|
'Specjalnie' rozlewa wode
sugarr - 05-12-2006 21:44
Mam siedmiotygodniowego szczeniaka ktory UWIELBIA wkladac lapy do miski z woda i ja rozchlapywac.. Kupilam mu poidelko zeby mial ciagly dostep do wody jak wychodze i daje je do pokoju w ktorym trzymam szczeniaka jak ma zostac sam. Jest tam niestety parkiet, ktory zaczal juz podchodzic do gory, nie od siuskow bo sika na gazetki ktore sa dosc grubo rozlozone, ale od wody, ktorej rozlewa specjalnie cala mase chodzi po tym, roznosi. Czy to ma jakis cel? Czy on czegos potrzebuje czego ja mu nie daje i dlatego tak robi? Nie wiem czy go karcic. Juz i tak duzo na niego krzycze, czasem dostaje w tylek lekko, ale czasem wyprowadza mnie z rownowagi. Pomozcie mi z ta woda! Tylko jak cos go 'malo' interesuje to reaguje na NIE. Ale to juz inny temat.. Pomozcie mi z ta woda! :-(
Mrzewinska - 05-12-2006 21:59
Nie wiem czy go karcic. Juz i tak duzo na niego krzycze, czasem dostaje w tylek lekko, ale czasem wyprowadza mnie z rownowagi. Pomozcie mi z ta woda! :-(
Szczeniak chce sie bawic, chce sie czyms zajac, to jest zywe zwierze, a nie pluszowa zabawka. Wszelkie krzyki czy dawanie w tylek tylko obrzydza mu Twoje towarzystwo, wiecej nic. Jesli siedmiotygodniowy szczeniak moze wyprowadzic Cie z rownowagi, to jak najszybciej postaraj sie dowiedziec czegos wiecej o zachowaniach zwierzat, o tym jak odbieraja swiat i jakie zachowania sa normalne. Rozlewanie pozostawionej wody jest jak najbardziej normalna czynnoscia dla poznajacego otoczenie szczeniecia.
Zofia
sugarr - 05-12-2006 22:19
Ok, dzieki za rade :) Tzn zebym nie wyszla na jakiegos tyrana. :P Mialam juz psa, mial 2,5 mies jak go kupilam, wiem mniej wiecej jak to jest, choc ten jest mlodszy no i tamten wody nie rozlewal :) Nie jest to tak ze chodze i dre sie na niego i leje po tylku, ze przede mna ucieka! Czasami po prostu jak po 20 razy mowie NIE - NIE WOLNO to podnosze glos, dalej nic to go go klepne, nie powinnam, wiem idealnym wlascicielem nie jestem...
Marta i Wika - 05-12-2006 22:21
Hehehe Wikunia brała miskę z wodą za krawędź, podnosiła do góry (woda się wylewała oczywiście) i nosiła dumnie po pokoju, od czasu do czasu podrzucając z łomotem :evil_lol: Albo wkładała do niej łapy i "jeździła" odpychając się po pokoju :eviltong:
Serio: - nie stawiaj miski na parkiecie, albo podłóż coś pod miskę, jakąś ceratę albo kawałek wykładziny, - jeśli nosi i przesuwa miskę, może nada sie taka ciężka ceramiczna, albo zawieszana na ścianie? - chwal pieska gdy pije spokojnie, odwracaj uwagę gdy coś robi źle, - nie bij psa i nie krzycz :shake: a szczególnie na takie maleństwo!!
No i... przygotuj się na więcej :-) 7 tygodni? To dopiero początek :evil_lol:
Mrzewinska - 05-12-2006 22:32
Czasami po prostu jak po 20 razy mowie NIE - NIE WOLNO to podnosze glos, dalej nic to go go klepne, nie powinnam, wiem idealnym wlascicielem nie jestem...
Powiedz nie - tylko raz, i natychmiast naprowadz w czynnosc, ktorą mozesz nagrodzic. Samo "nie" to za malo - nie daje psu informacji, co powinien, co oplaca sie robic w konkretnej sytuacji.
Czy np szczeniak skacze na cos, na co skakac nie powinien - mowisz "nie", naprowadzasz smakolem w "siad", gdy siada mowisz - siad, dobrze, i nagradzasz, za setnym razem jest szansa, ze zamiast skoczyc - usiadzie:evil_lol:
Zofia
pidzej - 05-12-2006 22:49
może on po prostu kocha wodę;)
na psach w potrzebie był szczeniak do adopcji, który uwielbiał wodę. Wylewał wodę z miski, albo cały właził do michy, albo stał tylko przednimi łapkami. Na dworze okazalo się, że biegł ile sił w łapach do kałuży, żeby się wytaplać. Pasjonat:eviltong:
sugarr - 05-12-2006 23:27
Hmm kapieli Portos nie lubi :) Boi sie chyba prysznica :P
Ja robie tak ze jak np. gryzie moja reke to mowie nie i zamiast reki daje mu gryzak i glaszcze, zmieniam ton na lagodny i mowie ze dobry pies itd. O to chodzi?
W sumie to juz nie wazny watek, chodzilo o to ze myslalam ze moze on czegos potrzebuje i dlatego wklada lapy do tej miski, ale skoro to jest kolejna czesc z serii 'szczeniak poznaje swiat' to postaram sie jakos go tego oduczyc :)
julita104 - 06-12-2006 09:23
Hmm kapieli Portos nie lubi :) Boi sie chyba prysznica :P
moja Tola tez prysznica nie lubi, ale za to pływać w morzu lub fontannie uwielbia!!!
http://www.yorkshire-terrier.com.pl/...braz%20143.jpg
a do miski wkłada łapkę i nia kręci w srodku :P jak cos podłożyszpod miske np taka podkładkę po talerze, ceratke to czesto ycieraj pod spodem bo tez wilgotnieje. Jak zmęczysz solidnie malucha, wybawisz itp to nie bedzie tyle mysleć o głupotach :-)
karina1002 - 11-12-2006 14:25
Mojego brata husky podchodzi do miski, stuka w nią tak żeby się odbiła od ściany i woda się wylała na niego. Prawda, ze fajnie?
morelee - 11-12-2006 14:59
To jeszcze nic, moje wstrętne psisko brało miskę z wodą w pysk i wynosiło do pokoju i tam dopiero rozlewało. Kiedy dostała miskę której nie da się podnieść, wpadła na nowy pomysł - nabiera wody w pysk i rozchlapuje po całej kuchni. Naprawdę nie wiem jak ją tego oduczyć, bo pić musi a podobna zabawa jest na zakończenie każdego picia.
relina23 - 11-12-2006 15:22
Kiedy dostała miskę której nie da się podnieść, wpadła na nowy pomysł - nabiera wody w pysk i rozchlapuje po całej kuchni. Naprawdę nie wiem jak ją tego oduczyć, bo pić musi a podobna zabawa jest na zakończenie każdego picia. Hehe mój Dino też tak robi! Podchodzi do miski, najpierw moczy cały pysk(łącznie z nosem) :lol: i puszcza bąbelki, potem nabiera nieco do pyska i odchodzi, wypusczcając po trochu... jak już zaleje całą kuchnię, to wtedy się w tym kładzie i jest najszczęśliwszy na świecie. Aha, jak nabiera tej wody, to potem mokry pysk wyciera w moje spodnie :cool3::loveu:. Ale nauczyłam go teraz pić prosto z kranu; musze tylko otworzyć drzwi do łazienki i odkręcić kran:evil_lol: . no i pilnować go,bo potrafi też z sedesu wypić...:diabloti:
Eurasierka - 11-12-2006 19:14
Sabra też wkładała łapy do miski, a miała już ponad 6 miesięcy. Nie pomogło żadne odzwyczajanie. Mała po prostu pilnowała, by wsadzić łapy wtedy, gdy nie było nas w pobliżu. Jedyną radą było kupienie stojaka, gdzie miska jest unieruchomiona metalowym trzymakiem.
Ale u nas to nie koniec "wodnych" atrakcji. Sunia nie potrafi pić wody chłepcząc językiem, jak każdy normalny pies, tylko zanurza cały pysk. Efekt - po każdym piciu na panelach pozostawione były kałuże wody. W ciągu dnia jeszcze pół biedy - wytarło się i po bólu, ale gorzej, jeśli ktoś szedł sobie w nocy albo wczesnym rankiem do łazienki i się spieszył... :diabloti:
Myślałam, że kupno takiej plastikowej miski z kołnierzem coś da, ale niestety, po kilku miesiącach Sabra nauczyła się podbijać miskę wkładając mordę do środka - i dopiero w taki sposób nabiera sobie wodę.
Niestety, wpędzam psinę w nerwicę - bo gdy tylko usłyszę, że sunia pije wodę - idę do niej, by po wszystkim wytrzeć jej mordkę. A ona tego baaardzo nie lubi.
Więc każde jej picie wygląda tak: mała pije parę łyków - ja idę do niej, do kuchni. mała przestaje, odwraca się do mnie - wycieram jej pysk i (drugą szmatką) kałużę na podłodze. sunia wychodzi z kuchni - idę umyć ręce. wycieram ręce - sunia wchodzi do kuchni napić się jeszcze. mała pije parę łyków - ja idę do niej, do kuchni... i tak kilka razy pod rząd...
to już chyba wolałabym, aby Sabra wkładała te łapy do miski... :eviltong:;)
Koti - 13-12-2006 16:33
Moja też chlapie ale nie specjalnie, tylko kapie jej z pyska jak sie napije ;] A tak poza tym, to ja bym 7-tyg szczeniakowi nie dawała ciągłego dostępu do wody, chociażby po to, żeby uczyć czystosci. Powinien mieć stałe godziny karmienia i pojenia, to daje dobre efekty. Oczywiście pojenie co godzinkę, dwie.
sugarr - 13-12-2006 18:29
jedzenie oczywiscie ma w okreslonych godzinach, ale jakos jestem zwolenniczka tego ze pies mogl pic wtedy kiedy ma ochote bez regulowania mu tego
Koti - 13-12-2006 20:01
oczywiście, w późniejszym wieku pies niech sobie pije kiedy i ile chce, ale takie podawanie mu wody co godzinę i pójście z psem od razu na spacer pomaga mu nauczyć się trzymania siusiu i załatwiania się na dworze.
sugarr - 13-12-2006 20:42
Aaa to wiem, wiem. Ale to jest tak ze on ma miske z woda caly czas w kuchni, ale w zasadzie nie jest tam wpuszczany ciagle wiec tez ma to nie do konca bez ograniczen, no i.. nie chodzi jeszcze na spacerki i do konca grudnia nie bedzie wiec i tak go nie naucze poki co :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpspkrajenka.keep.pl
|