ďťż
 
 
   KRAKÓW - CZARUŚ . ŻYCIE ??
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

KRAKÓW - CZARUŚ . ŻYCIE ??





_Aga_ - 07-08-2008 00:35
Przeczytałam sobie wątek od momentu narodzin Piotrusia..

I zauważyłam, że ciągle martwiłam się o Romusia.. To Romuś był taki schorowany, słabiutki, to jemu ciągle coś dolegało, to o niego się bałam najbardziej..

Z Czarusiem był inny problem - zaczął "popuszczać".. Poza tym stracił na wadze, wygląd skóry i sierści się pogorszył... No i zrobił się bardziej nerwowy (chodzi mi o to bieganie za Piotrusiem, rozwalanie śmieci, a potem picie i sikanie)... Ale poza tym był pełen werwy, biegał szczekał i tak jak mówiłam robił za cztery psy jeśli chodzi o zamieszanie wokół siebie ;) Dlatego w życiu bym nie pomyślała, że jemu coś się stanie...

No i zestarzały mi się psiaki przez ten rok.. Pamiętam, że jeszcze niedawno każdy kto do nas przychodził był obszczekiwany już od drzwi, jak tylko zapukał leciutko (nieraz je uciszałam, żeby Piotrusia nie obudziły ;)).. A ostatnio rzadko kiedy chciało im się wstać i witać gości w żywiołowy sposób ;) Wcześniej psiaki słyszały/wyczuwały nas jak staliśmy za drzwiami, czy też klucz w zamek się wkładało, a teraz najczęściej ruszały się dopiero kiedy otwieraliśmy drzwi do kuchni (gdzie najczęściej je zamykaliśmy jak zostawały same w domu).. Czaruś coraz gorzej słyszał, Romuś chyba też ma słuch nienajlepszy..

Wielkie ożywienie było wtedy, kiedy robiłam jakieś jedzenie.. Czaruś wtedy latał po całej kuchni, kropkował intensywnie i krztusił się lekko (byłam przekonana że to od serca), Romuś szczekał i czasem też się przykrztusił.. Ogólnie był jeden wielki "dom wariatów" ;) Mój mąż się zawsze wkurzał, że zjeść spokojnie nie można... ;)





_Aga_ - 08-08-2008 09:05
Tak sobie myślę, że pamięć jest jednak ulotna i co tylko sobie przypomnę, staram się to zapisać ;)

Cieszę się, że ten wątek przetrwał, że nie skasowały go moderatorki, kiedy nikt tu już przez jakiś czas nie pisał...



Jagienka - 08-08-2008 09:24

Tak sobie myślę, że pamięć jest jednak ulotna i co tylko sobie przypomnę, staram się to zapisać ;) Super pomysł, wspomnienia tracą na intensywności z czasem.
Bardzo mi przykro z powodu Czarusia ['], mam nadzieję, że łatkę jednego z dwóch największych przystojniaków zabrał ze sobą za TM i tam będzie miał równie wielką rzeszę fanek jak tutaj.
Trzymaj się Aga, jeszcze jeden pysio Cię bardzo potrzebuje. Całusy dla Romusia.



_Aga_ - 08-08-2008 09:40
Dziękuję Jagienko..

Jakoś się trzymamy..

Myślałam, że Piotruś bardziej odczuje brak Czarusia.. Chyba jednak jest jeszcze za mały.. nie ma jeszcze półtora roku..
Czaruś z Piotrusiem mieli swoje rytuały jedzeniowe, tzn. jak tylko Piotrek coś zaczynał podjadać, Czaruś robił wszystko, żeby to dostać :evil_lol: Nie muszę chyba mówić, że nie byłam w stanie upilnować :lol: Ten mały diabełek zawsze znalazł sposobność, by porwać dziecku jedzenie, co by to nie było - plasterek szynki, wafelek ryżowy, czy kawałek jabłka :lol:
Ostatnio Piotruś zajadał się płatkami kukurydzianymi, czekoladowymi :diabloti: Dawałam mu trochę do miseczki, a on wkładał jeden do buzi, kilka rzucał na podłogę, dla Czarusia, który latał koło niego i prawie jajo znosił :) Romusiowi też próbował dawać, rzucając, a biedny ślepuś nawet nie wiedział, jakie pyszności do niego lecą :) W rezultacie większość zjadał Czarek ;) Ale pani oczywiście i o Romusia dbała i zawsze mu coś tam rzuciła, żeby w miarę sprawiedliwie było :lol:

Próbowałam Piterka oduczyć tego dokarmiania psiaków.. Ale z drugiej strony.. przecież to ode mnie młody podpatrzył :lol: Co bym nie jadła zawsze dzieliłam się z mordkami :oops: :lol:





_Aga_ - 08-08-2008 09:53
Zastanawiało mnie to właśnie, że Czarek naprawdę dużo jadł, a schudł tak bardzo ostatnio.. Posikiwał.. Miał robione badania moczu i krwi i wyszły bardzo dobrze..

Już kiedyś weterynarz mówił, że Czarek ma coś nie tak z krtanią.. ale nie powiedział, że to taka poważna sprawa.. Zawsze myślałam, że Czaruś ma po prostu chore serce.. Nie sądziłam, że tak umrze..

Jak sobie pomyślę, że przecież Romuś ma podobny problem... krztusi się tak często i może umrzeć jak Czaruś.. Strasznie się tego boję..



Alaa - 08-08-2008 15:25
Agnieszko moja Wandziusia tez tak miala:-(
Duzo jadla ale chudla w oczach, krew byla w miare dobra- a po miesiacu juz nie bylo z nami Wandziusi:-(
Ona bidunia rowniez posikiwala, miala chore serduszko a umarla na mocznice.



_Aga_ - 08-08-2008 15:33
Alaa - przykro mi... :sad:

Dzisiaj znowu ryczałam jak bóbr... :oops:



Alaa - 08-08-2008 16:14
Placz koi bol, placz Agnieszko...
Ja tez placze, tym placzem wykrzyczec mozna swoj wielki niewyobrazalny bol.
A potem bedzie troszke lepiej i pojawi sie usmiech, pojawia sie barwne wspomnienia- ale na to potrzeba czasu:glaszcze:



_Aga_ - 08-08-2008 16:44
Przeglądałam właśnie zdjęcia.. Czaruś był jak cień Piotrusia :) Na wielu zdjęciach widać choćby kawałek ucha tego małego czarnego diabełka ;)

MARZEC 2008

http://img362.imageshack.us/img362/569/dsc08965bz6.jpg

CZERWIEC 2008

http://img362.imageshack.us/img362/4/dsc00058pf0.jpg



_Aga_ - 08-08-2008 16:55
LIPIEC 2008

http://img169.imageshack.us/img169/2218/dsc00160gw7.jpg

http://img169.imageshack.us/img169/513/dsc00210pq2.jpg

No i te nieszczęsne majtki...
http://img171.imageshack.us/img171/4770/dsc00217ui6.jpg




Hanna R. - 08-08-2008 18:11
Jaką wielką przyjemnością było obejrzenie tej kroniki ... :loveu:



_Aga_ - 08-08-2008 21:58

Jaką wielką przyjemnością było obejrzenie tej kroniki ... :loveu: ;)

Pozdrawiamy :)



Alaa - 08-08-2008 23:34
Agnieszka:loveu:



_Aga_ - 09-08-2008 07:51
:loveu:

Dziękuję, że tutaj jesteście.. :)

Pozdrawiamy :)



Alaa - 09-08-2008 19:01
Jestesmy:loveu:
Wyjezdzam jutro na trzygodnie z moimi owczarkami alternatywnymi;) w Bieszczady, ale zaraz po powrocie sie zameldujemy!



Alaa - 09-08-2008 19:20
A to my jestesmy;)



_Aga_ - 09-08-2008 23:37

Jestesmy:loveu: ;)
Dobrze, że jest to forum i ten wątek i Wy.. :) Mój m nie bardzo rozumie, dlaczego ja tak płaczę, nie mogę jeść, itp. :roll: Przynajmniej tutaj się mogę wygadać...


A to my jestesmy;) Pięknie :loveu:

Życzymy udanego urlopu!!! :)



iza_szumielewicz - 10-08-2008 10:32
Agnieszko, dopiero przeczytałam.... Bardzo Ci współczuję. Mój Malutki umarł 3 stycznia dokładnie w ten sam sposób. Z tym że on miał zdiagnozowaną bronchoskopią zapaść tchawicy. Od grudnia (czyli miesiąc przed śmiercią) zaczęły się zapadać również oskrzela. Pies po prostu się udusił. Straszliwa, straszliwa śmierć.

Pewnie nasze psiaki już się w psim raju poznały. Oby się polubiły!



_Aga_ - 10-08-2008 11:41
To prawda.. straszna śmierć... :sad:

Czaruś nie miał zdiagnozowanej tej choroby... Czaruś był chory "tylko" na serce.. To Romuś częściej się dusi/kaszle.. To u Romusia wet podejrzewa tą chorobę.. Czarek kaszlał ponoć od serca.. :sad:

Dokładnie tydzień temu, ok. 11, Czaruś się udusił.. na moich rękach.. Podniósł głowę.. nie wiedziałam, że się żegna.. patrzyłam na nadjeżdżającą taksówkę :sad: Zauważyłam, że się uspokoił, że już nie kaszle.. Pod ręką czułam, że przestaje mu bić serce.. Ale nie wiem... jakoś nie mogłam tego przyjąć do wiadomości.. Wsiadłam do taksówki i kazałam się zawieźć do lecznicy, na rtg.. Dopiero w taksówce zwróciłam uwagę na Czarka.. i kazałam zawrócić do mojego weterynarza.. Tam czekało mnie jeszcze czyszczenie siedzenia taksówki :roll: Taksówkarz był zły.. :roll: Nie miałam gdzie położyć Czarka.. musiałam na ulicy.. :-( Potem poszłam do lecznicy...

:-(:-(:-(



iza_szumielewicz - 10-08-2008 11:52
Agnieszko, mój mały całe życie mail powiększona sylwetkę serca i wielu lekaryz własnei na serce chcialo go leczyć. Ale ono bylo silne jak dzwon. Doskonale pokazały to niezlicozne badania ekg i echa serca. Dopiero jak 3 lata temu trafiłam na cudownego speca od sercowo-oddechowych chorób, dr Niziołka, uświadomiłam sobie, ze trzeba leczyc układ oddechowy. Może i z czarkiem bylo podobnie? Psy małych ras sa predysponowane do zapadania tchawicy.



_Aga_ - 10-08-2008 12:21
Nie wiem Izo :shake:

Czaruś miał robione badania i wyszło, że nie domykają mu się zastawki w sercu...

Ja się cały czas zastanawiam, czy można było jeszcze zapobiec śmierci, gdyby weterynarz wiedział, co się z Czarusiem dzieje... Dręczy mnie to strasznie..

Nie wiem Izo, jak to było u Twojego Malutkiego, ale u Czarka to wystąpiło nagle.. Jak zwykle "podniecał" się, że robię jedzenie, jak zwykle zaczął kaszleć.. tylko tym razem mu nie przeszło.. i było coraz gorzej.. aż się udusił...



Katcherine - 10-08-2008 12:43

To prawda.. straszna śmierć... :sad:

Czaruś nie miał zdiagnozowanej tej choroby... Czaruś był chory "tylko" na serce.. To Romuś częściej się dusi/kaszle.. To u Romusia wet podejrzewa tą chorobę.. Czarek kaszlał ponoć od serca.. :sad:

Dokładnie tydzień temu, ok. 11, Czaruś się udusił.. na moich rękach.. Podniósł głowę.. nie wiedziałam, że się żegna.. patrzyłam na nadjeżdżającą taksówkę :sad: Zauważyłam, że się uspokoił, że już nie kaszle.. Pod ręką czułam, że przestaje mu bić serce.. Ale nie wiem... jakoś nie mogłam tego przyjąć do wiadomości.. Wsiadłam do taksówki i kazałam się zawieźć do lecznicy, na rtg.. Dopiero w taksówce zwróciłam uwagę na Czarka.. i kazałam zawrócić do mojego weterynarza.. Tam czekało mnie jeszcze czyszczenie siedzenia taksówki :roll: Taksówkarz był zły.. :roll: Nie miałam gdzie położyć Czarka.. musiałam na ulicy.. :-( Potem poszłam do lecznicy...

:-(:-(:-(
Agniesia- nie obwiniaj sie o nic!!!!
Przeciez pieski tak jak ludzie odchodza- czasami udaje sie zawrocic z tej drogi na chwilke - ale kazdy ma swoj czas. Ja w tym roku utracilam tate, Keyusie- pierszy ''odratowany'' pies i Dropusia- naszego wymarzonego wyzielka. Oczywiscie ze sa chwile ze rozpacz wraca- i pytanie ''dlaczego''? I wtedy staram sie nie tylko wyplakac ale tez przypomniec sobie ze kazdy ma swoj czas. I najwazniejsze ze zarowno Czarus jak I Keyka jak i Dropek mialy dobry dom, mialy kogos kto je kochal i nie opuscil.I kto rozumial ze one nie byly TYLKO psami- ze tak samo czuly opuszczenie i strach i tak samo jak my czuly milosc, akceptacje, i potrzebowaly nas- ich rodziny.

Jak sobie przypominam Dropusia- on tak bardzo chwytal kazda chwile i cieszyl sie nia.Dzis Grysio spojrzal na mnie tak jak Dropus naogol patrzyl- oczka w gore- dwa bialutkie polksiezyce na dole. Przytulilam go i pomyslalam ze przytulam rowniez Dropusia.I Grysiek nagle polecial- przyniosl Dropusiowy sznur- zabawke i pobawil sie chwilke.
Tak naprawde nigdy nie mozemy sie przygotowac na kogokolwiek odejscie.
I nikt z nas nie wie co tam jest po drugiej stronie.



iza_szumielewicz - 10-08-2008 21:09
Bezwzględnie nie obwiniaj siebie, Agnieszko. Rzeczywiscie, niedomykajace się zastawki to konkretne schorzenie serca. U mojeog małego choroba postępowała latami (3,5 roku), a ostatnie miesiace przed śmeircią podawałam mu tlen bez przerwy.



_Aga_ - 11-08-2008 14:11
Staram się.. ale czasem nachodzą mnie takie myśli.. że mogłam jakoś zapobiec.. może jakieś dodatkowe badania.. sama nie wiem..



MałGośka - 12-08-2008 15:32
Dopiero przeczytałam... :(

Podpisuję się pod słowami dziewczyn - nie obwiniaj siebie, na żalu do siebie samej daleko nie zajedziesz... Wiem, że ból długo potrwa, że dziura w sercu na zawsze pozostanie, ale pretensjami i złością na siebie tylko w dół jakiś się wpakujesz - Czarusiowi to nijak nie pomoże, a za to zaszkodzi pozostałym pod Twą pieczą chłopakom.

Poza tym - dałaś Czarkowi szansę jakiej nikt inny mu dać nie chciał. Kto wie ile by pożył i w jakim stresie odszedł gdyby nie Ty... Wg mojej, jakże obiektywnej ;) ocenie - darowałaś mu największe szczęście. Rodzinę, siebie, miłość i dodatkowe lata szczęśliwego życia.

A korzystając z okazji - bardzo podobała mi się kronika, i nie miałabym NIC przeciwko (pewnie nie ja jedna ;) ) by takich zdjęć, czy to już z przeszłości, czy aktualnych, było dużo, duuuużo więcej :)



_Aga_ - 13-08-2008 08:52
MałGosiu - ja to wszystko wiem... już jest lepiej.. dziękuję :) Czasem jeszcze tylko się "dołuję", kiedy pomyślę o tym małym czarnym urwisie... i tak już pewnie zostanie - trochę miłych wspomnień, trochę żalu...

Pytają mnie ludzie na osiedlu, gdzie jest "ten drugi piesek" i są bardzo zdziwieni, kiedy mówię, że nie żyje... "A on chyba nie był stary??", "A tak sobie jeszcze niedawno biegał tutaj..."..... :sad:



_Aga_ - 27-08-2008 21:27
Romuś ;)

http://img168.imageshack.us/img168/2...c00196awn0.jpg

http://img255.imageshack.us/img255/8...c00205acg3.jpg
http://img255.imageshack.us/img255/8...6e151c2b87.jpg




_Aga_ - 22-09-2008 00:06
Romuś biedaczysko "dusi się" ostatnio strasznie... :shake:

Pójdziemy pewnie do weterynarza, choć to i tak nic nie zmieni.. Ale przynajmniej wet sprawdzi, czy się nic więcej nie przyplątało..

Pozdrawiamy :)



Katcherine - 22-09-2008 08:11
Agnieszka jestem myslami z wami.

Grysiowi sie polepszylo troszke- mniej kaszle. Zmienilam mu wode z przegotowanej kranowy na mineralna, nie przemeczam ale tez ma troche ruchu i ma zakaz brania czegokolwiek na dworzu do pyska. No i scisla dieta.

Niestety pogoda zaczyna sie zmieniac z ladnej na deszczowa. I sie boje ze kaszel powroci.

Poglaskaj Romusia od nas.



Jagienka - 22-09-2008 10:29
Ja również pozytywne myśli przesyłam w Wasza stronę!



_Aga_ - 22-09-2008 11:16
Dzięki dziewczyny :)

Katcherine - ja Romusiowi daję przefiltrowaną wodę ;) Boję się tej deszczowej pogody.. A potem przyjdą śniegi, mrozy.. Już teraz Romuś ledwo chodzi :roll:



Ania-Sonia - 23-09-2008 14:12
Agnieszko, dopiero dowiedziałam się o Czarusiu, strasznie mi przykro, przytulam Cię mocno, a Czaruś na pewno patrzy na Ciebie z góry z wdzięcznością i miłością...

Pozdrawiam całą rodzinkę :lol:



_Aga_ - 23-09-2008 15:46
Dziękujemy Ania-Sonia :) I również pozdrawiamy :)



_Aga_ - 25-09-2008 01:41
Tak sobie dziś pomyślałam o Czarusiu...

Jak słyszę Romka, jak się dusi, to zaraz mam przed oczami Czarka i jego męczarnie...

Boję się, że Romusia czeka taki sam straszny koniec...




Katcherine - 25-09-2008 09:59
Agnieszka trzymaj sie. Grys ma znowu krwawienie z przewodu pokarmowego.



_Aga_ - 25-09-2008 15:50
Katcherine - Ty też się trzymaj...

Trzymam kciuki za Gryska :kciuki:



_Aga_ - 26-09-2008 23:38
Dzisiaj było apogeum Romkowego "duszenia się" :roll: Pewnie dlatego, że mieliśmy gości i Romek nie mógł usiedzieć na miejscu tylko łaził po całym domu :roll:

Umęczony Romuś:

http://img216.imageshack.us/img216/2066/dsc00328hr2.jpg
http://img216.imageshack.us/img216/d...jpg/1/w640.png

http://img522.imageshack.us/img522/6469/dsc00330is2.jpg
http://img522.imageshack.us/img522/d...jpg/1/w640.png



_Aga_ - 27-09-2008 16:14
Nic się Romciowi nie poprawia..

Wynoszę go i wnoszę (zresztą już od dłuższego czasu), bo wejście po schodach zawsze kończy się "duszeniem się"...

Do tego coraz częściej trzeba z nim wychodzić.. chyba przez te ataki kaszlu więcej pije...



Katcherine - 27-09-2008 20:59
Agnieszka- nie wiem co napisac...ze jestesmy z wami? i Myslimy? Grysiek spi identycznie jak Romus- tak samo wygieta szyjka i glowka w plaskiej plaszczyznie.Moze mu sie lepiej oddycha w tej pozycji? Po zmianie wody i utrzymywaniu restrykcynie diety ciut lepiej, choc ma ataki kaszlu. No ale pogoda jest tutaj super- zero wiatru, ladne, jesienne sloneczko,cisnienie atmosferyczne w normie. Juz dzis nie bylo krwawienia.

Trzymam mocno kciuki i myslimy o was.



_Aga_ - 27-09-2008 21:37
Cieszę się, że już jest lepiej w Was :) I też trzymam kciuki :kciuki:

Romuś już tak miał, że było gorzej a potem znów się polepszyło.. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie..

Pozdrawiamy :)




Morgan:-) - 29-09-2008 00:34
Aguś strasznie wyszczuplałaś :crazyeye:. Nie chcę napisać, że schudłaś, bo niedobrze brzmi, ale .... Zrób coś z tym, bo sie martwie o Ciebie :cool1:



_Aga_ - 29-09-2008 07:08
No coś Ty :D Nie schudłam tylko na starość rysy mi się wyostrzają :eviltong: :evil_lol:
A poza tym ostatnio śpię po 2-3 godziny, dziecko mam chore - dlatego te oczy podkrążone, itd. ;)



Morgan:-) - 29-09-2008 23:48
No! Trochę mnie uspokoiłaś :roll: ale nie do końca :lol:
Te wyostrzone rysy dalej mnie martwią... Proszę więcej wypoczywać :cool3:
Pozdrawiam i ściskam mocno :multi::loveu:



iza_szumielewicz - 07-10-2008 22:23
Agnieszko,

trzymam kciuki za Romka. Okres od października do kwietnia - przynajmniej u mojego Ś.P. Malutkiego był od 3 lat koszmarem (z roku na rok coraz większym). Mały też leżał tak jak Romek, choc lekarz zalecił mi delikatne odchylanie głowy do tyłu (udrożenienie tchawicy). Jeśli tylko możesz, załatw mu koncentrator tlenu i podawaj mu tlen min. 1 h dziennie (najlepiej 2 razy po 45 min.) przez maseczkę na buzię (ma szczelnie przylegać do buźki, inaczej trzeba budować namiot tlenowy). To bylo dla Małego najlepsze lekarstwo - lepsze niz wszystkie leki, nawet najbardizej wymyslne, sprowadzane zza granicy.

Rozumiem, co to znaczy chore dizecko. Moja Weronika (dotrąd NIGDY nie chorowała) poszła we wrześniu do przedszkola i juz 2 razy miała zapalenie oskrzeli (właśnie kończy kolejny antybiotyk). Muszi być silna i chwilowo skoncentrować się na problemach zdrowotnych domowników. Wiem, ze to trudne i czasem wkurzająće, że możesz chwilami mieć dość. Ale musisz walczyć. Chorzy domownicy Tobie ufają. Tylko Ciebie w swoim nieszczęściu mają. Musisz im pomóc.



iza_szumielewicz - 07-10-2008 22:33
Przejrzałam ostatnie zdjęcia Romka i radością stwierdziłam, że ma RÓŻOWY język (oraz zaróżowione ciałko:lol:). To dobry znak. Nie ma niedotlenienia. To genialny wręcz znak. Możesz na wszelki wypadek sprawdzić u dobreog weta wysycenie tlenem krwi (to taki "klips", który wet przykłada do wargi psa i mierzy poziom natlenienia tkanek).

Zobacz, jaki kolor języka miał mój Mały na nieco pół roku przed śmiercią (ostatnie zdjęcia na stronie, którą załączam; za wyjatkiem zupełnie ostatniego - z lata 2007)
http://www.dogomania.pl/forum/showth...=20556&page=27



_Aga_ - 17-10-2008 22:36
Izo - dziękuję :)

Nie wiem, od czego to zależy, ale dziś jest dużo lepiej.. A ostatnie dni były straszne...



Katcherine - 18-10-2008 20:39
Agniesia- poglaskaj od nas Romusia. Grys po urlopie w Pl wogole przestal kaslac, krwawienie odpukac zatrzymalo sie- jak na staruszka trzyma sie niezle. Choc bardzo okazuje ze teskni za Dropem. Jakos sobie zyjemy cichutko.

Mam nadzieje ze bedzie lepiej i u was z Romusiowym zdrowiem.



_Aga_ - 19-10-2008 18:02
Katcherine, cieszę się, że z Gryskiem lepiej :)

Z Romusiem nadal też.. I oby jak najdłużej, bo przez ostatnie tygodnie tak strasznie się dusił... myślałam, że to już koniec...

I nadal nie wiem, od czego to zależy :roll:

Pozdrawiamy :)



_Aga_ - 28-10-2008 13:54

Przejrzałam ostatnie zdjęcia Romka i radością stwierdziłam, że ma RÓŻOWY język (oraz zaróżowione ciałko:lol:). To dobry znak. Nie ma niedotlenienia. To genialny wręcz znak. Możesz na wszelki wypadek sprawdzić u dobreog weta wysycenie tlenem krwi (to taki "klips", który wet przykłada do wargi psa i mierzy poziom natlenienia tkanek).

Zobacz, jaki kolor języka miał mój Mały na nieco pół roku przed śmiercią (ostatnie zdjęcia na stronie, którą załączam; za wyjatkiem zupełnie ostatniego - z lata 2007)
zapaść tchawicza - czy operacja pomoże? - Strona 27 - Dogomania Forum
Czaruś też miał siny język pod koniec... :sad:

Dlatego teraz ciągle zaglądam Romusiowi do pycholka ;)

Znów mamy gorsze dni, Romek dusi się/kaszle tak strasznie, że jak wychodzę z nim na "spacer" to wszyscy się za nami oglądają... Wynoszę go na rękach, stawiam, on sobie pokaszle, siknie, biorę go znów na ręce i wracamy do domu, bo chodzenie nie ma sensu.. wygląda to tak, że Romuś robi kilka kroczków i kaszle tak, że aż się przewraca.. A na rękach najczęściej się uspokaja.. Na jutro jesteśmy umówieni do naszego weterynarza, prosiłam o zrobienie jakichś dodatkowych badań, może jakieś prześwietlenie, bo nie można tego tak zostawić.. nie chcę, żeby się psiak tak strasznie męczył..



Katcherine - 29-10-2008 10:17
:glaszcze: poglaskaj Romusia od nas. Grys pokasluje, czasami ma krwawienia ale ma ochote na spacerki itd. i cieszy sie zyciem. Ale tez pogoda nie bardzo- zimno jak nie wiem, jak wychodze na dwor to mi dech zapiera.

Teraz Grysiek ma nowe zainteresowania- czatuje na otwarcie balkonu i sprawdza sikorkowe karmniki. Nie wiedzialam ze sikorki lubia orzechy- takie nerkowce- wcinaja bardzo, Grysiek na orzechy tez lasy wiec sie ''modli'' czy cos nie spadnie, wiewiorka przychodzi tez i tez korzysta.

Tylko szkoda ze Dronio nie moze tez ogladac tej ''psiej'' telewizji.



_Aga_ - 30-10-2008 21:53
Dzięki Kasiu :)

Weterynarz powiedział, że Romuś teraz tak kaszle głównie od serca.. Pytałam, co myśli o uśpieniu... :roll:
Stwierdził, że póki Romuś ma apetyt, w miarę normalnie funkcjonuje, to trzeba mu dać jeszcze trochę pożyć :)

No więc żyjemy sobie "kaszląco"...

Dziś jest troszkę lepiej...

Pozdrawiamy :)



Katcherine - 31-10-2008 11:41
a na serce nie moga mu cos dac?
biedny Romus.
Grysiek dostal strzelajacej biegunki i krwawienia :shake:. Na szczescie od wczoraj metronidazol dziala i z dnia na dzien lepiej.
Wetka jak nas zobaczyla to biegiem nas wziela do gabinetu- nie moze zapomniec Dropusia. No ale Grysiek dostal dzis na drugiej wizycie buziaka w uszy ze taki grzeczny i ze dziala lek.Sam zreszta pokazuje ze sie lepiej czuje- bo sam przypomina ze tabletki musi dostac.

Przez jeden dzien mielismy pod opieka spanielka kolegi i dochodze do wniosku ze jednak co Polski pies to polski pies- Te nasze schroniskowce to sa 1000 razy madrzejsze i grzeczniejsze niz te tutaj ;).

Zyczymy zdrowia Romusiowi. Dzis dzien wspomnien...



_Aga_ - 01-11-2008 14:02
Wy to macie przejścia, Kasiu :shake: Zdrówka dla Gryska!!!

Romuś dostaje Enarenal i Furosemidum.. Wet nie proponował nic nowego, ciągle na tych tabletkach "jedziemy" :roll:

Ależ ten czas leci...

Już prawie 3 miesiące minęły... Ech Czarek Czarek... (*)



_Aga_ - 19-11-2008 08:19
A u nas nastały biegunkowe czasy :cool1:

Romuś się męczy a ja ciągle na szmacie :cool1:

Na razie podaję mu węgiel, jeśli do jutra mu nie przejdzie to pewnie pójdziemy do weterynarza..

Pozdrawiamy :)



Katcherine - 19-11-2008 09:52
:roll: biedactwo
Trzymjaice sie i oby jak najszybciej do formy.



_Aga_ - 19-11-2008 18:22
Dzięki Katcherine :)

Byłam dziś u weterynarza, dał mi tabletki dla Romka, które powinny wstrzymać biegunkę..

Dostał pierwszą dawkę i zobaczymy jak będzie...



Jagienka - 19-11-2008 18:54
Trzymam kciuki za chłopaka!



_Aga_ - 20-11-2008 06:40
Dzięki Jagienka :loveu:

Odpukać - noc bez kupki/kupek ;) :lol:

Oby tak dalej :)



_Aga_ - 20-11-2008 06:51
http://img153.imageshack.us/img153/4...c00132ase6.jpg
http://img153.imageshack.us/img153/d...jpg/1/w336.png

http://img242.imageshack.us/img242/5...c00394adi8.jpg
http://img242.imageshack.us/img242/d...jpg/1/w448.png

Pozdrawiamy :)



anula1959 - 20-11-2008 09:04
Agusiu , jaki on śliczny :loveu:
A jak tam dziś samopoczucie Romusia? I Wasze też oczywiście;)...



Jagienka - 20-11-2008 09:13
Aaaa jakie słodziak do zacałowania... Cudne pysio!
Romuś nie kupkaj!



_Aga_ - 20-11-2008 20:57
Romuś nie kupka :lol: W domu nie kupka :loveu: Na polku coś tam robił :eviltong:

Czuje się chyba lepiej, ma apetyt, kaszel w normie, tak jak zwykle, nic lepiej nic gorzej..

A ja zmęczona jestem tym tygodniem ;) Dobrze, że jutro już piątek :)



Katcherine - 21-11-2008 12:10
:loveu: kazda dobra wiadomosc to jak miod na serce.
Milego weekendowego wypoczynku. Romus wyglada super- taki czekoladowy przytulak.

Ufff- mam nerwowe drgawki na jakakolwiek biegunke...



MałGośka - 23-11-2008 16:58
Dobrze, że moja Kacperkowa Dama ślepa już totalnie, bo jeszcze by mi zeszła na serducho. Romek jest przypadkowo w jej typie :loveu:
A wiesz Aga, ona prawie pełnoletnia jest, więc co by się dziać mogło w związku z tym, strach myśleć! :razz:



_Aga_ - 24-11-2008 08:05
Katcherine - a jak się czuje teraz Grysio??

MałGośka - :loveu: Strach pomyśleć, co by było, gdyby się ta para spotkała :lol:



Katcherine - 26-11-2008 09:25
Agusia- Grys jak to Grys- Gryskowo tupie sobie przez swiat, czasami pokaslujac, nozki nam sie troszke placza- bo stopki juz starutkie, no po prostu jestesmy teraz powaznymi bardzo seniorkami lasymi na dobre jedzonko.

Kazdy piesek slyszy od gryska Wrrrr- to sie nie zmienilo,za to uwielbiamy dzieci w kazdym wieku- na to ja mowie Brrrrrrrr.

Ot swieta sie zblizaja, tesknimy za Dropusiem strasznie, i tak sie swiat toczy powolutku.

a co u was?



_Aga_ - 26-11-2008 22:42

Kazdy piesek slyszy od gryska Wrrrr- to sie nie zmienilo,za to uwielbiamy dzieci w kazdym wieku- na to ja mowie Brrrrrrrr. A czemu??? :evil_lol:

A u nas spokojnie w miarę ;) Kupkowanie przeszło, kaszel w normie i jakoś leci..

Pozdrawiamy :)



_Aga_ - 03-12-2008 14:50
4 miesiące... Duuuużo dziś myślałam o Czarusiu...

.................................................. ...................................

Romuś :lol:

http://img254.imageshack.us/img254/8...c00475aao0.jpg
http://img254.imageshack.us/img254/d...jpg/1/w336.png



_Aga_ - 28-12-2008 08:55
Święta minęły nam spokojnie, refleksyjnie.. aż nadto ;) Nie lubię za dużo rozmyślać, bo się zawsze rozklejam..

Nie był to dobry rok dla mnie.. cieszę się, że już się kończy.. Chyba po raz pierwszy tak bardzo czekam na Nowy Rok.. Mam nadzieję, że będzie lepszy..

Romuś zaczyna popuszczać.. Chyba będzie podobnie jak z Czarusiem.. Musimy się wybrać na jakieś badania..

Pozdrawiamy :)



Jagienka - 28-12-2008 09:16
My też pozdrawiamy i samych wspaniałości życzymy na Nowy Rok :loveu:



iza_szumielewicz - 28-12-2008 09:58
Aga, dla mnie ten rok był najgorszy, odkąd sięgam pamięcią. 3 stycznia minie rok od śmierci Malutkiego, a ja wciąż czuję, jakby było to wczoraj i rozpaczam. Mijający rok mojej rodzinie przyniósł wiele strasznych chorób - guza mózgu, wylew, zawał, zapalenie płuc. mam już dość i - tak jak Ty - czekam na noworoczną poprawę. Pozdrawiam gorąco,

iza



_Aga_ - 28-12-2008 10:55
Jagienka - dziękuję i wzajemnie :)

Iza - u mnie było podobnie.. Ja sama dwa razy byłam w szpitalu.. Dla mnie to też najgorszy rok odkąd sięgam pamięcią..

I wszystkim i sobie samej życzę, aby ten nadchodzący rok był przede wszystkim lepszy od tego mijającego...

Pozdrawiam :)



Katcherine - 29-12-2008 11:15
Ech- widze ze wszyscy dostali w kosc w tym roku. Tez nie moge sie doczekac Nowego Roku- choc smutno ze Noska z nami nie ma.

a Zycie toczy sie dalej...



_Aga_ - 02-03-2009 19:53
Ale nas tu dawno nie było.. ;)

No i jak dziewczyny, lepszy ten rok?? :)

U nas na razie średnio..

Pozdrawiamy :)

http://img57.imageshack.us/img57/9819/dsc01336.jpg
http://img57.imageshack.us/img57/dsc...jpg/1/w395.png



Morgan:-) - 02-03-2009 21:11
No masz rację ciotka... Chyba się trochę zapomniałaś :mad:
Co u Was nowego?? Jak zdrowie i jak Piotruś?? Poprosimy o aktualne zdjęcia :lol:



_Aga_ - 03-03-2009 00:39
Piotruś już duży chłopak :lol: Skończył niedawno dwa latka :)

Ze zdrówkiem tak średnio, raz lepiej, raz gorzej..

Zdjęć muszę poszukać ;) :lol:

Pozdrawiamy :)



_Aga_ - 08-04-2009 22:40
Coraz gorzej z Romusiem.. Jest już tak słaby, że prawie nie chodzi..

Może to chwilowe, choć przeczucie mam, że nie..

Pozdrawiamy



Jagienka - 09-04-2009 08:43
Aga, może nie... mam nadzieję, że tym razem intuicja Cię zawodzi!
Romuś dzielny bądź chłopaku!!! Masz tyle serc do kochania :loveu:



_Aga_ - 01-05-2009 14:44
Romuś jest coraz słabszy.. Nie trzyma moczu, codziennie go kąpię.. Na "spacerach" już prawie wogóle nie chodzi.. cały czas śpi..



Katcherine - 01-05-2009 14:49
Aga - myslami jestesmy z Toba. Wszystko od Romusia zalezy.Ucaluj jego malutki nosek.



_Aga_ - 02-05-2009 10:38
Dzięki Kasiu..



Jagienka - 05-05-2009 12:54
Ja tez wysyłam Wam ciepłe prądy...
Ściskam mocno!!



Morgan:-) - 09-05-2009 12:30
No to ja też sie z tymi dobrymi prądami przyłączam i cieszyńskie przesyłam. Myślę, że zanim dotrą, to po drodze - z racji odległości - dodatkowo nabiorą energii...
Pozdrawiamy :multi:



_Aga_ - 10-05-2009 21:22
Dziękujemy :)



iza_szumielewicz - 16-05-2009 22:49
Trzymaj się, Aga. Jak piecho zaczyna odchodzić, trzeba mu na to pozwolić. I długo, długo o nim myśleć. On będzie się do Ciebie śmiechać nawet z psiego nieba. Jak mój Malutki.



anula1959 - 17-05-2009 09:15
Biedny Romuś.....Agusiu, rozumiem Cię doskonale, po moim Dżekusiu już też niestety widać upływ czasu , z siusianiem może jeszcze nie tak jak u Was ale podobnie , starość jest ogromnie przykra ..... Jestem pewna że jakąkolwiek podejmiesz decyzję będzie właściwa...
Ściskam Cię mocno i przytulam ....



anula1959 - 24-05-2009 15:07
Agusiu , jak tam Romuś ? Martwię się o Was.......:-(



Katcherine - 29-05-2009 10:46
Agusiu- caly czas myslami jestesmy z wami i wierze ze Dropus tam gdzies czuwa nad malym przyjacielem.

Zycie zatacza kola... szkoda ze szybciej w psim swiecie.



_Aga_ - 07-06-2009 12:58
Witajcie :)

Dziękuję, że tu zaglądacie :*

Romuś nie zamierza się tak łatwo poddać ;) Nie wiem, czy pisałam, ale już prawie wogóle nie kaszle.. Za to "przecieka" strasznie.. Na spacerki go wynoszę, bo już nóżki słabe i nie chcą dźwigać ;) Ale na niewielkim terenie nawet w miarę sobie radzi..

Duuuużo śpi..

No i w nocy coś ostatnio się zaczął budzić, skuczy wtedy i poszczekuje, muszę iść do niego, wygłaskać go i wtedy się uspokaja i zasypia..

Jakbym znów niemowlę miała :P

Pozdrawiamy :)



kiwi - 07-06-2009 22:30
Zuch chłopak :)
oby tak dalej :)



_Aga_ - 11-08-2009 15:42
Romuś podczas kąpieli :loveu: Było mu tak dobrze, że sobie momentami przysypiał :lol:

http://img218.imageshack.us/img218/3628/dsc02440a.jpg

Pozdrawiamy :)



Jagienka - 11-08-2009 16:38
:roflt::turn-l:
Czy ja już kiedyś pisałam, że Romuś jest bosssski?? :loveu:
Jak z posikiwaniem?

Ściskam Was mocno!!!



_Aga_ - 11-08-2009 19:10
Niestety nic lepiej, bardzo często na spacerach nawet nie siknie, natomiast w miejscach, gdzie leży, szybciutko się kałuża robi..



anula1959 - 12-08-2009 08:12
Taka to już ta psia starość Agusiu ... wiem coś o tym...mam to samo z Dżekusiem ale cieszę się każdą chwilą spędzoną z nim:loveu:



_Aga_ - 12-08-2009 08:26
Nawet nie wiedziałam, że masz takiego staruszka Anula..

http://img231.imageshack.us/img231/6568/dsc01953s.jpg

Romuś pozdrawia kolegę ;) :loveu:



_Aga_ - 12-08-2009 08:33
A dla Czarusia (*) .......

3 sierpnia minął już rok... czasem wierzyć mi się nie chce, że tak szybko ten czas mija..



Jagienka - 12-08-2009 08:50
Romuś wygląda przepięknie!! Puchata przytulanka.

Czarusiu ['] czekaj tam na Nas.



anula1959 - 12-08-2009 09:33

Nawet nie wiedziałam, że masz takiego staruszka Anula..
Romuś pozdrawia kolegę ;) :loveu:
Agusiu , mój staruszek , to ten jamolek z awatarku , 24 sierpnia skończy 16 lat;)
A Romuś wygląda cudnie po kąpieli , jest taki puchaty:loveu:
Dziękujemy za pozdrowionka i nawzajem:lol:
A jak tam Twoja latorośl , ile to już sobie liczy wiosen? Mogłabyś zamieścić też jakieś zdjęcie Piotrusia:razz:



_Aga_ - 12-08-2009 23:00
A proszę ;) :

Piotruś u prababci, z Pusią, a raczej Pusiem :lol:

http://img99.imageshack.us/img99/4166/dsc03082a.jpg

http://img148.imageshack.us/img148/8568/dsc03090a.jpg



_Aga_ - 12-08-2009 23:05
http://img148.imageshack.us/img148/8134/dsc03078x.jpg

http://img148.imageshack.us/img148/1766/dsc03085a.jpg



anula1959 - 13-08-2009 08:19
Śliczności :loveu::loveu::loveu:! A jaki już duży jest Piotruś:crazyeye:
Pusiek też prześliczny i taaaaaaki uśmiechnięty:lol:



_Aga_ - 15-10-2009 11:46
A Romuś coraz słabszy.. Ale chyba jeszcze chce pobyć z nami i nie poddaje się mój staruszek ;)

Pozdrawiamy :)



Ulka18 - 15-10-2009 14:30
Ale niesamowicie Piotrus wyrosl :crazyeye: Tfu, tfu, ladny chlopczyk :loveu:

Ten Pusiek piesek tez jest Wasz? Cos mi sie z mieleckim schroniskiem kolarzy.

Trzymam kciuki za zdrowie Romusia :kciuki:



_Aga_ - 24-11-2009 18:49
;)

Ulka - Pusiek to babci wsiowy piesek ;) Od wujka, który stwierdził, że jak babcia nie weźmie, to on się go pozbędzie :/



Ulka18 - 24-11-2009 20:08
Aga, a jak tam Piotrus ? Rosnie pewnie jak na drozdzach? Malo jestes na forum. Dawniej, dawniej bywalas czesto. Pozdrowienia :hand:



_Aga_ - 24-11-2009 20:35
Piotruś rośnie jak na drożdżach :)

Również pozdrawiam :)



_Aga_ - 09-12-2009 15:00
Czy ktoś mi może doradzić, jakie pieluchy dla psa są najlepsze? Czy faktycznie dobrze "trzymają"? Próbowałam ubrać Romusiowi pampersa, ale niestety siusiak wyskakuje ;)



_Aga_ - 09-12-2009 15:01
Ulka, dostałaś wiadomość na pw ode mnie?



anula1959 - 10-12-2009 08:11
A mój Dżekulek odszedł za TM 28.11.2009 ............. był z nami 16 lat 3 miesiące i 4 dni ............w domu straszna pustka a w sercu ogromny żal , tak strasznie za nim tęsknię , że to aż boli............. śpij moja perełko kochana........:-(



_Aga_ - 10-12-2009 10:12
Anula - tak mi przykro :(



anula1959 - 10-12-2009 11:01

Anula - tak mi przykro :( Dziękuję Agusiu.....



Ulka18 - 10-12-2009 11:15
Aga, otrzymalam pw. Trzymam za Ciebie kciuki i za Romusia :kciuki:
O pampersach dla psow nie slyszalam, sa dostepne chyba tylko zagranica. A moze jakies male galotki mu trzeba zalozyc albo body dzieciece?



_Aga_ - 10-12-2009 11:31
Dzięki Ula :)

No właśnie, że znalazłam na różnych stronach pieluchy dla szczeniaków i seniorów.. Muszę poczytać trochę opinii w necie i zamówić..



_Aga_ - 10-12-2009 11:32
http://www.krakvet.pl/trixie-pieluch...11-p-3526.html

Tutaj są takie pieluchy :)



_Aga_ - 10-12-2009 11:42
Nie umiem edytować posta :/

Znalazłam jeszcze takie:

http://www.ewet.pl/szczegoly/352/pie...otow_rozmiar_s
http://www.kingdog.pl/

Anula - a jak synek znosi odejście psiaka??



_Aga_ - 10-12-2009 11:44
No i mi się zdublowało :roll:

Nie radzę sobie na tym nowym dogo..



_Aga_ - 24-12-2009 10:30
Życzymy wszystkim dogomaniakom WESOŁYCH ŚWIĄT :)



Ulka18 - 24-12-2009 11:19
Dla Agi z Rodzinka :
Nastrojowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia,
Samych szczęśliwych zdarzeń w nadchodzącym Nowym Roku,
Marzeń, o które warto walczyć,
Radości, którymi warto się dzielić i
Nadziei, bez której nie da się żyć.

Aga, Ulka, Rodzice oraz cale stadko naszych zwierzakow




_Aga_ - 24-12-2009 13:58
Dziękujemy http://www.dogomania.pl/images/smilies/love.gif :)



anula1959 - 30-12-2009 10:03
Synek w sumie nieźle Agusiu, gorzej ja......w poniedziełek minął miesiąc jak Dżekusia z nami nie ma .....
Korzystają z okazji chcę Tobie , całej rodzince i wszystkim dogomaniakom złożyć życzenia Noworoczne, wszystkiego dobrego w Nowym Roku , dużo zdrówka i spełnienia marzeń!
Całusy dla Piotrusia Agusiu!



_Aga_ - 10-01-2010 12:46
Dziękujemy za życzenia i wzajemnie :)

Tak to już jest, że dzieciom łatwiej znieść takie rozstania.. Kiedy Czarusia zabrakło Piotruś nawet tego nie zauważył, za mały był jeszcze.. A ja długo przeżywałam..

Pozdrawiam serdecznie :)



_Aga_ - 05-02-2010 20:59
No i w końcu kupiliśmy pieluchy... Nie dało się inaczej.. Romuś nie protestuje bardzo, chyba mu pieluszka nie przeszkadza :) Zobaczymy jak to pieluszkowanie zniesie pupcia Romusia..

Pozdrawiamy :)



_Aga_ - 06-02-2010 09:08
Hmmm.. no i pieluszka niby trzyma, ale zdarzyło się, że jak Romek zaczął w nocy łazić, spadła, a Romuś w tym czasie zrobił siku i kupkę.. Ech..
Wykąpałam go dzisiaj, jak wyschnie znów założymy pieluszkę.. i zobaczymy..



anula1959 - 07-02-2010 00:06
No cóż Agusiu , ta starość jest taka przykra ... Ważne jednak , że Romuś trzyma się życia , kocha Was i Wy jego też , on to napewno czuje , że ma u Was cudowne życie...



_Aga_ - 07-02-2010 08:25
Anula - weterynarz powiedział, że śmierć chyba o Romku zapomniała ;)

A co do pieluszek to jednak są ok :) Trzeba tylko lepiej ścisnąć.. Wczoraj cały dzień Romuś leżał/łaził w pieluszce i nic nie wyciekło ;) W nocy również.. Jedynie kupki pieluszka nie zatrzymuje, jakoś to wszystko wypada :P I trzeba się było dziś znowu kąpać ;)

Ale jest ok :D



Katcherine - 10-02-2010 10:14
Czesc Aga
Jak dobrze czytac ze seniorki sie trzymaja. Gryniek sobie tez radzi choc coraz bardziej pogubiony...ale sepic wie jak nadal hihi.Tylne lapki juz nie takie jak kiedys ale coz.

Mamy nowego domownika...a za okolo 2 miesiace jeszcze jednego- tym razem dwulapego. Dziekuje za wpisy na Dropusiowym temacie. Strasznie teskno nadal za mordkiem. I ciagle sie lapie na tym ze jak cos robie to mysle jak by zareagowal, czy by sie cieszyl itd.

Trzymajcie sie cieplutko w te mrozy.



_Aga_ - 10-02-2010 10:32

Czesc Aga
Jak dobrze czytac ze seniorki sie trzymaja. Gryniek sobie tez radzi choc coraz bardziej pogubiony...ale sepic wie jak nadal hihi.Tylne lapki juz nie takie jak kiedys ale coz.

Mamy nowego domownika...a za okolo 2 miesiace jeszcze jednego- tym razem dwulapego. Dziekuje za wpisy na Dropusiowym temacie. Strasznie teskno nadal za mordkiem. I ciagle sie lapie na tym ze jak cos robie to mysle jak by zareagowal, czy by sie cieszyl itd.

Trzymajcie sie cieplutko w te mrozy.
Katcherine - gratuluję!!!! :D Chyba dobrze zrozumiałam ;) :multi: No cóż, ja nowego dwułapego będę mieć za jakieś 3 miesiące ;) :D

Romuś też pogubiony.. Potrafi całą noc przeszczekać, łażąc przy tym w kółko, albo obijając się o wszystko :roll: Dobrze, że te pieluchy w końcu udało mi się kupić, bo nieraz się zesikał, przewrócił w to i tak leżał, dopóki któreś z nas się nie obudziło, czy też np. wróciło do domu.. Podkłady się sprawdzały tylko na posłaniu, kiedy na nim leżał spokojnie..

Pozdrawiamy :)))



Alaa - 10-02-2010 12:02
Romek:-)
Oj jak dobrze za na Was trafilam.
Romus:-)
Tak sobie niedawno myslalam co u Was, weteranow dogo i dziaiaj przypadkiem trafilam.Ale sie ciesze.I jak to dobrze ze Romek ma Was.



_Aga_ - 10-02-2010 12:35

Romek:-)
Oj jak dobrze za na Was trafilam.
Romus:-)
Tak sobie niedawno myslalam co u Was, weteranow dogo i dziaiaj przypadkiem trafilam.Ale sie ciesze.I jak to dobrze ze Romek ma Was.
Witaj Alaa - dawno Cię u nas nie było :)

Pozdrawiamy :) :)

http://img268.imageshack.us/img268/5716/dsc01276a.jpg



_Aga_ - 18-03-2010 09:38
A hopsniemy sobie ;)

I pozdrowimy wszystkie cioteczki na dogo ;)

http://img215.imageshack.us/img215/7970/dsc04329a.jpg



Jagienka - 18-03-2010 09:49
Cudo przytulaśne!!
A co taki jaśniejszy na dole? To zgolone? Czy mu tak nagle przechodzi rodzaj sierści w inny?



_Aga_ - 18-03-2010 10:15
Taki naturalnie jaśniejszy na brzuszku ;)



Alaa - 18-03-2010 23:21
No jakos tak sie porobilo , ale naprawde nie zapomnialam:-)
Romek i Aga,
Aga i Romek, ej
lza sie w oku kreci...



_Aga_ - 22-03-2010 09:39
Cieszę się, że pamiętacie jeszcze o Romanie ;)

To dzięki p. Hani, Czarusiowi i Romusiowi trafiłam wogóle na to forum.. :)

Pozdrawiamy :)



Hanna R. - 22-03-2010 21:39
Ja tu cały czas zaglądam. I jestem na bieżąco.
Całusy dla całej rodziny.:loveu:
A co u siostry ???



_Aga_ - 23-03-2010 07:41
Dziękujemy p. Haniu :)

Siostra skończyła studia, pracuje, ma śliczną córeczkę :loveu:

Pozdrawiamy serdecznie :) :)



anula1959 - 24-03-2010 12:51
Psie staruszki mnie rozczulają Agusiu , Romuś jest przecudny -:)
Jak się miewa synuś?



Ulka18 - 24-03-2010 14:18
Ja tez zagladam na watek Romusia. To byl jeden z moich pierwszych watkow na dogomanii.



_Aga_ - 25-03-2010 08:59

Psie staruszki mnie rozczulają Agusiu , Romuś jest przecudny -:)
Jak się miewa synuś?
Anula - Piotruś to mały łobuziak ;) Ponad tydzień temu miał zabieg na przepuklinę, od poniedziałku może chodzić, a my próbujemy go "przystopować", bo jego "chodzenie" to po prostu bieganie, tupanie, skakanie - a na to przez miesiąc ma zakaz.. No ale wytłumacz trzylatkowi, że ma chodzić powoli i ostrożnie jak go nic nie boli :evil_lol:


Ja tez zagladam na watek Romusia. To byl jeden z moich pierwszych watkow na dogomanii. :loveu:



_Aga_ - 25-03-2010 17:07
No i mamy kolejne zmartwienie.. Zauważyłam dziś w moczu Romusia niteczki krwi...

Nie dodzwoniłam sie jeszcze do przychodni, muszę się zorientować, kiedy przyjmuje "nasz" wet i jakoś się umówić...

I tak mieliśmy się wybrać.. Romuś znów stracił na wadze, pogorszył mu się też stan skóry i sierści..

Ech.. :(



_Aga_ - 25-03-2010 17:20
Jedziemy jutro.. Mam nadzieję, że uda mi się złapać jutro rano mocz Romka do pojemniczka :roll:



anula1959 - 25-03-2010 21:51
Aguś, trzymam kciuki za zdrówko Romcia...



_Aga_ - 25-03-2010 21:53
Dzięki Anula...



Jagienka - 26-03-2010 08:24
Ojej, co się znowu do chopaka przypałętało :(



_Aga_ - 26-03-2010 17:30
Romuś ma ostry stan zapalny.. pH moczu = 8,0, dużo białka, trochę krwi i duuuużo kryształków.. Czego dokładnie to już mi wet nie powiedział.. Te kryształki najprawdopodobniej podrażniają drogi moczowe, stąd krew..
Romanek dostał trzy zastrzyki, jutro jedziemy na kolejne, a potem przechodzimy na antybiotyk w tabletkach i specjalistyczną karmę URIcośtam..
Trzeba obniżyć pH, zakwasić mocz, wtedy te kryształki powinny się rozpuścić.

Tak więc zaczynamy leczenie.

Znalazłam takie coś: Najczęściej mamy do czynienia u psów z tzw. struwitami, czyli fosforanami amonowo-magnezowymi. Tworzą się one w moczu zasadowym. Ich cechą jest nietrwałość, co daje szansę na ich rozpuszczenie w wyniku leków i diety. (http://www.cztery-lapy.pl/modules.ph...rticle&sid=612)

Mam nadzieję, że leki i odpowiednia dieta pomogą :)



Jagienka - 27-03-2010 08:38
Też mam nadzieję, że pomogą!
Czekamy na relację na bierząco :)
Ściskam Was!



_Aga_ - 27-03-2010 08:42
My też ściskamy i dziękujemy za wsparcie :)

Niedługo jedziemy na kolejne zastrzyki.



_Aga_ - 27-03-2010 21:29
Romuś kłucie zniósł dzielnie, na jutro i poniedziałek dostał antybiotyk, we wtorek znów muszę zrobić polowanie na mocz i zobaczymy, co dalej.. :)



_Aga_ - 31-03-2010 19:17
No i dalej się leczymy.. Oprócz Synuloxu Romuś ma dostawać Furaginum.. Mam nadzieję, że to pomoże..



anula1959 - 31-03-2010 22:31
Agusiu , trzymam kciuki za zdrówko Romusia i proszę o częęęęste relacje z przebiegu leczenia



_Aga_ - 01-04-2010 12:11
Dzięki Anula :)

Na razie się tabletkujemy, we wtorek kolejne badanie moczu..



_Aga_ - 03-04-2010 08:29
Wesołych Świąt! :)



_Aga_ - 06-04-2010 12:58
Byłam dziś z moczem Romana do badania.. no i wyszło, że zapalenie minęło, pH 6,0, krwi brak, kryształków też, troszkę białka.. :) Do czwartku mam podawać Furaginum, dietkę mięsną trzymać i w poniedziałek znów przynieść mocz do badania :)



Jagienka - 06-04-2010 13:04
No i pięknie!



_Aga_ - 08-04-2010 14:30

No i pięknie! :loveu:
I oby w poniedziałek ten wynik się powtórzył ;)



Katcherine - 12-05-2010 22:07
Aga- o ile sie orientuje to wlasnie Twoj czas teraz gdzies okolo? Co slychac? Trzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie.

Pozdrawiamy Cieplutko cala rodzina


Katcherine - gratuluję!!!! :D Chyba dobrze zrozumiałam ;) :multi: No cóż, ja nowego dwułapego będę mieć za jakieś 3 miesiące ;) :D

Romuś też pogubiony.. Potrafi całą noc przeszczekać, łażąc przy tym w kółko, albo obijając się o wszystko :roll: Dobrze, że te pieluchy w końcu udało mi się kupić, bo nieraz się zesikał, przewrócił w to i tak leżał, dopóki któreś z nas się nie obudziło, czy też np. wróciło do domu.. Podkłady się sprawdzały tylko na posłaniu, kiedy na nim leżał spokojnie..

Pozdrawiamy :)))




_Aga_ - 13-05-2010 21:42
Ja już po ;)

Mogę już przedstawić małą dogomaniaczkę, moją córeczkę :loveu:

http://img199.imageshack.us/img199/3228/dsc04808ab.jpg
Uploaded with ImageShack.us

:loveu:

Katcherine - pochwal się i Ty Nowym Członkiem Rodziny :loveu:



Jagienka - 14-05-2010 08:44
AAAAAAAA!!!! Jakie cudo!!! Minę zrobiła pierwsza klasa :loveu::loveu::loveu:
Bardzo, bardzo gratuluję!!!
Całusy dla dumnego Taty, dzielnej Mamy :loveu:
A jak Piotruś zareagował na nowego członka rodziny?



madcat1981 - 14-05-2010 11:12
Ale super babeczka :-) Po tej mince od razu widać, ze owinie sobie rodzinkę wokół paluszka ;-) Aga, jeszcze raz gratuluję :loveu:



Katcherine - 14-05-2010 15:48
http://images44.fotosik.pl/294/954d82b96349c15bm.jpg Piec tygodni :)

http://images36.fotosik.pl/181/a2fe6cfeb6b7e0dfm.jpgniecaly tydzien

Oto Bobis.
Cora Sliczna. jak sie czujecie?



_Aga_ - 14-05-2010 20:15
Dziękujemy za gratulacje :loveu:


A jak Piotruś zareagował na nowego członka rodziny? Cieszy się bardzo, wciąż powtarza, że kocha Polę, a Pola jego, ale nie przeszkadza mu to w dokuczaniu jej :eviltong: Tzn. wg niego to pewnie nie dokuczanie ;) Ciągle chce ją tulić i całować, najchętniej wtedy kiedy uśnie ;) No i nie zdaje sobie sprawy z własnej siły i delikatności małej, więc trzeba go pilnować, upominać, żeby nie ściskał tak mocno, a wtedy oczywiście Piotruś zaczyna się denerwować, "obrażać" i jest bunt :mad: Ale jakoś sobie radzimy ;)


Ale super babeczka :-) Po tej mince od razu widać, ze owinie sobie rodzinkę wokół paluszka ;-) No cóż, już to zrobiła :loveu:


http://images44.fotosik.pl/294/954d82b96349c15bm.jpg Piec tygodni :)

http://images36.fotosik.pl/181/a2fe6cfeb6b7e0dfm.jpgniecaly tydzien

Oto Bobis.
Cora Sliczna. jak sie czujecie?
Katcherine - gratuluję już oficjalnie :loveu: Synuś śliczny :loveu: Jak sobie radzicie?? To pierwszy Potomek? :p Zmienia się wszystko prawda?? Całe życie :loveu:



_Aga_ - 14-05-2010 20:22
:loveu:

http://img169.imageshack.us/img169/1795/dsc04893a.jpg
Uploaded with ImageShack.us

http://img85.imageshack.us/img85/5269/dsc04905a.jpg
Uploaded with ImageShack.us



Katcherine - 14-05-2010 21:50
Agnieszko- pierwszy hihi. Oj zmienia sie- nadal mam wrazenie ze ktos mi go ''pozyczyl'' i niedlugo sie upomni o zgube lol. Psiaki zapatrzone w niego jak w obrazek, ja wykonczona- czuje sie jak chomik w kolowrotku- non stop w pedzie ;). Ale warto. Wiele rzeczy zaskakuje- np. jak szybko taki maluch rosnie.A to dopiero pierwsze tygodnie.

Core masz piekna- i fantastycznie ze ma starszego brata ktory bedzie ja bronil :).

a my...walczymy z kolkami- ufff. Niedlugo platynowa blondynka zostane przez te niedyspozycje brzuszkowe.

Pozdrawiam serdecznie i pisz co u Was.



madcat1981 - 15-05-2010 08:51
Dwa skarby prześliczne :loveu:



_Aga_ - 15-05-2010 09:57

Ale warto. Warto!! :loveu:

Co do kolek - współczuję, wiem, co przeżywacie.. Mam nadzieję, że nas to ominie tym razem, ale coś mi się zdaje, że nie mam na co liczyć :shake:


Dwa skarby prześliczne :loveu: :loveu:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 4 z 4 • Znaleźliśmy 1442 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...