ďťż
 
 
   Rinti saszetki - nowośc
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Rinti saszetki - nowośc





julita104 - 30-03-2006 19:09
Kupiłam moim maluchom na probe dwie saszetki Rinti.
Dosc drogie bo 5 zł za saszetke (150gr) wiec amatorow pewnie znajda raczej wsrod takich włascicieli jak ja - z ekonomicznymi maluchami :p
Niemniej jednak jako osoba nielubiaca smieciowych saszetek pedigree zainteresowała mnie ta nowosc.
Kawałki mieska w galaretce- wygladaja i pachna slicznie, psy jadły az im się uszy trzesły. na razie dałam im kure z tunczykiem, a mam jeszcze kurczaka z warzywami. Byl jeszcze jeden smak, cos z wołowiną chyba.
Ktos moze coz napisac o tej karmie? Widzialam tez puszki, ale dosyc duze wiec nie chcialabym ryzykowac zakupu jak nie wiem dokladnie co to.
Moze napisze sklad z opakowania saszetki to ktos miły wyjasni co i jak?
moisture 82%
protein 11%
oil 3%
fibre 0,5 %
ash 2%

no i na samej gorze pisze ze ogolnie - 85% chicken i 15% vegetables ale to juz kumam :P





Aten@ - 30-03-2006 20:53

moisture 82%
protein 11%
oil 3%
fibre 0,5 %
ash 2%
wilgotność 82%
proteiny 11%
olej 3%
włókna 0,5%
popiół 2%

Ja mialam kiedys ciateczka Rinti dla psa - wieeelkie pudlo za mala kase (750g za 12zl) i co najwazniejsze, psiakowi bardzo smakowaly :)



julita104 - 30-03-2006 21:05

wilgotność 82%
proteiny 11%
olej 3%
włókna 0,5%
popiół 2%

Ja mialam kiedys ciateczka Rinti dla psa - wieeelkie pudlo za mala kase (750g za 12zl) i co najwazniejsze, psiakowi bardzo smakowaly :)
no ale taki skład to dobre dla psa czy czegos za mało?
bo przetlumaczyc to ok ale co i jak dalej to nie wiem nic a nic



Cathedral - 30-03-2006 21:19
wygląda na to, że najwięcej w tych saszetkach jest... wody.





coztego - 30-03-2006 22:43

wygląda na to, że najwięcej w tych saszetkach jest... wody. Jak w każdej mokrej karmie



julita104 - 31-03-2006 08:14
No ja karmie suchym royalem weterynaryjnym dla yorkow
ale moje maluchy uwielbiają takie mokre jedzonko. pasztetowe puszki odpadają. Dotad dostają co jakis czas cesarka, gotowane, a teraz kupiłam to bo po cenie myslalam ze dobre. To dobre czy nie dobre, no moi drodzy znacie sie to powiedzcie :-)



Gonia - 31-03-2006 08:23
"Śmieciowe saszetki pedigree"?!Na jakiej podstawie tak sądzisz?Poczułam się nieco urażona,bo mój niejadek dzięki tym saszetkom w ogóle coś zjada i żyje!Włos ma piękny i błyszczący,a przewód pokarmowy działa bez zarzutu.Proponuję więcej dyplomacji i taktu w wypowiedziach!Nie kupujesz pewnych rzeczy bo nie służą Twojemu psu,albo nie jesteś z nich zadowolona,OK!Ale z łaski swojej,nie zaliczaj tych co mają inne zdanie do śmieciarzy!



Aten@ - 31-03-2006 10:00
Gonia - nie przesadzaj, bo nikt cie nie nazwal smieciarzem, tylko okreslono tak produkty firmy Pedigree, z czym sie zgadzam.



Gonia - 31-03-2006 10:07
Wiesz każdy ma punkt widzenia z punku siedzenia.Nie byłoby Ci chyba miło,gdybyś przeczytała,że karmisz swojego psa odpadami?A ocena produktu po jego cenie jest taka,jak człowieka po ciuchach.Myślę,że pewne słowa trzeba ważyć,bo są tu ludzie którzy karmią Pedigree,ale nie piszą,że np:Purina Proplan,którą karmię jest do kitu.I o to tylko chodzi-więcej taktu:p




Aten@ - 31-03-2006 10:16
nie oceniam produktu po cenie, ale po skladnikach. Ludzi po ubiorze rowniez nie oceniam, tylko po charakterze. Dla mnie produkty typu chappi, pedigree itp sa bardzo kiepskie i nie podalabym ich swojemu psu. A jesli ktos napisalby, ze Purina Pro Plan jest do kitu, to sorry... Ja bym sie o to nie obrazila, tylko bylby mi zal takiego czlowieczka...

Pozdrawiam



Gonia - 31-03-2006 10:38
Pedigree saszetka z cielęciną,indykiem i z marchewką:
Białko 8,0%
Oleje i tłuszcze 5,5%
Popiół 3,0%
Wilgotność 80,0%
To tak z grubsza analiza.Nie zauważyłam drastycznych różnic.:p



julita104 - 31-03-2006 13:30
tyle ze w mojej saszetce tzn w rinti jest miesa duuuuzo duzo wiecej niz w pedigree. No i w pedigree jest duzo ulepszaczy, poprawiaczy i tym podobnych czego staram sie moim psom nie serwowac.



Polna - 31-03-2006 14:44
to zalezy jakie pedigree, te drozsze saszetki na opakowaniu z wyzłem(?) są całkiem całkiem



mwijatak - 31-03-2006 16:03
Odnośnie saszetek pedigree się nie wypowiem, ponieważ po styczności z suchą karmą nie miałam ochoty katować swojego psa tym wynalazkiem:shake: Odpowiem krótko - podzielam zdanie, ze pedigree to karma baaardzo kiepskiej jakości (nie powiem "syf" żeby nikogo nie urazić, ale to słowo pierwsze przychodzi mi do głowy). Widziałam to "na" moich psach. Demon dostał wysypki, robił wielkie śmierdzące kupy. Kaja również dostała wysypki a do tego doszły wymioty. Dostały ją tylko raz - była to sytuacja awaryjna, bo normalna karma (royal) się skończyła i nigdzie nie mogłam jej dostać, więc kupiłam pedigree. Sądziłam, ze jednorazowe spozycie tej karmy im nie zaszkodzi:oops: Jak widać - zaszkodziło:roll:



Gonia - 31-03-2006 16:11
nie jestem pewna czy dobrze rozumiem?dla mnie saszetki mięsne to torebki z mięsem i warzywami o gramaturze 100g.Dosmaczam tym mojemu psu suchą karmę,a mam wrażenie że zaczynacie pisać o karmie w małych opakowaniach.;)



Gonia - 31-03-2006 16:22
Tak ogólnie to większość takich saszetek ma dodatkowe substancje zapachowe i smakowe.Produkt jest skierowany do właścicieli psów tzw wybrednych.To jak...np z herbatą.Są wielbiciele Earl Grey,która swój niepowtarzalny smak i zapach ma dzięki dodatkowym aromatom.Nie wspomnę,że hektolitry sztucznych barwników i konserwantów wypijamy pod postacią kolorowych napoi.Ale to jest smaczne!Podobnie jest z jedzeniem dla psów,co dobre dla jednego drugiemu nie służy.O zawartości mięsa w mięsie nie podejmuję się dyskutować;)
tyle ze w mojej saszetce tzn w rinti jest miesa duuuuzo duzo wiecej niz w pedigree. No i w pedigree jest duzo ulepszaczy, poprawiaczy i tym podobnych czego staram sie moim psom nie serwowac.



coztego - 31-03-2006 16:25

Nie wspomnę,że hektolitry sztucznych barwników i konserwantów wypijamy pod postacią kolorowych napoi.Ale to jest smaczne! Smakują Ci te kolorowe napoje? :cool3:



Gonia - 31-03-2006 16:44
Mnie z kolorowych napoi najbardziej smakuje Chivas,najlepiej 12 letni;)



coztego - 01-04-2006 11:54

Mnie z kolorowych napoi najbardziej smakuje Chivas,najlepiej 12 letni;) A czym jest konsrwowany i barwiony? :cool3:



Gonia - 01-04-2006 12:22
Nie sądzę aby 12 letnia whisky była konserwowana i barwiona:drinking:




aśka-od-dagona - 01-04-2006 15:37
hmmm, jesli chodiz o mnie i mojego piesa;P to karmimy się RC Vet Line Junior Maxi Breed, moze zmienimy karme, ale Pedigree czy innych Chappi i Froliców bym psu nie dawała...

Aczkolwiek nie umniejszam wagi produktów tych firm jako nagród czy smaksów;]



Gonia - 01-04-2006 17:23
A kto tu mówi o karmie tych firm:crazyeye:



julita104 - 01-04-2006 18:54

A kto tu mówi o karmie tych firm:crazyeye: no Ty przeciez :-)



aśka-od-dagona - 01-04-2006 19:48
własnie Gonia...Ty;)

ja po prostu delikatnie chciałąm przekazac, ze uważam, kiedyś najlepsze na rynku Pedigree, i karmy jego pokroju za, oględnie mówiąc niezbyt dobre...

ale nie mam nic przeciwko, sporadycznie dawanym, smakołykom ww firm;)



Gonia - 01-04-2006 22:05
Karma,to karma.Podstawa żywienia.A ja mówię o saszetkach,którymi dosmaczam karmę Puriny Proplan:lol:




Nugatowa - 01-04-2006 23:42
Julita104włąśnie dzisiaj robiąc psie zapasy natchnełam sie na te saszetki:eviltong: ;) ale ja kupując mojemu piegusowi musiałabym kupić z 10 by sie najadł :cool3: ale zwróciło moja uwage napis na opakowaniu pelne kwałki tunczyka :hmmmm: :hmmmm:



julita104 - 02-04-2006 11:03

Julita104włąśnie dzisiaj robiąc psie zapasy natchnełam sie na te saszetki:eviltong: ;) ale ja kupując mojemu piegusowi musiałabym kupić z 10 by sie najadł :cool3: ale zwróciło moja uwage napis na opakowaniu pelne kwałki tunczyka :hmmmm: :hmmmm: no! Normalnie całe kawałki rybki są. Miska była wylizana aż błyszczała :cool3:



Nugatowa - 02-04-2006 11:12
Hihih maluchom apetyt dopisuje :lol: :eviltong:



julita104 - 02-04-2006 15:40

Hihih maluchom apetyt dopisuje :lol: :eviltong: oj żebyś wiedziała.
Oprocz spacerow teraz jeszcze siedza na balkonie. Łaża potem z wywalonymi ozorami bo juz sily nie maja, ale taka euforia ich opanowala z okazji przyjscia wiosny ze nie chca sie klasc spac zeby odpoczywac :lol: To trzeba zuzyta energie szybko odbudowywac i kolejna miseczke jedzonka zjadac.
Suche na spacery to juz garsciami zabieram bo zamiast po jednym ziarenku to wyrywaja od razu po kilka :cool3:



Nugatowa - 02-04-2006 19:21

oj żebyś wiedziała.
Oprocz spacerow teraz jeszcze siedza na balkonie. Łaża potem z wywalonymi ozorami bo juz sily nie maja, ale taka euforia ich opanowala z okazji przyjscia wiosny ze nie chca sie klasc spac zeby odpoczywac :lol: To trzeba zuzyta energie szybko odbudowywac i kolejna miseczke jedzonka zjadac.
Suche na spacery to juz garsciami zabieram bo zamiast po jednym ziarenku to wyrywaja od razu po kilka :cool3:
No i prawidłowo wsyzscy odczuwaja wiosne ja juz chodze na spacery z butelka wody:cool3: :cool3: :lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...