ďťż
 
 
   Terier walijski
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Terier walijski





bos - 31-12-2005 14:46
Witajcie !!!
Mnie się udało odkopać samochód , ale inni ........chyba do wiosny pozostaną uspieni. Musiałem jednak ruszyć na garaż i przynieść łopaty.

Gdy wyjachałem i stanąłem z boku drogi by zabrać żonę i wyjachać na miasto.....już chętny znalazł się na moje odkopane miejsce:mad: :mad: :mad: :mad:

Jak wróciłem musiałem odkopywać inne by wstawić samochód.:lol: :lol: :lol: :lol:

Na mieście nigdzie nie można było zaparkować ,bo żaden parking nie był odśnieżony , każdy stawiał samochód gdzie popadło i narobiło się sporo bydła:cool3: :cool3: :cool3:





bos - 31-12-2005 14:59
Dla Was Wszystkich i Waszych rodzin :

DUŻO , DUŻO ZDROWIA , SZCZĘŚCIA , RADOŚCI , WSZELKIEJ POMYŚLNOŚCI , WZAJEMNEGO ZROZUMIENIA , DLA MIŁOŚCI PRZYSPORZENIA , BY PIENIĄDZE SIĘ MNOŻYŁY I Z CHĘCIĄ U WAS GOŚCIŁY
TEGO WSZYSTKIEGO I JESZCZE BŁOGOSŁAWIEŃSTWA BOŻEGO ŻYCZĄ Z CAŁEGO SERCA NA TEN NOWY 2006 ROK
SIWCE Z JAZONEM



jborowy - 31-12-2005 15:11
Na te wszystkie Wasze utyskiwania w związku z normalną zimą, powiem Wam tylko, że:
1. To wszystko wina zadziornego. To przecież ON od miesiąca woła:
" śniegu, śniegu, prawdziwej zimy, zima to moja pasja".!!!!
2. Trza mieć samochód terenowy. sic!

PS
Co to jest, że jak klupnę w link powiadomienia o nowej odpowiedzi (w mojej poczcie), to zawsze mnie odsyła do strony 435???



Ibolya - 31-12-2005 15:26
http://img454.imageshack.us/img454/7...r0251we.th.jpg





Ibolya - 31-12-2005 15:35
http://img454.imageshack.us/img454/2...r0079he.th.jpg



bos - 31-12-2005 15:45

........ nie przestało prószyć. Oto jak wyglada nasz park dziś:
http://img522.imageshack.us/img522/4...05r00818hz.jpg

http://img522.imageshack.us/img522/3...05r00611xy.jpg

http://img522.imageshack.us/img522/2...05r01311er.jpg

To główna ulica u nas:

http://img522.imageshack.us/img522/2...05r01716az.jpg

A samochód? Proszę bardzo:

http://img522.imageshack.us/img522/1...05r01912du.jpg

[/size]

Jaki piękny ten park.....a prószy dla tego bo to PRUSZKÓW

Fotki zajefajne szczególnie ta pokazująca ulicę.........ani jednego

mafioza



bos - 31-12-2005 15:50
Kliwia - gratulacje dla

INTERCHAMPIONKI :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi:



Ibolya - 31-12-2005 16:00
http://img454.imageshack.us/img454/7...r0252ix.th.jpg



Ibolya - 31-12-2005 16:11
bos : dzięki. A mafioza żadnego nie widać, bo mafiozi o tej porze roku nie mieszkają w stolicy mafii :cool3: tylko w cieplejszych stolicach.
http://vigor.i5.pl/e/274.gif



bos - 31-12-2005 16:25
A tak rano wyglądało moje autko.....bez łopaty ani rusz:shake:

http://img385.imageshack.us/img385/5373/img05499ny.jpg

;) ....tu było jednak znacznie gorzej

http://img385.imageshack.us/img385/6649/img05489gs.jpg

:lol: .........jeszcze inni mieli tak:eviltong: ;)

http://img385.imageshack.us/img385/1222/img05520as.jpg

No ale już nie pada...śnieg oczywiście...........bo by trzeba jak jborowy...z kilofem.....:lol: w przypadku deszczu i mrozu:lol:



bos - 31-12-2005 16:28

http://img454.imageshack.us/img454/7...r0252ix.th.jpg No właśnie .......mądre te terriery.....nie ma to jak w ciepełku z nosem przy szybie :multi: :multi: :multi: :lol: :lol: :lol:



Ali26762 - 31-12-2005 17:11
Heyka :)

Dziękuję wszystkim za gratulacje rocznicowe, również gratuluję vigorom i bosom tak pięknych jubileuszy, życząc jednocześnie, aby w zdrowiu i dostatku doczekali kolejnych :)

Gratuluję też Kliwii interchampionatu :)

Obejrzałam wszystkie fotki - ogromnie miło się ogląda piękne zdjęcia i piękne psy na zdjęciach :multi:
Dopiero teraz mam chwilę luzu, uwinęłam się z przygotowaniami, bo Sylwestra chyba spędzimy w domu z moją mamą i z Derysiem.

aga_o nadal przebija się przez zaspy i nie wiem czy dzisiaj do mnie dojadą z Osobistym :(



Ali26762 - 31-12-2005 17:48
Niech taneczny, lekki krok
Będzie z Wami cały rok,
Niech prowadzi Was bez stresu
Od sukcesu do sukcesu
:cunao:

http://img450.imageshack.us/img450/9230/066rs7qk.jpg



bogula - 31-12-2005 17:49
W końcu załatwiłam wszystko, co służbowe (do chorego taxi, a potem stopem:multi: ) i spokojnie zjadałam obiad...Teraz siedze w kątku i mam na oku przygotowania młodszych do imprezek. Tutaj już zaczęły się próbne strzały----co to będzie o północy?:crazyeye:
Zabawne widoki : facio w bardziej bądź mniej wypasionym wozie zamiast uroczej istoty po prawicy wiezie łopatę (maxymalnie maxymalną:razz: )...hi,hi,hi!
DLA WSZYSTKICH WELHSOWATYCH I ZWELSHONYCH :NIECH 2006 LEPSZY BĘDZIE POD KAŻDYM WZGLĘDEM OD 2005; "co było, to było a ty do przodu ciągnij, kobyło"...---lubię to "wezwanie":grins: :eviltong: :evil_lol:



Ela_hryckiewicz - 31-12-2005 18:31
Czesc Wszystjim Dogo !!!

W Pile tez sypnelo sniegiem jest przepieknie, ale nie o tym chcialam pisac.

DLA WSZYSTKICH MILOSNIKOW ZWIERZAT CHCIALAM ZLOZYC NAJSERDECZNIEJSZE ZYCZENIA NOWOROCZNE. NIECH TEN ROK BEDZIE DLA NAS WESOLY PRZYJEMNY I PELEN POZYTYWNYCH WRAZEN.
PIESKI ZAWSZE WESOLE WYBIEGANE I NAJEDZONE.

Ali gratulacje z okazji rocznicy duzo buziaczkow i zycze udanej zabawy.
Aga baw sie dobrze nie spiesz sie droga jest sliska i bardzo niebezpieczna.
Sereno wracaj do domu pancio czeka.
Wszystkim dogo zycze szczesliwego nowego roku. Zdrowia wiele przyjemnosci duzo wypoczynku wiele milych postow, duzo kaski i szmpanskiego chumory. Oby ten rok byl dla Was lepszy od poprzedniego teogo Wam zycze Ela i Dora
a oto zdjecia Dora w sniego i Dora skladajaca zyczenia.
http://img435.imageshack.us/img435/4...01666mh.th.jpg

http://img397.imageshack.us/img397/4...00978it.th.jpg

http://img397.imageshack.us/img397/3...01677yh.th.jpg



Ali26762 - 31-12-2005 18:40
Dziękuję bardzo, Elu :)

Fotki Dorci cudne, szczególnie ta mikołajowa :)
Pokazałam Derylowi mamusię, ale mówi, że nie poznaje - nigdy jej takiej nie widział :D

My też życzymy wszystkim szampańskiej zabawy

http://www.teleinfo.com.pl/grafika/1103874580.jpg



Ibolya - 31-12-2005 18:56
Ali : zyczę Ci na Nowy 2006 Rok dużo pomyślności, zdrówka dla całej Twojej Rodziny, a dla Derylka sukcesów wystawowych, mam nadzieję, że zdecydujecie się rozpocząć derysiową karierę wystawową.
Ela_h : Tobie też życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku i tak samo pięknego i mądrego potomstwa Dorci jak to dotychczasowe, w tym koniecznie jednej suni :multi:




Ali26762 - 31-12-2005 19:21
Dziękujemy serdecznie, Ibolya :)

Tobie też wszystkiego co tylko najlepsze może się zdarzyć, pogody ducha, zdrowia, a Bodrysiowi i Nesce kochającej pańci i bezpiecznego domku :)
No i interchampionatu dla Bodrysia oczywiście :)

Co do kariery Derylowej - rodowód już mam :D



Gosia_i_Luka - 31-12-2005 19:26
Ja również chciałabym życzyć Wam bardzo serdecznie szampańskiego Sylwestra i wszystkiego najlepszego w nowym roku 2006 ! Przede wszystkim zdrówka - dla Was i dla piechów. A także samych sukcesów szkoleniowych, sportowych, wychowawczych ;) i wystawowych!
http://yelims2.free.fr/Fete/Danseurs.gif
http://yelims2.free.fr/Fete/Ballons.gif



Ali26762 - 31-12-2005 19:33
Gosia - i wice wersal :D

Ucałuj Lukier w nochala ode mnie i pociągnij sylwestrowo za ogonek od Derylka :)

Wam też dużo szczęścia i sukcesów życzymy :)



Kliwia - 31-12-2005 19:45
Wielkie dzieki za gratulacje.
Zadziorny widze, ze na Ciebie moznazawsze liczyc :cool3: :lol: Dzieki za poluczenie.

WSZYSTKIM DOGOMANIAKOM zarowno 2-noznym jak i 4-noznym zycze szampanskiej zabawy oraz szczescia, zdrowia ,sukcesow i samych radosci w NOWYM ROKU:smilecol:



jborowy - 31-12-2005 20:33
Wszystkim życzę spełnienia marzeń, zdrowia i sukcesów w 2006 ROKU.
Chociaż, jak mawia młodsza Borówka: zdrowie, to już sukces.




pszym - 31-12-2005 22:26
Wszystkiego naj...Zeby nas psy kochaly tak samo jak w tym roku albo bardziej...:multi: :loveu: :multi: :crazyeye: !!!



zadziorny - 31-12-2005 23:27
Wstawię jeszcze jedną fotę mojej wnusi Abby:

http://img502.imageshack.us/img502/7...a0080pj.th.jpg



Ali26762 - 01-01-2006 00:13
http://img316.imageshack.us/img316/3...k150hny8xx.gif

http://d21c.com/AnnesPlace/NY-Glitter/HNY1Multi.gif



bos - 01-01-2006 00:15

Wstawię jeszcze jedną fotę mojej wnusi Abby:

http://img502.imageshack.us/img502/7...a0080pj.th.jpg
zadziorny - czyżbym już przeoczył jakąś fotkę tej ślicznej suni:lol: :lol: :lol:

Pomyślności w Nowym Roku 2006



borsaf - 01-01-2006 00:19
2 0 0 6

Witajcie w Nowym Roku!!



Ela_hryckiewicz - 01-01-2006 00:33
Wtamy w Nowym Roku 2006

Dla wytrwalych wszystkiego dobrego

DOSIEGO ROKU

:laola: :laola:
:beerchug: :knajpa: :smilecol: :cool2: :drink1:



Ali26762 - 01-01-2006 00:56
Kochani - oby nam się!
Nam i naszym psim przyjaciołom!


http://img519.imageshack.us/img519/8516/toast53ot.gif

Elu - a Tobie i Dorce tak udanej gromadki:

http://img415.imageshack.us/img415/4...t2780rs4rk.jpg

http://img415.imageshack.us/img415/2...t2778rs4ra.jpg

http://img415.imageshack.us/img415/2...t2790rs2tp.jpg




Ela_hryckiewicz - 01-01-2006 01:18
Sabinka dzieki

Wywolalas piekne wspomnienia moje kochane welsze , juz zapomnialam te zdjecia i to jedno moje ulubiuone nawet mi zginelo. Juz je mam:sweetCyb:
D Z I E K I

Wlasnie popijam szampana i pije Wasze zdrowie
Za Was wszystkich, drodzy dogo zdrowie i cyk w ten ekran



gugu - 01-01-2006 01:31
Pozwole se dołączyć do tych zyczeń,wszystkiego najlepszego w tym nowym 2006 roku!! http://img434.imageshack.us/img434/9...ost14zj5rx.gif



Ali26762 - 01-01-2006 02:52
A ja mam gości :D



Ibolya - 01-01-2006 02:58
No to i ja się dołaczę.
Dogomaniacy oby nam sie darzyło w 2006 roku. Nam i naszym czworonożnym przyjaciołom. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie.
Ja właśnie wróciłam ze stadionu miejskiego. Pan Prezydent Pruszkowa zafundował nam powitanie Nowego roku z fajerwerkami.
Wstawię kilka fotek, ale chyba jakość nie bedzie najlepsza :
http://img504.imageshack.us/img504/7...05r00514ed.jpg

http://img509.imageshack.us/img509/9...05r01216vq.jpg

http://img504.imageshack.us/img504/9...05r04015ge.jpg

http://img504.imageshack.us/img504/7...05r06716ly.jpg




bogula - 01-01-2006 07:08
Witajcie wszyscy w 2006:multi: !
Noc z Fafulosem przetrwałam całkiem nieźle.Fafik kilkakrotnie przebiedł truchcikiem oświetlone na maxsa mieszkanie, kiedy petarda była głośniejsza od tv, potem siedział mi w nogach,troszkę dyszał, w końcu zaległ. Piekiełko trwało ok.40min. Pomysł z łazienką i radiem u mnie nie sprawdza się: pomieszczenie bez okna, ale wywietrznik w stronę rynku miasta:razz: . Resztę nocy przespaliśmy snem ciągłym...
Pogoda: sypie nadal, ale już bez wcześniejszego "entuzjazmu", powietrze jakoś mniej rześkie...Pozdro!



zadziorny - 01-01-2006 09:04
Witajcie w 2006 roku :lol:
U nas już nie pada, za to teperatura wzrosła powyżej zera i śnieg przestał być sypki. Można teraz już lepić bałwany :multi:



zadziorny - 01-01-2006 09:12

zadziorny - czyżbym już przeoczył jakąś fotkę tej ślicznej suni:lol: :lol: :lol: Zajrzyj tutaj



bos - 01-01-2006 09:26
No to mamy 2006 rok .

W tym Nowym Roku życzę Wam aby był lepszy od tego który minął .:lol: :lol: :lol:
Mamy ocieplenie , z dachów zaczęło kapać i spadają nawisy śniegu ku uciesze przechodniów, którym się akurat oberwało od natury..........:lol: :lol: :lol:



borsaf - 01-01-2006 10:03
Ali Fantastyczne fotki szczeniarów. Zwłaszcza te wyścigi sa super.

Pieknie nam zafundowalas w Nowy Rok koncert dla oka.



bos - 01-01-2006 11:30
Ali - śliczne te małe ancymony , to fajnie popatrzeć na taką rozbawioną psią dzieciarnię :lol: :lol: :lol:



Ela_hryckiewicz - 01-01-2006 11:33
Witam w Nowym 2006 roku

Ali czyzby Aga zawitala do Ciebie, jesli tak pozdrow ja.

Zadziorny A B B A tylko nadaje sie do zjedzenia taka slodka uwielbiam w tym wieku welshe.
Ibolya widze ze zabawa byla w Pruszkowie na calego zazdroszcze Wam tych fajerwerkow. W Pile tez byly ale to nie to. Pozdrawiam Pruszkow.

Te trzy ganiajace sie zboje to Derys Dzin i Dexsio.To byl dzien kiedy Ali porzyjechala po szczeniaka.Sabinka jak zobaczyla szczeniaki jednym ruchem reki w sekunde wskazala na Deryla powiedziala to ten jest nasz i tak zostalo.



bo - 01-01-2006 12:42
Wszystkim wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku:multi: Niech Wam każdy dzień niesie same psiejsko - czarodziejskie uśmiechy:lol:



bo - 01-01-2006 12:48
http://img461.imageshack.us/img461/8...01204ww.th.jpg
kot walijski i szkot:lol:



bo - 01-01-2006 12:53
Co oni robią?
http://img358.imageshack.us/img358/4...00316gp.th.jpg
To jednak zdecydowanie kot walijski;)

http://img358.imageshack.us/img358/4...00758dp.th.jpg



jborowy - 01-01-2006 13:28
bo - czytając poprzednie posty wykapowałem, że palicie miałem węglowym. Teraz rozumię dlaczego ten terier co Wam pomagał rozładowywać auto jest taki czarny.
Roxy to faktycznie kot walijski, tak samo jak moja Evitka. Czy już zabezpieczyłyście siatkę od góry, żeby nie przechodziła????



jborowy - 01-01-2006 13:30
Acha - jeszcze jedno:
CZY MA KTOŚ TABLETKĘ OD GŁOWYBOLENIA??




Nitencja - 01-01-2006 13:52
hihi jborowy to tylko kieliszek wodki z pieprzem dziala na wszystko :-D
A kot walijski to ALex :)



bo - 01-01-2006 14:06
jborowy służę tabletką:lol:
Ale tak, jak kasia pisała, najlepszy klin:mad: A Rokxana to pies blokowy do tej pory i myślę, że ona nie jest napłotna.



Gosia_i_Luka - 01-01-2006 14:14
Witam Was w 2006 roku!!! :multi: http://yelims2.free.fr/Fete/Fete02.gifhttp://yelims2.free.fr/Fete/balloonfly.gif



Kliwia - 01-01-2006 15:53
GORACE :buzi: caluski w 2006 ROKU

Nitencja superowski jest ten pomocnik od mialu .:multi: :bigcool:
Naplotna jest moja Kliwia.Ploty, dachy,stoly to jej ulubione miejcsa.

http://img399.imageshack.us/img399/5113/dscf58284am.jpg

http://img399.imageshack.us/img399/1719/dscf58113fz.jpg

http://img384.imageshack.us/img384/4183/dscf58101nq.jpg

http://img384.imageshack.us/img384/7905/dscf58313tc.jpg

http://img384.imageshack.us/img384/3957/dscf58533ne.jpg



Ali26762 - 01-01-2006 16:17
Heyka :)

Święta, święta i po świętach... Trzeba wracać do rzeczywistości :)

Muszę pochwalić się, że Derysio zniósł mężnie strzelaninę, byliśmy nawet koło godz. 23 na spacerze, Deryś wesoło pląsał po zaspach, aż zaczepiła nas jedna pani i powiedziała, że zazdrości nam takiego psa, który się nie boi huków.
Choć był raz moment, gdzie się psisko zawahało, ale natychmiast dostał w pysinka piszczaka i zabawa okazała się bardziej atrakcyjna od wszelkich odgłosów. Atrakcyjne były jedynie odgłosy pochodzące z zabawki :megagrin:

A dzisiaj odwiedziła nas aga_ostaszewska ze swoim Panem. Było przesympatycznie, Aga to kochana dziewczyna :kiss_2: :kiss_2: :kiss_2:
Niestety, pojechali już z powrotem do Warszawy. Ale cieszę się bardzo, że choć na krótko, ale znaleźli czas i nas odwiedzili.

Zobaczcie jak Adze do twarzy z Derylem :laugh2_2:

http://img391.imageshack.us/img391/8...t4176rs1gg.jpg



coztego - 01-01-2006 16:50

Zobaczcie jak Adze do twarzy z Derylem :laugh2_2: To jest mocno podejrzane, aga_o ma całuśne zdjęcia chyba ze wszystkimi dogomaniackimi terierami... :hmmmm: Coś jest na rzeczy... ;)

Witajcie w Nowym Roku!!!

Kreska bardzo dzielnie przetrwała Sylwestra! Obyło się bez łazienki! :multi: Fakt, że w domu było dość głośno, nikt nie leciał do okna celem podziwiania fajerwerków, a Kreska była skarmiana przeze mnie suchym chlebem aż do końca wystrzałów. Ale przetrwała, zaszczekała może dwa razy! :loveu:
W dodatku bardzo grzeczna jest, mimo obecności gości w domu :-o Ale zaraz przyjedzie mój braciszek z córeczkami i zacznie się wariactwo... :shake:

A śnieżek się topi... :-(



vigor - 01-01-2006 16:52
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2006 !!!!!





bogula - 01-01-2006 17:09
My też po spacerku; śnieg się topi, ale da się chodzić.Fafik ugonił się za kulkami.Niestety, nie spotkaliśmy żadnych znajomków.
aga_o ---znakomicie wygladasz! a Deryś poznał Czikę? i co?:cool3:



Ali26762 - 01-01-2006 17:31

To jest mocno podejrzane, aga_o ma całuśne zdjęcia chyba ze wszystkimi dogomaniackimi terierami... :hmmmm: Coś jest na rzeczy... ;) Trzeba będzie zacząć obserwować - zaiste ciekawa to historia...
:fadein:



Ali26762 - 01-01-2006 17:31

a Deryś poznał Czikę? i co?:cool3: Nie poznał :(
Dopiero na wiosnę się poznają :)



Ali26762 - 01-01-2006 17:34
A w ogóle to zauważyliśmy, że psy (samce), które dotąd akceptowały Deryla, coraz częściej pokazują mu zęby. Chyba dorośleje nasz pupilek, skoro zaczynają widzieć w nim konkurenta... :roll:



zadziorny - 01-01-2006 17:44

Zobaczcie jak Adze do twarzy z Derylem :laugh2_2: Bardzo do twarzy :lol:. Dosłownie i w przenośni :roll: :lol: ;)



coztego - 01-01-2006 19:43

A w ogóle to zauważyliśmy, że psy (samce), które dotąd akceptowały Deryla, coraz częściej pokazują mu zęby. Chyba dorośleje nasz pupilek, skoro zaczynają widzieć w nim konkurenta... :roll: Oj... z rozżewnieniem wspominam te czasy, kiedy Kreśka była szczeniorem i kochała cały świat, a świat kochał ją... :shake:
Jakoś zaniedbałam ostatnio nauki spacerowe, za dużo biegania, za mało chodzenia między ludźmi, wydziczało mi suczysko. :angryy: Muszę ją poprawić... :mad:



jborowy - 01-01-2006 22:04
A wot, sawsiem nowyj ruskij " kot na teriery":

http://img377.imageshack.us/img377/2...uzhe7uy.th.jpg



jborowy - 01-01-2006 22:27
W Nowym 2006 roku, życzę wszystkim aby byli bardzo grzeczni.
Dostałem cynk od Św. Mikołaja, że żarty się skończyły:

http://img348.imageshack.us/img348/9...anta5zf.th.jpg



borsaf - 01-01-2006 22:54
Kot na teriery - ale wampir!



bogula - 02-01-2006 06:11
Witajcie! u nas wszystko się topi, ale powoli ;da sie iść choć ślisko. Jestem zadowolona, bo wczoraj NFZ podpisał z naszym PZ warunki (kto ten naród zdurnowaca?! za każdego zdeklarowanego pacjenta jest to stare 5zl; spółka ma więc do dyspozycji na każdy miesiąc 5x ilość deklaracji; ta kwota to wszystko na wypłaty dla CAŁEGO personelu, utrzymanie poradni, media itd.---sorrki, ale kretynskie komentarze na onecie ...:angryy: ---musiałam sobie tutaj ulżyć:oops: ).Inna fajna rzecz---jest ciepło i nie wieje, więc pootwierałam okna "domola".Fafik wśliznął się dodrzemać do dziewczyn. A mnie kawa drażni nos...Aha! idę do pracy później:multi: !
Pozdro dla wszystkich!



zadziorny - 02-01-2006 08:11
Witajcie :lol:
U nas chlapa totalna :evil:, a do tego pada deszcz :evilbat:. Jednak wolę prawdziwą zimę ze śniegiem i mrozem od takiej pogody :roll:



Ibolya - 02-01-2006 10:03
Witajcie. U nas też pada deszcz. Jest straszna chlapa. Na szczęście po parku jeździ traktor i "odśnieża" alejki, tzn. zgarnia mokrą breję.



bogula - 02-01-2006 11:59
Tak, u nas to odbłacanie przez pług kończy się tym, że na chodniki znowu są zawalone...Tymi pługami to jacyś złośliwcy albo głąby jeżdżą...:cool1: .
Lecę do pracy ..., mam "zielony" humor......:p :eviltong: :loveu: :biggrina: :cry: :niedowia: :smokin: :puppydog: :-? :flop: :jumpie: :bigok: ; na ra!



zadziorny - 02-01-2006 22:50
U nas pada w tej chwili mokry śnieg :roll: :mad:



Ibolya - 02-01-2006 23:20
No nareszcie ktoś się odezwał. Już się martwiłam, co z Wami.
zadziorny : u nas pada deszcz.




Aluzja - 03-01-2006 02:00
Szczesliwego welszowego:-)))))
NA dobry humor poogladalamfotki.
U mnie juz lepiej ale snieg "na dwa welshe" lub "jednego airedale" byl ku radosze brodatych glupoli.
Teraz chlapa ku utrapinieniu mojemu ..podlogi nie wysychaja.manchestery odmowily wspolpracy i bronia sie przed wyjsciem na chlape lapami i czym sie da( najlepsza metoda to ucieczka pod airedale).
Pozdrawiamy cieplo i byle do wiosny :-)
Choc szczerze to ja zime lubie.....

NApoleon (At ) olal zimie echh..(swoja droga sniegu bylo okolo pol metra a pod wierzba gole wywiane -fenomen czy cus:-) )

http://img489.imageshack.us/img489/8920/olaczime0ra.jpg



bogula - 03-01-2006 06:21
Witajcie! wczoraj wieczorem zaliczyłam spacer w deszczu; nawet Fafik się ślizgał. Teraz pokonaliśmy śniegi i ...kawa:evil_lol: .Fafik wpadł w małe przygnębienie po wyjeździe starszej córki na uczelnię: gnicie na kołderce, odmowa jedzenia...Ale może niedługo wróci do formy.
W mojej okolicy biega więcej -chyba-bezpańskich psów: bez obroży, z podkulonym ogonem, czasem powarkująco-szczekające i biegnące gdzieś...
Pozdro!



Givera - 03-01-2006 08:33
Witam wszystkich Walijskich Szaleńców i Wariatów.

Ja wprawdzie nie jestem szczęśliwą posiadaczką welsch terriera, ale jeszcze do niedawna byłam. To był mój pierwszy i ukochany psiaczek i tak już chyba zostanie do końca - zawsze będzie tym pierwszym i najlepszym, najwspanialszym. Moją sunię Armę dostałam jak miałam 9 lat i przeżyłyśmy razem długich i cudownych, niepowtarzalnych, wypełnionych szaleństwem i zabawą 17 lat!!! Mimo, że pies był kupiony dla całej rodzinki to jednak większość czasu spędzałyśmy razem. Jak byłam mała to wszyscy się śmiali, że z nią rozmiawiam, ale ja naprawdę byłam (i nadal jestem) przekonana, że Armuszka mnie rozumiała. Ale przestali się śmiać jak zobaczyli, że Ona też do mnie "gada" :razz: Po prostu jak wracałam z jakiegoś wyjazdu to przez pierwsze 2 godziny Armuszka chodziła za mną cały czas na mnie skacząc i wydawała takie dziwne dźwięki, jakby chciała opowiedzieć co się wydarzyło jak mnie nie było - to naprawdę było niesamowite - wszyscy którzy to widzieli to byli w szoku. Niestety rok temu nagle nam ogłuchła, nie minęło dużo czasu a Armuszka oślepła potem, co najgorsze, straciła węch, zaczęła załatwiać się na swoje miejsce. To było okropne. Musieliśmy się niestety z Nią pożegnać :placz: i mimo, że teraz mam już nowego pieska, to nadal myślę o tym moim Pierwszym. A najdziwniejsze jest to, że moją nową sunie cały czas porównuję do Armuszki, chcę, żeby była taka jak Ona i oczekuję, że w danej sytuacji zareaguje jak Ona. No cóż to był po prostu najwspanialszy Przyjaciel z dzieciństwa.

To tyle :lol: . Chciałam tylko podzielić się z Wami wspomnieniami o moim ukochanym terrierku i pogratulować Wam wyboru rasy bo to naprawdę bardzo mądre i kochane psiska.

Pozdrawiam Kasia z Beirą i Armą (w serduchu) buziaki dla Waszych Welschów



Ibolya - 03-01-2006 08:49
Givera : bardzo pięknie opisałaś przyjaźń z pieskiem. Niestety One zawsze żyją krócej od nas. Twoja Armuszka jest już w lepszym psim świecie, napewno jej tam dobrze jest. Nie napisałaś jaki jest Twój nowy piesek, ze zdjęcia w avatarku wygląda na jamnika? Pozdro.



aga_ostaszewska - 03-01-2006 09:06
Kochani najlepsze życzenia noworoczne! Dużo zdrowia, radości i pociechy z czworonożnych stworków!

Ja miałam w tym roku bardzo intensywnego Sylwestra! Wyprawa do Gdańska umęczyła mnie i chłopa totalnie, ale... nie ma tego złego... ODWIEDZIŁAM ALI! Jak zwykle gadało nam się śweitnie, ale za krótko! Ali robi świetne jajeczka faszerowane, sałatke, no i... piczareczki! Mniam! Dziękuje kochana jeszcze raz za gościnę!

Dziś siedzę w pracy i z niecierpliwością czekam na powrót rodziców i mojej suki, która też miała bardzo udanego Sylwestra!



Givera - 03-01-2006 09:20

Givera : bardzo pięknie opisałaś przyjaźń z pieskiem. Niestety One zawsze żyją krócej od nas. Twoja Armuszka jest już w lepszym psim świecie, napewno jej tam dobrze jest. Nie napisałaś jaki jest Twój nowy piesek, ze zdjęcia w avatarku wygląda na jamnika? Pozdro. Bo to była Piękna Przyjaźń. Dzięki Ibolya!

A co do mojego pieska to do jamnika jej daleko :razz: . Teraz w moim domku mieszka rhodesian i mam nadzieję, że z upływem czasu będziemy się rozumieć z Beirą tak jak kiedyś z Armuszką.

A oto i moje Nowe Szczęście :multi:

[IMG]http://img303.imageshack.us/img303/5...bumu5ku.th.jpg[/IMG]



aga_ostaszewska - 03-01-2006 09:25
Givera: No tak welshe to psiaki niesamowite! Fajnie, że miałaś okazję poznać tą rasę! Ja podobnym sentymentem - jak Ty welshe - to obdarzam moja 1 sunie, sznaucerke miniaturke pieprz/sol! A porównyanie do jamniek nie przejmuj się... :lol: PATIszon ma już wprawę w wyprowadzaniu ludzi z bledu, ze rhodesian to nie jamnik! Choć sama muszę przyznać, że na niektórych zdjęciach (gdzie widac sama morde), sama mam watpliwosci :cool1:



zadziorny - 03-01-2006 09:59
Witajcie :lol:. U nas od rana sypie śniegiem, prawie tak samo intensywnie jak w piątek :cool1:. Jednak tym razem odpowiednie służby już nie czekają z założonymi rękami, tylko od razu zabrały się ostro do odśnieżania :mad: :roll:



zadziorny - 03-01-2006 10:07
Witaj Givera :lol:. Welshe to także nie jest moja pierwsza rasa. Poprzednio miałem pudla miniaturę, jednak nie zamienię ich już nigdy na nic innego :loveu:. A tak na marginesie, to moja Trudzia ma najlepszą kumpelę do zabawy - rhodesiankę właśnie :lol: :cool1:



Ibolya - 03-01-2006 10:52
:wallbash: hihihi ale się rozpoznałam :oops: :lol::lol::lol::lol:



aga_ostaszewska - 03-01-2006 13:02

:wallbash: hihihi ale się rozpoznałam :oops: :lol::lol::lol::lol: Nie przejmuj się! Ja, jak zobaczyłam pierwszy raz awiatarek PATIszona, to powiedziałam "jakiego slicznego masz jamnika!". :lol:

Ela_h: Jak Dorcia?



Givera - 03-01-2006 13:33

Witaj Givera :lol:. Welshe to także nie jest moja pierwsza rasa. Poprzednio miałem pudla miniaturę, jednak nie zamienię ich już nigdy na nic innego :loveu:. A tak na marginesie, to moja Trudzia ma najlepszą kumpelę do zabawy - rhodesiankę właśnie :lol: :cool1: Po tym jak Armuszka "przebiegła przez tęczę". Długo zastanawiałam się jaką rasę wybrać. Wiedziałam na pewno, że nie będzie to już welsch, choć uwielbiam te psiaki. Nie mogłabym patrzeć na nowego welscha bez smutku i ciągle widziałabym w nim moją Armuszkę. Myślałam też o airedale, ale też jakoś dziwnie by mi było. Dlatego postanowiłam, że to musi być zupełnie inna rasa - inny rozdział, inny charakter. Myślałam o labradorze, ale to raczej takie "łagodne" psiaki. A ja chciałam kolejnego psa z charakterem. I przypadkowo natrafiłam w necie na rhodesiana i wiedziałam ten lub żaden. I rzeczywiście Armuszka miała charakterek - nie zawsze robiła to co chciałam, czasami chodziła własnymi drogami, ale mimo wszystko lubiła "pieszczoty" (oby bez przesady) i Beira jest trochę do niej podobna.
Ale sentyment do welschów pozostał i czasem jak widzę jakiegoś na ulicy to łezka mi się zakręci. Może to śmieszne - ale czasami patrząc Beirze w ślipka myślę czy Arma jakoś się z nią nie kontaktuje w nieznany mi sposób.

A to jedno z niewielu pamiątek jakie mam po Armuszce.

Tuż przed strzyżeniem :evil_lol:

[IMG]http://img272.imageshack.us/img272/4...unia6iq.th.jpg[/IMG]

ps. Jednak nie wykluczone, że jak już będę miała swoją rodzinkę to swoim dzieciom jako pierwszego psiaka kupię właśnie welscha :multi:

Jeszcze raz buziaki dla Waszych Welschów



Givera - 03-01-2006 13:36
[quote=aga_ostaszewska]Nie przejmuj się! Ja, jak zobaczyłam pierwszy raz awiatarek PATIszona, to powiedziałam "jakiego slicznego masz jamnika!". :lol:

quote]

Nie mam się czym przejmować, jamniczki to też fajne psiaczki. Ale to znak, że trza pomyśleć o zmianie awiatarka na jakiś bardziej charakterystyczny :eviltong:

Ps. Twój psiak jest bardzo podobny do mojej Armuszki. Uroczy



Mokka - 03-01-2006 14:37
Wy się pewnie nie interesujecie takimi sprawami, ale w sylwestrowo - noworocznych zawodach agility, po kilkumiesięcznej przerwie pojawiła sie Zuzia ("tamer") z Draką i od razu jakie wejście.
W sobotę zajęły II miejsce w klasyfikacji generalnej M-ek :klacz: .



Nitencja - 03-01-2006 15:08
bMokka to nie dziwiota ze Tamer tak dobrze z Draka idzie :) w koncu welsh zostal Zwyciezca swiata w agility :evil_lol:



Nitencja - 03-01-2006 15:14
i ten sam jest Interchampionem czyli uroda i mądrość w jednym psie



Nitencja - 03-01-2006 15:15
http://www.nettilinja.fi/~smakela2/Harry4.jpg



bogula - 03-01-2006 15:23
nitencja ---daj dłuższe i bogatsze info o tym niesamowitym "egzemplarzu"TW albo stronkę do niego:evil_lol:
Giwera ---witaj wśród nas:evil_lol: ; mnie bardzo budują przekazy o tym , jak TW długo "ciągną"...nie chcę nawet myśleć o świecie bez mojego Fafulosa:shake: , i skoro zaczyna (prawdopodobnie) drugą dziesiątkę żywota, to liczę , że drugi brzeg jeszcze daleko przed nami.Opowiadaj, opowiadaj o swojej Armuszce..........



Nitencja - 03-01-2006 15:30
Owa gwiazdeczka to VIcway DIRTY HARRY mialam przyjemnosc go widziec w Rydze i podziwiac na ringu. a strona hodowli jest taka : http://www.nettilinja.fi/~smakela2/



Mokka - 03-01-2006 15:34

bMokka to nie dziwiota ze Tamer tak dobrze z Draka idzie :) Nie raz zebrałyśmy od nich bęcki - startujemy w tej samej klasie :evil_lol:



Nitencja - 03-01-2006 15:38
:razz: welshe zdecydowanie sa niedoceniane u nas w Polsce w agility. W Finlandii wiekszosc psow tak spedza milo czas i nie tylko. Syn ALexa z Estonii Cedrik tez cwiczy ale ma problemy ze skupieniem uwagi kiedy zauwazy jakas pachącą ponętnie psicę ;-)



aga_ostaszewska - 03-01-2006 15:47
No tak... welshe i agilty = świetna zabawa!
Ja bardzo żaluję, że nie pojawiłam się na zawodach sylwetrowych!
Za to z niecierpliwością czekam na fotę Draki z zawodów.Wind pisła chyba cosik, że jeszcze raz sprawdzi wszystko co nafociła!



zadziorny - 03-01-2006 17:45
Czekamy na te welshowe foty :mad::mad::mad: :roll: ;)



Wind - 03-01-2006 22:58

Czekamy na te welshowe foty :mad::mad::mad: :roll: ;) :shake: :shake: :shake:

agi na zawodach nie bylo, to fot łelszow tez nie bedzie :-(

A tak przy okazji, to wszystkim terieromaniakom, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :-)



borsaf - 04-01-2006 10:23
Witam,

Szkoda, ze nie będzie weszteriera latajacego, ale moze przy innej okazji, poczekamy...



aga_ostaszewska - 04-01-2006 10:24
Wind: Czytałam, że światło było kiepski, psiaków duuuużo, a czasu mało! Rozumiemy... i przy okazji składamy najlepsze noworoczne (zaległe) życzenia dla Ciebie, Marka i Majeczki!

Hop hop! Weshomaniacy! Co z Wami? Czy wszystkich zasypało?
Wczoraj w Wawie pogoda była tragiczna... woda płyneła strumieniami po ulicach... a dziś znów śnieg!

Z nowości, to tuż po powrocie Cziki (z wyjazdu sylwestrowego) pochałyśmy wczoraj do veta. Masakra... znów wróciły drożdże w uszach, konsekwetnie na oczy... nie drożdże, ale brzydkie zapalenie spojówek. Jakby tego było mało, to doszło zapalenie gruczołów okołoodbytowych (jakoś tak się to chyba nazywa). Oj, nie mam z moją suką spokoju!



czapla - 04-01-2006 10:37
No to masz bardzo wesolo...z dwoch stron Ci sie suka sypie:shake: Moja Lucyna tez ma tendencje do zapychania sie tych gruczolow okoloodbytowych i zeby uniknac stanu zapalnego trzeba pamietac zeby regularnie je oczyszczac - ja grzebie jej w pupie srednio raz w miesiacu:roll:



bogula - 04-01-2006 18:00
A my brniemy przez śniegi. Śniegu tyle, że spore sosny padają z trzaskiem na jezdnie...,a potem przecudny zapach zielonych igiełek i żywicy...
Fafik maszeruje dzielnie ,acz już mija (nie rzuca się w) place płaskie i z zimnym po "pachy". Trzymajcie sie cieplutko, bo groxna zima chyba przed nami ( i premiera "Narnii" też:multi: ).



coztego - 04-01-2006 18:57
U nas śniegu cała masa, dzisiaj rano jakiś szaleniec odśnieżał takim małym pługiem i pozasypywał wszystkie przejścia i ścieżki :mad:
A ja byłam w Krakowie, tam mówią, że mają dużo śniegu :lol: A tam ledwo co trawkę przykrywa :lol:

Aga_o, nic się nie martw, moja sucz też się ciągle sypie, ale jakoś trzeba żyć ;) Muszę w najbliższym czasie zawieźć mocz do kontroli, ale jak tu złapać siuśki w takim głębokim śniegu :hmmmm:

A poza tym Drodzy Kibice i Towarzyszki Niedoli: mogę się pochwalić! Zaprezentowałam dzisiaj pierwszy rodział pracy mgr, promotor był zadowolony, uwagi miał jedynie drobne, techniczne i w nagrodę dostałam uścisk dłoni promotora :multi:



Wind - 04-01-2006 19:27

A poza tym Drodzy Kibice i Towarzyszki Niedoli: mogę się pochwalić! Zaprezentowałam dzisiaj pierwszy rodział pracy mgr, promotor był zadowolony, uwagi miał jedynie drobne, techniczne i w nagrodę dostałam uścisk dłoni promotora :multi:
Wielce Ci gratuluje :-) Jeszcze wieksza bedzie satysfakcja jak zlozysz calosc pracy, ktora rowniez zostanie przyjeta przyjacielskim usciskiem dloni promotora :cool3:

BTW ulubione miejsce polegiwania mojej suczy?
Termofor! Jak tylko widzi na moich kolanach lub fotelu lezacy termofor, wskakuje na niego i tak lezy do czasu az woda nie wystygnie :crazyeye:



zadziorny - 04-01-2006 19:29
No brawo coztego, brawo http://img362.imageshack.us/img362/3018/bravo4sl.gif http://img362.imageshack.us/img362/3018/bravo4sl.gif




borsaf - 04-01-2006 20:08
Coztego Wielkie gratulacje!!!
I co?, warto bylo sie trudzić? Jak smakowal tryumf, słodko?



Ali26762 - 04-01-2006 22:27
Heyka :)

coztego - serdeczne gratulacje!

U nas nic nowego poza tym, że śnieg topnieje i coraz więcej trawników spod resztek wystaje. Spacery nie należą do przyjemności, bowiem resztki pośniegowe są śliskie, a na trawniki spadła warstwa psich kup, które leżały na śniegu. Wszędzie pełno wody i piasku. Okropność. A od jutra ma podobno chwycić mrozek - już widzę tę piękną szklankę na ulicach http://members.lycos.co.uk/tnarch/images/wacko.gif

Dzisiaj Derylek skończył 11 miesięcy - jak to szybko zleciało! Już 8 miesięcy jesteśmy razem. Jeszcze miesiąc i stuknie mu roczek, a ja nie potrafię o nim inaczej myśleć jak o szczeniaczku :D



Ali26762 - 04-01-2006 22:42

Po tym jak Armuszka "przebiegła przez tęczę". Długo zastanawiałam się jaką rasę wybrać. Wiedziałam na pewno, że nie będzie to już welsch, choć uwielbiam te psiaki. Nie mogłabym patrzeć na nowego welscha bez smutku i ciągle widziałabym w nim moją Armuszkę. A ja nie zastanawiałam się wcale. Od razu wiedziałam, że jeśli będę miała jeszcze psa, to tylko i wyłącznie welsha. I tak się stało - po trzech i pół miesiącach zawitał do nas Deryś. Na początku nie sposób uniknąć porównań, ale to dlatego, że i żal w sercu jeszcze duży i o maluszku nie wie się nic. Dopiero z czasem, jak zaczną łączyć wspólne przeżycia, te porównania odchodzą, a zachowania nowego psiaka stają się normalne i przewidywalne.
Myślę, że ja w takim samym stopniu porównuję moje oba welshe jak Ty porównujesz swoje sunie (nie wierzę, że nie zdarzyło Ci się). I tak jak Ty widzisz różnice, tak i ja widzę. Niekoniecznie na niekorzyść Deryla :D
Deryl jest innym psem i tak do tego podchodzę. W pełni zasługuje na miłość, sam na nią pracuje, na swoje konto. Tak jak Twoja druga sunia :)



Ibolya - 04-01-2006 22:47
cześć Ali : jak ten czas leci. To Derylek prawie w Neski wieku jest, ona 11 m-cy skończy pojutrze. Pomiziaj Derysia i pozdrów od starszego braciszka Bodrysia i od kuzynki Neski.
DLA DERYLKA :
http://vigor.i5.pl/e/429.gif



Ali26762 - 04-01-2006 23:21
Hej Ibolya :)
Dzięki śliczne, pomiziałam Derysia od Twoich Paszczaków, mruknął z zadowolenia i przeciągnął się z uśmiechem na mordusi :D

Ha - to Neska jest tylko 2 dni młodsza od Derysia? Szkoda, że tak daleko mieszkacie... Już widzę jak fajnie by się bawiły razem :)



Wind - 04-01-2006 23:28
Ali,

Wszystkiego najlepszego dla Derylka :BIG: Czy byly juz tance i swawole? :cunao: A moze tylko pyszna konsumpcja? :eating:

Niech Deryl zdrowo sie chowa i przynosi Wam wiele radosci i satysfakcji :laola:

Szczesciarz z niego, ze ma taki domek i tak wspanialych opiekunow :-)

Szepnij Derysiowi, ze ciocia Wind nie moze sie doczekac spotkania z nim i poznania tak fajowskiego charakterku :-)



Ali26762 - 04-01-2006 23:59
Derylek bardzo dziękuje cioci Wind za życzonka i też nie może się doczekać kiedy ją pozna. No i Majutka, rzecz jasna :)
Tylko ja się troszkę obawiam, że zbyt obcesowo prosiłby Majutka do zabawy...

Przyjęcie urodzinowe właśnie się skończyło - Deryś dzisiaj dostał prasowaną kosteczkę i solidnie nabitego KONGA. Walczył z tym KONG'iem dość długo i wytrwale :D
Bardzo mu się podoba ta zabawka, ale tylko wtedy, gdy nie jest pusta. Pustą natychmiast traci zainteresowanie :D

Tańców nie było, bo mój Osobisty dopiero wrócił z pracy po 16 godzinach orki i nie miał siły już tańcować. Ale odbijemy sobie za miesiąc - 4 lutego to będzie sobota. Wyprawimy Derysiowi prawdziwe urodzinki :D



Wind - 05-01-2006 00:06

Derylek bardzo dziękuje cioci Wind za życzonka i też nie może się doczekać kiedy ją pozna. No i Majutka, rzecz jasna :)
Tylko ja się troszkę obawiam, że zbyt obcesowo prosiłby Majutka do zabawy...
A ja sie martwie, ze Majutek jest zdecydowanie zbyt brutalna kobialka i mialaby realne zapedy, aby odgryzc Derylkowi fafle ... Ale jak to mowia, kto sie lubi ten sie czubi :evil_lol:

Wcale sie Derylkowi nie dziwie :cool3: Po to jest Kong, aby wypychac go zarelkiem :eviltong: Pies znajomej tez lubi Kongi z ladunkiem, a ze sprytnie nauczyl je szybko oprozniac, to teraz dostaje nie z karma, czy mieskiem tylko zalepiony pasztetem :p Roboty z wylizywaniem ma na pol dnia :evil_lol:

Jak rozumiem zdjec tez nie bylo? ;)
Wobec tego czekamy na pelna relacje z imprezy za miesiac :-) I na zdjecia kielbasianego tortu z jedna swieczka rowniez! :loveu:



Ali26762 - 05-01-2006 00:13
No nie było zdjęć... Będą za miesiąc :)

Tort mam zamiar zrobić, nawet próbowałam wymyślać z czego. A może macie jakiś gotowy, sprawdzony przepis?



Ali26762 - 05-01-2006 00:16

A ja sie martwie, ze Majutek jest zdecydowanie zbyt brutalna kobialka i mialaby realne zapedy, aby odgryzc Derylkowi fafle ... Ale jak to mowia, kto sie lubi ten sie czubi :evil_lol: Nie martwię się o fafle, ale o różnicę wagi. Rozbawiony Deryl to jak torpeda, a Majutek taka kruchutka!

Jeszcze nie zalepiałam. Na razie wsypywałam dość luźno ciastka i suchą karmę, aby pies nauczył się, że z tego się sypie żarcie. Dzisiaj nabiłam go też tym samym, ale zdecydowanie ciaśniej. Następnym razem dołożę jakieś wonne mazidło :D



bogula - 05-01-2006 06:26
Witam! i najlepszego dla podrostków. Ja tez sie szykuje na lutowa imprę na kołderce u Fafola--- jest z nami od 7 lutego 1999 i ten dzień obchodzimy jako jego "urodziny"= "U RODZINY" Bogusi:evil_lol: .
Zima trzyma, śniegu sporo, Fisiek ślizga się na zakrętach, wiatr od wschodu; bbrrrrrrrrrrr!
Pozdro!



zadziorny - 05-01-2006 10:27
Witajcie :lol:. Ali wymiziaj Derylka od wujka zadziornego :loveu: :multi:. Taa, zima trzyma i nie ma zamiaru odpuścić :cool1:. Zapowiadają kolejne opady śniegu i na szczęście, właściwe służby wzięły się wreszcie za gruntowne odśnieżanie :mad:.
Bogula te Twoje "u rodziny" to bardzo dobre są :multi: :lol: ;)



gugu - 05-01-2006 13:00
Gorące cmokaski dla prawie rocznego Derylka!!! :multi: :multi: :multi:
Jubilatowy luty nam się szykuje ;)

O rany jak zimno !!! Juz wole opady sniegu lub deszczu niz ten okropnisty wiatr :roll:



zadziorny - 05-01-2006 14:54
Nawet nie jest tak zimno (u nas 0 stopni), ale wiatr jest bardzo przenikliwy 0X :evilbat:



gugu - 05-01-2006 15:09
buuuuu.... :-( ,niech będzie mróz ale nie wiatr!!! :loveu:

A gdzie nasz bosik się podziewa!!! :shake:



Ali26762 - 05-01-2006 15:17
Heyka :)

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa, Deryl wymiziany dokumentnie, wycmokany, aż mu się futro posklejało i zmierzwiło :D

Dzisiaj zrobiło się zimno, temperatura spadła poniżej zera, wszystkie kałuże pokryły się warstwą lodu.

A my byliśmy dzisiaj w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej i oddaliśmy honorowo kupsko do badania (szkoda, że ZHW honorowo nie przyjął, tylko kazał sobie słono zapłacić), bo ostatnio Derysia męczyło rozwolnienie, takie w rzutach - 3 dni dobrze, 1 dzień źle, tydzień dobrze, 1 dzień źle. Zaniepokoiło nas to i postanowiliśmy zobaczyć czy się jakieś robale znowu nie wdały.
Część wyników będzie jutro, część we wtorek.



Gosia_i_Luka - 05-01-2006 15:42
Ali - po pierwsze - sto lat dla Derysia!!! :multi: :multi: :multi: Kto by pomyślał, że już taki duży z niego wesz! ;) :lol:

A po drugie - ile płaciłaś za badanie koopska (robiłaś tylko parazytologię czy coś jeszcze?)? Chciałabym Luce zbadać, bo dawno nie była odrobaczana, ale ja nie chcę jej chemią faszerować bez powodu i wolałabym najpierw sprawdzić, czy wogóle jest taka potrzeba... Szkoda, że się wcześniej nie zgadaliśmy, to urządzilibyśmy sobie spotkanko w ZHW (byliście w Oliwie?). ;) :lol:



Ali26762 - 05-01-2006 15:59
Dzięki, Gosiu, przekazałam Derysiowi życzonka :)

Tak, byliśmy w Oliwie i nawet przejeżdżaliśmy obok Ciebie w obie strony. Jakbym wiedziała, że chcesz jechać, to wstąpiłabym po Ciebie oczywiście.

Akurat mam kwit przed sobą - parazytologia pełna z zastrzeżeniem, żeby zbadali pierwotniaki kosztuje 26,75 zł, a bakteriologia z posiewem 37,45 zł.
W sumie zapłaciłam 64,20 zł za 2 badania. Można jeszcze zrobić mykologię (sprawdzić wszelkie grzyby), ale to kosztuje 51 zł z groszami. Tego nie robiłam, bo wzięłam ze sobą tylko stówę :(



Ibolya - 05-01-2006 20:35

........Akurat mam kwit przed sobą - parazytologia pełna z zastrzeżeniam, żeby zbadali pierwotniaki kosztuje 26,75 zł, a bakteriologia z posiewem 37,45 zł.
W sumie zapłaciłam 64,20 zł za 2 badania. Można jeszcze zrobić mykologię (sprawdzić wszelkie grzyby), ale to kosztuje 51 zł z groszami. Tego nie robiłam, bo wzięłam ze sobą tylko stówę :(
Witaj Ali : jestem kompletnym laikiem w tym temacie, a też wolałabym nie truć Bodorka środkami na odrobaczenie, więc oświeć mnie, proszę, które to badanie należy wykonać przed szczepieniem, żeby sprawdzić czy pies ma robaki.
A tak nawiasem mówiąc, Bodorowi też się zdarzały biegunki bez, zdawałoby się, powodu i mój wet (którego już zmieniłam na innego) nigdy się nawet nie zająknął o możliwości zrobienia badań kału.Pozdro.




INA - 05-01-2006 21:24
Ali - spóznione mizanka dla Derylka:lol: z okazji prawie roczku:lol: - już roczku???:crazyeye:

Kiedyś pisałam o próblemach z kupkami Vigo - przez jakies 4 miesiace te kupy były raz łade a innym razem nie podobały mi sie - robiliśmy podstwowe badania-- parazytologie ?? nic nie wykazało i potem zauważyłam taką prawidłowość że Vigo najczęsciej robi na brzydko w obcych miejsach - tam gdze jest pierwszy raz lub nie bywa na codzień- gdze jest dużo obcych zapachów - - vet stwerdził że mozliwe jest, że to jest na tle nerwowym , zeby obserwowac i że z wiekiem powinno przejść ---- powoli przechodzi..... ale jak w poniedzałek - miala urlop i bylismy daleko, w parku to znowu - to samo kupa fe:shake:



Gosia_i_Luka - 05-01-2006 21:27
A ja cały czas czekam i czekam na fotkę Deryla w Rogzie... i nic...:shake: ;)



Ali26762 - 05-01-2006 22:31

Witaj Ali : jestem kompletnym laikiem w tym temacie, a też wolałabym nie truć Bodorka środkami na odrobaczenie, więc oświeć mnie, proszę, które to badanie należy wykonać przed szczepieniem, żeby sprawdzić czy pies ma robaki.
A tak nawiasem mówiąc, Bodorowi też się zdarzały biegunki bez, zdawałoby się, powodu i mój wet (którego już zmieniłam na innego) nigdy się nawet nie zająknął o możliwości zrobienia badań kału.Pozdro.
No hej :)

Już Cię oświecam - żeby stwierdzić wszystkie żyjątka musisz zrobić parazytologię. Bakteriologia nie wymaga tłumaczenia, a wszelkie roślinne (głównie grzybicze, drożdżowe) sprawy wykrywa mykologia.
Czyli przed odrobaczaniem trzeba wykonać pełną parazytologię.

Co do badania - nie byliśmy teraz jeszcze u weta, pójdziemy z wynikami dopiero. Sama pojechałam do laboratorium, zabrałam psa, żeby się wykupił przed budynkiem TAM, bo materiał (przynajmniej na pierwotniaki takie jak np. lamblia) musi trafić na stół w pracowni w przeciągu pół godziny.
Zlecenie wypisałam sobie sama, bo mam do tego prawo jako osoba płacąca i tyle.
Już z Beruszkiem jeździliśmy, jak sprawdzaliśmy mu kupsko, żeby nie faszerować niepotrzebnie chemią i tak obciążonej wątroby. Wtedy wet nam kazał.



Ali26762 - 05-01-2006 22:43

Ali - spóznione mizanka dla Derylka:lol: z okazji prawie roczku:lol: - już roczku???:crazyeye:

Kiedyś pisałam o próblemach z kupkami Vigo - przez jakies 4 miesiace te kupy były raz łade a innym razem nie podobały mi sie - robiliśmy podstwowe badania-- parazytologie ?? nic nie wykazało i potem zauważyłam taką prawidłowość że Vigo najczęsciej robi na brzydko w obcych miejsach...
Dzięki serdeczne, INUŚ, Derylek wymiziany :)
Kurcze, on się tak do tego miziania przyzwyczai, że potem mi spokoju nie da ;) :D :D :D
A co do miejsc - to nie to. Na pewno. Przedwczoraj zdarzyło mu się zrobić kupala przemyślnie ukrytego w pokoju za doniczką... Po raz pierwszy od czasów szczeniaczkowych... Nie było to złośliwe, bo jak tylko wyszliśmy na dwór, okazało się, że był to wstęp do całej późniejszej akcji. Stąd nasza dzisiejsza wyprawa do ZHW.

Aaaa - oczywiście pies nie został nawet skarcony za wonny prezent. Przeciwnie, jak udało mi się go zlokalizować i posprzątać to pogłaskałam psi łeb i powiedziałam Derylowi, że dobrze zrobił, skoro nie mógł wytrzymać i że w razie czego nie będę się gniewać jeśli zdarzy mu się ponownie coś takiego :)



Ali26762 - 05-01-2006 22:44

A ja cały czas czekam i czekam na fotkę Deryla w Rogzie... i nic...:shake: ;) A to ja przepraszam, nie wiedziałam :D

Postaram się temu jakoś zaradzić :D



zadziorny - 05-01-2006 23:01
No to czekamy na te foty :mad: ;)



Ali26762 - 05-01-2006 23:10
No to proszę bardzo :)

Derylek podchoinkowy:

http://img227.imageshack.us/img227/5...t4193rs9nf.jpg

Derylek w Rogz'ie:

http://img227.imageshack.us/img227/9...t4197rs5wi.jpg

http://img227.imageshack.us/img227/2...t4200rs6kq.jpg

Po prostu Derylek (akurat nie widać tu Rogz'a):

http://img328.imageshack.us/img328/7...t4204rs3aa.jpg



zadziorny - 05-01-2006 23:17
Słodki misiek :loveu: :lol: :multi:



coztego - 05-01-2006 23:18
Jaki kudłaty Derylek :lol:
Ale w rogzie bardzo elegancki, prawie tak elegancki jak Kreska w rogz'ie ;)



Ali26762 - 05-01-2006 23:19
zadziorny - noooooooo :loveu: :loveu: :loveu:

(Wiem, że zabrzmiało to nader skromnie :cool3: )



Ali26762 - 05-01-2006 23:25

Jaki kudłaty Derylek :lol:
Ale w rogzie bardzo elegancki, prawie tak elegancki jak Kreska w rogz'ie ;)
Hihihihi :D :D :D

Ale Kreska na pewno nie jest taka kudłata :D



Gosia_i_Luka - 05-01-2006 23:53
No, no, no! Derylkowi ślicznie nie tylko w Swarovskim, jak widać! :p :lol: A te diabliki jak na niego szyte! :eviltong: ;) Ech, stęskniłam się już za tym koodłatym mordulcem, ucałuj go od cioci Gosi i powiedz, że jak dla niej, może mieć kędziory nawet do ziemi, a i tak będzie najpiękniejszym weszem na świecie! :loveu:



Ali26762 - 06-01-2006 01:11
No tak! Rozpuszczacie mi Deryla do granic przyzwoitości :D

Powiedziałam mu, oczywiście, i wiesz co mi odpowiedział? Że zaprasza Cię na osobiste mizianko, bo też się za Tobą stęsknił. Za Tobą i za Luczką i jej ogonkiem :D

Więc jak będziesz w pobliżu nas (a pewnie czasami bywasz), to zajrzyj na kosteczkę i bykowca :evil_lol: . Obiecuję, że do tych specyfików dołożę jaką kawę czy dobrą herbatę, żeby Ci w gardle nie stanęły :D

Jakby co to dokładnym adresem służę w każdej chwili na priv :)



bogula - 06-01-2006 06:38
Witajcie!
Deryl w futerku wyglada jak młodszy brat Fafola:evil_lol: . Wczoraj miałam kolędę--cóż pies obszczekał "facetów w sukienkach".Ministranci wykazywali luzik , ale ksiądz wyraźnie nie przepadal za psem, ale bez wrogości tylko strach(?).Więc średnio jestem usatysfakcjonowana tą "wizytą".......
Pozdro! komunikat meteo: bez opadów, lekki mróz, wiatr; ponuro...



aga_ostaszewska - 06-01-2006 09:18
Ali: Mizianka dla Deryska! Rzeczywiscie w rogzie bardzo mu do... mordy ;) U mnie teraz mało fajnie... nie wytrzymałam do lipca :placz: A tak poza tym, to wypiłam już prawie wszystkie herbatki... jedna lepsza od drugiej, ale ta z kardamonem ma coś w sobie szczególnego.



zadziorny - 06-01-2006 09:30
aga_o - a z czym to nie wytrzymałaś :???:



aga_ostaszewska - 06-01-2006 09:34

aga_o - a z czym to nie wytrzymałaś :???: Z rozterkami życiowo-sercowymi :-( ... takie tam smęty!



Nitencja - 06-01-2006 09:42
Aga co ty kombinujesz slonko :cool3: Pisac kawe na lawe i juz



zadziorny - 06-01-2006 09:50
Nitencja - Kawa, o ile mnie pamięć nie myli to sunia Fuki :hmmmm: :niewiem: :roll: ;) :lol:



Nitencja - 06-01-2006 09:52
Juz zminilam a miec masz dobra :)



Gosia_i_Luka - 06-01-2006 09:59
Ali, chętnie, chętnie, ale dopiero w lutym. Na razie zbliża mi się sesja, jestem załamana ilością i trudnością egzaminów i kół je poprzedzających. Ale w lutym bardzo chętnie wpadnę na osobiste mizianko. ;)



aga_ostaszewska - 06-01-2006 09:59
Ja nie kombinuję... to życie kombinuje i się komplikuje...



Nitencja - 06-01-2006 10:08
Aga zycie takie jest ........... ale w koncu masz dusze teriera i poradzisz sobie. Jestem pewna. :lol:



gugu - 06-01-2006 10:08
Życie to wielka niewiadoma,to nie je bajka ale wszystko sie ułoży,głowa do góry aga :multi: :multi: :multi:



aga_ostaszewska - 06-01-2006 10:11
Jestem pewna, że się ułoży... tylko nie wiem kiedy i w jaki sposób ;)



Nitencja - 06-01-2006 10:14
JAKOŚ ;-) na pewno



INA - 06-01-2006 12:28
Aga - ja się zawsze zastanawiam dlaczego życie nie jest takie prościutkie bez zawiłych, krętych scieżek, kamieni, kłód, rzucanych pod nogi - jak coś dobrze idze to od razu coś innego niespodziewanego:-( psuje całą radość ...i tak sie toczy to wszystko.... ale moze to dlatego aby nie było za słodko, za nudno za sztampowo, abysmy mogli sprawdzic samych siebie :roll: abysmy mogli być silniejsi -
ale na wywody mi się zebrało - bo u mnie też nie najlepiej.... moze dlatego:razz:



zadziorny - 06-01-2006 12:28

JAKOŚ ;-) na pewno Jak mawiali starożytni rosjanie jakoś(ć) to będzie ;) :lol:



aga_ostaszewska - 06-01-2006 13:06
Ina: Tak to już jest, niestety... ja już dawno wbiłam sobie 2 zasady do głowy:
1) jeśli masz miękie serce, to musisz mieć twardy tyłek
2) co nas nie zabije, to nas wzmocni
...
łatwo powiedzięć, trudniej zastosować i to jeszcze z "jako takim" spokojem
Ehhh...



Ali26762 - 06-01-2006 13:23
Heyka :)

Matko, co ja tu czytam? Aga? :-o :-o :-o

Ogromnie mi przykro... :-(

Jeśli będziesz chciała pogadać (niekoniecznie na ten temat) to dzwoń o każdej porze dnia i nocy.



Ali26762 - 06-01-2006 13:28

Ali, chętnie, chętnie, ale dopiero w lutym. Na razie zbliża mi się sesja, jestem załamana ilością i trudnością egzaminów i kół je poprzedzających. Ale w lutym bardzo chętnie wpadnę na osobiste mizianko. ;) Dobrze, wytłumaczę to jakoś Derysiowi ;)
Nie pali się, najpierw rób to co musisz. Do lutego już niedaleko, wytrzymamy :)
A studia? Poradzisz sobie śpiewająco, wszak są one dla ludzi, nieprawdaż? :D
Ja w Ciebie wierzę i nie mam najmniejszych wątpliwości, że wszystko będzie w porządeczku :)



Ali26762 - 06-01-2006 13:39
Mam już wynik parazytologii - wszystko jest ok, nie ma żadnych pierwotniaków ani innych żyjątek. We wtorek będzie wynik posiewu.

Jeśli nie robale, to CO go tak rozwalnia?

Sama nie wiem czy to dobrze, że nic nie wyszło, bo jeśli by wyszło, to wiadomo byłoby jak z tym walczyć, a tak?

Oczywiście głupoty piszę, pewnie, że się cieszę, że nic go od środka nie podżera! Trzeba będzie szukać dalej przyczyny.
Alergia? Pokarmowa? Nie zauważyłam związku pomiędzy konkretnym rodzajem pożywienia a sensacjami. Raz to jest po normalnym jedzeniu, innym razem po suchej karmie...

No nic, we wtorek będę mądrzejsza może, a może wet coś wymyśli...



Flaire - 06-01-2006 15:54
Ja bym powtorzyla paracytologie. Jednorazowe negatywne wyniki badan pod katem lablii i nicieni nie sa miarodajne. Lamblie powtarza sie trzy razy, o ile pamietam, przez trzy kolejne dni - dopiero taka powtorka daje Ci 90% szansy trafnej diagnozy...



Ali26762 - 06-01-2006 16:03
Flaire - w zeszłym roku była akcja z lambliami, po wyleczeniu (Deryl brał przez 2 tygodnie Metronidazol) był jeszcze 2 razy w odstępie miesiąca odrobaczany pod kątem tasiemca i innych paści i wyniki były dobre, tzn. nie stwierdzono żadnych pasożytów w kilkukrotnym badaniu po tym odrobaczeniu (w zastrzykach na "A" chyba coś dostawał). Teraz poszliśmy kontrolnie tylko. Deryl już mi śmieci nie zżera na spacerach, więc nie sądziłam, tak naprawdę, że przyczyną będą robale. Ale badania zrobiłam, bo mój wet na dzień dobry kazałby mi pojechać do ZHW.
Nie wiem czy w takiej sytuacji jest sens powtarzać codziennie badanie, tym bardziej, że koszt jego nie jest wcale taki mały.
Ale może się mylę. Zapytam weta jak pojedziemy z wynikami z bakteriologii.



Flaire - 06-01-2006 16:20
Ali, bez objawow nie ma sensu powtarzac. Ale o ile sie nie myle, Ty piszesz, ze miewa objawy.

Niestety, nawracajaca, trudna do wyleczenia lamblia sie zdarza, nawet w ten sposob, jak opisujesz (kilka miesicy spokoju, a potem dopiero nawrot objawow). Jest o takim przypadku teraz topik na Weterynarii (choc u tamtego psa moga byc jeszcze jakies inne dolegliwosci). W ramach czytania na ten temat doczytalam sie na stronach amerykanskiego Centers fo Disease Control, ze lamblia jest teraz tak wszechobecna, ze postacie bezobjawowe niekoniecznie sie leczy. Ale jak masz objawy to inna sprawa.



Ali26762 - 06-01-2006 16:37
Czy on ma objawy lamblii? Trochę inaczej wszystko wyglądało wtedy, gdy lamblie u niego stwierdzono, dlatego nie jestem przekonana na 100 % czy to nawrót. Aczkolwiek go nie wykluczam oczywiście.
Pojechałam na badania, bo wet i tak kazałby mi je zrobić, żeby od czegoś wyjść. A to dość dobry wet, mam do niego zaufanie. Zobaczymy co powie.

Lecę na weterynarię poczytać o lambliach :)



Wind - 06-01-2006 18:21
Ali,

Trzymam kciukasy za trafiona diagnoze przyczyny biegunki u Derylka :-)
A moze to niedyspozycja wynikajaca z jakiegos stresu?
Psy czesto reaguja tak na nowe otoczenie, goscia w domu lub cokolwiek, cos co wywolalo u nich stres/strach/dyskomfort. Jedne psy taki stan rozladowuja np. kuleniem ogona, inne ostroscia pozorna a u innych wystepuje nerwica wegetatywna, ktorej pochodna moze byc np. biegunka.

U Majki w chwilach stresu (a takowym jest czasami jazda samochodem ... dziwnym trafem wystepuje losowo), jest oblizywanie fafli. Gdy byla szczeniakiem nadmiar sliny wrecz wyciekal jej z paszczy. Teraz jest juz lepiej, ale nie mozna powiedziec, ze jest wszystko ok i cudownie.

Ali, ja sobie tak tylko gdybam, poniewaz to Ty jestes z psem i wiesz lepiej w jakich obszarach szukac przyczyn tego stanu :-)

BTW znowu mam Ci tyle do napisania :cool1: Teraz non-stop siedzimy z Markiem nad nasz strona, ale jak ja w weekend skoczymy to skrobne cos dlugasnego :-)

Nie chce zbytnio rozpieszczac Twojego psa, ale w Rog'z wyglada baaaardzo uroczo! Pluszak kochany! Glaski po brzusiu dla przystojniaka :loveu:



Ali26762 - 06-01-2006 19:06

Ali,

Trzymam kciukasy za trafiona diagnoze przyczyny biegunki u Derylka :-)
A moze to niedyspozycja wynikajaca z jakiegos stresu?
Psy czesto reaguja tak na nowe otoczenie, goscia w domu lub cokolwiek, cos co wywolalo u nich stres/strach/dyskomfort. Jedne psy taki stan rozladowuja np. kuleniem ogona, inne ostroscia pozorna a u innych wystepuje nerwica wegetatywna, ktorej pochodna moze byc np. biegunka.
Jeżeli miałby to być stres, to chyba tylko sylwestrowy. Aczkolwiek Deryl nie wyglądał na zestresowanego w tamtą noc. Był spokojny, bawił się normalnie, spał nawet przy gościach.
Do gości jest przyzwyczajony i bardzo gości lubi, bo wszyscy okazują mu sympatię, głaszczą, bawią się z nim, mówią dużo miłych słów, a często coś dobrego przynoszą. Nie przychodzi do nas nikt, kto psów nie lubi, więc też tu nie widzę powodu dyskomfortu.
Strachy są, owszem - np. wczoraj zaatakowały Deryla oderwane od płotu plakaty, które Deryś podszedł, aby zaznaczyć. Wiatr poruszył i trza było wiać :D Ale przekonałam go, że to nic strasznego, sama podeszłam (przed zaznaczaniem osobiście jednak się powstrzymałam), więc i pies podszedł na nieco tylko ugiętych łapach. Powąchał i zadowolony z siebie oznakował te plakaty w kilku miejscach, po czym z dumnie uniesioną głową potruchtał w kolejne rejony odpowiednie do zaznaczania swojej obecności :D

Z samochodem nie mieliśmy problemu. Derylek lubi jeździć, wskakuje chętnie na tylne siedzenie, w drodze pilnie obserwuje trasę, albo kładzie się i drzemie. Nauczył się też, że otwarcie drzwi nie oznacza natychmiastowego wyskakiwania (a latem raz mi taki numer zrobił na dość ruchliwej szosie), tylko grzecznie czeka aż przypnę mu smycz do obroży i wtedy dopiero może opuścić pojazd.

No właśnie nie za bardzo wiem... Nie sąszę, żeby przyczyny leżały w jego psychice. Podejrzewam albo bardzo wrażliwy przewód pokarmowy albo jakąś alergię. No nic, zobaczymy.
Na razie postanowiłam zaznaczać w kalendarzu wszystkie przypadki biegunki. Nie wiem czy to się na coś przyda, ale można będzie zobaczyć z jaką częstotliwością mu się zdarza.
Do wtorku i tak muszę czekać na wynik, a póki co wszystko wróciło do normy i dzisiaj Derylek uwalił piękną kupcię, po której zapamiętale szastał nogami aż trawa fiurgała w powietrzu na dalekie odległości :D

Pracuj, pracuj, a garb Ci sam wyrośnie, jak mawiają starożytni czechosłowacy :D
A serio - nie ma sprawy, weekend już się zaczął, więc długo już nie będę czekać :)

http://members.lycos.co.uk/tnarch/images/sneaky.gif

Pogłaskałam, a on mi się kołami do góry wyłożył... I jak tu zaprowadzić dyscyplinę, no jak?

http://members.lycos.co.uk/tnarch/images/1204.gif http://members.lycos.co.uk/tnarch/images/1204.gif http://members.lycos.co.uk/tnarch/images/1204.gif
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 27 z 57 • Znaleźliśmy 14669 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...