ďťż
 
 
   Grubas juz po zabiegu ,zeby za - plombowane ;-)
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Grubas juz po zabiegu ,zeby za - plombowane ;-)





madziara1983 - 06-04-2006 07:49
Dzień dobry wszytskim..... Mam bardzo dobre wieści .Chłopaczek potwierdził transport wczoraj i jade w sobote , właśnie napisałam do weta czy odpowiada mu taki termin i czekam na odpowiedź. Mam nadzieje , ze sie do soboty nie rozmyśli i bedzie wsyztsko ok ale się ciesze .
Dziekuje wszytskim którzy pomogli bo to dzięki wam moge tam pojechać.... :multi:





madziara1983 - 06-04-2006 15:31
Mam nowe wiadomośc niestety nie podobaja mi się . Dzwoniłam właśnie do dr. Szczypki i powiedział , ze niestety na sobote nie może się ze mną umówić bo ma 3 zabiegi niema takiej możliwości. Powiedział jeszce , że on u siebie ma tylko sale operacyjną i musiał by mnie dopiero pokierowac we wrocku do innej lecznicy na zrobienie rtg i dopiero do niego albo powiedzaił że mam pojechać do jeleniej góry zrobić to rtg i spowrotem do niego tylko , że do jeleniej też mam 100 km. Jaka paranoja już się zaczynają problemy , najgorsze jest to , ze ten chłopak który ma mnie zawieść tez pracuje i niewiem czy w tygodniu bedzie mógł ze mną jechać..... KUR** Czxekam az mi da znać ten wet kiedy ma wolny termin.



alispo1 - 06-04-2006 16:22
spokojnie,rtg mozesz zrobic na klinikach(tylko radze rano) ,to nie jest daleko lecznicy Szczypki,nie martw sie na zapas,bedzie ok;)
albo wlasnie gdzies u ciebie,chociaz na klinikachjakbys zrobila cyfrowe to by bylo najlepsze.



andzia69 - 06-04-2006 16:22
a moze zrób tego rtg w Jeleniej, wyslij dr zdjęcia (a zeskanuj je też i wyślij rybon) i moze na odległość postawią wstępną diagnozę i wtedy już umów się konkretnie na dłuższą wizytę - tak by było chyba prościej





madziara1983 - 06-04-2006 17:12
Sprawa polega na tym , że nawet jeśli zrobie zdjęcie w jeleniej to i tak i tak będe musiała pojechac do wrocławia na wizyte bo on musi zobaczyć psa no i to nie jest sprawa tylko tych stawów tylke jeszce kilku objawów i z innej beczki więc wtedy wycieczka do jeleniej to tylko podwójny koszt. diagnoza wstępna została juz postawiona jako zaawansowana dysplazja. No i podwójny transport do jeleniej a później do wroclawia to tez kłopot bo ja przeciez od tygodnia szukałam kogoś kto mnie z psem zabierze i to wcale nie było takie proste jak się wydawało. Ja byłam pewna że to wszytsko się zrobi w jednej lecznicy i po wszystkim ja nawet nieiwem czy ten chłopak pojedzie w tygodniu no i jak zareaguje na to ze to zajmie o wile więcej czasu no bo ktoś musi poświęcić cały dzień prawie na to.

P.S
ALISPO1 Mówisz ze to zdjęcie na klinikach można zrobić ?? o co chodzi łatwo tam chociaż od tej lecznicy trafic???I czy daleko to jest???Bo ja chyba też będ emusiała tam zadzwonić i się umówić a nie moge się umówić co do godziny bo od zgorzelca do wrocka w 3 miejscach remontują droge i sa światła na bolesławcu są często korki wrocław w remoncie ja nawet niewiem jak tam dojechac ale postarm się umówic z nim na jak najwczesniej jeśli ten kierowca będzie mógł bo z rana też mniejsze korki napewno bedą> Mam jescze pytanie gdyby wyznaczył mi taki termin że miał byś jakiś wolny czas to mogłabyś sie z emna umówić gdzies tam we wrocławiu i pojechac ze mną do tej kliniki, no chyba ze naprawde jest bardzo łatwo trafic na to rtg i blisko. Narazie czekam az mi odpisze kiedy ma termin wolny i dopieroi zadzwonie do tego chłopaka od transportu.Kurde ale zła jestem.



alispo1 - 06-04-2006 17:19
jeszcze masz inne wyjscie-wszystko zalatwic na klinikach.Ale skoro wybralas Szczypke to nie jest daleko na kliniki,trafisz,a jak nie to jak bede akurat wolna to moge pojechac i wszystko pokazac.Jak bedziesz sie umawiala ze Szczypka to uwzglednij to,ze na rtg na kliniki lepiej wybrac sie rano,bo potem moze byc troche zwierzakow.Chociaz roznie bywa,czasem jest pusto.



ulvhedinn - 06-04-2006 17:20
W zasadzie kliniki i lecznica dr Szczypki są w tej samej części miasta i trafić bardzo łatwo. Dasz radę!!!



madziara1983 - 06-04-2006 17:22
Ok . No ale najpier to poczekam i zobacze co odpisze bo moze on mi gdzie indziej tez każe to zrobić...... sama niewiem a na tych klinikach to jaki wet.przyjmuje????wiesz coś???



rybon36 - 06-04-2006 17:37
jak tam, przygotowania w toku? o co mnie pytałaś, bo wszystko mi się skasowało?



madziara1983 - 06-04-2006 17:47
Kurde sory , ze tak pisze co jakiś czas ale wywala mnie z netu ciagle... ;-( ehhhh

Rybon miałas napisać o tych badaniach dodatkowych, które jeszce powinnam zrobić oprócz tego rtg......???? Pamiętasz co Ci pisałam na pm o rzeczach różnych , które uwazam za nie pokojące, meczenie się szybkie, rozwolnienia zjadanie suchych krzaczków.... itp Mówiłaś że cos tam z krwi tzreba jescze zrobić i na serce coś....



madziara1983 - 06-04-2006 22:33
Wiecie co troche jestem wkurzona że tak wyszło bo to troche bez sensu. Przeeciez skoro mam pojechac gdzies do kliniki zrobić to rtg i do niego jechac tylko z wyniikami gotowymi to przeciez moim zdaniem zbadanie psa z gotowymi wynikami zajeło by 15 minut bo to naprawde jest wsyztsko gołym okiem widoczne jeśli chodzi o te nogi .

Rybon z mówi że według tego co jej jeszce opisałam powinnam zrobic takie badania, no bo on ma kilka jeszce innych dolegliwosci:,,ten siusiak i powieki to herpes wirus, taki jak naszego zimna, to sie usuwa mechanicznie, reszta to badanie krwi komplet plus wapń, fosfor, fosfataza zasadowa, rtg klatki, żeby widzieć sylwetkę serca,,
[IMG]http://www.forum.**********/images/statusicon/user_online.gif[/IMG]



madziara1983 - 07-04-2006 13:24
Alispo1 jak pisałaś , ze nie daleko Szczypki jest ta klinika to nie chodziło Ci zcasem o tą :
KATEDRA I KLINIKA CHIRURGII
Adres:pl. Grunwaldzki 51; 50-366 WrocławTel.:+48 71 3282016, +48 71 3205355Fax:+48 71 3205353E-mail: chirurg@ozi.ar.wroc.pl

Bo ja już szukam i czytam co tylko moge . Z dr. Szczypka jakos dziwnie wyszło napisał, ze najwczesniej moze na poniedziałek lub wtorek ja nie mam znów transportu na poniedziałek ani wtorek .Mam znajomych co moze w środe by mogli ale nie obiecują bo wczesniej byli chętni ale powiedziałam że już nie tzreba no i sobie coś zaplanowali. Niewiem jak to będzie mam weekend na znalezienie tego transportu. Jeśli to ta klinika i Szczypka równiez potwierdzi ze to ta to pomyślałam ze im odrazu tez amilem wyśle moze mnie więcej o co chodzi i jak sprawa wygląda. ;-(



madziara1983 - 07-04-2006 21:01
Witam wszystkich ponownie. Umówiłam się z dr. Szczypka na poniedziałek dobrze , ze udało mi się ten transport załatwić. Mam nadzieje że nic już się nie stanie i pojade wkońcu bo ciągle jakies przeciwności losu....

p.s. Wykąpałam dziś grubasa pierwszy raz w całości i nawet nie wiedziałam , ze on jest taki biały heheh



ulvhedinn - 07-04-2006 21:06
To ta klinika o którą chodzi- na pl.Grunwaldzkim- do Szczypki to już rzut kamieniem.. no, taki dłuższy rzut.:evil_lol: Trzymam kciuki!!!!



madziara1983 - 07-04-2006 21:50
Now łaśnie ja przestudjowałam mape wrocka i ta była najbliżej to dlatego pomyslałam , ze to chodzi własnie o tą . Tam chyba wszystko robią bo czytałam troche to dobzre będzie z głowy. Mam nadzije że doktor mi nie odpisze że się umówił z kimś na poniedziałek bo juz sama tez chciałabym mieć to za soba....



jogi - 07-04-2006 22:02
Bardzo chciałabym pomóc i slużyć swoim samochodem, ale mam nogę w gipsie. Jutro będę na klinikach to może się spotkamy. przynajmniej pokażę Wam co gdzie jest i do kogo sie udać.
Mój nr tel. 502-511-605 jeśli będziesz wiedzieć mniej więcej o której będziesz to wyślij sms. Zdjęcie możesz robić na klinikach i od razu pokazać na chirurgii, ja do nich mam bardzo dużo zaufania



ulvhedinn - 07-04-2006 22:15
rany.. Jogi co ci się stało??:-o A madziar będzie o ile dobrze rozumiem nie jutro tylko w poniedziałek...



madziara1983 - 07-04-2006 22:19
Ano właśnie będe w poniedziałek bo dr. Szczypka napisał mi ze ma 3 jakies zabiegi w sobote i niewie ile zajmie mu to czasu no i niestety..... No i napisałam mu ze będe w poniedziałek ale jeszce mi nic nie odpisał czy będzie mógł .... czekam narazie....ale bardzo dziękuje ża chęci do pomocy

Dzieki wam wsyztski ludki za pomoc ;-)



madziara1983 - 07-04-2006 22:29
Tak sobie siedze i patrze jaki ten mój grubas biały teraz jest ......hehehe Jak głupek go oglądam ... ;-)



madziara1983 - 08-04-2006 14:14
Dzień dobry wszystkim. Dr. szczypka jeszce nie odpisał więc cóż ,,milczenie oznacza zgodę,, wiec gdyby nic nie napisał że nie może lub coś to pozostaje opcja -jedziemy z Białaskiem w poniedziałek. Ciesze sie ale też i mocno denerwuje.... Ale kierowca bedzied mógł mnie zawieźć odrazu od Szczypki na te kliniki więc transport po wrocławiu nie be dzie potzrebny. No ale gdyby ktoś chciał sie spotkac na klinikach np. to z miłą chęcią się spotkam. ;-) Nie chciałabym kogoś fatygować specjalnie ale jak by ktoś chciał i mógł mi tam na tych klinikach pokazac co jest co to prosiłabym. Myślałam o Tobie Jogi ale skoro masz noge w gipsie to chyba bez sensu zebyś się specjalnie meczyła zeby mi pokazać....
Dziękuje wsyztskim.



madziara1983 - 09-04-2006 12:28
Kurde wiecie co mam jakiegoś pecha..... ;-( Białasowi coś się zrobiło na kufie z prawej strony. Dziś jak leżał to patrze co on ma wywiniętą fafle z jednej strony podchodze blizej i widze , że troche jest spuchniata i zrobiła się tam grudka, jest ona czerwona i dookoła niej jest opuchlizna a on apetytu od 3 dni nie miał moze go boli jak je. Dał mi się obejżec bez problemu i podotykać ale wygląda jak by go bolało , nieiwme co to jest moze jakimś krzaczkiem sobie zauł albo coś bo to tak podobnie wygląda . Nie wiem ale się wystaszyłam bo mojej kolezanki bernardym wieku 3 mieisęcy miał dużego guza na kufie ;-( Postaram sie pożyczyć aparat dzis iz robic zdjecie tego to moze Rybon coś poradzi....



Patka - 09-04-2006 15:37
On jest bial białasy maja czesto uczulenie nowa zabawka inne jedzenie takie grutki i spuchnięcia to często objaw ... spróbój wapno i maśc z antybiotykiem jak nie minie, to Was nie minie wizyta ... :(
Co do pomocy... juz z fotki widzę, że staw jest mocno zniekształcony spróbuj poczytać ten topic http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=3156 u mniez finansami teraz krucho ale jeśli moge pomóc poradą wal śmiało w zakresie stawów niestety mam sporą wiedzę ...



madziara1983 - 09-04-2006 15:49
Dzięki Patka , zaraz poczytam ten temat o którym piszesz. No jego stawy wyglądają juz troche gorzej niz na tych zdjęciach wczesniej przeskakiwało mu to w jednym miejscu a teraz troche niżej zrobiło się tak jakby 2 taka przerwa która sie wygina i przeskakuje to sa chyba te zwyrodnienia i coś jakby takie guzy na kościach ...niewiem nie znam się jutro się wsyztsko okaze po wizycie.. ;-( a co do tej grudki to ona się zrobiła od wewnętrznej strony i wygląda coś jak napuchnięta kulka z mocnym zaczerwieniemiem po srodeczku i taka kropką bordowa .Sama niewiem moze sobie gdzies róże złapał albo coś takiego ale tak troche mu spuchał dookoła ta warga,postaram się zrobić zdjecie jak pozycze aparat dziś to zamieszce niby nie ma powodów , zeby mogł mieć teraz alergie albo cos takiego. ;-( Ale piłke ma siłe w żeby złapać....



madziara1983 - 09-04-2006 15:51
No właśnie przed chwila to oglądałam to wygląda jak bombel , który podszedł krwią tak jakby. Bombelek taki napęczniały jak by krew w środku była a do okoła troszke opuchnięte i chyba własnie on to zadarł piłka.....



alispo1 - 09-04-2006 15:57
kurcze,akurat jutro nie moge Ci pomoc na klinikach,bo bede pozno we Wroclawiu..ale dasz rade na pewno,napisz nam juz"po"jak sprawa wyglada,powodzenia!



madziara1983 - 09-04-2006 16:04
Alispo odrazu jak tylko się dowiem to napisze smsa do pauli a ona zamieści na forum co będzie wiadomo. Nic nieszkodzi, ze nie możesz pomóc. Sprawdzałam na mapie droga od Szczypki do kliniki jest prosta , myśle , ze sobie poradze bez większych problemów. Alispo a powiedz mi ejszce albo ktoś może wie czy ja\ mu z rana przed wyjazdem moge coś dac jesć bo będzie miał chyba morfologie jeszce robiona i ja teraz nie wiem jak to jest u psów i czy jedzenie ma znaczenie czy nie bo jak obliczyłam sobie to będe we wrocławiu cały dzień a gotowej karmy to on nie zabardzo, zeby mu dac po badaniach zresztą podejżewam , ze po narkozie to chyba głodny raczej nie będzie.



Paula - 10-04-2006 11:04
Witajcie!
Madzia jest z Bialaskiem we Wroclawiu, jada z dr Szczypka na badania na kliniki, czekam na dalsze wiesci.

Kilka aktualnych fotek naszego cielaczka :-)
http://i58.photobucket.com/albums/g2...i/bialas03.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...i/bialas04.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...i/bialas02.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...i/bialas05.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...i/bialas01.jpg



Paula - 10-04-2006 12:47
Dzwonila wlasnie Magda, ale rozmawialysmy chwilke, jedzie teraz na konsultacje z dr Osinskim. Niestety, wiadomosci sa bardzo zle. Foczus ma dysplazje, powiekszone serce i zmiany w plucach http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/...s/icon_sad.gif To narazie wszystko co wiem, czekam na kolejny telefon od Madzi.
:bigcry:



anielica - 10-04-2006 14:10
Biedny Białasek :-(
Ale dobrze, że podróż doszła do skutku. Zawsze lepiej wiedziec na czym się stoi.



Paula - 10-04-2006 14:37
Mam kolejne wiadomosci. Magda z Bialaskiem sa juz w drodze powrotnej, dotra za 3 godzinki. A wiec okazalo sie, ze serce i pluca to choroby dziedziczne; Foczek ma zwyrodnienie i zesztywnienie prawie wszystkich stawow, jedynie kolana sa w porzadku. Do tego dochodza jakies problemy z przewodem pokarmowym; bedzie trzeba zamowic specjalna karme w Niemczech. Trzeba zrobic jeszcze usg serca, biochemie, morfologie. Ma caly czas przyjmowac arthroflex i trzeba sprowadzic z Czech jakies zastrzyki bardzo drogie, ale szczegoly Magda poda, bo mi wylecialo z glowy. Dr Osinski nie wzial kasy za wizyte; zakwalifikowal narazie Hektora do jednej operacji - usuniecia i unerwienia miesni udowych. To narazie wszystko co wiem, czekamy na powrot Madzi.



madziara1983 - 10-04-2006 19:51
Witam wsyztskich kochane ludki przyjechałam koło 19 dopiero ale mam okropne problemy z wejsciem na forum kasuje mi posty i zalogowac niechce paranoja postaram się opisywac po kawałku w kilku postach bo napewno jesteście ciekawi wsyztskigo...



madziara1983 - 10-04-2006 19:56
Zaczne od najwazniejszego a jutro opisze całą restze bo narazie to dopiero pewnie rzeczy zaczynja do mnie docierać chyba sama jeszce nie wiem co się dzieje. Wiadomości niestety dobre nie sa starałam sie informowac Pule żeby mogła coś wam napisac ale niestety zabardzo nie było zcasu tylko ciągłe bieganie . Białasek został zbadany przez dr. Szczypke, dr. Osińskiego, dr. Atamaniuka więc był pod dobra opieką każdy z nich oglądał zdjęcia i opisał po swojemu co my śli na ten temat. Nistety zaden nie myślał nic dobrego. Przedewsyztskim jest dysplazja , która jest zaawansowa, jest mocno powiększone serce, są zmiany na płucach, zwyrodnienie i zesztywnienie wsyztskich stawów, zapalenie 3 powieki prawdopodobnie zapalenie okrężnicy ale to dopiero potwierdzą badania no i mocne zwyrodnienie skoków... ;-(



anielica - 10-04-2006 19:59
Biedny Niunio :-( Mam nadzieję, że można coś poradzić w tych schorzeniach. Brzmi to wszystko groźnie... :shake:



madziara1983 - 10-04-2006 20:01
Dalej.... pies miał zrobione 4 zdjęcia rtg klatki piersiowej, obu kolan i bioder. Za badania zapłaciłam mniej niż powinnam ponieważ jedno zdjecie kosztuje 80 zł i kazde następne 10 a ja (chyba dzięki ingerencji dr. Szczypki) zapłaciłam tylko 80 zł za wszystko niestety z tego całego szoku po tej premedykacji nie wziełam żadnego potwierdzenia ale chyba każdy wie ile kosztuje takie badanie.A jak by cos to przy następnej wizycie moge poprosić o to. No i dalej tak dr. Szczypka i dr. Osiński zbadali go dokladnie i nie wzieli równiez ani grosza odemnie więc zapłaciłam tylko z artg i za podróż za podróż 100zł i dałam 20 zł temu chłopakowi bo wkońcu od 6 rano był z emna i pomagał mi przy trzymaniu Grubasa na rtg i wnoszeniu dos amochodu i ogólnie we wsyztskim. Sama napewno nie dała bym sobie rady.



madziara1983 - 10-04-2006 20:07
kwitek z cpnu mam jak by co to zeskanuje. Badania równiez zeskanuje i wysle dla rybon i na forum . Wszyscy weci powiedziali jedno , ze poprostu mam pecha bo pies jest mocno obciążony genetycznie i moge tylko sie starać umożliwic mu jak najspokojniesze zycie i dbać. Podjeli zgodną decyzje co do bioder , ma byc operacja i wyciecie jakiegoś mięsnia i zlikwidowanie unerwienia stawu biodrowego , nie potrafie inaczej napisac wy sie pewnie lepiej znacie i bedzie cie wiedzieć o co chodzi.... ;-( Na kolejna wizyte musze zrobić badania takie jak USG serca dr. Szczypka napisałm ni nazwisko i numer do pani która to wykonuje do tego jeszce mam zrobic biochemie, no i specjalna karma royal lub inna , która mówiż ejesli ma kłopoty finansowe to powiedział ,że ta jest tańsza i równiez dobra i ze moge ją kupić w niemczech a ja tu mam granice to pójde sie dowiedziec nazywa się BOSCH SENSITIVE LUB BOSCH HIPER SENSITIVE.



madziara1983 - 10-04-2006 20:11
aCHA BEZ ARTHROFLEXU ANI RUSZ NIESTETY JUZ NA ZAWSZE. No i powiedział że jeszce nalezałoby dac kilka zastrzyków kwasu hialuronowego -nie wiem czy dobzre napisałam . powiedział ze wet u mnie mi da recepte na to i mam sie zaopytac w zcechcach o to bo ponoc tam można taniej to kupic a ja mam granice z czechami jakieś 20 km odemnie więc nie bedzie klopoty. Kazał jeszce podawać Reumaherb, i cos takiego melaksom tez nie wiem czy dobrze napisałm bo jestem tak zmęczona ż ejuż ledwo widze i ledwo się ruszam.



madziara1983 - 10-04-2006 20:16
Przepraszma , ze tak pisze po kawałku ale komp mi powaznie nawala albo net. No i myle wsyztski literki bo strasznie zmęczona jestem naszarpałam sie troche z Białasem. W każdym razie mam na niego uważac , nie wolno mu zabrzdo biegać , oszczędzac ma si e mocno bez szaleńśtw i męczeia. No i uważac jak chodzi na te nogi więc i tak szelki będ emusiała kupic załuje że nie kupiłam przed wyjazdem bo było mi strasznie ciężko ale o tym wsyztskim jak było i co sied ziało to napisze jescze jutro bo teraz to nieiwem co sie dzieje juz. W każdym razie to nie ejst dobrzed jak to doktor powiedzaił to ,, tzreba go przeprowadzic ostrożnie przez dalsze życie,,



madziara1983 - 10-04-2006 20:23
w Każdym razie co najwazxniejsze to Biłas czuje się w tej chwili dośc dobrze nawet troche zjadł bo od rana był na czczo niestety a po narkozie to nie barzdo ale teraz juz wstał i kawałek pzreszedł taki już troche usztywniony bo wczesniej to jak pies guma był. Do rana napewno juz ok bedzie.
Dziekuje wam wsyztskim ludki bo to tylko dzięki waszym dobrym serduszką sie udało....



jogi - 10-04-2006 20:38
Madziara w całej tej sytuacji najlepsze co trafiło się twojemu psu to TY.
Powiem szczerze że niejednego by taka choroba zniechęciła i pies trafiłby w najlepszym wypadku do schronu,a Ty walczysz. Jestem pod wrażeniem. Nic innego nie potrafię powiedzieć w tej sytuacji. Cieszę się, że pies ma fachową opiekę, bo jakie zdania by nie były to doc. Osiński i ekipa to najlepsi fachowcy.



madziara1983 - 10-04-2006 20:59
Jogi Dzięki za ciepłe słowa :loveu: :loveu:



Paula - 10-04-2006 21:35

Madziara w całej tej sytuacji najlepsze co trafiło się twojemu psu to TY.
Powiem szczerze że niejednego by taka choroba zniechęciła i pies trafiłby w najlepszym wypadku do schronu,a Ty walczysz. Jestem pod wrażeniem.
Uwazam tak samo; widocznie tak mialo byc, ze trafiaja do niej te chore pieski, bo ona je probuje ratowac, leczy, a nie zostawia na pastwe losu.

Ten poprzedni bidulek Magdy pokazywal na zastrzyki, jak go bolalo, zeby mu zrobila, taki madry byl.



Bafiunia - 10-04-2006 21:54
Jestem nowa, trafiłam tu z forum zwierzaki.org, gdzie znalazłam prośbę Madziary o pomoc. Niestety ludzie tam nie okazali tyle serca co Wy. Podziwiam Was wszystkich za pomoc jaką okazaliście, a Madziarę za dobre serduszko. Niestety na "zwierzakach" brakuje takich ludzi.



anielica - 11-04-2006 00:33
Hej! No to przyłącz do nas :loveu:



Ashkas - 11-04-2006 00:46
A, co mi tam :)
Na skutek pewnych niesnasek i pewnych niemiłych słów obiecałam sobie ze się juz nigdy na forum nie odezwę. Więc tylko czytałam bez komentarzy i pomagałam , jeśli mogłam.
Ale
Tak sie nie da po prostu tylko czytac i nie komentować.
Wielkie brawa dla Madziary1983 , że gdzy okazało sie ze pies którego przygarnęła prę miesiecy temu i pokochała całym sercem, jest chory nie wahała sie prosic o pomoc obcych ludzi. Prośbami i wołaniem o pomoc obstawiła chyba wszystkie fora psiarzy jakie istnieją :)

Brawa za wytrwałość.

I brawa dla was dziewczyny za rady, serce, kase i co tam która mogła - każda forma wsparcia jest ważna :)
Bo najwięcej mówi o człowieku to, jak traktuje tych którzy potrzebuja pomocy a sami nie potrafią o nią poprosić...

Trzymam kciuki za Hektora- Foczusia, asta-Białaska, żeby dzielnie zniósł wszystkie zabiegi które go czekają. I za jego Panią, zeby nigdy nie zabrakło jej cierpliwości.

Pozdrawiamy wszystkich bardzo ciepło
Joasia i Dastuś



madziara1983 - 11-04-2006 08:34
Witam nową ochotniczkę do pomocy ;-) Ludzie wiecie że jesteście wszytscy naparwde super i to wsyztsko dzięki wam sie udało... Dziękujemy z bIałasem za wszeytko , za każdą pomoc i wsparcie....

Teraz jestem w szkole mam 4 godziny programowania więc i dostępn do netu to moge wsyztsko opisac co si e wczoraj wydarzyło po koleji;

Zacznijmy od mojego wyjazdu, z tym chłopczkiem umówiłam się na godziną 6.30 rano bo jednak do wrocławia daleko no i korki częste. Zanim pojechaliśmy na cpn zatankowac i spakowaliśmy wsyztsko tz (grubaska kołderke w słoniki, zabawki, poduszke, kocyk, reczniczek, pampersa w razie ,,w,, bo słyszałam , ze po narkozie to się zdażają takie tam różne, oczywiście kaganiec i jakieś piciu) no i wyjechaliśmy o godz. 7.00 . Całą droge było tragicznie bo grubas nie chciał nawet wysiedzieć na miejscu, pchał się do przodu do kierowcy skakał po siedzeniach kręcił się i totalnie wsyztsko naraz także po 40 minutach drogi to dałabym sobie już obciąć reke żeby mieć szelki... ;-( To była najgorsza sprawa byłam tak zmęczona po tej drodze , ze nie miałam siły na nic. Do wrocławia dojechaliśmy kilka minut po 10 , niestety tam duży ruch więc za nim dojechaliśmy do szczypki no bo kierowca też przecież nie wiedział gdzie to jest to była godzina przed 11 aaaa dzięki Alispo1 za pomoc bo musiałam dzwonić do niej pytać o dokładny dojazd do lecznicy. No więc większych kłopotów z dojazdem nie było. trafiliśmy do ecznicy szybko bo było ja widać jadąc główną drogą. Odrazu jak weszłam to się przedstawiłam dr. Szczypka pooglądał Grubaska jak sobie chodzi pomacał po naciskał ale grubas niestety cholerne nerwowy a myslałam , ze się wymęczy tą droga i będize spokuj. No ale źle mnyślałam latał jak by mił robaki w tyłku. No i dr. szczypka mówiże teraz on pojedzie swoim autem a my mamy jechac za nim do kliniki chirurgii. No i tak sie stało do kliniki dojechaliśmy po godzinie 11. Niestety tam zeszło najwięcej czasu bo było bardzo dużo ludzi i kilka piesków na rtg. Powiedziałam odrazu przed wejsciem dla doktora , ze pies ma kłopoty z męczeniem się silnym i bardzo mocnym że po każdym spacerze musi długo odpoczywac i takie tam i ,że chciałabym zrobic rtg klatki piersiowej jeszce. AAAA a najpierw jak przyjechałam to dr. Szczypka tez załatwij żeby nas wpuścili autem tam na sam parking pod same dzrwi prawie ;-) no i była tam dziewczyna jakaś , która chodziła o kulach i prowadzała chorego konika który coś chodzić nie mógł... ;-) JOgi moze to bylaś Ty bo masz ponoć noge złamaną... ;-) NO i dalej posząłm tam poczekac po drzwi i tu siejuż zaczeły kłopoty.



madziara1983 - 11-04-2006 08:43
Najpierw jak zobaczyłam co sie dzieje z psami po tym zastzryku to już zaczełam powaznie wątpić w swoje siły naparwde poznałam dziewczyne tam była z 3 letnim bokserkiem równiez z dysplazją i chorytm serduszkiem bardzo źle z nim było po tym badaniu miał mocne drgawki i bardzo wymiotował ta bidulka trzymała go i płakała , mówiła że to nie pierwszy raz i ze bardzo z nim źle pot ym badaniu i raz już zapaści dostał. No po takim widoku to już naparwde sie powaznie wystraszyłam a tym bardziej, ze ta dziewczyna akurat była przedemną , jej piesek nawet długo po badaniu bardzo źle się czuł bo tam spędziałam bardzo dużo zcasu niestety bo było dużo ludzi. to się napatrzyłam przez cały dzień na te biedaki wsyztskie.AAAA co najgorsze to mój pies był taki niedobry cały zcas , że rzucał się ciągle na wsyztskie psy musiałam z nim chodzić tam dalej po tarwkiku bo nawet nie dało ardy wprowadzić go dośrodka nigdy nie był taki agresywny niewiem co mu się stało pierwszy raz widziałam , ze by sie tak zachwowywał później już był taki zły ze nawet na ludzi warczał no ale moze był zdenerwowany tez tą całą jazdą wkońcuto pies i nie rozumie pewnych rzeczy.... sama nie wiem. acha a doktor Szczypka tam poszedł powiedziec tym lekażą że maja zrobić takie i takie badania. No i powiedział mi , ze jak wyjde z rtg to mam zadzwonić do niego i on jeśli będize na mieście to podjedzie a jeśli nie to ja mam podjechać do niego. Noi przyszła pani zapytać ile wazy pies i ile ma no to jej powiedziałam o tym serduszku to pan doktor powiedział , ze w takim wypadku to najpierw spróbujmy zrobić zdjęcie rtg klatki piersiowej i w tym momecie mój Biłas dał chyba największy swój popis . Na stół dał sie wsadzić bez problemu, tzrymałam go ja, dziewczyna z weterynarii, lekarz i jakiś chłopak i to było na tyle Białs tak mi głową przywalił , ze mir ozbił całą warge niestety wszyscy nawet nie bylismy w stanie go utzrymac jak lekarz to zobaczył to mówi ze ładny wariat i że nawet nie mamy co próbowac w takim wypadku. No to przyszła dziewczyna zaraz na dwór z zastzrykiem bo ja z Grubym musiałam na dwoirze czekać bo mu odbijało i ujadał jak opętaany na wszytskie psy.... ;-(



madziara1983 - 11-04-2006 09:07
No i teraz to sie zaczeło najgorsze tamten biedak leżał obok taki zmasakrowany po tych rtgenach że az sie płakac chiało... mój padalec dostał zatsrzyk ale niestety nawet danie mu zatsrzyku nie było proste ma Gadzina jednak moc.... no ale zpani zrobiła no i tak pytam tej dziewczyny kiedy ten zatsrzyk zaczyna działac a ona mówi no po paruminutach go zamuli no to staoje czekam i zcekam a ten padalec sie szrpie dalej do psów i ujada jak by go w tyłek coś ugryzło normaslnie to niewiem zcemu on tak sie zachowaywał . Mineło jakieś 5 minut a ten dalej stoji i ujada inny pies to by sie już dawno tym szar[paniem i szcekaniem zmęczył a ten nic a nagle po jakiś 10 minutach poprostu zamil Boże jak się wszyscy ucieszyli , ze chwila ciszy nastała bo niestety po jakichś 2 minutach navbrał mocy i zacął od nowa heheh no ale po jakiś 15 porostu jak stał i sie szrpał to nagle padł na ziemie jak worek z piaskiem normalnie rozłożył się na chodniku przed drzwiami jak długi nie uwieżylibyście w to chyba szczeka szczeka a nagle chlas na zziemie i cisza. poleżał tak z 5 minut przyszła pani i mówi , ze mam zdjać mu kaganiec bo pewnie bedzie zraz wymiotował ja mówie że nie moge zdjąc bo jak tylko siegam do kagańcas to on siły nabiera i ujada no i polezał jescz ettroche tam i wzieliśmy go na ręce i znaieślimy na ten rtg kierowca mój musiał przyjsć i mi pomóc przy wsyztskim tam bo trzeba było go układac w różnych pozycjach i tzryamc i anciągam to było tragiczne ...no ale jakoś dlaiśmy rade choć troche to zajęło wsyztsko, póxniej wynieśliśmy psa na zewnątzr i zawołał mnie dr. atamaniuk porozmawiać no i powiedział mi wsyztsko co jest i ze niestety nie ma dobrych wiadomosci . Co do tego serca mówił że czasem to nie jest niebezpieczne ale , ze mój pies ma powaxzne wady genetyczne i raczej to nie bedzie nic dobrego i koniecznie trzeba zrobic usg. Także niczym mnie nie pocieszył powiedział jedynie , ze kolana ma wporzadku tz nie tyle co w porządku bo troiche zadużo jakiegoś płynu jest ale nie są chore jak narazie. No i dysplazja dośc silna jak na takiego młodego psa. No i juz po tym wsyztskim wyszłam zadzwoniłam do szczypki tak jak mówił , zaraz przyjechał powiedziałąmmu wsyztsko co powiedzieli i pokazałm tą kartke co napsiali i zdjęcia wszytskie , potawierdził to co popzredni doktor i zapytał czy widział dr. Osiński, ja mówie , ze nie to on poszedł jeszce znaieść dla niego ale go nie było i musialam spowrotem pojechac do Chiros bo dr. powiedział że tam zcazynaja operacje o 13 i dr. Osiński bedzie napewno. Pooglądał jeszce psa w samochodzie bo po tym usypiaczu to był znieczulony i nawet przy badaniu go bolało dlatego doktor mówi ze nie jest dobrze ponaciskał i powyginał go z każdej strony... ;-(



madziara1983 - 11-04-2006 09:14
Póxniej pojechaliśmy jeszce do dr. Osińskiego popatrzył na wsyztsko i powiedział , ze ta dysplazja w tej chwili kwalifikuje się do jednej operacji i powinno to wystarczyć, póxniej jak poczytam o dysplazji to wam napisze o który zbaie chodzi bo musze teraz improwizowac bo jestem w szkole , ze niby coś robie. No i powiedziali mi wsyztsko ,ja dodałam jeszce ze ma biegunki i to chore oczko i co tam wczesniej miał i takei tam. No i powiedziali , ze ma dostawać tą specjalną karme i kazali kupić tą restze leków zrobić koniecznie usg i retze badań no i przyjechac . Jeśli z sercem nie bezie nic niebezpiecznego to na operacje a jeśli bedzie to ja niewiem.... ;-(No i powrót do domu Gruby szybko sie wyzbudził tz leżał cały czas bo miescnie były zwiotczałe ale już kojażył o co chodzi i próbował dalej sczekac chyba się mocnozdenerwował całym tym dniem.... już w legnicy całkiem przytomnie był i obwąchiwął mi plecak więc był głodny a dostałam próbke karmy od dr. szzypki więc mu troszke dałam, bo nie mówiłam ,że grubas po tym zatsrzyku wcale nie wymiotoiwał i wyglądał o weile lepiej niż te wsyztskie inne psy , które tam widzaiłam. Jak dojechałam do domu to juz się podnosił o włąsnych siłach jak tuylko wszedł to poszorował odrazu sprawdzić czy kuchnia jescze czynna hehehe bo to dla niego centrum dowodzenia w domu. mamma zrobiła mu troche ryzu z kurcaczkiem i dużo rosołu miał apaetyt jak cholera wszytskow rombał odrazu i polozył się spać bo był mocno zmęczony. Dziś zrobi mi pobudke już o 6 rano , troche ciężko mu było zejsc z eschodów ale jakoś dałam rade na dworku już normalnie się zachwywał ale nadal barzdo głodny od rana eheheh no to zrobiłam mu na śniadanko kluseczki tz makaron z serkiem białym i położył sie spać gzrecznie a ja dos zkoły....



madziara1983 - 11-04-2006 11:22
PILNE !!!! WSYZTSKIE DZIEWCZYNY Z WETERYNARI !!!! Napewno się orientujecie gdzie jeszce można zrobic takie badanie USG Serca bo mam jeszce jednem pomysł na jutro mam kolege , który ewentualnie mógłby mnie zawieźć np. do jeleniej góry , legnicy lub bolesławca niestety do wrocka nie da rady bo jego auto to staroc straszny i w kazdej chwili moze stanąć więc mówi , ze nie moze ryzykowewać. ale gdybyscie wiedziały czy w którymś z tych miast można by było zrobić to usg to dajcie znać. ja zadzwonie do Dr. Szczypki ejszce dziś i zapytam się czy jest z orientowany o tych badaniach w tych miejscowościach zawsze to byłoby wiadomo coś więce.... co wy na to????



Paula - 11-04-2006 12:08
Biedny Bialasek, chyba latwiej wymienic na co nie jest chory :(
Dobrze, ze diagnoze mamy za soba, przyjmniej wiadomo jak go leczyc. Jestem pod wrazeniem, :klacz: dla Szanownych Panow Doktorow; wlasnie takich wetow nam potrzeba.

Pozniej zrobimy z Madzia liste potrzebnych rzeczy i badan dla Grubego.

Dziekujemy Wam z calego serca za pomoc.
Naprawde jestescie kochani :loveu: .



acroba - 11-04-2006 12:48
Szkoda ze nie skonsultowaliscie od razu tego serducha z Pasławską ,(chyba że jej nie było) jak byliscie na klinikach.

W Legnicy mozesz sprawdzic w Przychodni ARKA na Grunwaldzkiej. Maja tam i USG i rentgen
Legnica, ul. Grunwaldzka 22, tel 076 85 60 978 jak bys nie mogla sie dodzwonic to Ci podam nr. na komorke.Zadzwon i zapytaj czy beda mogli to zrobic.

Trzymam kciuki za Was :loveu:



madziara1983 - 11-04-2006 13:46
Własnie dzwoniłam do dr. Szczypki i poiwedział , ze niestety moge to tylko zrobić we wrocławiu bo chodzi o to zeby zrobił to specjalista , który się zna na tym.... A jeśli chodzi o tą pania Pasławska to było tak , ze nie było robione usg wczesniej bo nie nikt nie sądził , ze bedzie konieczne dlatego najpierw łatwiej byhło zrobic rtg klatki piersiowej zeby sprawdzic czy tzreba bedzie zrobić coś dodatkowego jeszce no i się okazało , ze tzreba ale dr. szczypka powieziłą że po tej premedykacji to się nie robie tego usg bo coś tam moze nie wyjsć tak jak powinno i do badania pies w normalnym stanie ma być a właśnie do tej pani dał mi numer w razie ,,w,, Zaraz zadzwonie do niej.



madziara1983 - 11-04-2006 13:59
aaaa przypomniało mi sie chciałabym kupić jeszce szelki bo to jest masakra szukałam jakiś takich szerokich u mnie w mieście ale tu prawie nic nie ma no a jak są to skórzane ,nieopłcalna inwestycja i sa z taśmy parciane ale bardzo cienki u mnie ksoztują 42 zł ale wołałabym kupić z szerokiej tasmy bo bedą wygodniejsze dla niego i dla mnie bo jeszce kilka wizyt na badaniach i sama do ortopedy pójde.
Tu jest link , jak myslicie, bedą dobre takie????
Z tych co oglądałam u mnie takich wąziutkich to chyba lepiej dołożyć kilka zł bo taka jest różnica i kupić takie szerokie ale sama niewiem....????
http://www.allegro.pl/item96180236_s...z_obroza_.html



madziara1983 - 11-04-2006 14:14
no i znów mi sie przypomniało jak byc o to mam na jutro transport dow rocławia ale za 150 zł i moge zadzwonić do tej pani zapytać się jej czy moze się umówic ze mną na to badanie na jutro.....?????????? Co o tym myslicie ?????Ja to sama nie wiem myśle , ze może i dobzre skorzystać z okazji i przemeczyc się jutro bo wkońcu i tak mnie to nie ominie ani Białaska???Nieiwem czy dzwonić do niej i się zapyta czy ma miejsce na jutro czy się wstrzymac???



madziara1983 - 11-04-2006 15:29
No to mam takie wieśći Joanna z krakowa , która się skontaktowała ze mną na gg wpłaciła dziś rano 200 zł na konto i bardzo jej za to dziękuje bo dzwoniłam do dr. pasławskiej przed chwilą i uprosiłam ją o przyjęcie mnie jutro bo na to badanie się czeka i tzreba się wczesniej umawiać. Poiwedziałam jej jaka jest sprawa i , ze na jutro moge transport załatwić i się zgodziła ma dyzur jutro miedzy 15 a 22 i w tych godzinach mam być u niej więc jade. Możliwe , ze równiez jutro uda mi się zrobic tą biochemie i morfologie jesli bedzie taka możliwosć , zaraz ide do weta miejscowego zpaytać czy moze zamówić mi leki.
Mam nadzieje ze wybaczycie mi , ze jeszce wyciągu z banku nie wziełam i nie opublikowałam wsyztskich wpłat ale mam na głowie jeszce 2 szkoły i niestety też przewlekle choru , no i tyle zajęc i wsyztskiego teraz się naraz dzieje , ze zapominam o wielu rzeczach i zcaem późno wam opisuje wsyztsko. Dziękuje wsyztskim.



madziara1983 - 11-04-2006 17:51
No to zaczne od tego,że byłam u mojego weta i pokazałam mu odrazu rtg i te leki był zachwycony jakością zdjęć i sprzętem jaki ma AR . Więc jeśli chodzi o arthroflex to może mi zamówić za 120 zł plus vat do tego 500ml. Mam miec to po swiętach , nie wiem ile kosztuje 500ml bo kupowałam wczesniej 250 zaraz poszukam to sprawdze czy to jest taniej czy nie. A co do tego kwasu to juz niestety troche gorze... ;-( Nie może mi tego zamówić bo mówi , ze niegdy z czech nie zamawiał zadnych leków i ogólnie to zabardzo nie wie co to za lek i na co , mówił że raczej tego nie kupie w normalnej aptece nawet jesli da mi recepte tylko chyba w lecznicach no ale nie weim sprawdze to dokładnie jak to jest z tym, z tym kwasem to jeszce nie tzreba na już bo narazie zrobienie wsyztskich badań jest najwazniejsze i podawanie arthroflexu.
Chciałbym podziękować Keli , która przed chwilą własnie napisała mi smsa że ma butelke arthroflexu i wysle mi ja pocztą. Dziękuje Ci bardzo, Kochana jesteś to nie zbedna odzywka i niestety będize musiał zawsze juz to dostawać więc wszytsko się przyda. dziękuje naprawde. [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/heartbeat.gif[/IMG] [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/smilevb.gif[/IMG] Jutro jeszce pójde do apteki lub dziś zapytać o ten Reumaher to jakieś ziołowe ponoć i również nie drogie. AAAA i byłam w banku przed chwilą wypłacić kase i wziełam ten rachunek szcegółowy więc na dniach zamieszcze każdego wpłate . Grubasek coś dziś troche sie dziwnie czuje i zwymiotował przed chwilą wsyztsko co zjadł na obiad , nie wiem czemu [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/frownvb.gif[/IMG] teraz poszedł sobie spać. Kurde po premedykacji mu nic nie było a teraz jest[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/frownvb.gif[/IMG]

p.s Wiecie co dziś widziałam się z tym chlopakiem co wczoraj mnie wiózł i niezłe jaja mówi, ze jak tylko do domu zajechał to mu się auto popsuło jakaś pompa... kurde ale szcęście że nie w drodze bo by dopiero było. Jutro tez jade samochodem antykiem ledwo namówiłam chłopaka zeby zawiózł mnie bo mówi ze to złom na maxa is trach tak daleko jechać ale nic nie kracze napewno będzie wszystko ok [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Dziękuje wam wsyztskim. Jesteście super:loveu:



madziara1983 - 11-04-2006 18:16
AAAA właśnie mam pytanie czy jak ja zeskanuje te rtg wsyztskie to one się nie zniszczą?????? Bo chciałam wam tu wrzucić na forum i dla Rybon wysąłć odrazu na maila , postram się to zrobić w czwartek już odrazu wtedy bedzie to USG gotowe i moze uda sier ównież ta krew.



madziara1983 - 11-04-2006 19:29
WASZE WPŁATY; (TYLKO NIE WIEM CZY DOBZRE TO ROBIE)
1. PAULA_Z- na leczenie Foczka - 80zł
2. Citisvini- HEKTOR - 60 zł
3. Ciocia Shamanka-Dla Hektora i jego panci Madzi- 50 zł
4. Anielica- Dla pieska od Anielicy -35 zł
5.Od Kasi_M z Molosów - 100 zł
6. Marek K.- zasilenie rachunku - 50 zł
7. Ashkas.- Dla Hektora-Foczusia od Białego przyjaciela Dastusia [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]- 200 zł



madziara1983 - 11-04-2006 22:49
Jak by ktoś wiedział czy pies ma być na czczo przed tym Usg serducha to napiszcie?????



Paula - 12-04-2006 19:03
Witajcie.
Wlasnie rozmawialam z Magda, wracaja z Wrocka z usg serducha. Serce jest powiekszone, ale nie genetycznie, tylko z powodu zaniedbania i niedożywienia (tragedia, ta poprzednia "wlascicielke" Foczusia trzeba by gdzies zamknac na 11 m-cy, wypuszczac na siusiu 2x dziennie na 2 minuty i dawac sam rosol raz dziennie; mozg sie lasuje http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/.../icon_evil.gif )
Aorta i zyly sa w porzadku, nadaje sie do leczenia farmakologicznego. Badanie okreznicy nic nie wykazalo, trzeba bedzie zrobic kolejne badania w tym kierunku, moze miec zapalenie jelitowe bakteryjne, wirusowe lub jeszcze jakies inne poskudztwo http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/...s/icon_sad.gif Ma dostawac przez 3 m-ce Eukanube dla psow z chorymi jelitami. Wapn i fosfor w normie, cos tam nie jest w normie, ale nie wiem co. Madzia dotrze do domu za 3-4 h, wyjechali o 11, byly korki, strasznie dlugo tam czekali, w ogole znowu miala przejscia z Grubasem, urwis z niego staraszliwy. Na badaniu krwi zachlapal cale ambulatorium, nie mogli sobie z nim poradzic http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/...s/icon_eek.gif !! Szczegoly poda Magda, jesli bedzie w stanie jeszcze funkcjonowac, bo jak z nia gadalam to ledwo mowila.
Mloda, trzymaj sie.



madziara1983 - 12-04-2006 21:58
Witam wsyztskich [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] widze , ze nie mogliście się doczekać....

Właśnie przyjechałam . Zaczne od grubasa , a jutro dokładny opis.
Z serduchem nie jest tak źle jak myslano...fakto, ze jest powiększone ale Pani doktor powiedziała , że wg niej to raczej nie ejst sprawa genetyki tylko jak napisała już Paula nie dożywienia w okresie wzrostu i rozwoju i złego żywienia. Zyły w raz z aorta płucną są prawidłowej wielkości i bez zmian. Co do krwi to większośc wyników jest prawidłowa, niestety biochemia nic nie wykazała po czym można byłoby powiedziec cos o jelitach. Doktor powiedziała , ze być moze to zapalenie bakteryjne lub wirusowe bo jest dużo przyczyn zapalenia okręźnicy więc tzreba by było jakoś dokładniej to zbadać. Narazie zaleciła diete na 3 miesiące najlepiej Eukanube dla psów z chorymi jelitami. No i doktor Pasławska , która wykonywała USG tak jak napisała Kela zaleciła jeszce wtsrzymać sie z tą operacja i zasięgną porady lekarza , który jak to ujeła nie leczy ta wrocławską szkołą tylko stosuje troche inne techniki żeby poprostu jeszce ktoś nie związany ocenił to. To na tyle jutro napisze co się działo i jak było bo jestem barzdo zmęczona



Paula - 13-04-2006 09:20
To jest chyba ta karma http://www.krakvet.pl/product_info.p...roducts_id=616, drogo - 10kg kosztuje 193zł.



madziara1983 - 13-04-2006 09:35
Anom tak to jest ta karma ja jestem ślepa miałam napisane na kartce ze INTESTINAL jak przeczytałam nazwe to mi się przypomniało.
Dobra moge opisac wczorajszy wyjazd.
Więc tak zaczeło się od tego, ze wyjechaliśmy koło 11 rano bo Dr. Pasławska miała dyzur od godziny 15-22 a ja napisałąm jej smsa , ze postaram sie byc na 15 bo jestem z daleka i chciałabym jak najszybciej mieć to za sobą. Niestety od samego poczatku prześladował nas pech jakis jakieś 10 km za moim miastem utkneliśmy w korku w którym jechaliśmy pzrez jakieś kolejne 20 km zajeło to prawie 1,5 godziny normalnie masakra świeciło słońce grubas grubas szalał po samochodzie nie chciał uśiąść paarnoja. Ale udało się dojechac jakos do autostrady. We wrocławiu byliśmu chwile przed 15 więc niestety trwało to wsyztsko 4 godziny aż . grubas całą droge nie położył się nawet na 5 minut było jeszcze gorzej niż jak jechałam z nim w poniedziałek.Poprostu istna masakra. No jak dojechaliśmy to poszłąm szybko do ambulatorium zapytać sie czy dr. juz jest ale jescze jej nie było za to zmartwiłam sie bo na zewnątzr czekało już troche psów i kotków.Niestety Grubas zrobił jescze lepszy popis niż zrobił w ponedziałek poprostu mój pies jak wchodzi na kliniki to jest metemorfoza na gorsze i wszyscy mają go dośc . jak to on zaczął ujadac , szarpać się i robić wsyztsko co tylko możliwe dostawał *******ca. Wszyscy Państwo którzy czekali równiez na USG podjeli zgodną i jednoznaczna dcyzje , ze pani dr. powinna przyją mnie bez kolejki i odrazu bo oni nie moga patzrec na to jak ten pies sie tak denerwuje i warjuje. No to Pani dr. mnie zawołała do srodek , bardzo miła i młoda pani. Powiedziała ze w gabinecie mam go spuśćić żeby sobie swoje poobwąchiwał i uspokoił. No to spusciłam ale Gadzina musiała wsadzić głowe i jakieś cos i się zapluł jak małe prosie. No to pani doktor poszła po zabawke bo mówi , ze to wariat straszny i bardzo nadpobudliwy ale z przyjaznym usposobieniem. Mówiła też ze wygląda na wesołka i nie powinnam miec większych kłopotów znim ale powinnam zrobić też to szkolenie posłuszeństwa.



madziara1983 - 13-04-2006 09:45
No i dalej było tak. Pokazałam jej wsyztskie badania , które miał robione żeby sie zorientowała o co chodzi. Pooglądała sobie wsyztsko i mówi , ze na stół go tzreba wstawić i moze połozyć albo zeby stał w miejscu ja mówie no na stół to ja go wstawie ale co do reszty to niewiem. Na stół wstawiłam postał moze przez pół minuty i zaczał walczyć ze mna przez reszte całego usg wiec to nie było takie proste i troche to trwało bo ie dał sie przytrzymać w nie ruchomo pani doktor tez stwierdził że wariat z niego o podała muz abawke żeby sie troche popastwił ale niestetyy już go nie interesowały zabawki. Ale jakoś dałyśmy rade no i przyszła pani z ambulatorium jeszce to dr. powiedzaiął , ze treba tu pobrac jescze krew tylko , ze ma wziąść do pomocy kogoś bo z nim sobie poradzić nie można . Wię cdo ambulatorium poszłysmy ja i 3 inne panie niestety to było za mało . tzreba było pobierać krew na stojaco w 3 nie mogłyśmy go utzrymac w pewnym mom ecie się wyrwał tz noge z któej pobierano mu krew zachlapał cały stó , calą podłoge i cłą jedną panią poprostu piękny popis.... ;-( Masakra w obu fiolkach to nie wiem zcy był z 1 CM krwi... no i póżniej pani kazała mi isc podac dane i pozostałe 3 panie musiały zostać z nim zamknięte w pomieszceniu bo tam gdzie ja poszłam podawac dane to niestety były inne pieski i wolały uniknąć starcia jakiegoś bo grubas był już tak zdenerwowany ż emiał dość wsyztskiego. więc zostały znim i się bawiły. z nim. Po skończeniu robienia tych wsyztskich rzeczy poszłam z nim do auta i powiedziano mi ze za godzine półtora beda wyniki zkrwi. Więc poczekałam poszłam po ponad godzinie no i pytam sie zcy sa atu się okazuje , ze nie wiedzą które fiolki są czyje bo razem ze mną tez ajkiś amstaff byl badany w tym samym czasie i oni teraz mogli się pomylic i kazali poczekać jeszce troche. No to poczekalismy i za jakies 40 minut dostałam wyniki mam nadzieje że to jego ;-) z wrocka wyjechaliśmy koło godziny 18.30 więc niestety znów cały zdeiń tow syztsko zajęło. Droga powrotna juz nie była tka masakrą tylko na poczatku Grubas sie szarpał ale gzdieś w połowie droigi połozył się i spał do prawie samego domu.



madziara1983 - 13-04-2006 14:20
Dobra jestem spowrotem byłam w zoologicznym kupić Grubasowi kilka zabawek za te przeżyćia z ostatnich kilku dni..... [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]

Wiec prosiliście jeszcze o liste rzeczy ,które są potrzebne no to tak:
zostało mi z wsyztskiego 110 zł, pozyczyłam sobie z tej waszej kasy 45 na szelki bo już niestety nie wyrabiam inaczej ale po swiętach bede miała to 50 zł i dodam spowrotem. Czyli bierzmy pod uwage z ejest 110 , po pierwsze musze zrobić zdgęcia rtg jeszce stawów skokowych z tego co pamietam to 35 zł chyba jedno zdjecie tylko nieiwem czy to zalezy od tego czego sie robi zdjecie czy nie bo jak byłam u weta się pytać o te zdjecia stawu biodrowego u miejscowego weta to powiedział że tyle to niewiem czy skoki tak samo czy moze jak inna część ciała to inaczej.Jutro chyba będe u niego albo moze jeszce dziś to zapytam. No i mam zamówiony na wtorek środe ten arthroflex u weta równiez to jakieś 128 zł bedzie. Karma Eukanuba Intestinal sucha lub puszka bo sa również w mokrej wersji te karmy. Co do akrmy to z niebieskiego forum Asiek zaoferowała się ze postra się zdobyc ta karme-więc może nie będzie tzreba kupować. No i druga karma Bosch Sensitive, lub Bosch Hiper Sensitive-jeszce nie wiem jaki to jest koszt bo byłam dziś w zoologicznym i powiedziano mi ze oni nie sprowadzają takich karm bo są drogie i tylko w jakiejsc duzej lecznicy lub w jakis lepszych większych zoologicznych. AAA dr. szczypka powiedził , ze ewentualnie za miast boscha może byc Royal dla wrażliwych psów. No i mam jeszce kupić 2-3 ampułki tego kwasu hialuronowego w polsce ponoc kosztuje jedna ampułka około 200zł w czechach jest ponoć dużo taniej ale narazie mój wet powiedzaił mi , ze nie wie jaka na to ma być recepta i gdzie to kupie więc się dowiem dokładnie jak to z tym jest. No i tzreba będzie zrfobic jeszce jakieś dodatkowe badania w zwiążku z tym zapaleniem okrężnicy bo narazie przyczyna jest nieznana biochemia wyszła w normie. W morfologi jest tylko cos nie tak. Narazie z tego co pamietam to chyba tyle jak mi sie przypomni coś to dopisze.
[IMG]http://www.forum.**********/images/statusicon/user_online.gif[/IMG] ANOMM i jeszce mi sie coś przypomniało zeskanowałam większość badań dzisiaj oprócz rtg bo pani mi powiedziała , ze ona tego nie zeskanuje bo już próbowała kiedyś i było całe czarne więc nie wiem jak to zrobie zeskanowałam również rachunki za wszystko i wysłałam do pauli bo ja nie wiem jak to mam na forum zamieśćic ona w wolnej chwili mam nadzieje że pomoze mi to zrobić. No i wysłałam mailem te wyniki również do Rybon to wet. chirurg z Dogomani a te zdjęcia to chyba będe musiała przesłać pocztą i równiez Kela zaproponowała mi konsultacje u swojego weta w warszaie , zeby ocenił te zdjęcia.



Paula - 14-04-2006 00:02
Wrzucam narazie rtg i usg, nie wiem jak zamiescic pliki pdf na forum :niewiem:
Jesli ktos chce w wiekszym rozmiarze to wysle mailem.

http://i58.photobucket.com/albums/g2...zaki/rtg01.jpg

http://i58.photobucket.com/albums/g2...zaki/rtg02.jpg

http://i58.photobucket.com/albums/g2...zaki/rtg03.jpg

http://i58.photobucket.com/albums/g2...zaki/rtg04.jpg

http://i58.photobucket.com/albums/g2...erzaki/usg.jpg

Czy zdjecia sa dobrze wstawione? Jesli nie, to przekrece i wrzuce poprawnie.



rebellia - 14-04-2006 00:12
pliki pdf - mozesz otworzyc i zrobic print screena a potem zapisac jako jpg, przyciąć i wkleic jako obrazki.



Paula - 14-04-2006 01:12
Hehe, fajnie ze cos bym zrozumiala. Siostra zrobila, to co napisalas :-)
Poradzila mi, zebym wstawila linki zamiast zdjec.

badania i rachunki:
http://i58.photobucket.com/albums/g2...erzaki/005.gif
http://i58.photobucket.com/albums/g2...erzaki/001.gif
http://i58.photobucket.com/albums/g2...erzaki/003.gif
http://i58.photobucket.com/albums/g2...erzaki/002.gif

linki do wiekszych zdjec rtg i usg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...ki/rtg02_l.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...ki/rtg03_l.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...ki/rtg04_l.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...ki/rtg01_l.jpg
http://i58.photobucket.com/albums/g2...zaki/usg_l.jpg



rebellia - 14-04-2006 01:56

Hehe, fajnie ze cos bym zrozumiala. Siostra zrobila, to co napisalas :-) przepraszam, to już tak z rozbiegu ;)



madziara1983 - 14-04-2006 09:10
Dzięki Ci Paula wielkie , ze to wrzucilaś http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/.../icon_wink.gif :loveu:

Teraz coś ode mnie 1 rtg jest do dupy bo widze tam kabel na górze za zdjęciem, na dugim widac dysplzje i na tzrecim tez dopiero teraz zauważyłam jest przysłoniete kolano z naszej prawej strony. Jak załatwie aparat to postaram się to zrobić jeszce raz. ;-(

Bo z tymi zdjęciami to tak, ze musiałam isc do kolegi do pracy i robiliśmy u niego przed sklepem te zdjęcia i to teżnie jego aparat no i dlatego dopiero teraz zauwazyłam , ze tam cos przysłoniete bo nie było gdzie i musieliśmy do góry podnosić. Kurde narazie nie mam od kogo aparat pożyczyć.

AAAAA i jeszcze coś bo ja jestem baran już kiedyś mówiąłm o tym znów czegoś zapomniałam[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/fryingpan.gif[/IMG] Do tego rachunku pierwszego 100 zł za droge no to , napisałam gdzieś już tam ze dałam chłopakowi 20 zł jeszce za to że cały dzień mu to zajęło i , ze mi pomagał przy tych wszystkich badaniach i nosił grubasa.....bo tego nie było w umowie , a ja nie wiedziałam że tak trzebą bedzie samemu . A ja baran[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/fryingpan.gif[/IMG] zamiast wczorak policzyc ile kasy w portfelu to policzyłam wsyztskie wpłaty i odjełam tylko to co na rachunkach było.Mam nadzieje , ze nic się nie stało.



madziara1983 - 14-04-2006 17:08
:loveu: Niech króliczek przyniesie wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć...
Dla wszytskich życzenia od Białasa i Magdy.:loveu:



rybon36 - 14-04-2006 19:56
Madziu, dysplazja i koślawość jest jak wół, te kolana dla mnie sa bezużyteczne, bo nie mogę ich pomacać, ale dość znacznie wysuniete sa podudzia w stosunku do kości udowych, trzebaby było sprawdzic, czy nie ma efektu szuflady, tzn czy podudzie nie przesuwa się w stos do uda jak szuflada stanowiąc brak stabilności, to test na więzadła krzyżowe, gdybyś mi te zdjęcia przysłała, muszę mieć 1:1 żeby policzyć, głowy kości udowych sa w strasznym stanie, a intestinal jak sądze nie pomoże mu, najpierw kości....



rybon36 - 14-04-2006 19:59
panewki sa tragicznie płytkie i niedopasowane, on chodząc uderza tymi głowami w rąbek grzbietowy panewek, do którego przyczepiona jest torebka stawowa, bardzo silnie unerwiona, chroniczny stan zapalny tych torebek i notoryczne pukanie głów w nie powoduje ten ból i te probelmy z chodzeniem, w kolanach problemu nie ma, po świętach rozpisze się co powinnaś moim zdaniem robic, żeby mu pomóc , na która tylna gorzej chodzi, ?



madziara1983 - 14-04-2006 21:00
Rybon Ty to potrafiosz pocieszyć.... ;-( Teraz poważnie. Załamałaś mnie na maxa. Intestinal to ma byc na te biegunki , nie na cały czas tylko ma mieć diete na 2-3 miesiące tym intestinalem. Na stawy ma dostać kwas hialuronowy, reumaherb, arthroflex. Z kolanami wiem tylko tyle , ze jest wszystko ok tylko jest za dużo płynu ale ponoć po tyle samo w obu kolanach. W stawie skokowym jest to co mówiłaś duża nadwyprostność - przeprostowość do same go konca są proste. ;-( Co do bólu to on nie zachowuje się jak by go włąsnie biodra bolały , czasem po dłuższym spcerze było tak ze poprostu np. coś zajęczał przy wstawaniu albo tak troszke przenosił ciężar ciała ale ja go macam po kazym spacerku bo z tego co wiem to przy stanie zapalnym powienno być cieplejsze miejsće w którym jest ten stan ,przynajmniej z moim poprzednim psem było że jak wyczułam że ma cieplejsze coś to zaraz miał zapalenie stawów. No i nigdy nie zauważyła żeby właśnie biodra go bolały tylko bardziej było widac jak by bolały go skoki bo robiły sie np. jeszce bardziej luźne i gorace ale wracało to do normy jak wypoczął. Z tym badaniem co mówisz , zę mam zrobic to nie weim o co chodzi nic takiego mi nie proponowano , narazie też nie mam kasy zeby znów pojechac do wrocławia , jak opiszesz konkretniej to sie wsyztsko dowiem. dr. Szczypka badał mu biodra ,kolana, skoki po premedykacji już wyginał go we wsyztskie strony nie stwierdził rowniez zadnego problemu w kolanach, tylko skoki i biodra. Usg wykazało duże powiekszenie lewej komory serca ale budowa serca jest prawidłowa i kurczliwość również, aorta płucna też ok. No i z tym utykaniem to do końca nie wiem na którą bardziej bo ostatnio nie utyka wcale a wczesniej było tak ze najpier troche przenosił ciężar ciała z lewej a pózniej odwrotnie i teraz chyba znów bardziej z lewej.



madziara1983 - 14-04-2006 21:08
No i jeszce jest silne zwyrodnienie wsyztskich stawów i mocne zesztywnienie... ;-( Jak opiszesz po świętach więcej to postaram sie zrobic te badania co napisałaś. W tej chwili dr. Osiński i dr. Szczypka zaproponowali zabieg odnerwienia tych panewek i przecięcia jakiegoś mięśnia . A dr. Pasławska powiedziała ,żebym się wstzrymała z tą operacją i poradziła jeszce jakiegos specjalisty, który nie leczy metodami wrocławskimi i dopiero podjęła decyzje co dalej....... ;-( Jak by nie było nie jest dobrze. AAAA dr. Atamaiuk powiedział, ze oprócz serca to są jescze nmiany jakies na płucach , no i ze pies jest bardzo mocno obciążony genetycznie. :-(
Wesołych świąt Rybon....



madziara1983 - 15-04-2006 17:37
Witam wszytskich. Dzisiejszy dzien jest na maxa do dupy już mam dość wsyztskiego. Najpierw na spacerze Grubas zaczął znów kulec na lewą łapke i zaciągać ją dookoła.Ale pospał i mu przeszło , w południe moja popie******* sąsiadka wzieła wypusciła sobie psa bez smyczy kagańca pod klatke i poszła sobie w Pizdu a pies został i jak wychodziłam z klatki to rzucił się na BiaŁasa i BiaŁy się pośliznął na schodku pod klatka i upadł na dodatek . Paranoja jakaś. Zamówiłam te szelki ale jeszce nie przyszły , byłam pewna że dziś już będą,ale jestem zła.



madziara1983 - 18-04-2006 14:27
BOZE LUDZIE PRZECZYTAJCIE TEN ARTYKUŁ W FAKCIE. JEST WYZNACZONA NAGRODA ZA WSKAZANIE SPRAWCY.ja widziałam zdjęcie tego psa mam nadzieje że tego szmaciaża za tłuką zanim go złapia.

,,Bestialstwo - pies żywcem zakopany
Upiorne skomlenie usłyszał przechodzień spacerujący po działkach. Był przerażony, bo koszmarne jęki wydobywały się spod ziemi. Mężczyzna szybko wezwał pomoc. - Pojechaliśmy natychmiast, bo nie wiedzieliśmy, kto jest zakopany - wspomina ten horror starszy inspektor Dariusz Bogulak (40 l.) ze straży miejskiej. Pod stertą gruzu i ziemi strażnicy miejscy znaleźli zmasakrowanego psa. - Jeszcze żył, patrzył na nas wzrokiem błagającym o pomoc - wzrusza się inspektor Bogulak.,,



rybon36 - 18-04-2006 17:44
chryste!!!!!!!



madziara1983 - 18-04-2006 19:06
:-( :-( Pies niestety został natychmiast uśpiony , miał połamane wszytskie kosci młotkiem zmieżdżona czaszke, krew z uszek i pyska , bez sierśći , zmasakrowane wsyztskie narządy w środku. Miał około 7 lat i wet. stwierdził , ze pies był katowany od bardzo dawna ze względu na stare rany.:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( Jeszcze nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego, zrobiono mu zdjęcie jak jeszce żył...... i miejsca w którym go wykopano....

Na dodatek ta afera z tymi polskimi hodowlami i artykuł z Danii ,,nie kupujcie psów z Polskich hodowli.,, Boze przed chwilą widziałąm zdjęcia tych psiaków oni wcale nie przesadzają co Ci ludzie zrobili małe szcenięta wprost po urodzeniu w ciemnej zimnej piwnicy na podłodze bez żadnego legowiska , bez jedzenia i picia. po 20 psów na jednym metrze kwadratowym.Szczenięta po 15 godzin drogi w okrutnych warunkach , zaklejano im mordki tasma klejącą. Boże co się dzieje.......:-( :-( :-( :-( :-( :-( http://wiadomosci.onet.pl/1307601,12,item.html
to jest link do artykułu , a przed chwila w wiadomosciach pokazywali te wsyztskie biedne psy....:-( :-(



andzia69 - 18-04-2006 19:10
O Matko!!!!!



madziara1983 - 19-04-2006 16:22
Witam wszytskich, jeszcze nie ostygłam po tych wczorajszych wiadomościach o tym skatowanym psie....:-(

Grubasek dostaje arthroflex. Teraz musze jeszce uzbierać na te zatsrzyki z tego kwasu hialuronowego i jeszce jakies badania.Więc nadal w miare możliwości prosze o wsparcie finansowe.Troche jestem zmartwiona bo nie jestem pewna czy wsyztsko jest ok z jego jednym kolanem bo dzis jakoś troche mu się plącze jedna noga tz jakos tak troche krzywo staje , moze to to skęrcenie kolana.... Boże oby nie....:shake: Jesli chodzi o karme która jest potzrebna to na forum molosy kilka osób zaoferowało się , ze postar sie coś załatwic więc pozostaje zakup tych zastrzykó no i zbieranie na konieczna operacje...:-( Kurde boje się tej operacji okropnie tz. dalej wałkuje mi się temat tej narkozy w głowie ,bałam sie tej premedykacji i jak bym wyczuła , ze z tym serduchem okaże sie cos nie tak.
Ludki prosze nadal o wsparcie jeśli możecie w jakikolwiek sposób pomóc. Dziękuje wsyztskim również za to co zrobili dla mnie i dla Grubaska do tej pory:loveu:



madziara1983 - 19-04-2006 16:32
Wiecie co mój pies jest czasem naprawde super własnie sie popisał znów i wyrzucił mi buta przez balkon ma do tego talent chyba bo wczoraj swój kocyk wyrzucił.Strasznie nie toleruje dzieci i jak słyszy jakies dzieci z aoknem to biegnie na balkok i sie strasznie denerwuje i zazwyczaj wypada mu z pyska to z czym na balkon wbiega. Gadzina jedna....:shake: nie możliwy jest czasem:shake:

Wiecie co wydaje mi sie , ze jak mu teraz ograniczyłam ruch to chyba przytył...chyba to nie za dobrze...staram się go mniej karmic i tak bardziej lekko ;-( tz daje mu największy posiłek z samego rana tak koło 8 zanim do szkoły pójde i póxniej 2 mniejszy koło 13 , to dobzre czy nie???



madziara1983 - 19-04-2006 19:50
To znów ja i znów mam barzdo złe wieści byłam na spacerze przed chwilą jest gorzej niż było, nie wiem czy krzywo stanął czy co się stało bo szedł po prostej ziemi ale lewy skok jest cały wykrzywiony na zewnątrz w bok pies chodzi w tej chwili jak by miał krótsza jedną łape która sie skraca o długośąć zgięcia skoku na bok to kawałeczek bardzo widocznie, nie wiem co będzie i co sie stanie jak obciążą ,mu skoki wtakim stanie opracją bioder....................nie wyobrażam sobie tego poprostu w tej chwili:shake: jest gorzej poprostu ja nie wiem już co robic dałam mu reumaherb przed chwila na początku chyba go zabolało teraz lezy , nie wiem nie piszczy tylko lezy i pzryszypia boje się co bedize jak bedzie chciał wstać. Wiecie co j a nie jestem lekarzem ani wetem ale dla mnie w tej chwili dołozenie najmniejszego wysiłku na skoki to nic innego jak poprostu kazac chodzic komuś z połamana nogą bez gipsu.



Paula - 19-04-2006 22:25

Wiecie co j a nie jestem lekarzem ani wetem ale dla mnie w tej chwili dołozenie najmniejszego wysiłku na skoki to nic innego jak poprostu kazac chodzic komuś z połamana nogą bez gipsu. Dopiero przeczytalam, kurcze, Madzia, nie matrw sie tak, lekarze napewno cos wymysla. Ja tez zupelnie sobie tego nie wyobrazam, nie wiem, Rybon?



madziara1983 - 20-04-2006 08:27
Dla Rybon wysłałam wsyztskie wyniki juz. Dziś ide jej wysłąć również zdjęcia rtg żeby mogła osobiście po oglądac bo mówiła ze musi sobie sama coś po sprawdzac i pomiezyc więc dowiemy się w następnym tygodniu co rybon o tym sądzi......
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 2 z 6 • Znaleźliśmy 754 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...