ďťż
 
 
   PART I ciężarne gończe dziewczynki, matki oraz ich dzieci..
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

PART I ciężarne gończe dziewczynki, matki oraz ich dzieci..





Hania - 20-03-2005 15:00
Parę fotek z Katowic:
Bohun:

http://img78.exs.cx/img78/569/katbohun0gl.jpg

http://img78.exs.cx/img78/344/katbohun25na.jpg

Bohyun+Koda:

http://img78.exs.cx/img78/230/katbohunkoda4ui.jpg

Puzon:

http://img78.exs.cx/img78/9854/katpuzon8fo.jpg

Pałasz:

http://img78.exs.cx/img78/6384/katpaasz2fr.jpg

Ofiklejda:

http://img78.exs.cx/img78/1005/katofi4aa.jpg





bea100 - 20-03-2005 17:37
Już wszystko się otworzyło :P

Haniu, dziękuję za fotki, zrobiłaś mi wielką frajdę :D



puz - 21-03-2005 08:28
BEA

Dzięki Bea, takie słowa daja mi wiele radosci :lol:



puz - 21-03-2005 08:36

Puz czyli jestesmy w jednym klubie pesymistow :lol: Ja takze "kariere" koncze w Katowicach :lol:
No ja wyszłam ze swojego dołka dosyc szybko, Bea dogadała mi , Kasia moja Hodowczyni ze mi zabrania :) oboje z moim TZ uzgodnilismy

OPOLE-miedzynarodowa moze w sie uda
PRZECHLEWKO -kurs i konkurs tropowców
KRAKÓW-miedzynarodowa PUZ + dzieciacki Bogdanka (Sonia) + Bohun
WROCŁAW-testy i przegląd (ale widze ze bedzie tez w krosnie wiec gdybamy)
KROSNO - testy przeglad kurs i konkurs tropowców (co do kursu to zgłosimy Bohunka w tym tyg do Hani równiez)

takie mamy plany na ten rok

Co do Puza ma przechlapane za swoje numery z zebami wczoraj przejechał sie tramwajem :x i bylismy w rynku :) a potrem nad wode na trzy godziny dokładnie w Kryspinowie poszalał z Kora moja Onka.Wziełąm sie za niego ostro w weekend planujemy wycieczke pociagiem hahha dobre ale bedzie miał Puz niespodzianke

:evilbat: jeszcze nie wie ze w swieta w zlot rodzinny kazdy bedzie mu sprawdzał zeby

Haniu dziekuje za zdjecia

[/quote]





puz - 21-03-2005 08:38
Bea w tym tygodniu spotykam sie z Bogdanka Rafał dzwoniłw w Sobote :lol:



Hania - 21-03-2005 11:03
Ciekawa jestem bardzo, czy przeglądaliście tą gazetkę rozdawaną w Katowicach "Rasowe Szczenię". Ja znalazłam czas dzisiaj :-). I co widzę :o :bigok: !!!. Zdjęcie szczeniaczka ogara uczącego się chodzić przy nodze . Idę o zakład, ze to Bajan :P



mmbbaj - 21-03-2005 11:35

(...) czy przeglądaliście tą gazetkę rozdawaną w Katowicach "Rasowe Szczenię". Ja znalazłam czas dzisiaj :-). I co widzę :o :bigok: !!!. Zdjęcie szczeniaczka ogara uczącego się chodzić przy nodze . Idę o zakład, ze to Bajan :P :o :o :o :o :o Bajanek w gazetce????? :crazyeye: czy mogę taką dostać :question: :question: :question: :P



puz - 21-03-2005 11:52
ten Pan czy pani na zdjeciu miała wysokie buty typu oficerki zgadzałoby sie :lol:



bea100 - 21-03-2005 12:18
Puz: za kalendarz wystaw: :buzi: oraz :beerchug: (ja nieodmiennie wierzę w pięknego Puzona a nad ząbkami przecież zawsze można popracować 8) ).
I pisz mi kochana co u dziewczynki Bogdanki ( a fotki poproszę obowiązkowo :) )
Bajanek w gazecie? :hmmmm: Haniu czy możesz jakoś zeskanować i to zdjecie tutaj wrzucić :modla:



SAIDA - 21-03-2005 13:32
Bea ja mam ta gazetke z Bajankiem 8)



puz - 21-03-2005 15:14
:lol: Bae dzieki ale Pałaszowi sie nalezał CHPL potem Puz moze ukonczy w Opolu :lol: co do dzieci napewno kraków a co do Krajówek Magda zepsuła mi plany bo w n.Targu ocenia gr VI wiec moze w Saczu cos wymysle



bea100 - 21-03-2005 16:24

Bea ja mam ta gazetke z Bajankiem 8) Saiduniu :) , to zachowaj ją dla mnie OKi ?
A tak swoją drogą (jeśli to Bajan) to ciekawa jestem jak tam trafił ? 8)
Puz: a na klubową do Wrocka się nie wybieracie czasem? Zapowiada się :beerchug: Będzie i Błoga i Bajan i ja z Harmonią i Hania z Hultajem i resztą towarzystwa :lol:



mmbbaj - 21-03-2005 18:35

Bea ja mam ta gazetke z Bajankiem 8) A tak swoją drogą (jeśli to Bajan) to ciekawa jestem jak tam trafił ? 8) Bea :roll: powiem Ci szczerze, że ja też się zastanawiam :o , może to jednak nie Bajan bo paparazzich nie widziałam :cunao:
Ale ja mam takie szczęście :oops: .Kiedyś (dawno, dawno temu...) jechałam z moim psem( owczarkiem nizinnym) autobusem.Pies się wiercił więc jak się zwolniło miejsce to z nim, na kolanach, usiadłam. To było takie miejsce bokiem do jazdy, w starych autobusach.Nad nim był napis "miejsce dla matki z dzieckiem"...I takie zdjęcie ukazało się w "Expresie Wieczornym" - ja z psem na kolanach i ten napis nad nami :cunao: :cunao: :cunao:
Nie widziałam nikogo z aparatem... 8)



bea100 - 21-03-2005 20:52

...
Bea :roll: powiem Ci szczerze, że ja też się zastanawiam :o , może to jednak nie Bajan bo paparazzich nie widziałam...
:lol: ale i oficerki by się zgadzały...może nie patrzyłaś pod nogi ? :wink:



SAIDA - 21-03-2005 22:39
Bea gazeta jest twoja dobrze ze przeczytałam ten topik i skojazyłam ze mam ta gazetkę bo nawet do niej nie zagladałam i o mały włos nie wyladowała jako podpałka na ognisko, ale jest schowałam ja i przy najblizszej kawce ją dostaniesz :D



puz - 22-03-2005 08:03
Beatko

zastanawiamy sie nad klubówka i zapytam sie Izy i Jarka mojego TZ i Rafała w najgorszym przypadku ja pojade z trzema psami i moze na zmiane namówie Rafała do podrozy :lol:



bea100 - 22-03-2005 08:18
Saida: dziękuję Ci kochana :P (kawka stoi i już stygnie :lol: )
Puz: zastanów się proszę i zobacz co da się zrobić/ byłoby cudnie spotkać się tak wszyscy razem prawda? :D



puz - 22-03-2005 08:24
Bea nie o to chodzi

1 Mirek nie dostanie soboty wolnej, z powodu jego pracy jade sama do krosna

2 Chodzi o koszty jade teraz do opola potem na przechlewko około 1 tys trzeba odłozyc w maju a w czerwcu znowu wrocław a w lipcu jade do krosna

Moze na klubówke w we wrocławiu skusi sie ktos z rodziców młodziezy albo Magda ale Iza i jarek maja nowy dom na głowie Rafał pracuje wiec nic na siłe



bea100 - 22-03-2005 08:32

...wiec nic na siłe Ależ ja to doskonale rozumiem 8) Sama nie wiem na ten przykład, czy będę z kim miała zostawić szczeniaczkowo. Ale pomarzyć dobra rzecz nie? Tym bardziej, że mam zarezerwowane miejsce w samochodziku Mmbbaj'ów :P



puz - 22-03-2005 08:50
:lol: my sie zastanowimy



Hania - 22-03-2005 12:18
Oto zdjęcie :

http://i160.exs.cx/img160/3918/bajangazeta5rd.jpg



mmbbaj - 22-03-2005 12:33
Haniu!!! :P :P :P To Bajanek ze mną na kursie :multi: Nie ma już żadnych wątpliwości :roflt: Dziękuję!!! :buzi:



Hania - 22-03-2005 12:43
Ha, rozpoznałam Bajanka :lol:



bea100 - 23-03-2005 07:52
A widzisz Mmbbaj :lol: patrz pod nogi na paparazzich bo nie znasz dnia ani godziny :roflt:
Widzisz jaki Bajan sławny, znalazł się w gazecie :lol:



mmbbaj - 27-03-2005 20:34
Byliśmy dzisiaj u mamusi Duni, jestem już od niej wyższy. Za trzy dni skończę już 7 miesięcy. Pozdrawiam siostry i braci - Bajanek
http://img193.exs.cx/img193/5326/baj...270305r9kl.jpg
http://img173.exs.cx/img173/483/baja...270305r4jz.jpg



Hania - 29-03-2005 22:28
Dzisiaj wreszcie przybyły do Warszawy dwa małe ogarki :-)
Jeden zamieszkał u Bei 100, drugi u nas :-). Zapowiadają się na niezłe gagatki ;-).

Harmonia

http://img225.exs.cx/img225/4613/harmonia7xz.jpg

Hultaj

http://img172.exs.cx/img172/9065/hultaj7ld.jpg



Sabina1 - 30-03-2005 00:21
Z całego serca gratuluję powiększenia "rodzin". Z drugiej strony gryzie mnie robal zazdrości. Zjadłabym te misiaczki, rozpuściła jak dziadowskie bicze, tfu co ja mówię :oops: , wychowywałabym surowo i odpowiedzialnie. :evilbat:



Bila - 30-03-2005 13:20
Ale cuda. Hultaj pyszczycho ma do zacałowania, takie hultajskie :wink: Mala zresztą też przecudna :D . Gratulacje



bea100 - 30-03-2005 19:27
No Monia jest dzielna dziewczynka, nawet Bejowi się nie daje zjeść w kaszy :lol: Ma charakterek no no :lol:
Poza tym jest to sama słodycz :D
Na razie poznaje nowy dom i nowych domowników. Jest samodzielna i inteligentna i idzie jej nieżle :P .
Byłam z nią chwilkę na słoneczku na ogrodzie i zrobiła ,,pełen komplet", taka jest porządnicka kobitka 8)

Rozpuszczanie? Poza tym, że spałam dzisiaj na podłodze u niej w kojcu i poza tym, że nie spuszczam jej z oka i poza tym, że chcę ją zacałować...to oczywiście ,,wychowuję ją surowo" hehehe :crazyeye:



SAIDA - 30-03-2005 19:29
Bea czas podpis sobie zmienic :wink: :lol:



bea100 - 30-03-2005 19:37

Bea czas podpis sobie zmienic :wink: :lol: Na jaki? ,,zakręcona babcia ogórkowa,, zamiast bea100? :lol: A może macie inne propozycje... :lol:



SAIDA - 30-03-2005 19:40
o juz zmieniony :)



bea100 - 30-03-2005 21:21

o juz zmieniony :) No jasne, dzięki, że mi przypomniałaś :D



Kamcia_14 - 01-04-2005 10:26
witam witam
Trzymajcie kciuki moja suczka sapie warczy wygsania Gizmusia z jego koszyczka.Czyżby nowe gończaczki miały się urodzic na Zwodziciela?



LAZY - 01-04-2005 10:30
:kciuki:



Kamcia_14 - 01-04-2005 10:36
:o łał ale szybka reakcja dzieki :D



LAZY - 01-04-2005 11:17

:o łał ale szybka reakcja dzieki :D Bo ja co prawda mało tutaj piszę, ale wiernie czytam co się dizeje u ogarków i gończych... :wink:



bea100 - 01-04-2005 18:56
Psiara: z tego co piszesz, to będzie tej nocy. Moja rada; zdrzemnij się teraz póki możesz. Pisz nam kochana o wszystkim (czekamy :D ). I nie martw się, wszystko będzie OK, bo MUSi być dobrze 8)



mmbbaj - 01-04-2005 22:12
Psiara - trzymam :kciuki: za sunieczkę :P i maluszki! Ja też czekam na wieści :ylsuper:



mmbbaj - 03-04-2005 12:23
03.04.2005r już po raz drugi byliśmy na szkoleniu tropowym zorganizowanym przez Hanię i Jurka. Dzięki Wam za wspaniałe przygody. Poza obcowaniem z pięknem przyrody, poznaliśmy innewspaniałe ogarki i gończe. Mamy nadzieję, że Hania zamieści więcej zdjęć wszystkich uczestników.
Bajan przed tropieniem
http://img206.exs.cx/img206/2838/od3...opieniem2j.jpg

Bajan po wykonaniu zadania
http://img157.exs.cx/img157/1333/potropieniu5by.jpg

Poznaliśmy Hultaja
http://img157.exs.cx/img157/3230/poz...hultaja3pu.jpg

Do zobaczenia następnym razem :thumbs:



Kamcia_14 - 03-04-2005 14:02
Witam, no dopiero dziś się zaczęło Smuga czekała na moją córkę dziś wróciła i od razu akcja.Ale numer, suczka wybrała ogród siedzi na sadzie w drewutni na słoneczku w sianie i nie chce iść do domu.Kopie dołki dyszy, ale merda ogonem i wygląda na zadowoloną. U nas jest 20 stopni w cieniu. Do popołudnia późnego może tam siedzieć ale na wieczór to na pewno ją wezmę do domu, tam porodówka przygotowana ekstra a ona siano woli :D Dam znać jak się urodzą.



LAZY - 03-04-2005 19:56
No to czekam na nowe wiesci! :kciuki:



puz - 05-04-2005 08:15
czekamy na wiesci i na zdjecia :lol:



Kamcia_14 - 05-04-2005 08:31


11 maluchów zdrowych i pieknych przyszło na świat 4.04. 9 chłopców i 2 dziewczynki.Całą noc trwały zmagania, ale poszło gładko. Gorzej było z początkiem porodu całą dobę sunia się zbierała.Trochę już zaczynałam się martwić, ale nie wyglądała na bardzo zmęczoną to czekaliśmy.



Hania - 05-04-2005 08:34
Gratulacje



Kamcia_14 - 05-04-2005 12:02
Zdjęcie bezpośrednio po urodzeniu ostatniego
http://republika.pl/herbu_weszynos/S...szcz1dzien.jpg



puz - 05-04-2005 12:27
łomatko ale psiedskole

Gratulacje

Gratulacje

Oby maluchy chowały sie zdrowo i rosły w oczach :lol: i zeby znalazły dobre domki i nie wracały z powrotem na psy w potrzebie zycze tego z całego serca

Chociaz gromadka fajna ale dziewczynek cos mało :evil:

oczywiscie zart trzymam kciuki :fadein:



Kamcia_14 - 05-04-2005 13:14
Dziękujemy bardzo

tak mało suczek to pierwszy raz nam sie trafilo w poprzednich miotach było 3/3 i 5/5. Też mamy nadzieje że trafią do dobrych domów tzn. domów gdzie szanuje i kocha się zwierzeta.Urwanie głowy teraz mamy ciągle ktoś czuwa bo taka ilość maluchów to sporo roboty dla wymęczonej mamusi i uważamy żeby któregoś nie przygniotła.Tak się zdarzyło poprzednim razem chwila nieuwagi i :cry: Spałam z nimi 10 dni, a teraz nie mgę bo mam malutką córeczkę i nią się muszę zajmować ,ale będziemy warty trzymać.



puz - 05-04-2005 13:48
:lol: bedzie dobrze



LAZY - 05-04-2005 21:05
Jakie kochane maleństwa!! Hihi..to moje kciuki zaowocowały taką liczną gromadka... :wink: Mizianko dla kazdego psiaka z osobna! I oczywiscie w wolnej chwili koniecznie wklejaj fotki!



PIKA - 05-04-2005 22:12
Ale żłobek :iloveyou:



SAIDA - 06-04-2005 21:23
superasne :angel:



mmbbaj - 06-04-2005 23:09
Maluszki są słodkie :lilangel: , a mama Smuga wygląda na szczęśliwą i czułą :P , wielkie gratulacje dla Was! Niech się zdrowo chowają :drinking:



malawaszka - 07-04-2005 04:15
aa cudeńka :klacz: gratuluję :angel: i niech zdrowo rosną :drinking: :drinking: :drinking:



Hania - 10-04-2005 19:47

03.04.2005r już po raz drugi byliśmy na szkoleniu tropowym zorganizowanym przez Hanię i Jurka. Dzięki Wam za wspaniałe przygody. Poza obcowaniem z pięknem przyrody, poznaliśmy innewspaniałe ogarki i gończe. Mamy nadzieję, że Hania zamieści więcej zdjęć wszystkich uczestników. Zamieściłam parę zdjęć w temacie "Tropienie w Warszawie"



Szantina - 14-04-2005 18:17
Hej

Muszę się pochwalić bo pęknę.....
Wczoraj miałam pełne ręce roboty - myziałam i całowałam na zmianę 3 futrzaki - jednego azjatę i dwa ogarki....chyba wiecie już gdzie byłam.

Bej to już nie malusi psiaczek - to dostojny pan.Na powitanie dostałam łapkę do potrzymania i lekko jęknęłam.A później super nosek Duńki i oczywiście myzianko.
A między nimi ...fantastyczna malusia dziewczynka.Ona powinna mieć na imię Iskierka...wszędzie jej pełno.Upolować ją z aparatem to nie lada sztuka.
Nie mogłam się napatrzeć jak to maleństwo tupta za Beą albo wtula się w Beja - tego żadne zdjęcia nie są w stanie pokazać.

A tak niedawno moje były takie malusie.....ech....czas tak szybko leci...



Bila - 14-04-2005 18:25
A foty jakie będą????



bea100 - 14-04-2005 18:55
Psiara: GRATULUJĘ :new-bday:

Tym bardziej, że u mnie ogóreczki będą , ale ...w innym terminie (byłam na USG bo to połówka i niestety :( ).

Zdjęcia Harmonii przesłałam do cioci Piki ( z prośbą o zamieszczenie) :P



PIKA - 14-04-2005 20:36
No to spelniam prosbe :D

http://img76.echo.cx/img76/4880/hpim17199ae.jpg
http://img76.echo.cx/img76/8763/hpim17266cy.jpg
http://img76.echo.cx/img76/9185/hpim17294bq.jpg



LAZY - 14-04-2005 21:04
http://img76.echo.cx/img76/9185/hpim17294bq.jpg

Łooo matko ale Bej urósł! :o



malawaszka - 14-04-2005 23:03
ale cudowna boska słodka ta ostatnia fotka :angel: :angel: :angel:



Kamcia_14 - 15-04-2005 07:04
Bea dzięki , a co się u Ciebie stało, że nie wyszło :( może USG kiepskie?

Zdjęcia z azjatą piękne oba psiaki cudowne :D



puz - 15-04-2005 08:27
Bea malutka jest piekna , paczka w drodze na adres mamy z podarkami dla stada :lol:

A co do innego terminu Duni , nie przejmuj sie tak natura wybrała



bea100 - 15-04-2005 21:32

Bea dzięki , a co się u Ciebie stało, że nie wyszło :(
...
Nie tylko w mojej hodowli tak ,,nie wyszło", oby w ogarach się nie powtórzył fatalny (prawie same puste krycia :roll: ) rok 2003 :(

Puz: :loveu:



Hania - 15-04-2005 22:26
Harmonia zapoznawała się dzisiaj z nowymi ciociami :lol::

"Najpierw zaatakował mnie straszny potwór i potem udawałam , ze jestem grzeczna (przez 7 minut ) :evilbat: "
http://img84.echo.cx/img84/3775/kumaatak7pd.jpg

"Ciocia Gawra ma duże zęby :roll: "
http://img84.echo.cx/img84/4921/monaunas11yy.jpg

"I ciekawy brzuszek"
http://img84.echo.cx/img84/8696/monaunas41gm.jpg

"Ja chyba też ..."
http://img84.echo.cx/img84/4242/monaunas51xk.jpg

"I można ja walnąć w nos :-? "
http://img84.echo.cx/img84/8399/monaunas26js.jpg

"Ciocia Lotka też jest miła, chociaż czarna"
http://img84.echo.cx/img84/6395/monaunas31ng.jpg



tunio - 15-04-2005 22:42
Bea serdecznie gratuluje kolejnego ogorka.
A jako,ze ja kompletny lajkonik w ogorkach moge prosic o to po kim,skad i insze takie informacje ? 8)
A teraz mowie dobranoc i lece z Malenstwem,bo sie chlopak przebudzil.



Sabina1 - 15-04-2005 22:54
Ja już gdzieś około Wielkanocy tego potwora widziałam i chciałam się o niego dopytać, ale to nie na temat byłoby. Teraz jednak ciekawość moja jest silniejsza niż przyzwoitość i nie wytrzymam: błagam o słóweczko! Widzę, że papuga, ale co dalej ? Naprawdę tulipany już są takie duże? Nie widać takiej wiosny na Chomiczówce.



Szantina - 16-04-2005 09:43
Sabina - ty też na Chomiczówce? :o Gdzie chodzisz na spacerki?Bo może mijamy się nie wiedząc o sobie.......



Sabina1 - 16-04-2005 10:01
Witaj Szantinko!
Nie widziałam nigdy samojedka na spacerach (wnioskuje z awatarka).
Mieszkam na Conrada przy Reymonta, a chodzę najczęściej Księżycową w stronę puszczy. W zależności od czasu . W sobotę i niedzielę dobijam do puszczy i tam sobie spacerujemy, zajmuje to ze trzy godz.



Szantina - 16-04-2005 13:40
Sabina - to przechodzisz ''prawie ''obok mnie.Ja mieszkam na Bogusławskiego przy Conrada.A do lasku bardzo często chodzimy.

Ps.Ja mam 2 białasy Szantę i jej syna Astra.



bea100 - 16-04-2005 20:48
Sabina, Szantka: no to do roboty sąsiadki, zmawiajcie się na wiosenne pogaduchy ( ech, jak Wam zazdroszczę :fadein: )
Sabina1: Potfór należy do Hani ( a raczej do samej siebie bo to wielka indywidualistka :lol: ) i zwie się KUMA i jest mądra i zupełnie nieprawdopodobna i wystrzałowa :D (szczegóły może napisze sama Hania, ale to dłuuugo by pisać :P ).
Carry: Harmonię przywiozłam z Rzeszowa z hodowli ,,Z Południowej kniei" (od Kasi Gazdy). Jest po Chimerze (jak nasz Puzon i Pałasz tylko po innym ojcu) i Kmicie ze Stadniny Cisowiec (zero Dusiołka, to młody CH, teraz np w Rzeszowie zdobył NPwR a myślę, że wiele przed nim 8) ). U Hani (czyli w hodowli Olfactus) jest braciszek Harmonii: śliczny Hultaj. Obie z Hanią pojechałysmy do Rzeszowa towarzysko oglądać miot...i oto rezultat, powiększyłyśmy obie nasze hodowle :lol:
W tut. galerii ogara jest i Chimera i Kmita do pooglądania 8)



musia - 16-04-2005 21:19
U mnie mieszkał przez miesiąc taki potwór - Afrykanka senegalska.
Niestety kupiłam już ciężko zrażonego i po miesiącu trzeba było uśpić.
http://img14.echo.cx/img14/9315/sobo002xx6kn.jpg

Do dziś ilekroć widzę senegalka ściska żal po Falconie o czym Hania dobrze wie , gdy czekałyśmy na Kumę. :lol:



bea100 - 16-04-2005 22:07

...kupiłam już ciężko zrażonego i po miesiącu trzeba było uśpić.
...
Co to znaczy ,,ciężko zrażony"? Nie rozumiem :-?
Haniu, jak to czytasz to zamieść proszę zdjęcia Kumy po kąpieli (kapitalne :lol: )



Sabina1 - 16-04-2005 22:15
No jak to jednak dobrze, że ja nie jeżdżę towarzysko oglądać miotów :lol: :lol: :lol: , z całą pewnością wbrew zdrowemu rozsądkowi ( w mojej sytuacji) wróciłabym też z przedstawicielem miotu "H".
Szantinko, ja jestem "otwarta" na spacerki, ale Ty pewnie spodziewasz się koleżanki w swojim wieku, a ja młoda jedynie duchem jestem, (jak każdy dogomaniak). Pod koniec przyszłego tyg. wyjeżdżam, bo zachciało mi się "siedliska" 300 km stąd i teraz jest okres robót ogródkowych i polnych. Więc ewentualnie na spacerek po 24-tym.
Beo100 (dobry wołacz?) Po zobaczeniu zdjęcia azjaty na otomanie , stwierdziłam ,że wszystko co piszą , że to takie groźne psy to bzdury. Nie ma groźnych psów, są nieszczęśliwe, samotne ,niekochane, a ten szlachetny i dumny azjata z taką słodyczą pozwala się przytulać tej Harmoszce :D (Kmitównie :lol: )



Hania - 16-04-2005 22:38

Ja już gdzieś około Wielkanocy tego potwora widziałam i chciałam się o niego dopytać, ale to nie na temat byłoby. Teraz jednak ciekawość moja jest silniejsza niż przyzwoitość i nie wytrzymam: błagam o słóweczko! Widzę, że papuga, ale co dalej ? Naprawdę tulipany już są takie duże? Nie widać takiej wiosny na Chomiczówce. Tulipany naprawdę duże ( nie podrabiałam! :D ). Wczesne odmiany już kwitną.

Potwór to afrykanka senegalska, 9 miesięcy, płeć jeszcze nieokreślona :wink: . Mój wymarzony papug.
Jak ma dobry humor prezentuje się tak :

http://img93.echo.cx/img93/2337/dkuma15ei.jpg

A po kapieli ( jeszcze lepszy humor ) tak:

http://img93.echo.cx/img93/695/dkuma26yx.jpg

http://img93.echo.cx/img93/3249/dkuma34fq.jpg



bea100 - 16-04-2005 22:40
Sabina1: sama nie wiem, ale chyba ten wołacz dobry :rofl:
Azjata prowadzony sercem jest psem do rany przyłóż. To ludzie robią z tych psów bestie. Bejuś pokochał Monię i jej nie spuszcza z oka i nawet myje jej nie tylko pysio ale i pupę i wogóle ogóreczce matkuje. A bawi się z nią z takim taktem i delikatnością (co przy jego wielkiej paszczy wygląda niesamowicie bo chowa się tam... cała Harmonia :lol:...widziałam np minę Szantiny bo to wygląda no trochę przerażająco jak się domyślacie :lol: )

A nie mówiłam, że Kuma jest ,,nieprawdopodobna"?!? :lol:



Szantina - 16-04-2005 22:41
Sabinko - cóż młoda to ja kiedyś byłam :oops:

Na wspólny spacerek bardzo chętnie się wybiorę.Zostawię Szantę( po jej dzisiejszej pokazówce nie będę ryzykowała) a zabiorę młodego.On ma 7 miesięcy i zupełne siano w głowie - niech się chłopak uczy.

A odnośnie ''groźnego'' azjaty....mój mąż zawsze na Beja mówi ''dzidziuś''.Aster jak go pierwszy raz zobaczył to zaczął straszyć kłami.Bej spojrzał z politowaniem na gówniarza.Później już były buziaczki i młody się uspokoił.Teraz ten ''malutki piesio''przychodzi na głaskanki,zaczepia łapką i jest bardzo smutny kiedy mówię''dość''.

Owszem rasa ma opinię taką jaką ma ,ale są w niej wyjątki.



Sabina1 - 16-04-2005 23:22
Piękna, piekna papużka. Kolory śliczne, a to spojrzonko :roll:
Psy prowadzone sercem....,dzieci prowadzone sercem....no cóż, wtedy świat staje się piękny, dobrze żyć. I jak serdecznie i ciepło jest na "gończych". Dobrej nocy wszystkim działającym sercem. :angel:



malawaszka - 16-04-2005 23:27
aaale fajny papug :angel: :angel: :angel: gada??? :P



Hania - 16-04-2005 23:50
Na razie nasladuje mnie w gwizdniu - a nie uczyłam jej specjalnie.



PIKA - 17-04-2005 01:50
Ale śmieszny(a) gończy pagug(a) :angel: :angel: :lol: :lol:


Na wspólny spacerek bardzo chętnie się wybiorę.Zostawię Szantę( po jej dzisiejszej pokazówce nie będę ryzykowała) . :hmmmm: a co ona takiego zrobiła ??? :o



musia - 17-04-2005 05:47
O faktycznie , zeżarło mi literkę .
Miało być zarażonego.

Sekcja wykazała ogromne zmiany w nerkach, płucach i innych narzadach. Zmiany na tyle poważne , że powstałe na długo przed moim zakupem

kupiłam 13 października - uśpiłam 17 listopada.

A byłam taka szczęśliwa, że różni się od innych znanych mi senegalek , spokojny, mało ruchliwy, zgodny z falistkiem ( :o - co miało się skończyć śmiercią tego ostatniego).

Jeszcze niekiedy serce mnie szarpie gdy opowiadają o swoich inni. Ale powoli... przechodzi.



Sabina1 - 17-04-2005 09:21

zgodny z falistkiem ( :o - co miało się skończyć śmiercią tego ostatniego).
Jeszcze niekiedy serce mnie szarpie gdy opowiadają o swoich inni. Ale powoli... przechodzi.
Przykro mi Musiu, że Cie to spotkało. Potrafię sobie wyobrazić co czułaś. Nie wstydźmy się płakać po zwierzętach. Człowiek powinien je opłakiwać, bo przeciez odchodzi żyjąca istota i kawałeczek naszego serca. Ale mamy też podarowaną właściwość, że po okresie smutku budzimy się z powrotem, gotowi obdarowywać znowu miłością i przywiązaniem. Nie rozumiem tego zdania, które zacytowałam (o falistkach).
Haniu, jeśli miałabyś chwilkę czasu i ochoty , to bądź łaskawa napisać parę słów, czym podyktowany był wybór własnie takiej papugi, czy ze względu na jej piękno, czy ma jakieś cechy charakterystyczne. Tak jak ktoś juz tu dowcipnie powiedział, to i ja też jestem "lajkonik" w tym temacie. Jak duża jest i czy jeszcze urośnie ? Za piękna, żebym sie nie dopytywała.



bea100 - 17-04-2005 10:47

Sabinko - cóż młoda to ja kiedyś byłam :oops:
...
Jesteś młoda i młoda pozostaniesz, młoda tym właśnie sercem, o którym tak ładnie napisała Sabina :D
Musiu: :buzi:
Szantinka: pytam za Piką, cóż takiego wykręciła Ci Szantka?!? Przecież ona zawsze taka spokojna i dystyngowana biała dama :eek:



Szantina - 17-04-2005 13:31
Bea - Szanta to kiedyś była ostoją spokoju.
Zupełnie nie wiem co jej się stało.Do tej pory"dziwne'' jej zachowanie składałam na karb opieki nad synkiem.
Młody ma już 7 miesięcy więc coś to za długo trwa.
Całe życie bała się dużych czarnych psów - teraz ptrafi pierwsza wystartować do nich z kłami.
A wczoraj - no cóż dała piękną pokazówkę braku posłuszeństwa,na malutką Korony pokazała kły( i to wcale nie ostrzegawczo)a po południu przeszła samą siebie.O mało nie capnęła psiaka.Zupełnie bez powodu.

Kiedyś do nas mogli przyjść znajomi z psiakami - Szanta tolerowała wszystkie czworonogi bez znaczenia na płeć i wiek.Teraz tylko Dorka Katerinas ma jakie takie szanse.

Mam nadzieję,że jej to przejdzie( było gorzej)



PIKA - 17-04-2005 14:02
Szantina zaczynasz miec problem. :roll: Ile Szanta ma lat?
I czy takie zachowania nie nasiliły się po sterylce :-? To tak czasami bywa u suk, stają się agresywniejsze :-?

Generalnie karc ja za takie zachowania a nagradzaj za dobre zachowanie, chyba bedziesz musiala zacząć chodzic ze smakołykami w kieszen, jeżeli z nimi nie chodzilas :roll:

a ja musze pochwalic moja bandytkę, w stadzie psów i to głownie suk, zachowywala sie lepiej niz przyzwoicie :D



Szantina - 17-04-2005 18:14
Pika - mam jednak nadzieję,że to zachowanie będzie przejściowe.

Dla Szanty najgorszą karą pod słońcem jest...namordnik.W nim nawet kroku nie zrobi.Owszem nie pozwalam na takie wybryki i skracam wtedy spacer.Jest grzeczna spacer jest długi.

Na początku była bardzo zazdrosna o młodego ,ale szybko połapała ,że ona zawsze będzie ''tą pierwszą'' i już jest spokojnie.
Do ludzi nie zmieniła nastawienia - nawet stała się większą przylepą niż była do tej pory.

Kiedyś ktoś mi powiedział( :oops: nie pamięta kto czy wet czy trener) ,że niektóre suki po zabiegu czują się słabsze i w ten sposób dodają sobie pewności.Ona jest dopiero miesiąc po zabiegu i takich akcji jest już trochę mniej.
U mnie na osiedlu jest sunia ,która po zabiegu stała się totalną agresorką( moja przy tamtej to aniołek)i teraz już chodzi spokojnie bez kłapania pyskiem na wszystko co się rusza.Może i Szancie to minie.
Ona ma prawie 3,5roku.



Agga - 17-04-2005 20:02

http://img76.echo.cx/img76/9185/hpim17294bq.jpg no slicznosci....

gratuluje szczeniaczków....



bea100 - 17-04-2005 20:07
Szantka: a może (jeśli wyprowadzasz psy razem) to Szanta w ten sposób broni swojego małego Astra przed zagrożeniem /innymi psami?

Agga: to nie jest dziecko Duni :lol: Dunia nie jest w ciąży :( . To sunia, którą przywiozłam z innej hodowli (ma 8 tyg) czyli: Harmonia Z Południowej Kniei. Moje hodowla OPów się po prostu...rozrasta :D
A Bejek skończył rok i trzy mc więc...to młody 65 kilogramowy młodzieniec i napewno już nie ,,szczeniaczek" :lol:



LAZY - 18-04-2005 10:50
Bea dziękuję za maila ze zdjeciami słodkiego stadka...:buzi:

PIKA Twoja "bestyjka" faktycznie była grzeczna...a Szantina niestety szybko poszła...ehhh..spóźniliśmy się troszkę..a szkoda, bo białaski są rewelacyjne! :P



Szantina - 18-04-2005 11:11
Lazy - ja też bardzo chciałam zostać dłużej.Musiałam jednak odebrać córkę od dziadków.

Na następne spotkanie postaram się ''wygospodarować''więcej czasu.Mam też nadzieje,ze białe będą grzeczniejsze......



PIKA - 18-04-2005 11:22
Lazy :D żyjesz? Tam wszyscy na foty czekają :lol:


PIKA Twoja "bestyjka" faktycznie była grzeczna... Bardzo, :evilbat: prócz tego, że chciała zjeść Vegę Dianki :evilbat:

Ale poza tym, faktycznie byla super i mile mnie zaskoczyla :D

Szantina, może Twojej suce przejdzie, ale generalnie karć ją „na bierząco” za takie zachowania, bo inaczej jej nie przejdzie a może się utrwalić
Komenda „Fe” i jak się uspokoi coś w pyszczek powinno Ci pomóc

Ja dokładam po Fe jeszcze „siad”, ale to z uwagi na to, iż nad siedzącym psem łatwiej mi zapanować,



Szantina - 18-04-2005 11:29
Pika - muszę jeszcze z tym ''siad''spróbować.
Ale faktycznie ona gorzej się zachowuje jak jest z Astrem niż sama.
Może jeszcze instynkt macierzyński pozostał i jak młody stanie się dorosły to i problemy znikną?



tunio - 18-04-2005 14:29

to młody 65 kilogramowy młodzieniec i napewno już nie ,,szczeniaczek" :lol: Nie ? :o To co ja mam powiedziec o moim Malenstwie ? :wink: :D
Mysle,ze w moim przypadku jest jak u mam z dziecmi.Obojetny wiek i wyglad,zawsze pozostaje w sercu "dzieckiem" (tylko nieco wyrosnietym :wink: :D ).
A tak w ogole to Bej rewelacyjnie wyglada z malym ogorkiem 8) Mnie sie marzy za jakis rok towarzysz irlandczyk dla Malenstwa,ale nie sadze aby finansowo bylo mnie stac.W koncu nie powiem chlopakom potem "przykro mi bardzo,w tym m-cu nie stac nas na utrzymanie dla Was,dostaniecie za to wiecej w przyszlym" :wink: :lol: :lol:



bea100 - 18-04-2005 16:56

...
jest jak u mam z dziecmi.Obojetny wiek i wyglad,zawsze pozostaje w sercu "dzieckiem" (tylko nieco wyrosnietym :wink: :D ).
...
Chyba już nie takim ,,dzieckiem" :lol:
Wczoraj Bej obronił po raz pierwszy swoje stado i dopilnował posesji, czyli ,,zarobił" na przysłowiową miskę o której Careńko napisałaś :lol:
Było tak: mam siatkę na ogrodzie od strony stacji kolejowej. Zadupie i pełno meneli bo tam drzewa i krzaczory i jest gdzie obalić flaszkę itd. Jeszcze było widno, na tyle, by se obcykać, czy nie ma co ukraść ( mam tam szopę), więc dwóch takich (nie ułomków) zdecydowało się przeskoczyć tą siatkę. I co? Bejuś akurat był na popołudniowym spacerku. Zobaczył jak przeskakują i wiecie co? Pierwszy raz można było zobaczyć jak potrafi zerwać się dosłownie ,,do lotu" i jak potrafi RYCZEĆ azjata i jak wtedy wygląda z postawionym kołnierzem na sztorc. Straszne/ brrrrr :roll: Zdążyli uratować skórę ale jeden uciekając tak się zwalił przez tą siatkę (chyba nawet złamał rękę), że mam nadzieję ,,zajrzeli se panowie" do mnie na ogród pierwszy i ostatni raz 8)



musia - 18-04-2005 19:07
Brawo Bej .

Zasłużył na kość. Mam nadzieję, że został godnie nagrodzony i , że "fama" poszła w okolice.



puz - 19-04-2005 07:58

Pierwszy raz można było zobaczyć jak potrafi zerwać się dosłownie ,,do lotu" i jak potrafi RYCZEĆ azjata i jak wtedy wygląda z postawionym kołnierzem na sztorc. Straszne/ brrrrr :roll:
:lol: hehheh a co będzie dopiero jak Harmonia podrośnie to juz Panom współczuje. Bravo Bejus Bravo , to chyba ja kiedys tez kupie Azjatę juz wole tego Misia od wilczaka czechosłowackiego. Co do Misia Beatko chyba Ci załatwie taka tabliczke na ogrodzenie Uwaga Pluszowy Mis :wink:

A co do Harmoni moze byc ciekawie , bo u nas wyszły u Puzonka pewne zapedy strózowania. Tzn moj ogorek od poczatku pilnuje ujada w mieszkaniu a tym bardziej lata wzdluz ogrodzenia na działce w gorach jak typowy wsiowy burek. Ostatnio Tata wybrał sie z dwoma Panami znajomymi na działke zeby pograbic i takie tam porzadku. Pzuoenk byl zadowolony z towarzyszy w samochodzie , na jednym z Panów sie nawet wyłozył podczas podrózy. Wszystko było supre dopuki jeden z Panów nie wybrał sie poza ogrodzenie na kilka minut, potem Puz juz go nie wpuscił warczał szczekał i siedział pod furtka i wtedy mozna było powiedziec na niego śliniak. Bo sobie tak siedział i ślinka mu leciała, fajnie podobno to wygladało :lol:



PIKA - 19-04-2005 08:35

Bo sobie tak siedział i ślinka mu leciała, fajnie podobno to wygladało :lol: :lol: :lol: znaczy ów Pan smakowity był? :lol:



bea100 - 19-04-2005 09:41

...a co będzie dopiero jak Harmonia podrośnie to juz Panom współczuje.
...
Co do Misia Beatko chyba Ci załatwie taka tabliczke na ogrodzenie Uwaga Pluszowy Mis :wink:
...
Ja też współczuję. Ciocia Pika jako pierwsza poddała mi pomysł tabliczki ale takiej, gdzie o ,,misiu" nie ma ani słowa :lol: (tak na poważnie bo jak widać żarty o misiach się skończyły).
Z Harmoszką naprawdę może być ciekawie. O tyle, że Bejusiowi doszła jeszcze jedna suczka...do pilnowania :lol:

Co do Puzona: BRAWO :D Tak ma być. Zuch pies 8)



puz - 20-04-2005 08:20
AAaa i jeszcze jedno ja wczoraj zrobiłam puk puk do Izy i Jarka a tu hau hau i wrrrr a wiecie kto mnie przywitał ? Bohun stróż :lol:



bea100 - 24-04-2005 13:57
Jak widać nasze ogarki są ,,z pazurem" i ,,nie w kij dmuchał" :lol:

A Harmoszka też zapowiada się na suczkę ,,z charakterem" :lol: Dosłownie wlazła już Bejusiowi na głowę i nic sobie nie robi z warkotu Duni ( wie doskonale, że to takie strachy na lachy) :smilecol:



Hania - 24-04-2005 23:10

A Harmoszka też zapowiada się na suczkę ,,z charakterem" :lol: Dosłownie wlazła już Bejusiowi na głowę :smilecol: Tak, tak - miałam dzisiaj okazję zaobserwować :lol:

http://img179.echo.cx/img179/1967/24monaq9pl.jpg

http://img179.echo.cx/img179/7568/24mona31yg.jpg

http://img179.echo.cx/img179/1438/24mona5ec.jpg

http://img179.echo.cx/img179/9475/24mona14oh.jpg



LAZY - 24-04-2005 23:17
http://img179.echo.cx/img179/9475/24mona14oh.jpg

Jak fajnie wyglądają tak łeb w łeb:)



puz - 25-04-2005 07:58
:lol: mała jest sliczna , ma oczy Championa :lol:



Hania - 25-04-2005 08:58
Jeszcze parę fotek Harmonii :

http://img188.echo.cx/img188/6836/24mona40lm.jpg

http://img188.echo.cx/img188/5151/24mona56dl.jpg

http://img188.echo.cx/img188/5918/24mona60ba.jpg



PIKA - 25-04-2005 09:00

:lol: mała jest sliczna , ma oczy Championa :lol: Oczy może ma Championa, ale wzrok zakapiora i cwaniaka :lol: :lol:



puz - 25-04-2005 09:04
Typ Południowej Kniei spojrz na Puzika w galerii ogarów i na Paszka



bea100 - 25-04-2005 12:46

...
Oczy może ma Championa, ale wzrok zakapiora i cwaniaka :lol: :lol:
Bo tak jest :lol: Najlepsza zabawa Harmoszki to ,,zagryzanie azjaty" (Bej już jest nieżle wytrymowany :black: ). Nie wiem jak Hultaj /jej braciszek/ ale Mońka jest mała łobuzica (aż się boję myśleć co będzie dalej 8) )

Puz :D : bardzo Ci skarbie dziękuję za śliczną obróżkę i smyczkę dla Harmonii (wczoraj kochana Hania mi przywiozła :D )



puz - 25-04-2005 14:27
:lol: nei ma za co dla pieknej damy wszystko 8)



bea100 - 26-04-2005 21:09
Ta ,,dama" własnie zrobiła mi pazurami sznyta pod okiem. Ani chwili nie usiedzi, to wulkan energii, szkoda jej czasu na sen i efekt jest taki, że lata po chałupie i ogrodzie jak samolot. Chrapie w nocy jak tenor z Filharmonii po flaszce. Ręce mam dosłownie w ranach po jej zabawach. Na ogrodzie dzisiaj się ze mną bawiła w wykopywanie cebulek i dobrze bardzo jej szło a jak miałam do niej o to pretensje to siadała obok i szczekała na mnie z widoczną pretensją. He he he :fadein:

A gdzie jest mmbbaj? Dawno nie widziałam Bajanka, poproszę o nowe fotki :P



mmbbaj - 26-04-2005 23:46
Bea! Proszę, zgodnie z Twoim życzeniem kilka fotek Bajanka

http://img152.echo.cx/img152/3226/pict0421x9qw.jpg

http://img119.echo.cx/img119/3714/pict0418x5go.jpg

http://img119.echo.cx/img119/5841/pict0411x6rp.jpg

http://img208.echo.cx/img208/203/pict0332x0ol.jpg

http://img119.echo.cx/img119/4350/pict0456x3em.jpg



puz - 27-04-2005 08:02
jaki piekny jakbym patrzyła na Bohuna identyczne, a co do Bohuna rany zeby on sie dał tak uwiecznił on to zywe srebreo cały czas cos kombinuje, lata za wujkiem Puzonem i kłapia zebami, ostatnio ulubionym zajeciem sa zapasy na wersalce :lol:



Hania - 27-04-2005 08:16

Bea! Proszę, zgodnie z Twoim życzeniem kilka fotek Bajanka

http://img152.echo.cx/img152/3226/pict0421x9qw.jpg
Jaki on już strasznie dorosły i powazny na tym zdjęciu :-)



mmbbaj - 27-04-2005 08:38

jaki piekny jakbym patrzyła na Bohuna identyczne, a co do Bohuna rany zeby on sie dał tak uwiecznił on to zywe srebreo Mnie też się zawsze wydaje, jak widzę zdjęcia Bohunka, że są do siebie podobni :P , a co do pozowania to my jak paparazizi :lol: bo Bajan bardzo nie lubi aparatu! I też bardzo lubi dokazywać! :lol:



mmbbaj - 27-04-2005 08:51


Jaki on już strasznie dorosły i powazny na tym zdjęciu :-)
Miał mnie już dosyć bo deptałam mu po piętach z aparatem i stąd taka mina :lol: , sama się zdziwiłam!



mmbbaj - 27-04-2005 08:58
Puz! ja najbardziej się zdziwiłam jak zobaczyłam to malutkie zdjęcie Bogdanki :o Zapamiętałam ją jako małą, drobną ślicznotkę, a tu wygląda jak Dunia! :P
Nie masz więcej jej zdjęć? Bardzo byłoby miło zobaczyć jak panna dorasta! :D



bea100 - 27-04-2005 14:40

...zdjęcie Bogdanki...Nie masz więcej jej zdjęć? Bardzo byłoby miło zobaczyć jak panna dorasta! :D Puz kochana: Popieram prośbę, popieram, popieram :D

Mmbbaj: bosze, Ty tego nie widzisz bo masz go na codzień ale Bajan zmienia się z tygodnia na tydzień i pięknieje nam w oczach :angel:



MałGośka - 28-04-2005 10:52
Zagnało mnie tu po baaaaaaaaaaardzo długiej nieobecności i co widzę? :crazyeye: Bea - dorobiłaś sie trzeciego ogona? :-D Zawsze powtarzam, że trzy to liczba idealna 8) Cudne foty!

A Bajanek - to TEN Bajanek? :o Ale Ci babciu wnuki urosły! :lol: :lol: :lol:



puz - 28-04-2005 11:31
dziewczyny Bea i MmBaj jak tylko bede mogła dopasowac Rafała zrobie Bogdance alias Soni kilka zdjec , ciesze sie ze wam sie emblemacik podoba ale był robiony telefonem komorkowym dlatego taki pyciuni i jest identyczna Dunia ale jak imie mowi typowa księzniczką Sonia. Bohun jak to Bohun krol lew i wydaje mi sie ze Bajan upodoabnia sie bardziej do taty a Bohunek chyba do dziadków bo ma ciut mniejsza i wezsza głowe od brata ale co tu mowic zoabzcycie rodzynki BB w Krakowie



puz - 28-04-2005 11:33
A co do Krakowa browarek stawiam i mam nadzieje ze znowu bedzie miła przyjemna atmosfera i zakopiemy dogomaniacki toporek, dziewczyny pomimo dyskusji tu na forum jestesmy rodzina a to najwazniejsza rzecz pod słoncem miec bliskich :lol:



puz - 28-04-2005 11:36
ewarto uruchomic akcje pomysłu na moja strone, chodzi o hasło co mysliscie o hasle reklamowym do moejj strony adopcyjnej moze jakis madry cytat w temacie adocpje jest podany link do strony i tam jest email piszcie ja mysle o czym s takim " jeden gonczy jeden pan-na całe zycie "



puz - 28-04-2005 11:37
a wogole to juz w nowym domu trafi tez historia Puzona bo od niego sie zaczeło



bea100 - 28-04-2005 13:13

...wydaje mi sie ze Bajan upodoabnia sie bardziej do taty a Bohunek chyba do dziadków bo ma ciut mniejsza i wezsza głowe od brata ale co tu mowic zoabzcycie rodzynki BB w Krakowie A wszystko się jeszcze może zmienić :P Wszak ,,głowa" u obu ogórkowych braci...ma jeszcze czas 8)

Hasło reklamowe ?: niech się szczęsci i niech się darzy... czyli DARZ BÓR !
Mam jeszcze pomysł taki: S.O.S WOŁA PIES !



pasz - 04-05-2005 13:20
Bea spotkałaliśmy Bohunka w nowym domu ( to raczej dwór a nie domek) jest śłiczniutki i taki podobny do Duni jak siedział na schodkach to wypisz wymaluj mamusia łepek jeszcze taki szpiczasty ma i ma ksywkę PINOKIO
Takie trzy ogary wspaniale pasowały do tego " domku" ganiały się wkoło po domu a na dywanie urządziły sobie ring do zapasów i na zmianę Puzon- Bohun Pałasz- Bohun. Można patrzeć godzinami. Pięknie się razem rozumieją.
A Pałasz i Puzon to też żyć beż siebie nie mogli w nocy to arie pod drzwiami Pałasz wyśpiewywał bo tak chciał do brata :D :D :D
Było chlapanko w wodzie i przepychanki w lesie istne hulanki swawole.
Dzisiaj Paszko to spał do południa i nawet na dór nie miał siły iść.
Kochane te ogarki. :D
Asik



bea100 - 04-05-2005 18:12

Bea spotkałaliśmy Bohunka w nowym domu...taki podobny do Duni jak siedział na schodkach to wypisz wymaluj mamusia łepek jeszcze taki szpiczasty ma i ma ksywkę PINOKIO
...
Cierpliwości kochana, cierpliwości...wszystko w swoim czasie :lol:

Cieszę się ogromnie, że Bohun ma taki wspaniały dom :D



Hania - 04-05-2005 22:46
Wczoraj Harmonia przyjechała odwiedzić Hultaja :-):

http://img177.echo.cx/img177/1166/hih13mw.jpg

http://img177.echo.cx/img177/6695/hih25ne.jpg

http://img177.echo.cx/img177/8864/hih32tn.jpg

http://img177.echo.cx/img177/6951/hih42wx.jpg

http://img177.echo.cx/img177/5692/hih51fv.jpg



puz - 05-05-2005 07:56
:lol: mniam mniam ale słodkości



mmbbaj - 07-05-2005 23:32
Spokojne piątkowe popołudnie, bezpieczna, ogrodzona leśna działka,...ciągle słyszę w głowie tętent nóżek mojego pieska w szalonym galopie, uśmiecham się - jeszcze chwila i mnie radośnie dopadnie!...nagle przerażający, pełen bólu skowyt,jestem przy nim natychmiast,nie wiem co się stało! Bajan krzyczy z bólu i przerażenia, z bólu oddaje mocz,wyrywa się,jest w szoku.Wiem, że stało się mu coś strasznego!Mijają sekundy,jest już przy nas mój mąż i jego siostra.Mąż zachowuje zimną krew,udaje mu się uspokoić Bajanka,kładzie go i ogląda, a ja myślę wtedy, że Bajan umiera............od tej chwili nie pamiętam wszystkiego bo pozwoliłam się ponieść rozpaczy...Dociera do mnie w końcu, że Bajanek wstaje - w szoku, z podwiniętym ogonem ciągnie do domu,bardzo kuleje.Już wiemy co się stało! Na jego drodze była 60cm metalowa rurka od studzienki! Wpadł na nią! W tym szlonym pędzie siła uderzenia była wielka! Jedziemy do weterynarza w sąsiedniej miejscowości i ku naszej uldze nie stwierdza złamań ani wewnętrznych obrażeń.Dostaje zastrzyk przeciwbólowy i przeciwszokowy.Wracamy do domu.Noc pełna czuwania.Rano Bajan w dobrej formie psychicznej, ale bardzo kuleje, łopatka odwodzi mu się na zewnątrz i podwija łapka.Jest tak bardzo dzielny, że próbuje nawet biegać, ale nie pozwalamy mu.Wracamy do Warszawy z postanowieniem zrobienia rtg i do lekarza. Jedziemy do kliniki na Powstańców Śląskich.
Już wszystko co możliwe na w tej chwili wiemy.Rtg nie stwierdził zmian w stawie barkowym, nie ma pęknięcia ani zwichnięcia.Jest bardzo silne stłuczenie,krwiak, który daje silną bolesność.Narazie lekarz nie może stwierdzić czy nie jest to sprawa neurologiczna bo Bajanek dostał uderzenie w splot nerwowy, i on i my mamy nadzieję, że tak młody piesek i jego silny organizm poradzą sobie z tym.Dostał leki w zastrzykach i rezonans magnetyczny (taki drenaż rozgrzewający), jutro jedziemy na kontrolę.
Czujemy się szczęśliwi, że skończyło się na tym, że Bajan nadal jest z nami. Bo mogło być całkiem inaczej.I jesteśmy kompletnie wykończeni tymi przeżyciami. Piszę to wszystko chyba bardzo chaotycznie, ale musiałam Wam o tym powiedzieć. Proszę Was trzymajcie kciuki za Bajanka!



Kamcia_14 - 08-05-2005 07:50
o matko, biedny Bajanek :cry: trzymamy kciuki i łapki. Lapek więcej bo aż 56. Będzie dobrze, na pewno .



Hania - 08-05-2005 08:08
Mocno, mocno trzymamy.



mmbbaj - 08-05-2005 10:43
W majowe świąteczne dni cieszyliśmy się wypoczynkiem i swobodą w Nadkolu. Nawet nie zauważyliśmy, że właśnie stuknęło Bajankowi 8 m-cy. I mimo, że nasz pobyt zakończył się poważną kontuzją stawu barkowego, to Bajanek był szczęśliwy - co widać na zdjęciach.
http://img186.echo.cx/img186/3835/pict0573x8yk.jpg

http://img7.echo.cx/img7/4585/pict0485xk8zt.jpg

http://img224.echo.cx/img224/131/pict0485xk23hz.jpg

http://img224.echo.cx/img224/235/pict0488x8gw.jpg

http://img224.echo.cx/img224/547/pict0490x8mq.jpg

http://img224.echo.cx/img224/59/pict0493x5oj.jpg

http://img224.echo.cx/img224/4401/pict0514x4kh.jpg

http://img115.echo.cx/img115/6908/pict0554x0hj.jpg

http://img115.echo.cx/img115/3662/pict0555x1sb.jpg

http://img115.echo.cx/img115/3517/pict0557x0ve.jpg

http://img115.echo.cx/img115/2711/pict0571x1rt.jpg

http://img115.echo.cx/img115/4381/pict0585x4ox.jpg

http://img115.echo.cx/img115/1819/pict0591x4co.jpg



tunio - 08-05-2005 16:09
MMbbaj trzymam kciuki za Bajanka.Wiem co przezywasz (i przezywalas),bo od nas w noc z piatku na sobote,calkowicie niespodziewanie odszedl za Teczowy Most "senior rodu"... :cry:



bea100 - 08-05-2005 18:14
Znam sprawę od mamy. Ogromnie się zmartwiłam. Bardzo sercem z Wami 8)
Takie psie podrostki rozpędzają się i nie patrzą pod łapy. Nie martw się Mmbbaj. Bajan jest silny i dzielny, musi być dobrze. Ja bym Bajanka często delikatnie masowała (kolistymi ruchami) bo to na pewno sprawi mu ulgę. Napisz mi kochana jak on teraz? Ma duże kłopoty z chodzeniem? Czy biega ? (czy nawet nie próbuje bo sprawia mu ból?). Czy dostał jakieś leki?



mmbbaj - 08-05-2005 21:05

(...). Bajan jest silny i dzielny, musi być dobrze. Ja bym Bajanka często delikatnie masowała (kolistymi ruchami) bo to na pewno sprawi mu ulgę. Napisz mi kochana jak on teraz? Ma duże kłopoty z chodzeniem? Czy biega ? (czy nawet nie próbuje bo sprawia mu ból?). Czy dostał jakieś leki? Bajan jest bardzo,bardzo dzielny! Od momentu wypadku ani razu nie poskarżył się na ból, mimo, że wiemy, że boleć go musi.Już na drugi dzień, jeszcze w Nadkolu próbował biegać...
Jeśli chodzi o masowanie to raczej wolę zachować ostrożność,przy krwiaku masaż może być niebezpieczny. Lekarz nic o masowaniu nie mówił, a jedynie o nagrzewaniu.Oczywiście dostaje leki, na razie w zastrzykach, wczoraj i dzisiaj byliśmy klinice.Przeciwbólowe,przeciwzapalne i witaminy B.Poza tym tzw. rezonans magnetyczny - głębokie nagrzewanie.Jutro też jedziemy.
Ma zakaz spacerów - tylko siusiu, kupka i do domu.Na szczęście daje sobie wytłumaczyć, że musi leżeć, a jednocześnie świadczy o tym jak się czuje...Oczywiście próbuje zachowywać się normalnie, ale nawet misia nie przynosi do przeciągania tylko podgryza go na leżący...
Obserwujemy go ciągle i są takie momenty kiedy wydaje się, że jest poprawa, ale zaraz potem jest znów gorzej :(
Przed chwilą Marek wrócił z nim ze "spaceru" i mówił mi, że Bajanek chodził już prawie normalnie, ale teraz już znowu kuleje. Ważne jest, że formę psychiczną ma dobrą, ma apetyt. Dużo śpi, to chyba też po lekach.
Jesteśmy dobrej myśli, lekarz uprzedzał, że musi upłynąć parę dni ...to było naprawdę bardzo silne uderzenie :cry:
Dzisiaj w klinice zważyliśmy go, na tę metalową rurę wpadło rozpędzone prawie 32kg!
Pozdrawiamy



mmbbaj - 08-05-2005 21:15

MMbbaj trzymam kciuki za Bajanka(.. od nas w noc z piatku na sobote,calkowicie niespodziewanie odszedl za Teczowy Most "senior rodu"... :cry: Carragan tak bardzo, bardzo mi przykro z powodu tego co przeżywasz :cry:
Dziękuję Ci za wsparcie dla Bajanka, nie umiem wyrazić jak bardzo jestem szczęśliwa, że nadal jest z nami!



puz - 09-05-2005 08:14

MMbbaj trzymam kciuki za Bajanka.Wiem co przezywasz (i przezywalas),bo od nas w noc z piatku na sobote,calkowicie niespodziewanie odszedl za Teczowy Most "senior rodu"... :cry: Bardzo mi przykro wiem co przezywasz My z Mirkiem musilelismy tzn 30 marca uspisc nasza kochaną Korę pewnie teraz razem biegaja za tenczowym mostem



puz - 09-05-2005 08:22
Witaj Małgosiu , straszne wiesci mi tu przynosisz na dzieciecy Topic, ogolnie z mojego doswiadczenia ogary to dzielne psiaki. Pamietam jak nasz Bohunek mial chore łapki ale nie kwiczał z bolu wrecz tylko sie oszczedzał , z czasem wszytsko sie zagoi i bedzie dobrze. Na szczescie weterynarze dyponuja tak nowoczesna technologia i leczeniem ze 10 lat temu nie było nawet o tym mozna marzyc.
Ja przezyłam tylko rozwalona łape Puzona i ostatnio litwor rozwalił tez łape , ale rany sie szybko goja. Niestety musicie go oszczedzac i czekac , bedzie dobrze.Ja Puzon i Bohun trzymamy kciuki



bea100 - 09-05-2005 19:43
Mmbbaj: pisz nam co po kontroli? Co mówi wet? Jak się czuje Bajan?

Ja dzisiaj zgłosiłam Harmoszkę na klubową do Wrocka :P
No i rano byłam u Hani która zaszczepiła 3 raz Monię, no to teraz została jeszcze wscieklizna (a to :calus: dla Hani za jej wielkie serce)

Kochani: ale, ale, mam dobre wieści na ten byle jaki dzień :D . 4 mc ogarek Z Beskidzich Wysp znalazł cudowny dom u wspaniałych ludzi z Żar. Cieszę się ogromnie :D
Zostały tam jeszcze 2 suczki :( ...może ktoś ma jakiś pomysł?



puz - 09-05-2005 22:34
:lol: SOS woła pies

zamieszcze info na stronie rano



mmbbaj - 09-05-2005 23:01

Mmbbaj: pisz nam co po kontroli? Co mówi wet? Jak się czuje Bajan?

Ja dzisiaj zgłosiłam Harmoszkę na klubową do Wrocka :P
Dopiero wróciliśmy! Bajan nadal dostaje zastrzyki i ten rezonans.Temp. 38,7 więc nieco podwyższona, ale to pewnie z podniecenia. Ogólnie stwierdzamy, że trochę lepiej, nawet ochoczo wypatroszył dzisiaj pluszowego pieska :P .Z chodzeniem jest raz lepiej, raz gorzej, ale już tak strasznie nie odchyla.Jak mu zaczyna bardziej dokuczać to od razu po nim widać bo chętnie się kładzie i śpi.Wie, że jest chory i domaga się rozpieszczania :lol: , a my ....no wiecie :oops: ........

Bea - w jaki sposób zgłosiłaś Harmonię? my też spóznieni, a podobno trzeba do Wrocławia do jutra!



mmbbaj - 09-05-2005 23:07

Witaj Małgosiu , straszne wiesci mi tu przynosisz na dzieciecy Topic,(...) Puz - napisałam tutaj jakoś tak odruchowo, może powinnam gdzie indziej? :roll: , no cóż, ale dzieciom też zdarzają się wypadki, niestety :(
I dziękujemy za kciuki! Może już zaczynają działać? :fadein:



bea100 - 10-05-2005 20:18

...Bea - w jaki sposób zgłosiłaś Harmonię? my też spóznieni, a podobno trzeba do Wrocławia do jutra! Ja zrobiłam tak: wysłałam na adres mailowy ZK we Wrocku zgłoszenie (wszelkie dane psa i swoje) i napisałam, że dowód wpłaty wraz z kserem metryki ( bo rodowód mam przeciez w przygotowaniu) oraz z podpisanym oryginałem zgłoszenia psa na wystawę, wysłałam pocztą (priorytetem). Myślę, że to wytarczy i że mi przyjmą Harmonię. W końcu to NASZA klubowa to nie powinni być aż tak ,,restrykcyjni" prawda?
A czy zgłosiliście Bajanka (bo trzeba niestety ponownie zgłosić) na Wielką Warszawską ?

Uff. Ale najważniejsze: cieszy mnie to, że Bajan czuje się jakby lepiej :P

Puz: to dobrze, że te dwie suczki umieścisz na stronie (w końcu szukają domu już 4 mc i Hanię i mnie to bardzo martwi :( )



mmbbaj - 14-05-2005 18:37

A czy zgłosiliście Bajanka (bo trzeba niestety ponownie zgłosić) na Wielką Warszawską ? Tak, Bajanek jest ponownie zgłoszony na warszawską i do Wrocławia też 8)



bea100 - 14-05-2005 21:02
Mmbbaj: to się ogromnie cieszę :D
Moja ,,droga" zadziałała, dostałam maila z ZK we Wrocku, że Monia jest przyjęta :P

A jak się czuje Bajan? Nic nie napisałaś :-?



mmbbaj - 16-05-2005 09:57

Mmbbaj

A jak się czuje Bajan? Nic nie napisałaś :-?
Bea - nic nie napisałam bo odniosłam wrażenie, że Puz dała mi delikatnie do zrozumienia, że to nie jest temat tego topicu :oops: I właściwie ma rację.Zaznaczam, że nie czuję się dotknięta, ale muszę się bardziej pilnować 8)
pozdrawiam



PIKA - 16-05-2005 10:16
mmbbaj a niby czemu to nie jest temat tego topiku?
To topik o ogarzych dzieciach, a jak wiadomo dzieci czasami chorują :wink:



mmbbaj - 16-05-2005 16:32

mmbbaj a niby czemu to nie jest temat tego topiku?
To topik o ogarzych dzieciach, a jak wiadomo dzieci czasami chorują :wink:
Wiesz...,może jestem już przewrażliwiona bo i rozdrażniona :roll: Choroba w domu to nic miłego.Serce mnie boli jak patrzę na smutnego Bajanka, martwię się o jego psychikę, to przecież młodziutki psiak :( Dostał zakaz spacerów, my i tak je odrobinę wydłużamy...W domu ciągle słyszy "połóż się".Oczywiście bawimy się z nim, ale przerywamy jak zaczyna zbytnio dokazywać Ostatnio jego największą rozrywką są wyjazdy do kliniki na zastrzyki!

Bea - mnie już jest trudno tak naprawdę ocenić czy jest postęp na przestrzeni , powiedzmy kilku dni :-? W porównaniu do pierwszego, drugiego dnia tak! , ale dalej :niewiem: Raz jest wrażenie na tak, innym razem na nie. Wczoraj dostał nowe leki...



Sabina1 - 16-05-2005 19:15
Droga Mmbbaj : tak dobrze Cię rozumiem, bo też kiedys miałam wypadek z psem i serce mi zamarło. To straszne jak te psiny błagają człowieka o ratunek. Serdecznie Ci współczuję, ale wszystko minie na pewno, Bajanka będzie bolało coraz mniej. W takich chwilach nie wiadomo co mówić, bo pocieszyć Cię może tylko zdrowy piesiulek, ale popatrz, ile osób przesyła Ci b. ciepłe myśli i życzenia. Wszyscy życzliwi Tobie, są z Tobą i czekają , dopominają się o wiadomości jak najczęściej. młodziutki ogarek wraca do formy, tylko czas się dłuży, ale wszystko idzie ku lepszemu. Serdecznie Cię pozdrawiam.



mmbbaj - 16-05-2005 22:30
Sabina 1 - bardzo, bardzo Ci dziękuję za te cieplutkie słowa :calus: ,przyznam się, że mi tu Ciebie teraz bardzo brakowało!
Ciągle Bajanka mamy pod obserwacją i też mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze, tym bardziej, że lekarze,którzy go oglądali mówią, że taki stan może dość długo potrwać - nawet kilka tygodni! Są takie momenty, że idzie prawie normalnie, ba, on nawet chętnie by pobiegał! I dlatego tak jak już pisałam trudno mi tak naprawdę ocenić stan poprawy bo po takich jego "zrywach", albo kiedy dłużej pochodzi znowu kuleje.
Marek dzisiaj odebrał z Powstańców Śląskich jego prześwietlenia i na czwartek mamy umówioną wizytę u ortopedy.Bardzo chciałabym już przekazać Wam dobre wieści!
Bardzo serdecznie pozdrawiam



pasz - 17-05-2005 11:14
Tak czytam to wszystko i przypomina mi się kiedy przeżywaliśmy podobną historię. Pałasz też miał zwichniętą łapę i na dodatek dziurę w udzie od gwoździa na głębokość 2 cm.
Bardzo go to bolało. Lekarz musiał ogolić ranę i dostawał zastrzyki.
Gorączka utrzymywała się długo.
Na szczęście on sam wiedział chyba że chcemy mu pomóc i poddał się leczeniu i zaleceniom rewelacyjnie. Prawie cały dzień spał. Trochę kuśtykał po domu brał zabawki i spowrotem na posłanie i tam się ostrożnie bawił.
Na siku to trzeba było go zachęcać.
Był wtedy młodszy od Bajanka. Ranę sobie wylizał że teraz nie umiałabym tego miejsca znaleść. Ciągle coś mu się przytrafia.
Ostatnio naderwał sobie pazurka- ja patrzę a tu łapka jak bania spuchnięta i kuśtyka. Myślę -co znowu?
Na szczęście w domu jest altacet i na noc był okład w skarpetce.
Teraz pazurek odrasta taki ciemny.
Także Małgosiu niestety z psem to prawie jak z dzieckiem tu wejdzie tam się poobija. Smutno wtedy bo widać że psiak cierpi a my chcemy pomóc i nie bardzo mamy jak. Ale nasze serce w takich chwilach dla chorego psiaka jest najważniejsze.
Z Bajankiem będzie wszystko Ok zobaczysz!
Pozdrawiam
Asik :D



musia - 17-05-2005 13:58
Asik , a Pasz został w Warszawie ???
Czy też trenuje w Przechlewku??



pasz - 17-05-2005 14:28
Paszko został w Warszawie- on będzie startował tylko w konkursach tropowców, ale na to ma jeszcze czas - nie śpieszy nam się.
Może w przyszłym roku.... :D



bea100 - 17-05-2005 16:29

...nic nie napisałam bo odniosłam wrażenie, że Puz dała mi delikatnie do zrozumienia, że to nie jest temat tego topicu :oops: I właściwie ma rację.Zaznaczam, że nie czuję się dotknięta, ale muszę się bardziej pilnować 8)
...
Do tego co napisała ciocia Pika muszę dodać, że jestesmy tutaj RAZEM nie tylko w radosnych chwilach ale też jesteśmy razem wszyscy by się wspierać w kłopotach i zmartwieniach :ylsuper: .
Dlatego Mmbbaj pisz nam na bieżąco jak Bajan i jak Ty w tym wszystkim. Jestesmy sercem z Tobą 8)

Trzymajcie kciuki za nasze ogarki w Przechlewku, oby pokazały się z jak najlepszej strony ( no i za Puz, która dzwoniła i jak zrozumiałam to ma jakieś niezły chejzel z samochodem :( )



mmbbaj - 17-05-2005 22:05

... jestesmy tutaj RAZEM nie tylko w radosnych chwilach ale też jesteśmy razem wszyscy by się wspierać w kłopotach i zmartwieniach :ylsuper: .
Dlatego Mmbbaj pisz nam na bieżąco jak Bajan i jak Ty w tym wszystkim. Jestesmy sercem z Tobą 8)(...)
Dzięki Bea! :D myślę, że byłam trochę przewrażliwiona, ale jestem Wam bardzo wdzięczna!
Z Bajankiem to dla mnie taka ironia losu! Pamiętasz jak nie pozwalaliśmy mu wchodzić na kanapę bo ciągle się bałam, że spadnie i sobie coś zrobi? Pózniej, kiedy już mógł, raz się po prostu ześlizgnął i "pacnął" na podłogę - on był zdziwiony, a ja już oglądałam (cała w nerwach) czy mu się coś nie stało! On już nawet świetnie wie o co chodzi jak leży na brzegu kanapy, a ja mówię "Bajan uważaj bo spadniesz", zmienia wtedy pozycję i kładzie się dalej :lol: .Jak jedziemy samochodem, zawsze siedzę razem z nim na tylnym siedzeniu, z tego samego powodu.Boję się, że szarpnie, a on nieprzygotowany spadnie między siedzenia...Może i jestem w stosunku do niego nadopiekuńcza, ale tam gdzie działała mi wyobraznia wolałam zapobiegać.
No i widzisz, tam gdzie się tego zupełnie nie spodziewałam, stało się!
Dzisiaj Bajanek dostał ostatnie zastrzyki , nadal dostaje leki przeciwzapalne i przeciwbólowe.Z chodzeniem jest tak, że potrafi jakiś czas iść prawie normalnie, potem zaczyna kuleć.To kulenie teraz nie jest tak widoczne jak wcześniej, ale jest.Zauważyliśmy też, że czasami, szczególnie jak idzie wolno, przeciąga łapką wierzchem.Mówiliśmy dziś o tym lekarzowi i powiedział, że to neurologiczne, ale, że jest na dobrej drodze.Też mamy nadzieję, że leczenie i czas zrobią swoje.
Bajan jest bardzo dzielny, zastrzyków już bardzo nie lubi, ale nikogo nie próbował dziabnąć :wink: Ogólnie jego psychiczna forma jest dobra, ale z pewnością brakuje mu ruchu, spacery ma krótkie, żadnego biegania. Musiałam mu nieco ograniczyć jedzenie żeby się nie upasł, a apetyt mu dopisuje. Jego ulubionym zajęciem stało się wypatraszanie pluszaków :lol: , robi to z wielkim zaangażowaniem, a całe mieszkanie jest w wacie... :fadein: Ogólnie - bardzo cierpliwy pacjent!
Jak ja w tym wszystkim? :roll: ...no, muszę się pilnować, żeby go całkiem nie rozpuścić :oops: ...oboje musimy... :fadein:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 8 z 11 • Znaleźliśmy 3167 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...