ďťż
 
 
   Szczeniak sam w domu - czym go zająć?
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Szczeniak sam w domu - czym go zająć?





Ludek - 20-01-2005 10:58
Jak zapewnić szczeniakowi rozrywkę podczas naszego pobytu w pracy. Ma oczywiście jakieś pluszaki i swoje zabawki, ale nie zajmują go one na długo, jak nie ma osoby rzucającej.

Daję mu też kość do obgryzania, ale to nie codziennie.





carotina - 20-01-2005 16:21
wiesz, wydaje mi się, że nic więcej nie zrobisz... :roll: nie sądze także, żeby piesek aż tak zajęcia potrzebował... pewnie się chwile pobawi tym co ma i pójdzie spać poprostu...
jeżeli jednak i tak chcesz czymś go zając może kup mu taką specjalną kostke lub piłke (moje akurat piłke mają), w której jest kilka dziurek, do których wrzuca się kawałki suchej karmy lub jakiegoś smakołyku. Piesek się tym bawi i co jakiś czas wypada smakołyk, co go zachęca do dalszej zabawy i tym samym zajmuje mu czas... niestety nie pamiętam orginalnej nazwy tej zabawki
- minusem jest to, że jednak z doświadczenia wiem, że nie każdy pies lubi się tym bawić...

możesz też mu kupić taką większą sztuczną kostke z wapniem, jestem pewna, że zajmie go na bardzo długo (przez kilka dni)



onka - 20-01-2005 20:44
a ja polecam kupno drugiego szczeniaka albo już podrośniętego juniorka:)
nic nie ma chyba lepszego :lol:



carotina - 20-01-2005 21:25
o tak Onka, o tym to ja też pomyślałam, nawet napisałam ostatnio u nas na IX, w podobnym temacie coś takiego :P :P :lol: :lol: :wink: :wink:





onka - 20-01-2005 22:26
carotina dokładnie:) tak jak piszesz :)ja juz mam teraz 3 psiowe stadko i one wogóle sie nie nudzą bo jest zabawa non stop owszem mają zabawki, ale mimo to towarzystwo jest najlepsze:)



Ludek - 21-01-2005 11:31

a ja polecam kupno drugiego szczeniaka albo już podrośniętego juniorka:)
nic nie ma chyba lepszego :lol:
:lol:
Ale jak mnie mąż z domu wypisze, to się do Ciebie przeprowadzę. :wink:
Oczywiście z russelem, CTR-em i 2 kotami.



Chippewa1 - 21-01-2005 12:03
A ja wcale nie uważam , żeby kupienie drugiego psa pomogło. Moje kłopoty od tego sie zaczęły. Wcześniej , kiedy był tylko jeden wszystko było ok. Pies był spokojny , spał sobie grzecznie , nie wył i nie szczekał. Odkąd pojawił się kolega wszystko runęło. Wyją , szczekają , leją się ( to zabawa , ale bardzo głośna) i sąsiedzi narzekają. A psy wcale nie zostają długo same - max. 4,5 godziny.



Marycha - 22-01-2005 11:58
najlepiej kupic duzo zabawek... wtedy piesek ma sie czym zajac a jak sie znudzi to idzie spac.. dobre jest tez wyjscie na jakis wyczerpujacy spaer to sie zmeczy i bedzie dluzej spal... zycze powodzenia



Ludek - 22-01-2005 15:25
Dałam mu dzisiaj lekko zgniecioną, pustą butelkę po wodzie mineralnej. Świetna zabawa. Wrzucę do niej jeszcze trochę chrupek.



Agnieszka76 - 25-01-2005 09:43
O, ja mam ten sam problem- własnie siedzę w pracy i myśle, jak tam moja, biedna samotna sunia. To ja dostałam na grupie IX odpowiedż na temat kupna drugirego szczeniaka, żeby umilić psu życie, ale wiecie co,,,ostatnio byli u nas teściowie ze swoim szczeniakiem, nasza Pusina początku bawiła się z "koleżanką", ale w pewnym momnecie zaczęła być wręcz agresywna, zabierała jej zabawki, którymi tamta sie zainteresowała, choc na codzień leżą one "odłogiem", gryzła ja- wcale nie przyjaźnie- nie wiem, czy w jej przypadku kupno drugiego psiaka to byłby dobry pomysł...Chyba nie zawsze to działa



sota36 - 05-02-2005 09:00
Do Ludek
Ja bym z plasikowymi butelkami uwazala - fakt - moj "chlopys" je uwielbia, szaleje z nimi, ale potem gryzie i niszczy, fragmenty plastiku ...zjada, wiec po 20 min. trzeba zabierac, by nie bylo zdrowotnych klopotow. Wiec obserwuj psa, czy aby nie robi tego samego, co moj szczeniak. Jeli nie - to dobrze. Stad uwazam, ze zabawy z butelkami trzeba miec na oku.



Ludek - 06-02-2005 16:13

Do Ludek
Ja bym z plasikowymi butelkami uwazala - fakt - moj "chlopys" je uwielbia, szaleje z nimi, ale potem gryzie i niszczy, fragmenty plastiku ...zjada, wiec po 20 min. trzeba zabierac, by nie bylo zdrowotnych klopotow. Wiec obserwuj psa, czy aby nie robi tego samego, co moj szczeniak. Jeli nie - to dobrze. Stad uwazam, ze zabawy z butelkami trzeba miec na oku.
O tym nie pomyślałam, ale chyba nie zjada. Muszę jednak zwrócić uwagę.



Dorota_64 - 06-02-2005 17:11
Mnie jest żal zostawiać Tofcię samą w domu. Może bardziej martwi mnie to, że się czuje osamotniona, niż to, że się nudzi.
Przeczytałam gdzieś, że młode psy za każdym razem gdy zostają same w domu "myślą", że już do nich nie wrócimy. :cry:
Dopiero po długim czasie nauczą się rozpoznawać porę naszego powrotu.
Gdy jestem w pracy, myślę o tym, kiedy córka wróci do domu i Tofcia już nie będzie sama.
Zostawiam Tofci włączone radio, bo to podobno uspakaja. A już na pewno w takich przypadkach, jeżeli domownicy słuchają radia, gdy są w domu.



betty_labrador - 06-02-2005 17:39
istnieja jeszcze takie zabawki dla psow, KONG. Sa ta gumowe zabawki, puste w srodku, napelnia je sie jakas mieszanka jedzenia, i psa to zajmuje na dlugo, jak sie zmeczy moze zasnie :)

www.pet-shop.net/html/kong.html

www.kong.com.pl/kong_sportowy.htm

dobre sa tez wspomniane pileczki, na smakolyki



cuddle - 15-03-2005 21:22
mam podobny problem.co gorsza pies sam w domu sie szybko nudzi, a rosnie i z dnia na dzień odkrywa nowe umiejetnosci (sięganie wysoko itp, wyciaganie roznych przedmiotow...)ewidentnie lubi pokombinowac, łatwe zdobycze sa mniej interesujace. czy ktos probowal poupychac w roznych miejscach ukochane zabawki? moze to by ja zajęlo...



coztego - 15-03-2005 22:41

czy ktos probowal poupychac w roznych miejscach ukochane zabawki? moze to by ja zajęlo... Ja bym nie ryzykowała... :fadein:
Pies się nauczy, że w "różnych miejscach" można wygrzebać coś do zabawy, i że wolno mu grzebać i przeszukiwac mieszkanie, więc istnieje ryzyko, że będzie to dla niego zachęta, zeby sobie wygrzebywać najróżniejsze rzeczy z miejsc, z których nie powinien...

Lepiej kupić psu kongo (o którym pisze betty_labrador) i niech się zajmuje wygrzebywaniem jedzonka. Się zmęczy, naje i pójdzie spać 8)
A przed pozostawieniem psa samego- możliwie długi i wyczerpujący spacer, żeby miał co odsypiać ;)



lipnicki.k - 07-08-2009 12:56
Witajcie.
Ja prawdę mówiąc poszedłem na łatwiznę. Z żoną mamy trzy miesięcznego pinczera miniaturowego - w sumie jest w domu sam 7 - 8 godzin. W domu zainstalowałem kamerę internetową i widzę, że mały przesypia większość dnia. Wstaje tylko kiedy coś za oknem zwróci jego uwagę - poszczeka i pójdzie spać dalej.

Oczywiście, dzięki kamerce zapewniam też psu bezpieczeństwo, go gdyby (odpukać) psu stała się jakaś krzywda - możemy być w domu w ciągu 30 minut :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...