ďťż
 
 
   agresja?charakter?
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

agresja?charakter?





asiorek - 03-05-2006 13:13
No i mam problem ( nie pierwszy raz zresztą ) ze swoim przedłużanym psem. Ta mała poczwarka warczy na mnie i moją córkę. Jak mu zwracam ostrzej uwagę albo się do niego zbliżę w celu "skarcenia" go za zachowanie pokazuje zeby albo wręcz rzuca się. I co ja mam zrobić? Boję się, że jak córka zostanie sama w domu to może ją dziabnąć. Jakby chcieć mu spuścić lanie to pokazuje zebiska i rzuca się. To przestaje być śmieszne. Czy został popełniony błąd w wychowaniu? czy to jego głupi charakter? Nop i w końcu co z tym robić. Jak się zachować. Bo ja już sama zgłupiałam. Może są tu ludzie, którzy wiedzą co robić. Pies ma 5 lat, rasy jamnik ( sama rasa trudna to wiem ) i do tej pory takie zachowania zdarzyły mu sie kilkukrotnie. Nie chciałabym się pozbywać pieska z takiego powodu, ale to zaczyna być niebezpieczne dla mojego dziecka no i dla innych również. Nie tylko dzieci.
I co ma zrobić dziecko, które mieszka z psem od 5 lat i jest ignorowane a wręcz jak się zbliża to pies powarkuje na nie. Dziecku przykro, pies nie winien. Totalna porażka. Proszę o kikla słów porady bo szkoda mi i dziecka i psa. Niby poczytałam lektury na temat zachowań psich, ale jestem totalnie głupawa w tym momencie. Już sama nie wiem co robić bo taki stan rzeczy nie może trwać. Tak myślę.





coztego - 04-05-2006 12:07
Moze poczytaj troszkę o agresji na stronach klikerowych, może coś niecoś Ci się rozjaśni...
A na rozwiązanie takich problemów z psem, najlepszy byłby dobry szkoleniowiec, który przyszedłby do Ciebie do domu, zobaczył Wasze relacje z psem i pomógł Ci naprawić błędy. Warto poszukać odpowiedniego człowieka. Napisz skąd jesteś, może ktoś będzie mógł kogoś polecić.



WŁADCZYNI - 07-05-2006 18:28
1. NIE BIJ psa! Agresja rodzi agresję, pies czuje się zagrożony i będzie się bronił (ja mu się nie dziwie)
2. Olewka- pies nie istnieje, nie zachwycasz się, nie głaszczesz (na zainteresowanie musi zapracować posłuszeństwem jestem grzeczny=pani mnie głaszcze/mizia/bawi się)
W jakim wieku jest pies? -jeśli dorasta to hormony szaleją w nim i chce "przejąć władze nad światem";) Tyle mogę doradzić, polecałabym jednak szkoleniowca który powie co dokładnie poprawić. :)



weszynoska - 07-05-2006 18:45
no pisze przecież że ma 5 lat, to już pewnie wiek dojrzewania ma za sobą ;)

ale ma też niestety złe nawyki utrwalone dość mocno, nie jest pewnie psem pieszczochem do kochania
ma wyraźny władczy charakter i nie zyczy sobie żeby niżsi rangą ( Ty dziecko) go dotykali karcili itp
wtedy warczy lub zapędzony w kozi róg próbuje ugryźć

pewnie już dziecka nie pokocha chyba że będzie ono atrakcyjne dla niego
a może cóka by poświęciła mu więcej uwagi brała na ciekawe spacery połączone z podstawową wiedzą na temat hierarchii w stadzie





asiorek - 08-05-2006 09:26

no pisze przecież że ma 5 lat, to już pewnie wiek dojrzewania ma za sobą ;)

ale ma też niestety złe nawyki utrwalone dość mocno, nie jest pewnie psem pieszczochem do kochania
ma wyraźny władczy charakter i nie zyczy sobie żeby niżsi rangą ( Ty dziecko) go dotykali karcili itp
wtedy warczy lub zapędzony w kozi róg próbuje ugryźć

pewnie już dziecka nie pokocha chyba że będzie ono atrakcyjne dla niego
a może cóka by poświęciła mu więcej uwagi brała na ciekawe spacery połączone z podstawową wiedzą na temat hierarchii w stadzie
problem w tym, że jest pieszczochem. Złe nawyki mogą się niestety z tego brać. Nie chciałabym sytuacji kiedy będę zmuszona skarcić mojego psa mocnij niż słownie. Nie był taki, teraz próbuje się z nami. Najbardziej z dzieckiem. Zaobserwowałam, że powarkuje jak ja jestem w pobliżu i podchodzi moja córka. Czasem mam wrażenie jakby walczył z moim dzieckiem o moją osobę. Może to tylko wrazenie, ale tak jest. No i najważniejsze jak się zachować w sytuacji kiedy ten warczy albo poklazuje garniturek ząbków. Bić nie chcę bo jak już pisałam mam świadomośc, że agresja rodzi agresję ( niestety czasem muszę dać klapsa a wtedy zaczyna się błędne koło ). Jak powiem ostrzej to patrzy na mnie bezczelnie i gotów jest do walki. A jak chcę go przegonić z łóżka ( żeby i ten zły nawyk z niego wyplenić ) to powarkuje na mnie. Przydałby się szkoleniowiec. Jestem z okolic Łodzi. Może wiecie gdzie takowego tutaj dopaść? Nie wiem sama co robić.



asiorek - 08-05-2006 09:35

Moze poczytaj troszkę o agresji na stronach klikerowych, może coś niecoś Ci się rozjaśni...
A na rozwiązanie takich problemów z psem, najlepszy byłby dobry szkoleniowiec, który przyszedłby do Ciebie do domu, zobaczył Wasze relacje z psem i pomógł Ci naprawić błędy. Warto poszukać odpowiedniego człowieka. Napisz skąd jesteś, może ktoś będzie mógł kogoś polecić.
Dziekuję za stronkę. Już na moim stole lezy wydruk i będę studiować. cenna strona dla mnie. Niemniej za wszelkie porady będę wdzięczna. QW końcu co doświadczenie to doświadczenie. Wsparte lekturą będzie jeszcze lepsze.



WŁADCZYNI - 08-05-2006 18:36
Niedoczytałam tego wieku przepraszam, wstydzę się bardzo.
Klapsa też nie, dobra metoda to skuteczna metoda a ta nieskutkuje;)Nie przeganiaj z łóżka tylko weź smaczek i niech psiak zejdzie z własnej woli i wtedy nagródka (JA zrobiłem coś bo JA chciałem i jeszcze MNIE nagrodzili;)). Ignoruj psa-żeby nie było zależności warcze=zwracają na mnie uwagę.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...