddasz -najbardziej mordercza mine mialas na uroczym zdworskim spacereczku:cool3: :cool3: :cool3: :diabloti: czy ty se zdajesz sprawe że jak wracałam w tym piachu i słońcu to mało co nie zeszłam. Gdyby nie Joshua to pewnie wlazłabym do wody i popłynęła do ośrodka. Ledwo co doczołgałam się do ośrodka ,jeszcze zanim poszłam do domku żeby wreszcie w spokoju zejść z tego świata to musiałam psa spławić w jeziorku bo wysechł na pieprz. I do domku wejść się nie dało takie stęchłe powietrze. Ty ciągle nie załapujesz mojego wieku i kondycji z uporem godnym lepszej sprawy.:mad: :mad: Kiedyś ci na szkoleniu zejde i wtedy do ciebie dotrze i będzie o mamuniu jej coś jest -niemożliwe!!:eviltong:



Ewa-Jo - 31-07-2006 23:21

Mogę Was poterapeutyzować:cool3: Wybieracie szydełkowanie czy dogoterapie z moim psem?:diabloti: szydełkowanie i wszelkie roboty ręczne to Monika ja wybieram psa:eviltong:



asher - 31-07-2006 23:22
Agasc, ja też odebrałam twoją wypowiedź, jako napastliwą... I stąd mój post, chociaż bronić ayshe nie muszę, ona wybroni się sama ;)

Chcę tylko napisac, że chociaż w niektórych kwestiach mamy diametralnie odmienne zdanie (np. donki :eviltong: ), to jestem ayshe niezwykle wdzięczna za to, że poświęca mi tyle swojego czasu. A naprawde poświęca go nie mało. Moja wdzięcznośc jest prawdopodobnie większa, niż pozostałych kursantów, z pewnych powodów o których wiem ja, wie ayshe i wie nasza grupa, a o których nie chcę publicznie pisać...

Naprawdę szkoleniowca, który szkoli nie dla kasy, a z pasji - ze świeca szukać :shake:

Ja też nie wiem własciwie nic o hodowli ayshe, raptem tyle, ile sama powie, ale mnie to nie przeszkadza. Nie węsze spisku, nie mam powodów by jej nie ufać. Nie wierze natomiast by ktoś z taką pasją i taką miłością do rasy odwalał hodowlę "po łebkach". A zwłaszcza ktoś, kto z własnej, nieprzymuszonej woli poddaje się o wiele ostrzejszym rygorom hodowlanym, niż stosuje wobec hodowców nasz rodzimy związek kynologiczny :niewiem:

I wiesz, nie znam żadnego innego hodowcy, który z własnej woli dzieliłby sie z ludźmi swoją wiedzą na temat rasy. Większośc te sprawy, o których ayshe pisze np. w topiku "Historia rasy ON" traktuje jak super sekretną wiedzę dostępna jedynie wtajemniczonym... :razz: :shake:



ayshe - 31-07-2006 23:30

:mad: :mad: Kiedyś ci na szkoleniu zejde i wtedy do ciebie dotrze i będzie o mamuniu jej coś jest -niemożliwe!!:eviltong: :lol: :lol: tiaaa jasssne.:lol: :lol: :lol: .tfffarda jestes:eviltong:



ayshe - 31-07-2006 23:33

Większośc te sprawy, o których ayshe pisze np. w topiku "Historia rasy ON" traktuje jak super sekretną wiedzę dostępna jedynie wtajemniczonym... :razz: :shake: :roll: uo matko no to wpadlam na calego:cool3: :cool3: :cool3: .a ja myslalam odwrotnie.to ja juz lepiej bede siedziec cicho:roll: :diabloti:



Żmija - 31-07-2006 23:35
[quote=aysheto ja juz lepiej bede siedziec cicho:roll: :diabloti:[/quote]
A spróbuj:mad: :mad: :mad:



asher - 31-07-2006 23:37

:roll: uo matko no to wpadlam na calego:cool3: :cool3: :cool3: .a ja myslalam odwrotnie.to ja juz lepiej bede siedziec cicho:roll: :diabloti: Hihihi, nasz ty Prometeuszu :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



ayshe - 31-07-2006 23:39

Hihihi, nasz ty Prometeuszu :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: bo ja nie dosc ze prosta jak cep to do tego rownie lotna i lapiaca co i dlaczego:placz: .
a wiecie jak mozna sobie przes...rac egzystencje jak ktos ma taki kurzy mozdzek nie lapiacy tych ...tenteges...niuansikufff?:cool1: :cool3:



ayshe - 31-07-2006 23:40

A spróbuj:mad: :mad: :mad: no co?:eviltong:.ma bulla to bejzbolem grozi od razu.
spac baby jedne bo jutro o 6 szkolenie hihi:diabloti:



asher - 31-07-2006 23:42

bo ja nie dosc ze prosta jak cep to do tego rownie lotna i lapiaca co i dlaczego:placz: .
a wiecie jak mozna sobie przes...rac egzystencje jak ktos ma taki kurzy mozdzek nie lapiacy tych ...tenteges...niuansikufff?:cool1: :cool3:
Kurde, teraz to ja nie łapię, czego ty nie załpałaś :lol:
Ja miałam na mysli to, że w przeciwieństwie do innych hodowców dzielisz się swoją wiedzą z nami maluczkimi, jako ten Prometeusz, co to dla maluczkich bóstwom z Olimpu ogień zaiwanił :evil_lol:

ps. prometeusz marnie skończył, więc ty się lepiej zastanów :evil_lol:



ayshe - 31-07-2006 23:49

Kurde, teraz to ja nie łapię, czego ty nie załpałaś :lol:
Ja miałam na mysli to, że w przeciwieństwie do innych hodowców dzielisz się swoją wiedzą z nami maluczkimi, jako ten Prometeusz, co to dla maluczkich bóstwom z Olimpu ogień zaiwanił :evil_lol:

ps. prometeusz marnie skończył, więc ty się lepiej zastanów :evil_lol:
nie no ja nie zalapalam ze to jakas wyzsza wiedza bo takowej nie mam[jeszszcze:diabloti: ].myslalam ze to takie banalne pie...ly:oops: .i moze ktos mi napisze zebym sie przymknela wreszcie bo wszyscy wiedza a ja pisze i pisze[no frajde mam bo przynajmniej nie widze jak ktos ucieka ze ja znowu nawijam o onkach:oops: -to byl moj chytry plan.to jest ja WIDZE ze malo kto sie udziela i pisze glownie do siebie-ale co tam:oops: .]
wiem ze marnie skonczyl.co nie rokuje dla mnie zbyt dobrze.ja w przyszlym wcieleniu bede owsikiem co ktos mi w zdworzu zapowiedzial[monisieczka?:roll: ]:placz: .dupne to zycie.:cool3:



asher - 31-07-2006 23:50
Ayshe, nikt sie nie udziela, ale wszyscy czytają! :razz:



ayshe - 31-07-2006 23:53

Ayshe, nikt sie nie udziela, ale wszyscy czytają! :razz: cfffaniaczki.a kto obrywa?plormeteusz z boszszej wolki:cool1:



Frotka - 01-08-2006 22:40
mam talent do przypadkowego "wsadzania kija w mrowisko" :evil_lol: Kiedyś zapytałam o negatywne skutki zastrzyków wczesnoporonnych a skończyło się zmasowanym atakiem na Rybon36:roll: Teraz zapytałam Ayshe czy ma coś z Rovena... Kto chce być następny? Kogo zapytać?



ayshe - 01-08-2006 22:54

mam talent do przypadkowego "wsadzania kija w mrowisko" :evil_lol: Kiedyś zapytałam o negatywne skutki zastrzyków wczesnoporonnych a skończyło się zmasowanym atakiem na Rybon36:roll: Teraz zapytałam Ayshe czy ma coś z Rovena... Kto chce być następny? Kogo zapytać? Frotka:loveu: .:lol: :lol: :lol: .zycie jest piekne:cool3: :cool3:.
szkoda tylko ze temat nam ubiegl a mozna tutaj propagowac adopcje onkow zamiast kupowania ich z [znowu komus podpadne]chodoffli radosnych producentow:cool1: .



lisica - 29-08-2006 20:13
Ja za swojego DON-ka zapłaciłam 1500 zł z hodowli(dolnośląskie-Wrocław), wnuk Timo Berrekasten wice-świata z roku 2000 i 2001,maść wilczasta,ale jego siostra poszła za 800zł (Sprostowanie-siostra mojego psiochowgo poszła za tyle samo co mój,znajoma miała jechać do tej hodowli, z mojego polecenia,ale pomyliła nazwy i trafiła gdzie indziej,kupiwszy szczeniaka za 800zł.Wszystkich zainteresowanych oraz hodowcę serdecznie przepraszam za nieścisłość i przekłamanie)
Mogłam za mniejszą kase ale szukałam prawdziwej hodowlia(w sensie podejścia do zwierzaka)Jak za tanio nie wolno kupować bo szczeniak może dziedziczyć jakieś ukryte wady,np.wadę serca, dysplazię i co wtedy,kupa kasy wychodzi ,bo jak dysplazia B to jeszcze może być,a jak D to co wtedy?
Wchodzi kwestia moralna uśpic czy leczyć a to są ogromne wydatki,więc to musi być swiadoma decyzja.
ASHER popieram w 100% w kwestii adopcji,



14ruda - 29-08-2006 20:23
Cena nie gra roli.Jak ktoś chce zdrowego psa to nie da się nabrać na te "ukryte" wady.Po to są badania wszelkiego rodzaju,w tym na dysplazję czy badania DNA żeby tych wad nie powielać.Psy z wadami są niehodowlane.



lisica - 29-08-2006 21:10
No i masz babo placek,napisałam do tematu i nie kukałam na stronę, a to ostatnia,i wiellka afera,o matko,ale wdepłam.
A skąd do diabła laik ma wiedzieć o badaniach DNA,prześwietleniach itp,napisałam świadoma decyzja,chyba jasne.
Ja przed kupnem swojego buszowałam po hodowcach i pytałam o szczeniaki u konkurencji,e-mailem oczywiście, i co?Ale bagno,kopali sie jak tylko mogli,czy to był ZK czy ZOND czy inne,a ja naiwna myślałam że chodzi o piekno tej rasy a to wylazły kompleksy i "zabić przeciwnika"



lisica - 29-08-2006 21:57
Wlazłam na dogomanię, ON bo jak sama nazwa wskazuje miłośnik piesa,i fascynat rasy Owczarek Niemiecki czy to ON czy DON,a ja laik jestem choć nie dokońca,wyszkolili mnie hodowcy i weterynarze,i co szlag trafił wiare w człowieka,tego Homo-Sapiens.
Jedyny normalny jakiego znam hodowcę (internetowego oczywiście)to Jacentus(tych nieznanych normalnych to Soory)ale był za daleko cobym mogła szczeniaka kupić,znalazłam u siebie myslę że fascynatka,bo amatorsko się zajmuje hodowlą,chyba sie nie zawiodę.I tak, to psiaka sobie kupiłam i co by nie było i sie nie działo,to mój swiadomie wybrany, wilczasty,(takiego chciałam),a jak człek sie pomylił to co odda hodowcy a jak udowodni że to zły dobór pary hodowlanej.Z tego co wiem to nie ma nigdzie spisu złych hodowli (jak jest to poproszę o namiary, i łeb se daje ściąć że ich nie dostanę),bo to pie...ony zamknięty swiatek, a ci normalni to gina,podobnie z weterynarzami,Hipokrates to pewnie jakiś oszołom co coś tam sobie bąknął,bo trzeba kasę zbijać na debilach co mają w gałach swoje durne psy(nie wszyscy bo AR we Wrocławiu jest O.K.)no i mnie poniosło, a ja jestem laik kompletny i to nerwisty
p.s.85 #jest pomyłka chodziło o AYSHE, tylko czasami zbyt obcesowa



14ruda - 29-08-2006 22:14
Lisica laik kupi psa z gieldy za 300 zl z pseudohodowli i potem dopiero ma problem ze zdrowiem psa i wtedy dopiero sie dowiaduje na czym polega różnica psa z rodowodem a tego bez ale po rodowodowych rodzicach(niedopuszczonych do hodowli):roll:



mch - 29-08-2006 23:01
lisica ale chyba we wszystkich rasach jest takie ,,wieszanie psów" animozje itd , ja akurat mialam wątpliwą przyjemnosc na stopie zawodowej spotkac b. nieprzyjemną panią , do tego stopnia ze jej nazwisko zapamietalam dokladnie , traf chcial ze natknelam sie na nie przy liscie reproduktorów ( grupa molosów) . w necie ,poczytalam rózne fora ,cóz jak ktos sie udziela to mozna posledzic jak tam sie wiedzie , i okazalo sie ze to nie ja bylama uprzedzona ze ona w swiatku hodowców swoich ras tez pokazuje co potrafi , poczytalam rózne watki , oooo ile tam bylo zawisci ,ile ,,spisków" . piekło. :diabloti:



ayshe - 30-08-2006 10:19
mnie piekielko onkarzy nie przeszkadza byle bylo konstruktywne.a na razie nie jest.zreszta to nie moja sprawa.
o zondzie zamilkne bo temat juz wyczerpalam ze swojej strony tj.napisalam chyba dokladnie o co mi chodzi.:cool3: .
kazda rasa ma takie swoje piekielko.sa ludzie ktorzy po prostu maja ambicje i zaspokajaja je psami,sa ludzie dla ktorych osiagniecia wystawowe ich psow sa jakims wyznacznikiem ich wartosci.sa ludzie ktorzy tak samo traktuja sport kynologiczny i swoj w nim udzial.
moje poglady dotyczace onkow sa radykalne-nie przecze.wiem ze sa.nie uznaje zadnych ustepstw od wzorca i wizji rasy.bo chce zeby onek wygladal jak onek za 200lat.i byl takim samym pracocholikiem jak jest teraz.
Stephanitz napisal ze dobry pies nie moze miec zlego umaszczenia.ja to rozumiem jeszcze w jeden sposob-poza tym ze wybierajac psa umaszczeniem kierujemy sie na koncu-dobry pies to wazniejsza rzecz niz ladny pies.w ostatnim biuletynie onka [polskim]zaczeto przebakiwac na ten temat.oby to nie bylo na pokaz.ze niby tacy dbajacy o charakter jestesmy.oby w sumieniu hodowcy wiecej warta byla suka o super charakterze i miala to udokumentowane zdaniem schh3 niz sliczna sunieczka ringowa z ledwo zdanym ipo1 albo i to nie.:diabloti: .
jazdy zdarzaja sie wszedzie.wystarczy wejsc na forum molosa.dzial jednej z ras znowu zostal zamkniety:diabloti: :diabloti: :diabloti: .kanary,mastify angielskie,mastino......to sa dopiero jazdy.u onkarzy raczej wszystko jest przewidywalne.
w SV nie ma tez sielankowej atmosferki:diabloti: .hehe.:cool3:



Nanami - 30-08-2006 10:25
Ja nic nie chce pisać, ale sama Dogomania ma spory potencjał fanatyzmu i sporo fanatyków, oj sporo, tak patrząc przez pryzmat, iż uczeszczam na wiele innych psich for :evil_lol: To widać.

Lisica, znam Twojego szczylka, bo to ja dodawałam jego zdjecia na strone hodowli :lol: Wymiziaj ode mnie Brunka, cudny jest, ale pewnie juz troche urósł.



ayshe - 30-08-2006 10:32

Ja nic nie chce pisać, ale sama Dogomania ma spory potencjał fanatyzmu i sporo fanatyków, oj sporo, tak patrząc przez pryzmat, iż uczeszczam na wiele innych psich for :evil_lol: To widać.
no fakt.ja tez jestem fanatykiem.:grins: :B-fly:



KasiaR - 30-08-2006 11:13
Fanatyku onkowy czy przeszkolisz mnie i mojego przyszłego ONka, tak fest bez obijactwa bo ja z dojazdu bym była



ayshe - 30-08-2006 15:04

Fanatyku onkowy czy przeszkolisz mnie i mojego przyszłego ONka, tak fest bez obijactwa bo ja z dojazdu bym była oki:diabloti: .



lisica - 30-08-2006 18:19

Ja nic nie chce pisać, ale sama Dogomania ma spory potencjał fanatyzmu i sporo fanatyków, oj sporo, tak patrząc przez pryzmat, iż uczeszczam na wiele innych psich for :evil_lol: To widać.

Lisica, znam Twojego szczylka, bo to ja dodawałam jego zdjecia na strone hodowli :lol: Wymiziaj ode mnie Brunka, cudny jest, ale pewnie juz troche urósł.
Wymizałam i codziennie to robię,jest niewiarygodny:bigcool:,no i urósł,troszeczkę:razz:,ma 6 miechów,aktualne zdięcia u hodowcy



Nanami - 30-08-2006 20:56
A to hodowca fffstretny, nie przesłał mi jeszcze fotek, wiec nie bedzie na stronie (foch) :evil_lol: Ale musiał ładnie wyrosnac :p



lisica - 31-08-2006 20:04

A to hodowca fffstretny, nie przesłał mi jeszcze fotek, wiec nie bedzie na stronie (foch) :evil_lol: Ale musiał ładnie wyrosnac :p Dostał je dopiero parę dni temu,oj wyrosło mu sie troszku,ale mając takich rodzicieli to nic dziwnego,jego osobista wet.mówi "owczarek niemiecko-kaukazki",bo wielki,:-oi dalej rosnie:crazyeye:



target - 02-09-2006 15:16
Ja swojego owczarka niemieckiego szukalam prawie pol roku. I znalazlam, ze swietnej hodowli, po ekstra rodzicach, z rodowodem, paszportem, wszystkimi badaniami. Za dwa tygodnie juz moge go odebrac. Place 700 euro, troche sporo ale mieszkam w Belgii, tutaj kupuje wiec pewnie dlatego ta roznica.



ayshe - 02-09-2006 17:49

Ja swojego owczarka niemieckiego szukalam prawie pol roku. I znalazlam, ze swietnej hodowli, po ekstra rodzicach, z rodowodem, paszportem, wszystkimi badaniami. Za dwa tygodnie juz moge go odebrac. Place 700 euro, troche sporo ale mieszkam w Belgii, tutaj kupuje wiec pewnie dlatego ta roznica. niech sie chowa zdrowo a 700 euro to wcale nie jest zbyt duzo ;) .



SAWA - 22-09-2006 15:50
Ja śmiem twierdzić ,że to wręcz okazja.700Euro ,to połowa ceny w dobrej niemieckiej hodowli ,jeśli tylko zechcą sprzedać małego szczeniaka.



ayshe - 22-09-2006 17:50

Ja śmiem twierdzić ,że to wręcz okazja.700Euro ,to połowa ceny w dobrej niemieckiej hodowli ,jeśli tylko zechcą sprzedać małego szczeniaka. :razz: :cool1: .bardziej wylewnie to napisalas Sawo;) .



ayshe - 22-09-2006 22:31
:multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: nowy onkarz hurra



Oskarek - 08-10-2006 16:54
aleśta awanturniki :D a myslałem ze to tylko naforach motoryzacyjnych tak jest.
Co do Ayshe to uczęszczam do niej na szkolenie i powiem jedno jest super babka i naprawde bardzo dużo wie i chętnie to przekazuje innym.

Widac niektórym nie wystarcza sytuacja polityczna muszą rozpętac swoje piekiełko
A tak poza tym witam :D , czytam od jakiegoś czasu ale się jeszcze nie odzywałem.



ayshe - 08-10-2006 17:21
:crazyeye: oskarek a ktorys ty ci z moich?:evil_lol: .no wykabluj sie?:diabloti:



Oskarek - 08-10-2006 18:23

:crazyeye: oskarek a ktorys ty ci z moich?:evil_lol: .no wykabluj sie?:diabloti: Wilczasty, mały i szczekający :diabloti:



ayshe - 08-10-2006 18:40
aaaaa no wiedzialam:cool3: :lol: .znaczy sie ten co to ostatnio nie przychodzi bo chory pancio?:mad: :diabloti: .



Oskarek - 08-10-2006 19:41
Tak :multi:
Ale w tym tygodniu juz się widzimy :wolfie:



ayshe - 08-10-2006 19:45
no nareszcie.:evil_lol:



martesa - 04-11-2006 22:36
target,ja tez mieszkam w belgii i tu mozesz kupic psa z rodowodem,paszportem,chipem i szczepieniami za 350euro:shake:nie to nie pomylka,wlasnie za ta cene mozna odebrac psiaki w grudniu,a taka srednia cena to +/-500 euro



ayshe - 05-11-2006 07:09
pies psu nierowny i oczywiscie mozna kupic psa za 350 euro i tez bedzie kochany itd.mnie takie onki nie interesuja bo ja mam wysokie wymagania.wolalabym adoptowac jakiegos onka niz zejsc z tego co bezwzglednie wymagam od psa.i od hodowli.



target - 10-06-2007 17:18
Martesa ja tez wiem gdzie w Belgii mozna kupic Onka za 350 euro ale po co mi taki pies? Bez rodowodu, bez gwarancji ze o psychice nie wspomne? Widzialam juz pare takich wynalazkow i dziekuje ale nie skorzystam.



JanuszPLSzczecin - 10-06-2007 19:37
Z tego co się orientowałem w ostatnich tygodniach to ceny za szczeniaka z hodowli zrzeszonych w ZKwP oscylują w granicach 1000 - 1800 zł a w Niemczech średnia cena to około 800 euro ale spotkałem się też z kwotą 1500 euro za 4-miesięcznego pieska ze znanej hodowli



ayshe - 10-06-2007 19:41
1500euro...ech chcialabym tyle zaplacic kiedys za psa:cool1: .gismo kupilam za 3400.:placz:



JanuszPLSzczecin - 10-06-2007 19:48
ayshe-a mógłbym gdzies zobaczyć fotkę Gismo? Jak to nie tajemnica ,z jakiej hodowli?



ayshe - 10-06-2007 19:52
fotke juz gdzies kiedys wrzucalam.hodowla czolowa niemiecka;) ,syn ursusa batu.



JanuszPLSzczecin - 10-06-2007 20:07
ayshe-w jakim wieku był Gismo gdy go zakupiłaś?



ayshe - 10-06-2007 20:19
4,5 mies.+10znakow



nenemuscha - 10-06-2007 22:51
Wiesz co ..tu nie ma nad czym płakać..jesli warto było..ja pamietam ostatni zakup suczki ....a miałam miec nową kuchnię..ale cóż ..kuchnia jej nie nazwę...:lol:



mimoza - 10-06-2007 22:56

Wiesz co ..tu nie ma nad czym płakać..jesli warto było..ja pamietam ostatni zakup suczki ....a miałam miec nową kuchnię..ale cóż ..kuchnia jej nie nazwę...:lol: he he, to może tak z zagraniczna np. kiuzin ew. kuzyn(ka) :p
Yntelyngientne, nieeee? :p



ayshe - 10-06-2007 22:57
nenemuscha-:evil_lol: :evil_lol: oplulam se monitor:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ...
najlepsze w tym wszystkim jest to ze tenpies po kryciu w israelu i tak u mnie nic nie pokryje bo jest popierniczony:roll: .jak na mnie to on po prostu jest za agresywny i to dawal w israelu w hodowli wojskowej.tam to sie podobalo-u mnie odpada.takze przepisalam go na uwe i tyle:evil_lol: .ale nie,nie zaluje.pewnei teraz bym sie na niego niezdecydowala bo wiele rzeczy sie zmienilo w kursie hodowania-np.krycie uzytkami.ale skoro juz jest...uwe go lubi bo on lubi takie durne samce-ja nie.:shake:



AM - 11-06-2007 08:22

Wiesz co ..tu nie ma nad czym płakać..jesli warto było..ja pamietam ostatni zakup suczki ....a miałam miec nową kuchnię..ale cóż ..kuchnia jej nie nazwę...:lol: :roflt: :roflt: :roflt:



nenemuscha - 11-06-2007 09:35
Ciesz\y mnie wasze rozbawienie,bo kupa ludzi siew puka wczółko...a ja sunię lubię,w odróżnieniu od stania przy kuchni..:evil_lol:



saJo - 11-06-2007 10:37
Nieeee, no wy przynajmnije wydajecie kase na rasowego ONka, a ja wydalam 500 euro (no wiem ze kwota o wiele mniejsza) ale!! na jakiegos rudego kundla!! moglam jechac do schroniska i z 5 bym takich znalazla :evil_lol:



ayshe - 11-06-2007 11:02
saJo-no patrz...to sie nazywa dopiero dziwactwo:cool3: :evil_lol:



saJo - 11-06-2007 11:21
Na dodatek qndel z Holandii przyjechal, jak by w Polsce kundli nie bylo :evil_lol:



ayshe - 11-06-2007 11:41
no to juz wogole dziiiwna jestes jakas:roll: :evil_lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...