ďťż
 
 
   Nie chce wychodzic z domu..:((
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Nie chce wychodzic z domu..:((





Akasza20 - 09-10-2006 13:07
Prosze pomozcie mi bo juz nie wiem co mam robic, od paru dni mam szczeniaka golden retrievra w domu, jest 3 miesieczny, od wczoraj rana nie chce wychodzic do z domu, nie jest w ogole ciekaw jak na szczeniaka przystało, nawet jak uda mi sie go nie wyniesc ( boi sie schodow bo sa strome ) to zaraz ucieka do domu i najchetniej zalatwia sie w domu :-( juz nie wiem co mam robic, probowalam go przekupic jedzeniem, maskotka ale to nic nie pomoga, nie wiem czego on sie nagle zaczał bac:-( Od wczoraj sie normalnie buntuje, nic nie pomaga, a ja jestem bezsilna
Prosze pomozcie mi !!!!





Gazuś - 09-10-2006 13:57
Hmm, jak mieszkasz w bloku, to troche trudniej... Cóż.

Spróbuj narazie wyprowadzać go przy domu, weź jakąś (najlepiej brudną) gazetę, jego zabawki, nagródki... Czekaj (czekaj!) aż się załatwi, wtedy chwal, chwal, chwal i pozwól wrócić do domu.
Jeśli WRÓCISZ do domu, to tylko pokazesz małemu, że jego zachowanie odnosi porządany skutek...

Przypilnuj, żeby malca nie przestraszył jakis pies, albo człowiek. Kiedy już sie bedzie mniej bał wychodzić, poproś kogos znajomego, żeby przeszeł do psiaka, pobawił sie z nim, dał mu nagródkę... takie odczulanie ;)



Akasza20 - 09-10-2006 16:11
nie mieszkam w bloku, mieszkam w domu 3-rodzinnym i mam pol pietra a 10 mertow od domu jest laka i zaraz potem lasek. staram sie go caly czas chwalic zeby wiedzial ze dobrze robi, a jak zrobic w domu to mowie ze fe i ze jest nie dobry piesek, natomiast na dworze mowie ze dobrze, głaszcze oraz daje jakies smakołyki, dzisiaj to troszke poskutkowalo bo bylismy na podworku prawie godzinke , biegał caly czas za swoim kroliczkiem i usmarowal sie caly w ziemi :) teraz spi wiec jednak chyba cos to dalo, bo po nocach malo spi bo sie wysypia w dzien :) ale przynajmniej zauwazylam ze wraca mu troszke energia :)



Gazuś - 09-10-2006 16:52
Tylko jednop - nie "chwal" psiaka, jak się boi! Chodzi mi o głaskanie, czułe słówka itp. Musisz wychytywac tylko pozytywne reakcje.

Znam psa, który, kieyd sioe przestraszył, był notorycznie pocieszany przez właścicielkę - nie za dobrze to się skończyło. 30 kologramowy pies, sie czegoś przestraszy to idzie do Pańci na opa ( :) )...





Akasza20 - 10-10-2006 13:14
moj juz wazy 9 kg wiec nie za bardzo bylabym skłonna brac go na opa, jest jeszcze maly i ma 3 miesiace i boi sie schodzenia po schodach ale mysle ze w koncu to lek tez opanuje, wczoraj zszedł po 3 schodkach i wrocil do domu ale to juz zawsze cos a nizeli zaden schodek :)
staram sie robic tak jak mi napisales i poki co działa, powoli bo powoli, ale małymi kroczkami do celu :))



Gazuś - 10-10-2006 13:24

moj juz wazy 9 kg wiec nie za bardzo bylabym skłonna brac go na opa, jest jeszcze maly i ma 3 miesiace i boi sie schodzenia po schodach ale mysle ze w koncu to lek tez opanuje, wczoraj zszedł po 3 schodkach i wrocil do domu ale to juz zawsze cos a nizeli zaden schodek :)
staram sie robic tak jak mi napisales i poki co działa, powoli bo powoli, ale małymi kroczkami do celu :))
Noszenie po schodach, owszem, ze zwględu na stawy ;)
ale co innego schody, co innego wskakiwanie na ręce, jak sie psiak przestraszy ;)

PS. NapisAŁAŚ, jeśli już - jestem dziewczyną :)



Akasza20 - 10-10-2006 21:32
przepraszam, i obiecuje poprawe, nie wiedzialam ze kolezanka ma te sama plec co ja :) nosze noszeniem, ale swoje 9 kilo to on juz ma :)



Kala_Gracja_Kiwi - 12-10-2006 20:09
Jak tam Akasza??? Co tam u psiaka??? Robi postepy??;)



Akasza20 - 14-10-2006 12:38
a no zrobił wreszcie postep:) tylko ze teraz to on nie chce isc do domu, no normalnie nie wiem co ja juz mam z tym moim Diegiem zrobic :) ale lepsze to niz nie wychodzenie, co prawda jeszcze słabo sygnalizuje ze chce wyjsc na dwor, bo prawie w ogole ale juz udaje mi sie wyczuc kiedy ten moment ma nastapic :) poczuł sie juz tak swobodnie ze wykładzine i sciany je :evil_lol: ale ma teraz kijka i jego obgryza, moje małe sloneczko mnie poprostu zadziwia :p nie wiem tylko jeszcze jak to przekonac ze samochody nie gryza :lol:



Akasza20 - 14-10-2006 18:51
a to jest jego pierwsze zdjecie w nowym domku :
http://republika.pl/diego_madzik/



cuciola - 15-10-2006 20:43
ale swietny maluszek!



Akasza20 - 17-10-2006 11:29
a dziekuje bardzo, wlasnie rozrabia , normalnie musze wszystko chowac przed nim :) mam malego rozbijnika :)



fanka_slaska_ - 25-10-2006 16:35
Ja z moim na początku też miałam ten sam problem. Na początku uciekał mi od drzwi. No to brałam go na ręce i po ok. miesiącu przeszło mu to, przyzwyczaił się i chętnie już wychodził.



cuciola - 26-10-2006 19:11
moj to jak jest nba ogrodzie i go wolam to podejdzie do drzwi a potem ucieka..nie chce wejsc do domu..a jak zamkne drzwi to drapie bo chce wejsc..a jak otworze to ucieka :D



Akasza20 - 27-10-2006 19:56
a myslalam ze tylko moj pies jest taki postrzelony:) ale widze ze na szczescie nie tylko ja mam takie problemy:) teraz to juz w ogole zaczal schodzic po schodach, sygnalizuje ze chce isc na dwor,przesypia cala noc i dopiero jak wstane to idziemy na dwor,jakos dajemy sobie rade:)ciezka ta droga nasza wspolna ale moze nie bedzie tak zle :))



Kala_Gracja_Kiwi - 31-10-2006 18:57
To super!!! Ale uważaj, bo moja sunia jedna w ogóle nie boi się aut... I to wcale nie dobrze, bo jak jedzie jakiś samochód to muszę ją siłą odciągać na pobocze( mówię tu o takich żwirowych drogach, na małym osiedlu, a nie o jezdniach szybkiego ruchu;) )



Akasza20 - 07-11-2006 10:43
no Diego tez w sumie chce wychodzic na ulice, ale mam go na smyczy, samochodu moze sie jako tako nie boi bo jakos jedziemy samochodem ale ogolnie to musze sobie sciany na nowo malowac :) Cierp Ciało Jakżeś Chciało :) :) :) :) :) :)



wojtusiowamama - 01-12-2006 11:37
Witam serdecznie,pytanie jak w temacie.Mieszkamy na 3 piętrze i o tej pory wnosiłam i znosiłam Axela ze schodów ze wzgledu na stawy.Chciałabym zapytac jak długo jeszcze powinnam to robic?I czy powinnam go i wnosic i znosic ze schodów,czy tylko znosić?.Mój maluch waży juz 11kg i ma ponad 3 miesiące:lol:



wojtusiowamama - 01-12-2006 11:39
Przepraszam to miał byc osobny temat:oops:,ale cos mi nie wyszło:oops:



uchmanek - 02-12-2006 14:15
wlasciwie to do 6-tego miesiaca, z tym ze wtedy on bedzie wazyl ok 80% swojej masy docelowej, wiec nie wiem czy dasz rade. W praktyce tak dlugo, jak udzwigniesz. Pod koniec, kiedy bedziesz juz miala dosyc, mozesz ograniczyc sie do znoszenia.



gasparo - 02-12-2006 18:44
My Buńkę znosiliśmy i wynosiliśmy do 5 miesiąca. Później tylko znosiliśmy w dół, żeby nie było niekontrolowanego zjazdu ze schodów, a wracała już o własnych siłach. Aż do momentu, gdy dzieciaki musiały zostać same w domu z psem. Pies musiał na siusiu, a o dźwignięciu 18 kg nie było mowy, więc ją pomalutku sprowadziły nie pozwalając zbiegać, i od tej pory schodziła już sama. Pilnowaliśmy tylko jeszcze jakiś czas, żeby to było spokojne schodzenie, a nie zbieganie, żeby się nie poślizgnęła.



krooffcia - 23-12-2006 09:45
u mnie z wychodzeniem na siku było to samo..Dakar poprostu nie chciał..ale kapłam się dlaczego..mężuś go przekupywał "gratisami" zeby "łaskawca" wyszedł ..:eviltong: a ja się zawziełam:otwieram drzwi,wychodze,przywołuję winde i czekam aż Dakar się wyłoni zza winkla mieszkania..to ja go teraz przetrzymuję nie dając mu nic..a z mężem nadal nie chce wychodzić..:lol:



Akasza20 - 03-01-2007 16:27
teraz to ja juz nie mam problemow z wychodzeniem z domu, gorzej z powrotami do niego :) Diego teraz nie mam ochoty wracac do domu bo caly czas ma ochote na hasanie i latanie i zabawe caly dzien dopoki nie padnie :))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...