ďťż
 
 
   Pety, A Zwierzeta Wystawowe I Hodowlane
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Pety, A Zwierzeta Wystawowe I Hodowlane





orsini - 19-02-2006 13:53
Mam nadzieje , ze tego Justa nie wykasuje.
Powtarzam: dyskusja o petach nie dotyczyla zadnego konkretnego psa, a naszego podejscia do tego tematu.
A wiec jeszcze raz proponuje:
wywoluje do tablicy wszystkich hodowcow, wszystkich przyszlych hodowcow itd.
jaka jest definicja PETA wg. Was?
Z tego co kojarze z usunietych postow to Olivka twierdzila , ze pet to taki co ma krzywy zgryz,nie ma jader badz ma ciezkie wady anatomiczne dyskwalifikujace go z shows. Z tego co pisalas to te wady widac juz na przegladzie hodowlanym, wiec bardzo Cie prosze o podanie przykladow jak rozumiem brak 1 lapki czy rozszczep podniebienia, ale co jeszcze?





orsini - 19-02-2006 14:02
Moja definicja peta brzmi: wszystko to co mi sie nie podoba, nawet jesli wszystko ma na miejscu: zeby, jadra i chyba brak ciezkich wadf anatomicznych, pisze chyba, bo jeszcze nie wiem co ta definicja oznacza:))))wklejam fotke mojego pecika:
http://img461.imageshack.us/img461/3...czenki46uo.jpg
dodam, ze wzrostowo tez byl jak najbardziej OK, ale uwazam, ze krolem ringow by nie zostal, wiec czym w takiej sytuacji on byl jak nie petem?



pelka - 19-02-2006 14:04
Ja też mam nadzieję, ze dyskusja się rozwinie. Jeszcze nie jestem hodowcą, bo mimo, że mam dwie suczki nie mogę tak siebie nazwać. zamierzam jednak ostatecznie poddać się mojej hodowlanej pasji. Niestety pasja a doświadczenie to dwie różne rzeczy, dlatego chętnie usłyszę Wasze opinie, by w niedalekiej przyszłości, jako właścicel uroczych sczeniaczków, nie wciskać potencjalnym nabywcom kitów.



pelka - 19-02-2006 14:05
co Ci w nim Orsini nie pasowało? Pytam jako laik





orsini - 19-02-2006 14:09
no ciezko mi to wyjasnic-taki ogolnie byl gorszy, zreszta ja tez nie mam doswiadczenia wiec prosilam o pomoc madrzejszych. W porownaniu z innymi w miocie poprostu byl taki se, no a taki se to troche za malo, zeby go traktowac jako zwierzatko super wystawowe



orsini - 19-02-2006 14:10
w skrocie nie bardzo mi sie podobal w porownaniu z innymi w tym samym miocie



pelka - 19-02-2006 14:17
szczerze powiedziawszy właśnie to mnie martwi, czy będę w stanie w miarę trafnie ocenić szczeniaczki. Niby znam wzorzec i teoretycznie sporo wiem, ale jak patrzę na maleństwa to one wszystkie wydają mi się przecudne. Jak widzę zdjęcia jakiejś hodowli to kupiłabym wszytskie szczeniorki, no a później dopiero słyszę, że ten na wystawy nie bardzo, inny będzie lepszy itp.



pelka - 19-02-2006 14:19
podyskutujcie trochę, tp znowu czegoś mądrego się od Was nauczę



orsini - 19-02-2006 14:26
Pelka, no to poprosisz kogos o pomoc. Pomylki tez sie zdarzaja tak jak Olivka wtedy pisala, ze z brzydkiego kaczatka wyrasta cudo i na odwrot, ale generalnie jednka widac czy pies rokuje jakies nadzieje czy tez nie, jesli rokuje to i tak w tym wieku nie stwierdzisz co z niego wyrosnie, ale jesli nie rokuje, to takich brzydkich kaczatek jest naprawde bardzo, bardzo malo



pelka - 19-02-2006 14:29
śledizłam ostatnio Wasze zacięte dyskusje, było gorąco. Szkoda, że dziś na spokojnie, nikt się nie odzywa.



orsini - 19-02-2006 14:30
bo niedziela:)))i ludzie w robocie nie siedza:-( :-( :-(



Olivka - 19-02-2006 14:39
Orsini!

Ja Cię uprzedzam po raz ostatni, bo nie mam zamiaru z Tobą rozmawiać, ani na forum, ani gdziekolwiek byś nie była.
Prowokujesz, zaczepiasz, oczerniasz. Wywołujesz mnie do dyskusji na którą nie mam ochoty. Piszesz niby mnie cytując i do tego jeszcze mówiąc nieprawdę, przedstawiając mnie, czytającym to forum w krzywym zwierciadle.
Uprzedzając i prostując chcę napisać przyszłym czytającym ten topik.
PET TO DLA MNIE PIES NIE TYLKO NIE KLASYFIKOWALNY JAKO SHOW, ALE TAKŻE NIEHODOWLANY Z ODPOWIEDNIĄ ADNOTACJĄ W METRYCE.
RESZTA SZCZENIĄT Z MIOTU W ZALEŻNOŚCI OD POSIADANYCH CECH KLASYFIKOWANA JEST JAKO:
SZCZENIAKI SHOW
SZCZENIAKI HODOWLANE
I TE BEZ WAD ANATOMICZNYCH ALE W/G MNIE GORSZE OD RESZTY TO TE " NA KANAPĘ "
I po raz setny napiszę, że bardzo ciężko jest z pełną odpowiedzialnością zakwalifikować najlepsze szczenię jako show. Na to potrzeba miesięcy.
Dlatego hodowcy, którzy są tego świadomi najlepsze szczenięta z miotu trzymają u siebie dłużej niż resztę.
Jeśli hodowca sprzedaje szczenię 8 tyg jako show, to chyba nie za bardzo wie co robi.
To tyle Orsini, tak jak powiedziałam, nie zamierzam się dalej wgłębiać w dewagacje, chyba, że znowu spróbujesz sugerować czytającym coś czego nie powiedziałam.



orsini - 19-02-2006 15:00
Olivko a GDZIE ja Cie oczerniam???????bo jakos nie zauwazylam????
cytowalabym Cie doslownie, ale Justa to wywalila, z tego co kojarze to Ty oczernialas Kreske i mnie, ze sprzedajemy jako pety "psy z ciezkimi wadami anatomicznymi"- Kreska kulturalnie pytala na podstawie jakich postow wyciagnelas tak daleko idace wnioski. Niestety nie doczekalismy sie odpowiedzi ani slowa przepraszam jesli sie mylilas.
Jesli dosc niedokladnie Cie cytuje to sorki, ale cytuje z glowy, bo tak jak pisalam topic wcielo, ale widze, ze juz inaczej dzielisz swoje potencjalne szczenieta i pojawily sie te "na kanape" a to sa nasze wlasnie pety:diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: w Twoich wczesniejszych postach nie widzialam "psow na kanape".
Napoczatku dzielilas szczenieta na psy na shows i pety, potem doszly do tego psy hodowlane, a dopiero dzis sie pojawily "psy na kanape".
Natomiast my dzielimy psy na SHOWDOGI(hodowlane-bo tak jak kiedys pisalam W HODOWLI TYLKO TO CO NAJLEPSZE JEST WYSTARCZAJACO DOBRE) i na PETY (slowo angielskie), ktorym okresla sie psy nie na shows, niekoniecznie z ciezkimi wadami anatomicznymi.
Wiec ponawiam pytanie, bo przeciez pisalas o tych ciezkich wadach anatomicznych-co autor mial na mysli????ja rozumiem ze sie denerwujesz, bo brak Ci argumentow, ale przeciez mozemy na spokojnie o tym porozmawiac prawda????



pelka - 19-02-2006 15:04
Myślę Olivko, że niepotrzebnie się unosisz. Orsini bywa zaczepna ale tym razem nie dostrzegłam tu złośliwości. Jeśli są róznice zdań, to spokojną dyskusją można je sobie wyjaśnić, nie potrzeba od razu sobie skakać do oczu. temat jest kontrowersyjny i właśnie dlatego ciekawy. każdy z nas może się czegoś dzięki temu nauczyć.



orsini - 19-02-2006 15:07

PET TO DLA MNIE PIES NIE TYLKO NIE KLASYFIKOWALNY JAKO SHOW, ALE TAKŻE NIEHODOWLANY Z ODPOWIEDNIĄ ADNOTACJĄ W METRYCE.
.
To czekaj bo nie bardzo rozumiem, nie bede Cie cytowac, bo znowu zaczniesz krzyczec, ze zle to robie-wybacz jestem juz stara braki lecytyny itp.
Ale bylo pisane , ze zdarzaja sie pomylki , ze ze szczeniecia nierokujacego wystawowo w wieku ok.8tygodni wyrasta ladne zwierze i na odwrot.
Czy zatem nie balabys sie wbic w metryke nieodwracalna pieczatke NIEHODOWLANY????bo ja bym sie bala



Olivka - 19-02-2006 15:12
Orsini określenie " psy nakanapę" nazwane zostały przeze mnie we wcześniejszych postach " jako psy do kochania" . Nie jest to jednak określenie trafne, bo przecież każdy pies jest do kochania,więc lepiej określić to mianem " pies na kanapę"
Zdaję sobie sprawę ,że nie zauważyłaś tego wcześniej, albo nie chciałaś zauważyć, bo tak jak pisałam, nie starałaś się przeczytać i zrozumieć tego co wcześniej mówiłam. Nie traktowałaś mnie jako partnera do rozmowy, tylko " chłopca do bicia" nie kilem go, to pałą.
Natomiast bardzo łatwo wyłapałaś z postów, słowa które przedstawiają Was w gorszym świetle.
Nie mam zamiaru nikogo przepraszać, to stwierzdenie do Kreski i do Ciebie było celowe. Chciałam Wam pokazać , jak mogą zaboleć przekręcone słowa. I proszę Cię daj mi spokój, nie zaczepiaj mnie, bo forum nie jest miejscem na nasze potyczki. Przecież będzie jeszcze sposobność spotkania się osobiście.



Olivka - 19-02-2006 15:16
Orsini!

No ja nie mogę, czy Ty nigdy nie miałas zajęć z rozumienia tekstu pisanego.
Jak można psu nierokującemu wbić niechodowlany. No jak?
Nie ma mowy o żadnym rokowaniu u peta. To pies wykluczony z hodowli z powodu definitywnych wad.



orsini - 19-02-2006 15:21
Olivko zupelnie Cie nie rozumiem!!!
A od czego jest forum jak nie od wymieniania pogladow????bo mi sie wydaje, ze wlasnie jest od tego, no ale moze znowu sie myle?
Nie chcesz dyskutowac Twoje prawo, aczkolwiek szkoda, bo bardzo jestem ciekawa co autor mial na mysli uzywajac slowa ciezkie wady anatomiczne, bo poza rozszczepem podniebienia i brakiem jednej lapki to nie znam takich wad (przepuklinki i braki jader byly wymieniane osobno , wiec jak mniemam ta kategoria obejmuje jeszcze jakies inne wady)



orsini - 19-02-2006 15:25

Orsini!

No ja nie mogę, czy Ty nigdy nie miałas zajęć z rozumienia tekstu pisanego.
Jak można psu nierokującemu wbić niechodowlany. No jak?
Nie ma mowy o żadnym rokowaniu u peta. To pies wykluczony z hodowli z powodu definitywnych wad.
no wlasnie i ja Cie bardzo, ale to bardzo prosze o wymienienie tych wad!!!Poza brakiem jader, wadliwym zgryzem i przepuklinami, bo te byly wymieniane,ale bylo wyraznie napisane, ze sa to jakies ciezkie wady anatomiczne



kreska - 19-02-2006 15:34

.
Natomiast bardzo łatwo wyłapałaś z postów, słowa które przedstawiają Was w gorszym świetle.
Nie mam zamiaru nikogo przepraszać, to stwierzdenie do Kreski i do Ciebie było celowe. Chciałam Wam pokazać , jak mogą zaboleć przekręcone słowa.
Oliwko, GDZIE ja przekreciłam Twoje słowa ??? Powtarzam raz jeszcze , napisałaś na początku, ze dzielisz szczenieta na show i pety. Wywnioskowałam z tego,że to co nie jest petem w Twoim rozumieniu peta, jest automatycznie na show i o to zapytałam. Zreszta nie tylko ja dokładnie tak odebrałam tę Twoją wypowiedź. Czy uważasz to za przekręcanie Twoich słow ??? Ty natomiast nie potrafisz powiedzieć na podstawie jakich moich wypowiedzi zarzuciłaś mi i Orsini sprzedawanie petów z "ciężkimi wadami anatomicznymi". Uważasz taką wypowiedź pod moim adresem za OK ?



Olivka - 19-02-2006 16:11
Owszem Kreska!
Nadal twierdzisz ,że dzielę psy na show i pety, mimo,że pisałam coś zupełnie przecienego i to kilkakrotnie .Żeby było lepiej czytelne, nawet wydzieliłam klasyfikację, każdy rodzaj w osobnym wierszu.
No ale , to jest to co pisałam wybiórcze czytanie, cytowanie tylko częśki wypowiedzi, wkładanie w usta tego czego się nie powiedziało.
Czuję się tak jak Ty,po przeczytaniu postu , któty został specjalnie ze złej woli przez kogoś sprefabrykowany.
Nie będę Cię przepraszać. Ty nie zrobiłaś tego pierwsza, mimo, że to przez Was zaczęła się ta niemiła dla mnie dyskusja.



orsini - 19-02-2006 16:15
Olivko, bardzo Cie przepraszam jesli ta dyskusja jest dla Ciebie niemila-nie taka miala byc, poprostu mnie intryguja Twoje slowa: co autor mial na mysli, i dalej nie wiem co oznaczaja te ciezkie wady anatomiczne????bo byly wymienione osobno poza zlymi zebami, brakiem jader, przepuklina. Coz wiec innego dawaloby prawo hodowcy wbicia w metryke nieodwracalnej przeciez pieczatki NIEHODOWLANY.



orsini - 19-02-2006 16:17
aha i z tego co kojarze to i Kasia i Wanio i Florance odebrala te posty tak samo czyli razem 5 osob, ktore sie odezwaly w tamtym topicu. Jesli sie wszyscy mylilismy albo mamy problemy z czytaniem textu pisanego to SORKI!!!!:diabloti: :diabloti: :diabloti:



Olivka - 19-02-2006 16:20
Sorki ale chyba wiesz jakie mogą być wady u szczeniąt.
Mam wszystkie wymieniać?
Kto jak kto, ale jeśli hodujesz , to powinnaś je znać.



Romas - 19-02-2006 16:28
A ja chcialam zwrocic uwage dyskutantow na jeszcze jedna sprawe.
W Polsce wystawy sa nie tylko konkursem pieknosci ale tez przepustka do hodowli.Pies/suka dostajac ocene doskonala dosteje tez przepsutke do rozmnazania w swietle przepisow ZK.
Z tego co wiem w Angli wszystkie psy rasowe moga byc rozmnazane i potomstwo jest rasowe-rodowodowe a u nas tylko psy wystawiane.
Tym samym czy nie wystarczy ,ze szczeniaki beda wystawowe ?Czy zeby byc hodowlane musza byc show?
I zeby rozwiac watpliwosci :-) w najblizszych latach nie zamierzam rozmnazac moich psow mimo ,ze bede jezdzic na wystawy :-).



kreska - 19-02-2006 16:30

Owszem Kreska!
Nadal twierdzisz ,że dzielę psy na show i pety, mimo,że pisałam coś zupełnie przecienego i to kilkakrotnie .Żeby było lepiej czytelne, nawet wydzieliłam klasyfikację, każdy rodzaj w osobnym wierszu.
No ale , to jest to co pisałam wybiórcze czytanie, cytowanie tylko częśki wypowiedzi, wkładanie w usta tego czego się nie powiedziało.
Czuję się tak jak Ty,po przeczytaniu postu , któty został specjalnie ze złej woli przez kogoś sprefabrykowany.
Nie będę Cię przepraszać. Ty nie zrobiłaś tego pierwsza, mimo, że to przez Was zaczęła się ta niemiła dla mnie dyskusja.
Oliwko, która moja wypowiedx aż tak Cie uraziła ,że mnie zaatakowałś teskstem o sprzedawanych przeze mnie petach z "ciężkimi wadami anatomicznymi" ?
Teraz natomiast napisałam :

Powtarzam raz jeszcze , napisałaś na początku, ze dzielisz szczenieta na show i pety. Każdy widział,że właśnie w pierwszym Twoim poście napisałaś o podziale na dwie kategorie i od tego właśnie rozpoczęła się ta dyskusja. Później, w dalszych postach to wyjaśniłaś i rozwinęłaś , co jednak nie zmienia faktu,że dużo wcześniej napisałaś ten niezbyt miły tekst do mnie, nie mając do tego żadnych podstaw ( ani w moich wypowiedziach, ani w całej dyskusji, bo moje moje posty do Ciebie były w zupełnie innym tonie ).Nie rozumiem więc za co , jako pierwsza miałabym Cię przepraszać ?



orsini - 19-02-2006 16:45

Sorki ale chyba wiesz jakie mogą być wady u szczeniąt.
Mam wszystkie wymieniać?
Kto jak kto, ale jeśli hodujesz , to powinnaś je znać.
Nie uwazam sie za zadnego hodowce. Zawsze korzystam z rad innych, wlasnie dlatego, ze nie mam jeszcze doswiadczenia zadnego w tej dziedzinie. Mam tutaj cytacik z poprzedniej dyskusji:
"Ja wybieram sama i nie proszę o doractwo nikogo ze znajomych. Widzę i wiem co jest dobre, a co nie. Moje decyzje są tylko moje, samodzielnie przemyślane i podjęte"
czy mam pisac KTO to powiedzial????:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Wady anatomiczne znam z racji mojego wyksztalcenia, chodzilo mi jednak o ustalenie co Ty mialas na mysli, przeciez masz do nas pretensje , ze nie rozumiemy textow pisanych , dlatego bardzo prosze o wyjasnienie. Napisalam, ze taka ciezka wada jest brak jednej lapki i rozszczep podniebienia i od razu na mnie wyskoczylas , ze Cie cytuje: "Prowokujesz, zaczepiasz, oczerniasz" tzn. ja prowokuje, zaczepiam, oczerniam". Wiec pytam normalnie co autor mial na mysli piszac o ciezkich wadach anatomicznych , osobno poza nimi wymieniajac zle zeby, brak jader i przepukliny. Co jeszcze poza rozszczepem podniebienia kwalifikuje do wbicia w metryke nieodwracalnej juz pieczatki NIEHODOWLANY.

Romas jak nie wiesz o co chodzi to zawsze chodzi o pieniadze:)))zwierzeta przeznaczone na shows sa drozsze od petow(psow do kochania czy na kanapy), no i tak jak pisalam, ja jako perfekcjonistka nie uznaje rozmnazania wszystkiego jak leci co zrobi hodowlanke, zwlaszcza w Polsce. Juz wtedy pisalam: jakiz to musi byc koszmarek, ktory w Pcimiu Dolnym dostanie ocene dobra, bo suka potrzebuje tylko 3 ocen bdb. Ja widzialam w zyciu tylko kilka takich egzemplarzy co zeszly z ocenami dobrymi (pomijam sedziow specyficznych, u ktorych nawet sliczne suki dostawaly oceny dobre)



Olivka - 19-02-2006 16:49
Nigdy nie napisałam, że dzielę szczeniaki na show i pety.
To jest Wasz podział, a ja jestem od niego daleka, gdybym tak napisała, to potwierdziła bym Wasze zdanie i nie było by całej tej dyskusji.
Posty zawsze są do przywrócenia.
Natomiast teraz możemy sobie tak gdybać do końca świata i jeszcze dalej.
Nie widzę mozliwości porozumienia.
Pozdrawiam

Ps. Je też jestem perfekcjonistką w tym co robię



orsini - 19-02-2006 16:49
No to pozwole sobie wkleic jeszcze raz psiaka drugiego, ktory poszedl ode mnie jako pet bo byl duzy.
Jako szczeniak i jako to co z niego wyroslo. Ma 37cm, wiec jeszcze sie lapie na wzorzec i u sedziow ktorym wzrost nie przeszkadza na bank by zrobil hodowlanke a moze i championat, ale czy powinien byc rozmnazany???Mysle , ze nie, bo bedzie dalej przekazywal swoj wzrost i dlatego poszedl jako PET chociaz ma wszystko na miejscu, ma zeby, ma jadra, ma wszystko co trzeba-sami ocencie. Wiec hodowlany jak najbardziej jest, ale PO CO????
http://img99.imageshack.us/img99/4029/timo9wg.jpg

Florance: i na tym zdjeciu jest uczesany:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



Olivka - 19-02-2006 16:55
Orsini!

Czyli wbiłaś mu adnotacje niehodowlany tak?
Ewentualnie zawarłaś w umowie punkt o sterylizacji tak?



orsini - 19-02-2006 16:55

Nigdy nie napisałam, że dzielę szczeniaki na show i pety.
To jest Wasz podział, a ja jestem od niego daleka, gdybym tak napisała, to potwierdziła bym Wasze zdanie i nie było by całej tej dyskusji.
Posty zawsze są do przywrócenia.
Natomiast teraz możemy sobie tak gdybać do końca świata i jeszcze dalej.
Nie widzę mozliwości porozumienia.
Pozdrawiam
a ja widze: coprawda dziwne jest ze wszystcy ktorzy sie w tym temacie wypowiadali zrozumieli tak a nie inaczej (5 osob). I wlasnie dlatego zadawalismy i zadajemy Ci pytania, zeby te watpliwosci rozwiac.
Mamy nadzieje ze te posty wroca, a jesli tak to mam nadzieje, ze nie bedziesz ich modyfikowac:diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti:
Jesli serio jest tak jak mowisz to ja ze swojej strony na pewno Cie przeprosze, aczkolwiek na dzien dzisiejszy dalabym sobie reke odciac, ze widzialam co widzialam



Romas - 19-02-2006 16:56
Po co ,po co ...bo u nas przepisy sa takie a nie inne .Mozna takie zwieerzeta rozmnazac jako hodowlane i jednoczesnie wystawowe czyli show.
Rozumiem Twoja mysl Orsini i popieram ,ze powinno sie rozmnazc najlepsze egzemplarze.Ale obhecna polityka ZK do tego nie zacheca.Rozmnazac i sprzedawac jakos show mozna wszystko co moze sie przeslizgnac przez oczka wystawy.A pety to sa faktycznie tylko te z zalamanym ogonkiem ,wadami zgryzu ,krzywymi lapkami itp.
Taka jest rzeczywistosc .



orsini - 19-02-2006 17:00

Orsini!

Czyli wbiłaś mu adnotacje niehodowlany tak?
Ewentualnie zawarłaś w umowie unkt o sterylizacji tak?
nie,wystarczy cena-
kupili za mniejsze pieniazki w takiej cenie jak u nas w sklepie zoologicznym chyodza sznaucerki bezpapierowe.
Ja nie jestem zwolenniczka sterylizacji czegokolwiek:)))moja szelciaczka tez juz nie bedzie miala dzieci, ale jej nie zamierzam sterylizowac, w chwili obecnej sa b,dobre leki na ropomacicze, wiec po co? jak tfu tfu dopadnie nas to chorubsko i to w takiej formie ze farmakologicznie sie nie da wyleczyc to wtedy sterylka, ale zapobiegawczo nie widze sensu



orsini - 19-02-2006 17:01

Po co ,po co ...bo u nas przepisy sa takie a nie inne .Mozna takie zwieerzeta rozmnazac jako hodowlane i jednoczesnie wystawowe czyli show.
Rozumiem Twoja mysl Orsini i popieram ,ze powinno sie rozmnazc najlepsze egzemplarze.Ale obhecna polityka ZK do tego nie zacheca.Rozmnazac i sprzedawac jakos show mozna wszystko co moze sie przeslizgnac przez oczka wystawy.A pety to sa faktycznie tylko te z zalamanym ogonkiem ,wadami zgryzu ,krzywymi lapkami itp.
Taka jest rzeczywistosc .
no niestety jest tak jak mowisz Romas:(((((
:shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake:



Romas - 19-02-2006 17:16
No wlasnie i dlatego wydaje mi sie ,ze ludzie nie rozumieja ideei show doga.
I czy wlasciwie nie nalezaloby wiecej na ten temat mowic i naciskac na ZK w sprawie zmiany przepisow ,zeby faktycznie wystawa byla konkursem pieknosci a nie przegladem hodowlanym.Bo mamy juz napewno w karaju wybitne egzemplarze z kazdej rasy,a przepisy hodowlane ZK sa nie zmienione od wojny chyba,kiedy to poglowie sie odbudowywalo.
Sadze tez ,ze faktycznie powinno sie cena regulowac "jakosc" szczeniecia.A nie tak jak jest w niektorych hodowlach ,ze wszystkie szczeniaki ida za taka sama cene ,bo nie maja widocznych wad.I o wszystkich hodowca mowi ,ze obiecujace.Czyli same championy.
A wiadomo ,ze champion ,prawdziwy champion trafia sie raz na kilka nascie psow a w niektorych liniach nigdy.
Regulacja cenowa zapobieglaby takim historiom jak u Justy ( byc moze ) i jak u moich krewniakow.
Kupili szczenie z najlepszej polskiej hodowli ,potomka wspanialego angielskiego importu ,obiecujaca suczke za niemala forse.A wyroslo cos co rozni sie od poglowia tej rasy , znacznie ,nawet dla laika.
Hodowca nie mial odwagi przyznac ,ze nie wyprodukowal tym razem championa ,byc moze rzutowalo to na opinie o jego hodowli ,ze nie same show dogi wypuszczaja.A piesek jaki jest kazdy widzi i czesc tej forsy mozna bylo zainwestowac w co innego ,gdyby byla odwaga klasyfikowac psy juz na starcie na wystawowe i pety.



Olivka - 19-02-2006 17:29

nie,wystarczy cena-
kupili za mniejsze pieniazki w takiej cenie jak u nas w sklepie zoologicznym chyodza sznaucerki bezpapierowe.
Ja nie jestem zwolenniczka sterylizacji czegokolwiek:)))moja szelciaczka tez juz nie bedzie miala dzieci, ale jej nie zamierzam sterylizowac, w chwili obecnej sa b,dobre leki na ropomacicze, wiec po co? jak tfu tfu dopadnie nas to chorubsko i to w takiej formie ze farmakologicznie sie nie da wyleczyc to wtedy sterylka, ale zapobiegawczo nie widze sensu

Jesli tak jak piszesz jesteś perfekcjonistką i nie chcesz, żeby ten pies, którego przedstawiłaś na zdjęciu był rozmnażany, to nie zabezpieczasz w żaden sposób dobra rasy.
To, że sprzedałaś go za mniejsze pieniądze jest oczywiste, ale w żaden sposób nie zadbałaś o polepszanie populacji sznaucerów.
Nie jesteś w stanie zagwarantować, że facet nie zacznie go wystawiać, ani rozmnazać.
Pies dostał metrykę, nie wbiłaś mu adnotacji " niehodowlany", nie zadbałaś też o stosowny punkt w umowie. Jeśli nie punkt o sterylizacji, to o zakazie "wystawiania " i rozmnażania psa .
Właściwie nie zrobiłaś moim zdaniem nic.

Romas!

Ta historia, którą opowiadasz, potwierdza moją teorię, że żeby psa określić jako show doga, jako psa zapowiadającego się na championa, trzeba poczekać ze sprzedażą tych najlepszych szczeniąt z miotu dłużej. Hodowcy czekają z tym nawet do kilku miesięcy, niektórzy zaczynają wystawiać.
Natomiast nikt nie powinien sprzedawać szczenięcia 8 tyg jako show lub jak się to w Polsce popularnie mówi " na wystawy".
Bo jeśli tak jest i sprzedaje się 8 tyg szczeniaka na show, to trzeba zaznaczyć w umowie, że po zakończeniu rozwoju w razie stwierdzonych braków ( np.zębowych ) hodowca przejmuje na siebie odpowiedzialność finansowa .



kreska - 19-02-2006 17:38

Nigdy nie napisałam, że dzielę szczeniaki na show i pety.
To jest Wasz podział, a ja jestem od niego daleka, gdybym tak napisała, to potwierdziła bym Wasze zdanie i nie było by całej tej dyskusji.
Posty zawsze są do przywrócenia.
Natomiast teraz możemy sobie tak gdybać do końca świata i jeszcze dalej.
Nie widzę mozliwości porozumienia.
Niestety ja pamiętam co innego.
Masz rację, posty są do przywrócenia i ja byłabym za, ale nie sądzę, żę to nastąpi, niestety.
Ale nawet jeśli źle zrozumiałam Twój pierwszy post w tym temacie, to i tak nie widze powodu, dla którego odezwałaś się do mnie w taki sposób.
Poza tym, ja wyciągnęłam swoje wnioski ( nawet jeśli Ty nadal upierasz się,że błędne ) na podstawie Twoich postów ( za każdym razem cytowałam je w swojej wypowiedzi ). Ty jednak nadal nie potrafisz powiedzieć, na jakiej podstawie poza chyba zwykłą złośliwościa napisałaś do mnie taki a nie inny post.



Olivka - 19-02-2006 17:40
Kreska już Ci odpowiedziałam w poście stronę wcześniej.



kreska - 19-02-2006 17:47

Owszem Kreska!
No ale , to jest to co pisałam wybiórcze czytanie, cytowanie tylko częśki wypowiedzi, wkładanie w usta tego czego się nie powiedziało.
Czuję się tak jak Ty,po przeczytaniu postu , któty został specjalnie ze złej woli przez kogoś sprefabrykowany.
Jeśli to jest ta odpowiedź, to dziękuję, za wyjaśnienie mi swoich intencji. O to mi chodziło, abyś się przyznała.



Olivka - 19-02-2006 17:55
Tak o to mi chodziło. Chciałam Ci otworzyć oczy i sprawić, żebyś poczuła się tak, jak ja wczoraj. Możesz to nazwać złośliwością, czy jak chcesz. Ja w każdym razie osiągnęłam to co chciałam.
Bardzo łatwo wydać opinię o kimś, zniekształcićjego wizerunek, zniekształcając lub cytując tylko co wygodniejsze fragmenty wypowiedzi.
Jeśli jesteś obiektywną osobą, umiejącą ocenić sytuację, to zrozumiesz, jeśli nie to będziemy mieli, niestety dalszy ciąg wczorajszego, wyciętego topiku.



dorotak - 19-02-2006 18:17

Nie jesteś w stanie zagwarantować, że facet nie zacznie go wystawiać, ani rozmnazać.
Pies dostał metrykę, nie wbiłaś mu adnotacji " niehodowlany", nie zadbałaś też o stosowny punkt w umowie. Jeśli nie punkt o sterylizacji, to o zakazie "wystawiania " i rozmnażania psa .
Olivka, ale co strasznego się wtedy stanie? Pies jest OK, ma wszystko co trzeba, jeśli zdobędzie odpowiednie oceny, to czemu ma nie być rozmnażany? Hodowca prowadzi swoją politykę hodowlaną - nabywcy jego szczeniąt mogą prowadzić swoją.

Moim zdaniem - jako ewentualnego nabywcy, nie hodowcy - są psy niehodowlane (sprzedawane od razu z odpowiednim wpisem, bo mają nieprawidłowy kolor, krzywe łapy itp.), są pety (po prostu nie rokujące bycia super egzemplarzami rasy) i są show dogi. Z peta może wyrosnąć champion - sama się zgadzasz że w wieku 8 tygodni te wszystkie sądy wydawane są z dużym przybliżeniem - to czemu ma być wysterylizowany? Pet moim zdaniem to pies spełniający wymagania wzorca, chociaż nie wybitny. A pies niehodowlany z wpisem w metryczce to pies nieodpowiadający tym wymaganiom. I tak naprawdę niewielu szczeniętom w wieku 8 tygodni możesz z czystym sumieniem wpisać "niehodowlany".

Sprowokowana tym tematem "pogooglałam" sobie przez chwilę i poczytalam wypowiedzi w tym temacie różnych hodowców. I wielu z nich pisze o tym, że jako peta kwalifikuje psa (m.in. oczywiście), który nie spełnia ich wizji hodowlanej. Który jest dobry, ale nie ma dostatecznie wyeksponowanych cech charakterystycznych dla danej hodowli. Warto o tym pomyśleć, prawda?

Oczywiście spieramy się o słowa. Równie dobrze możnaby zakończyć tą dyskusję twierdząc, że "pet według Orsini" to to samo co "pies na kanapę według Olivki" ;) Problem polega na tym, że w rozmowach z klientami warto posługiwać się tym samym językiem. Ja osobiście byłabym co najmniej zaszokowana, gdyby jako peta ktoś mi zapronował psa np. z wadą genetyczną...



Olivka - 19-02-2006 18:24

No to pozwole sobie wkleic jeszcze raz psiaka drugiego, ktory poszedl ode mnie jako pet bo byl duzy.
Jako szczeniak i jako to co z niego wyroslo. Ma 37cm, wiec jeszcze sie lapie na wzorzec i u sedziow ktorym wzrost nie przeszkadza na bank by zrobil hodowlanke a moze i championat, ale czy powinien byc rozmnazany???Mysle , ze nie, bo bedzie dalej przekazywal swoj wzrost i dlatego poszedl jako PET chociaz ma wszystko na miejscu, ma zeby, ma jadra, ma wszystko co trzeba-sami ocencie. Wiec hodowlany jak najbardziej jest, ale PO CO????
http://img99.imageshack.us/img99/4029/timo9wg.jpg

Florance: i na tym zdjeciu jest uczesany:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:


Dorotak!

To są słowa Orsini.
Jeśli tak walczy z tym ,żeby gorsze psy nie były rozmnażane , to moim zdaniem zabezpiezcenie przed ewentualnym rozmnażaniem powinno inaczej wyglądać.

A to, że pies na tym zdjęciu jest ewidentnie długi i jak pisze Orsini duży, to moim zdaniem jeśli jego rodowód jest fajny, przodkowie nie prezentują takiej niepożądanej cechy jak on, to nie znaczy, że akurat u potomstwa tego psa, nie wyjdą naprawdę show szczenięta.

Jeszcze jedno niehodowlany to szczeniak z ewidentnymi wadami rozwojowymi i anatomicznymi. Większość wad jest do wychwycenia w młodym wieku, inne jak wady serca, wzroku, czy genetyczne upośledzenie wątroby nie.
To czy szczeniak będzie miał wadę zgryzu można zobaczyć wcześniej, to czy będzie miał wszystkie zęby nie.
I tu stoi problem, odpowiedzialności hodowcy za wynikłe wady u dorastającego psa.
Moim zdaniem punkt taki powinien być w umowie.



Olivka - 19-02-2006 18:49
to może zgodzicie się z taką klasyfikacją?
- niehodowlany
- pet
- pet breeding
- pet show



dorotak - 19-02-2006 19:06

Jeśli tak walczy z tym ,żeby gorsze psy nie były rozmnażane , to moim zdaniem zabezpiezcenie przed ewentualnym rozmnażaniem powinno inaczej wyglądać. Orsini walczy, ale o własną hodowlę i własny postęp hodowlany. Dlatego ona by takiego psa nie rozmnażała i dlatego "wyceniła" go jako peta (o ile ją dobrze zrozumiałam, a jak nie to sama poprawi :diabloti:). Ale co z nim zrobi właścicel, to jego decyzja jako właściciela i/lub hodowcy.


to może zgodzicie się z taką klasyfikacją? To zależy czym to grozi nabywcy :evil_lol: I jak na przykład chcesz odróżnić "pet" od "pet breeding".

Ja - jeszcze raz ze swojej strony, czyli nabywcy - wspomnę tylko, że bardzo nie lubię jak mi się ogranicza moje prawa :mad:. Jeśli kupuję psa to w tym momencie prawa hodowcy dla mnie się kończą. Od tej pory to ja decyduję, czy wystawiam, czy hoduję, czy wysterylizuję itd. Ja jestem odpowiedzialna, bo to już mój pies i ew. moja hodowla. Więc wszelkie kwalifikacje w obrębie psów zgodnych ze wzorcem moim zdaniem mogą wpływać tylko na cenę, ale nie na prawa właściciela.



Pink - 19-02-2006 19:09
Dziewczyny, oczywiscie ze wizja orsini jest piekna i wzniosla ale nie do zastosowania i przeprowadzenia :evil_lol: bo jest to spojrzenie tylko jednego hodowcy, jego ocenia i jego gust. Co dla jednego hodowcy bedzie petem, to dla drugiego bedzie showem....... oczywiscie jezeli rozgraniczamy tylko na show i pet. I wlasnie po to sa wystawy, zeby paru ludzi sie wypowiedzialo. A jezeli uwazamy ze pety robia tez championaty, to albo my mamy zle oko, albo trzeba zmienic sedziowanie :razz: bo wszystko jest wzgledne..... pokaze na przykladzie. Zakladamy ze ja i orsini jestesmy na takim samym etapie hodowlanym czyli mamy jeden miot orsiniowy. Krysia to nie jest personalnie, tylko taka akurat mi sie skojarzylo, jak napisalas ze jestes perfekcjonistka :cool3: Jezeli przyjmujemy ze w miocie jest tylko show i pet, to dla mnie na kanape poszedl by Wiktor :evil_lol: w moim odczuciu wizualnym pieprzaczka jest duzo lepiej zbudowana.... a tu ktos by mnie w tej chwili zakrzyczal, ale ona jest za ciemna hihi tylko ze dla mnie bardziej pieprz jest piekniejszy niz bardziej sol i na tym bym na przyklad stawiala w mojej hodowli. Wiekszosc by powiedziala, ze pies jest petem i tylko przez plecy dostalam championa :evil_lol: a dla mnie byla by to podstawa mojej lini hodowlanej.

Dlatego tez bardziej mi podchodzi stopniowane Olivki. Dla mnie pet jest psem odbiegajacym od wzorca, to wszystko. I wcale nie interesuje mnie show :eviltong: dla mnie pies - jezeli chodzi o hodowle oczywiscie - musi miec dobra linie hodowlana, taka zeby mozna bylo po nim chociaz w przyblizeniu powiedziec na pierwszy rzut oka, ze ma "to cos charakterystycznego" i w "mojej hodowli" dazyla bym do tego, zeby pozbyc sie w miocie wlasnie tego rozgraniczenia pet-show..... bo dla mnie dobry miot to miot stabilny, rowny, bez wiekszych wyskokow, tak zebym mogla z czystym sercem sprzedac caly miot ktory odpowiada wzorcowi, czyli psy maja byc dobre. Dobre jak ktos by chcial zalozyc hodowle i dobre na kanape, bo nie oszukujmy sie wiekszosc psow idzie na kanape... ale to nie znaczy zeby te pse byly zle. Ja osobiscie na kanape tez chce miec dobrego psa, takiego jakiego sobie wymarzylam czyli sznauca mini.



Romas - 19-02-2006 21:03
Nie moge sie z Toba Pink zgodzic .Hodowla powinna dazyc do rozmnazania najlepszych egzemplarzy.
W ten sposob,jaki opisujesz, faktycznie wystawy to tylko przeglady hodowlane a nie konkursy pieknosci.
W przyrodzie zreszta nie ma takich cudow zeby wszyscy rodzili sie tak samo silni ,piekni i madrzy.
Oczywiscie ,ze po dobrych rodzicach powinny byc dobre szczeniaki ale co jakis czas ktorys z nich powinien byc wybitny, inaczej po co hodowle?Po co przeglady itd.
Dla mnie idealem jest sytuacja gdzie hodowca mi pokazuje szczeniaki i mowi co wedlug niego moga osiagnac.Pewne cechy daje sie juz zauwazyc w bardzo mlodym wieku.Pomijam tu sprawe umowy ,ktora powinna zabezpieczac jakos nabywce ,jesli show dog jednak na takiego nie wyrosnie.
I ja ,nabywca ,decyduje czy chce zaplacic duzo ,bo chce miec show doga,czy chce zaplacic mniejsza sume ,bo chce psa rodzinnego .
Nie byloby wtedy sytuacji ,ze hodowca wpiera nabywcy ,ze caly miot jest wyrownany i wystawowy.
I laicy ida potem z takim psem na wystawe ,robia na sile uprawnienia hodowlane a potem rozmnazaja i rasa na tym nie zyskuje ,postepu nie ma.



dorotak - 19-02-2006 21:32

Dziewczyny, oczywiscie ze wizja orsini jest piekna i wzniosla ale nie do zastosowania i przeprowadzenia :evil_lol: bo jest to spojrzenie tylko jednego hodowcy, jego ocenia i jego gust. Co dla jednego hodowcy bedzie petem, to dla drugiego bedzie showem....... No i bardzo dobrze, czyż nie? Każdy hodowca ma swoją politykę hodowlaną i każdy może szukać czegoś innego. Jego klasyfikacja pet/show ma dla niego konsekwencje finansowe (więc nie powinien tego robić pochopnie :diabloti:) i ma być wskazówką dla nabywcy. I tylko tyle. Mogą być hodowle starające się zachować niemiecki typ i takie preferujące amerykański. W tej sytuacji pokwalifikują szczenięta raczej różnie :lol:



Pink - 19-02-2006 21:45
Romas i tu sa wlasnie te niuanse ktore staram sie pokazac, kazdy z nas ma inny sposob myslenia wybierania itp Dla mnie podstawowym zadaniem hodowli jest stworzenie lini hodowlanej, dobrej lini hodowlanej, lub ciagniecie tej ktora nam sie tak podobala i skad kupilismy szczeniaka.. a dobra dla mnie to jest wteczas kiedy szczeniaki sa w miare rowne i wzorcowe. Nie mowie tu o szczeniakach raz na jakich czas super, a reszta petow (o tu przeciez w tym topiku chodzi) bo jezeli suka hodowlana ma raz na jakis czas super szczeniaka a reszte pety tz raz na kilka miotow, to dla mnie niestety znaczy ze nie nadaje sie na suke hodowlana... obojetnie ile ma championow i interow.

no wlasnie, ale te dobre sa tez potrzebne... bo moze sie okazac ze wybitnych bedzie tak malo, ze nie beda mialy komu genow przekazywac. Chyba ze beda poprawiac pety :eviltong:

Dorotak i tu jest wlasnie diabel pogrzebany, bo znowu sie zaczyna klasyfikacja hihi bo ja nie kupujac show bo np nie bede hodowac czy wystawiac, jestem zdana na peta (no chyba ze kupie showa na kanape) ale wybiore wteczas dobrego peta, z tych gorszych petow, a tego najgorsiejszego peta nie wezme...... czyli klasyfikacha jest zawsze, obojetnie jak ona sie nazywa i jak ja ktos nazywa. Czy jak Olivka czy jak orsini.



Olivka - 19-02-2006 22:13


To zależy czym to grozi nabywcy :evil_lol: I jak na przykład chcesz odróżnić "pet" od "pet breeding".

Ja - jeszcze raz ze swojej strony, czyli nabywcy - wspomnę tylko, że bardzo nie lubię jak mi się ogranicza moje prawa :mad:. Jeśli kupuję psa to w tym momencie prawa hodowcy dla mnie się kończą. Od tej pory to ja decyduję, czy wystawiam, czy hoduję, czy wysterylizuję itd. Ja jestem odpowiedzialna, bo to już mój pies i ew. moja hodowla. Więc wszelkie kwalifikacje w obrębie psów zgodnych ze wzorcem moim zdaniem mogą wpływać tylko na cenę, ale nie na prawa właściciela.

Dorotak!

Hmm, chyba w Polsce " Pet" jest słowem określającym bardzo niepoprawnego wzorcowo psa, niehodowlanego, czyli jak dla mnie " na kanapę"
Natomiast tłumacząc z angielskiego to nic innego jak tylko polskie "Pies/Zwierze"
Pet breeding można tłumaczyć jako pies hodowlany, czyli pies bardzo dobrze zbudowany, z widocznymi pozytywnymi cechami , które będą pożądane w hodowli.
A Pet show to pies w typie show, czyli ten wyjątkowy, rewelacyjny, perełka urodzona w którymś z miotów w hodowli. Na taką perełkę często czeka się długi czas.
Jedno jest pewne, że ceny powinny być zróżnicowane, a nazywać możemy sobie jak tylko chcemy. Najlepiej oprzeć się w hodowli o o pet breeding, czyli o psy mające te cechy, które najbardziej cenimy i chcemy,aby były przekazywane dalej. Taka dobra suka hodowlana, która nie jest może gwiazdą show, a daje bardzo wyrównane, bardzo dobre mioty to skarb w hodowli.
Każdy z nas zna psy, które ewidentnie są show, a niestety nic szczególnego nie przekazują.

A jeśli chodzi o prawa nabywcy.
Hmm, to ja prowadzę hodowlę, mam swoją politykę co do psów z moim przydomkiem. To ja decyduję jaką cenę określę za poszczególnego psa, ja akceptuję nabywcę. Jeśli zadecyduję Dorotak, że jakiś pies z mojego miotu ma ewidentnie niepożądane cechy i nie chcę, aby został rozmnażany, to będzie to ujęte w umowie.



orsini - 20-02-2006 07:32

Dorotak!

To są słowa Orsini.
Jeśli tak walczy z tym ,żeby gorsze psy nie były rozmnażane , to moim zdaniem zabezpiezcenie przed ewentualnym rozmnażaniem powinno inaczej wyglądać.
.
zle mnie zrozumiano:))))
ja nie walcze z tym zeby gorsze nie byly rozmnazane. Jak ktos chce niech i potworka rozmnaza. Mi sie nie podoba wciskanie kitu ludziom.Sprzedawanie petow jako show dogs np. Uwazam to za nieuczciwe, a ktos kto tak robi to czym sie kieruje jak nie tylko i wylacznie checia zysku?
Olivko ten pies jak dla mnie jest tylko duzy (ale powtarzam-miesci sie we wzorcu,a znam kupe duzych psow z sukcesami-wystarczy wiedziec ktoremu sedziemu wzrost nie przeszkadza), jest dlugi, ale zobacz JAKA ma linie gorna i osadzenie ogona:))))Ile takich psow widzialas, ze grzbiecik jak od linijeczki?i teraz kwestia wyboru-ja osobiscie wole dlugiego a prostego, niz krotkiego a z plecami w ksztalcie litery S,albo karpika:)))))co wiecej: ja bym chciala, zeby takie psy mi sie rodzily byleby byly ciut mniejsze, to bede bardzo zadowolona:kawal szyi ma, piekna glowe ma, katy ma no i ta topline (gorna linia z osadzeniem ogona)
Pink masz racje: Skorek jest fajny:))dlatego zostal:)))a nie poszedl na kanape. Tak na kanape, bo jak inaczej mialabym go sprzedac?na shows???za dobra kase?to przeciez wlasciciele kupujac za konkretne pieniazki maja chyba prawo oczekiwac krola ringow?a tu od poczatku wiedzialam, ze kolor bedzie mega przeszkoda



orsini - 20-02-2006 07:40

Dorotak!

Hmm, chyba w Polsce " Pet" jest słowem określającym bardzo niepoprawnego wzorcowo psa, niehodowlanego, czyli jak dla mnie " na kanapę"
Natomiast tłumacząc z angielskiego to nic innego jak tylko polskie "Pies/Zwierze"
.
no i widzisz: a dla mnie pet mimo ze mieszkam w Polsce oznacza to samo co w USA-czyli poprostu wszystko co nie jest show. A showdogs sie rodzi w miocie niewiele albo i wcale czasem, wiec sie tam dlugo czeka na showdoga.
Przyklad mojego peta wkleilam-jest jaknajbardziej hodowlany, jest jaknajbardziej wzorcowy i jak najbardziej nie ma ciezkich wad anatomicznych dyskwalifikujacych go z hodowli.
ALe chyba mi podsunelyscie definicje co dla mnie jest show a co pet. Pet to oczywiscie wszystko poza showdogs, a showdog to taki, ktory bedzie wygrywal nie tylko z dobrym hendlerem.
S.P.Elke Pepper powiedziala, ze na wystawach to 1/3 sukcesu to pies, a 2/3 to hendler, wiec ja przyjmuje za definicje showdoga takiego psa, u ktorego ta 1/3 wystarczy zeby wygrywac. I za takie zwierzatko mysle, ze z czystym sumieniem mozna zadac wiecej pieniedzy jako za cos wyjatkowego. A za cala reszte chyba nie -z tym sie chyba wszyscy zgodza?:diabloti: :diabloti: :diabloti:



orsini - 20-02-2006 07:43
cowiecej-wiadomo ze jakby tylko same shows mogly byc rozmnazane to wielu ludzi poprostu by na nie nie bylo stac!ale powtarzam-nie mam nic przeciwko temu zeby te zwykle psiaki byly rozmnazane-wazne zeby byly zdrowe,ale mam pretensje o to, ze potem zwykle takie pety sa sprzedawane za Bog wie ile kaski, czesto nawet drozej od tych show dogs:mad: :mad: :mad:



Romas - 20-02-2006 07:55
Tak ,ja w sumie przychylam sie do tego co Orsini pisze.Denerwuje mnie jesli hodowca nie roznicuje szczeniakow tylko twierdzi ,ze wszystkie sa jednakowe co nie jest mozliwe.
Choc idealem byloby ,jak pisze Pink,gdyby tak pokierowac hodowla zeby rodzily sie bardzo dobre i wyrownane mioty.
Wiec w sumie wszystko sprowadza sie do uczciwosci hodowcy i do jego wizji rasy.
Moja wizja jest taka ,ze rasa powinna sie rozwijac i dlatego szukalabym najlepszych psiakow lub nie kryla wcale .Wiem to skrajnosc ale psow sa takie tysiace ,ze spokojnie .
Owszem pieski show dogi pewno nie sa czeste i pewno nie tak latwo przekazac ich geny ale tez sytuacja ,ze rodza sie same wyrownane szczeniaki nie jest dobra.Bo zaraz rodza sie troszke mniej piekna nadal wyrownane ,potem jeszcze troche mniej piekne ale nadal wystawowe i tak jedziemy do dolu.
Na szczescie ja moge sobie teoretyzowac ,bo w hodowle sie nie bawie.Za kilka lat bede mogla powiedziec o tym cos wiecej ale dyskusja jest potrzebna i ciekawa ,bo pozwala skrystalizowac poglady.
Pieski to nie kartofle wiec slusznym jest zeby wstepna selekcja byla juz u hodowcy .



orsini - 20-02-2006 07:58
Romas dokladnie:))))
caly miot jednakowych psow to czysta utopia, bo to sa blizniaki i owszem ,ale nie jedno jajowe, wiec jako takie nie maja prawa byc takie same, a skoro sa rozne to wiadomo,ze jedne sa lepsze a drugie gorsze,a co za tym idzie i cena powinna byc rozna,choc wszystko jest kwestia wlasnego sumienia, jak ktos umie wciskac kit i sie z tym dobrze czuje, to nic sie na to nie poradzi:(((
ale potem taka florance:evil_lol: :evil_lol: bedzie krzyczec, ze hoduje sie dla zysku:diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :mad: :mad:



florance - 20-02-2006 09:41

Romas dokladnie:))))
caly miot jednakowych psow to czysta utopia, bo to sa blizniaki i owszem ,ale nie jedno jajowe, wiec jako takie nie maja prawa byc takie same, a skoro sa rozne to wiadomo,ze jedne sa lepsze a drugie gorsze,a co za tym idzie i cena powinna byc rozna,choc wszystko jest kwestia wlasnego sumienia, jak ktos umie wciskac kit i sie z tym dobrze czuje, to nic sie na to nie poradzi:(((
ale potem taka florance:evil_lol: :evil_lol: bedzie krzyczec, ze hoduje sie dla zysku:diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :mad: :mad:
bo się hoduje!!!! :diabloti: :diabloti: :diabloti: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



orsini - 20-02-2006 09:46
o nie ona znowu zaczyna:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:



Olivka - 20-02-2006 10:05
Nie wiem dlaczego Orsini tak uparcie trzyma się klasyfikacji albo show , albo pet .
Dlaczego nie klasyfikuje jeszcze pet breeding. Przecież właśnie tego wstawionego na zdjęciu psa można by było na dobrą sprawę do tej klasy zaliczyć.

Rozumiem dążenie do wyhodowanie tego show, bo to marzenie każdego hodowcy. Natomiast myślę, że taka dobra suka hodowlana, która nie koniecznie jest show, natomiast urodzona z bardzo wyrównanego miotu, z bardzo wzorcowymi przodkami w rodowodzie jest właśnie skarbem dla hodowli. I dlatego brakuje mi w tej Orsinowej klasyfikacji tego breeding.
Co do show, to jeśli w miocie bardzo zróżnicowanym jest jedno show, a reszta to pieski odbiegające znacznie od wzorca, to ja bym się na takiego show napewno nie zdecydowała.
Wolałabym wybierać z wyrównanego miotu sukę wzorcową , choć nie show.



orsini - 20-02-2006 10:28
niby tak, ale po co wymyslac sztuczny podzial?wiem ze jestem wredna, ale moze jesczze wprowadzimy podzial na pet show-krajówki, i petshow-międzynarodówki?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Ok juz nie bede wredna-wrocmy do rzeczowej dyskusji: a wiec jestes za podzialem cenowym w zaleznosci od klasy szczeniecia?to nie ulega dyskusji, tylko w takim razie jak je podzielisz?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: bo ja mam jasne kryteria-show to pies ktory bedzie wygrywal z kazdym reszta to pet-moze wygrywac, ale nie z kazdym.
Natomiast interesuja mnie kryteria podzialu u innych-bo zalozmy ze takich ciezkich wad to nie bedzie, bo to zadkosc jest jednak mysle, wiec?mamy caly miocik bez ciezkich wad anatomicznych i co wtedy?bo jesli 8tygodni to za wczesnie aby stwierdzic klase szczeniecia to co robimy?puszczamy wszystko jako showdogs?albo show potencial?czyli wszystkie puszczamy w jednej cenie jesli nie maja wad anatomicznych ciezkich?hmmm...kucze no!poszukuje speca od markietingu co bedzie mi szczeniaki sprzedawal w takim razie. Ktos chetny????



Olivka - 20-02-2006 10:31

niby tak, ale po co wymyslac sztuczny podzial?wiem ze jestem wredna, ale moze jesczze wprowadzimy podzial na pet show-krajówki, i petshow-międzynarodówki?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Ok juz nie bede wredna-wrocmy do rzeczowej dyskusji: a wiec jestes za podzialem cenowym w zaleznosci od klasy szczeniecia?to nie ulega dyskusji, tylko w takim razie jak je podzielisz?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: bo ja mam jasne kryteria-show to pies ktory bedzie wygrywal z kazdym reszta to pet-moze wygrywac, ale nie z kazdym.
Natomiast interesuja mnie kryteria podzialu u innych-bo zalozmy ze takich ciezkich wad to nie bedzie, bo to zadkosc jest jednak mysle, wiec?mamy caly miocik bez ciezkich wad anatomicznych i co wtedy?bo jesli 8tygodni to za wczesnie aby stwierdzic klase szczeniecia to co robimy?puszczamy wszystko jako showdogs?albo show potencial?czyli wszystkie puszczamy w jednej cenie jesli nie maja wad anatomicznych ciezkich?hmmm...kucze no!poszukuje speca od markietingu co bedzie mi szczeniaki sprzedawal w takim razie. Ktos chetny????
Orsini !
Masz rację co do tego, że jesteś wredna:cool1:
Natomiast właśnie ten podział na pet , pet breeding i show jest ogólnie uznany przez hodowców na świecie.



orsini - 20-02-2006 10:33

.
Co do show, to jeśli w miocie bardzo zróżnicowanym jest jedno show, a reszta to pieski odbiegające znacznie od wzorca, to ja bym się na takiego show napewno nie zdecydowała.
Wolałabym wybierać z wyrównanego miotu sukę wzorcową , choć nie show.
alle masz konkretny przyklad mojego miotu:)))mozesz sie do niego odnosic:))))
Skorek z tego miotu sie wyroznial, mimo ze miot calosciowo byl wyrownany-co zreszta widac na przykladzie ktory wkleilam(psa z taka linia grzbietu ze swieczka szukac:))))
Wiec masz miot wyrownany bardzo,a nie miot w ktorym cala reszta jest blee i odbiega od wzorca, w ktorym jest perelka i co wtedy?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: bo ja dla takich perelek hoduje wlasnie-reszta jest poprostu przecietna-zwykle sznaucerki, a perelka to perelka. I mysle ze tylko te perelki moga kosztowac konkretne pieniazki, a nie tak jak niektorzy cene wala jedna na caly miot



Sisi - 20-02-2006 10:36
Witam.Przyjrzalam sie tej dyskusji o petach i w zwiazku z tym mam jedno pytanie.Czy sznaucer (farbowany na wystawe) tzw.bez koloru np.czarno srebrny albo czarny to pet czy nie?Mam nadzieje ze uzyskam odpowiedz od doswiadczonych wystawcow i hodowcow.Pozdrawiam.



orsini - 20-02-2006 10:37
bagsfany to nie jest pet w Polsce, bo....nie masz testow u nas na farbki, a co z tego ze widac ze farbiony?to nie dowod:)))

Bagsik:)))kotus stesknilam sie za Toba wiesz?:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:



Olivka - 20-02-2006 10:42
Orsini !

No oczywiście. Cały czas powtarzam cena ma być zróżnicowana. Co do Show, to szybko nie wyda się werdyktu, na podstawie jakichś tam lepszych cech. Trzeba poczekać. Więc albo pies jest sprzedawany w takim wieku jak inne szczeniaki i tu bierzesz większe pieniądze na wstępie, robiąc stosowny zapis w umowie chroniący kupującego, gdyby się okazało ,że po zakończeniu wzrostu pies albo nie dorósł, albo przerósł, albo jądra nie zeszły , albo zęby , albo , albo , albo, żeby kupujący mógł mieć do Ciebie zaufanie, że go nie robisz w ciula.
Lub nie masz wyjścia i czekasz ze sprzedażą najlepszych szczeniaków, które oceniasz jako potencjalne show kilka miesięcy dłużej.
Dla mnie innego rozwiązania nie ma.



Sisi - 20-02-2006 10:43
No witaj orsini kupe lat minelo ale jakos te wasze demagogie do mnie nie przemawiaja .



orsini - 20-02-2006 10:45

No witaj orsini kupe lat minelo ale jakos te wasze demagogie do mnie nie przemawiaja . no to sie prosze sama lub sam wypowiedz.
ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



Sisi - 20-02-2006 10:45
CO z tego ze nie ma testow?Ale to przeciez oszustwo.Czyli pies,ktory nie spelnia do konca wymogow wzorca.I jak sie to ma do peta?Iidealow dobrego hodowcy?

A moze czas najwyzszy wprowadzic takie tesciki, ciekawa jestem ile wtedy by takich pet farbowanych show wylecialo hihihihihihi



Olivka - 20-02-2006 10:48
Oczywiście, że farbowanie powinno być zakazane.
Tylko, że nikt nie pobiera próbek włosa na wystawie.
Nawet zakazane jest kredowanie. Tylko który hodowca np westów jest gotów z tego zrezygnować.



orsini - 20-02-2006 10:49

Orsini !

No oczywiście. Cały czas powtarzam cena ma być zróżnicowana. Co do Show, to szybko nie wyda się werdyktu, na podstawie jakichś tam lepszych cech. Trzeba poczekać. Więc albo pies jest sprzedawany w takim wieku jak inne szczeniaki i tu bierzesz większe pieniądze na wstępie, robiąc stosowny zapis w umowie chroniący kupującego, gdyby się okazało ,że po zakończeniu wzrostu pies albo nie dorósł, albo przerósł, albo jądra nie zeszły , albo zęby , albo , albo , albo, żeby kupujący mógł mieć do Ciebie zaufanie, że go nie robisz w ciula.
Lub nie masz wyjścia i czekasz ze sprzedażą najlepszych szczeniaków, które oceniasz jako potencjalne show kilka miesięcy dłużej.
Dla mnie innego rozwiązania nie ma.
aha, no to ja wole sprzedawac na shows tylko te perelki, a reszta jako poprawne sznaucerki ot poprostu tak-jak ktos chce wystawiac ok, ale nie moze miec potem do mnei pretensji ze zaplacila TAAAAKAAA kase a pies jest niby OK, ale na kolana nie rzuca. W umowy jakies takie skomplikowane bawic sie nie chce,chyba ze mi sie trafi wlasnie jakis wnetr albo cos wtedy trzeba w umowie wyraznie zaznaczyc, ze kupujacy jest swiadomy no i wtedy wpis w metryce ze niehodowlany jest jaknajbardziej na miejscu, ale w innym wypadku nie-bo nigdy nie wiadomo co wyrosnie do konca ze szczeniaka, a wpis wbity juz zostaje.
no i dziekuje Bogu, ze trafilam do tej pory na takich hodowcow co mnie w jajo nie zrobili!Glupi ma szczescie chyba:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



Sisi - 20-02-2006 10:50
Dobrze ze jeszcze sa sedziowie ktorzy od czasu do czasu przetrzepuja skorke pieskom szczegolnie bialym i wtedy widac jak puderek sie sypie



orsini - 20-02-2006 10:51

CO z tego ze nie ma testow?Ale to przeciez oszustwo.Czyli pies,ktory nie spelnia do konca wymogow wzorca.I jak sie to ma do peta?Iidealow dobrego hodowcy?

A moze czas najwyzszy wprowadzic takie tesciki, ciekawa jestem ile wtedy by takich pet farbowanych show wylecialo hihihihihihi
testy sa np. w Czechach, czy chyba w Finlandii.
No wlasnie w Szwajcarii to juz w ogole sa szajbnieci tam nie mozna szubienniczek na shows uzywac:)))))wiec bez przesady z tymi zakazami:)))lakierow tez nie mozna teoretycznie:))))))no i pudrow tak jak Olivka juz wymienila:))))a ktory pudlarz zrezygnuje z lakieru?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



Sisi - 20-02-2006 10:53
Co z tego ze sa takie testy ale z tego co sie orientuje to sa chyba robione tylko w momencie kiedy ktos kogos podkabluje bo chyba nie na kazdej wystawie????



orsini - 20-02-2006 10:53

Dobrze ze jeszcze sa sedziowie ktorzy od czasu do czasu przetrzepuja skorke pieskom szczegolnie bialym i wtedy widac jak puderek sie sypie tylko ze wystawa psow to konkurs pieknosci. Czy na wyborach Miss Polonia wyskakuja panny z mysim kolorem wlosow?nieopalone?bez makijazu?NIE:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
wiec nie ma sie co dziwic, ze i psy sa zrobione na maxa na wystawach, a nie wyskakuja jakby z wyzymaczki wyskoczyly:))))a jak wyskakuja to przegrywaja i wtedy afera:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



Sisi - 20-02-2006 10:55
Ale mi chodzilo nie o wystawy, tylko jak to sie ma do uczciwosci wystawiajacego i hodowcy jak pies nie ma odpowiedniego koloru a po farbie jest showdog , to pet czy show wedlug hodowcy????? Na to pytanie chce odpowiedz. Ta kwestia mnie interesuje najbardziej jak jest klasyfikowany piesek ze zlym kolorem przez hodowce jako pet czy jako show bo mozna go pofarbowac bo nie ma testow.



Olivka - 20-02-2006 10:56
No chyba miałaś szczęście do hodowców.
Bo ja szukając suczki trafiłam nawet na takiego magika, który wiedząć, że chcę kupić show zapewniał mnie, że on już 5 dniowego szczeniaka jest w stanie rozpoznac jako show.
Więc ponieważ ja nie jestem taka zdolna, to muszę zabezpieczać dobro swojej hodowli, jej wizerunku , jak też dobro kupującego.
I właśnie najwiekszy problem to wzięcie przez hodowcy odpowiedzialności za sprzedane show, które na show nie wyrasta.
Może tak wymyślić wspólnie stosowną umowę chroniącą obopólne interesy?



orsini - 20-02-2006 11:01
Olivko do tego bylby potrzebny dobry prawnik:-( :-( :-(
no chyba ze wykorzystamy te kancelarie prwanicza ktora czyta DGM:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: moze by sie do czegos przydali?hahahaha sorki wredna jestem:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



Sisi - 20-02-2006 11:03
Chyba nie doczekam sie odpowiedzi na moje pytanie . Orsini Ty jako hodowca mogl;abys sie wypowiedziec odnosnie peta , ktory staje sie showdogiem po farbowaniu.
Jak do tego podchodzi hodowca , ktory jest np. perfekcjonista tak jak tu pisalyscie .



Olivka - 20-02-2006 11:04
Bagsfuny!

Mnie to się śmiać już chce, jak czytam takie posty o farbowaniu. Piszą je zagorzali przeciwnicy farbowania, którzy przegrywają, z gorszym psem, twierdzą ,że nigdy by nie ufarbowali, a potem na następnej wystawie biegają z wyfarbowanym od łba po ogon psem.
Wiadomo, że u sznaucera, niezależnie jakiego koloru jeśli nie wypracujesz sierści odpowiednio trymerem , to niemasz efektu.
Jeśli ktośnie umie, lub mi się nie chce prowadzić odpowiednio psa, to sorki, ale to tylko wyłącznie jego wina.
U amerykana i to czarnego , jak nie wypracujesz sierści to masz albo brązowego, albo popielatego psa.



orsini - 20-02-2006 11:04

Ale mi chodzilo nie o wystawy, tylko jak to sie ma do uczciwosci wystawiajacego i hodowcy jak pies nie ma odpowiedniego koloru a po farbie jest showdog , to pet czy show wedlug hodowcy????? Na to pytanie chce odpowiedz. Ta kwestia mnie interesuje najbardziej jak jest klasyfikowany piesek ze zlym kolorem przez hodowce jako pet czy jako show bo mozna go pofarbowac bo nie ma testow. to zalezy:)))
jak ma anatomie super to ja nie widze problemu, bo kolor idzie bardzo latwo poprawic-juz w pierwszym pokoleniu, a anatomii i w 50tym czasem nie poprawisz:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:



orsini - 20-02-2006 11:05

Bagsfuny!

Mnie to się śmiać już chce, jak czytam takie posty o farbowaniu. Piszą je zagorzali przeciwnicy farbowania, którzy przegrywają, z gorszym psem, twierdzą ,że nigdy by nie ufarbowali, a potem na następnej wystawie biegają z wyfarbowanym od łba po ogon psem.
Wiadomo, że u sznaucera, niezależnie jakiego koloru jeśli nie wypracujesz sierści odpowiednio trymerem , to niemasz efektu.
Jeśli ktośnie umie, lub mi się nie chce prowadzić odpowiednio psa, to sorki, ale to tylko wyłącznie jego wina.
U amerykana i to czarnego , jak nie wypracujesz sierści to masz albo brązowego, albo popielatego psa.
DOKLADNIE TAK!!!!:loveu: :loveu: :loveu: :loveu:



Sisi - 20-02-2006 11:06
Ja nie pisze z punktu wystawiajacego, tylko z punktu laika przygladajacego sie tej dyskusji. Przeciez wiele championow i interchampionow nimi by nie bylo gdyby nie farba. Bo tak niestety bywa jak orsini napisala ze anatomia ok a kolorek nie ten , fakt to poprawisz natomiast krzywy grzbiet wyprostowac to jest wyzsza szkola jazdy.



Olivka - 20-02-2006 11:06
Orsini!

Wredna to mało powiedziane :mad:



Sisi - 20-02-2006 11:09
Czyli orsini rozumiem ze gdybys miala czarno-srebrnego lub czarnego ze zlym kolorem a super budowa to farbowalabys bo kolor mozna poprawic??? I wtedy sprzedajesz takiego jako show a nie pet???



Olivka - 20-02-2006 11:11
Bagsfuny!

Gorzej jak kolorek ok, a anatomia do bani.
A jeszcze bardziej źle jak anatomia i kolorek do bani.
A jeszcze gorzej jak anatomia , charakter i kolor do bani.
A już tragedia jek anatomia, charakter, kolor i właściciel do bani.
A tak wogóle, to już mi Orsini wszystko tak zamotała, że nie wiem co piszę.



Sisi - 20-02-2006 11:13
Olivka Ty jako hodowca jestes zamotana to pomysl jak ja jako laik sie czuje juz niz nie rozumiem co show a co pet.



orsini - 20-02-2006 11:13

Bagsfuny!

Gorzej jak kolorek ok, a anatomia do bani.
A jeszcze bardziej źle jak anatomia i kolorek do bani.
A jeszcze gorzej jak anatomia , charakter i kolor do bani.
A już tragedia jek anatomia, charakter, kolor i właściciel do bani.
A tak wogóle, to już mi Orsini wszystko tak zamotała, że nie wiem co piszę.
wlasnie ze dobrze piszesz tym razem:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Bagsik co jak co, ale koloru to u szczeniaka nie widac:))chyba ze to pieprzak to widzisz czy jasny czy ciemny, a u czarnych biale krawaty plamy itp:))))
ale nie widac jaki beda mialy kolor szczeniaki pozniej po skubaniu



Sisi - 20-02-2006 11:17
Zghadzam sie ze kolor po skubaniu jest inny , i u szczeniaka jest to trudne do uchwycenia. Spotykaja sie dwa psy na ringu dwa psy jeden jest skubany a drugi farbowany. Farbowany ma inna czern niz skubany , ktory wygra ten co ma lepsza czern(czyli farbowany) czy ten skubany ale mniej intensywna czern???? Oba psy pod wzgledem budowy sa porownywalne.

A i z tego co mi napisalas to najlepiej szczeniaka sprzedawac juz po pierwszym skubaniu?????



orsini - 20-02-2006 11:22
ja nie widzialam, zeby ktokolwiek napisal ze po skubaniu sie sprzedaje najlepiej, ja 9tygodniowych nie skubie:)))))
nie jestem sedzia zeby mowic ktory psiak ma wygrac-jeden woli to a drugo tamto. Jesli ten drugi nie byl trymowany tylko golony i musi byc farbowany-to ma miekki wlos wiec chyba wiadomo jaka bedzie ocena:)))a jesli po strzyzeniu nie trzeba farbowac bo i takie sie zdarzaja to super



Olivka - 20-02-2006 11:28
Wiesz ja mam dwa psy.
Fancy ma rewelacyjną, gęstą, czarną okrywówkę. I jakbyś zobaczyła, to na pierwszy rzut oka pewnie byś powiedziała ,że farbowana. Natomiast już odgarniając okrywówkę i zaglądając w głąb widać brązowy podszerstek.
Tak najlepiej ocenić, czy pies jest farbowany, czy nie.
Natomiast Olivka w tej chwili jest popielata, bo wytrymowana prawie do łysa i zostawione ma tylko troszkę podszerstka , wszystko to co najlepsze ma zdjęte.
Są ludzie, których z imienia nie wymienie, którzy mając psy i twierdząc ,że sami je robią , jeszcze nie wiedzą na czym ta pielęgnacja polega.
Nie wiedzą co to wyczesywanie podszerstka , przeważnie tną trymerem podszerstek razem z okrywówką , w skutek czego kolor jest cały czas do bani.



Sisi - 20-02-2006 11:30
No to dzieki za odpowiedz , ale mam swoje zdanie na ten temat i nie przekonalas mnie nic a nic co jest petem a sohowdogiem. Z Waszej dyskusji wynika ze same nie bardzo wiecie jak ma wygladac w prawidlowym naturalnym kolorze i prawidlowej budowy showdog. Tak naprawde to nawet nie dowiedzialam sie co jest petem a co show. Jestem w kropce bo nie wiem z jakiej hodowli mam kupic pieska tak aby byl na wystawy. Bo jedni maja cene na wszystkie taka sama i na dokladke kosmiczna rzedu 3000 i wszystkie super a drudzy maja rozne ceny i nie do konca wiedza co show a co pet.Nie wiem ktory piesek bedzie lepszy ten za 3000 tys czy ten za 1000 nie wiem ktorego mam kupic?????

Chodzilo mi nie o to ze napisalas ze po skubaniu sprzedaje sie szczeniaka , tylko ja wyciagnelam takie wnioski ze tak by bylo najlepiej , sory moze zle sie wyrazilam.

Pozdrawiam bagsik



orsini - 20-02-2006 11:36
bagsik ja tam wiem co kwalifikuje jako show a co nie, co nie zmienia faktu ze komus takiemu jak Ty anonimie moj kochany to nawet peta z ciezkimi wadami anatomicznymi bym nie dala:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
sorki, ale moze bys sie w koncu przedstawila?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :mad: :mad: :mad: :mad:



Olivka - 20-02-2006 11:37
Bagsiks !

Nie zgrywaj się.:lol:
Jaja sobie robisz chyba.



Olivka - 20-02-2006 11:39
Orsini!

Ja tam przypuszczam z kim rozmawiam.
Pewnie spotkamy się w Katowicach.:loveu:
Co to problem zalogowac się pod innym nickiem:lol:



orsini - 20-02-2006 11:42
ja mam 2 opcje, ale nie wiem ktora prawdziwa!!!!:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: i jedna i druga w Katowicach bedzie pewnie!



Olivka - 20-02-2006 11:43
I pewnie z naturalnym , kruczoczarnym zwierzęciem u boku.
Kurcze, tylko może ja nie będę miała okazji spotkać się ze " znajomymi" bo Olivka będzie wtedy rodzić peciki.



orsini - 20-02-2006 11:45

I pewnie z naturalnym , kruczoczarnym zwierzęciem u boku. aha to juz wiem kto to, bo ta druga by wyskoczyla z brazowym kociubem robiacym za czarnego:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl



  • Strona 1 z 5 • Znaleźliśmy 493 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5
     

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...