|
Słyszeliście coś o nowej ustawie?
wicia_86 - 17-02-2007 09:46
Od 1 marca tego roku ma wejść ustawa zakazująca spuszczania psów we wszystkich parkach miejskich:angryy: :angryy: :angryy: Psy mogą chodzić tylko na smyczy i w kagańcu. Przecież to jest znęcanie się nad psami:placz: Nie każdy przecież ma działkę gdzie może pies swobodnie biegać:shake:
nathaniel - 17-02-2007 09:59
Od 1 marca tego roku ma wejść ustawa zakazująca spuszczania psów we wszystkich parkach miejskich:angryy: :angryy: :angryy: Psy mogą chodzić tylko na smyczy i w kagańcu. Przecież to jest znęcanie się nad psami:placz: Nie każdy przecież ma działkę gdzie może pies swobodnie biegać:shake: Gdzie o tym mówili , chyba ich porabąło.
Ja rozumiem, że ludzie się psów boją, a ja się boje powalonej młdzieży i dzieci, które wyskakują z rękami do każdego- biją, kradną i inne takie tam. Jakoś nikt nie zaostrza przepisów wobec dzieciaków - bynajmniej tego nie widzę.
wicia_86 - 17-02-2007 10:06
To było w wiadomościach łódzkich więc może dotyczyć tylko Łodzi
goldenka245 - 17-02-2007 13:01
Przerąbane :/ Ja na szczęscie mieszkam na wsi no, ale to jest głupota... A czemu pies jak ma kaganiec to nie może być spuszczony? ... Totalna głupota
kate89 - 18-02-2007 20:26
Jak dotąd to tylko te psy agresywne mialy chodzic i na smyczy i w kagańcu.A wprowadzenie wobec wszystkich ras to juz lekka przesada,ale mysle ze wynika to z tego ze ci co maja psy w typie agresywnym lekcekaważą sobie wszytkie przepisy i jak juz cos sie stanie to mowią ze przeciez ich pies nie ma rodowodu wiec nie musi miec kagańca. Z uwagi na to że moj pies jest agresywny do innych psów to wogule nie zostaje spuszczany(chyba ze jak jestem w domku to tam ma caly ogródek)ale u mnie w mieście to wiekszość psów lata luzem i nikogo to nie rusza jak zwracam im uwage a jak juz moj kogoś capnie to wielka afera,wiec mnie ta ustawa by cieszyła
I jak zwykle ponoszenie odpowiedziałnosci i konsekwencji głupoty innych ludzi.
Kati - 23-02-2007 10:56
Co do smyczy to jeszcze potrafię zrozumieć, bo nie każdy musi lubić psów. Znam wiele osób, które boją się biegających luzem psów. Jednak zamiast zmieniać prawo na niekorzyść psów i ich właścicieli lepiej pomyśleliby nad zapewnieniem odpowiednich miejsc dla psów, gdzie kazdy czworonóg mógłby dowoli się wybiegać, wybawić nikomu nie przeszkadzając.
olapaco - 23-02-2007 11:03
Co do smyczy to jeszcze potrafię zrozumieć, bo nie każdy musi lubić psy. Znam wiele osób, które boją się biegających luzem psów. Jednak zamiast zmieniać prawo na niekorzyść psów i ich właścicieli lepiej pomyśleliby nad zapewnieniem odpowiednich miejsc dla psów, gdzie kazdy czworonóg mógłby dowoli się wybiegać, wybawić nikomu nie przeszkadzając.
Kati ja Cię w pełni popieram, ale na to nie mamy co liczyć- niestety:mad:
taks - 23-02-2007 11:14
No to poczytajcie wątek "pies w lesie". W mieście grozi tylko mandat. Za miastem odstrzał. Każdy psiarz to przestępca bo trzymanie psa stale na smyczy też podpada pod paragraf o znęcaniu się. Jest świetnie:mad:pare milionów "przestępców" a władza ma to w nosie
nathaniel - 23-02-2007 12:39
Ja rozumiem, że nie każdy psy lubi, ale nie wpadajmy w paranoje.
Należą nam się jakieś prawa!
filonek_bezogonek - 23-02-2007 13:12
nie chce mowic hop
ale ewentualnie takich przepisow mozna szukac w prawie miejscowcym :) wiec moze to wlodzi maja takie genialne pomysly :)
hehe do Chrząszczychożowic bede jezdizc z psem na siku ha ha ha
olgaj - 23-02-2007 14:52
No nie straszcie. Mam psa w typie mordercy :) i sama tez jestem uczulona na glupote ludzka wiec niebezpieczny z nas duet :) I mieszkam w Łodzi. Mam nadzieje ze to ploteczki, i ze nadal bede mogla czerpac radosc ze spacerow. Bo pomysl spaceru z psem w kagańcu, na smyczy, z lapami skutymi lancuchem i kula przyczepiona do tylnej lapy tak zeby nie mogl biegac wcale mi sie nie podoba.
taks - 23-02-2007 15:00
W takiej sytuacji wybrałabym wariant klatki na kółkach - tak byłoby chyba psu wygodniej na spacerku. I ruchomy chodniczek do trenowania w domu żeby łapy rozprostować.:diabloti:
olgaj - 23-02-2007 17:18
No patrz nie pomyslalam, a jest to jakis pomysl. :) a tak powaznie to dochodzi do jakiegos absurdu z tymi zakazami. Mam asta, znam rase, wiem na co moge sobie pozwolic, na co nie, tak aby inni byli bezpieczni i stosuje zasade ograniczonego zaufania do mojego psa mimo, ze narazie nie dal mi powodow do obaw. A park swoja droga nie jest dla mnie atrakcyjnym miejscem spacerow, pelno tam dzieci, babć, a wieczorem pijanych meneli.
madalenka - 23-02-2007 17:28
A znasz jakies lepsze miejsce w miescie?? Moze glowna ulica?? Albo dookola bloku??
olgaj - 23-02-2007 17:57
Wyobraz sobie z znam. Jak lubisz chodzic do parku to chodz, czy ja ci zabraniam? Do czego ty do mnie pijesz?
wicia_86 - 24-02-2007 15:34
W Łodzi niestety jest jeden bardzo aktywny radny, który chyba nie lubi zwierząt bo ciągle wymyśla coś, żeby utrudnić życie właścicielom i ich zwierzakom:shake: . A co do psów w parku, to uważam, że jest miejsce i dla psów i dla dzieci. Każdy właściciel powinien zadbać, aby jego psiak niekomu nic nie zrobił, ale też dzieci powinny być pod opieką rodziców. Swoją drogą pamietam, że jak byłam mała to bawiłam się ze wszystkimi spotkanymi psami, bezdomnymi i takimi przywiazanymi przed sklepem i żaden nic mi nigdy nie zrobił, wręcz przeciwnie wszystkie sie garnęły. A znam też przypadki, gdzie nieszkolony pies przybłęda potrafił zaopiekować się 1,5 rocznym dzieckiem - moim bratem gdy wyszedł za ogrodzenie i jedynie pies to zauważył i poszedł z nim i nikomu nie dał go dotknąć. Psy są często mądrzejsze od ludzi:loveu:
madalenka - 24-02-2007 15:45
To fajnie, ze znasz, to sie podziel, bo ja nie znam. A chetnie poznam.
Talagia - 24-02-2007 21:06
Jak psy maja chodzic ciagle na smyczy to mam nadzieje, ze pojawia sie jakies wybiegi dla psów... U nas w Katowicach nie slyszalam o takim cudzie... A zeby sie pies wybiegal trzeba jechac godzine do Gliwic i placic. :roll:
nathaniel - 25-02-2007 16:09
Talagia, a gdzie takie cudo w Gliwicach?
sugarr - 25-02-2007 17:08
Przeciez taki przepis to prawie ze zakaz trzymania w mieszkaniach wiekszych (choc w zasadzie wszystkich) psow.. Nie wyobrazam sobie miec w bloku psa, ktory nie moze isc sie wybiegac. Powariowali, nie maja sie juz do czego przyczepiac, wiecznie do tych psow :angryy:
taks - 26-02-2007 08:21
W Krakowie są Błonia ( tam jeszcze nie ścigają) ale innym miastom współczuję:shake:. A czy nie może być tak ,że psy mogą wchodzic do parku np po 20-tej albo przed 8 - wtedy przecież nie ma dzieci i wszyscy byliby zadowoleni.?
dog_master - 27-02-2007 19:55
Ustawa ustawą, ale ciekawe, czy ktoś będzie to kontrolował... pewnie nie, więc nie ma się o co martwić :P
sugarr - 28-02-2007 06:53
Ale jezeli w Krakowie tez weszlaby ta ustawa, to nie wiadomo jak byloby z bloniami, echh wiemy nie od dzis, ze nie wszyscy sa zadowoleni, ze psy tam biegaja.. A np. park AWF? Jakbym nie mogla isc tam z psem, spotkac wszystkich psich znajomych to bylaby duza strata..
A spacer "nocą" to tez nie taka przyjemnosc jak pochodzic dwie godzinki w sloneczku, cieszyc sie spacerem i jednoczesnie wybiegac psa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpspkrajenka.keep.pl
|