ďťż
 
 
   Antybiotyk a apetyt
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Antybiotyk a apetyt





Gwarek - 04-02-2005 20:26
Witam.
We wtorek Holka miała szyta łapę. Od wczoraj dostaje TAMOX 2xdziennie. I od wczoraj nie chce jeść. Poza tym zachowuje się normalnie. Czy antybiotyk może wpływać na utratę apetytu? Holka to typ psiego anorektyka, więc jestem przyzwyczajona do jej wybrzydzania, ale zazwyczaj zawsze coś przekąsi, a tym razem nawet ciasteczka jej nie interesują :(





Madziara - 05-02-2005 01:12
Może ma focha? :)



bogula - 05-02-2005 06:21
Gwarek------co sie stało Holci? wlazła na coś pod śniegiem? :evil:
Myślę, że brak apetytu to rzeczywiście reakcja na antybiotyk. Poza tym chora łapka prowadzi do ograniczenia spacerów i gonitw i sama w sobie daje dyskomfort. Byle piła, a może jednak dzisiaj sie na coś skusi? :D
Mój "wariat", to czasami ze 2 dni przebiera w miskach(bez antybiotykoterapii), a potem wszamia wszystko. a nie dało sie tego antybiotyku zastosować tylko miejscowo? Pozdro!



Gwarek - 05-02-2005 08:41
Bogula, rzeczywiście mała wlazła na coś w śniegu :( rana nie głęboka tylko jakoś tak pechowo, że ciągle się otwierała :(
Dzisiaj bo głebokim zastanowieniu zdecydowała się zjeść kromkę suchego chleba :) Pije normalnie. Rzeczywiście: spacery zmieniły się diametralnie. Zamiast szaleństw za piłeczką jest dostojny spacerek z łapą w skarpecie ;)
Nie umiem jej zakładać opatrunku :( Wet zrobił to fachowo i trzymało się aż Holka to w końcu przemoczyła. To co ja zakładam nie wytrzymuje dnia :( Zastanawiam się jak ten bandaż poprzypinać spinaczem do futra :evilbat:
Czy antybiotyk (musi go brać do jutra) nie szkodzi na pusty żołądek?





Madziara - 05-02-2005 08:51
Jogurcik by się przydał, albo inne cuś :)



bogula - 06-02-2005 09:46
gwarek------może da się wydolić nieco sierści na łapce i potem kleić plastrem? a na to skarpeta. Jeśli rana powyzej poduszeczek, to w domku trzymaj na "sucho"---bez opatrunku, chyba, że liże i ciągnie nici. Jak Holka pije, to O.K. ,wiadomo, że na pusty żołąd antybiotyk niebardzo, ale nie ma wyjścia; mam nadzieję, że nie dostanie biegunki; w razie rozwolnienia sypnij jej na plaster szynki smectę i wciśnij do pycholka.
Życzę z Fafolem szybkiego powrotu do pełnej formy :D .Daj znać, co słychać u Was :D ------pozdro!



Gwarek - 08-02-2005 09:50
Przepraszam, że milczałam. Miałam kłopoty z siecią i z ledwością otwierały mi się strony, a juz wogóle nie było mowy o napisaniu czegoś :(
Dziękuję za rady :) Zrobiłam tak: W gdy jestem w domu Holka jest boso a ja pilnuję, żeby nie wyjęła szwów. Na spacerki i gdy zostaje sama w domu ma zakładanego buta :)
W niedzielę skończyliśmy z antybiotykami. A w czwartek albo w piątek ściągamy szwy.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy po zdjeciu szwów pies może szaleć na pełnych obrotach? Na razie nie pozwalam jej na wygłupy i mała na psacerach patrzy na mnie z wyrzutem w oczach a ja mam poczucie winy:(



Madziara - 08-02-2005 09:59
po zdjęciu szwów powinno już wszystko być zrośnięte, ale nie przesadzałabym z tymi szaleństwami - na zimne trzeba dmuchą czasami :P:P
mogą być na pół obrotach :P:P:P



bogula - 08-02-2005 14:50
gwarek-----fajnie, że sytuacja powoli się normuje :D .Jesli sie da, to wariacje mniejsze przez dzien, dwa-----nie wiem jak to zrobić? :wink: , ale może długie, delikatne spacery po części rozładują Holkę? Będzie dobrze! Pozdro "zza miedzy" :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...