ďťż
 
 
   cieczka, sterylka i inne suczkowe sprawy
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

cieczka, sterylka i inne suczkowe sprawy





julita104 - 01-01-2006 14:10
Jak wiecie mam półroczną sunię.
Toficzek jest starszy wiec wiem o chłopakach więcej :P Stąd moje pytania.
Toficzek jest po usunięciu jąderek, wiec juz spokojna jestem o przyszłe potomstwo, ktorego nie bedzie :-)
W styczniu miałam sterylizowac Toleczkę. Decyzja była przesuwana, bo ona jest bardzo malutka. Niemniej jednak nadal nie urosła. I zastanawiam się nad zabiegiem coraz bardziej, bo boje sie po prostu o swojego maluszka.
Wiem ze zabieg moze ochronic ją przed ropomaciczem, guzami itp.
Ostatnio czytałam ze u yorków ciąże urojone występują niezwykle zadko. Czy to prawda?
Napiszcie prosze jaki wpływ ma cieczka na zachowanie waszych suczek ? Zmieniają się?
Bede wdzieczna za opinie, bo to pomoze mi podjąc decyzję

czy ktos z ws ma moze wysterylizowaną sunie i podzieliłby sie swoimi obserwacjami ze mną?





julita104 - 01-01-2006 18:10
no kochani pomozcie :-)
najbardziej ciekawa jestem opini osob z suczkami po zabiegach
ale wogole tego co wiecie na temat chorobsk wstretnych dotykajcych suczki itp
poczytałam juz sporo, ale cennych informacji nigdy za wiele :-)



Lilu - 01-01-2006 18:49
Witaj Julitko.
Mnie też ten temat bardzo intresuje bo planuję wysterylizować swoją sunię jeszcze przed pierwszą cieczką.
Znalazłam bardzo ciekawy i wyczerpujący artykuł na http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html
gdzie są również zdjęcia z przeprowadzonej prawidłowo strylizacji.
Jesli nie natrafiłaś na tę stronę to gorąco Ci ją polecam.
Przyłączam się jednocześnie do prośby o opinie osób z suczkami po zabiegu.
Pozdrawiam



julita104 - 01-01-2006 19:15
znam ten artykuł a opini znam wiele :-)
zreszta mam pieska po zabiegu to troszke wiem co i jak
gdyby nie to ze jest taka malenka to bym sie nie zastanawiala
ale czytalam ze cieczki malusieńkich suczek przebiegaja bezobjawowo
to raz - dwa boje sie o choroby typu ropomcicze
no i te ciaze urojone
znam suki ras duzych ktore mialy je bardzo czesto, ale to tez zapewne zalezy od rasy.
ale o tym nam moga opowiedziec tylko wlasciciele suczek.





Magdalena1 - 01-01-2006 20:10
Julitko,ja moge tylko jedno dopowiedzieć. ze względu na to,że tez mam w domku póltora kilowego szkraba to tez nad sterylką myślałam. wiesz równiez,że posiadam trzy suki..i tu mam porównanie..bo jest duża suka collie podobna..no i dwie yorczyce.. oczywiscie gdyby sonia miala zdrowe serce i byla mlodsza(11 lat) to bez wahania bym się podjela narkozy i sterylki..jednak odwagi nie mam..ale dzieci nie miala i miec nie bedzie.. jawa jest suka hdowlana wiec o sterylce u niej nie myslalam ;) no i ta moja kruszyna.. i wlasnie ze wzgledu na jej wielkosc sterylki nie robie..poprostu boje się..raz narkoze miala,ale chwilowa przy zabku.. a jesli chodzi o sam fakt cieczki.to porownywalnie z duza suka collie to nie ma dla mnie zadnego problemu..toya jest tak malutka ze psy praktycznie sie nia tak bardzo nie interesuja,za to duza suka tak..i tu mam problem,czasem wyjsc na zewnatrz nie moge bo juz adoratorzy czekaja. u mnie mimo,ze teren zabudowany to ludzie puszczają sobie pieski same na dwór i one tak lataja po podwórkach,ulicach itp. straszne. jednak jak już mowiłam z malutką nie ma takiego strasznego problemu przy cieczce,żebym ja miała narażac na narkoze i to poraz kolejny..a naprawde,ja akurat jakis ogromnych problemow przy jej malo widocznej cieczce nie mam.. to moja opinia i oparta na moim doswiadczeniu tylko ;)



julita104 - 02-01-2006 08:35
no własnie moze moje maleństwo tez tą cieczkę bedzie miało niewidoczną.
No i mam nadzieje ze zadne kobiece choróbsko jej nie dopadnie :mad:

Idziemy dzis do veta zaszczepic Tofika i obejrzeć Toluśkowe ząbki to się podpytamy jeszcze.



AleksandraAlicja - 02-01-2006 10:02
Co do sterylizacji przed pierwszą cieczką opinie są bardzo podzielone, a wręcz większość europejskich weterynarzy odradza taką sterylkę- bo mimo wszystko hormony są potrzebne do rozwoju organizmu, natomiast już po zakończeniu rozwoju- czasami nawet zbędne. Z badań naukowych wynika, że zwłaszcza u suk dużych (co prawda nie dotyczy to yorków, ale przytoczę ten przykład) sterylizację należy przeprowadzać najwcześniej po 3 latach- bo wtedy ryzyko nowotworu kości spada do poziomu takiego, jaki istnieje u suk niesterylizowanych. Zaś wczesne wysterylizowanie nawet zwiększa to ryzyko poczwórnie!!! Co do suk małych- nie znam takich badań, ale w różnych artykułach w necie czytałam, że wczesna sterylizacja znacząco wpływa min. na długość życia. Czy to prawda- nie wiem, bo, jak pisałam, nie trafiłam na badania naukowe. Dlatego ja zalecam sterylkę najwcześniej po 1 cieczce, a u suk dużych- namawiam do przeczekania przynajmniej 4 cieczek.
Jeżeli już decydujecie się na zabieg, to tylko w dużej lecznicy, gdzie jest wystarczający sprzęt. W zasadzie to młody, zdrowy pies powinien przejść taki zabieg bez zbędnych komplikacji, ale jakby nie daj Boże się coś działo, to żeby możnabyło go uratować. Natomiast operacja ropomacicza- to już jest naprawdę ciężka i powinno się ją przeprowadzać tylko na znieczuleniu wziewnym.



Berek - 02-01-2006 15:56
Julitko,

ja tam osobiście wcale nie kocham sterylizacji.
Jeśli chłopak nie ma już fizycznej możliwości zostania tatusiem, to daj suce spokój.

Są sytuacje w ktorych ta sterylka być musi, no to wtedy też się nie ma nad czym zastanawiać, ale Wasz przypadek do nich nie należy.



Magdalena1 - 02-01-2006 16:06
ja na pewno ryzykować przy takim maluchu nie będę.. prze tylelat nei miałam problemów ;) upilnowałam całe moje stadko :cool3: problemów zdrowotnych (suczych ;) ) też nie miały ..tfu tfu odpukać ;)



julita104 - 02-01-2006 21:47
Decyzja zapadła - wiec przynajmniej narazie małej dajemy spokoj
dzis wizyta u dwoch vetow- opinie podzielone
generalnie za tak, bo skoro nigdy mamą nie bedzie to moze byc ropomacicze itp itd
narazie mysl o zabiegu została odłozona i bedziemy wyczekiwac pierwszej cieczki :-)
ale we wtorek idziemy wyrywac zabki :shake:
czekalismy ale juz mleczaki nieładnie wygladają :mad:
ale tu sie mniej martwie bo to zabieg mało inwazyjny, wprawdzie ze znieczuleniem, ale takim dobrym (Tofik tez takie mial - psa mozna w kazdej chwili wybudzic - nie wiem dokladnie na jakiej zasadzie to działa, ale zabieg trwa poł godziny i pies wychodzi po tym czasie zupelnie przytomny do domku).
No tez sie oczywiscie martwie, ale tu wyjscia nie ma.



Moniś - 02-01-2006 21:51
W styczniowym wydaniu Mojego Psa jest artykuł o sterylizacji i kastracji. Co prawda nie jest zbyt długi, ale myśle, że warto zajrzeć. Takiej wiedzy nigdy za wiele :)



Magda - 03-01-2006 20:24

W styczniowym wydaniu Mojego Psa jest artykuł o sterylizacji i kastracji. Co prawda nie jest zbyt długi, ale myśle, że warto zajrzeć. Takiej wiedzy nigdy za wiele :) Wlasnie mialam to napisac:eviltong: Rzeczywiscie artukul jest dosyc ciekawy, szczegolnie dla takich osob jak ty Julitko;)



julita104 - 04-01-2006 08:38

Wlasnie mialam to napisac:eviltong: Rzeczywiscie artukul jest dosyc ciekawy, szczegolnie dla takich osob jak ty Julitko;) mnie ten artykul srednio zainteresowal bo nie ma tam zadnych odpowiedzi na moje pytania
jest ogolnie o sterylce
a ogolnie to wiem, bo przeciez Tofika mam wysterylizowanego juz.



Lilu - 17-01-2006 10:07
Witaj Julita.
Po rozmowie z weterynarzem zdecydowałam się na sterylizację przed pierwszą cieczką. Zabieg mamy wyznaczony na 17 lutego i będzie przeprowadzony pod narkozą wziewną (zażądałam takiej bo jest bezpieczniejsza).
Koszty zabiegu w "mojej" klinice to 250 zł + 120 zł za narkozę wziewną.



julita104 - 17-01-2006 14:21
zycze powodzenia! Napewno szyciutko dojdziecie do siebie po zabiegu!!!
My narazie po postach na forum zdecydowalismy sie wstrzymac i czekamy na pierwsza cieczke.
Mam wrazenie ze to lada dzien, bo Toleczka sie inaczej zachowuje.
Odkad Tofik jest bezjajeczny radaru na suczki nie mamy, ale tak mi sie wydaje ze to niedługo.



Magda - 20-01-2006 20:11
Znalazlam na forum takie stronki, mysle, ze sie moga bardzo przydac.;)

http://dogocanario.atspace.com/kastracja.htm

http://********.rokcafe.pl/materialy...izacja-tak.php




Lilu - 18-02-2006 15:13
Odświeżam topik.
Wczoraj, o 17-tej Lilu miała przeprowadzoną sterylizację.
Napiszę jak to wygląda z punktu widzenia właściciela aby osoby które są przed albo nie mogą się zdecydowac miały jako taki obraz sytuacji.
Generalnie nie taki diabeł straszny jak go malują:
nasz pobyt w szpitalu zaczął się od długiej i wyczerpującej rozmowy z anestezjologiem. Pani ta wytłumaczyła mi wszystko na czym polega zabieg, jakie leki będą podawane podczas operacji, oraz o zagrożeniach wynikających z narkozy i jakie są różnice pomiędzy narkozą wziewną a injekcyjną. Jednocześnie odradziła wyrywanie mleczaków (3 szt) podczas tego zabiegu, argumentując to mozliwością zakażenia przez rany w mordce która jest siedliskiem bakterii. Na koniec podpisałam dokument powiezający psa lecznicy i zgodę na operację. Na tym moja rola zakonczyła się - telefon za dwie godziny aby dowiedzieć się o której mogę zabrać piesa.
Sunie była wybudzona o 20-tej. Przywitała mnie merdając ogonem.
Była obolała ale wesoła i w domu nawet zjadła nieco gotowanego kurczaka.
Lekarz poinstruował mnie o konieczności zmianiy diety na mniej kaloryczną i uboższą w białko - czyli zmnienamy z karmy Junior na Adlut - aby zapobiec nadmiernemu tyciu. Podano jej 24-godzinny lek przeciwbólowy oraz 4-dnowy antybiotyk który ma zabezpieczyć przed ewentualnym zakażeniem. Odradzono mi podawanie środków przeciwbólowych po których psy są nadaktywne i mogą uszkodzić sobie ranę operacyjną. Lilu ma szew tzw kosmetyczny (podskórny) którym nie jest woglue zainteresowana. Poza tym wizyta kontrolna za 10 dni.
Dzisiaj Lilu czuje się lepiej, chętnie wychodzi na krótkie spacerki, ma apetyt ale duzo śpi i poleguje.
Oto Liluszka w swoim kojcu, odziana w ubranko poperacyjne, jak widzać pomimo że od operacji minęło niecałe 20 godzin, ma niezłe samopoczucie:lol:

http://img221.imageshack.us/img221/3...scentka7gg.jpg

Tak jak pisałam wcześniej zdecydowałam się na sterylizacje przed pierwszą cieczką, którą przeprowadzono w lecznicy Az-Wet przy ulicy Zamiejskiej w Wawie. Liluszka operowana była przez doktora Leżańskiego, pod narkozą wziewną. Zabieg kosztował mnie 370 zł.
Będę informować jak psinka się czuję za kilka dni.
Pozdrawiam, Pa...



Magdalena1 - 18-02-2006 16:51
dzielna,kochana Liluszka :multi: :loveu:



julita104 - 18-02-2006 17:27
Brawo dla dzielnej Lily!
Prosze ja od nas pozdrowic i mocno usciskac!



Lilu - 25-02-2006 19:41
Wtam.
Minął już tydzień od zabiegu więc piszę jak nasza psina się czuje.
Lilu juz na drógi dzień brykała po dopmu próbując nas zachęcić do zabawy. Była bardzo rozczarowana tym że nie chcemy się z ną bawić:roll: ale nie mogliśmy pozwolić jej na to aby szalała z miśkiem po domu jak zdrowy pies. W niedzielę wieczorem miała mały kryzys i ból dał jej się we znaki.
Chciałam iść w poniedziałek do weta po środki przciwbólowe ale na szczęście nie było takiej potrzeby - piesek przespał noc a rano czuł się dobrze.
Dziś Liucha szaleje i wcale nie widać po niej że miała operację a rana ładnie się zabliźnia.
W topiku "cztery pory roku" są fotki z dzisiejszego spacerku - zapraszamy:lol:



justynia - 26-02-2006 18:07

mnie ten artykul srednio zainteresowal bo nie ma tam zadnych odpowiedzi na moje pytania
jest ogolnie o sterylce
a ogolnie to wiem, bo przeciez Tofika mam wysterylizowanego juz.
No właśnie, ja też nie wiem co o starylce myśleć... Z jednej strony chciałabym oszczędzić suni ewentualnych ciąż urojonych i guzów (moja poprzednia sunia po każdej cieczce się męczyła, potem miała guzy i zdaje się, że to ją wykończyło :( Miała 13 lat gdy odeszła). Sama cieczka i pilnowanie przez 3 tyg.. suni mi nie przeszkadza. Z drugiej strony dziwi mnie różne podejście wetów- jeden mówi, że przed I cieczką- tak też pisze na vetserwisie, że to daje najmniejszy procent ryzyka guzów- 0,05 %, po I jest już 2 %, inny, że po I cieczce lepiej, bo hormony jednak są potrzebne i jest mniejsze wyzyko nietrzymania moczu ( a na vetserwisie piszą, że ryzyko nietrzymania moczu jest takie samo przed jaki i po I cieczce...)
Już zgłupiałam, nie wiem, co mam o tym myśleć, a sunia ma jakieś 6-7 mies (nie wiem dokładnie bo ze schronu wzięłam) i lada chwila ma mieć cieczkę... Ech!



Figusia - 18-08-2006 20:08
Chciałabym trochę odświeżyć wątek, bo my właśnie jesteśmy w trakcie pierwszej cieczki i zastanawiam się nad sterylizacją Figi. Natomiast sądziłam, ze więcej bedzie przychylnych opinii związanych z tym zabiegiem a widzę, że jednak się myliłam. Może ktoś ma doswiadczenia z tym związane i rozwieje moje wątpliwości. Sterylizować czy nie? Nie mam psa w domu, więc ryzyka praktycznie nie ma.



Lilu - 19-08-2006 06:53
Poza ryzykiem niechcianej ciąży występuje jeszcze ryzyko wielu chorób.
A co do opinii...
No cóż, lekarze są w tej materii zgodni, jeśli nie planujemy szczeniąt -- strerylizować bezwzględnie. Opinie są podzielone tylko co do tego czy przed cieczka czy po.
Moja Lilu jest wysterylizowana i była to bardzo dobra decyzja.
Lilu nie przechodziła wcale cieczki a wyrosła na pięknego :loveu: i zdrowego psa.
Dlatego radzę Ci porozmawiać ze swoim wetem. Fachowiec obiektywniej Ci doradzi. To ze na tym forum nie popiera się za bardzo tego zabiegu (są to opinie właściceli a nie lekarzy) nie powien Cię ostraszać.



duszek01 - 19-08-2006 08:59
Ja własnie 3 tygodnie temu sterylizowałam swoja sunie Mopsa,ale Ona ma ponad 5 lat.Ogólnie ,jezeli chodzi o zabieg to najgorsze dla mnie było to usypianie. Po zabiegu dostała zastrzyk rozbudzajacy ,no i wtedy nie mogłam słuchac jak piszczała.Była w szoku,ale po godzinie przeszło.Na drugi dzien już biegała i do tej pory nie ma problemu.Mam nadzieje ze tak juz zostanie.



julita104 - 19-08-2006 14:37

Nie mam psa w domu, więc ryzyka praktycznie nie ma. a poza domem psów nie ma??????
zawsze jest ryzyko
pies zrobi wszystko zeby "dorwac się" do suczki
wystarczy sekunda nieuwagi



Figusia - 21-08-2006 11:00
No i właśnie dlatego myśle w ogóle o sterylizacji. No cóż jeszcze poczytam, pogadam z wetem i pewnie się zdecydujemy jednak na sterylizację.



Behatka - 13-01-2008 22:13
Mam pytanie dot cieczki. Jak często suka powinna mieć cieczkę. Moja w lutym będzie miała 2 lata. Pierwszą i jak dotąd jedyną miała w 11 miesiącu życia. Po trzech miesiącach od nie miała ciążę urojoną, na szczęście bez obrzęku sutek i wycieku mleka. Czytałam że u małych suczek cieczka może przebiegać bezobjawowo, ale moja waży 3 kg! Czy coś z nią jest nie tak???



Upiór - 13-01-2008 23:01

Mam pytanie dot cieczki. Jak często suka powinna mieć cieczkę. Moja w lutym będzie miała 2 lata. Pierwszą i jak dotąd jedyną miała w 11 miesiącu życia. Po trzech miesiącach od nie miała ciążę urojoną, na szczęście bez obrzęku sutek i wycieku mleka. Czytałam że u małych suczek cieczka może przebiegać bezobjawowo, ale moja waży 3 kg! Czy coś z nią jest nie tak??? ja to bym cieszyla się... im rzadziej, tym lepiej, przeciez ta cieczka wyczerpa organizm...



Behatka - 13-01-2008 23:13
Chodzi mi o to czy to jest normalne, poniewaz poprzednia była ponad rok temu



tigrunia - 14-01-2008 05:44
A ja mam takie pytanie .. jakie są objawy cieczki w ogóle? Moja Jessi ma 8 m-cy i nie wiem czy ma tą cieczke, czy nie .. zadnych plamek nigdzie nie ma ale non stop się wylizuje i sutki jej się powiększyły ..



Upiór - 14-01-2008 10:11

A ja mam takie pytanie .. jakie są objawy cieczki w ogóle? Moja Jessi ma 8 m-cy i nie wiem czy ma tą cieczke, czy nie .. zadnych plamek nigdzie nie ma ale non stop się wylizuje i sutki jej się powiększyły .. znaczy cieczka, ciesz się, ze niewidoczna, moja sunia to z majteczkami w nocy spi



tigrunia - 14-01-2008 12:16

znaczy cieczka, ciesz się, ze niewidoczna, moja sunia to z majteczkami w nocy spi O matko ..:crazyeye: to jak nie widoczna to skąd będę w przyszłości wiedzieć kiedy jest dzień pierwszy i odliczać dni do krycia .. :hmmmm:



Upiór - 14-01-2008 22:12

O matko ..:crazyeye: to jak nie widoczna to skąd będę w przyszłości wiedzieć kiedy jest dzień pierwszy i odliczać dni do krycia .. :hmmmm: to moze tylko pierwsza będzie w ogole nie widoczna, a tak to jak co po zachowaniau przeciez widac, robią się czulsze, i chociaz tam jeszcze prawie nic nie ma, wszystko jedno zaczyna dbac tam o te miejsce, od czasu do czasu i tak liza się ;) i jeszcze mi się wydaję, ze są jakies tam badania i mozna jakos tam wyliczyc te dni... wiesz, jak ja swojej kryc nie będę, bo mi się nie chcę, to dokladnie tym nie interesuję się :lol:



tigrunia - 14-01-2008 22:16

to moze tylko pierwsza będzie w ogole nie widoczna, a tak to jak co po zachowaniau przeciez widac, robią się czulsze, i chociaz tam jeszcze prawie nic nie ma, wszystko jedno zaczyna dbac tam o te miejsce, od czasu do czasu i tak liza się ;) i jeszcze mi się wydaję, ze są jakies tam badania i mozna jakos tam wyliczyc te dni... wiesz, jak ja swojej kryc nie będę, bo mi się nie chcę, to dokladnie tym nie interesuję się :lol: No właśnie nie wiem czy ona czulsza jest .. nie wydaje mi sie :shake: A badania faktycznie .. jakies są .. Będę się martwić za rok ;) Dziękuję bardzo :)



Upiór - 14-01-2008 22:31

No właśnie nie wiem czy ona czulsza jest .. nie wydaje mi sie :shake: A badania faktycznie .. jakies są .. Będę się martwić za rok ;) Dziękuję bardzo :) nie ma za co, chętnie zawsze pomogę, jak cos będę na pewno wiedziala



Behatka - 18-01-2008 08:26
No i suńka ma kolejną cieczkę. Wygląda na to że będzie raz w roku. W poprzednim roku też była w styczniu.



Behatka - 18-01-2008 08:52
Mam nadzieję że to jest normalne



Skibka - 02-06-2008 18:05
Witam! Nie wiem czy był taki temat w dziale o yorkach ale szukałam i nie znalazłam, jeśli jest już taki temat to proszę o link i moderatora o usunięcie tematu.

A więc chciałam zapytać w jakim wieku Wasze yorkusie dostały pierwszą cieczkę? Jestem ciekawa bo moja pierwsza yorka dostała w wieku 6 czy 7 miesięcy, a Viki ma już prawie 8 i jeszcze nie dostała... :roll: I po czym mogę poznać że ma cieczkę oprócz krwi, bo gdzieś czytałam że jeśli suka jest mała to można nawet nie zauważyć..Czy są jakieś objawy?
Bo moja poprzednia suczka była dość wielka w porównaniu z Viki bo ważyła koło 4kg i można było zauważyć krew na podłodze a Viki ma niecałe 2kg więc czy mogę ją przeoczyć?

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi Skibka :lol:



ladyyork - 03-06-2008 07:34
Pewnie że możesz ją przeoczyć, a cieczke poznasz po opuchniętym sromie , często się będzie wylizywać i chęć pójścia na dwór się zwiększy bo będzie mocz częściej oddawała (nie chodzi o załatwianie się , tylko o znakowanie terenu) no i jeszcze będziesz miała ta przyjemnośc odganiania się od psów:evil_lol:



Skibka - 03-06-2008 19:51

Pewnie że możesz ją przeoczyć, a cieczke poznasz po opuchniętym sromie , często się będzie wylizywać i chęć pójścia na dwór się zwiększy bo będzie mocz częściej oddawała (nie chodzi o załatwianie się , tylko o znakowanie terenu) no i jeszcze będziesz miała ta przyjemnośc odganiania się od psów:evil_lol: Z tą chęcią wychodzenia na dwór to raczej nie bo Viki nie lubi chodzić na podwórko (no może lubi ale jak widzi że trzymam jej szelki w ręku to warczy na mnie i ucieka po całym mieszkaniu:roll:).
A z przyjemnością odganiania psów to miałam do czynienia z poprzednim psem niestety tylko raz bo dożył tylko 1.5 roku. :-(

A jak długo można czekać na pierwszą cieczkę? Czy 8 miesięcy to nie za długo?



ladyyork - 03-06-2008 22:19

A jak długo można czekać na pierwszą cieczkę? Czy 8 miesięcy to nie za długo? Moja ma 8 miesięcy i mam nadzieje że jeszcze z miesiąc się wstrzyma:loveu: bo za dwa tygodnie wystawa i jak by dostała to nici z niej;)



Lady Nona - 03-06-2008 22:33
Moja Jasmina 13 maja skończyła 8 miesięcy i w tym dniu dostała cieczkę. Gdy zaczął się płodny okres zaczęła bardzo uwodzić charta afgańskiego(mam rodzeństwo-suczkę i psa), on wtedy zrobił się niemożliwy. Bałam się, że może jej zrobić krzywdę i na tydzień wylądowała u mojej znajomej. Z charcicą nie ma tego problemu bo odgania brata i on wtedy się uspokaja. Yorczka po powrocie do domu już zachowuje się normalnie ale niepokoi mnie to, że jej sutki są powiększone i twarde.Przecież zaledwie skończyła cieczkę. U innych suczek, które miałam tego nie zaobserwowałam. Może powinien zobaczyć ją weterynarz?



as-ania - 05-08-2008 07:21
A ja proszę o wsparcie psychiczne, bo przyznam że się boję...w czwaretk o 7 rano Rysia przejedzie zabieg sterylizacji i usunięcia mleczaków.mam sterylizowana sukę i wszystko co trzeba o tym wiem tylko ogarnia mnie jakiś irracjonalny lęk...pewnie mi przejdzie...



Magda - 05-08-2008 18:40
Jesteśmy z Wami:loveu:
Na pewno wszystko będzie dobrze!



york - 13-09-2008 15:04

A ja proszę o wsparcie psychiczne, bo przyznam że się boję...w czwaretk o 7 rano Rysia przejedzie zabieg sterylizacji i usunięcia mleczaków.mam sterylizowana sukę i wszystko co trzeba o tym wiem tylko ogarnia mnie jakiś irracjonalny lęk...pewnie mi przejdzie... i jak wam poszło? czy nie żałujesz tej decyzji?



kasiulka166 - 22-10-2009 16:25
cześć wszystkim! jestem tutaj nowa. moja sunia skończyla roczek 14 października, wiec jesteśmy już razem jakis czas :) ostatnio miala swoją pierwszą cieczkę (jest maleńka waży 1.20 kg) i puchłu jej cycuchy. no, mimo ze cieczka skonczyla sie jakieś 2 tyg. temu, to one dalej puchną, a raczej wciąz są opuchnięte. czym to spowodowane, i czy to normale?



megi82 - 27-10-2009 09:44

cześć wszystkim! jestem tutaj nowa. moja sunia skończyla roczek 14 października, wiec jesteśmy już razem jakis czas :) ostatnio miala swoją pierwszą cieczkę (jest maleńka waży 1.20 kg) i puchłu jej cycuchy. no, mimo ze cieczka skonczyla sie jakieś 2 tyg. temu, to one dalej puchną, a raczej wciąz są opuchnięte. czym to spowodowane, i czy to normale? może ciąża urojona,lub stan zapalny?
najlepiej idz do weta



Natalia&Lola - 03-11-2009 11:31
A ja mam takie pytanko, może komuś wyda się głupie ale ja nie mam pojęcia- do którego roku suka ma cieczke?



karjo2 - 03-11-2009 13:20
Bezterminowo, do konca zycia.



megi82 - 19-04-2010 22:15
wiecie może jak sdziałają zastrzyki-Lili za miesiąc powinna jakos tak dostać cieczkę,chciałabym uniknąc tego....po cieczce miałam ją sterylizować,ale przed jej cieczka Borys miał byc wykastrowany,ale kasa,kasa,kasa....napaliłam sie na działeczkę i posżło.....więc chciąłabym moze dac Lili zastrzyk,a Boryska na wakacje wykastrować i Lili pozniej jak dostanie cieczkę to po zrobic jej sterylizację



Karolina&Lucky - 21-04-2010 18:28

wiecie może jak sdziałają zastrzyki-Lili za miesiąc powinna jakos tak dostać cieczkę,chciałabym uniknąc tego....po cieczce miałam ją sterylizować,ale przed jej cieczka Borys miał byc wykastrowany,ale kasa,kasa,kasa....napaliłam sie na działeczkę i posżło.....więc chciąłabym moze dac Lili zastrzyk,a Boryska na wakacje wykastrować i Lili pozniej jak dostanie cieczkę to po zrobic jej sterylizację megi, odnośnie zastrzyków, to
z tego co czytałam, to zastrzyki nie nadają się do podawania co pół roku czy przez całe życie suczki. Mają skutki uboczne m.in. zwiększają ryzyko ropomacicza i raka sutka. Lepiej jest wysterylizować.
Jednak musisz jeszcze poczytać, lub popytać się weta, bo ja aż tak się w temat nie wgłębiałam, i nie wiem jak to jest w przypadku jednorazowego podania zastrzyku. Myślę że w takiej awaryjnej sytuacji, ten jeden zastrzyk nie zaszkodzi.

A Borys to kto? Bo może lepiej byłoby najpierw wysterylizować Lili, a kastrację Borysa przełożyć?



megi82 - 21-04-2010 18:39
kochana Borys to jamnik mamy z adhd-moji rodzice mają parter domku a my górę,na schodach jest bramka-psy zawsze są odgrodzone,bo Borys jak wlezie do nas to sika na wszystko.Jego kastracja będzie..właśnie chodzi o to,że teraz nie mam 200zł na sterylke ani150na kastracje Borysa,więc pomyslałam o zastrzyku a w wakacje Borys kastracja a Lili na jesień sterylka.Ja weta spytałam sie tylko o rozwiązanie i zaproponowano mi zastrzyk,ale było duzo ludzi+kotka do cesarki rodząca martwe kociaki,więc powiedziłam ,że wpadne jak będzie mniej ludzi i pogadamy.Ja słyszałam,że zastrzyki są złe,ale mi własnie chodzi na tej 1 raz...szkoda byłoby,żeby Borys warjował....wyszło,ze kasa odłożona poszła na działkę-trafiła się okazja-i teraz musze wyjśc jakośc z tej sytuacji



*kleo* - 22-04-2010 01:19
Megi przejdź się do weta i ogadaj z nim na spokojnie, ja niedawno miałam na zajęciach o zastrzykach, ale szczerze mówiąc nie pamiętam jak to było dokładnie. Wiem, że na pewno była mowa właśnie o zwiększeniu ryzyka ropomacicza w przyszłości, i chyba trzeba go zrobić w odpowiedniej fazie cyklu.



megi82 - 22-04-2010 14:16
zdołałam wtedy dowiedziec się,że tak 1 miesiąc przed spodziewaną cieczką,wiec musze już...dziś lub jutro podjade do weta i pogadam na spokojnie co i jak z jednorazowym zastrzykiem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...