ďťż
 
 
   Ciągle głodna czy oszukuje???
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Ciągle głodna czy oszukuje???





Kociak85 - 15-09-2004 17:02
Słuchajcie, powiedzcie mi co ja mam o tym sądzić bo sama już nie wiem. Moja sunia je rozmaite jedzenie ale w sumie jest tego jakoś ok.600-700 gram pożywienia dziennie, a ma 2 miesiące. Ale ona wygląda ciągle na głodną! Jak już dostaje jedzonko to rzuca się na nie jakby conajmnije tydzien nie miałą nic w ustach i żarełko znika z miski w przeciągu 2 minut. Zaczynam się martwić, że daję Jej za mało jedzenia. Ale nie wygląda na za chudą, wygląda dobrze, tyje tak jak powinna ( przynajmniej na moje oko). Czy to możliwe, że moja sunia to po prostu żarłok?? I czy powinnam ulegać Jej słodkim oczkom i dawać Jej trochę więcej tego wszystkiego?? Ale boję się, że w taki sposób zrobi się z niej grubasek, a tego chcę się wystrzec!





Niebieska - 15-09-2004 17:15
Ja też mam takiego głodomora w domu. Pani vet, która ma labkę powiedziała, że muszę się do tego przyzwyczaić bo tak będzie przez całe życie mojej suczki. Ja dopóki moja suczka rosła to karmiłam ją tylko suchym ze względu na to, że miałam jasno okreslone ile mam jej tego jedzenia dawac, przy mieszaniu suchego z gotowanym raczej nie byłabym pewna co do tej ilości ale myśle, że w toim przypadku jeśli piesek odpowiednio się rozwija to znaczy, ze dajesz jej tyle ile powinna dostawać.
A głód, czy łakomstwo raczej nie znikną nigdy... :wink:



starbi - 15-09-2004 17:48
Mega to megażarłok ;)
rzuca sie na jedzenie, po chwili w misce juz nic nie ma, a ta wylizuje ją lepiej niz zmywarka i jeszcze patrzy, czy na pewno nic sie nie ostało ;)
Je suche z dodatkiem preparatu marchewkowego Olewo. czasami do tego suchego dodajemy odrobine ryzu, czasami mielonego mieska. No i wcinka surowe marchewki :)

Ale je znacznie mniej - ok. 400 g dziennie (według dozowania z Bewi Doga). Hmm, jak mozliwa jest aż 200 g rozpietość??!! Karmisz dobra karma, wiec dawki powinny byc zblizone...



starbi - 16-09-2004 09:00
Tak jeszcze na marginesie - dziś rano miałam jeszcze jeden dowód na to, jak rośnie. Dwa tygodnie temu mowy nie było, żeby weszła na kanapę - za wysoka. A dziś patrzę, a Mega zaczepia się łapami o obicie, i jednocześnie podciąga nogi i podrzuca tłusty tyłeczek. :o
I co? Akcja udana! Eh....





Kociak85 - 16-09-2004 09:55
Hehe, no ja też widzę jak moja rośnie i rośnie ;) a dzisiaj zaraz jeszcze będzie ważona, ile przytyła przez tydzień. Luna jeszcze na kanapę nie wchodzi - próbuje, próbuje, ale tyłeczek jakoś jej się nie chce podnosić! A co do jedzenia...Na razie stwierdzam, że nie będę nic zmieniać, ajks zczeniak rośnie prawidłowo to nie mam zamiaru dawać jej ani mniej ani więcej :) A te jej słodka oczka to najwidoczniej używane są tylko w chwilach łakomstwa :)



tomcioh - 16-09-2004 11:36
z tego co zauważyłam goldeny i laby mają niesamowity spust. ale potem szybko im sie to odkłada i jest problem . zreszta mało psów nie lubi jeść no chyba że są to haskie haha



tongue - 16-09-2004 12:18
starbi napisał:
a gdzie można kupić taki preparat

Pozdrawiam



Rybka - 16-09-2004 12:23
Kociak czy 600-700 gram to nie za duzo :o ?? Bo moja Suzi (ma teraz 8m-c) je 400 gramow dziennie. Tyle jest napisane na karmie ktora kupuje (np royal). Wydaje mi sie ze 600-700 to za duzo jak ta takiego malego pieska.
Pozniej bedziesz mial problemy zeby ja do normalnej wagi doprowadzic :-? . A otylosc nie jest dobra. A to ze pies chce jesc o wiele wiecej to sie nie przejmuj i stosuj do tabelki.
Moze sie myle ale uwazam ze to jest za duzo karmy jak na szczeniaka.
Moja Suzi jest akurat z tych goldenow niejadkow :wink: , wiec nie mam takich problemow :D .



Kociak85 - 16-09-2004 14:01
Rybka, ja Jej wagę cały czas kontroluję, żeby mic zasem nie przytyła. A jeśli chodzi o jedzenie... Hmmm...Ja właśnie cały czas się zastanawiam, bo problem w tym, że ona nie dostaje samej karmy, więc nie jest tak łatwo to wszystko zbilansować. Ale już za tydzień idę do weta na szczepienie więc się go przy okazji spytam czy moja mała powinna jeść mniej i czy prawidłowo waży :) A co jeszcze do karmy... Wiesz...Mi się wydaje, że np jak dam jej 150 gram serka naturalnego to tak jakbym jej dała np 100 gram karmy suchej, bo ona jest chyba bogatsza w kalorie itd... Zresztą, wszystkiego dowiem się u veta ;)



Niebieska - 16-09-2004 14:03

Kociak czy 600-700 gram to nie za duzo :o ?? Wydaje mi się, że chodziło nie o 600 gramów suchej karmy bo to rzeczywiście byłoby strasznie dużo ale o 600 gramów jedzenia w ogóle przez cały dzień czyli łącznie z ryżem, mięskiem, serkiem i innymi rzeczami...



Niebieska - 16-09-2004 14:07
Upss... wyprzedziłaś mnie :roll:
Czyli dobrze myślałam ze nie chodzi tylko o suchą karmę.
Mi się wydaję że jest to nawet mniej kaloryczne niż 100 gramów karmy bo przecież ona jest bardzo skoncentrowana...



starbi - 22-09-2004 17:59
Olewo to skoncentrowana marchew, miesza sie to z woda i łyzka oleju i dodaje do suchej karmy. jak dla mnie bomba, bo i zdrowe, i kupy ładne ;)

kontakt na dystrybutora sle Ci na priva



Rybka - 22-09-2004 18:47

Olewo to skoncentrowana marchew, miesza sie to z woda i łyzka oleju i dodaje do suchej karmy. jak dla mnie bomba, bo i zdrowe, i kupy ładne ;)

kontakt na dystrybutora sle Ci na priva ja tez poprosze o kontakt :D i cene tego :D
Z gory dziekuje



BeataK - 22-09-2004 23:09
a te cuda z marchwia to tylko dla szczeniakow bo jak nie to ja rowniez prosze o namiary dzieki :wink:



Kociak85 - 22-09-2004 23:15
A ja właśnie byłam u weterynarza. I sie pytałam jak to jest z tym jedzeniem :) I pani doktor poradziła mi, że jeśli daję Lunie 4 posiłki dziennie to żeby 3 posiłki stanowiła karma ( 3/4 dziennej dawki) a czwartym posiłkiem żeby było cokolwiek innego. Podobno do 10 miesiąca najlepiej jest dawać szczeniakowi karmę, bo jest ona tak zbilansowana, że nie rośnie on za szybko, co z kolei zmniejsza "szansę" dysplazji. Także moje całe menu idzie do kosza i będę jej dawała tą karmę a inne rzeczy tylko jako jeden posiłek dziennie ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...