ďťż
 
 
   Weimar Basco i korniszony dwa
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Weimar Basco i korniszony dwa





jo-jo - 27-06-2006 18:32

Zastanowię się:eviltong: I jak zastanowiłaś się? :razz:





Hanna R. - 27-06-2006 18:33

:pno tak trzeba czekać na twarożek na ciałku / :mad:napisałam wczoraj :evil_lol:/ Ania, to jest OBRZYDLIWE. Chociaż skuteczne, nie mogłam się nigdy przemóc, żeby nałożyć to świństwo na skórę . Brrr... :shake:



an3czka - 27-06-2006 18:36

Ania, to jest OBRZYDLIWE. Chociaż skuteczne, nie mogłam się nigdy przemóc, żeby nałożyć to świństwo na skórę . Brrr... :shake: No ok. Czyli nakładam to, czekam, aż się zetnie i zmywam?
A potem znowu nakładam i tak w kółko?



Dobcia - 27-06-2006 18:36

:lol: :lol: :lol:
Pewna pani mówi na Basco tylko i wyłącznie "Baśka":evil_lol:
:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol: :lol::lol:
Na to jeszcze niewpadłam:p

a z tymi okładami to dobry pomysł;)





an3czka - 27-06-2006 18:37

:pno tak trzeba czekać na twarożek na ciałku / :mad:napisałam wczoraj :evil_lol:/ Widocznie niejasno!:obrazic: :lol:



Mi. - 27-06-2006 18:37
HEllo AnIu:lol: :lol: :loveu: Jak tam Mój Basculec?:evil_lol:



an3czka - 27-06-2006 18:38

I jak zastanowiłaś się? :razz: Nie:eviltong:



Hanna R. - 27-06-2006 18:38

No ok. Czyli nakładam to, czekam, aż się zetnie i zmywam?
A potem znowu nakładam i tak w kółko?
Nie wiem - bo nie mogłam się przemóc :lol: Ale pewnie tak. :roll:



Alicja - 27-06-2006 18:39

Widocznie niejasno!:obrazic: :lol: :razz:musi miałaś gorączkę :eviltong:



an3czka - 27-06-2006 18:43
Dobciu niedawno zrobiłam wycieczkę do sklepu i kupiłam 6 maślanek (albo kefirów - nie pamietam) i zamierzam się dziś upaprać tym świństwem. Mam tylko nadzieję, że nie znienawidzę przez to kotkajlu truskawkowego na bazie fefiru:cool1:

Luthien Basculec jak zwykle, oczekuje na spacer śpiąc:lol:

Haniu a powiedz mi jak to działa. Nawilża skórę? Czy długotrwale chodzi?



an3czka - 27-06-2006 18:44

:razz:musi miałaś gorączkę :eviltong: Całkiem prawdopodobne:eviltong:



Mi. - 27-06-2006 18:44


Luthien Basculec jak zwykle, oczekuje na spacer śpiąc:lol:
to pozdrów go od cioci luthien:lol: :evil_lol:



bigos - 27-06-2006 18:48

No ok. Czyli nakładam to, czekam, aż się zetnie i zmywam? Albo Basculek zjada:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:



an3czka - 27-06-2006 18:53
Luthien już się robi:lol:

Bigos zaraz pawia puszczę:tard:



bigos - 27-06-2006 19:00


Bigos zaraz pawia puszczę:tard:
Bez przesady;)Pomyś jaką ucztę miałby Basco:evil_lol::evil_lol::evil_lol:



Nugatowa - 27-06-2006 19:00

No ok. Czyli nakładam to, czekam, aż się zetnie i zmywam?
A potem znowu nakładam i tak w kółko?
Dokładnie tak !!! :p



bigos - 27-06-2006 19:01
Ania czy ty będziesz na zlocie w Morsku???Chociażby przejazdem??? (w końcu msz blisko!);)



jo-jo - 27-06-2006 19:18

Nie:eviltong: Ehh czyli na fotki jeszcze sobie troche poczekamy :angryy:



Hanna R. - 27-06-2006 19:22

Bez przesady;)Pomyś jaką ucztę miałby Basco:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Nie czekajcie na szybka odpowiedź...
Ania właśnie puściła pawia ... :-?



bigos - 27-06-2006 19:27

Nie czekajcie na szybka odpowiedź...
Ania właśnie puściła pawia ... :-?
Chyba tak bo nagle gdzieś znikła:ekmm::ekmm::ekmm::shiny::shiny::shiny:



jo-jo - 27-06-2006 19:30

Chyba tak bo nagle gdzieś znikła:ekmm::ekmm::ekmm::shiny::shiny::shiny: No cóż napewno wróci i opowie:razz:



PIKA - 27-06-2006 19:35
Cześć Aniu :razz:

Jak cialko oblepione nabialem? :evil_lol:

I od ktorej jutro trzymac kciuki za Basca ? ;) Mam nadzieje, ze w związku z tym jutro zrobi się chlodniej :roll:



an3czka - 27-06-2006 21:26
Dziewczyny!!!!!

Wrócilismy niedawno ze spaceru.
Więc... od pewnej chwili mam ciało oblepione nabiałem. Jest to tak obrzydliwe, że aż trudne do opisania. Nie dość, że śmierdzi, to jeszcze wygląda okropnie. Ścięło się prawie od razu, więc chyba zaraz pójdę to spłukać. Fakt, że znieczula momentalnie.
Nałożenie tego jest potwornie męczące, bo im ciało bardziej spieczone - rozpalone, tym kefir jest bardziej zimny i trzeba się napracować, żeby się zmusić do posmarowania...:cool1:

Trochę o Basco...
Żal mi go strasznie, bo bidak chodził za mną cały czas zdziwiony czemu kolacji nie dają. Jak zobaczył, że mam w miseczce kefir, pomyślał, że to dla niego i aż się ześlinił:-(.
Taki jest biedny...
Położył się przed chwilą zawiedziony, ale jeszcze ma nadzieję, że coś dostanie, bo czujny jest bardzo i interesuje się, gdy wychodzimy do kuchni.
Naturalnie w międzyczasie próbuje mnie lizać, co jest wyjątkowo nieprzyjemne w obecnej sytuacji.

Zabieg o 10.45

Kciuki trzymajcie!



jo-jo - 27-06-2006 21:28
Ja sie zgubiłam nie wiem za co mam trzymać kciuki ale trzymam :kciuki:



Hanna R. - 27-06-2006 21:29
Ania, gdzie ci zerżną Basculca ?



Alicja - 27-06-2006 21:30
Basculku , mocno trzymamy ;)
Mogło by się faktycznie schłodzić , byłoby dla niego lepiej :razz:




KaRa_ - 27-06-2006 21:45
Będzie dobrze!!!A kciuki trzymamy!



an3czka - 27-06-2006 21:47

Ania, gdzie ci zerżną Basculca ? Na Piłsudskiego. Tego czynu dokona doktor Kujawski:p



an3czka - 27-06-2006 21:47
Dzęki za kciuki:multi:

Jo-jo...
Basco jutro jajka straci



jo-jo - 27-06-2006 21:50
O rany a ja myślałam że on już po :roll:

To w takim razie trzymam kciuki jeszcze mocniej :kciuki:



Nugatowa - 27-06-2006 22:01
Aniu trzymamy bardzo mocno :kciuki: :kciuki:

Co do tego nabiału, po wyjęciu maślanki z lodówki trzeba ją ocieplić w rękach, bo nawet szoku termicznego mozna dostać jak skóra jest tak mocno spieczona



an3czka - 27-06-2006 22:07

Aniu trzymamy bardzo mocno :kciuki: :kciuki:

Co do tego nabiału, po wyjęciu maślanki z lodówki trzeba ją ocieplić w rękach, bo nawet szoku termicznego mozą dostać jak skóra jest tak mocno spieczona
Ok zapamiętam sobie:lol:

Dzięki za kciuki:p



an3czka - 27-06-2006 22:11
Jo-jo dzięki!

Wstawiam kilka zdjęć z dziś. Równocześnie są to ostatnie zdjęcia Basco z jajkami. Jakoś tak łyso bez nich będzie, no ale...

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0007.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0021.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0028.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0048.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0042.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0060.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0066.jpg

Mamy burzę:multi:
Jak miło poczuć lekki, świeży wietrzyk. Takie kropelki uchwyciłam, gdy wracalismy ze spaceru:p

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0081.jpg



Marysia_i_gończy - 27-06-2006 22:19
Aneczko śliczne Basculce :loveu:

Poparzeń współczuję :calus:

Jak Basco? Już po?

Pozdrawiam
Marysia i Una



Patka - 27-06-2006 22:22
pikne fotki
ach jak dobrze od samego patrzenia :cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0007.jpg



an3czka - 27-06-2006 22:28

Aneczko śliczne Basculce :loveu:

Poparzeń współczuję :calus:

Jak Basco? Już po?

Pozdrawiam
Marysia i Una
Dziękuję!!:multi:
Jeszcze przed. Zabieg jutro o 10.45



an3czka - 27-06-2006 22:29

pikne fotki
ach jak dobrze od samego patrzenia :cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0007.jpg
Fajnie się popluskać w takiej nagrzanej wodzie:loveu:



Hanna R. - 27-06-2006 22:39

Na Piłsudskiego. Tego czynu dokona doktor Kujawski:p
Ha ! Mojego Gezesława też załatwił Kujawski ! :p



Marysia_i_gończy - 27-06-2006 22:41

Dziękuję!!:multi:
Jeszcze przed. Zabieg jutro o 10.45
Będę trzymać kciuki! :thumbs:



mrowka - 27-06-2006 22:57
ale supoer wiadomość!! Grono "seksualnych inaczej" sie powieksza! Bosko! :cool3: :cool3: :cool3: Jutro juz oficjalnie bedzie mozna Was przywitać a dzisiaj tak nie oficjalnie :drink1: :bigcool: :BIG: :drink1:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0028.jpg
hahaha ale mina! Basco kochany :loveu: Jutro juz bedzesz mial sliczna zgrabna dupolineczke :oops: :cool3: bede trzymac kciuki za Was!



malawaszka - 27-06-2006 23:10
Basculku my też trzymamy :kciuki: - podpisano sexowni inaczej Luna i Boluś :cool1:

a na fotkach i tak przeważnie nie widać jojków :evil_lol:



Tośka_m - 27-06-2006 23:25
http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0066.jpg

Jeszcze nie świadomy powagi wydarzeń jutrzejszego dnia :evil_lol:
Trzymam z bezjajowcem Ozzym kciuki i również nieoficjalnie witam w gronie "seksualnych inaczej" :lol:



Medorowa - 27-06-2006 23:25
Trzymamy kciuki za mordeczke :kciuki: :kciuki: :kciuki: , a zdjęcia jak zwykle perfekcyjne:happy1:



jo-jo - 27-06-2006 23:46

Jo-jo dzięki!

Wstawiam kilka zdjęć z dziś. Równocześnie są to ostatnie zdjęcia Basco z jajkami. Jakoś tak łyso bez nich będzie, no ale...

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0007.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0021.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0028.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0048.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0042.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0060.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0066.jpg
No nareszcie widze mojego ulubieńca:loveu:
Basco rozumiem że jak tylk osię wybudzisz z narkozy to idzisz brykać:evil_lol:



aga1215 - 27-06-2006 23:51
znaczy - jutro Akcja-kciuki?
Bascohttp://medlem.spray.se/liviatn/image...t%20pl/293.gifhttp://medlem.spray.se/liviatn/image...t%20pl/310.gifhttp://medlem.spray.se/liviatn/image...t%20pl/311.gif



bigos - 28-06-2006 07:07
:happy1::happy1::happy1::happy1::happy1::happy1:



mrowka - 28-06-2006 08:18

No nareszcie widze mojego ulubieńca:loveu:
Basco rozumiem że jak tylk osię wybudzisz z narkozy to idzisz brykać:evil_lol:
No wtedy to bedzi emogl brykac do woli :evil_lol: :evil_lol:
to juz za pare godzinek! :kciuki:



malawaszka - 28-06-2006 09:57
Basculcu trzymamy :kciuki:



KaRa_ - 28-06-2006 10:09
http://i17.photobucket.com/albums/b9...c/DSC_0060.jpg
No,no ale przystojniak:cool3:
A ja juz trzymam za niego kciuki bo niedlugo straci meskosc:evil_lol:



agbar - 28-06-2006 10:35
ja tez trzymam kciuki:) witam sie szybko i lece dalej:) milego dnia



Teklunia - 28-06-2006 10:36
trzymam i ja! :kciuki:

to juz za niecale 10 min... Basculec pewnie juz spi smacznie :)

i my tez jestesmy "inni" :lol:



jo-jo - 28-06-2006 10:37
Dzień Dobry Aniu:multi:

Basco trzymam już za Ciebie kciuki :kciuki:
właściwie przez całą noc je trzymałam:razz:



AlKil - 28-06-2006 10:38
Oj zaciskamy mocno paluszki za Basculka. Przesyłamy mu całuski w pycholek jak już się obudzi !!!:buzi::buzi::buzi:



Nugatowa - 28-06-2006 10:45
Basculku trzymamy :happy1::happy1::happy1::happy1::happy1:



Dobcia - 28-06-2006 10:47
I ja trzymam, bardzo, bardzo mocno:kciuki: :kciuki: :happy1: :happy1:



Mi. - 28-06-2006 10:49
Trzymam kciuki!:happy1::happy1::happy1::happy1: Będzie dobrze!:buzi:



Hanna R. - 28-06-2006 11:00
:kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki:



an3czka - 28-06-2006 12:14
Dziewczynki kochane jesteście!:buzi:

No więc... wszystko sie opóźniło. Przez cholerne korki spóźnilismy się i musielismy czekać na lekarza, który zaczął inny zabieg. W każdym razie Basco już pewnie słodko śpi na stole operacyjnym. Odbiór przewidziany na 14:lol:



jo-jo - 28-06-2006 12:17
Bidny chłopak nie wie co go czeka:shake:
No ale później będzie mu lżej :razz:



an3czka - 28-06-2006 12:17
Stan mojej skóry uległ lekkiej poprawie. Prochów nie odstawiłam, ale w nocy już spałam normalnie:multi:
Od wczoraj smaruję sie jakąś pianka na tego typu historie i chyba pomaga (choć maśłanka ponoć lepsza, już nie chcę o niej słyszeć - zaraz pawia normalnie puszczę...)



Cimi - 28-06-2006 12:22
Lo matko.. zapomniałam :oops:. Trzymam kciuki za obcinanie jajek Basco ;).



Hanna R. - 28-06-2006 12:24
No to teraz ja współczuję Basco i Wam. Z powodu kołnierza .
Gezesław nosił go przez kilka dni - tylko wtedy, kiedy musiał zostać sam. A musiał ...
No i biedny w tym kołnierzu prawie cały czas STAŁ ....



Nugatowa - 28-06-2006 12:27
Basco pewnie juz smacznie chrapie, a lekarz ucina "pisanki" :-o :lol:
Basco bedzie dobrze !!!
Ciotki trzymają za Ciebie kciuki :cool3: :kciuki:



Honey - 28-06-2006 12:28
Trzymam kciuki za Basculca, a Tobie co sie stalo ?
Apropos kolnierza - niektore psy to znosza ze stoickim spokojem, inne dostaja swira. Miejmy nadzieje, ze Basco nalezy do tych pierwszych ;)



bigos - 28-06-2006 12:47

Basco pewnie juz smacznie chrapie, a lekarz ucina "pisanki" :-o :lol: :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:



URIA - 28-06-2006 13:24
an3czka - wymiziaj Basculca od ciotek jak już go odbierzecie :calus:



Kori - 28-06-2006 14:14

Dziewczynki kochane jesteście!:buzi:

No więc... wszystko sie opóźniło. Przez cholerne korki spóźnilismy się i musielismy czekać na lekarza, który zaczął inny zabieg. W każdym razie Basco już pewnie słodko śpi na stole operacyjnym. Odbiór przewidziany na 14:lol:
No, juz jest po 14 jak tam pieseczek ?



Mi. - 28-06-2006 14:25
Właśnie! Jak się czuje kochany basculec????:loveu:



Alicja - 28-06-2006 14:28
Aniu paluszek mi zdrętwiał :cool3:, czy mogę puścić :razz:;)



olcha - 28-06-2006 15:23
Ojej :oops: przegapiłam trzymanie kciuków :oops:

To chociaż będę trzymać za pomyślne znoszenie kołnierza :p



Medorowa - 28-06-2006 15:44
Aneczko, pisz szybko, jak morducha:roll: :loveu:



an3czka - 28-06-2006 15:54
Jesteśmy w domu. Basco chodzi lekko zygzakiem, ale wszystko chyba ok...

I właśnie sie położył!!!! Tak to stał cały czas, już się obawiałam...
Kołnierz ściągnięty. Jak się będzie interesował, to powróci na swoje miejsce. Za dwa dni kontrola...
A właśnie. Już w lecznicy, po wybudzeniu szczekał na psy, choć sprawiał wrażenie bardzo słabego - wygląda jak naćpany, łapu mu się troszkę plączą:lol:

Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie!!!!



aga1215 - 28-06-2006 15:58

Jesteśmy w domu. Basco chodzi lekko zygzakiem, ale wszystko chyba ok...

I właśnie sie położył!!!! Tak to stał cały czas, już się obawiałam...
Kołnierz ściągnięty. Jak się będzie interesował, to powróci na swoje miejsce. Za dwa dni kontrola...
A właśnie. Już w lecznicy, po wybudzeniu szczekał na psy, choć sprawiał wrażenie bardzo słabego - wygląda jak naćpany, łapu mu się troszkę plączą:lol:

Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie!!!!
wymiziaj go ode mnie - dzielny pieseczek :buzi:



Tośka_m - 28-06-2006 15:58
Wumiziaj Basculca i niech mu się wszystko ładnie i bez komplikacji goi :multi:

Co do kołnierza - Ozzulec chodził po domu w rajstopach :oops: bo się bardzo interesował ranką, a gdy wychodziliśmy z domu niestety musieliśmy mu także zakładać kołnierz.



an3czka - 28-06-2006 16:01
Wymiziany zostanie jak sie obudzi, obiecuję.

Strasznie mi ten kołnierz nie pasuje:shake:

Juz bym jakieś gacie wolała załozyć...

Basco zaraz po przyjściu do domu - jeszcze w kołnierzu

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0002.jpg

A tu fragment nowego tyłu:cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0005.jpg



Cimi - 28-06-2006 16:06

A tu fragment nowego tyłu:cool3: Nawet całkiem całkiem ten nowy tył :lol: :razz:.



Hanna R. - 28-06-2006 16:06


http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0002.jpg

A tu fragment nowego tyłu:cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0005.jpg

Ooooo, biedaczek ... :shake:

A ten nowy tył się zmieni... Bo to, co zostało, stopniowo bedzie zanikać :cool1:



jo-jo - 28-06-2006 16:08

Nawet całkiem całkiem ten nowy tył :lol: :razz:. Całkiem Całkiem:evil_lol:
u nas (czyli u Kolumba) to obyło isę bez kołonierzy i takich tak ;-)



Medorowa - 28-06-2006 16:09

Nawet całkiem całkiem ten nowy tył :lol: :razz:. Ale dalej piękniutki:cool3: :evil_lol: :loveu: :loveu:



Alicja - 28-06-2006 16:13
:pno co wy tył jak to tył , po prostu facio zafundował sobie nowszy model;)

Aniu , napewno znajdziesz dla Basco jakieś bokserki TZta i chłopak ni bedzie musiał nosić kołnierza ;)




an3czka - 28-06-2006 16:38
Dziewczynki cieszę sie, że Wam się nowa pupcia podoba - mi też :-D

Pomyślę o majtkach zamiast kołnierza, bo to mniej stresująca opcja. Basco generalnie nie jest jakimś natrętnym rozgryzaczem czy lizaczem ran, itp., ale lepiej nie ryzykować.
Teraz śpi bardzo mocno, ja smażę placki ziemniaczne i myślę kiedy juz bedzie normalny.
W lecznicy zrobili nieumyślnie taki jeden numer. Pani nam powiedziała, że juz Basco przyprowadza, po czym dostalismy go po godzinie:cool1:.
Mieli w miedzyczasie zabieg i nie było jak Basco przyprowadzić.
Jak już go zobaczyłam, to się normalnie poryczałam...



Patka - 28-06-2006 16:41
jak możecie biedaka tył od razu "po" pokazywac :evil_lol:
buziaki od Lilith :cool3:



agbar - 28-06-2006 17:05
hej Aniu:) moje stworzenie po zabiegu nosilo majtaski TZ i moje :) lepiej je znosil niz kolnierz.
a to co zostalo prawie calkiem zniknie u Dilskiego juz prawie nic nie widac:)



an3czka - 28-06-2006 17:55
Pati zdjęcia służą celom edukacyjnym:lol:

Dealerku Bascowaty ma już przyszykowane majtaski - czarne bokserki TZa:cool3:.

Najnowsze wieści:
Basco wstał, przeszedł się względnie normalnym krokiem. Wygląda duzo lepiej:multi:. Polazł na taras, do słońca i wcale nie na siku, tylko spać:cool1:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0001.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0007.jpg

Po chwili wrócił do domu i zaczął zasypiać na stojąco. Musielismy wiatrak odsunąć, żeby na niego ewentualnie nie wpadł. Jajka (a raczej ich pozostałość) zrobiły się jakby bardziej luźne:roll:.
Zainteresował się nimi troszeczkę, raz. Tylko je powąchał i olał sprawę:lol:



Honey - 28-06-2006 18:25
Aneczka, nie zapomnij o fotce w bokserkach ! ( w celach edukacyjnych oczywiscie! :evil_lol: )

I moglabys podeslac mi tu ze trzy placki.... albo nie pisac o tym, bo slinotoku dostaje !



an3czka - 28-06-2006 18:27

Aneczka, nie zapomnij o fotce w bokserkach ! ( w celach edukacyjnych oczywiscie! :evil_lol: )

I moglabys podeslac mi tu ze trzy placki.... albo nie pisac o tym, bo slinotoku dostaje !
Fotki naturalnie będą:lol:

Z plackami może być mały problem, bo już ich nie ma:evil_lol:



Honey - 28-06-2006 18:28

Fotki naturalnie będą:lol:

Z plackami może być mały problem, bo już ich nie ma:evil_lol:
:placz: :placz: :placz:



anabelka - 28-06-2006 18:34
An3czka, za tydzien zapomnisz o zabiegu. Chwala odpowiedzialnym hodowcom, ja tez a jakis czas bede sterylizowac Ayane, co prawda u nas powod jest inny, moglabym go ukryc i rozmnazac suke, ale po co??
Bez tego nasze psy beda tez szczesliwe, a moze nawet bardziej:p.

Buziaki i zyczenia szybkiego powrotu do pelni sil:loveu: .



an3czka - 28-06-2006 18:41

An3czka, za tydzien zapomnisz o zabiegu. Chwala odpowiedzialnym hodowcom, ja tez a jakis czas bede sterylizowac Ayane, co prawda u nas powod jest inny, moglabym go ukryc i rozmnazac suke, ale po co??
Bez tego nasze psy beda tez szczesliwe, a moze nawet bardziej:p.

Buziaki i zyczenia szybkiego powrotu do pelni sil:loveu: .
Basco praktycznie z minuty na minutę wygląda normalniej. Przed chwilą obmacywałam jego nowe klejnoty. Był bardzo zadowolony, rozkraczył się i kazał kiziać po udkach:loveu:

Anabelko na pewno "bez" będą szczęśliwsze.

O! Basco już jest bardzo blisko normalnego stanu. Wylazł na taras i zaczął warczeć:evil_lol:



an3czka - 28-06-2006 18:43
Honey nie płacz. Następnym razem o Tobie nie zapomnę:cool3:



Nugatowa - 28-06-2006 18:49
Aniu strasznie się cieszę, że już wszystko Ok :multi: :multi: :multi:

Może jakaś małą imprezka z okazji nowego stanu i szybkiego powrotu do normalności :drinking: :drinking: :drinka: :drinka: :knajpa: :knajpa: :drinking:



Alicja - 28-06-2006 18:49
No masz chłopak normalny jak już warczy:evil_lol:
Aniu ja też placuszki następnym razem:ppjosze




an3czka - 28-06-2006 18:56
Nugatowa dzięki!:multi:

Zdrówko!
:drinka: :drinka: :drinka:

Alu dla Was wszystkich usmażę następnym razem. A co tam!:lol:



jo-jo - 28-06-2006 19:01

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0007.jpg Aniu czy on tu poprostu zasnął na stojąco? :evil_lol:
Cudnie wygląda:loveu:



Agnieszka76 - 28-06-2006 19:33
Fajnie, ze tu trafiłam- nasz Pascal jutro jedzie na kastrację. Mam nadzieję, ze zniesie to tak dobrze jak Basco! Pozdrowionka dla rekonwalescenta!;)



an3czka - 28-06-2006 19:33

Aniu czy on tu poprostu zasnął na stojąco? :evil_lol:
Cudnie wygląda:loveu:
Nie, ale w tamtym czasie niewiele mu brakowało. Wystarczyło dłoń podłożyc pod pynio, żeby Basco zaczął się osuwac i odlatywac:loveu:
Na taras doszedł sam i uciął sobie planowaną drzemkę.

A skoro juz o tym, to melduję, że Basco aktualnie sprawia wrażenie psa, który odbył porządny, męczący spacer. Zrobił się bardziej aktywny, czujny, ma apetyt...:loveu:
No i właśnie tu mam dylemat. Wet zalecił podanie mu papu dopiero jutro rano, ale on tak patrzył na mój jogurt z Frutiną, że dałam mu liznąć:oops:
Czy myślicie, że taki jogurcik może stanowić zagrożenie?



Agnieszka76 - 28-06-2006 19:35
Ania, psy mają instynkt- same wiedzą, kiedy mogą jeść. A jogurcik na 100% mu nie zaszkodzi! Moze wymiotować jak sie napije wiecej wody, ale trudno nie dac psu pić w taki skwar



an3czka - 28-06-2006 19:37

Fajnie, ze tu trafiłam- nasz Pascal jutro jedzie na kastrację. Mam nadzieję, ze zniesie to tak dobrze jak Basco! Pozdrowionka dla rekonwalescenta!;) Na pewno!
Na podstawie zachowania Basco przed i po zabiegu powiem, że zniósł to o niebo lepiej niż zwykłą wizyte u weta. Pies po prostu jest nieświadomy, śpi, nie stresuje się:lol:

Sam zabieg jest na tyle rutynowy, że nie ma się o co martwić.

Za pozrdowienia dziękuję i sama je zasyłam:multi:



Hanna R. - 28-06-2006 20:00
Aniu, nie dawaj mu tego jogurtu jednak. Zabieg jest rutynowy, ale zawsze lepiej, aby pies jeszcze przez chwilę miał pusty żołądek. Tak na wszelki wypadek ...

Hihihi - poza tym, to ten zabieg maił być troche po to, żeby Basco nie warczał :p



KaRa_ - 28-06-2006 20:02
http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0007.jpg
Niech sobie Basco spokojnie odpoczywa po zabiegu;)



Mi. - 28-06-2006 20:02
Oooo jaka fajna pupcia:lol: Masz jeszcze jakieś zdjęcia?:p



bigos - 28-06-2006 20:34
Bardzo się cieszę, że wszystko poszło zgodnie z planem:bigcool::bigcool::bigcool:

A Basculek niech sobie odpoczywa i smacznie śpi
:sleep2::sleep2::sleep2:



Alicja - 28-06-2006 20:42

Aniu, nie dawaj mu tego jogurtu jednak. Zabieg jest rutynowy, ale zawsze lepiej, aby pies jeszcze przez chwilę miał pusty żołądek. Tak na wszelki wypadek ...

Hihihi - poza tym, to ten zabieg maił być troche po to, żeby Basco nie warczał :p
no i piesio może ci puścić pawia :razz:
Haniu, ale Basco jeszcze nie wie ,że nie ma warczeć ;)




PIKA - 28-06-2006 20:45
Aniu świetnie, ze Basco jets po i że wraca do siebie :multi:
Jogurtu ani nic do jedzenia to mu lepiej nie dawaj, ;) za to wody nie żaluj, niech pije i sika ;) szybciej pzreplucze organizm z narkozy ;)



an3czka - 28-06-2006 21:40
Dziewczyny kochane!
Pić to on wcale nie chce. Odkąd wzięliśmy go z lecznicy, nie wypił ani kropli.
Głodny jest za to okrutnie.
Chodzi i troszkę popiskuje, ślini się na widok żarcia, więc nie jemy, żeby biedaka nie dręczyć:cool1:

Zachowuje sie już całkiem normalnie - jak Basco sprzed zabiegu:evil_lol:. Warczy, szczeka, znaczy teren.



an3czka - 28-06-2006 21:49
I jeszcze raz widok nowych jajek:evil_lol:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0008.jpg

A tu już w sexy majtach:cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0009.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0010.jpg



anabelka - 28-06-2006 21:52

Zachowuje sie już całkiem normalnie - jak Basco sprzed zabiegu:evil_lol:. Warczy, szczeka, znaczy teren. To podobno tez calkiem normalne. Te zachowania nie przechodza tak od razu, kastrowany labrador mojej kolezanki przestal warczec dopiero po kilku miesiacach.



Alicja - 28-06-2006 21:54
:razz:no no jakby to była fota przed :razz:to od suczek byście się nie opędzili ;)
http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0010.jpg



an3czka - 28-06-2006 21:56

To podobno tez calkiem normalne. Te zachowania nie przechodza tak od razu, kastrowany labrador mojej kolezanki przestal warczec dopiero po kilku miesiacach. Wiem, wiem, że zmiany przychodzą z czasem, ale mimo wszystko obserwuje się bacznie psa i doszukuje się jakichś symptomów:evil_lol:



an3czka - 28-06-2006 21:57

:razz:no no jakby to była fota przed :razz:to od suczek byście się nie opędzili ;)
http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0010.jpg
Proszę się z kastrata nie nabijać:mad: :lol: :lol: :lol:



Tośka_m - 28-06-2006 22:01
Majty pierwsza klasa :evil_lol:

A propos znaczenia - Ozzy przez pierwszych kilka dni po zabiegu w ogóle nie znaczył, a w pierwszym dniu w ogóle nie zrobił siku. Potem sikał na raz, czasami jak dziewczynka, i to dopiero po wyszukaniu jakiegoś dziwnego miejsca, jak najbardziej osłoniętego.
Chyba się biedak wstydził, że kumple zauważą brak jajek :lol:



an3czka - 28-06-2006 22:06

Majty pierwsza klasa :evil_lol:

A propos znaczenia - Ozzy przez pierwszych kilka dni po zabiegu w ogóle nie znaczył, a w pierwszym dniu w ogóle nie zrobił siku. Potem sikał na raz, czasami jak dziewczynka, i to dopiero po wyszukaniu jakiegoś dziwnego miejsca, jak najbardziej osłoniętego.
Chyba się biedak wstydził, że kumple zauważą brak jajek :lol:
Basco też bardzo mało sikał, właściwie tylko znaczył. Dopiero przed chwilą napił się wody. Cały czas się kręci. Jakiś taki niespokojny jest. Może go boli...:shake:

A majty są bardzo fajne i wygodne w obsłudze. Normalnie sisiorek jest schowany, ale do sikania bez problemu sie go wyciaga:evil_lol:

A tak w ogóle, to myslałam, że po kastracji siusiak nie bedzie mu... sztywniał, a tu niespodzianka. Jak to jest?



Teklunia - 28-06-2006 22:08

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0005.jpg jaki piekny, skromniutki tyłeczek :lol:


A tu już w sexy majtach:cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0009.jpg
wow! podoba mi sie :)
czy to majty Bruca? :cool3::cool3::cool3:



an3czka - 28-06-2006 22:10

jaki piekny, skromniutki tyłeczek :lol: Hihihihihi:evil_lol:

Nie!
To majty Basco:eviltong:



Koma - 28-06-2006 22:13
Cieszę że wszystko poszło OK :)
Niech mu się teraz... hmmm... szybko goi :lol: ;)
majty pierwsza klasa haha fajnie by Basco z Komą wyglądał bo ona też w majtasach chodzi :lol: tylko z innego powodu :lol:



PIKA - 28-06-2006 22:19



Nie!
To majty Basco:eviltong:
teraz :evil_lol: kiedyś Bruca :evil_lol:



an3czka - 28-06-2006 22:54

Cieszę że wszystko poszło OK :)
Niech mu się teraz... hmmm... szybko goi :lol: ;)
majty pierwsza klasa haha fajnie by Basco z Komą wyglądał bo ona też w majtasach chodzi :lol: tylko z innego powodu :lol:
Przecieka?:cool3: :evil_lol:



an3czka - 28-06-2006 22:55

teraz :evil_lol: kiedyś Bruca :evil_lol: Liczy się teraźniejszość:evil_lol:



Dobcia - 28-06-2006 23:00
Jak się cieszę, że jest już po, i wszystko jest ok:lol:Basco w spodenkach świetnie wygląda:p

Na zmiany na pewno trzeba poczekać;), a z tym " sztywnieniem", to hmmm... jakoś dziwnie, bo Negro nie jest kastratem, a nic mu nigdy niesztywnieje... sama niewiem:cool1::p



mrowka - 28-06-2006 23:07
No to teraz...

:knajpa::laola: :BIG: :drink1: :drinking: :bigcool: :sweetCyb: :ylsuper: :Cool!: :cunao: Witamy w gronie "seksualnych inaczej" :cunao: :Cool!::ylsuper::sweetCyb::bigcool::drinking: :drink1::BIG: :laola: :knajpa:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0005.jpg

ohhh jaka dupolinka pieknaa!! Jesczze pare dnii i nic tylko zakochac sie w takiej dupolince slicznej :oops: :lol:

Mejk po kastracji nosil piekne zielonkawe spodeneczki, az pozniej trudno bylo mu sie z nimi rozstac :lol: Pierwszy dzien byl najgorszy dla nas.. Ale widze ze Basco swietnie sie trzyma i dosyc szybko dochodzi/doszedl do siebie, supper!! Buziolkii dla dzielnego Basciulkaa z sliczna dupoolinka of course :cool3:



an3czka - 28-06-2006 23:10

Jak się cieszę, że jest już po, i wszystko jest ok:lol:Basco w spodenkach świetnie wygląda:p

Na zmiany na pewno trzeba poczekać;), a z tym " sztywnieniem", to hmmm... jakoś dziwnie, bo Negro nie jest kastratem, a nic mu nigdy niesztywnieje... sama niewiem:cool1::p
Dobciu postaram się to bardziej dostępnie przedstawić.
No więc...
Samcowi często w wielu sytuacjach wysuwa się sisior nie? (:evil_lol:) Niekoniecznie jest to związane z podnieceniem sexualnym. Często tak się dzieje, gdy pies się czymś ekscytuje.
Do dziś myślałam, że jest to zalezne od jąder, ale najwyraźniej nie, bo Basco już ich nie ma:evil_lol:



an3czka - 28-06-2006 23:16

No to teraz...

:knajpa::laola: :BIG: :drink1: :drinking: :bigcool: :sweetCyb: :ylsuper: :Cool!: :cunao: Witamy w gronie "seksualnych inaczej" :cunao: :Cool!::ylsuper::sweetCyb::bigcool::drinking: :drink1::BIG: :laola: :knajpa:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0005.jpg

ohhh jaka dupolinka pieknaa!! Jesczze pare dnii i nic tylko zakochac sie w takiej dupolince slicznej :oops: :lol:

Mejk po kastracji nosil piekne zielonkawe spodeneczki, az pozniej trudno bylo mu sie z nimi rozstac :lol: Pierwszy dzien byl najgorszy dla nas.. Ale widze ze Basco swietnie sie trzyma i dosyc szybko dochodzi/doszedl do siebie, supper!! Buziolkii dla dzielnego Basciulkaa z sliczna dupoolinka of course :cool3:
Buziolki przekazane!!!!
Z Basco jest o tyle łatwo, że szwy olewa totalnie. Trochę sobie sisiorka lizał i tyle:evil_lol:. NA WSZELKI WYPADEK założyliśmy te majty, które totalnie ignoruje - wiedziałam, że tak będzie (a wet nalegał, żeby mu wkładać kołnierz, bo bla, bla bla...). Teraz leży na tarasie - tam najchłodniej. Na spacerze skakał i fikał jak zwykle.

Dupka faktycznie fajniutka jest:loveu:



Dobcia - 28-06-2006 23:19
A!No ja też o tym mówie:evil_lol: Zauważyłamm to u innych psów, choćby u kundelka mojego brata, wystarczy go choćby głaskać:evil_lol: No ale u Negra nie...:roll:I Nawet przy sukach "tego" nierobi:cool3: ale może to dobrze...:p
Chyba, że coś przeoczyłam...

Wymiziaj Bascunie ode mnie, niech słodko śpi :buzi::loveu:



an3czka - 28-06-2006 23:25

A!No ja też o tym mówie:evil_lol: Zauważyłamm to u innych psów, choćby u kundelka mojego brata, wystarczy go choćby głaskać:evil_lol: No ale u Negra nie...:roll:I Nawet przy sukach "tego" nierobi:cool3: ale może to dobrze...:p
Chyba, że coś przeoczyłam...

Wymiziaj Bascunie ode mnie, niech słodko śpi :buzi::loveu:
Dobciu może on się słabo ekscytuje i z tego powodu nie eksponuje aparatury w całej okazałości?:evil_lol:

Teraz go nie będę miziała, bo i tak biedaczysko ma problemy ze znalezieniem sobie miejsca. Łazi ciągle z pokoju na taras i odwrotnie. Zostawię go w spokoju.
Ale obiecuję, wymiziam przy najbliższej okazji:evil_lol:



Dobcia - 28-06-2006 23:31
Może masz racje, Negro taki stonawany, zupełnie jak ja:loveu:

Biedaczysco, tak póżno, a Bascuniek jeszcze nieśpi:roll: Może mu gorąco...:p
A jego pani też dziś długo siedzi, chyba przez te emocje, prawda?;)



Hanna R. - 28-06-2006 23:32

Do dziś myślałam, że jest to zalezne od jąder, ale najwyraźniej nie, bo Basco już ich nie ma:evil_lol:
Jąder już nie ma - ale hormony zostały na takim samym poziomie jak przed zabiegiem. Stoniowo ich poziom będzie spadał .
To trwa kilka tygodni.
A aparacik Gezesławek w skromnych wymiarach - ale jednak -pokazuje nadal. :p



an3czka - 28-06-2006 23:39

Może masz racje, Negro taki stonawany, zupełnie jak ja:loveu:

Biedaczysco, tak póżno, a Bascuniek jeszcze nieśpi:roll: Może mu gorąco...:p
A jego pani też dziś długo siedzi, chyba przez te emocje, prawda?;)
Nie wiem Dobciu. Może to po tej narkozie taki jest:roll:

Ja siedze i piwko popijam. Emocje juz zeszły. Trzymałam się dzielnie dokąd go nie zobaczyłam w lecznicy, po zabiegu:
Czekaliśmy na jego "wydanie" i śmignął mi, gdy lekarz go prowadził. Zobaczyłam przez ułamek sekundy dosłownie mojego biedaczka idącego niepewnym krokiem z podkulonym ogonkiem. Normalnie się rozryczałam i to tak, że wyjść musiałam. Ledwo co wzięłam się w garść. Potem jeszcze w aucie ryczałam i w domu kilka razy...:roll:



an3czka - 28-06-2006 23:39

Jąder już nie ma - ale hormony zostały na takim samym poziomie jak przed zabiegiem. Stoniowo ich poziom będzie spadał .
To trwa kilka tygodni.
A aparacik Gezesławek w skromnych wymiarach - ale jednak -pokazuje nadal. :p
Aaaa, to wszystko jasne!
Dzięki za wyjaśnienie:evil_lol:



jo-jo - 28-06-2006 23:51

I jeszcze raz widok nowych jajek:evil_lol:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0008.jpg

A tu już w sexy majtach:cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0009.jpg
o cholera ale tyły :evil_lol:



Dobcia - 28-06-2006 23:52
Jak my kochamy te nasze pieski:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:



Nugatowa - 28-06-2006 23:58

I jeszcze raz widok nowych jajek:evil_lol:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0008.jpg

A tu już w sexy majtach:cool3:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0009.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0010.jpg
No i bardzo dobrze, że Basco w gatkach niż w tym plastikonie :mad: :eviltong:
Basco w nocy chrap smaczniutko :buzi:



mrowka - 29-06-2006 00:00

Aaaa, to wszystko jasne!
Dzięki za wyjaśnienie:evil_lol:
My tzn Mejk jest juz dawno po kastracji (1,5 roku temu) i takie rzeczy dalej sie u nas dziejaa :evil_lol:



an3czka - 29-06-2006 06:58
Jo-jo jakie tyły? No jakie?:cool3:

Dobciu strasznie, przeokropnie:loveu:

Nugatowa niestety kołnierzyczek wrócił na swoje miejsce, tak gdzieś hmmm... w okolicach 3 w nocy:mad:. Obudziłam się, bo w sypialni zrobiło się jakieś zamieszanie. Okazało się, że najpierw Basco się wylizał, bo gatki mu sie zsunęły - został przyłapany i zwrócono mu uwagę. Niestety później czynnośc powtórzył mimo, że gatki były na swoim miejscu - normalnie się przez nie wylizał:mad:.
Kołnierz niestety wrócił na szyjkę, co nie zostało przyjęte z entuzjazmem. Chwilę Basco stał z głową spuszczoną w dół, patrząc na mnie takim wzrokiem...(prawie mu to ściągnęłam normalnie...), kilka razy poszurał o podłogę i się położył. Takich rundek miał jeszcze kilka, ale generalnie było ok, aż do teraz...
Obudziło mnie ciumkanie (jak dobrze, że nie spałam mocno:cool1:) - kołnierz się rozpiął i Basco sobie wszystko elegancko wylizał:mad:. Przemyłam to Rywanolem i tu nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo nasączyłam wacik i tak mu tylko lekko dotykałam (skóra się nie zabarwiła). Czy tak wystarczy? Nie chciałam dotykac mocniej, żeby nie urazić...

Dziś będzie spał prawdopodobnie w majtach i kołnierzu:-(



an3czka - 29-06-2006 07:02

My tzn Mejk jest juz dawno po kastracji (1,5 roku temu) i takie rzeczy dalej sie u nas dziejaa :evil_lol: O kurcze:evil_lol:



bigos - 29-06-2006 07:26
Trzymam kciuki za Basculka co by szybiutko wszystko wróciło do normy:happy1:



an3czka - 29-06-2006 08:23
Bigosiku dzięki:p

Przed chwilą sfotografowana "nowa" pupcia i... reszta:loveu:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0011.jpg



Marysia_i_gończy - 29-06-2006 09:43
an3czko ja chciałam zameldować, że kciuki trzymałam :thumbs: i nadal trzymam :thumbs:
Tyłeczki ładne :cool3: bokserki :cool3:

Co do tego wzroku, kiedy zakłada się psu kołnierz, to go znam :-( i wiem, że po prostu trzeba być twardym, wyłączyć się, nie patrzeć na psa, pies sobie poradzi...

Trzymajcie się, raz dwa to będzie tylko wspomnienie :)
Marysia i Una



Mi. - 29-06-2006 10:43
Erga po sterylizacji jak do domku przybyła była cała osowiała i też nie piła, chwiała się, więc to raczej normalne :). Ale po tygodniu wróciła całkiem do siebie i z tym swoim kołnieżem szalała po ogródku, że myślałam, że jej sie coś zaraz stanie...:p

niech basco się dzielnie 3ma:loveu: Ucałuj go w.... nosek:lol:
A majteczki naprawde cool:p



Tośka_m - 29-06-2006 10:54
An3czka - pod żadnym pozorem nie dopuść do lizania ranki! Podczas pierwszej nocy założyłam Ozziemu gacie + pseudokaganiec z bandaża, bo nie chciałam mu pakować kołnierza. Kaganiec i gacie zdjął i się wylizał, potem ranka przez dwa dni wyglądała nieładnie i broczyła trochę krwią. Jeżeli powyciąga sobie szwy może być nieprzyjemnie!

Moszna się szybko wchłonie i nie będzie miał tam nic :cool3:



agbar - 29-06-2006 11:49
ja odnosnie 'aparaciku':) Diliemu kilka tygodni po zabiegu przestal sie hmmm...wysuwac;) i tak jest do dzisiaj. czasami tylko koniuszek ptaszydla wysuwa sie jak Dili robi toalete poranna:)
ciesze sie ze Basco szybko dochodzi do siebie. nasze psidlo jak udalo mu sie sciagnac majtasy lizalo sobie ranke ale obylo sie bez problemow, szwow nie zjadl:)



KaRa_ - 29-06-2006 12:00
http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0011.jpg
Ale flaczek:lol:



an3czka - 29-06-2006 13:22
Marysiu kciuków nigdy za wiele, więc dziękuję bardzo:buzi:
Bokserki nie są juz takie atrakcyjne. Troszkę się ubrudziły, naciagnęły...:evil_lol:
Jestem twarda - jakos mi się udaje. Gdyby nie to, że kołnierz był źle zapięty, lizanko nie miałoby miejsca:cool1:

To pilnowanie jest najgorsze. Chciałaby, żeby już to było za nami:roll:

Luthien całusy przekazane:multi:
Basco już od wczoraj zachowuje się normalnie:cool3:

Tosiu pilnujemy go bardzo!:multi:
Obecnie moszna jest dyndajacym flaczkiem:lol:

Dealerku okreslenie "ptaszydło" jest boskie!!!:lol: :lol: :lol:

Kara straszny nie? I taki pomarszczony:lol:



Kori - 29-06-2006 14:05
Obiecuje sobie, nigdy nie bede mieć psa :evil_lol: To obrzydliwe :cool1:



an3czka - 29-06-2006 14:11

Obiecuje sobie, nigdy nie bede mieć psa :evil_lol: To obrzydliwe :cool1: Psi!
Dla mnie nie jest!:razz:



agbar - 29-06-2006 14:31
dla mnie tez nie, lubie to moje psisko z tym jego 'ptaszydlem':evil_lol:



gochgoch - 29-06-2006 14:34

Obiecuje sobie, nigdy nie bede mieć psa :evil_lol: To obrzydliwe :cool1: ŁEEEE JUZŻ PRĘDZEJ TE CIECZKI SĄ OBRZYDLIWE !!!
:evil_lol:




Alicja - 29-06-2006 14:52
Oj czytam ,że ciężką mieliście nockę :razz:, ale jeszcze tylko troszkę i będzie ok:pCałusy dla Basculca



Medorowa - 29-06-2006 14:58
Wielkie mizianko dla Basculka :loveu: :loveu:



olcha - 29-06-2006 15:28
Cześć an3czko!

co do wylizywania ranki to, np. u kotów po kastracji jest zalecane, żeby sobie sam wylizywał (no ale u psów są szwy więc lepiej pilnować. Bardziej niebezpieczne jest rozerwanie szwów założonych na powrózek bo razem z powrózkiem biegła żyłka, która jest teraz podwiązana)

Gacie nie mogą go za bardzo uciskać i muszą być dosyć przewiewne bo do rany musi byc dostęp powietrza (uwaga na bakterie beztlenowe).

Musi mieć też dużo ruchu, żeby rozchodzić ewentualny wysięk, który zbiera mu się teraz w mosznie.

A co fiutaszka to będzie tak samo sprawny jak przed :eviltong: musiliby mu przeciąć nerwy żeby się coś zmieniło.

To ja tylko tyle chciałam.

I życzę wytrwałości z kołnierzem (ja też swojej non stop ściągałam :oops: nie mogłam patrzeć :shake: )



jo-jo - 29-06-2006 16:02

Jo-jo jakie tyły? No jakie?:cool3:
Aniu piekne te tyły:evil_lol:

A tak wogóle dzień dobry :multi:



Agnieszka76 - 29-06-2006 19:34
Aniu, czy Tobie wet pozowił dąc pis Bascolkowi? nam nie dosć że dali za duzy kołnierz, który sie zsuwa, to jeszcze zabrobili dawać cokolwiek do picia..ale ponieważ ja nie ufam do końca wetom, to chciałam zweryfikować- jak to było u Was?



PIKA - 29-06-2006 20:48

Ania
jak Basculec dzisiaj?

Agnieszka
wybudzony pies jak chce pic to niech pije, , no chyba, ze rżyga ;)



Dobcia - 29-06-2006 21:23
Jak się ma dziś basco? Jak mu minął dzień?;) Bo zdjęcie samego "tyłu" raczej niewielki obraz samopoczucia ukazuje...:p



Teklunia - 29-06-2006 22:02

Bigosiku dzięki:p

Przed chwilą sfotografowana "nowa" pupcia i... reszta:loveu:

http://i17.photobucket.com/albums/b9...u/DSC_0011.jpg
oj Aniu Aniu... niczego innego sie nie spodziewalam po Tobie... ;)
tu jak zwykle pornografia :evil_lol:



an3czka - 29-06-2006 23:09
Dealer bo chłop, to chłop i musi wyglądać jak chłop (choćby tylko dzięki siuraskowi:evil_lol:)

Gochgoch dodajmy do tego ciąże urojone, powiększone cycory...

Alu nie jest tragicznie:lol:. Z niecierpliwościa oczekuję ściągnięcia szwów:roll:
Basculec ucałowany:p

Madziu mizianko również przekazane:p

Olcha Ty specu!:eviltong:
Skąd Ty to wszystko wiesz???
Gacie poszły w niepamięć. Rozciagnęły się i to już nie były te same, sexowne gacie...
Teraz nosimy kołnierz, który notorycznie się rozpinał. Wystarczyło kilka otworków, bandaż i ani drgnie:cool3:
Dziś zmacałam mu "jądra" i faktycznie wydają się wypełnione czymś. Dobrze, że jutro kontrola.
Z fiutaszka się bardzo cieszę. On tyle emocji wyraża:lol:

Jo-jo witaj!:multi:

Agnieszka76 wet zalecił post do rana. O wodzie nic nie powiedział, ale wydaje mi się, że pies musi mieć dostęp do wody. Basco akurat nie miał szczególnego pragnienie, ale miseczka ze świeżą wodą cały czas stała.

PIKA, Dobcia Basculec ma się świetnie:multi:
Jedynie te jajka wydają się większe niż wczoraj:roll:

Kasiu ile razy mam powtarzać, że to wszystko dla celów edukacyjnych!:evil_lol:



gochgoch - 30-06-2006 00:13

Gochgoch dodajmy do tego ciąże urojone, powiększone cycory... JEDNAK CO CHŁOP TO CHŁOP!!! :beerchug:



agbar - 30-06-2006 10:40
Aniu mi wet powiedzial od razu ze jaderka po zabiegu moga sie wypelnic plynem bo jak to okreslil'natura nie lubi prozni' :) ale z czasem sie 'ususzyly':evil_lol:
ciesze sie ze Basculec sie ma dobrze oby tak dalej:)



olcha - 30-06-2006 12:47

Olcha Ty specu!:eviltong:
Skąd Ty to wszystko wiesz???
Gacie poszły w niepamięć. Rozciagnęły się i to już nie były te same, sexowne gacie...
Teraz nosimy kołnierz, który notorycznie się rozpinał. Wystarczyło kilka otworków, bandaż i ani drgnie:cool3:
Dziś zmacałam mu "jądra" i faktycznie wydają się wypełnione czymś. Dobrze, że jutro kontrola.
Z fiutaszka się bardzo cieszę. On tyle emocji wyraża:lol:
:cool3:
Są wypełnione płynem surowiczym, który po pewnym czasie sam się wchłonie. A, że są teraz większe niż były to normalne, wszystko po takich zabiegach puchnie. Ale będzie mu ta opuchlizna stopniowo schodzić. Aby nie były żywo czerwone i nie leciała z nich ropa i nie mogą być bardzo napięte i strasznie bolesne to będzie baaardzo dobrze.

Fiutaszek i wyrażanie emocji :roflt:



olcha - 30-06-2006 12:55

Aniu mi wet powiedzial od razu ze jaderka po zabiegu moga sie wypelnic plynem bo jak to okreslil'natura nie lubi prozni' :) ale z czasem sie 'ususzyly':evil_lol:
ciesze sie ze Basculec sie ma dobrze oby tak dalej:)
No właśnie :lol: idelanie to ujął. Albo zbierze się wysięk albo bakterie. Ale ze zdjęcia wynika, że ma idealne POjajeczka :cool3:



an3czka - 30-06-2006 13:52
"Jajeczka" dziś się jeszcze powiększyły. Wielkością przypominają te przed zabiegiem:cool3:
Kontrola wypadła pomyślnie. W przyszłą sobotę ściąganie szwów. Mamy je tylko Rywanolem przemywać i tyle.
Basco znowu dawał czadu w nocy. Może przez ten kołnierz mu duszno i dlatego sie wierci. Nie wiem.
W każdym razie zrobił coś nieprawdopodobnego. Wlazł pod łózko!!!
Dla wyjaśnienia napiszę, że był tam ostatnio jako 5-cio miesięczny szczeniaczek, bo później najnormalniej się nie mieścił.
Oczywiście wlazł tam cały, z kołnierzem:crazyeye:.
Nie mógł wyjść, więc musielismy łózko podnosić. Kołnierz jest już tak normalnym zjawiskiem, że zachowuje się jakby go nie miał. Czasami się tylko wkurza jak się zaklinuje w drzwiach i nie może iść dalej. Wtedy kombinuje, cofa i jakoś to jest.
Strasznie cuduje z piciem wody. Choć spokojnie może się napić ze swojej miski, to woli jak mu nalewam specjalnie do innej, małej miseczki, podkładam pod buźkę, a na koniec wycieram ściereczką kołnierz, bo zachlapany jest okrutnie:lol:

Dziewczyny może ja się doszukuję na siłę, ale czy możliwe jest, żeby już jakieś zmany w zachowaniu nastapiły?
Wczoraj TZ przywiózł go na tor Agility, na którym wczesniej był samiec. Oczywiście Basco nerwowy, znaczący, warczący nawet na suczki, ale to trwało wyjątkowo krótko. Normalnie po chwili całe napięcie mu zeszło i... bawił się z suczką, chyba przez 40 minut! Byłam w szoku!!!
To samo w aucie podczas jazdy. Normalnie jest niespokojny, chce na spacer, a teraz na luzie, kładzie się, podsypia...
Co myślicie?



Tośka_m - 30-06-2006 13:55
Myślę, że Basco jest na najlepszej drodze do stania się wyluzowanym i spokojnym psem :multi:



an3czka - 30-06-2006 14:01

Myślę, że Basco jest na najlepszej drodze do stania się wyluzowanym i spokojnym psem :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi:
Czyli jednak może to mieć związek!



agbar - 30-06-2006 14:04
Aniu nie wiem czy pamietasz jak ja pisalam , jak chyba dwa dni po zabiegu bylismy u weta i Dili nie zareagowal na psy siedzace w poczekalni? widac faktycznie Basco jest na dobrej drodze?:) albo to po prostu wplyw zabiegu? srodkow ktore mu padano? nie wiem :) ja tez szukalam w moim psie od razu zmian:)



gochgoch - 30-06-2006 14:29
z historii o piciu wody wnoszę, że Basco mówi : 'OBCIĘLIŚCIE MI KLEJNOCIKI TO SIĘ MNĄ TERAZ ZAJMUJCIE, OPIEKUJCIE I ROZPIESZCZAJCIE....:mad::mad::mad: ' myślę, że niejedno jeszcze wymśli...ale to są akurat takie bardziej fajne niżniefajne pomysły... rozczuliło mnie to picie z malutkiej, specjalnej miseczki :loveu::loveu:



anetta - 30-06-2006 15:45
Basco juz bezjajeczny :megagrin: Fajne foty :megagrin:
Ciesze sie ze wszytsko jest w normie i nic mu sie nie paprze :jumpie:http://vik.strefa.pl/emoty/ico/happy.gif
Zuch chlopak :angel: Teraz szybciuko powrot do zdrowka i znow bedzie latanie po lakach i plywanie :bigcool:

Co do jego zachowania sie na placu to nie wydaje mi sie zeby to bylo "juz" ;) Mozna to interpretowac tym ze Basco jets jeszcze po prostu slaby i nie wie do konca co sie dzieje :confused::hmmmm::confused: A moze bawil sie z nia tylko dlatego ze to byla sunia?:hmmmm:
Masaj "ciecie-giecie: :lol: mial w sierpniu zeszlego roku i dopiero po kilku miechach moglam cokolwiek powiedziec ze charakter mu sie poprawil w stosunku do innych psow. Niestety jego zachowanie na smyczy nadal jest niezadowalajace :shake: Ale po prostu "ten typ tak ma" i nic juz sie z tym nie da zrobic, mozna jedynie jakos korygowac...a nie zawsze mi sie to udaje ;)



an3czka - 30-06-2006 16:45

nie wiem :) ja tez szukalam w moim psie od razu zmian:) No bo to jest takie odruchowe - nie ma jajek, nie ma "złego" zachowania:evil_lol:.
Niezależnie od tego czym jest podyktowane to jego łagodniejsze zachowanie, to bardzo miłe:loveu:



an3czka - 30-06-2006 16:50

z historii o piciu wody wnoszę, że Basco mówi : 'OBCIĘLIŚCIE MI KLEJNOCIKI TO SIĘ MNĄ TERAZ ZAJMUJCIE, OPIEKUJCIE I ROZPIESZCZAJCIE....:mad::mad::mad: ' myślę, że niejedno jeszcze wymśli...ale to są akurat takie bardziej fajne niżniefajne pomysły... rozczuliło mnie to picie z malutkiej, specjalnej miseczki :loveu::loveu: Gochgoch nie wiem czy on tak myśli, ale my na pewno:lol:.
On jest taki słodki i czasami nieporadny z tym kołnierzem. Gdzieś tam zaczepi, albo szura - coś pięknego:loveu:

Picie z malutkiej miseczki jest okropnie słodkie. Robią mu sie takie cudne oczyska - guziczki:loveu: i równocześnie wycieka z pyska straszna ilość wody.
On ma w ogóle fioła na pukcie świeżej wody. Już wiele razy pisałam jak to potrafi stać nad miską, w której jest woda nalana kilkanaście minut wcześniej i żebrac o nową, bo tamta już stara:evil_lol:



an3czka - 30-06-2006 16:57

Basco juz bezjajeczny :megagrin: Fajne foty :megagrin:
Ciesze sie ze wszytsko jest w normie i nic mu sie nie paprze :jumpie:http://vik.strefa.pl/emoty/ico/happy.gif
Zuch chlopak :angel: Teraz szybciuko powrot do zdrowka i znow bedzie latanie po lakach i plywanie :bigcool:

Co do jego zachowania sie na placu to nie wydaje mi sie zeby to bylo "juz" ;) Mozna to interpretowac tym ze Basco jets jeszcze po prostu slaby i nie wie do konca co sie dzieje :confused::hmmmm::confused: A moze bawil sie z nia tylko dlatego ze to byla sunia?:hmmmm:
Masaj "ciecie-giecie: :lol: mial w sierpniu zeszlego roku i dopiero po kilku miechach moglam cokolwiek powiedziec ze charakter mu sie poprawil w stosunku do innych psow. Niestety jego zachowanie na smyczy nadal jest niezadowalajace :shake: Ale po prostu "ten typ tak ma" i nic juz sie z tym nie da zrobic, mozna jedynie jakos korygowac...a nie zawsze mi sie to udaje ;)
Anetta dziś zdjęć akurat nie robiłam, ale Basco wygląda jakby nie był wykastrowany:evil_lol:

Jeśli chodzi o jego "nowe" zachowanie, to założę się, że nie jest ono dyktowane żadnymi lekami, itp. On już wieczorem, po zabiegu zachowywał się całkiem normalnie - to było w środę.:razz:

Mam nadzieję, że w przeciągu miesiąca zacznie się coś polepszać, bo przeprowadzamy się i niedawno odkryliśmy, że nad nami mieszka 5-cio miesięczny sznaucer min. pies:shake:. Chyba nie muszę dodawać jaki ta rasa ma charakterek. Tu, gdzie mieszkamy aktualnie też jest suka tej rasy, która Basco strasznie zaczepia i mimo, że raz juz ją dziabnął fika dalej, a on sie nakręca...:cool1:



Tośka_m - 30-06-2006 17:28

Masaj "ciecie-giecie: :lol: mial w sierpniu zeszlego roku i dopiero po kilku miechach moglam cokolwiek powiedziec ze charakter mu sie poprawil w stosunku do innych psow. Niestety jego zachowanie na smyczy nadal jest niezadowalajace :shake: Ale po prostu "ten typ tak ma" i nic juz sie z tym nie da zrobic, mozna jedynie jakos korygowac...a nie zawsze mi sie to udaje ;) W przypadku mojego zmiany w podejściu do psów było widać po kilku - kilkunastu dniach. Fakt, nigdy nie był bardzo agresywny ani specjalnie dominujący, więc może u mocniejszych psychicznie psów proces łagodnienia przechodzi dłużej, a może jest to tylko i wyłącznie kwestia osobnicza ;)



an3czka - 30-06-2006 17:55

W przypadku mojego zmiany w podejściu do psów było widać po kilku - kilkunastu dniach. Fakt, nigdy nie był bardzo agresywny ani specjalnie dominujący, więc może u mocniejszych psychicznie psów proces łagodnienia przechodzi dłużej, a może jest to tylko i wyłącznie kwestia osobnicza ;) Pożyjemy - zobaczymy. Oby zmiany nastąpiły jak najszybciej:multi:



Nugatowa - 30-06-2006 21:32

Gochgoch nie wiem czy on tak myśli, ale my na pewno:lol:.
On jest taki słodki i czasami nieporadny z tym kołnierzem. Gdzieś tam zaczepi, albo szura - coś pięknego:loveu:

Picie z malutkiej miseczki jest okropnie słodkie. Robią mu sie takie cudne oczyska - guziczki:loveu: i równocześnie wycieka z pyska straszna ilość wody.
On ma w ogóle fioła na pukcie świeżej wody. Już wiele razy pisałam jak to potrafi stać nad miską, w której jest woda nalana kilkanaście minut wcześniej i żebrac o nową, bo tamta już stara:evil_lol:
Ania łezka w oku mi się zakręciła, czytając ten post :oops: :lol: .
2 dni mnie nie było a tu takie wspniałe wieśći!! :multi: :multi:
Basculek ogromnie sie cieszymy i jak bedziesz juz grzeczny chlopaczyk liczymy na spacerek! :multi: :cool3:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 25 z 37 • Znaleźliśmy 11032 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...