ďťż
 
 
   Grubas juz po zabiegu ,zeby za - plombowane ;-)
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Grubas juz po zabiegu ,zeby za - plombowane ;-)





Paula - 20-05-2006 13:04
Czekamy na wypis
http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7750.gif

http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7751.gif

Hekciu juz mial dosyc tego szpitala i zaczynal wariowac
http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7752.gif

http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100b7760.gif

http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100b7763.gif

http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100b7765.gif





Paula - 20-05-2006 13:09
Zegnamy sggw na 10 dni i jedziemy do domciu
http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7771.gif

Grubasek byl tak podniecony, ze nie dalo rady zrobic mu normalnej fotki:
http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7772.gif

http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7770.gif

I juz w domku, Madzia poszla do apteki, Foczka spi grzecznie:
http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7774.gif

http://i58.photobucket.com/albums/g2...r/100_7775.gif

Serdeczne dzieki dla Pani Wandy za transport w obie strony :loveu:



madziara1983 - 20-05-2006 13:45

a jak teraz po tej operacji - zmieniło się cosik widocznie np. w chodzeniu cy cymś innym??? Cześc Andzia.Po operacji Gruby jeszcze większy świrek jak wczesniej.Narazie za wiele nie można zaaobserwować ,bo troche opuchlizny i takich tam.Nie chce sięuspokoic ,mysle ,że wieczorem obejże dokładnie go w wolnym chodzeniu i cosik napisze. Świrek ma brzusio poszyty i kładzie sięrozkraczony na plecach ,on jest nie normalny, wyciachali mu kawał mięśnia a on fikołki robie jak by nigdy nic co za padalec jeden.Własnie zjadł obiad i dostał czopka w tyłek heh i na chwile siępołozył.Był taki głodny ,że szczekał na mnie jak mu gotowałam kuraka....bidulek.....



madziara1983 - 20-05-2006 15:55
Wkońcu Grubas się połozył.Musze chodzićna palcach po domu żeby nie wstał bo cholery uspokoic nie idzie.Co za stwór. Chyba czuje siędobrze,tz wygląda na takiego co czuje siędobzre.Dostała przed chwila antybiotyk. Ładnie zjadł obiad. Chodzi troszke lepieej tz,nie przegina tak tych skoków.Zobaczymy jak opuchlizna zejdzie i wsyztsko jak to będzie wyglądało. Chciałąm mu gorączke zmierzyc ale nie da sobie tyłka dotknac padalec ma już dość termometrów.Zrobił nawet ładna kupke na spacerku inie ma dziśkłopotów zsiusianiem ,odrazu jak z SGGW wyszliśmy to posikałaze 2 litry chyba.





madziara1983 - 20-05-2006 20:43
Witam. Grubasek bawi się swoimi misiami.Bylismy już na spacerku ale krótkim bo kurde wszędzie dookoła pełno psów i nie mozna w spokoju po spacerowac a ten padalec narwany jak diabeł jest .A apetyt ma żechyba by konia zjadł,wszytsko mu smakuje...heheh wkoncu. Dziś jeszcze lekkostrawne jedzonko ale jutro już zje pożadny pozywny obiadek. Zaraz idziemy chyba spać ,wstaniemy bardzo wczesnie rano na spacerek zanim inni wstana..........:angryy:



przyjaciel_koni - 20-05-2006 20:47
Fotoreportarz świetny. Gratulacje dla Reporterki !!!!!!!!!
A jaki Biały elegancki w tym kołnierzyku. To teraz tylko musi się szybko goić. Może skoro Hektor nie chce okładów na krwiaka, to zastępczo go do lodówki ?????? Tylko pełnej !!!!!!!! Będzie miał przyjemne z pożytecznym.
Magda pisz częściej jak On się czuje, bo umieramy z mężem i moją mamą z niepokoju jak tylko nic nowego nie piszesz !!!!!!!!!!!!!
A My Wszyscy zainteresowani Forumowicze nadal pamiętajmy, że przed Nimi jeszcze drugi zabieg !!!!!!!!!!! Bardziej jeszcze skomplikowany ( no i oczywiście bardziej kosztowny ).
Białasku szybko zdrowiej !!!!!!!!!!!!!!!!!



madziara1983 - 20-05-2006 21:29

Fotoreportarz świetny. Gratulacje dla Reporterki !!!!!!!!!
A jaki Biały elegancki w tym kołnierzyku. To teraz tylko musi się szybko goić. Może skoro Hektor nie chce okładów na krwiaka, to zastępczo go do lodówki ?????? Tylko pełnej !!!!!!!! Będzie miał przyjemne z pożytecznym.
Magda pisz częściej jak On się czuje, bo umieramy z mężem i moją mamą z niepokoju jak tylko nic nowego nie piszesz !!!!!!!!!!!!!
A My Wszyscy zainteresowani Forumowicze nadal pamiętajmy, że przed Nimi jeszcze drugi zabieg !!!!!!!!!!! Bardziej jeszcze skomplikowany ( no i oczywiście bardziej kosztowny ).
Białasku szybko zdrowiej !!!!!!!!!!!!!!!!!
Na Grubasa sposbu jeszce nikt nie wymyslił....:diabloti: :diabloti: :diabloti:
Rano mu już zdjełamkołniezyk bo Gruby usiłował fikołki w locie robić w planie ściągniecia kołnierzyka. Więc smiga bez. Staramsiegopilnować żeby nie lizał ale nie zawsze sięudaje . W sumie to nie jest ażtakmocno zainteresowany buba miedzy nogami.Nie próbuje ściągaćszwów ani nic takiego czasem tylko liznie troche. A zachowuje sięjak by nigdy żadnej operacji niemiał. Gadzin....Teraz ogląda film na sofie. Dzis już chyba nie idziemy na spacerek nie ruszam go dopuki lezy bo jak sierozbudzi na soacerku to znów go nie uspokoje pól nocy. Jutro wrzuce świerze foteczki Grubaska z dzisiejszego dnia.



Paula - 21-05-2006 01:12

Fotoreportarz świetny. Gratulacje dla Reporterki !!!!!!!!! Dziekuje bardzo http://www.invision.smileyville.net/.../celb (23).gif

Na artroskopie potrzeba 2500zł, dlatego zwracamy sie do wszystkich z gorącą prosbą o pomoc dla Bialaska http://www.invision.smileyville.net/.../manga (5).gif

Przypomne nr konta:
MAGDALENA BERUS
94 1090 1968 0000 0001 0511 8521

Dziekujemy slicznie za kazda zlotowke, a takze inna pomoc, ktora jest rowniez bardzo wazna http://www.invision.smileyville.net/...s/sml (21).gif



madziara1983 - 21-05-2006 12:43
Witam wszytskich. Mineła druga doba pooperacji. Gruby czuje się dobrze.Szaleje z każdym dniam coraz bardziej tylko dziśjakis smutny był, dostała wkońcu swoje zabawki i smakołyki i sięteraz pastwi nad nimi.Bylismy właśnie na spacerku. Apetyt dopisuje. Ale Gruby wygląda na jakiegoś wychudzonego po tej operacji.Taki wciagniety jest jakis a zjadł dużą porcyjke przed chwila. Skoki poprawiły sienie znacznie ale Grubas terz moze przybierac troche więcej pozycji niz wczesniej.Kładzie sięciągle na foczke,na początku mnie przestraszył jak wpadł dodomu i odrazu foczke zrobił a przeciez ma szwy na brzuszku ale chyba goto nie boli. Okładów z lodu nie daje sobie robić niestety ,boi sięlodu ,ucieka mi i kuliogon tak jak by go to bolała. Dlatego troche dłużej będzie ten krwiaczek schodził.Za tydzien w poniedziałek ściagamy szwy i idziemy na rozmowe w sprawie drugiej operacji,tz ja mam sięzastanowić do tego czasu czy się na nia decyduje.Dziekujemy wszytskim za pomoc i za kciuki ,przydały się mocno.

P.S. Acidku zawsze pozostaniesz w moim serduszku.[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/heartbeat.gif[/IMG]
ur.01.05.03-zm.21.05.05.



madziara1983 - 21-05-2006 13:03
Fotki z wczoraj:
Tu Grubas spi sobie...

http://img238.imageshack.us/img238/4...odogaok4pk.jpg

TU nadal spi sobie....

http://img70.imageshack.us/img70/4681/spisofaok0wr.jpg

tu piękne oczko,na lewą strone....

http://img137.imageshack.us/img137/1469/okook1pk.jpg



madziara1983 - 21-05-2006 13:17
Tu Gruby i jego obolałe jajeczka:

http://img101.imageshack.us/img101/5...jajkaok3ob.jpg

http://img286.imageshack.us/img286/7229/jajkaok4hq.jpg

a tu podwozie...

widać właśnie jaki on staszliwie chory.......

http://img286.imageshack.us/img286/4...wozieok9cl.jpg



madziara1983 - 21-05-2006 19:02
Witam wstawiem zdjęcia zdjęc rtg tylko kiepsko wyszły botu wszedzie dzrewa za oknem,a na niebie chmury...

http://img453.imageshack.us/img453/2469/rtg15xy.jpg

http://img453.imageshack.us/img453/3959/rtg24yz.jpg



madziara1983 - 21-05-2006 19:04
http://img453.imageshack.us/img453/9819/rtg39uh.jpg

http://img156.imageshack.us/img156/104/rtg41zh.jpg



madziara1983 - 21-05-2006 19:07
http://img453.imageshack.us/img453/1895/rtg54ca.jpg

http://img453.imageshack.us/img453/7028/rtg65ct.jpg

Moge już chyba zrobicfototapete ze wszystkich zdjęc..........



madziara1983 - 21-05-2006 19:09
Bylismy własnie na spacerku.Opuchlizna schodzi ,krwiak również. Gruby bez tegomięśnia jest w talii chudy jakosa. Jakidzie na spacerze to z przodu wyglada jak molos , a z tyłu jak bymiał piórko zamiast tyłka i tak leciutko stąpatymi przednimi łapkami jakby w powietrzu leciał.łachowoto wyglada jak by miał dupke taka leciutką i w powietrzu leciał.Skoki niestety jak skoki ,przeginajasię.Jak wszystko sięzgoji i zejdzietozobaczymy czy katowanie się poprawiło bo teraz to widac ,że szwy go troche ciągną .Może jak beda ściągniete .__________________



Agama - 21-05-2006 19:11
MADZIU chyle czolo przed TOBA- sledze ten temat od poczatku .powiem szczerze nie przypuszczalam ze dopniesz swego,tyle wytrwalosci konsekwencji w dazeniu do celu-brak mi slow JESTES WIELKA:modla: :modla: :modla: :klacz: :klacz: :laola: :lilangel: caluje mocno:lol:



madziara1983 - 21-05-2006 19:22

MADZIU chyle czolo przed TOBA- sledze ten temat od poczatku .powiem szczerze nie przypuszczalam ze dopniesz swego,tyle wytrwalosci konsekwencji w dazeniu do celu-brak mi slow JESTES WIELKA:modla: :modla: :modla: :klacz: :klacz: :laola: :lilangel: caluje mocno:lol: Dziekuje bardzo. To nie tylko moja zasługa tylko wszytskich ,którzy pomagają od samego początku no i co najważniejsze to Grubasa ,który się nie daje jakims cholernym choróbską.



ewu - 21-05-2006 20:37
Madziu ja i moje 3 kundelki trzymamy mocno kciuki za Białaska!!! O Twojej sytuacji dowiedziałam się pare dni temu i od tej pory stale śledzę sytuację Hektorka. Pieniążki wpłaciłam i jeszcze wpłacę;) Trzymajcie się cieplutko z Hektorkiem i nie dajcie sie!!!:happy1: Będzie dobrze!Podziwiam Cię za wytrwałość!!!! Moje pieski też mają za sobą bagaż doświadczeń, ale żadna z nich nie została skrzywdzona tak jak Hektorek.Trzymamy kciuki i machamy łapkami!!!



madziara1983 - 21-05-2006 20:58

Madziu ja i moje 3 kundelki trzymamy mocno kciuki za Białaska!!! O Twojej sytuacji dowiedziałam się pare dni temu i od tej pory stale śledzę sytuację Hektorka. Pieniążki wpłaciłam i jeszcze wpłacę;) Trzymajcie się cieplutko z Hektorkiem i nie dajcie sie!!!:happy1: Będzie dobrze!Podziwiam Cię za wytrwałość!!!! Moje pieski też mają za sobą bagaż doświadczeń, ale żadna z nich nie została skrzywdzona tak jak Hektorek.Trzymamy kciuki i machamy łapkami!!! Super. Dziekuje bardzo za kazda pomoc. Teraz juz do mnie nalezy decyzja co zrobic dalej i czy zdecydować sie na tą artroskopie czy może spróbować jeszce uelastycznić stawy kwasem hialuronowym i możeuniknąć operacji. Ale czas goni bo najwiekszymkłopotem jest to,żemuszesięzdecydowacteraz bo póxniej niestety wiek ma juz za duże znaczenie.Kłopot jest w tym ,że artroskopia jest wskazana ale Gruby ma bardzo duże zwyrodnienie jak na tak młodego psa. I pan dr.powiedział ,że rokowanie jest ostrożne.Zabieg napewno pomoże, i ułatwi mu ruch i zginanie łap bo tzreba poprostu artroskopem wyciąć z łokcia te odłamki i zwyrodnienia. Więc będzie po tym mógł zginac łapke normalnie. Problem jest wtym ,żeon już ma bardzo silne zwyrodnieniei może być tak,że na początku bedzieo wile gorzej i tzreba będziepodać sterydy bopo usunięciu tak dużej częśći podaje się tylko leki sterydowe przeciwzapalne co niestety w wersji Grubego oznacza zniszcenie chrząstki tz . może być różnie ale takaopcja tez istnieje w najgorszym przypadku. Może będzie wszystko ok,a może wystapi stan zapalny ,nie ma reguły ,lekarze nie mogą mi odpowiedzieć jak bedzie.Moge równiez to zostawic jak jest ale wtedy nie wiadomo jak będzie,zwyrodnienie będzie się rozwijało napewno. I jeśli będzie szybko szło to nie będzie mógł zginać wogule przednich łapek ,a wtedy będzie masakra,a może będzie sięwolno rozwijało i potrwa todłużej. Kurde ciężka decyzja, ewentualnie moge spróbować jeszce tego kwasu hialuronowego. Najgorsze jest to ,że jeśli teraz wstrzymam się z decyzjao artroskopii to później już nie będzie można jej wykonać. Bałagan mam w głowie.



ewu - 21-05-2006 21:14

Super. Dziekuje bardzo za kazda pomoc. Teraz juz do mnie nalezy decyzja co zrobic dalej i czy zdecydować sie na tą artroskopie czy może spróbować jeszce uelastycznić stawy kwasem hialuronowym i możeuniknąć operacji. Ale czas goni bo najwiekszymkłopotem jest to,żemuszesięzdecydowacteraz bo póxniej niestety wiek ma juz za duże znaczenie.Kłopot jest w tym ,że artroskopia jest wskazana ale Gruby ma bardzo duże zwyrodnienie jak na tak młodego psa. I pan dr.powiedział ,że rokowanie jest ostrożne.Zabieg napewno pomoże, i ułatwi mu ruch i zginanie łap bo tzreba poprostu artroskopem wyciąć z łokcia te odłamki i zwyrodnienia. Więc będzie po tym mógł zginac łapke normalnie. Problem jest wtym ,żeon już ma bardzo silne zwyrodnieniei może być tak,że na początku bedzieo wile gorzej i tzreba będziepodać sterydy bopo usunięciu tak dużej częśći podaje się tylko leki sterydowe przeciwzapalne co niestety w wersji Grubego oznacza zniszcenie chrząstki tz . może być różnie ale takaopcja tez istnieje w najgorszym przypadku. Może będzie wszystko ok,a może wystapi stan zapalny ,nie ma reguły ,lekarze nie mogą mi odpowiedzieć jak bedzie.Moge równiez to zostawic jak jest ale wtedy nie wiadomo jak będzie,zwyrodnienie będzie się rozwijało napewno. I jeśli będzie szybko szło to nie będzie mógł zginać wogule przednich łapek ,a wtedy będzie masakra,a może będzie sięwolno rozwijało i potrwa todłużej. Kurde ciężka decyzja, ewentualnie moge spróbować jeszce tego kwasu hialuronowego. Najgorsze jest to ,że jeśli teraz wstrzymam się z decyzjao artroskopii to później już nie będzie można jej wykonać. Bałagan mam w głowie. Przykro mi, bo nie wiem co Ci doradzic. To jest okropna sytuacja:shake: Wyobrażam sobie jak musisz sie teraz czuć...Taka decyzja. Swoją drogą to nie mieści mi się w głowie jak ta panna, od której wzięłaś Hektorka mogła dopuścić do takiej dramatycznej sytuacji. Słów mi na takie okrucieństwo brakuje...takich ludzi to się powinno:mad: :mad: :mad: Potwory i tyle. Z tego, co piszesz to ta operacja niesie za sobą duże ryzyko,ale jeżeli daje cień szansy na poprawę to może warto zaryzykować. A na ile ten kwas może pomóc? Czy istnieje szansa powrotu do zdrowia i pełnej sprawności po jego podaniu??A co z tym AZS? Przeszło już po sterydach???Pozdrawiam



madziara1983 - 21-05-2006 21:32

Przykro mi, bo nie wiem co Ci doradzic. To jest okropna sytuacja:shake: Wyobrażam sobie jak musisz sie teraz czuć...Taka decyzja. Swoją drogą to nie mieści mi się w głowie jak ta panna, od której wzięłaś Hektorka mogła dopuścić do takiej dramatycznej sytuacji. Słów mi na takie okrucieństwo brakuje...takich ludzi to się powinno:mad: :mad: :mad: Potwory i tyle. Z tego, co piszesz to ta operacja niesie za sobą duże ryzyko,ale jeżeli daje cień szansy na poprawę to może warto zaryzykować. A na ile ten kwas może pomóc? Czy istnieje szansa powrotu do zdrowia i pełnej sprawności po jego podaniu??A co z tym AZS? Przeszło już po sterydach???Pozdrawiam
Lekarz powiedział tak ,operacja pomoże na 100% alepo operacji moga byćkonsekwencje na skutek usuniecia dużej częśći zwyrodnienia i może wystąpićstan zapalny na który trzeba podać sterydy co wiąże siez tym ,że nziszcząone troche chrząstkezalezy ile tzreba bedzie je dawać.Napowrót dozdrowia nie ma żadnych szans czy z operacjami czy bez,no wiadomo że bez operacji doszedł by ból,który teraz z bioder został wyeliminowany. A z Kwasem hialuronowym jest tak , czytałam że czasem podawany nawet u starszych zwierząt przy zesztywnieniu i zwyrodnieniu czy zaawasnowanej dysplazji dawał znkomite efekty i psy siępodnosiły po nim ,nawet te które juz miały problemy z chodzeniem. Ale czasem tez były przypadki ,żenie dawał tak dobrych efektów u zwierzakówpo których się spodziewano tego.Więcróznie to bywa,na nic nie ma reguły.Ja to jakoś jestem przekonana do podawania takich środków bozauważyłam ,zeGruby jest bardzo podatny na ozywki np.arthroflex jużpo 2-3 tygodniach zauwazyłam bardzo dużą poprawe. Moge też zrobić w ten sposób ,że zgodze sie na artroskopie i do tego hialuran ale to wtedy ogromne koszta .Operacj 2,500zł a jedna mpułka hilauranu okolo 200zł.Nie wiem już sama, czekam na opisy przypadków klinicznych psówpo artroskopii łokci i zobacze jak to wygląda statystycznie.Tz w ilu przypadkach jest koniecznoścpodania sterydu. A co do AZSU to mam przestrzenie między palcowe smarowac LORINDENEM C ,naraize tego nie robie bo podaje antybiotyk SYNOLUX on tezjest na skóre, bo przy AZS sączasem powikłania po operacjach jeśli chodzi o gojenie się. Narazie ten AZS sięnie roznosi więc badzmy dobrej mysli choć już siedowiedziałam ,że azsu nie można wyleczyc tylko zaleczyć i jak już się pojawi to sa z tym kłopoty.



ewu - 21-05-2006 21:46

Lekarz powiedział tak ,operacja pomoże na 100% alepo operacji moga byćkonsekwencje na skutek usuniecia dużej częśći zwyrodnienia i może wystąpićstan zapalny na który trzeba podać sterydy co wiąże siez tym ,że nziszcząone troche chrząstkezalezy ile tzreba bedzie je dawać.Napowrót dozdrowia nie ma żadnych szans czy z operacjami czy bez,no wiadomo że bez operacji doszedł by ból,który teraz z bioder został wyeliminowany. A z Kwasem hialuronowym jest tak , czytałam że czasem podawany nawet u starszych zwierząt przy zesztywnieniu i zwyrodnieniu czy zaawasnowanej dysplazji dawał znkomite efekty i psy siępodnosiły po nim ,nawet te które juz miały problemy z chodzeniem. Ale czasem tez były przypadki ,żenie dawał tak dobrych efektów u zwierzakówpo których się spodziewano tego.Więcróznie to bywa,na nic nie ma reguły.Ja to jakoś jestem przekonana do podawania takich środków bozauważyłam ,zeGruby jest bardzo podatny na ozywki np.arthroflex jużpo 2-3 tygodniach zauwazyłam bardzo dużą poprawe. Moge też zrobić w ten sposób ,że zgodze sie na artroskopie i do tego hialuran ale to wtedy ogromne koszta .Operacj 2,500zł a jedna mpułka hilauranu okolo 200zł.Nie wiem już sama, czekam na opisy przypadków klinicznych psówpo artroskopii łokci i zobacze jak to wygląda statystycznie.Tz w ilu przypadkach jest koniecznoścpodania sterydu. A co do AZSU to mam przestrzenie między palcowe smarowac LORINDENEM C ,naraize tego nie robie bo podaje antybiotyk SYNOLUX on tezjest na skóre, bo przy AZS sączasem powikłania po operacjach jeśli chodzi o gojenie się. Narazie ten AZS sięnie roznosi więc badzmy dobrej mysli choć już siedowiedziałam ,że azsu nie można wyleczyc tylko zaleczyć i jak już się pojawi to sa z tym kłopoty. Biedny Hektorek:-( z tego co piszesz to ten kwas jest całkiem niegłupi. No najlepiej byłoby polączyć operacje i kwas. No tylko te cholerne pieniądze:angryy: Mam nadzieję,że się jakoś znajdą. Powysyłam linki do Twojej aukcji znajomym, powieszę też ogłoszenie w pracy. Mam nadzieję, że ludzie nie okażą sie sknerami;)Decyzja jest cholernie trudna, ale skoro Hektorek dobrze reaguje na tego typu substancje to chyba warto spróbować i oszczędzić mu bólu. Wiesz ja się na tym zupełnie nie znam, ale tak mi się wydaje na chłopski rozum;) Pogłaszcz ode mnie Hektorka i pozdrów go od moich dziewczyn:p



madziara1983 - 21-05-2006 21:58
No ja tez sięnie znam tylko ciągle czytamo tych wszytskich chorobach więc definicje dysplazji znam już na pamięć...hehe Hekcia ucałuje i wygłaskam .Dziękuje za pomoc.



madziara1983 - 22-05-2006 08:15
Witam.Wszystkich Grubasek juz po spacerku i po sniadanku. Wiecie co teraz normalnie jest z nim tragedia,gorzej jak ze stadem dzici w przedszkolu.Nie mozna go zostawićna 2 minuty. Zniszczył wszytskie swoje zabawki,nie chce się połozyc nawet na chwile. Wykańcza mnie już, ciągle szleje. Zapas moich nerwów juzsię dawno skończył. Normalnie to jest zz nim urwanie głowy jak cholera. Szwy wyglądają dobrze, krwiaka juz nie ma ,jeszce tylko skóramataki kolor troche brzydki alewygląda wszytsko dobrze, tylko szwy z jednaj strony jakos takie brzydkie,za dużo skóry złapali. AAA i mamy mały kłopot ,zauwazyłam jakieskrostki na odbycie, są białe i wyglądaja jak bombelki. Jest ich kilka dookoła odbytu. Co to może być??????????



andzia69 - 22-05-2006 11:21
Krostki??? hmmmm, zupełnie nie wiem...

A co do następnej operacji - nie dałoby się jakos tego załatwić np. na raty? Pytałaś?
A może ktos w rodzinie mógłby wziąć taką pożyczkę gotówkową - lepiej spłacać raty niż wywalać od razu tyle kasy...
a ja uważam, że jak juz robic to robic do końca - te stawy w nogach są fatalne i same z siebie się nie wyleczą - nawet przy stosowaniu arthroflexu - to tylko wspomaganie ale nie rozwiązanie...
Madzia - wystaw nową aukcję z prośbą o pomoc i koniecznie powklejej zdjęcia tych stawów przed operacją, zdjęcie po operacji i to porównianie jak pies zdrowy stawia nogi a jak Grubas...to przemawia

Nie wiem co jeszcze powiedzieć:shake:



madziara1983 - 22-05-2006 11:35

Krostki??? hmmmm, zupełnie nie wiem...

A co do następnej operacji - nie dałoby się jakos tego załatwić np. na raty? Pytałaś?
A może ktos w rodzinie mógłby wziąć taką pożyczkę gotówkową - lepiej spłacać raty niż wywalać od razu tyle kasy...
a ja uważam, że jak juz robic to robic do końca - te stawy w nogach są fatalne i same z siebie się nie wyleczą - nawet przy stosowaniu arthroflexu - to tylko wspomaganie ale nie rozwiązanie...
Madzia - wystaw nową aukcję z prośbą o pomoc i koniecznie powklejej zdjęcia tych stawów przed operacją, zdjęcie po operacji i to porównianie jak pies zdrowy stawia nogi a jak Grubas...to przemawia

Nie wiem co jeszcze powiedzieć:shake:
No mozliwe ,że uda sięzrobic to na vexel ,ale nie na całą kwote tylko mniejszą.W rodzinie tonie da rady nikt nie może wziąść pożyczki,ilemogłam to pożyczyłam.Co do samej operacji to tak,same sięnie wyleczą ale jak po operacji bedzie stan zapalny to sterydy zniszcza mu chrząstke też mocno.Kwas czy arthroflex to wspomaganie aleoperacja również,zdrwoy nigdy nie będzie tylko bedzie mógł sie lepiej i łatwiej poruszać.Później zrobie nowa aukcje.



madziara1983 - 22-05-2006 14:33
Witam ponownie. Dziś już się troche uspokoiło,Grubas jakiś spokojniejszy i apetyt troszke zmalał , chyba się przyzwyczaje ,że biodra go już nie bola...[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/multi.gif[/IMG] Za to na spacerach chce mu się zabawy .Teraz grzecznie spi,dziś wkońcu wziełam jego kołderke i poleżałam z nim z godzine na balkoe na słoneczku bo w domu tocałymi dniami dupke wygrzewa. A tu to takie przeciągi,że chyba i wersalke by nam z tego balkonu porwało.[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/melting.gif[/IMG] Dziś dzwoniła do mnie Kela i umówiła mnie z pania bioenergoterapeutką, jutro mamy się spotkać i obejrzy Grubaska i zrobi dla niego jaką mieszanke ,,magiczną,, na wspomaganie leczenia i troche na uspokojenie bo on ma kuku na mniu[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/crazy.gif[/IMG] Ja jestem bardzo przekonana do takich metod, bo w zeszłym roku lezałam w szpitalu z ciężkim uszkodzeniem nerek i byłam tak uparta,że nie podpisałam zgody na operacje, apo 2 wizytach u bioenergoterapeutki nie miałam żadnych objawów choroby przez kilka miesięcy iwyniki dobre.Więc bardzo się ciesze ,że mozna wspomóc naturalnymi sposobami Grubego.



ewu - 22-05-2006 15:22
O takich krostkach to ja już słyszałam, tylko,że u ludzi wiec myślę,że to może być coś zupełnie innego. Tamto to była jakaś choroba zakaźna, która opanowała przedszkole u nas w mieście. Dziecko mojej koleżanki miało to dziadostwo. Jakieś nieduże krostki, z których wydobywał sie biały płyn. Były usytowane wokół odbytu i dość szybko sie rozprzestrzeniały. Ale czy to występuje u psów to ja juz nie wiem:shake:

Z tą bioenergoterapią i ziółkami to może byc strzał w 10. Ja miałam kiedyś akupunkturę. Coś w tym jest:p

Porosyłałam wiadomości do znajomych i ogłoszenie też powiesiłam, i już mi koleznka obiecała wpłatę:) Mam nadzieję,że się inni tez ruszą:evil_lol:
tymczasem pozdrawiam:hand:



madziara1983 - 22-05-2006 16:13
Super Evu, dzięki wielkie.A z tymi krostaki to nie wiem ,chyba sie nie rozprzestrzeniają , tak mi sie wydaje ,żejest ich tyle samo co rano ale nie liczyłam,rosnąć nierosną sąmalutkie. I takie jak by przezroczyste.Nie wiem co to może byc oby nie te jakies gruczolaki czy jak to się tam zwie ,nie mam ochoty uczyć się znów onowej chorobie bo mi sie skończy zakres mozliwości wkońcu.......:eviltong: :eviltong: :eviltong:



ewu - 22-05-2006 16:48
;) Lepiej żebyś się już nie musiała uczyć;) oby przeszło:) to może byc jakaś alergia albo coś w tym stylu. Może na te wszystkie leki? W końcu ma tam sporą rankę i mógł się uczulić na te specyfiki. Bo takie krostki z woda to przy uczuleniu lubią sie pojawiać. Myślę, że to może być powód.Na to powinien Lorinden A pomóc, ale nie wiem czy można nimpo operacji smarować i przy innych lekach:shake: Mam nadzieję, ze to zejdzie.
Jeszcze raz pozdrawiam:happy1:
papa



madziara1983 - 22-05-2006 17:56

;) Lepiej żebyś się już nie musiała uczyć;) oby przeszło:) to może byc jakaś alergia albo coś w tym stylu. Może na te wszystkie leki? W końcu ma tam sporą rankę i mógł się uczulić na te specyfiki. Bo takie krostki z woda to przy uczuleniu lubią sie pojawiać. Myślę, że to może być powód.Na to powinien Lorinden A pomóc, ale nie wiem czy można nimpo operacji smarować i przy innych lekach:shake: Mam nadzieję, ze to zejdzie.
Jeszcze raz pozdrawiam:happy1:
papa
On te krostki ma daleko od szwów,one sa dokładnie dookoła odbytnicy. A szwy ma na brzuszku tz.w pachwinach ale to małe cięcia są. Zobaczymy czy się zmięnią albo przybędzie ich albo co. Narazie wyglądaja tak samo jak rano.



madziara1983 - 22-05-2006 18:03
Witam wszytskich. Tak ogladam i ogladam tego Grubasa i znów zauwazyłam coś nie pokojącego. Gruby jak chodzi to odstawia troche tylne łapy tylne do tyłu. Wiecie tak jak się pies wyciaga i wyciaga tylne łapy do tyłu ,a Gruby jak idzie pomału to je tak odstawia do tyłu ,najpierw tylko prawą a teraz lewa również tak jak by ciężko mu było ugiąć żeby dać kroka doprzodu albo jak by sie blokowała w kolanie[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/confusedvb.gif[/IMG] [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/confusedvb.gif[/IMG] [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/confusedvb.gif[/IMG] Nie wiem o co chodzi mam nadzieje ,że to nic nie jest........



andzia69 - 22-05-2006 20:03
Madziu - a ty idziesz na zdjęcie szwów z małym??? Jak pójdziesz to zgłoś do weta te wszystkie twoje przemyślenia (a może ty za dużo myślisz i mu choroby wynajdujesz;)).... i przestań mu w tyłek zaglądać :evil_lol:

obejrzyjcie razem z Paulą jakis romans i będzie dobrze!



madziara1983 - 22-05-2006 20:31

Madziu - a ty idziesz na zdjęcie szwów z małym??? Jak pójdziesz to zgłoś do weta te wszystkie twoje przemyślenia (a może ty za dużo myślisz i mu choroby wynajdujesz;)).... i przestań mu w tyłek zaglądać :evil_lol:

obejrzyjcie razem z Paulą jakis romans i będzie dobrze!

Ty Andzia Ty nie fisiuj tak......Nie czepiaj się ogladam go codziennie dokładnie, czy mu nigdzie nic nie przybyło ani nie ubyło . Niby mam iść po 10 dniach na ściagniecie szwów ale raczej pójde tylko na kontrole i zrobie to sama bo pewnie Gruby się tam im nie da........:diabloti:

Będe chciała to będe mu zaglądac gdzie mi sie podoba. Wytarłam mu dupke chusteczkami do dupki dla dzieci i te krostki się nie zmieniły jak narazie od rana, ale wiecie co sobie pomyslałam ,że to może po czopku z pyralginy mu wyskoczyło. Narazie to mnie martwi bardziej to odstawianie kończyn tylnych do tyłu i dziś mu w kolanie prawym przeskakuje ,może to dlatego ,że go upilnowac nie idzie.Jutro bedziepani od ziół to może coś wymyslimy żeby go troche uspokoic.



przyjaciel_koni - 23-05-2006 00:11
Troszkę się wymądrzę. Mój po więzadłach przez dłuższy czas tak odstawiał nogi, podobno to efekt cięcia (szwy ciągną) i próba rozluźnienia. Moja Magda tak również przypuszcza. Krostki mogą być efektem podrażnienia po czopku (przecież to alergik), ale tu bym się nie spierała. Jeśli mamy rację, to krostki za jakiś czas znikną (może mu posmaruj lekko linomagiem, pewnie nie zaszkodzi).
Odezwę się jutro, bo dzisiaj miałam okropny dzień. Odpoczywajcie sobie i nabierajcie siły na cd. Pa Pa Magda - pogłaszcz Białego od nas.



madziara1983 - 23-05-2006 07:21
Witam wszystkich. Z tymi krostkami to tez juz tak pomyślałąm ,że może to od czopków.Oby tak byo i szybko zniknęło. A z tym prostowaniem i odstawianiem do tylu to jakoś dziwnie wygląda, prostuje którąś do tyłu i przystaje jak by sie musiał zastanowić czy dalej będzie szedł i postawićja do przodu czy nie. Mam nadzieje ,że to tak jak Przyjaciel Koni pisze od tych szwów. Tylko w sumienie wiem czy go co tam ciagnie bo on troche smiesznie wygląda jak by miał dziure w brzuchu po skórą:diabloti: Taka skórka delikatna w krowe ,a jak się dotknie to pod skórka pusto.Talia osy jak nic, teraz nawet nie widze czy ma brzuszek najedzony po sniadaniu bo ciągle jest chudy.....A jak szybciej idzie to jak nabite asty mają wielkie mięśnie na udach i tak szeroko stawiją tylne łapy bomięśnie duże to on tak samo tylko,że przez tego brzucha to wygląda jak by był jeszce wyższy niż wczesniej.......

tak apropo własnie wrócilismy ze spacerku ,Gruby już po sniadaniu...teraz wcina prasowaną kość i czekamy na telefon od pani bioenergoterapeutki....Gruby zwarjował juz całkiem po tej operacji póxniej kładzie się spać i wczesniej wstaje niz zawsze....aaaaa zapomniałam napisać,że ciągle kładzie sieprzodem a dupe zostawia w górze na stojąco ,wczesniej nie mógł tak zrobići zaczyna wyglądać jak akrobata ma 57cm w kłębie i dość dziwnie wygląda w tej pozycji na dodatek ze sztywnymi przednimi łapkami bo ich nie może ugiąć....



madziara1983 - 23-05-2006 08:22
troche fotek:

http://img141.imageshack.us/img141/2858/grubyspi1ei.jpg

http://img119.imageshack.us/img119/2...odwozie1rt.jpg

http://img119.imageshack.us/img119/5...ifajnie8ov.jpg



madziara1983 - 23-05-2006 08:24
http://img119.imageshack.us/img119/4613/spispoko5so.jpg

http://img119.imageshack.us/img119/264/rulonik4zh.jpg



andzia69 - 23-05-2006 09:51
A wiesz - moze na te krostki to taką maść zwitaminą - taką gojącą mu kup albo linomag.
Moja Tora też tak bardzo często robi stójkę dupina w górę a przednie na ziemi - szczególnie jak cosik gryzie.
A szwy ma rozpuszczalne czy zwykłe?



madziara1983 - 23-05-2006 10:40

A wiesz - moze na te krostki to taką maść zwitaminą - taką gojącą mu kup albo linomag.
Moja Tora też tak bardzo często robi stójkę dupina w górę a przednie na ziemi - szczególnie jak cosik gryzie.
A szwy ma rozpuszczalne czy zwykłe?
Andzia ale jak normalne psy tak robia to nikogo nie dziwi ,a GRubas nigdy w życiu nie mógł sie wygiąć do takiej pozycji a teraz po 10 minut tak stoji i troche smiesznie wyglada bo on bardzo wysoki jest a te tylne to tak napręża jak by na palcach ciągle stał.

Co do szwów to zwykłe ,bo przeciez kazali za 10 dni przyjechać na ściągniecie.Z tymi maściami to się wstrzymam narazie ,zobacze co tabioenergoterapeutka mi powie na to,może coś doradzi.



andzia69 - 23-05-2006 11:45
a tak mi przyszło do głowy...a moze ta zielarka ma jakies namiary do kogos co leczy akupunkturą? nie wiem czy w jego przypadku by to coś pomogło, ale czytałam, że wiele przypadków z chorymi stawami taką akupunkturą się bardzo podleczyło



madziara1983 - 23-05-2006 15:02

a tak mi przyszło do głowy...a moze ta zielarka ma jakies namiary do kogos co leczy akupunkturą? nie wiem czy w jego przypadku by to coś pomogło, ale czytałam, że wiele przypadków z chorymi stawami taką akupunkturą się bardzo podleczyło
Zaraz bedzie bioenergoterapeutka, ona też się zajmuje masażami costam z nia pogadam to zobaczymy co by mogło pomóc ,napewno coś doradzi.



madziara1983 - 23-05-2006 17:58
Witam wszytskich. Dziś była u nas pani bioenergoterapeutka. Jestesmy bardzo zadowoleni z wizyty i ja i Grubas. Grubasek lgnął bardzo do energii,spodobało mu się. Pani powiedziała,że gdyby nie wiedziała w jakim stanie jest pies zdrowotnym i ,że miał operacja kilka dni temu to nigy by nie pomyslała,że może mu cos być. Grubasek dostał kropelki wspomagające leczenie i takie które powinny ustabilizować jego stan emocjonalny troszke. Nastepna wizyta w czwartek i w sobote. [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/multi.gif[/IMG] Grubemu bardzo się spodobało dotykanie i reiki ,zresztą mi też się podobało jak pierwszy raz korzystałam z takich usług[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/multi.gif[/IMG]



przyjaciel_koni - 23-05-2006 19:15
Magda napisz coś o tych kropelkach bliżej, ze szczególnym uwzględnieniem tych co mają ustabilizować stan emocjonalny Białego (może i mnie się nadadzą na mój stan emocjonalny). Co do dotykania, to chyba jednak nie dla mnie !!!!



madziara1983 - 23-05-2006 20:02

Magda napisz coś o tych kropelkach bliżej, ze szczególnym uwzględnieniem tych co mają ustabilizować stan emocjonalny Białego (może i mnie się nadadzą na mój stan emocjonalny). Co do dotykania, to chyba jednak nie dla mnie !!!! No te kropelki to się nazywają krople dr. Bacha. Ich działanie polega na tym,że wpływająone na stan emocjonalny i psychiczny bo zdrowie fizyczne jest często odbiciem psychiki. Są to rózne kompozycje, mozna kupić kropelki lub zrobić na określona potzreba ale równiez mozna zrobic mieszanke indywidualną , taka właśnie dostał Grubasek. Szczerze powiem ,że troche się uspokoił naprawde, lezy spokojnie i nie szaleje chyba zwarjował....... Ja również planuje kompozycje dla siebie ,niestety na przemeczenie i nerwice:eviltong: Kropelki Grubaskowi mam podawać 6 razy dziennie po 5 kropli. A co do dotykania to fajna sprawa bo ja równiez korzystałam u siebie z takiej pomocy przy uszkodzeniu nerek ,nawet nie podpisałam zgody na operacje a ponoć miałam zagrożenie życia. Odstawiłam wszytskie leki ,zrezygnowałam z leczenia i poszłam do bioenergoterapeuty, praktycznie po 3 wizycie objawy mojej choroby zniknęły dlatego jestem za sposobami leczenia w taki sposób, oczywiście tzreba równiez uważać na oszustów.:mad: Kurde GRuby już ze 30 minut spi,az zaglądam co chwile czy oddycha:diabloti:



madziara1983 - 24-05-2006 08:20
Witam wszystkich. Własnie robie Grubasowi sniadanko.Wkońcu schodzi mu opuchlizna z jajek ,dziśwyglądaja jakoślepiej. Tylko szwy gorzej .Tam gdzie pisałam ,że ma tak kiepsko zszyte ,wielki kawał skóry to miał zerwany szef, tz nie wiem czy zerwany bo on na zerwany nie wygląda tylko na źle zawiązany bo pętelka odwiązana, obrzydliwie będzie zrosniete..... :shake: Trudno,nic nie poradze chciaam zawiązać ale za krótki jest!!! Zaraz czas na antybiotyk...wielka rózowa tabletke....



madziara1983 - 24-05-2006 19:40
Witam wszystkich.Grubasek dziś został przeżucony na INDYCZKI heheh i chyba jest zadowolony......znowej diety,ponoć indyki mają mniej hormonów i będa go mniej pobudzały.....zobaczymy dopiero pierwszą działke dostał[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/melting.gif[/IMG] Teraz leży obrażony na mnie i patrzy albo mysli co by tu nabroić.
__________________



madziara1983 - 25-05-2006 07:33
Witam wszystkich. Jeśteśmy właśnie z Grubaskiem po spacerku i sniadanku, Gruby wpiernicza te indyki aż się uszy trzęsą......tylko ciekawe jak długo:evil_lol: Dziś znów odwiedzi nas pani bioenergoterapeutka po południu, zobaczymy co powie. Grubas właśnie zaczyna oglądac i lizać buby na brzuszku,wczesniej to tylko czasem zdażało mu się podlizywać te zaczerwienione jajeczka. Z jednej strony jedno jajeczko to wygląda jak by jakieś odpażone było, nie wiem co oni mu tam zrobili ale jajka to gorzej wygladają jak szwy po operacji. Chociaż już spuchnięte nie sąbo wczesniej to bidulka chyba bolećmusiały takie napeczniałe. Do szwów nawet nie zagląda szcególnie, jego zachowanie to ciężko przewidzieć jak miał pierwszy wenflon to zachwowywał sięjak by go nie miał ,nawet nie patrzył na niego i nie zwracał uwagi, tak jak by to nie jego było....:shake: Szwów też mocno nie próbuje wylizywać ,myslałam ,że bedzie gorzej kombinował.Teraz usiłuje mnie zmusić do zabawy, co co Gadzina codziennie zaczyna wstawac coraz wcześniej ,dziś już wstał przed 6 ,kurde 7 rano a my już po spacerku i sniadanku:diabloti:

Poniżej zamieszczam linka do kolejnej aukcji na allegro:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=106271407



madziara1983 - 25-05-2006 09:34
ZOBACZCIE JAKI ANIOŁ Z PIEKŁA RODEM......:evil_lol:

http://img160.imageshack.us/img160/650/gruby6vo.jpg



madziara1983 - 25-05-2006 15:09
Czekamy właśnie z Grubym na bioenergoterapeutke. Jakos musze powiedzieć,że Gruby troche spokojniejszy po tych kropelkach tz więcej śpi troche w dzień. Nawet teraz.[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/melting.gif[/IMG] Wczoraj odwiedziła nas Kela i przyniosła indyczka dla Grubaska.[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/multi.gif[/IMG] Dziekujemy[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/heartbeat.gif[/IMG]



madziara1983 - 25-05-2006 19:00
Ale mamy dzislipny dzień. Pani bioenergoterapeutka zadzwoniła i powiedziała,że nie może siędostaćdo nas bo całe miasto zablokowane....:-( Będziedopiero w sobote ale za to kropelki na Grubego działaja bo sięuspokoił troche.Nawet teraz po spacerze poszedłodrazu spać, bez kitu zwarjował chyba już całkiem.



madziara1983 - 26-05-2006 10:54
Dzień dobry wszytskim. Dziś wstaliśmy troche później niż zwykle......Dzień tragiczny na maxa za oknem leje jak cholere wrócilismy ze spaceru doszczętnie przemoknięci ,już ze 30 minut tróbuje dotzreć Grubego do suchości ale jest tragedia ,ja mam wszytskie ciuchy przemokniete i buty, nie mówiąc juz o tym ,że jest tak zimno i chodze w kurtce.Normalnie tradedia jakaś na maxa. Dziś odchudzam troche Grubego bo jakoś mu się przypasło troche. Jeszce tydzień temu mogłam go tzrymac na rękach jakies15 minut bez problemu a w tej chwili ledwo go podnosze, nie wiem dlaczego tak przytyrał. Może to od royala mobility support, bo teraz troche więcej mu daje royala no ale daje mniej gotowanego to się chyba wyrówniuje..[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/crazy.gif[/IMG] Kurde utuczony jak trza , już nawet z rana jak z nim wychodze o 6 na troche dłuzej wychodze,żeby troche pochodził bo psów z rana nie ma ale chyba to nic nie daje.[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/melting.gif[/IMG]



madziara1983 - 26-05-2006 18:17
Witam ponownie.Dziś cały dzień kiepski.Nadal okropnie zimno i ciagle pada. Gruby jakiś dziwny dziś. Marudzi i marudzi ,coś dziwnie chodzi tak poza tym ,znów na lewą łape....kurde martwie się o niego. W poniedziałek na ściągnięcie szwów idziemy to się wszytskiego wypytam dokładnie.Czy to odstawianie to normalne, mo i strasznie sięciagle przeciąga i na leżąco i na stojąco,nawet jak spi to ciągle się przeciąga. Teraz znów marudzi . Dziś się posliznął na parkiecie i może dlatego dziwnie chodzi na ta łape . Kurde mam nadzieje ,że nie czepie sięgo już nic. Jakiś smutny jest dziś bardzo. Za to jedyną dobra wiadomościa jest to,że skóra wygląda już bardzo ładnie. Tz to niby AZS. Juz prawie nic nie widac tylko lekkie zaróżowienie.



madziara1983 - 27-05-2006 09:29
Witam wszytskich. Gruby znów szaleje od rana. Właśnie zjedliśmy śniadanko. Zaraz zabieramy się za sprzątanie chaty i wietrzenie. W południe przyjedzie pani bioenergoterapeutka, zobaczymy co dziś GRubaskowi ciekawego zrobi. Narazie szaleje od samego rano znów[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/crazy.gif[/IMG]
__________________



przyjaciel_koni - 27-05-2006 12:00
Że szaleje, to jakoś mnie nie dziwi (ciekawe dlaczego !!!!!!?). Ale chyba nikt jeszcze nie wie jak Biały pięknie śpiewa !!!!!!!!!!!!!!!!! Zupełnie przypadkiem wczoraj usłyszałam. Jestem pod wrażeniem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Magda jak tam sprawy finansowe ?????????????????
To, że jakoś sobie radzicie na bieżąco, to niestety nie załatwia sprawy.
Napisz coś odnośnie zbiórki pieniędzy na następny zabieg !!!!!!!!!!




madziara1983 - 27-05-2006 12:17
heheheh tak spiewac to on potrafi pieknie, a to wczoraj to jeszce nic bo to był tylko początek popedzana mnie w ubieraniu przed spacerem.W spzitalu jak go odbierałam to tak zaczął wyć ,ze myslałam ,że mnie tam Ci lekarze wszyscy zabiją bo wszytskie psy wstały i zaczęły się wydzierać.A czasem lezy leży ,a nagle głowa do góry i AAAAAAUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ ŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁU :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Symfonie odstawia ,a donośny ma głosik naprawde. Czasem potrafi tak zaszczekać ,że az człowiekowi drży w środku wszytsko.

Co do finansów to nadal zbieramy, brakuje nam jeszce dość dużo no i musze jeszce uzbierać na transport spowrotem do domu po wszytskim ale to już póxniej będe o tym mysleć ,teraz najwazniejsze są sprawy bieżące. W poniedziałak idziemy na ściągnięcie szwów i dopiero porozmawiam z lekarzem tak na spokojnie co mam zrobic i co grozi jeśli nie wykonam tego teraz i co dokładnie grozi czyli jakie moga być powikłania jak wykonam w związku z tymi silnymi zwyrodnieniami. No i wskazane by było jescze podanie tego bonharenu ale to tez dośc kosztowna sprawa.Wciąż zbieramy,każdy grosz się przyda na wszytsko dla Grubaska bo czasem wypadają tez jakieś nie planowane wydatki tak jak wtedy nagła wizyta na SGGW po tym podaniu tego cholernego dexawenu i dziwnymi objawami ,a tu i taxi i wizyta i prawie 100 poszło,kołnierz i takie tam.No i musze teraz kupić jescze ten płyn do czyszczenia uszu bo przez te jego stojące uszka wet.powiedział ,że ma pełno śmieci i tzreba to wyczyścić. I kurde zęby też,pasta i szczotka, to znów związane z tą cieknąca ropką z siusiaka , trzeba zęby myć bo liżąc wprowadza tam bakterie z przewodu pokarmowego:oops: W większości wizyt udało nam sie zawsze załatwić transport i zawsze zaoszczędzaliśmy tylko raz taxi ale facet nie dużo nam policzył pomimo tego,że z psem.Jedzenie dla GRubego i siebie, zabawki i inne akcesoria udaje mi się narazie kupować ze swoich ale oszczędzamy cały czas.No i Kela nam troche pomaga w tych sprawach i przyjaciel koni za co bardzo dziekujemy.Dziękujemy równiez Keli za bioenergoterapeutke. No i dziekujemy przyjacielowi koni za pomoc w sprawach transportu i finansów.:loveu: Wciąż zbieramy i wciąż potzrebujemy pomocy was wszytskich. Dziękujemy wszytskim za tak wielkapomoc i za wszystko co dla nas zrobiliście.

Aaaaaaa zapomniałam ,dziś Grubas dostał ostania tabletke tz antybiotyku tego co nam dr. dał po operacji. Łapki wyglądajądobrze prawie wszystko zeszło miedzy palcami i skórka sie taka ładna zrobiła. Mam nadzieje,że to cholerstwo juz sięgo nie czepi więcej.....



Paula - 27-05-2006 16:22
Przypomne nr konta:
Magdalena Berus
94 1090 1968 0000 0001 0511 8521

Dziekujemy gorąco za kazdą pomoc :loveu:



madziara1983 - 27-05-2006 17:23
Właśnie byłau nas pani bioenergoterapeutka. Grubas dostał jeszce jakieskropelki przeciw lekowe,żeby siętak nie zrywał na wszytskie dzwieki i nie denerwował..... Ja tez dostałam kropelki ...na to samo schorzenie...hehe[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/fryingpan.gif[/IMG] AAA i mamy jescze kropelki na zmiany skórne tz gdyby wrócił ten badziew miedzy pacami i takie tam rózne inne. Gruby bardzo szaleje jak przychodzi pani bioenergoterapeutka. Dobrze mi się z nia współpracuje bo od jakiegoś czasu tez się zajmuje takimi rzeczami ,ogólnie to testuje wszytsko na sobie z tych klimatów. Więc nie mamybżadnych kłopotów z porozumieniem[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/tilt.gif[/IMG] Jeszce planujemy kilka spotkań.Grubasem bardzo polubił pania bioenergoterapeutke....



madziara1983 - 28-05-2006 10:04
Dzien dobry wszystkim. Jutro już poniedziałek, juz 10 dni po operacji, czas szybko leci, a ja nadal nie wiem co zrobic z tymi łokciami, boje się .Zbyt dużo zależy ode mnie.Wiele rzeczy przemawia za ale i wiele przeciw.Nie wiem co robić. Jutro idziemy na ściagnięcieszwów. Zobaczymy!!!!!!!!!Ja mam pustke w głowie.



madziara1983 - 28-05-2006 11:51
Witam wszytskich ponownie. Własnie otrzymałam wiadomość od dr. ę mamy byc jutro na 9 rano na SGGW na ściągnięcie szwów u drugiego dr. ,który operował również.Bo naszego jutro nie ma[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/crazy.gif[/IMG] Więc nie będzie jutro rozmowy o łokciach. Ale powiadomiłam juz dr,że zgłosze się w tygodniu na pogawędke łokciową bo nie wiem co robić. Kurde wiecie co ja jakaś przelękniona jestem i juz się denerwuje ,że jutro ściagać szwy jade, wcześniej z tym przyjazdem i operacją tak szybko się wszytsko potoczyło,że nie miałam czasu sięnad nizym zastanowic i niewiedziałam nawet co kiedy i jaksię działo. A teraz czuje sięjak by ta operacja juz ze 2 lata temu była i niewiele pamietam z tamtego dnia, ja chyba byłam w wiekszym szoku jak Grubas.[IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/fryingpan.gif[/IMG] Ale ja tchórz jestem jak cholera!!!!!



ewu - 28-05-2006 12:26
Madziu trzymajcie się jutro:) Będzie dobrze;) Pozdrowionka dla Białaska!!



madziara1983 - 28-05-2006 15:28
Grubas dziś znów wścieku dostaje i szaleje padalec od 5 rano:diabloti: Gad jeden!!!Nie wiem z kąd on tyle mocy bierze. Przed chwila ładnie go wyczesałam i się sliczniutki zrobił, chyba ze 40minut go czesałam, ta Gadzina nie lubi zabiegów pielęgnacyjnych i tzreba z nim walczyć.....żeby się dał .Musze Padalca na leżąco wyczesywać, leniwiec jeden bo inaczej sie nie da. Ale teraz ma sierść ładniutką. Codziennie też wycieramy łapki dokładnie bo juz od kilku dni ciągle leje a dr. powiedział ,że przez to zapalenie miedzy palcami ma nie chodzic po mokrym i tzreba wycierać. Kurde co my sie mamy z tymi wszytskimi dolegliwościami....... Jutro kupimy płyn do czyszcenia uszek i wytępimy te wszystkie farfocle z uszek....:evil_lol: Tego pewnie tez nie polubi, to chyba nie przyjemne jak cos wkrapiaja zimnego do środka.........Hekciu właśnie obiadek wciągnął i robi gimnastyke.



madziara1983 - 28-05-2006 20:32
Witajcie. Kurde Gruby dziśznów nie do zniesienia,musiałam fotel przynieść i postawić tu obok biurka żeby go upilnować, Diabelskie nasienie .Wyglądamy świetnie ja przed kompem a koło mnie wielki fotel i GRubas ,który ledwo sięna niego mieści ale to nie istotne , że mu dupka spada albo głowa wazne ,że na fotelu lezy.....boseeee.......



przyjaciel_koni - 28-05-2006 22:15
Ty mu Magda przetargaj kanapę. Ładnemu we wszystkim ładnie, a w przypadku Białego to na wszystkim ładnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uważajcie na siebie jutro - powodzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Napisz co się działo jak już wrócicie.



madziara1983 - 29-05-2006 07:20
Witam wszytskich. Własnie jetsesmy po spacerku i sniadanku. Zaraz się ubieramy i jedziemy na SGGW!!!Trzymajcie kciuki, żeby Gruby był spokojny i nie szalał!!!!Mamnadzieje ,że ściaganie obejdzie się bez walki z nim!!!



madziara1983 - 29-05-2006 11:23
Witam wszytskich ponownie. Właśnie wróciliśmy z SGGW ,szwy ściagnięte.Grubemu nawet siepodobało i sięnastawiał żeby mu tam jeszcze pogrzebać troche. Przemyli mu ładnie. Dr troche ponaciągał nogi, kolana i biodra, ale go powykręcał biedaka,mówił ,że trzeba sprawdzić czy nic go tam nie boli. Ale jak juz wszyscy wiemy Hekcia nigdy nic nie boli.... http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/...on_twisted.gif Mówił,że ta skórka miedzy palcami i ogólni brzuch troche czerwona ale ja mysle ,że to było zaróżowione od podniesionego ciśnienia i szarpania się bo wszedzie taka była. Rozmawiałm chwile na temat tej artroskopii i podaniu kwasu hialuronowego. W sumie to nic mi się w głowie az tak nie wyjaśniło po tej rozmowie ale to był inny dr. ten co asystował przy operacji z naszym dr. tym głównym porozmawiam na dniach. Za ściągnięcie szwów zapłaciliśmy 25 zł, no i wkońcu kupiłam to do czyszcenia uszu i zębów ,dziś zrobimy uszka ,mam nadzieje ,że zrobie to tak jak trzeba bo pewnie niezbyt miło bedzie wkropić mu coś do ucha....AAA zapomniałabym ,niestety na dziś nie udało nam siętransportu załatwić i jechaliśmy w obie strony taxi ,lipa troche ale cóż nie było wyjści a i tak się spóżniliśmy z pół godziny bo cholerne korki były.....



madziara1983 - 29-05-2006 20:17
Witam wszytskich. Dziś mamy utrudnienia techniczne i pada nam komp,ciagle sie zawiesza!!!!Ale już pisze co u nas. Gruby szaleje dzis na maxa, wykończy mnie ,jakąs godzine temu próbował wskoczyć na meble.....po misia.... Kurde musiałam w całej chacie wszytsko pochowac bo nie nadążyłam mu zabierać nie wiem co mu dzis odbiło, chyba ściaganie szwów mu się tak spodobało. Nie wiem ale jest dziś totalnie nie do zniesienia, zaczął wyciągać wszytsko co się da i wynosic po całym domu, normalnie wariat jakiś......:diabloti: On mnie wykończy , kurde jest gorszy niż stado dzieci w przedszkolu.... teraz poszedł zając sobie dobre miejsce do sypialni....:diabloti: :diabloti: :diabloti:



Igusia - 30-05-2006 08:13
Ciotka a co Ty myślisz? Że po podłogach się będzie rozkładał? :diabloti: :diabloti: :diabloti:



madziara1983 - 30-05-2006 09:02

Ciotka a co Ty myślisz? Że po podłogach się będzie rozkładał? :diabloti: :diabloti: :diabloti: heheheheh:diabloti: :diabloti: :diabloti: a kto tu o podłodze mówi, On ma swoją sofe i swój fotel już zarezerwowane:diabloti: :diabloti:



Paula - 30-05-2006 10:18
Dzien doberek. Magda poszla do sklepu na troszke dluzej, a Grubaskowi sie nudzilo, jak to, on nie spi, a ja mam spac [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Wiec wlazl sobie na lozko i polozyl sie CAŁY na mnie (spalam na plecach) i gryzl sobie kapec na mojej twarzy [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/rottentomato.gif[/IMG] [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/biggrinvb.gif[/IMG]



madziara1983 - 30-05-2006 14:28
Witam wszytskich.Gruby własnie po obiedzie.....szaleje, jak zwykle....Wiecie co ale to dzięki tym jego szleństwą ma tyle chęci i motywacji do życia i nie daje siętymcholernym choróbską,które go dopadają. Troche się dziś martwie bo w piątek skończyły sięte antybiotyki,które dostawał na skóre po operacji i dziś znów między palcami ma czerwone.Jeszce nie mocno ale chyba się zaczyna cholerny badziew. Kurde i znów z tym odbytem, jakieśzgrubienie mu sięzrobiło dośc durze tak jak by gruba zyła była pod skórą na odbytnicy, zaraz obejrze to dokładniej i wytzremy dupke chusteczkami dla dzieciaczków....

A tak propo tych łapek i palców to znalazłam cos takiego...

http://www.krakvet.pl/product_info.p...oducts_id=2958

To może byc dobre, teraz już posrana jestem z tymi łapkami i palcami, przestał dostawać antybiotyk w piatek i kurde dzis już ma bardziej czerwone, a juz się cieszyłam,że zeszło......Zamówiłam, mam nadzieje ,że unikniemy jużstosowania leków w związku z tym......



madziara1983 - 31-05-2006 09:12
Witam wszystkich. Jesteśmy po sniadanku i spacerku. Kurde GRubemu cośwyrosło na odbycie, juz ze 100 razy oglądałam, wyglada jak duży żylak u człowieka ,zaczyna się na początku na dole i takie grube pod skóra idzie do środka.Boseee cóż to znowu jest. Jakieś takie napeczniałe troche i wystające, próbowałam dotknąć ale on zabardzo nie lubi jak mu coś w okolicach ogona robić, przez to,że miał połamany.Wygląda na bolące......Może te krostki wcześniej to oznaczaly coś, i to po nich siętak zrobiło.....Kurde ale wkurzonaaaa jestem...



andzia69 - 31-05-2006 09:57
Madzia - idź do apteki i spytaj o coś - najlepiej czopki- na hemoroidy - podejrzewam, ze cus takiego to jest - ale tym się nie przejmuj - no chyba, że będzie się powiększało, ale myslę, ze jak dasz mu te czopki to się zmniejszy



madziara1983 - 31-05-2006 10:10
No ja też myśle ,że to jakieś takie coś..... KUrde ale od czego to sie zrobiło...????W piątek będe u lekarza,poczekam jeszce dziś, zobacze jak do wieczora to będzie wyglądało jak się powiększy to pójdedo apteki....KUrde mój Gruby zaczyna bić rekordy w chorobach....Kiedy to się wkońcu skończy........



madziara1983 - 31-05-2006 10:44
Wczoraj Pauli siostrzenica zrobiła dla mnie prezent i postanowiłam ,że wstawie gona forum!!!

http://img180.imageshack.us/img180/4489/17nv.gif

http://img277.imageshack.us/img277/1177/36ve.gif

Dzięki Ania!!!



madziara1983 - 31-05-2006 14:41
Witam ponownie.Rozmawiałam właśnie z dr. Jesteśmy umówieni na piatek, kazał mi zrobic dokładne notatki z pytaniami o łokciei powiedział,że jeszce raz dokładnie mi wszystko powie, na czym to polega, o co chodzi i wszytsko inne z tym związane.Więc w piatek , będe musiała zadecydować co będzie lepsze,oczywiście kierując się radą lekarza.Dr. pytał jak się Gruby czuje ,powiedziałam ,że szaleje jeszcze gorzej niż przed operacją,a dr.do mnie to źle,a ja no nie źle-dobrze bo jak szleje to chyba nie boli .Mam zaufanie do tego weta, zrobie tak jak zaleci!



madziara1983 - 31-05-2006 19:15
Witam wszytskich. Gruby szleje ale to nic nowego....:diabloti: Jego niby hemoroid sięnie zmienił od rana ale wygląda to jakośdziwnie, z kąd ten badziew mógł wyrosnąc. W piatek będe u weta to się go zapytam co to jest....Bose do szczęścia mi tego jeszcze brakowało. Czekamy tez na ten preparat ochronny do łapek, tam pisze na nim ,żewłaśnie chroni przed spalinami i beznzyna.Teraz moge miectylko nadzieje,że to sięzrobiło kontaktowo tu w warszawie bo tu naprawde dużo tych spalin i wszytskiego a park koło wisłostrady więc pewnie można sięzatruć tym powietrzem.....:diabloti: Licze na to ,że po powrocie do domu znikną te wszytskie rzeczy między palcami. Tz po tym preparacie ochronnym mam nadzieje,że znikna już całkiem i coś pomoże. Tak poza tym to nic nowego. Zabawki wszytskie zjedzone jak zwykle i szaleństwa!!!!!!!!!!!



przyjaciel_koni - 31-05-2006 19:20
Noooooooooo !!!! Jaki jestem fotogeniczny i śliczny !!!!!!
A jak mi pięknie kolorystykę dobrali !!!!! Brawo - AUTOR ! AUTOR ! AUTOR !

Co do rozmowy w piątek, to wg. mojej oceny, lekarz przyjmie tylko Magdę, bo po Niej to już nikt się nie załapie jak zacznie zadawać pytania. A jak Magda ma jeszcze sobie spisać pytania, to o niczym nie zapomni !!!!!!!!!!!!! Magda, czy Doktor wie co robi !!!!!!!??????? Czy odwołał w piątek inne wizyty !!!!!????



madziara1983 - 31-05-2006 19:27

Noooooooooo !!!! Jaki jestem fotogeniczny i śliczny !!!!!!
A jak mi pięknie kolorystykę dobrali !!!!! Brawo - AUTOR ! AUTOR ! AUTOR !

Co do rozmowy w piątek, to wg. mojej oceny, lekarz przyjmie tylko Magdę, bo po Niej to już nikt się nie załapie jak zacznie zadawać pytania. A jak Magda ma jeszcze sobie spisać pytania, to o niczym nie zapomni !!!!!!!!!!!!! Magda, czy Doktor wie co robi !!!!!!!??????? Czy odwołał w piątek inne wizyty !!!!!????

hehehehehehhehhehe mało tego,że ide w piątek na rozmowe to musze dodać ,że ide bez Grubego aby móc się zając rozmową ,a nie Grubym .....hehheh A ta karta z pytaniami to pomysł dr. był hhehhe Stwierdził ,że to zaoszczędzi czasu-czyli bedzie szybciej i o niczym nie zapomne......hehehhe:diabloti: A ja juz referaty pisze....hehehhhe Nie no żartuje ale mam kilka pytań.......



madziara1983 - 31-05-2006 23:03
Hektor źle się czuje, właśnie wróciliśmy ze spaceru, wymiotował na dworze,niestety nie wiem czym bo ciemno na maxa, ma również rozwolnienie.Nie wiem dlaczego, nie jadł nic czego nie jada na codzień,raczej nie zjadł by czegoś czego bym nie widział, no zdażyło mu się dziś polizać biedronke. Poszedł teraz sie położyć.



przyjaciel_koni - 31-05-2006 23:48
Krótko, bo nie mam wiele czasu.
Weź go na pełną dietę (jutro) tzn. nie dawaj nic tylko picie (przynajmniej do wieczora). Na biegunkę, gdyby się utrzymywała doskonała jest "smecta" - do kupienia bez recepty w aptece. No i obserwuj co się dzieje. Jutro zadzwonię.



madziara1983 - 01-06-2006 12:07

Krótko, bo nie mam wiele czasu.
Weź go na pełną dietę (jutro) tzn. nie dawaj nic tylko picie (przynajmniej do wieczora). Na biegunkę, gdyby się utrzymywała doskonała jest "smecta" - do kupienia bez recepty w aptece. No i obserwuj co się dzieje. Jutro zadzwonię.
Ja zazwyczj podaje węgiel przy silnej biegunce,smecty nie daje bo on nie wymiotuje cały czas tylko raz zwymiotował i to wyglądało tak jak by wypluł coś co mu w gardle stało. Rano miał biegunke jeszce , dałam mu porcje ryżową na śniadanie nie wielką bo by mnie zagryzł chyba ,a dziś wstał późno dopiero o 9 a zazwyczaj już o 7.30 je pierwszy posiłek i rano już mnie na krok nie odstępował i popędzał kuchenke żeby mu ryż szybciej ugotowała. Nie długo idziemy na spacer i zobaczymy jak się załatwi.Na chorego nie wygląda,zresztą jak zwykle bo kiedy on na chorego wyglądał.Mam nadzieje ,że załatwi się już teraz normalnie. A z tym czymś na tyłku co wyrosło to chyba i te hemoroidy są.Kurde z kąd to się wzięło,on nie ma zaparć ani nic takiego. Miał kłopoty jelitowe jak go wziełam przez jakiś czas ale to było jakieś zapalenie okrężnicy i polegało na częstych biegunkach.Od jakiegoś czasu już nie miał żadnych dolegliwości i było wszytsko ok. Dziś od rana szaleje jak nie wiem co,podobijał ostatnie zabawki ,które jeszce troche żyły i nie zostałą ani jedna. Mam nadzieje, że dziś z krakvetu przyślą nam ten płyn do łapek i,że pomoże.



Paula - 01-06-2006 13:27
Z okazji Dnia Dziecka wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka i slodyczy ciocia Paulinka zyczy.

http://i58.photobucket.com/albums/g2...orek_03340.gif




madziara1983 - 01-06-2006 15:08
Byłam z Grubym na spacerku ale nie załątwił się, pewnie już nie będzie rozwolnienia skoro się nie załatwił.Teraz zarekwirował sypialnie i sobie smacznie śpi.Dziś się troche więcej pobawiliśmy rano to chociaż mam chwile spokoju narazie.



madziara1983 - 01-06-2006 17:11
Kurde znów byliśmy na spacerku przed chwilą jak zwykle złapał nas na dworku największy deszczyk......No i teraz Gruby się znów nie załatwił :shake: Co za paranoja ,jak nie urok to.............. Usiłuje jezykiem sięgać do tego swojego tyłeczka,aaaaaaaaaaa pieeeeerrrrdddziiiiiiiiiiiiii od wczoraj jak cholera.Ja nie wiem po czym bo on nie jadł niczego nowego ani innego niż to co jada na codzień. Kurde ale my to mamy szczeście jakieś. Wczoraj takiego bąka puściła na siedząco,ze aż się zląkł sam ,nie wiedział co się stało.Stanął w takiej pozycji jak przygotowanie do wyskoku i zamarł, czekał chyba co się dalej stanie...hehehe a jakie wielki oczy zrobił:crazyeye: Jak zapaszek do niego doleciał to dopiero się ruszył...heheh tego jescze nie było ,pierwszy raz go takiego widziałam. Ale dlaczego takie bąki puszcza to ja nie wiem tez bo chyba nie po ryżu i mięsku, bo jada to codziennie.Teraz leży sobie i odpoczywa, musieliśmy zrobić porządne wycieranie po spacerku bo cały mokruśki był..........



madziara1983 - 01-06-2006 20:56
Witam wszystkich ponownie. Własnie byliśmy na spacerku, Gruby od rana ani razu sięnia załatwił, Co za dzień.Od wczoraj sraczka ,a dziś nic.......Gruby próbował dziśwyrywać grzybki z trawki,co za gadzina,a wiecie co jest najlepsze Grubemu sie wydaje,że może łapać samoloty,które latają na niebie.Kurde jak byście to zobaczyli to byście nie uwierzyli.....:loveu: Płyn na łapki jeszcze nie przyszedł.Ja jutro jade do Dr. na rozmowe.



madziara1983 - 02-06-2006 08:00
Witam.Właśnie wstaliśmy i jesteśmy po spacerku.Kartka z notatkami do dr. przygotowana:loveu: Grubas jak zwykle szaleje.Rozwolnienia już nie ma, załatwił się chyba za cały wczorajszy dzień.



Ludek - 02-06-2006 09:40
Cały czas śledzę ten wątek i jestem pełna podziwu dla Twojej determinacji. Trzymam kciuki za Hektora:).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 5 z 6 • Znaleźliśmy 1007 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...