ďťż
 
 
   czy jest sens kupować automatyczną smycz dla owczarka o wadze ponad 40 kg
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

czy jest sens kupować automatyczną smycz dla owczarka o wadze ponad 40 kg





leszekpw - 10-02-2007 17:49
Witam.

Mam takie pytanko: czy opłaca sie kupować automatyczną smycz dla owczarka niemieckiego który wazy 40 ponad kilo.

Zastanawiam sie nad smyczą automatyczną dostępną w sklepie krakvetu dla psów do 50 kg.

Czy taka smycz zda egzamin u dużego psa? Jest to spory wydatek więc nie wiem czy sie pchać w to?
Chciałem kupić bo wiadomo jak to jest teraz ze strażą miejską a tak piesek ma te 5 metrów swobody.

A drugie pytanie: jesli już to która lepsza? Czy taśma czy linka? I jakiej firmy?

Pozdrawiam.





Kenzo - 11-02-2007 01:19
Już piszę:)

ja ma smycz firmy Flexi (zdecydowanie najlepsza na rynku-nimiecka)-kupiłam ja na Allegro od sprawdzonego sprzedawcy. Mam taśmę i taka Tobie tez polecam-jest trwalsza. Moja ma 8 metrów.

Mój pies waży 33 kg a smycz jest do 50 kg-kupiłam ją u tego Allegrowicza:

http://www.allegro.pl/item165677025_...a_8m_50kg.html

Cena jest konkurencyjna zwłaszcza, że w sklepie zaspiewali mi 130zł za 5 metrów:crazyeye:

Taką smycz dobiera sie nie tylko do wagi psa ale i do temperamentu-jak psiak ma tensencję do szrpania i ciągania to lepiej zawsze mieć tę o wiekszej "wadze". Mój kolega ma goldena, waży prawie 40 kg a ma 5 metrów do 25 kg:) ale tem psiak jest wybitnie ułozony i posłuszny.

Powiem tyle-smycz jest genialna-moja tyle przeszła, że szok!!"Glebę" zaliczyła miliony razy-mój pies cida z nia wyprawiał a i tak jest cała i zdrowa:)no, moze lekko porysowana...:razz:Psiarze, których znam maja właśnie flexi-to jedna z najlepszych marek na rynku-mega wytrzymała-polecam.



Kenzo - 11-02-2007 01:22
Przepraszam za literówki-szybko piszę:oops:



taks - 13-02-2007 07:34
Tak, ja też radzę FLEXI- są solidne. Wolę linki ale to rzecz gustu. Za 8 m. linki do 50 kg. dałam w sklepie 100 zł. Trzeba tylko pamiętać o suszeniu taśmy (linki) po deszczowym spacerze.Wyciągam całą linkę, blokuję i wieszam do przeschnięcia. To jest cała obsługa.
Automat jest świetny , bo daje dużo swobody ale odradzałabym u piesków ,które dopiero uczą się chodzenia na smyczy.Do nauki powinna być tradycyjna a po ew. długa.





nathaniel - 13-02-2007 08:47
Pisałam już w wielu wątkach i w tym napiszę.
Z używaniem Flexi trzeba uważać, bo konsekwencje mogą być różne, od nie umienia chodzić na smyczy , po wyskakiwanie na ulice, przez agresję do innych psów.
Trzeba znać i siebie i swojego psa. Mieć dobry refleks i używać tego z rozwagą.

To czy firma jest dobra czy nie, to akurat mało ważne, bo zawsze może się fuszerka trafić i wtedy odrazu leć do sklepu i wymień.



Sonika - 14-02-2007 11:49
Ja dla mojego 36 kg. goldena mam flexi Giant 8 metrową z taśmą.
Super się sprawdza, jest bardzo wytrzymała. Juz nieraz spadła na ziemię.
To według opini mojej mamy, która innej smyczy juz nie bierze. Siostra tez tej najczęsciej używa.
Ja ją rzadko biorę na spacery. Raz, ze niewygodna, dwa ze najczęsciej pies jest spuszczany, a trzy, ze wolę tradycyjne.

Polecam kupić na allegro, ceny są nawet o połowę niższe niż w sklepach. :)



Śnieżynka - 15-02-2007 14:51
Ja osobiscie mam taka smyczke tyle ze linke bo mój maluch waży 3 kg :) a poprzedni psiak po któem mamy ta smyczke towazyl 6 kg a smyczk abyla do 5 kg. Jeśli chodzi o ONka to lepiej brać taśme :) smyczki sa bardzo wytrzymale i osobiscie tez polecam. i chyab tez kupie mojemy malcowi ta 8m, bo na tej 3 m to jedynie tak do rodziny jak sie idzie :) a na 8 m juz moze pobiegac :) a cena na allegro jest mega zachecajaca zwlaszcza ze w sklepie za taka smycz mi powiedzieli 180 zloty!! chyba sie sam na nia zaraz skousze :D



olapaco - 15-02-2007 15:27

Witam.

Mam takie pytanko: czy opłaca sie kupować automatyczną smycz dla owczarka niemieckiego który wazy 40 ponad kilo.

Zastanawiam sie nad smyczą automatyczną dostępną w sklepie krakvetu dla psów do 50 kg.

Czy taka smycz zda egzamin u dużego psa? Jest to spory wydatek więc nie wiem czy sie pchać w to?
Chciałem kupić bo wiadomo jak to jest teraz ze strażą miejską a tak piesek ma te 5 metrów swobody.

A drugie pytanie: jesli już to która lepsza? Czy taśma czy linka? I jakiej firmy?
A ja uważam ( z własnego doświadczenia ), że jest to kompletnie bezsensowny wydatek. Kiedy ja kupowałam dla swojego psa ( rottweiler- 44 kg.) ostrzegano mnie, że smycze automatyczne są dla małych, ewentualnie średnich piesków, ale ja byłam mądrzejsza i kupiłam taśmę Controller'a - bo lepsza. :mad:
Po przykrym ( dla mnie ) wypadku wróciłam do swojej tradycyjnej, poczciwej smyczy szkoleniowej i uważam, że nie ma lepszych smyczy.:evil_lol:



Śnieżynka - 15-02-2007 15:42

Po przykrym ( dla mnie ) wypadku wróciłam do swojej tradycyjnej, poczciwej smyczy szkoleniowej i uważam, że nie ma lepszych smyczy.:evil_lol: jaki miałas wypadek ?? ja znam wiele psów które chodzą an takich smyczach i jakos tym smycza nic sie nie dziele. Chyba ze pies wazy ajkies 50 kg i sie bardzo szarpie ale to jzu zalezy od wychowania psa a nie smyczy bo nawet mały pies może zerwać smycz. najlepszym przykładem jest moja była suczka która do 3 roku zycia zerwała 5 smyczy własnie takich automatycznych bo tak ciągła mimo ze wazyla 5 kg a smyczy byly do 30 kg, tyle ze 10 lat temu to te smycze byly z mniej wytrzymalymi automatami. jeśli pies umie chodzi na smyczy czyli czły czas nie ciagnie, to wole kupic pus 8 metrowa smycz i miec nad nim kontrole niz pusci go luzem albo trzymac na krótkiej smyczy bo pies tez czasem chce pobiegac a nie kazy ma warunki zeby go spuszczac. a długie taśmy 10 m sa mało wygodne wiem z własnego doświadczenia bo swojemu maluchowi kupilam 10 m linki zeby pobiegał, jak jeszcze nie reagował i nie przychodził na komende i ja sie w tej lince bardziej zapłatałam niz on pobiegał.



olapaco - 15-02-2007 20:41
Mój piesek został zaatakowny przez innego pieska ( tego nikt nie jest w stanie przewidzieć ) i zaczął się bronić. Finał był taki, że ja wylądowałam na asfalcie, a smycz nie nadaje się do użytku, chociaż faktycznie zgodnie z gwarancją producenta taśma jest nienaruszona.
Jeżeli chodzi o wychowanie- nigdy nie miałam problemów z szarpaniem się psa na smyczy.



Talagia - 15-02-2007 21:31
Ja uzywam tej smyczy z Flexi taśmowej juz na drugim psie (pierwszy 42 kg, obecny 30) i nie mam zadnych problemow :roll: Jest dla mnie duuzo wygodniejsza bo w kazdej chwili moge zablokowac psa. Jestem bardzo zadowolona, a smycz przeszła naprawde WIELE i mimo rys jest w 100% sprawna.



Kenzo - 15-02-2007 21:56
To prawda, że jest fajna. Ja czasem mam wrażenie, że jest niezniszczalna:razz:Mój psiak robił z nią cuda na kiju-leżała na "glebie", była ciagana po pagórkach, górkach, kamieniach, wodzie...i jakby nigdy nic-pomijając rysy:cool3:Polecam.

To prawda, że ta smycz wymaga wyobraźni od właściciela psa-wystarczy się zagapić a psiak ląduje na ulicy-ja nie mam tego problemu do momentu jak po drugiej stronie nie idzie jakaś fajna sunieczka;)Trzeba być uwarznym w porę blokować i tyle.

Dla mnie smycz jest genialna-nie żałuję zakupu:)



Kenzo - 15-02-2007 21:58
uważnym:oops:



Samturia - 15-02-2007 23:12
ja jestem zdecydowaine przeciwna smyczom rozsuwanym, nie nadają się do nauki chodzenia na smyczy, ani też później, ponieważ pies się przyzwyczai że zawsze może bec do woli a smycz go zahamuje. Więc potem, pies spuszczony ze smyczy będzie biegł, biegł i biegł bez ustanku, ponieważ będzie my6ślał że smycz go zatrzyma. Pisało to także w którymś numerze Mojego Psa



saJo - 17-02-2007 19:54
JA tam wogole nie rozumiem, do czego taka smycz....ok, maly piesek sobie jeszcze na niej pobiega, ale taki ONek, nawet nie zdarzy sie rozpedzic, juz go stopuja. Lepiej poswiecic czas na szkolenie, na zabawe, bo na flexi ONek ma wlasciwie tyle samo "wolnosci" co na zwyklej smyczy.



BabyCakes - 17-02-2007 20:42
Ale ta smycz nie sluzy do tego, zeby pies sobie pobiegal :roll:

Tez mam flexi i zabieram ja na spacery "smyczowe" - nie wiem jak Wasze psy, ale moj po osiedlu nie biega luzem. Dzieki tej smyczy nie wlocze sie po chaszczach za psem, gdy ten chce cos powachac lub posadzic koopke (a nie ma zwyczaju robic tego "na widoku").
Uwazam, ze to swietne rozwiazanie. Dodam, ze moj pies nie ciagnie na zwyklej smyczy, nie wybiega na ulice na flexi (ani na zadnej innej smyczy :roll:) i dziwnym trafem wie, kiedy biega luzem - mysle, ze rejestruje wazny rytual odpinania karabinka od kolka obrozy :razz: Nie ma tez w zwyczaju "biec bez ustanku" :diabloti:

Po zablokowaniu mechanizmu to smycz jak kazda inna - tyle, ze nieporeczna i z tego wzgledu rzeczywiscie srednio nadaje sie do uzycia podczas sesji szkoleniowych.



Conik - 17-02-2007 21:28
Mój pies wprawdzie niewielki,ale na Flexi chodzi właśnie po osiedlu,żeby mieć więcej swobody a być pod kontrolą (odkurza wszystkie śmieci..) Na zwykłej smyczy umie chodzić,na flexi nie ciągnie,po spuszczeniu-nie biegnie bez pojęcia z nadzieją że smycz go zatrzyma...Jestem zadowolona z Flexi,przedtem miałam linkę,teraz taśmę.A że nieporęczna-cóż,jakieś wady musi mieć ;)



Agnisia =) - 20-02-2007 18:20
smycze "wydłużane" uczą psa ciągnięcia. No bo jak nie pociągnie to nie pójdzie do przodu. Ja zapsułam taką smyczą własnego psa. Wcześniej ciągnął bardzo delikatnie. Gdy po miesiącu urzywania fleksi przypięłam zwykłą smycz miałam parowóz zamiast psa. Na szczęście już jest dobrze. teraz robię tak: obroża = zwykła, 1,5 metrowa smycz = idź ładnie, nie oddalaj się; szelki = smycz "wydłużana" 5m = ciągnij ile chcesz ;)
Taki system pies potrafi rozpracować. A ciągnący ONek to niemały problem ;)

PS Mam Fleksi 5m do 20 kg. Pies ma 22 kg, ale smycz sprawdza się dobrze.



Śnieżynka - 20-02-2007 18:39
NIe wiem co ty masz za smycz(flexi) i jak ja wykorzystujesz, ale moja poprzednia psiknka chodizla na flexi przez prawie 14 lat i nigdy nei ciagla bo czasami tez chodzila na ringówce i jakos nie ciagla. Ja uwazam ze to kwestia nauczenia i wychowania psa a nie rodzaju smyczy.

a tak wogole takie smycze sluza do tego zeby nie trzeba bylo lazic za psem po brudnym trawniku albo zeby pies nie musial sie zalatwiac na chodzinku, taka smycz jest bardziej praktycnz niz sama linka 10 m ktora trzeba recznie zwijac i trzymac zeby sie nie zaplatac w nia, a w tej automatycznej samo sie zwija i pod tym zwgledem jest o wiele bnardizej praktyczniejsza.



Mołdi - 20-02-2007 18:44
Minusem smyczy automatycznych jest to ze kiedy rozciągnie sie je na maxa to trudno szybko psa przyciągnąć do siebie.
Fajne są i nie drogie zwyczajne smycze przedłużane, które mają kilka długości a niektóre przy każdej długości karabinczyk, także można szybko przepiąć psa z dłuższej na krótszą albo na odwrót. Przyznam szczerze ze jeszcze nigdy nie widziałem owczarka niemieckiego na smyczy automatycznej, ale jeśli ktoś ma takie wymagania i takie smycze mu pasują to droga wolna :)



Śnieżynka - 20-02-2007 18:49
no ja znam haszczaka ktory chodzi na takiej smyczy i jakos nigdy nie ciagan :) tak to prawda jak sie ma 8 metrow to trudno psa odrazu przyciagnac, ale cos za cos :) kazdemu psauje cos innego :)



Bajon - 22-02-2007 19:19

no ja znam haszczaka ktory chodzi na takiej smyczy i jakos nigdy nie ciagan :) tak to prawda jak sie ma 8 metrow to trudno psa odrazu przyciagnac, ale cos za cos :) kazdemu psauje cos innego :) Moje dwa husky chodzą na Flexi i rozdzielaczu:razz:Może brzmi to dziwnie, ale nie spuszczam ze smyczy naraz obydwu psów, tylko pojedynczo.Kiedy jeden biega ,drugi jest na smyczy i odwrotnie.
Kiedyś chodziłam z długa linka 5-cio metrową i ze zwykłą smyczą z rozdzielaczem.Ale ta męczarnia podczas przepinania psów:shake:.Teraz mam Flexi Profesional Giant-bodajże,ona jest niezabudowana i widać nawiniętą taśmę.Smycz sprawdza się świetnie, moje psy nie ciągną mocniej na tej smyczy, mam wrażenie że wręcz odwrotnie.Tylko ,że w momencie kiedy smycz jest mocno rozciągnięta, są nauczone na wołanie przychodzić do nogi, i nie muszę się martwić że tracę nad nimi kontrolę:cool3:



ampak - 25-02-2007 22:40
Używamy Flexi Profesional od mniej wiecej 10lat dla dogów niemieckich. Fakt, że zaczeliśmy używanie kiedy poprzedni mój pies Broks potrafił już chodzić na zwykłej smyczy( a skasował ich kilka) i potem do końca automat.
Obecny młodzieniec Rumor, kiedy do nas trafił uzywał zwykłej i przestawienie się na nowość zajęło mu .....jeden-pierwszy spacer.
Przeciwnikom, delikatnie przypomnę, że smycz nie słuzy do wymuszania na psie jakichkolwiek zachowań, to tylko lub aż ta "subtelna" więż łącząca psa z panem i odwrotnie, a dla postronnych obserwatorów, szczególnie przeciwników psów widoczny znak, że pies jest pod pełna kontrolą ..........:painting:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...