|
Izoflex Midi
Burchardt - 30-10-2006 13:21
Witam, długo mnie nie było na forum, ale urlop macierzyński to praca na cały etat. W imieniu swojej psiej pociechy szukam rodzeństwa z przydomkiem Izoflex Midi po Made in Bakarat i Ema Fink. Inne psiaki też niech się zgłaszaja. Zobaczymy jak duzo nas jest.
Pozdrawiam
Kasia i Tuptuś
filonek_bezogonek - 03-11-2006 16:48
ja znam tylko takiego Izoflex - Midi ( tzn nie znam osobiscie ale to jedyny ktory mi wpadl w oko :))
http://www.dandanilo.pl/pedro.html
duszek01 - 03-11-2006 18:54
Oczywiscie jest jeszcze piękna Miamka Edytki;)
Burchardt - 03-11-2006 19:02
Dzięki, znam Pedro vel Tuptuś. mam tylko nadzieję, że mój Tuptuś nie podzieli losu Pedra. Pedro został wykastrowany z powodu nieprawidłowego wykształcenia się jednego jądra. Mój Tupek choć ma 9 miesięcy też nie ma jeszcze jednego jajka. Cały czas czekamy.
duszek01 - 03-11-2006 19:39
Ja myśle ,ze to nie ma na co czekac tylko szybko do weta:roll:
Burchardt - 04-11-2006 11:11
Wizytę u weta mamy już za sobą. Powiedział, żeby poczekać do ukończenia roku z zabiegiem kastracji. Ale ja chcę zrobić Tupkowi USG i poszukać tego brakującego jajka. Czy ono jest, a jeśli tak to gdzie?. Mam nadzieję, że podobnie jak w przypadku zębów obejdzie się bez zabiegu. Jeśli trzeba będzie kastrować to przyszłe Święta Wielkanocne będą smytne, hi, hi ,hi. Pozdrawiamy.
Kasia i Tuptuś
edi,feti,gusia - 28-11-2006 00:55
Witam,ja mam sunie,Miami Izoflex Midi,po Sharlet i po Royalu.Ma juz panienka 17miesiecy i nigdy z jej zdrówkiem nie było problemów. Trzymam lciuki za jąderka :-) Swoją drogą często wada jąderkowa jest dziedziczna,z tego co wiem to Made In nie ma tego problemu,bo ma dzieci(zreszta miałam sunie po nim)wiec moze to wina suni?Sprawdz może po jakiej matce jest Pedro,moze to jakis trop? Dobrze ze mój Decoris ma dwa jajeczka,choc jak rano wstaje i musze latac z mopem i wycierac Jego poczynania(zaznaczanie terenu)przed mężem to obiecuje mu ze mu je wytne.Obiecanki cacanki :-)
Burchardt - 28-11-2006 10:34
Dzięki Edi za słowa otuchy, ale myślę, że czeka nas zabieg. Sprawdzałam i Pedro jest po innych rodzicach niż mój Tupek. O wnętrowstwie poinformowałam już Panią Zwolińską, była bardzo zaskoczona i zaniepokojona. Zaoferowała pomoc swoich zaprzyjaźnionych wetów. Muszę jeszcze powiadomić właścicieli hodowli. Zastanawiam się czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na zstąpienie tego jądra. Czy jest mozliwe, że jedno jądro wogóle się nie wykształciło. Jeśli tak to czy trzeba kastrować - i tak nie mam zamiaru dopuszczać psa do suki. Pozdrawiamy
Kasia i Tuptuś
madziulka - 01-12-2006 00:26
Witam,ja mam sunie,Miami Izoflex Midi,po Sharlet i po Royalu.Ma juz panienka 17miesiecy i nigdy z jej zdrówkiem nie było problemów. Trzymam lciuki za jąderka :-) Swoją drogą często wada jąderkowa jest dziedziczna,z tego co wiem to Made In nie ma tego problemu,bo ma dzieci(zreszta miałam sunie po nim)wiec moze to wina suni?Sprawdz może po jakiej matce jest Pedro,moze to jakis trop? Dobrze ze mój Decoris ma dwa jajeczka,choc jak rano wstaje i musze latac z mopem i wycierac Jego poczynania(zaznaczanie terenu)przed mężem to obiecuje mu ze mu je wytne.Obiecanki cacanki :-) Czy możesz mi napisać jak to jest z tym znaczeniem terenu? Mój pies nigdy tego nie robi -a może robi a ja tego nie wiem?:crazyeye: Wolałabym jednak żeby nic nie znaczył :evil_lol: czy nie ma na to żadnej rady oprócz zabiegu kastracji?
melinda:-) - 01-12-2006 08:55
wiesz co z tym znaczeniem terenu to u nas zaczeło sie jak Ginus nauczył sie podnosic noge od innego psa i nieiwem czy mu sie spodobało ale podnosił ja non stop:razz: i pomimo ze uwazałam zeby wychodzic z nim szybko na spacer co by w domku mu sie nie zdarzyło podniesc to i tak nie dawałam rady na poczatku-ale juz sie uspokoiło i teraz tylko na spacerach noge podnosi okkoło 20 raazy a melinda zrobi tylko raz siku;) nieiwem gdzie sie mu ten mocz zmiesci w tym małym ciałku-chociaz wydje mi sie ze poznije to podnosi dla zasady abu podniesc noge i znaczy teren;)
Burchardt - 01-12-2006 10:58
Mój Tupek, choć jednojajeczny, też próbował podsikiwać w mieszkaniu. Zazwyczaj robił to w pokoju u córki, co mnie jeszcze bardziej denerwowało. Miarka się przebrała ja zrobił siku jej do łóżka. Może wybrałam mało humanitarne rozwiązanie, ale pomogło. Jednym słowem przetrzepałam futro ścierą i zwiększyłam częstotliwość spacerów. Jednocześnie dbałam, żeby drzwi do pokoju córki były zamknięte. Od tamtej pory mamy spokój a Tupek całe futerko. Bardzo jednoznacznie sygnalizujre każdą chęć wyjścia na dwór. Pozdrawiamy.
Kasia i Tuptuś
edi,feti,gusia - 01-12-2006 20:45
u mnie tez był spokój sielski do 8 miesiąca życia,potem załapał skądś(instynkt?)ze łapeczke sie podnosi do góry,potem zaczoł dojrzewac seksualnie(gwałcił wszystkie miski i najchetniej moja noge)Na początku zaczoł podsikiwac meble,to jest noge od krzesła w kuchni,lodówke,szafki.Doprowadzało mnie to do szału,z czasem sie ustabilozowało.Wybrał sobie jedno miejsce w kuchni(noge krzesła)i podsikuje ja poprostu,Jest to nie zalezne od ilosci spacerów.Pozatym nich tylko przyjdzie do nas ktos z pieskiem to Hatti obsikuje wszystko jak leci,albo jak ide z nim do mieszkania gdzie mieszka pies,To jest nie do upilnowania.Pilnuje,a tylko na moment strace go z oczu i On juz zrobi swoje.Podobno jest to tez zalezne od charakteru psa,dominator zaznacza częsciej.A mój niestety taki jest.
melinda:-) - 01-12-2006 22:02
no to jest fakt Ginowi zdarza sie tez zaznaczyc teren u kogos:razz:
madziulka - 06-12-2006 08:26
oj kurczę to mam nadzieję że mój nie jest dominantem:mad: Jak narazie jest ok .
melinda:-) - 06-12-2006 08:43
wiesz co mój Gino tez nie nalzey do dominantów ale mielsimy z podnoszeniem nózki przeboje;) ale teraz juz mija w domku nie podniesie nogi a na nowym terenie zdarzy mu sie czasami:razz: ale juz zadko
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpspkrajenka.keep.pl
|