ďťż
 
 
   KRAKÓW - CZARUŚ . ŻYCIE ??
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

KRAKÓW - CZARUŚ . ŻYCIE ??





_Aga_ - 30-12-2005 16:53
Bardzo możliwe.. Przedtem byłam z nim u weta z powodu zapalenia krtani i tchawicy.. Niby to wyleczyliśmy a Romuś dalej kaszlał. No i się okazało, że przyczyną jest słabe serduszko i wysokie ciśnienie. Tabletki pomogły - bo Romuś bardzo rzadko po nich kaszlał. Teraz tabletki dalej zażywa, a kaszel wrócił, więc przyczyną faktycznie może być przeziębienie :roll:

Załączam kilka dzisiejszych zdjęć piesków z moją siostrą Magdą, która je ze schroniska odebrała z pomocą pani Hani Rupczewskiej i dzięki uprzejmości i ogromnej pomocy Elso przywiozła do Tarnowa :D

http://img501.imageshack.us/img501/6...e11male5pn.jpg

http://img510.imageshack.us/img510/8...e13male8nu.jpg

http://img522.imageshack.us/img522/6...e23male5fm.jpg





_Aga_ - 30-12-2005 17:03
I jeszcze portreciki z pańcią ;) :D

http://img371.imageshack.us/img371/5...e23modd8ms.jpg

http://img456.imageshack.us/img456/4...e25modd9js.jpg

http://img458.imageshack.us/img458/7...e29modd8fz.jpg

http://img394.imageshack.us/img394/1...e26modd1yp.jpg



MałGośka - 30-12-2005 20:27
Niby takie małe te Twoje chłopaki - a ledwie sie w kadrze mieścicie :razz:

Moja ulubiona rodzinka :loveu:



Kryska - 30-12-2005 21:23
Widziałam zdjęcia na śniegu. :loveu: Cudnych masz chłopaków w domu. Środek cięzkości im się w dupinki przeniósł. ;) Chyba za żwawi są na choroby serducha - tabletki działają. Ten kaszel to chyba raczej od śniegu.
ZAKOCHAŁAM SIĘ w Twoich psiakach. :loveu:





_Aga_ - 31-12-2005 08:04
Dziewczyny - nawet nie wiecie jak miło czyta się takie serdeczne słowa :loveu: Dziękujemy :multi:


Niby takie małe te Twoje chłopaki - a ledwie sie w kadrze mieścicie :razz: Bo to był bardzo mały kadr :D :D



_Aga_ - 31-12-2005 09:28
http://img424.imageshack.us/img424/4...xx31mod8ua.jpg

Wszystkim Dogomaniakom, a szczególnie tym, którzy do nas zaglądają i nam kibicują ;) życzymy SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!! :multi:



_Aga_ - 02-01-2006 23:44
Pieski już śpią, popatrzcie jak słodko ;)

http://img262.imageshack.us/img262/1044/romus4zw.jpg

http://img243.imageshack.us/img243/2281/romeczek6ee.jpg

Czarek spryciarz nie dał się "złapać" z zamkniętymi oczkami :lol:

http://img307.imageshack.us/img307/8071/czarek2qh.jpg

http://img363.imageshack.us/img363/6674/czarekk6yq.jpg

DOBRANOC ;)



MałGośka - 03-01-2006 22:27
Czy powtórzę się mówiąc/pisząc, że to najbardziej urocza parka małych przystojnych...brzydali? :P ;)

Aga - tak, pewnie, dawaj te fotki.. niech mnie skręca, a co... :mad:

:loveu:



AgaG - 04-01-2006 02:08
Co za słodziaki, wygłaskaj ode mnie tych brzdąców!:lol::lol:



Kryska - 04-01-2006 13:27
Jak Twoi kawalerzy? Kaszel się skończył?



_Aga_ - 04-01-2006 18:40
MałGosiu - powtarzaj się ile wlezie :loveu: Wiesz, że gdyby to tylko było możliwe, wzięłabym do siebie jeszcze kilka takich najbiedniejszych, "pięknych inaczej" ;) Ale po pierwsze - warunki mieszkaniowe i przede wszystkim finansowe nie pozwalają :shake: Po drugie, mój mąż nie podziela mojej wielkiej miłości do zwierząt - moje słodziaki trafiły do mnie po zażartej walce ;) Oj, ciężko było - już nawet się mieliśmy rozwodzić - 4 miesiące po ślubie ;) :oops:

AgaG - psiurki wygłaskane i nakarmione :loveu:

Kryska - Romciu już mniej kaszle, myślę, że to faktycznie było lekkie przeziębienie. Tak do końca kaszlu nie wyleczymy - tak jak w przypadku Czarka - jest spowodowany chorobą serducha.

A tak wogóle to się dziś załamałam :shake: Poszłam do weta kupić Romciowi tabletki - Karsivan - i kupiłam 5 tabletek - chyba po raz ostatni :-( Jeszcze w grudniu kosztowały 1 zł za jedną tabletkę. Dziś zapłaciłam 1.70 za jedną tabletkę!!! :angryy: Tragedia - firma produkująca lek wykorzystuje fakt, że jest jedyną na rynku i podbija cenę :angryy: Nawet weterynarz powiedział, że nikt teraz nie kupi tych tabletek i zwierzęta będą umierać z powodu chorób serca :angryy: Powiedział, żebym poszła do innego weterynarza specjalisty kardiologa i wymusiła na nim znalezienie jakichś zastępczych leków :roll: Będę musiała tak zrobić, bo nie stać mnie na taki drogi lek jakim jest Karsivan :shake: Ech...



Ania-Sonia - 05-01-2006 18:37
Witaj Droga Agnieszko :bye: !
Mam nadzieję, że nie jest już za późno :oops: , żeby złożyć Tobie i Twoim psiakom życzenia wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
Bardzo często sprawdzam, co u Was słychać, czytam relacje i wypatruje nowych fotek. One bardzo poprawiają nastrój :loveu: !
Chłopaki - baaaaaaaardzo rozkoszne! I naprawdę piękne (szczególnie dla pięknych ludzi:cool1:)
Dużo zdrówka!
Ania i Sonia



_Aga_ - 06-01-2006 09:32
Witaj Ania-Sonia :D
Pewnie, że nie jest za późno :D Takie życzenia są zawsze mile widziane ;):loveu: Bardzo dziękujemy i przesyłamy buziaki :kiss_2:



_Aga_ - 09-01-2006 21:04
Z Romciem nie jest najlepiej :( Cały weekend kaszlał, a dziś tak się cieszył, kiedy wróciłam z pracy, że skakał, szczekał i kaszlał na przemian :roll: No i zauważyłam, że z nosa kapie mu krew :( Wzięłam go do lecznicy, pani stwierdziła, że to znowu zapalenie krtani i tchawicy, dała dwa zastrzyki i nakazała zrobić prześwietlenie płuc (żeby wykluczyć przerzuty nowotworu :( ) i EKG.. Tak że czekają nas dalsze badania :shake:



Ania-Sonia - 09-01-2006 22:12
:kciuki: :kciuki: :kciuki: za zdrówko Romusia!



AgaG - 10-01-2006 01:41
Starsze pieski zwykle znacznie częściej niz młodziaki potrzebują weta
, ale popatrz Agnieszko, gdyby nie Ty - nie miałyby szans, a tak chorują w ciepłym domku, w łapki im nie zimno, mają mizianie i całuski. Trzymam kciuki, aby ze zdrówkiem było lepiej. :lol:



_Aga_ - 10-01-2006 11:12
Dzięki za kciuki ;)

Dziś zaczął kaszleć i Czaruś, tak że pewnie będę mieć szpital w domu :roll: Oby się mąż jeszcze nie pochorował, bo zwariuję :diabloti:



AgaG - 11-01-2006 00:35
To taki cięzki okres dla psów. nagle zimno, łatwo o inwekcje. kasonowa tez miał ostatnio lekkie problemy - biegunka. będzie jeszcze raz odrobaczany. Ale badania krwi wyszły mu całkiem przyzwoite jak na staruszka:lol:. Wymiziaj Romusia i Czarusia.



Kryska - 12-01-2006 18:35
Jak się czują kochane chłopaki? :loveu:



_Aga_ - 12-01-2006 18:49
Już troszkę lepiej ;) Romuś już tak strasznie nie kaszle, jak w weekend.. Ciekawa jestem, od czego to zależy?? :roll: Rano i wieczorem, jak jest silniejszy mróz, bardzo często na spacerkach biorę Romka na ręce i noszę go chwilę, aż się zagrzeje, no i z powrotem puszczam na ziemię :) Chyba mu się to spodobało ;) Czaruś trochę zazdrosny, ale grzecznie idzie koło mnie na smyczy, a w domu miziam go i tłumaczę, dlaczego muszę czasem Romusia nosić ;) :D

W przyszłym tygodniu zrobimy rtg płuc. Już się boję - Romek u weterynarza strasznie panikuje, rzuca się, wyrywa i drapie ;)



Kryska - 12-01-2006 19:11
Bidny Romuś - strasznie musi się bać u weta. Trzymam kciuki za niego. Ucałuj i wymiziaj chłopaków od nas. :loveu:



_Aga_ - 12-01-2006 19:20
Ucałuję i wymiziam :loveu: Dziękujemy pięknie za pamięć :B-fly:



Kryska - 12-01-2006 19:21
Co ja na to poradzę że lubię przystojnych chłopaków? :oops:



_Aga_ - 12-01-2006 23:26

Co ja na to poradzę że lubię przystojnych chłopaków? :oops: No tak, moi to są wyjątkowo przystojni :razz:
:loveu: :loveu: :loveu:



migotka-br - 13-01-2006 20:21
hey Aga!!
Coś nowegu u piesków??
Jak się czuje Romuś????
Podrap je za uszkiem:lol::lol::lol::lol:



_Aga_ - 14-01-2006 16:54
hej migotka ;) Romusiowi jak na razie się nie pogarsza. Mam namiary na weta, który ponoć dobrze robi zdjęcia rtg, umówię się na przyszły tydzień i będziemy Romusia prześwietlać :)
Trzymajcie kciuki, żeby żadne cholerstwo w płuckach nie siedziało :thumbs:



Jagienka - 14-01-2006 18:36
trzymamy za pieknego hose armando



iza_szumielewicz - 15-01-2006 15:43
A'propos kaszlu. mój Malutki jest może odrobinę większy niż Czaruś, ale od października 2004 mam problem z jego kaszlem. najpierw kasłał tylko rano, potem po każdym wstaniu (po dłuższym leżeniu), potem kaszlem zaczął reagować na zmianę temperatur, a ostatnio kaszle non stop. Mały miał pełną diagnostykę, która nic konkretnego nie pokazała. W końcu lekarze orzekli, ze trzeba zrobić bronchoskopię (badanie inwazyjne, pod narkozą). To nietypowe badanie jest wykonywane (chodiz o porządne wykonanie) - według opinii moich wetów - tylko w 2 ośrodkach w Polsce - w Olsztynie, w Kortowie u prof. Depty i we Wrocławiu. Ja na szczęście jestem z Olsztyna i Małego tam zawiozłam. Bronchoiskopia pokazała zapaść tchawiczną, typowe schorzenie małych ras (poluzowanie śluzówki, która powoduje, ze światło tchawicy się zwęża). Potrzebna jest operacja. Ta będize w warszawie. Weci z Olszytna bardzo się Małym przejęli i chcą znaleźć speca od takich operacji. Moze i czaruś ma coś podobnego, co?



iza_szumielewicz - 15-01-2006 15:53
Popierniczyłam Romusia z Czarusiem, za co bardzo kaszlącego Romusia przepraszam:oops: .



Jagienka - 15-01-2006 16:42
takie straszne rzeczy... Biedna psinka... Iza ucałuj malucha... oby hose (amant) to nie było takie poważne...:shake:



_Aga_ - 15-01-2006 17:09

Popierniczyłam Romusia z Czarusiem, za co bardzo kaszlącego Romusia przepraszam:oops: . Nie szkodzi ;) :lol: Romuś się na pewno nie obrazi :lol:

U nas niestety bronchoskopii się nie robi, zresztą pewnie to nie tani zabieg?? :roll: Ale szczerze Ci powiem, że mój wet wspomniał o tym. Kiedy Romuś nie reagował na antybiotyki (zapalenie krtani i tchawicy minęło, a Romuś ciągle kaszlał) wet stwierdził, że przyczyną może być wysokie ciśnienie, słabe serduszko. Przepisał Furosemidum, Enarenal, Karsivan. Powiedział, że jak to nie pomoże to przyczyną może być to o czym wspomniałaś Izo - zapaść tchawiczna :roll: Tyle, że nie mówił nic o zabiegu, tylko leczeniu sterydami :roll:
Ale że tabletki pomogły, wet doszedł do wniosku, że to jednak kwestia ciśnienia i serduszka.. Teraz zrobimy rtg płuc, żeby wykluczyć ewentualne przerzuty. Może się też okazać, że Romcio ma uszkodzone płuca częstymi, nieleczonymi zapaleniami :roll: Zobaczymy.. Na razie jest dobrze, kaszle tylko czasem na spacerku, i kiedy wstaje po długim leżeniu. No i jak się cieszy, że pani wróciła ;) :D



iza_szumielewicz - 15-01-2006 19:18
Leczenie sterydami też przerobiłam. To KOMPLETNIE bez sensu. Sterydy łagodzą objawy choroby, ale nie leczą jej przycyzny, no i rozpierniczają wątrobę. Mój Maly jechał na encortonie i metypredzie, ale że to starszy pies, no i kasłał tak czy siak, zdecydowałam się na operację. Trzęsę się ze strachu. Bardzo bardzo się boję! Bronchoskopia kosztowała w Olsztynie 160 zlotych.



_Aga_ - 16-01-2006 19:30
Dobrze wiedzieć Iza :roll: Mam nadzieję, mimo wszystko, że u Romusia to nie jest zapaść tchawiczna..
Nie bój się o swojego psiuńka - będzie dobrze :kciuki: Wszyscy tutaj będziemy kciuki trzymać :kciuki:

Pozdrawiamy i załączamy kilka zdjęć z dzisiejszego spacerku :)

Portreciki ;)

http://img492.imageshack.us/img492/5223/czarek5fh.jpg

http://img191.imageshack.us/img191/2956/romek1qj.jpg

http://img500.imageshack.us/img500/1299/czaro5tl.jpg

A jak tu Romeo groźnie wyszedł :evil_lol:
http://img400.imageshack.us/img400/6097/romus2kd.jpg

O tak mnie miziaj po szyjce, o tak... :loveu:
http://img495.imageshack.us/img495/7430/czarus3bx.jpg



_Aga_ - 16-01-2006 19:40
http://img374.imageshack.us/img374/5844/kamuflaz1gz.jpg

http://img379.imageshack.us/img379/7...muflaz28te.jpg

http://img13.imageshack.us/img13/3808/czarek0ox.jpg

http://img29.imageshack.us/img29/4738/romekk8gb.jpg



_Aga_ - 16-01-2006 20:00
A tu coś, co Czaruś lubi najbardziej - zabawa z patykiem :lol: :lol: A wyszedł kosmicznie :evil_lol:
http://img3.imageshack.us/img3/1663/czarekipatyk9dt.jpg

http://img5.imageshack.us/img5/8171/...atykiem7oy.jpg

Tutaj już zgodnie razem węszą, a nuż coś w śniegu znajdą? ;) :lol:
http://img12.imageshack.us/img12/737/oba8tn.jpg

I Romcio, wyraźnie dawał mi znać, że już pora wracać do ciepłego domku ;)
http://img296.imageshack.us/img296/4254/romussc4zp.jpg



MałGośka - 16-01-2006 20:18

A wyszedł kosmicznie :evil_lol:
http://img3.imageshack.us/img3/1663/czarekipatyk9dt.jpg
Nie kosmicznie, tylko szczupło :P

(Twarda jestem, tym razem postanowiłam się NIE POWTARZAĆ :razz:)

(no może tak minimalnie -> :loveu:)



_Aga_ - 16-01-2006 20:25

Nie kosmicznie, tylko szczupło :P "Wyciągnęło" go trochę, to fakt :evil_lol: Akurat w momencie, kiedy "pstrykałam" zdjęcie Czaruś zaczynał podskoki :evil_lol:



Ania-Sonia - 17-01-2006 14:26
A Romuś na ostanim zdjęciu widać, jak bardzo chce (wręcz żąda:evil_lol: ) do domku, do ciepełka wracać. Piecuszek jeden :loveu: !
Dużo zdrówka!



_Aga_ - 21-01-2006 09:30
Z tym zdrówkiem to różnie ostatnio bywa :roll: Mam nadzieję, że jak tylko minie zima stan zdrowia chłopaków się poprawi :)

Pozdrawiamy serdecznie :)



iza_szumielewicz - 21-01-2006 12:52
Ja jeszcze chwilkę o Malutkim. Profesor Depta konsultował się z różnymi lekarzami z Wwy. Nikt nie chce się podjąć operacji. Zbyt duże ryzyko. Po pierwsze to stary pies, a po drugie często są odrzuty ciała obcego. W tchawicę trzeba by mu było wstawić usztywniające pierścienie. No więc zostało leczenie zachowawcze - niestety, stetydami (encorton) i na razie (2 tygodnie) antybiotyk duomox. Potem, po zejściu największego obrzęku mają być jakieś leki homeopatyczne. Po sterydach Mały nabrał potwornie wielkiego apetytu i ma brzuch jak balon. I wcale nie daję mu wiecej jeść, ale on potrafi sam coś wyciągnąć z talerza, ze stołu. Gdyby potrafił, to by nawet z lodówki coś wyjął. Pies normalnie ważył ok.9,7 kg, a teraz waży 11!!!! Wygląda jak beka. I wcale mnie to nie cieszy. Jeszcze gorzej mu się przez to oddycha. Martwię się.



_Aga_ - 21-01-2006 13:28
Przykro mi Iza :shake: Podejrzewam, że Romka też by chyba nikt nie podjął się operować :shake:
Cały czas trzymamy kciuki za Twojego Maluszka :kciuki:



_Aga_ - 22-01-2006 22:19
Aleśmy dzisiaj "spacerowali" - teraz wieczorkiem nie dłużej niż 2 minuty i moje psy zawróciły do domu. Strasznie im łapki marzną :roll: Chyba im muszę trzewiczki kupić ;) Jest straszny mróz :shake: Moje są teraz w ciepełku, a inne... :shake:



_Aga_ - 24-01-2006 00:06
A my mamy znowu problem zdrowotny :( Romusiowi "coś" się zrobiło - pyszczek ma spuchnięty w jednym miejscu (szczęka), pod okiem mniej więcej :( Nie wiem, czy to jakiś stan zapalny dziąseł, czy coś się z zębami dzieje, czy też to jakiś guzek :roll: Już jestem taka zła :angryy: Czemu Romusiowi się wciąż coś złego przytrafia?? To taki kochany pies :shake: Zasługuje w końcu na "spokój", a tu ciągle coś się przyplątuje :shake:



AgaG - 24-01-2006 00:13
Aga pewno zęby. Starszym psiakom często trzeba co nieco wyrywać, bo to boli i jest ogniskiem zapalnym...A w jedzeniu mu przeszkadza? Bo przy dużym bólu to pies zwykle nie chce jeść. :-(



_Aga_ - 24-01-2006 00:22
Nawet je.. Zauważyłam to dopiero wczoraj.. Dziś już widzę, że mu to przeszkadza, co jakiś czas otwiera i zamyka pyszczek, "mlaska" językiem, tak jakby chciał to wypchnąć :roll: Pójdziemy oczywiście do weterynarza, zobaczymy co stwierdzi..



_Aga_ - 24-01-2006 00:22
A co do bólu - Romuś jest bardzo dzielnym psem ;) Po operacji się tak szybko pozbierał, bez słowa skargi, że boli :loveu:



Ania-Sonia - 24-01-2006 00:32
Romusiu, bądź nadal dzielny :kciuki: . Oj, szczęście miałeś psiaczku, że na stare lata trafiłeś do takiej Pańci:loveu: .



_Aga_ - 25-01-2006 09:44
Dziś koło południa jedziemy do weterynarza. Trzymajcie kciuki za nas ;)



astra - 25-01-2006 09:57
co do tego opuchnięcia pod okiem to na 100% ząbek, ja właśnie skończylam kurację antybiotykową bo mojemu staruszkowi tez sie cos takiego zrobilo martwilam sie ale na szczeście po antybiotykach zeszło, jeśli pojawi sie znowu trzeba będzie pod narkozą ząbek usuwać a tego się boję najbardziej bo mój psiak jest starszy, ja go mam 3 lata ale już był staruszkiem jak moja mama go znalazła i kaszle prawdopodobnie od serduszka i tylko trzymam kciuki zeby to zapalenie ząbka nie wrocilo.

a psiak wyglądał jakby się pobił i ktoś mu oko podbił :lol:



_Aga_ - 25-01-2006 14:28
Niestety Romuś nie dał sobie zaglądnąć do pyszczka :roll: Wyszarpałam się z nim strasznie, a wet na podstawie przednich zębów stwierdził, że nie ma co go dziś męczyć, na 99 % to jakiś stan zapalny, tak czy siak zęby trzeba wyczyścić, bo są w strasznym stanie, a do tego psiakowi zaaplikować "głupiego Jasia" - no i wtedy się całą gębulę oglądnie i sprawdzi.
Umówiliśmy się na piątek. Dziś Romuś dostał zastrzyk ze środkiem przeciwbólowym i przeciwzapalnym.



Kryska - 25-01-2006 14:57
Dzielny chłopak!!! Nie da sobie w kaszę dmuchać. :evil_lol: I tak jak ja nie znosi wizyt u dentysty. Ja go tam rozumiem. :loveu: Może i mi by się czasem taki "głupi Jaś" przydał? :roll:

Niezmiennie buziaki dla obu chłopaków. I kciuki za te zębule trzymamy.



_Aga_ - 25-01-2006 17:46
Dzięki Kryska :)

Romusiowi skoczyło ciśnienie po tym zastrzyku i musiałam mu dać większą niż zwykle dawkę Furosemidu :roll: Dalej jest taki niespokojny, łazi po całym domu, wierci się w koszyku, kręci w kółko :roll: Usnął na chwilę przy mnie ;)
A gdzie Romuś z pańcią tam i Czaruś się musi znaleźć :evil_lol:

http://img23.imageshack.us/img23/102...ie22mod1hk.jpg

http://img15.imageshack.us/img15/662...ie18mod4fa.jpg

http://img22.imageshack.us/img22/421...ie19mod4xw.jpg



_Aga_ - 25-01-2006 18:02
Nie myślcie, że jestem niesprawiedliwa i tylko Romusia tuliłam :lol: Nie widać tego na zdjęciach (marnej zresztą jakości), ale cały czas Czarusia smyrałam drugą ręką :evil_lol:

Dzwoniłam do "mojego" weterynarza i przełożyłam wizytę na jutro na 19. Przed zabiegiem zrobimy Romusiowi EKG. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok :roll:



Kryska - 25-01-2006 19:30
Ojej!!! To ja nie wiedziałam że mu tak ciśnienie skoczyło. :-( Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Chłopaki!!!! Bez szaleństw mi proszę!!!!



_Aga_ - 25-01-2006 19:40
Chodzę do lecznicy, gdzie przyjmuje czterech wetów (na zmianę) - najczęściej chodzę do jednego, który jest kardiologiem - on zna całą historię chorobową Romka ;) A dziś akurat dyżur miał stomatolog :) Wspomniałam mu na co jest Romek leczony, a ten dopiero jak walnął zastrzyk to się zorientował, że psu z podniesionym ciśnieniem nie powinien był dawać takiego leku :roll: Takie mam wrażenie.. Zaraz potem wspomniał, że ten lek może podnieść ciśnienie i należy psiakowi dać dziś i jutro większą dawkę Furosemidu :roll: Dałam mu już całą tabletkę (zwykle daję mu 2 razy dziennie po 1/4 tabletki), a on dalej budzi się co jakiś czas i drepta niespokojnie to tu to tam :roll:



Ania-Sonia - 25-01-2006 19:48

Wspomniałam mu na co jest Romek leczony, a ten dopiero jak walnął zastrzyk to się zorientował, że psu z podniesionym ciśnieniem nie powinien był dawać takiego leku :roll: Takie mam wrażenie.. No a jak byś nie wspomniała...:shake: :shake: :shake:

Tradycyjnie - :thumbs: za zdrówko obu psiaków



_Aga_ - 25-01-2006 20:17
Dzięki "cioteczki" :loveu:

Jutro wielki dzień - czyścimy ząbki ;) Zdamy relację jak już będzie po ;)



Kryska - 25-01-2006 20:47
:thumbs: Powodzenia. :thumbs:



Hanna R. - 25-01-2006 22:01
Trzymamy kciuki ! :kciuki: :kciuki: :kciuki:



Alaa - 25-01-2006 23:29
Agnieszko, uwielbiam te Twoje opowiesci o Romusiu i Czarusiu, ze o zdjeciach nie wspomne:lol:



_Aga_ - 26-01-2006 17:35
Zaraz idziemy do weterynarza.. Zaczynam się trochę denerwować :roll: Trzymajcie kciuki, żeby ta mała pchełka nie rozrabiała ;)



Jagienka - 26-01-2006 18:37
Trzymamy Aga :kciuki:



_Aga_ - 26-01-2006 20:55
A my już po, uff :roll: Piszę jedną ręką, bo drugą trzymam Romcia, który siedzi mi na kolanach i pomału wybudza się :) Już mnie obsikał, obślinił - ciekawe, co dalej :lol: Ale za to ząbki ma śliczne :loveu: O, musimy kończyć, Romuś się domaga mojej drugiej ręki ;) Wrócimy za chwilę :)



AgaG - 27-01-2006 00:31
No to widzę, że łapki pańci były dłuuugo potrzebne, a Romuś pewnie w lóżeczku pańci swojej zasnął, no bo jak tu nie pozwolić na wszystko biedaczkowi po ciężkim zabiegu? :lol::lol::lol: Duzo zdrowia. mój Kasnowa też w klinice byl i pierwsze co zrobił to dwie kupy w gabinecie, a bał się strasznie...Dostał leki na poprawę flory bakteryjnej i stan skóry...



_Aga_ - 27-01-2006 00:35
Pani jeszcze pracuje, nadal jedną ręką :lol: A Romcio w koszyczku obok fotela, więc cały czas głaszczę :) Zaraz go muszę na polko wynieść, żeby się wysiurkał, bo wypił całą miskę wody :) I pójdziemy lulać ;)



Kryska - 27-01-2006 07:58
Super że już po wszystkim. :multi:



Alaa - 27-01-2006 08:57
Ale to dobrze, ze one Ciebie maja -:lol:



Jagienka - 27-01-2006 14:48
:multi: To teraz pafnący chłopak będzie jak ząbki czyściutkie... ;)



_Aga_ - 27-01-2006 22:30
Dziękujemy za kciuki i dobre słowo :loveu:

Romuś ma się już zupełnie dobrze :) Zjadł dziś ze smakiem "obiadek" ;)

A u Czarusia wyczułam malutkiego guzka na grzbiecie w okolicy tylnej prawej łapki :roll: Wspomniałam o tym wetowi. Powiedział, że to najprawdopodobniej tłuszczak. Kazał go obserwować, jak szybko się powiększa i ewentualnie się zjawić do "oglądu" ;) Ja mam nadzieję, że to tylko tłuszczak :roll: Czy ja naprawdę wzięłam najbardziej schorowane psy z krakowskiego schroniska?? :crazyeye: :loveu: :loveu: A może to ja jestem pechowa dla psiaków?? :oops: ;)



Ania-Sonia - 27-01-2006 23:00

A może to ja jestem pechowa dla psiaków?? :oops: ;) No wiesz co... :crazyeye:



AgaG - 28-01-2006 00:24
Aguś mój Kasnowa też kwęka i kwęka, Najlepsi weci, a z biegunkami nie można sobie poradzić. Nie martw się...Pomyśł, jak bardzo by cierpiały Twoje pieski, gdyby chorowały na to wszystko w schronisku.... A tak mają swoją ukochaną najwspanialszą Panią..:lol::lol::lol::lol::lol:



Alaa - 28-01-2006 00:44
Agnieszko, witaj w klubie:lol:
Moja Wandziusia tez wiecznie cos ma , jak jest tydzien dobrze to zaczynam sie niepokoic...Ona lapie doslownie wszystko, biedna , schorowania krolewna - tak juz trzy lata walczymy - mozna sie przyzwyczaic - byle jej nie bolalo...



Kryska - 28-01-2006 10:26
Przecież to starsi panowie dwaj. Mają prawo się gorzej czuć. A Ty dla nich jesteś samym szczęściem i spełnieniem marzeń.

PS. Moja mama zakochała się w Twoich psach. Szczególnie Romcio jej przypadł do gustu. Może przyjdzie Cię o jego rękę prosić? :eviltong: A właściwie to o łapę....



_Aga_ - 28-01-2006 17:20


PS. Moja mama zakochała się w Twoich psach. Szczególnie Romcio jej przypadł do gustu. Może przyjdzie Cię o jego rękę prosić? :eviltong: A właściwie to o łapę....
Hihi, już się stresuję - to taka poważna decyzja :razz: :lol: A ja, jako mamusia mam dziecka łapę oddać "innej"... :lol: :lol:



_Aga_ - 28-01-2006 18:30
A tak wogóle, to przypomniałam sobie, że Romcio jak do mnie przyjechał ważył ok. 3 - 3,5 kg :) Zgadnijcie, ile teraz waży?? :evil_lol: 7 kg 300 g :loveu:
Czarek też przytył drugie tyle co ważył :D



Ania-Sonia - 28-01-2006 21:46

A ja, jako mamusia mam dziecka łapę oddać "innej"... :lol: :lol: No tak to w życiu (niestety dla nadopiekuńczych i zaborczych mamuś :diabloti: :cool3: ) wygląda. Ale nie martw się, Twoi chłopcy zostaną przy Tobie! Gdzie oni by mieli lepiej?:lol:
:thumbs:



_Aga_ - 02-02-2006 19:43
To my się przypominamy ;)

Wiem, świnka ze mnie :oops: , ale nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam Romusiowi zdjęcie zaraz po zabiegu :lol:

http://img337.imageshack.us/img337/1759/romeczek6zp.jpg

Tutaj był już częściowo przytomny, ale w niewielkim stopniu. Ten "uśmiech" mnie rozbroił :loveu:

Wogóle psiaki się mają bardzo dobrze, póki co, tfu tfu ;)



_Aga_ - 02-02-2006 19:48
A tu Czaruś czatuje na paluszka :evil_lol:

http://img319.imageshack.us/img319/1166/zdjcie116cl.jpg

http://img135.imageshack.us/img135/7707/zdjcie144ws.jpg

http://img319.imageshack.us/img319/4237/zdjcie179fb.jpg



Kryska - 02-02-2006 21:00
Piękne mordki. Mama codziennie pyta o Romcia. Toż to miłość od pierwszego wejrzenia... :loveu:

Ależ ten Twój Cezary jeszcze jest skoczny... Czego się nie robi dla paluszka... :loveu:



MałGośka - 02-02-2006 21:58
Aga - własnie poleciał do Ciebie wielki buziak za to romusiowe zdjęcie :loveu: No cudo! Moje (!) cudeńko :loveu:

Czaruś - wybacz. Tyś też przecudny chłopak, ale Romuś teraz musi być więcej miziany... Na pocieszenie i na dowód, że tez Cię kocham - zerknij tutaj, przypominasz mi (głównie charakterkiem ;) ) tę łobuziarę... :razz:



_Aga_ - 02-02-2006 23:38
MałGośka - cudnego masz psiaka :loveu: Kacperka to mój Romuś i Czaruś w jednym :evil_lol:



_Aga_ - 02-02-2006 23:40

Piękne mordki. Mama codziennie pyta o Romcia. Toż to miłość od pierwszego wejrzenia... :loveu:

Ależ ten Twój Cezary jeszcze jest skoczny... Czego się nie robi dla paluszka... :loveu:
Pozdrów Mamę od nas i wycałuj :loveu:



Ania-Sonia - 05-02-2006 20:43
Agnieszko, mam nadzieję, że u chłopców wszystko dobrze? :lol:
A zdjęcie Romusia - :kciuki: :calus: :loveu:



_Aga_ - 05-02-2006 20:57
U chłopców wszystko dobrze ;) Jutro z Romciem idziemy do kontroli i może od razu zaszczepimy się w końcu przeciw wściekliźnie :) Może Czarusia też od razu "odwścieklimy" :evil_lol:



Elso - 06-02-2006 20:23
Agnieszko serdecznie pozdrwiam Ciebie i Męża. Elżbieta -kierowca-Romusia i Czarusia. Kto by pomyślał, że takie z nich gwiazdy internetowe wyrosną.



_Aga_ - 06-02-2006 23:57
Gwiozdy internetowe serdecznie dziękują: hau!! :dog: :lol:
No i oczywiście ja z mężem również ;) Dzięki Tobie te gwiozdki dojechały do mnie szczęśliwie ;) :buzi:



rk66 - 10-02-2006 07:36
Przeczytałam i jestem pod wrażeniem.
I to od razu dwa, no, no!:hmmmm:
Ciepłe słówka dla rodzinki i czworonogów.:hand:
Gdyby więcej takich ludzi...:iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou:




_Aga_ - 11-02-2006 07:49

Przeczytałam i jestem pod wrażeniem.
I to od razu dwa, no, no!:hmmmm:
Ciepłe słówka dla rodzinki i czworonogów.:hand:
Gdyby więcej takich ludzi...:iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou:
hihi, no już teraz trzy :evil_lol: Tylko ten trzeci to trochę jak pasażer na gapę ;)



MałGośka - 11-02-2006 12:03
Aga?!?!? :crazyeye: I to nie nasza Cyganka? :razz:



_Aga_ - 11-02-2006 12:18

Aga?!?!? :crazyeye: I to nie nasza Cyganka? :razz: W wolnej chwili poczytaj ;)
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21677



rk66 - 11-02-2006 12:43
Ja to jak zwykle nadążyć nie mogę. Gdzie ten wolny czas???
Agnieszka, przeczytałam i oczy jeszcze bardziej mi się rozszerzyły. :crazyeye:
Jesteś S U P E R !!! :loveu:



Kryska - 11-02-2006 18:20
Tak, tak!!! Cudowna z Ciebie kobieta. A jak chłopaki słodziaste - moi ulubieńcy?



_Aga_ - 12-02-2006 22:47
Chłopaki mają się świetnie :) W tym tygodniu szczepimy się, coby się nie wściec :evil_lol:



_Aga_ - 14-02-2006 21:10
A tu Romuś - pierwszy gość na imprezie - z panią :loveu: Czaruś uciekł przed paparazzi :lol:

http://img127.imageshack.us/img127/4716/00070lc.jpg



Ania-Sonia - 15-02-2006 20:26
Piękne zdjęcie rodzinne. No prawie ;) ... Brakuje tylko ramki i oczywiście - Czarusia ;) :loveu: ! Czekamy na następne! :lol:



Patia - 15-02-2006 23:02
Agnieszko , w wolnej chwili wstąp do :
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21924
i pokaż tam swoich panów.



_Aga_ - 16-02-2006 08:57

Agnieszko , w wolnej chwili wstąp do :
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21924
i pokaż tam swoich panów.
Chętnie ;) Dzięki Patia :)

Ania-Sonia - prawda, że pięknie Romuś pozuje?? :loveu:



Ania-Sonia - 16-02-2006 18:06
Pięknie! :loveu: :klacz: :gent: Ale u takiej fotogenicznej Pańci musi się dobrze prezentować :loveu: :cool2:
Teraz dawaj Czarusia. Przecież też należy do rodziny! :p :loveu:



_Aga_ - 16-02-2006 19:25

Teraz dawaj Czarusia. Przecież też należy do rodziny! :p :loveu: Proszę bardzo - tyle że Czaruś woli solo :evil_lol: No i biedny nie wie, że jak się chce udawać, że się śpi, to trzeba oczka zamknąć :lol:

:iloveyou:

http://img118.imageshack.us/img118/346/czarek5xk.jpg



kiwi - 16-02-2006 19:39
aga super zdjecia,ale romus wygladal na znacznie mniejszego na poprzednich :splat:
albo ty taka malutka ;)
:cool3:



_Aga_ - 16-02-2006 19:59

aga super zdjecia,ale romus wygladal na znacznie mniejszego na poprzednich :splat:
albo ty taka malutka ;)
:cool3:
:evil_lol: To chyba ja taka malutka, bo Romuś jest naprawdę mały - mniejszy od Kruszynki :lol: Mniejszy = niższy :evil_lol: Bo w sumie szerszy od niej jest (na razie :razz:)



_Aga_ - 21-02-2006 22:03
No tego mi było trzeba!! :angryy: Byłam właśnie na spacerku z psiakami, "ulubiony" spaniel Czarka wyrwał się panu i oczywiście rzucił się na moje psy :angryy: Ugryzł Czarka - co prawda krew się nie leje, ale na barku Czarek ma ranę, nie daje się dotknąć.. :placz: Jutro pójdę z nim do weta - rachunek zaniosę sąsiadom :angryy:



AgaG - 22-02-2006 08:37
Ojej! Rana kłuta Aguś czy szarpana? Powinien dostać koniecznie antybiotyki.



rk66 - 22-02-2006 08:53
Złość z bezsilności w takich wypadkach po prostu zabija :angryy: :angryy: :angryy:
Czy chociaż była skrucha, przeprosiny...?
Znam przypadki, gdy zadowolony właściciel agresora bywa silnie zdziwiony że ktoś ma jakiś "problem" (...przecież to normalne że psy się gryzą...) :angryy: :angryy: :angryy:



_Aga_ - 22-02-2006 10:28
Pan - sąsiad zresztą - na jednym piętrze mieszkamy w jednej klatce - zachował się bardzo w porządku. Przyszedł wczoraj, pokazał książeczkę zdrowia psa - szczepienie przeciw wściekliźnie, bardzo przepraszał i zaproponował zawiezienie do lecznicy i pokrycie kosztów. Byliśmy dzisiaj - tak jak myślałam - Czaruś jest tylko lekko "dziabnięty", sama ranka nie jest groźna, nawet nie krwawi, jest tylko porządnie stłuczony, boli go cały bark, nie da się dotknąć, a jak go wzięłam na ręce, to skuczał przeraźliwie - mały panikarz ;)

Od razu zaszczepiłam psiaki przeciw wściekliźnie - akurat w lutym mija Czarkowi rok od szczepienia.

Tak że nie ma się co martwić raną. Bardziej się bałam o serce Czarka, bo panikował dziś strasznie.. A wczoraj i dziś rano był tak przerażony, że nie chciał wogóle wychodzić z domu..



rk66 - 22-02-2006 10:38
Pan agresora widać cywilizowany. Chociaż tyle.
Wyściskaj chłopaków, oczywiście Czarusia ostrożnie :lol: :evil_lol:
Ja nie wiem, te Twoje pupile to ciągle jak nie urok to s....;) :lol:



rk66 - 23-02-2006 12:06
I jak tam u Czarusia? Lepiej, czy lepiej nie mówić?
Stosunek do Romusia się poprawił, czy raczej teraz, tym bardziej Czarek chce Cię mieć na wsłasność? :evil_lol:



_Aga_ - 23-02-2006 15:45
Czaruś jest wystrachany - nie chce za bardzo wychodzić na spacer.. Poza tym coś mu się dzieje - wczoraj cały czas się trząsł, dziś dalej ma takie napady "trzęsawki", i do tego wymiotuje :roll: Dzwoniłam do weterynarza - jeśli mu nie przejdzie, będziemy się musieli wybrać na wizytę...



_Aga_ - 23-02-2006 15:45

Ja nie wiem, te Twoje pupile to ciągle jak nie urok to s....;) :lol: No nie??????? Coś w tym musi być :evil_lol:



rk66 - 23-02-2006 17:48
Agnieszka, Ty to jednak odporna jesteś.
Nie dziwi nic po tym co już przeszłaś z psiakami.
Ja chyba bym panikowała przy takich objawach. :shock:
Rozumiem, że napiszesz jutro co i jak...?



_Aga_ - 23-02-2006 17:57
Pewnie, że napiszę :)

Czaruś już się ma lepiej.. Mierzyłam mu temperaturę - nie ma gorączki. Weterynarz mówił, że to może być też związane ze zmianą pogody.. Zobaczymy..

Masz rację - jestem już trochę uodporniona ;) Inaczej bym chyba ześwirowała :evil_lol:



rk66 - 26-02-2006 09:19
No i co tam słychać u Czarka? :lol: :mad: :lol:



_Aga_ - 26-02-2006 09:32
W porządku - już nie wymiotuje - tylko ten jeden dzień po szczepieniu był taki dziwny. Teraz już mu przeszedł strach przed pójściem na spacer :grins: Poza tym zaczął znów poszczekiwać na tego psa, który go zaatakował :mad: - czyli wniosek z tego taki, że cała przygoda Czarka niczego nie nauczyła :PROXY5:



rk66 - 26-02-2006 09:41
Jak widać, ten typ tak ma :evil_lol:



_Aga_ - 09-03-2006 21:49
Żeby nie było, że zajmuję się tylko psiakami z Azylu, a o moich nie pamiętam ;) Przypominamy się :evil_lol:

Śpimy :loveu:

http://img110.imageshack.us/img110/5066/spimy6pj.jpg

Nie chcemy spać :evil_lol:

http://img400.imageshack.us/img400/5030/udajemy8cj.jpg

Wdzięcznie :p

http://img476.imageshack.us/img476/9...iecznie5aw.jpg

Tego jeszcze nie było :mad:

http://img361.imageshack.us/img361/4255/tegonie5or.jpg

POZDRAWIAMY WSZYSTKICH SERDECZNIE :loveu:



Elso - 10-03-2006 09:38
Śliczne zdjęcia...



rk66 - 10-03-2006 20:47
No, no, przystojniaki :razz:



Ania-Sonia - 10-03-2006 21:46


http://img361.imageshack.us/img361/4255/tegonie5or.jpg
Ale Czaruś ma tu minę. Taką, hmm... wyzywającą :evil_lol: :p
Pozdrowienia :bye:



_Aga_ - 10-03-2006 22:08
Tak - coś w stylu: spróbuj mnie wygonić :evil_lol:



Kryska - 15-03-2006 18:57
Ależ się z nich kluseczki zrobiły!!!! :loveu: :loveu:
Cudowni dżentelmeni!!!! :loveu: :loveu:



_Aga_ - 15-03-2006 21:17
Czaruś się ostatnio wycwanił i rano jak jeszcze śpimy, wkrada się do nas na łóżko :mad: A nie daj Boże próbując się obrócić odchylę kołdrę - Czaruś hyc... i już grzecznie śpi przytulony do mojej nogi :evil_lol:

http://img501.imageshack.us/img501/610/czarek6dn.jpg

http://img73.imageshack.us/img73/3065/czarus5gq.jpg

A tu pani "pracuje", ale nie zapomina o Romusiu i obowiązkowe mizianko jedną ręką, drugą stukam w klawiaturę :loveu:

http://img521.imageshack.us/img521/6114/romek1mj.jpg



AgaG - 16-03-2006 01:17
Na tym ostatnim zdjęciu Agnieszko czarus wygląda, jak jakieś bardzo ezgotyczne zwierzątko, wcale nie jak pies...:lol:



_Aga_ - 16-03-2006 08:20

Na tym ostatnim zdjęciu Agnieszko czarus wygląda, jak jakieś bardzo ezgotyczne zwierzątko, wcale nie jak pies...:lol: Powiem mu to :evil_lol: Może się ucieszy, że wygląda tak zagranicznie :evil_lol: :evil_lol:



AgaG - 16-03-2006 23:10
:loveu: :loveu: a powiedz powiedz i jeszcze dodaj, że ciocia Aga choc nic czasu nie ma to zawsze sobie o Czarusiu i Romusiu poczyta na dobranoc. To ładniejsze i milsze niż każda bajka.



_Aga_ - 17-03-2006 09:14
Tylko że u nas jak nie urok to... sama wiesz ;)

Wczoraj zauważyłam, że Czaruś kuleje :roll: Efekt chyba wskakiwania na łóżko i zeskakiwania oczywiście... Zobaczymy - jak mu nie przejdzie, pójdziemy do weta..

Poza tym wczoraj się niunie pogryzły - zaczął kto??? No oczywiście, że Czaruś!! :angryy: Efektem jest spuchnięty i cały fioletowy palec - mój, bo próbowałam ich rodzielić, a Romuś dostał w okolicy oka i w łapkę.. Czaruś - bez uszkodzeń..

Na zakończenie walki, jak już ich rozdzieliliśmy z mężem - przypieczętowali pakt w jeden możliwy sposób :evil_lol: - zesiurali się, obaj!!!!

Posprzątałam :roll:



rk66 - 17-03-2006 10:55
Oj Aga, Ty to masz z nimi „jazdę”. Biedny Romuś i oczywiście twój palec.
Och Czarek kiedy Ty siądziesz nareszcie na czterech literach. No niestety chyba mu to nie pisane. Aga Ty anioł jesteś że to wszystko wytrzymujesz. Jak nie choroba to zatargi :huh:



_Aga_ - 18-03-2006 07:40
Ewa - nie anioł, o nie :evil_lol: Miałam rok czasu, żeby się przyzwyczaić.. Jakoś od samego początku, od pierwszych zatargów wiedziałam, że muszę się uzbroić w cierpliwość, bo nie jestem w stanie oddać żadnego z nich z powrotem do schroniska, a szukanie jednemu nowego domu jakoś mi na myśl nie przyszło :roll:



Alaa - 18-03-2006 10:33
Moj ulubiony watek:lol:
Czarek tak troche chuligani czy wydaje mi sie:evil_lol: ????



_Aga_ - 18-03-2006 13:00
Alaa - nie trochę, tylko strasznie!! :evil_lol: To mały agresorek.. A Romek się broni, jak tylko może.. :roll:



_Aga_ - 27-03-2006 20:36
No i znowu to samo :placz: Czarek rzucił się na Romcia, bo ten chciał wyjść z kuchni.. Romek ma porządnie rozerwaną powiekę, cały zalany był krwią :placz: Przemyłam mu to, oko zakropiłam, wypłukałam krew... Jutro idziemy do weterynarza..

Wiecie, ja już nie wiem, co mam robić, żeby chronić Romcia... :sadCyber:



Alaa - 27-03-2006 22:02
Wspolczuje Ci Agnieszko, Czarek odstawia chuliganke pelna psia geba, trzeba uwazac bo Romus jest taki bezbronny, echhhh masz Ty urwanie glowy z Czarkiem oj masz:shake:



MałGośka - 27-03-2006 22:43
Aga - a próbowałaś wyróżniać Czarka na każdym kroku? Kacper to taka mała terrorystka (choć stosuje tylko groźby ;) ) i w stosunku do niej pomaga właśnie okazywanie jej wylewnego zainteresowania. A ponieważ, jak pewnie wiesz, ostatnio już bardzo mało widzi, słyszy też kiepsko, a i kondycja oraz wrażliwość na ból nie ta co kiedyś - łatwo się denerwuje na pozostałe ogony. Takie wyniesienie jej "na piedestał" skutkuje - nadal powarkuje, podgryza ostrzegawczo itp. - ale ona się mniej denerwuje, więc siłą rzeczy jej pogróżki są słabsze.
Pozostałe moje ogony poszkodowane nie są, bo zawsze tak robię by - choć widzą wyróznienie Kacperki - były równie duzo miziane, i nagradzane.

No i oczywiście okazuję Kacprowi niezadowolenie jak przegina.

A Romusiowi będzie przecież wszystko jedno - byle się od niego Czarek odczepił, nie? Więc może poskutkuje noszenie Czarusia na rękach, tulenie go na kolanach, a Romuś za plecami, tulony tak by Czarek nie widział? :razz:



_Aga_ - 27-03-2006 23:03
Spróbuję MałGosiu :) Czarkowi chyba o to chodzi właśnie...



rk66 - 28-03-2006 08:29
A może by tak Czarka wykastrować? Nie musi, ale może coś to pomoże. Może siądzie na d... :niewiem:
Normalnie ręce opadają...
Biedny Romcio :-(



_Aga_ - 29-03-2006 06:16
rk - Czaruś jest wykastrowany..



_Aga_ - 29-03-2006 06:18

Aga - a próbowałaś wyróżniać Czarka na każdym kroku? Kacper to taka mała terrorystka (choć stosuje tylko groźby ;) ) i w stosunku do niej pomaga właśnie okazywanie jej wylewnego zainteresowania. A ponieważ, jak pewnie wiesz, ostatnio już bardzo mało widzi, słyszy też kiepsko, a i kondycja oraz wrażliwość na ból nie ta co kiedyś - łatwo się denerwuje na pozostałe ogony. Takie wyniesienie jej "na piedestał" skutkuje - nadal powarkuje, podgryza ostrzegawczo itp. - ale ona się mniej denerwuje, więc siłą rzeczy jej pogróżki są słabsze.
Pozostałe moje ogony poszkodowane nie są, bo zawsze tak robię by - choć widzą wyróznienie Kacperki - były równie duzo miziane, i nagradzane.

No i oczywiście okazuję Kacprowi niezadowolenie jak przegina.

A Romusiowi będzie przecież wszystko jedno - byle się od niego Czarek odczepił, nie? Więc może poskutkuje noszenie Czarusia na rękach, tulenie go na kolanach, a Romuś za plecami, tulony tak by Czarek nie widział? :razz:
Problem w tym, że Romusiowi to nie jest właśnie wszystko jedno... :shake: Kiedy Czaruś jest przy mnie, Romuś nie siedzi spokojnie "u siebie", albo z panem, tylko skuczy, szczeka, mruczy - daje wyraz swojemu niezadowoleniu.. I za wszelką cenę próbuje się do mnie dostać... Za to obrywa...



Kryska - 29-03-2006 12:23
Mężczyźni, mężczyźni.... Zazdrośni są o Pańcię. :diabloti: :diabloti:



_Aga_ - 29-03-2006 20:07
Byłam u weta z psiurkami - Czaruś na nadwerężoną nóżkę dostał zastrzyki - powinno przestać go boleć..

Romuś gorzej.. Oczko musimy zostawić jak jest - samo się zagoi, a weterynarz nie chce go już usypiać do takiej "sprawy".. No i mamy nawrót zapalenia skóry.... :shake: Zastrzyki, tabletki, płyn do smarowania... Leczymy się..



_Aga_ - 31-03-2006 06:29
Zrobiłam agresorowi Czarkowi sesję zdjęciową ;)

Romuś będzie innym razem ;)

http://img218.imageshack.us/img218/8062/czarek9zh.jpg

http://img218.imageshack.us/img218/3498/czarus0np.jpg

http://img220.imageshack.us/img220/1347/czar8gk.jpg



_Aga_ - 31-03-2006 06:32
Czaruś jak tylko zobaczył, że czymś w niego celuję od razu zaczął uciekać :lol:

A tutaj niunie na spacerku dwa dni temu :)

http://img228.imageshack.us/img228/5796/spacer4ec.jpg

http://img51.imageshack.us/img51/5521/spaver25pe.jpg

http://img77.imageshack.us/img77/3365/spacer37tu.jpg

Pozdrawiamy!! :loveu:



Elso - 31-03-2006 09:06
Ale tłu ściutkie paróweczki



_Aga_ - 31-03-2006 23:38

Ale tłu ściutkie paróweczki O tak - parówki, kluchy, itp. :lol: :lol: :lol:



_Aga_ - 01-04-2006 22:20

O tak - parówki, kluchy, itp. :lol: :lol: :lol: Szkoda tylko, że Romuś chory...



Kryska - 02-04-2006 13:45
A co się dzieje Romusiowi???? :placz: :-(



_Aga_ - 02-04-2006 14:58

Byłam u weta z psiurkami - Czaruś na nadwerężoną nóżkę dostał zastrzyki - powinno przestać go boleć..

Romuś gorzej.. Oczko musimy zostawić jak jest - samo się zagoi, a weterynarz nie chce go już usypiać do takiej "sprawy".. No i mamy nawrót zapalenia skóry.... :shake: Zastrzyki, tabletki, płyn do smarowania... Leczymy się..
:sadCyber:



Kryska - 02-04-2006 22:30
Oj.... Niedobrze. :-( :-(
Ucałuj chłopaków. Trzymam kciuki za ich wyzdrowienie.



_Aga_ - 08-04-2006 17:37
Dzisiaj znalazłam u Romusia pierwszego w tym roku kleszcza, brrr... Zaczyna się... :shake:

A to chłopaki po kąpieli :loveu:

http://img434.imageshack.us/img434/2...kapieli7gf.jpg

http://img332.imageshack.us/img332/6...kapieli5gm.jpg

Pozdrawiamy!!!! :multi:



MałGośka - 08-04-2006 17:51
A co Ty Aga sobie myślałaś, hę? Że malusie słodziaki sobie weźmiesz i brak kłopotów zapewniony?...:razz:

A nie! Bo - jak powiada stare lapońskie przysłowie - im mniejszy pies tym większy bies :eviltong:

No. A mnie się przez CIEBIE spojrzenie spaczyło. :mad:
Bo co idę weekendowo te moje wieluńskie sieroty odwiedzić - to wypatruję wśród nowych "nabytków" Czarusiowo-Romusiowych przystojniaków :loveu: (i dziś jedną taką sierotkę wypatrzyłam :roll: Nie chcesz trzeciego zabijaki? ;) )



_Aga_ - 08-04-2006 18:10
Pewnie, że chcę!!! Ale musiałabym nowego mieszkania poszukać...



_Aga_ - 08-04-2006 18:18
Mój mąż się nie zgodzi MałGosiu.. Ja sobie mogę tylko chcieć...

A z Romusiem byłam u weterynarza dwa dni temu.. Pan doktor pobrał zeskrobinę, wybadał, znalazł jednego martwego nużeńca i nic więcej.. Nużycy nie ma na pewno, świerzbu też.

Leczymy się dalej.. ja nie widzę poprawy.. :shake: Weterynarz podejrzewa chorobę tarczycy.. Ale leczyć hormonami raczej nie będziemy.. Romuś już jest tak wymęczony, już tyle tabletek bierze, że nie chcemy go męczyć bardziej.. Lekarz powiedział, że działanie tych tabletek poprawi wygląd sierści, ale upośledzi pracę układu trawiennego.. Trzeba się więc zastanowić, co lepsze..



Ania-Sonia - 18-04-2006 20:28
Droga Agniesiu! Pozdrawiam poświątecznie Ciebie i Twoje stadko :loveu:
Mam nadzieję, że ze zdrówkiem naszych uroczych seniorów troszkę lepiej :cool3: :thumbs: :bye:



_Aga_ - 23-04-2006 21:47
Dziękujemy za pozdrowienia :loveu:
Romuś ma się tak sobie :roll: Skóra opornie się poddaje leczeniu.. Dużo łysinek ma Romeczek.. Dodatkowo kleszcze atakują :placz: Przykładowo - kilka dni temu, wieczorem Romusiowi wyjęliśmy 12 kleszczy!!!!!! :crazyeye: Czaruś miał 1!! :roll: To kwestia sierści - Romek ma jej mało, na dodatek jest szorstka.. Czarka sierść natomiast jest gładka, śliska i pewnie kleszczom trudniej się do takiej przyczepić... :roll: Koszmar..



_Aga_ - 23-04-2006 21:58
A to Czaruś i Romuś na spacerku kilka dni temu :)

http://img356.imageshack.us/img356/5699/czrek7bk.jpg

http://img356.imageshack.us/img356/140/romu0tu.jpg



_Aga_ - 23-04-2006 22:01
A to już dzisiaj - spacer rodzinny :loveu:

http://img452.imageshack.us/img452/8311/spacer14yu.jpg

http://img366.imageshack.us/img366/1668/spacer23sm.jpg

http://img377.imageshack.us/img377/1348/spacer36zy.jpg

http://img380.imageshack.us/img380/7735/spacer46ep.jpg



Ania-Sonia - 24-04-2006 21:05
Ale słodkie fotki! Psiaczki, jak zwykle śliczne, uśmiechnięte i ... tłuściutkie (w tym wypadku nie można powiedzieć, że pies podobny do właściciela, bo Pańcia szczuplutka ;) ).
A na kleszcze zwykły Frontline Romusiowi nie pomaga?



_Aga_ - 25-04-2006 06:57

Ale słodkie fotki! Psiaczki, jak zwykle śliczne, uśmiechnięte i ... tłuściutkie (w tym wypadku nie można powiedzieć, że pies podobny do właściciela, bo Pańcia szczuplutka ;) ). Ale za to są tak samo pyskate jak ja :evil_lol:



AgaG - 25-04-2006 12:18
wYGLADAJĄ JAK MAŁE MAŁPECZKI -PRZYTULANKI, AGUŚ WYCAŁUJ JE ODE MNIE. tAK MIŁO TU DO WAS ZAGLADNĄĆ:loveu: :loveu: :loveu:



_Aga_ - 28-04-2006 06:33
Psiaki wycałowane :loveu:

A to zdjęcia z kolejnego spacerku, przedwczoraj :loveu: Jestem maniaczką, uwielbiam własne psy - wiem :evil_lol:

http://img239.imageshack.us/img239/5372/czarek15sk.jpg

http://img133.imageshack.us/img133/5806/romek26zv.jpg

http://img239.imageshack.us/img239/6804/czarek24ov.jpg

http://img162.imageshack.us/img162/8120/romek17nd.jpg



rk66 - 28-04-2006 09:18

Jestem maniaczką, uwielbiam własne psy - wiem :evil_lol:
I tak ma być!!!
Głaskanko i drapanko za uszkami dla szacownych milusińskich :loveu:



MałGośka - 28-04-2006 11:18
Aga, no wiesz... Swoje też uwielbiam, to NORMALNE :razz:
Gorzej, że uwielbiam też Twoje :roll: Czyli - sama nie jesteś, jakieś 20 osób by się uzbierało. Co-naj-mniej! :loveu:



Ania-Sonia - 28-04-2006 16:23

Co-naj-mniej! :loveu: :shiny: :shiny: :shiny:



_Aga_ - 30-04-2006 14:19
Dzięki Dziewczyny :loveu:

A ja mam złe wieści - Romuś znowu chory - zapalenie skóry wróciło :-( Przez jakiś czas myślałam, że już jest zdrowy, skóra - choć z łysymi plackami - wyglądała zdrowo... Nie wiem, czy we wtorek będzie otwarta lecznica, pewnie do czwartku będzie trzeba poczekać... :shake:



_Aga_ - 03-05-2006 11:05
Byliśmy u weterynarza wczoraj i dzisiaj.. Pan doktor mnie pocieszył, że nie jest tak źle ;) Romuś ogólnie czuje się dobrze, tylko wygląda jak wyskubany kurczak :evil_lol: Leczymy się dalej.



rk66 - 04-05-2006 10:57

tylko wygląda jak wyskubany kurczak :evil_lol: To może mu tylko i wyłącznie dodawać uroku :loveu: :evil_lol:



_Aga_ - 22-05-2006 15:45
Dawno tu nie pisałam ;) :lol:

Z psiaczkami wszystko w porządku, kleszcze już nie atakują, Romusia skóra wyleczona, Czaruś rozkwita wręcz :evil_lol: Zresztą spójrzcie na te "uśmiechy" :loveu:

http://img118.imageshack.us/img118/5894/romek5pa.jpg

http://img422.imageshack.us/img422/6632/romek21nk.jpg

http://img125.imageshack.us/img125/3122/czarek9wo.jpg



_Aga_ - 27-05-2006 21:16
Mimo, że chyba już nikt tego nie czyta, napiszę - Romusiowi pięknie sierść odrasta :loveu: Jest coraz piękniejszy :evil_lol:



magda13 - 27-05-2006 21:20
Czyta, czyta :lol: i czeka na wieści i zdjęcia. Romuś i Czaruś :loveu:



Jagienka - 28-05-2006 07:23
Super, że chłopak przystojnieje... Łysawy gentelmen Nam zarasta... :evil_lol:



Alaa - 28-05-2006 10:02
Czyta i nieustajaco trzyma kciuki za zdrowie Twoich Agnieszko chlopakow. Przeciez to sa moi ulubiency:lol:



Ania-Sonia - 28-05-2006 10:52
Aguś, oczywiście, że tu zaglądamy i cały czas wypatrujemy nowych wieści i fotek! Może licznik odwiedzin Cię zmylił (nie działał jakieś 2 tygodnie) :diabloti:
Nieustające mizianka dla chłopaków i życzenia zdrówka dla wszystkich :loveu: :multi:



Elso - 30-05-2006 13:50
Agnieszko co u kwitnacych psiaczków?



_Aga_ - 31-05-2006 21:08
Dziś cały dzień pada deszcz.. A moje niunie nie lubią chodzić i moknąć :shake: Pierwszy spacer z rana był "na siłę" :crazyeye: Tzn. Czaruś grzecznie, acz niechętnie ruszył za mną z podkulonym ogonem, natomiast Romuś się zbuntował, zaparł, wysunął główkę z obróżki i spokojnie usiadł pod drzwiami klatki, pod daszkiem :evil_lol: Musiałam hrabiego wziąść na ręce i zanieść na trawkę - wysiurkał się w jednym miejscu i wio do domu :evil_lol: Czaruś troszkę więcej pospacerował, ale patrzył na mnie z wielkim wyrzutem :evil_lol:



jnk - 31-05-2006 21:24
Ja tam się Romkowi nie dziwię. Jakbym miała pannę służebną, która mnie nosi na rękach w deszczu, to też bym wolała poczekać pod daszkiem na te ręce :)



_Aga_ - 26-06-2006 18:47
Dawno tu nie zaglądaliśmy ;)

Moje psiaki nawet nieźle znoszą upały ;) Chyba lepiej niż pani :razz: Oto kilka zdjęć z wczorajszego spacerku :lol: Najwięcej czasu spędziliśmy siedząc sobie w cieniu i odpoczywając ;)

http://img404.imageshack.us/img404/5080/czarek18vw.jpg

http://img404.imageshack.us/img404/460/romek15ur.jpg

http://img484.imageshack.us/img484/926/czarek23dc.jpg

http://img184.imageshack.us/img184/3356/romek28ea.jpg

http://img427.imageshack.us/img427/5961/czarek34kt.jpg

http://img434.imageshack.us/img434/3007/romek31zr.jpg

http://img299.imageshack.us/img299/3483/czarek43rh.jpg

http://img299.imageshack.us/img299/5237/romek47pf.jpg

http://img279.imageshack.us/img279/2008/czarek55ps.jpg

http://img249.imageshack.us/img249/1693/romek56pa.jpg



Blondella - 26-06-2006 20:05
Boskie są te Twoje psiaki !!!:loveu::loveu::loveu:



Ania-Sonia - 26-06-2006 20:51
Ale piękności! :loveu: :multi: :multi: :multi: A ząbki mają śliczne i białe jak szczeniaczki! :crazyeye: :lol:



rk66 - 26-06-2006 21:23
Ale "ziejące" pyszczki. Na każdym zdjęcia jakby się uśmiechały :loveu::loveu::loveu:



Alaa - 26-06-2006 21:45
Slodziaki:loveu:



modliszka84 - 26-06-2006 23:52
ale smieszne ryjki :loveu:
zwłaszcza ten rudawo-biały... jakie sliczna oczka...



Ania-Sonia - 21-07-2006 20:11
Aga, co u Was słychać??? Pozdrawiam wakacyjnie :lol: :multi: :multi:



malagos - 23-07-2006 12:00
Ano właśnie, co z chłopakami? Jak znoszą upały?

I jak znosi upały dzielna Agnieszka?



_Aga_ - 23-07-2006 23:15
Witamy i dziękujemy za pamięć :loveu:

Upały znosimy niezbyt dobrze.. Czaruś nawet nieźle, Romuś trochę gorzej, a pani najgorzej :cool3: A w sumie z całej czwórki pan się trzyma najlepiej :lol:



magda13 - 17-08-2006 20:11
Taka cisza ... Co słychać u psiaczków ?



Jagienka - 18-08-2006 10:55

Taka cisza ... Co słychać u psiaczków ? Też dzisiaj myslałam o chłopakach... :loveu:



_Aga_ - 18-08-2006 20:11
Dziękujemy za pamięć :cool3:

Mamy się nieźle :loveu: Psiaki szczęśliwe, bo pani całymi dniami w domku siedzi, karmi, mizia, wyprowadza na spacerki :p Szkoda tylko, że upały wróciły - jakoś wszyscy woleliśmy troszkę chłodniejszą atmosferę ;)



magda13 - 18-08-2006 20:20
To wspaniale. Pozdrowienia dla wszystkich! :lol:



Alaa - 19-08-2006 01:11
Poprosimy o zdjatek pare:loveu:
Co slychac u mojego ulubionego chuligana-agresora Czarusia?
Aga uwielbiam Twoich chlopakow, czesto przegladam Wasze zdjecia:loveu: i zawsze mam takie dziwnie mokre oczy po tym przegladaniu....



_Aga_ - 19-08-2006 09:25
Moje pieski odzwyczaiły się od spania w koszyczkach w kuchni i teraz zawsze wkradają się do naszego pokoju i śpią obok łóżka :loveu: Popatrzcie jak zgodnie :cool3: Co prawda nie łeb w łeb, ale dupka w dupkę :loveu:

http://img301.imageshack.us/img301/2526/riccao8.jpg

http://img301.imageshack.us/img301/5871/ricyf2.jpg



_Aga_ - 19-08-2006 09:27
Dziewczyny - przesyłamy gorące buziaki :calus:



Jagienka - 19-08-2006 09:43
Doopki chłopaków są boskie :loveu: Całusy gorące ale całej ferajny...



_Aga_ - 24-08-2006 19:41
Dziękujemy :p

No to my się jeszcze pochwalimy, jak ładnie śpimy obok łóżka, pilnujemy pani :razz:

http://img244.imageshack.us/img244/8665/czarromom7.jpg

http://img20.imageshack.us/img20/9594/czarrromlk1.jpg



Toska - 24-08-2006 20:38
no , z takimi ochroniarzami to Pańcia może spać spokojnie :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



Ania-Sonia - 25-08-2006 23:27
Dwóch dzielnych, małych rycerzy :loveu: Uściski!



Alaa - 01-09-2006 14:45
Agnieszko, co slychac u chlopakow? Czarus nie rozrabia?:evil_lol:



_Aga_ - 01-09-2006 19:03
Czaruś nawet nie rozrabia, ale Romuś znów choruje :shake: Zapalenie skóry wraca, do tego duszności.. Biedak się męczy czasem strasznie (a przy okazji nas, bo nie da się spać w nocy, kiedy koło łóżka pies się dusi), mimo, że dostaje leki.. Zmieniamy teraz na inne, mam nadzieję, że pomogą..



Alaa - 01-09-2006 21:51
Taka bidusia ten Twoj Romus, wspolczuje jemu, wspolczuje Wam - moja Wandziusia w nocy tak glosno dyszala, ze ciezko bylo spac - ale co one sa biedne winne? Dobrze, ze maja nas.
Bedzie dobrze Agnieszko, bedzie dobrze, zobaczysz.



Ania-Sonia - 01-09-2006 22:53
Biedny Romulek:shake: Trzymam kciuki, żeby te leki pomogły. Trzymaj się maleńki.



MałGośka - 05-09-2006 00:07
No Romuś, chłopie - zdrowiej szybciutko! Takie cudne ogony MUSZĄ tryskać zdrowiem, nie mają wyjścia :loveu:



_Aga_ - 08-09-2006 19:11
Romuś by pewnie chciał, ale... Taki los, cosik się choróbska na niego uwzięły :shake: Taki mój bidocek..



_Aga_ - 06-10-2006 19:10
Romuś ma znowu rozległe zapalenie skóry... :shake: Czekamy na "smarowidło" - dopiero na poniedziałek nam pan w aptece zrobi.. I będziemy się smarować :roll:



Jagienka - 08-10-2006 14:43
Agnieszko trzymam kciuki za kawalera!! A Tobie życzę wytrwałości.



Ania-Sonia - 08-10-2006 20:58
Agniesiu, żal mi Ciebie i Romusia, te ciągłe problemy ze zdrówkiem... Jak dobrze, że Romuś ma Ciebie!
Mizianka dla Twoich słodkich psiaczków :loveu:



_Aga_ - 09-10-2006 06:31
Dziękujemy :)

Dziś mieliśmy ciężką noc - Romusia dusiło strasznie.. Spałam z ręką zwisającą z łóżka i głaszczącą chorowitka.. I tak nam zleciała cała noc...



_Aga_ - 09-10-2006 20:49
Romuś się zrobił marudny ostatnio.. Jak mnie nie ma w pobliżu to gada i gada po swojemu :lol: Bo Romuś nie skuczy (no może czasem ;) ) Tylko właśnie gada :lol: Szkoda, że nie możecie tego usłyszeć - rewelacyjnie mu to wychodzi :lol:

No i w końcu odebraliśmy maść z apteki i nawet się daliśmy grzecznie posmarować ;) Co ostatnio wcale nie jest łatwe, bo Romuś już nie jest taki cierpliwy, jak niegdyś.. Raz mnie nawet chciał capnąć ząbkami :evil_lol:

Trzymajcie kciuki, żeby już to zapalenie skóry minęło...

Pozdrawiamy :)



Ania-Sonia - 17-10-2006 20:53

No i w końcu odebraliśmy maść z apteki i nawet się daliśmy grzecznie posmarować ;) Co ostatnio wcale nie jest łatwe, bo Romuś już nie jest taki cierpliwy, jak niegdyś.. Raz mnie nawet chciał capnąć ząbkami :evil_lol: No proszę, to ten aniołek Romuś tak zhardział???:-o :cool3: Pewnie, po prostu już ma dość tego paskudnego zapalenia i wszystkich zabiegów.
A kciuki cały czas są moco trzymane!:-)



Alaa - 25-10-2006 08:05
Agnieszko co slychac u Romana?Skora wyleczona? Humorek wrocil?



_Aga_ - 25-10-2006 20:51
Niestety - smarujemy nadal.. A w sobotę chyba się wybierzemy do kontroli i pewnie cosik jeszcze na tą skórę dostaniemy.. Coś nie bardzo ta maść działa.. Ale nie mnie to oceniać - zobaczymy, co wet powie.. Romuś wygląda okropnie - resztki przerzedzonej sierści zatłuszczone maścią, różowa, świecąca tąże maścią skóra prześwitująca przez przerzedzone włoski :shake: Ale jemu to nie przeszkadza - nawet się zalecał wczoraj do małej, młodziutkiej ślicznotki :evil_lol: A ludzie się za nami oglądają i patrzą na mnie z dezaprobatą :evil_lol: Pewnie się zastanawiają, co ja temu biednemu psu zrobiłam :evil_lol:

Prosimy o dalsze trzymanie kciuków :kciuki:

Pozdrawiamy :)



Ania-Sonia - 27-10-2006 09:32
Ojej, jakie biedactwo :placz: :placz: :placz: I Ty też bardzo biedna jesteś, już widzę te pełne dezaprobaty miny...

Nieustające kciuki i ciepłe myśli dla obu psiaczków :loveu:



JoSi - 27-10-2006 14:27
Agnieszko, trzymaj się i nie zwracaj uwagi na spojrzenia pełne dezaprobaty. W tym kraju, gdzie mówi się "zdechł pies" a nie "umarł", gdzie słyszy się "to tylko zwierzę" trudno o zrozumienie dobrych odruchów. A może to w gruncie rzeczy zazdrość tych, co nie potrafią zdobyć się na odrobinę serca?



_Aga_ - 27-10-2006 14:48
Ania-Sonia - dziękujemy :loveu: Od razu nam lepiej po tych buziaczkach :razz:

JoSi - wiesz, jeden pan spojrzał na bidusia Romka i powiedział, że pewnie nie mam serca go uśpić :roll: A ja na to, że po co mam usypiać psa, który jest pełen życia, radosny i myślę, że (chyba) szczęśliwy, który ma po prostu osłabioną odporność i łapie różne choróbska, a zwłaszcza skóry.. Co innego, gdyby chorował na coś nieuleczalnego, gdyby bardzo cierpiał..

Pan myślę nie chciał źle..
Po prostu myślenie niektórych ludzi ogranicza się do tego, że "lepiej chorego, starego psa uśpić, niż miałby się męczyć" :roll: Tyle, że dla nich pies się już wtedy męczy, kiedy np. nie widzi, jak Romek...



_Aga_ - 27-10-2006 15:13
A to mój "umęczony" Roman, odpoczywający po donośnym bardzo szczekaniu na powitanie powracającej z pracy pani :evil_lol:

http://img144.imageshack.us/img144/3861/romekht2.jpg

http://img147.imageshack.us/img147/6287/romek2pn7.jpg

http://img156.imageshack.us/img156/4154/romek3ol7.jpg



_Aga_ - 27-10-2006 15:18
No i czarny diabełek :evil_lol: który nie lubi się fotografować i ciągle ucieka przed obiektywem :lol:

http://img243.imageshack.us/img243/3739/czarekxy9.jpg



malagos - 27-10-2006 17:11
W obecnej sytuacji politycznej ten "Roman" nie brzmi dumnie :cool3:



Alaa - 27-10-2006 17:21
malagos hihihihihi
Agnieszko uwielbiam Romana i Czarusia, ludzmi sie nie przejmuj, taka ich natura ze gadaja od rzeczy;)
Byle chlopaki dobrze sie mieli - no a z Toba to sa w niebie:lol:
Temat chorej skory i wiecznego ciapania psa jakimis smarowidlami jest mi znany - niekonczaca sie historia



_Aga_ - 27-10-2006 18:59

W obecnej sytuacji politycznej ten "Roman" nie brzmi dumnie :cool3: hehe, aleś mnie zażyła :evil_lol: Wiesz, jakoś nigdy mi się nie kojarzyło z TYM Romanem :evil_lol: :evil_lol:



_Aga_ - 27-10-2006 19:00
Alaa - damy radę ;) Będziemy się ciapać :lol:



_Aga_ - 18-11-2006 12:56
Wykąpałam dziś Romusia i poszliśmy do weterynarza. Oczywiście wszyscy razem - Czaruś, Romuś i ja, bo mąż poszedł za swoimi sprawami ;)
Czaruś poszedł z nami, bo nie przeżyłby mojego samotnego wyjścia z Romkiem :lol:
Dostaliśmy ciąg dalszy antybiotyku i dalej się mamy smarować maściami i jakimś płynem mam go dziś natrzeć, a potem spłukać. Powtórzyć za pięć dni. Pan weterynarz stwierdził, że nie jest tragicznie ;) I że powinno się ładnie wszystko zagoić :)



MałGośka - 18-11-2006 23:13
Aga - kciuki małgośkowe stado ściska :) I to super mocno!!

A może przydałby się Wam kiciuś dla równowagi? Kacper się pyta - bo ten mały stwór właśnie ją wali po głowie, a ślepocie ciężko oddać chociaż bardzo się stara ;)



JoSi - 20-11-2006 12:40
TEN Roman brzmi dumnie i jest w dodatku o wiele ładniejszy !!!
Trzymamy 4 x 7 łap i moje kciuki za Romana, Czarusia i Agnieszkę.



_Aga_ - 20-11-2006 20:27

Aga - kciuki małgośkowe stado ściska :) I to super mocno!!

A może przydałby się Wam kiciuś dla równowagi? Kacper się pyta - bo ten mały stwór właśnie ją wali po głowie, a ślepocie ciężko oddać chociaż bardzo się stara ;)
MałGosiu - marzy mi się kociak dla równowagi ;) Zawsze chciałam mieć taki mały zwierzyniec :) Ale nie ma szans, serio.. Mój mąż.................................... :roll:

JoSi - dziękujemy :)



_Aga_ - 06-01-2007 13:06
Witamy się serdecznie w nowym roku :)

Czaruś zaspany (nawet fajerwerki go nie ruszały), a pani ciągle lampą w oczy świeci :cool3:
http://img520.imageshack.us/img520/7712/czarek1hp0.jpg
http://img520.imageshack.us/img520/5497/czarek2av3.jpg

Romuś umęczony - sylwestrowa noc to dla niego straszne przeżycie..
http://img143.imageshack.us/img143/272/romek1ap0.jpg
http://img172.imageshack.us/img172/7109/romek2sq9.jpg

A tu z paniusią :cool3:
http://img179.imageshack.us/img179/9...czpaniarq8.jpg

http://img179.imageshack.us/img179/204/romiczarmf5.jpg
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 2 z 4 • Znaleźliśmy 1113 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...