ďťż
 
 
   Nierodowodowa suka + champion
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Nierodowodowa suka + champion





basia - 04-02-2006 12:27
Co ja jako szary członek ZK mogę zrobić w sytuacji kiedy wiem, że nierodowodowa suka została pokryta championem zarejestrowanym w ZK?
Wiem, że jest to nie zgodne z regulaminem hodowli i teoretycznie zarówno pies jak i jego właściciel powinni wylecieć z ZK, ale jak do tego doprowadzić?





PATIszon - 04-02-2006 12:38

Co ja jako szary członek ZK mogę zrobić w sytuacji kiedy wiem, że nierodowodowa suka została pokryta championem zarejestrowanym w ZK?
Wiem, że jest to nie zgodne z regulaminem hodowli i teoretycznie zarówno pies jak i jego właściciel powinni wylecieć z ZK, ale jak do tego doprowadzić?

Uprzejmie doniesc.....najlepiej na pismie.



basia - 04-02-2006 12:46
Tak, tak ale gdzie? Do macierzystego oddziału championa? Czy może do ZG? Czy może do obu naraz? Jak zapobiec by moje pismo nie zostało po prostu wyrzucone do kosza?



Blanka - 04-02-2006 12:47
Napisac do oddzialu w ktorym jest zarejstrowany champion , wyslac listem poleconym lub zaniesc osobiscie . i poprosic o potwierdzenie przyjecia . Musisz tez miec dane co do suki , swiatkow wydarzenia i adres itd . bo prawdopodobnie skonczy sie badaniami genetycznymi .





basia - 04-02-2006 13:13
Blanka, a czy powinnam oczekiwac jakiejśc odpowiedzi na swoje pisemko?
Pies jest z daleka (Wrocław) i musze pismo wysłac pocztą. Odżałuję juz na polecony z potwierdzeniem odbioru, tylko co dalej? :roll:



asher - 04-02-2006 13:26
Ja się obawiam, że nic nie wskórasz :shake: Właściciel psa zawsze przecież może powiedzieć, że to nie było zamierzone krycie, a po prostu psa nieupilnował...
Ale pisać oczywiście trzeba, chocby po to, żeby człowieka w środowisku oficjalnie napiętnować :mad:



basia - 04-02-2006 13:35
Nie licze na wiele, ale nie mogę stac obojętnie jak widze takie coś :mad:
Nie sądzę, by ZK zlecił badania genetyczne (cena).
Mysle sobie, że jak ja napiszę, to może ktoś inny też napisze i już będzie nas dwóch :eviltong:



Blanka - 04-02-2006 13:42
Tak powinni ci odpisac dlatego musisz miec potwierdzenie odbioru i kieruj to do oddzialowej komisji hodowlanej i do sadu kolezenskiego .



basia - 04-02-2006 13:47
Blanka, więc powinnam to zaadresowac już do komisji i sądu??
Co powinno sie znaleść w takim piśmie?



Blanka - 04-02-2006 14:19
Tak do oddzialowej komisju howolanej i do oddzialowego sadu kolezenskiego . Wszytko co na temat tego krycia wiesz . kiedy jaka suke gdzie mieszkajaca ilu jest swiadkow itd . Wszytsko i twoj podpis z imienia i nazwiska .



basia - 04-02-2006 15:54
Czy moje dane pozostaną jedynie do wiadomości ZK czy będzie je mógł poznać sam zainteresowany czyli właściciel championa??:roll:



KAŚKA - 06-02-2006 13:51
Nawet jeśli zastrzeżesz sobie, że chcesz pozostać anonimowa, to bądź pewna, że jakiś "życzliwy" poinformuje właściciela championa wcześniej czy później, kto na niego skargę napisał.



Tebusa - 06-02-2006 18:55
zawsze możesz dodatkowo puścić tą informację drogą pantoflową, choć przypuszczam, że szczeniaki wtedy się lepiej sprzedadzą :( żeby to suka championka była pokryta drugi raz w roku to można by to roznieść :lol:



lapiovra - 06-02-2006 22:57
A ja wam zaręczam, ze to wlasciciel suki będzie mówil, ze szczeniaki są po championie, bo przecież nie powie ze po jakims kundlu...... Może tędy droga do udowodnienia właścicielowi championa, ze to jego pies pokrył?



SuperGosia - 06-02-2006 23:22

zawsze możesz dodatkowo puścić tą informację drogą pantoflową, choć przypuszczam, że szczeniaki wtedy się lepiej sprzedadzą :( żeby to suka championka była pokryta drugi raz w roku to można by to roznieść :lol: Zalezy gdzie rozpusci taka informacje... jesli wsrod wystawcow, to chyba nie za bardzo.
Jesli reproduktor kryje suki rasopodobne to swiadczy o tym, ze:
a) nie ma popytu na jego "uslugi" (tu potencjalny klient zacznie sie zastanawiac WHY);
b) moze podlapac rozne ciekawe choroby z takich kryc i przekazac je wartosciowym sukom hodowlanym.

Inaczej z tym procederem walczyc sie nie da :shake: - mowi to osoba, ktora tez chciala cos zrobic w podobnej sytuacji.

Ale - plotka to potega. Mozna nia zniszczyc i wartosciowego hodowce :-( , ale i pograzyc rozmnazaczy :evil_lol:

Jest tez drugie przyslowie - kto mieczem wojuje...
Basiu, uwazaj, by Ci wlasciciel reproduktora nie odplacil pieknym za nadobne ;)



Jonquil - 07-02-2006 07:26
Jestem przeciwna rozmnażaniu bezsensownemu psów, niezależnie czy są to rasowe psy czy kundle. Ale jakiś chory snobizm wyczuwam w waszych wypowiedziach.



lapiovra - 07-02-2006 23:40
Co to znaczy "chory snobizm"???????????? Jak się zna przepisy ZK, to się powinno wiedzieć, ze takie zachowanie grozi wywaleniem ze Związku. I mnie o nic innego nie chodzi tylko o skrytykowanie takiego postępowania!!!!



ayshe - 08-02-2006 08:52

Jestem przeciwna rozmnażaniu bezsensownemu psów, niezależnie czy są to rasowe psy czy kundle. Ale jakiś chory snobizm wyczuwam w waszych wypowiedziach. to nie snobizm tylko oburzenie.i jest na co.jak mozna kryc reproduktorem suke rozmnazaczowi?:angryy: .i nie chodzi o to ze sunia jest be.chodzi o produkcje szczeniat .nie hodowle bo hodowla to praca tworcza .a tu chodzi tylko o to zeby produkowac szczenieta.:mad: .mam 3 reproduktory i nie raz bylam pytana czy ktorys z nich pokryje suke.w zyciu:eviltong: .reproduktor nie jest maszynka do krycia suk i zarabiania kasy za krycie no sorry .nie kazda suke hodowlana zgodze nie pokryc swoim psem.bo ja nie musze zgodzic sie z faktem ze np.powinna byc hodowlana[np.widze ze suka jest lekliwa albo troszke wlasciciel przesadzil z czestotliwoscia posiadania przez nia szczeniat albo zwyczajnie nie pasuje wogole do psa],przewaznie wiem juz przez telefon ze nic z tego nie bedzie,czasem duzo mowi aktualne zdjecie,czasem odmawiam jak sucz wyjdzie z samochodu i widze ze jest ....no niezbyt zrownowazona.chodzi mi o to zereproduktor powinien spelniac swoja role hodowlana a nie byc tylko do krycia jak leci.



Jonquil - 08-02-2006 09:28
Ayshe - hodujesz owczarki? Czyli rozumiem, że nigdy nie łamiesz regulaminu związku ani regulaminu wystaw zakazującego podwójnego wystawiania. Na wystawach nikt z rodziny nie biega na około ringu i nie nawołuje twoich psów?
Przepis jak każdy inny, może każdego owczarkarza należałoby wtedy wyrzucić z ringu?

To jest właśnie chory snobizm. Zauważamy łamanie prawa u innych, ale nie u siebie.



ayshe - 08-02-2006 09:37
:lol: ja wystawiam na wystawach SV,nie naleze do ZKwP,obowiazuja mnie tylko przepisy SV:lol: .nie lamie regulaminu.nie mam takiej potrzeby:cool1:



Jonquil - 08-02-2006 18:14
Nie ma to jak dobre wytłumaczenie :evil_lol:

Dla mnie nic nie tłumaczy ubeckich sposobów na załatwienie sprawy. A "anonimowe donosy" właśnie z czymś takim mi się kojarzą. Bo może się mylę, ale basia nic nie wspomniała o tym, że rozmawiała z właścicielem psa lub tej suki. Nie dochodziła, dlaczego tak się stało. Po prostu chce kogoś podkablować. A to rozwiązanie najgorsze z możliwych.



SuperGosia - 08-02-2006 18:37
Wspominalam, ze mialam podobna sytuacje. I rozmawialam i z wlascicielka suki niehodowlanej (ale pani x tak ja urobila, ze nic nie docieralo do tej osoby), i z wlascicielka reproduktora, ktora mi powiedziala, ze to nieprawda - ktos mi glupot nagadal. Od tamtej pory pani x mnie skutecznie unika.
Nadmienie-aby nie bylo nieporozumien, ze posiadam psy (w dodatku samce) innych ras niz te panie (wiec nie sa dla mnie zadna konkurencja), a moja interwencja w tej sprawie byla spowodowana "nieotrzaskaniem" i "nadmiernym idealizmem" w sprawach (dla mnie to sa kanty) hodowlanych.



ma-ja - 08-02-2006 19:30

basia nic nie wspomniała o tym, że rozmawiała z właścicielem psa lub tej suki. Nie dochodziła, dlaczego tak się stało. Po prostu chce kogoś podkablować. A to rozwiązanie najgorsze z możliwych. A o czym mialaby rozmawiac? Z kim? Z wlascicielem pseudorasowej suki ktory nie ma pojecia za co sie zabiera i normalne argumenty prawdopodobnie nie dotra do niego, zreszta i tak juz szczenieta w drodze... czy z wlascicielem psa ktory ma zarejestrowanego reproduktora, a wiec powinien znac zasady funkcjonowania w ZK, a suke pokryl myslisz z sympatii? albo chcial zrobic frajde swojemu psu?
Co mozna powiedziec osobie ktora w swoim psie widzi glownie jajka za pomoca ktorych mozna dorobic do wyplaty?
Na kogos takiego mozna wylacznie podkablowac, ale moze to niewlasciwe slowo, bo nie ma powodu zeby robic to cichaczem.
Chociaz pewnie i tak on wyjdzie na swoje, bo czy wyleci z ZK czy nie, chetnych takich jak ci rozmnazacze jest pelno, a on ma przeciez CHAMPIONA :roll:



oki - 08-02-2006 19:43
Pisać o takich rzeczach i jeszcze raz pisać!!!!!!!!!!
Basiu, pismo powinno być skierowane do Zarządu Oddziału, może być też w tytule, że do Oddziałowej Komisji Hodowlanej, do Oddziałowego Sądu Koleżeńskiego. Jak nie wiesz do jakiego oddziału należy delikwent, to do jakiego kolwiek (ale najlepiej do takiego pręznie działającego). Oddział przekieruje sprawę do właściwego. Opis wszystkiego co wiesz na ten temat i oczywiście podpisane. Pod pismem może być też "do wiadomości ZG, Głowna Komisja Hodowlana". Niestety nikt nie zagwarantuje, że te osoby się nie dowiedzą - bo sprawy przed Sądami Koleżeńskimi są jawne. Odpowiedź o toku sprawy powinnaś dostać na piśmie. Oddział ma 2 miesiące na rozpatrzenie i odpowiedź - dalej można pisać o niezalatwienu lub braku odpowiedzi dalej do ZG lub Głównego Sądu.
I zapewniam Cię, że takie pisma u nas w oddziale nie pozostają bez echa lub wyrzucone do kosza.



GreyWolf - 08-02-2006 20:21
No tak, jak zwykle w tym kraju liczą się tylko papierki, "prawe czy lewe", ale muszą być, zawsze najważniejsze. A czy pies bez rodowodu nie ma już prawa do życia? taki gorszy? To tylko człowiek powymyślał rodowody, psu one do niczego...



ma-ja - 08-02-2006 20:52

No tak, jak zwykle w tym kraju liczą się tylko papierki, "prawe czy lewe", ale muszą być, zawsze najważniejsze. A czy pies bez rodowodu nie ma już prawa do życia? taki gorszy? To tylko człowiek powymyślał rodowody, psu one do niczego... GreyWolf, chyba troche przekreciles... Byles kiedys w schronisku? Te wszystkie biedaki skads sie wziely, a teraz odsiaduja dozywocie za czyjas zabawe w Boga.
Nikt tu nie stwierdzil ze pies musi miec papierek na zycie, twierdzimy wszyscy zgodnie ze nie powinno sie powolywac do zycia zwierzat w sposob nieprzemyslany. A tutaj taki wlasnie przypadek jest omawiany.
Rodowody natomiast sa nie dlatego, ze ktos je "powymyslal" w imie zasad; one maja sluzyc kontroli nad rozmnazaniem zwierzat, po to, zeby tych niechcianych bylo jak najmniej.
Nie wiem skad ty sie urwales :roll:



Marek z Gromem - 08-02-2006 21:15

No tak, jak zwykle w tym kraju liczą się tylko papierki, "prawe czy lewe", ale muszą być, zawsze najważniejsze. A czy pies bez rodowodu nie ma już prawa do życia? taki gorszy? To tylko człowiek powymyślał rodowody, psu one do niczego...
Nie o to chodzi. Chodzi o to , że suka badź pies zarejestrowany w tym przypadku w ZWIAZKU KYNOLOGICZNYM W POLSCE i jego właściciel będący członkiem tego klubu (z resztą zapisujący się do niego bez jakiegokolwiek przymusu) - musi i powinien się stosować do REGULAMINU.



Gonia - 08-02-2006 21:17
Nikt nikogo nie zmusza do przynależności do ZKwP.Jeśli ktoś się na to decyduje to musi przestrzegac statutu i regulaminów.
To tak jak z prawem jazdy.
Ja proponuję(o ile się zdecydujesz)puścić sprawę dwutorowo do oddziału i do ZG do Głównej komisji hodowlanej.Masz wtedy pewność że oddział sprawy nie zignoruje.



ayshe - 08-02-2006 21:44
owczarki niemieckie sa wystawiane w specyficzny sposob .moze sie to komus niepodobac -nic na to nie poradze:cool3: :evil_lol: .ja sie nie mam z czago tlumaczyc a spierac sie o to jak wystawiane sa onki nie bede bo SV jest na tyle specyficzna organizacja ze nie musi doprawdy przejmowac sie FCI:lol: .onkarze tez sa specyficzni i jest nam z tym dobrze:lol: .zdecydowanie nikt nikogo nie zmusza do nalezenia do ZKwP czy innej organizacji kynologicznej.jesli mam reproduktora i naleze do organizacji x to oznacza ze powinienem przestrzegac regulaminu hodowlanego organizacji x a nie przyczyniac sie do rozmnazania bez ladu i skladu oraz zasilania schronisk ktore bez takiej dzialalnosci:diabloti: poradzilyby sobie wspaniale.np.tylko dlatego ze mialyby mniej psow.



agacia - 08-02-2006 23:01
Basiu,chyba wiem o jakiego psiaka Ci chodzi. Widzialam pewne ogloszenie o szczeniakach po championie wymienionym z imienia i przydomka na allegro.



lapiovra - 08-02-2006 23:46
Ma-Ja i Oki, tak samo uważam jak wy. Jak ktos należy do ZK, to powinien sie stosować się do Regulaminu hod., a nie trochę tak a troche tak. Jal suka hodowlana ... proszę bardzo, a jak nie...to też proszę bardzo. Dla mnie to skandal.



ayshe - 09-02-2006 06:35

Ma-Ja i Oki, tak samo uważam jak wy. Jak ktos należy do ZK, to powinien sie stosować się do Regulaminu hod., a nie trochę tak a troche tak. Jal suka hodowlana ... proszę bardzo, a jak nie...to też proszę bardzo. Dla mnie to skandal. popieram:diabloti:



Atik - 09-02-2006 09:18
Skoro sa świadkowie, jest ogłoszenie na Allegro (proponuję zrobić zrzut strony) to nie powinno byc problemu. Znam takie przypadki. Piszesz do Oddziałowej Komisji Hodowlanej, że wiesz o takim incydencie. Po urodzeniu sie szczeniąt należałoby pobrac krew od szczeniak i od tego nieszczęsnego reproduktora, do badań genetycznych. Oddziałowa Komija Hodowlana może zlecić takie badanie na koszt wł. reproduktora w tym przypadku. A Główna Komisja Hodowlana tylko do wiadomości, odeślą Ci sparwę do Oddziału. Droga trudna ale warto. Ostatnio tak udaremniliśmy pół lewego miotu, wprawdzie nie w naszym oddziale, ale po reproduktorze z naszego. Połowa szczeniąt była kundelkami (badana genetyczne), a inny oddział chciał im wydac metryki :angryy:



Jonquil - 09-02-2006 11:56
Atik to jest zupełnie inna sprawa. Tam ZK nie chciał narazić się na śmieszność wydając metryki kundelkom. A tutaj nikt nie kwestionuje, że to są kundle. Badania trzeba zrobić, żeby udowodnić kto jest ojcem. Bardzo drogie badania. Takich przypadków jest bez liku, jakby za każdym razem ZK robił badania genetyczne, to by dawno zbankrutował. Zgadzam się, że pewne zachowania należy piętnować.
Natomiast wytłumaczenie, dlaczego kundel jest grorszy od rasowego "bo jest ich więcej w schroniskach" po prostu nie przyjmuję :shake: Myślicie, że właściciele rasowych psów są mniej wredni? Jakiś inny rodzaj ludzi? Tak samo często pozbywają się swoich psów. Czemu nie widać ich w schroniskach? Bo ci ludzie zapłacili za nie sporą kasę i chcą je sprzedać i odzyskać jej część. Bo jak gdzieś psa zostawią to na rasowego szybciej znajdzie się jakiś chętny. Bo rasowiec ze schroniska znika po kilku dniach, nie siedzi tam latami. Czy trafił w dobre ręce tym razem? Na pewno nie, bo jak ktoś chce po prostu psa do kochania to jest mu obojętne czy pies ma tatuaż czy nie.
I jedynym sposobem jest bezwzględny nakaz chipowania wszystkich psów oraz prawo pozwalające egzekwować od wrednych właścicieli zadośćuczynienia na rzecz psa. Oddałeś psa do schroniska - utrzymujesz go do czasu znalezienia mu nowego właściciela. Znaleziono gdzieś w lesie ciało zabitego psa - a tak z 10 tysięcy odszkodowania na rzecz maltretowanych zwierząt.
Ale, co z tego, że chipujemy psy, jak schroniska nie mają czytników i nikomu się nie chce sprawdzać, kto jest właścicielem.
I to przede wszystkich należałoby zmienić. A nie dochodzić, który pies jest lepszy.



ayshe - 09-02-2006 12:59
zdaje sie ze nie rozumiem:oops: -a kto tu dochodzi ktory pies jest lepszy.pies to pies.hodowla psow rasowych jednak ma swoje wymogi a tu zostaly ewidentnie zlamane.



Gazuś - 09-02-2006 15:02

Atik to jest zupełnie inna sprawa. Tam ZK nie chciał narazić się na śmieszność wydając metryki kundelkom. A tutaj nikt nie kwestionuje, że to są kundle. Badania trzeba zrobić, żeby udowodnić kto jest ojcem. Bardzo drogie badania. Takich przypadków jest bez liku, jakby za każdym razem ZK robił badania genetyczne, to by dawno zbankrutował. Zgadzam się, że pewne zachowania należy piętnować.
Natomiast wytłumaczenie, dlaczego kundel jest grorszy od rasowego "bo jest ich więcej w schroniskach" po prostu nie przyjmuję :shake: Myślicie, że właściciele rasowych psów są mniej wredni? Jakiś inny rodzaj ludzi? Tak samo często pozbywają się swoich psów. Czemu nie widać ich w schroniskach? Bo ci ludzie zapłacili za nie sporą kasę i chcą je sprzedać i odzyskać jej część. Bo jak gdzieś psa zostawią to na rasowego szybciej znajdzie się jakiś chętny. Bo rasowiec ze schroniska znika po kilku dniach, nie siedzi tam latami. Czy trafił w dobre ręce tym razem? Na pewno nie, bo jak ktoś chce po prostu psa do kochania to jest mu obojętne czy pies ma tatuaż czy nie.
I jedynym sposobem jest bezwzględny nakaz chipowania wszystkich psów oraz prawo pozwalające egzekwować od wrednych właścicieli zadośćuczynienia na rzecz psa. Oddałeś psa do schroniska - utrzymujesz go do czasu znalezienia mu nowego właściciela. Znaleziono gdzieś w lesie ciało zabitego psa - a tak z 10 tysięcy odszkodowania na rzecz maltretowanych zwierząt.
Ale, co z tego, że chipujemy psy, jak schroniska nie mają czytników i nikomu się nie chce sprawdzać, kto jest właścicielem.
I to przede wszystkich należałoby zmienić. A nie dochodzić, który pies jest lepszy.
Ja troche nie rozumiem o co Ci chodzi...
My tylko próbujemy 'walczyć' o to, żeby nie była poszerzana hodowla psów 'rasopodobnych' - nie próbujemy nawet oceniać czy lepsze są rasowce, czy nie, bo tego się osądzić nie da.
Poprostu namawiamy ludzi zeby brali psy albo z HODOWLI w organizacji zrzeszonej z FCI, a nie z pseudo hodowli ALBO ze schronisk.
Schroniska i prawdziwe hodowle (przy przebadane, z prawami hodowlanymi) to jedyne źródła skąd powinno brać się psy. Plus oczywiście rpzygarnięcie jakiegoś psiaka na ulicy, bo kiedy się takie psisko znajdzie to powinno się starać zapewnić mu dom.



Atik - 09-02-2006 17:16

Tam ZK nie chciał narazić się na śmieszność wydając metryki kundelkom. Problem w tym, ze właśnie chciał dać metryki. Nasza komisja wystapiła z wnioskiem, ponieważ reproduktor był od nas, na prośbę wł. reproduktora. Za badania zapłacili wł. suki.



asher - 09-02-2006 21:47

Atik to jest zupełnie inna sprawa. Tam ZK nie chciał narazić się na śmieszność wydając metryki kundelkom. A tutaj nikt nie kwestionuje, że to są kundle. Badania trzeba zrobić, żeby udowodnić kto jest ojcem. Bardzo drogie badania. Takich przypadków jest bez liku, jakby za każdym razem ZK robił badania genetyczne, to by dawno zbankrutował. Zgadzam się, że pewne zachowania należy piętnować.
Natomiast wytłumaczenie, dlaczego kundel jest grorszy od rasowego "bo jest ich więcej w schroniskach" po prostu nie przyjmuję :shake: Myślicie, że właściciele rasowych psów są mniej wredni? Jakiś inny rodzaj ludzi? Tak samo często pozbywają się swoich psów. Czemu nie widać ich w schroniskach? Bo ci ludzie zapłacili za nie sporą kasę i chcą je sprzedać i odzyskać jej część. Bo jak gdzieś psa zostawią to na rasowego szybciej znajdzie się jakiś chętny. Bo rasowiec ze schroniska znika po kilku dniach, nie siedzi tam latami. Czy trafił w dobre ręce tym razem? Na pewno nie, bo jak ktoś chce po prostu psa do kochania to jest mu obojętne czy pies ma tatuaż czy nie.
I jedynym sposobem jest bezwzględny nakaz chipowania wszystkich psów oraz prawo pozwalające egzekwować od wrednych właścicieli zadośćuczynienia na rzecz psa. Oddałeś psa do schroniska - utrzymujesz go do czasu znalezienia mu nowego właściciela. Znaleziono gdzieś w lesie ciało zabitego psa - a tak z 10 tysięcy odszkodowania na rzecz maltretowanych zwierząt.
Ale, co z tego, że chipujemy psy, jak schroniska nie mają czytników i nikomu się nie chce sprawdzać, kto jest właścicielem.
I to przede wszystkich należałoby zmienić. A nie dochodzić, który pies jest lepszy.
Ale co to ma do rzeczy? :hmmmm: Twoim zdaniem nie powinno piętnowac sie ludzi, którzy łamia przepisy i przyczyniają się do produkcji szczeniąt pseudorasowych? :hmmmm:



basia - 10-02-2006 13:20
Jonquil, ja nie dziele psów na lepsze i gorsze. Możesz mnie ewentualnie posądzić o to, że dziele hodowców na uczciwych i nie uczciwych.

Przyznam wam się, że trochę się boję :oops: Znajomi ostrzegaja mnie przed tą interwencją. Mówią, że właściciel sie dowie kto i gdzie, i odpłaci mi się.
..
Pismo juz prawie napisane. Zacytowałam złamany przepis, podałam dowody jakimi dysponuję. Prosze jeszcze poradźcie jak zakończyć pismo. Czy powinnam napisać, że oczekuję interwencji, oraz odpowiedzi? Może powinnam napisać, że w razie nie otrzymania odpowiedzi powiadomię ZG w wawie? Nie wiem jak trafnie zakończyć mój "donos" :mad:



Draczyn - 10-02-2006 13:56
Przecież żadne pisanie tu nic nie pomoże. Jeśli wlascicielka suki powie, że to niprawda, a wlasciciel reproduktora tez sie wyprze, to jak chcecie to udowodnic. Włascicielka suki niee jest czlonkiem ZK, wiec jak chcecie ja zmusić, aby udostepnila szczenięta do badań genetycznych. nie ma takiej możliwości. Moim zdaniem to z gory przegrana sprawa i szkoda pisania. Można tylko sprobować potępić faceta publicznie i napsuć mu troche krwi. Moim zdaniem, to wszystko co mozna zrobić



BeataG - 10-02-2006 16:15

Przyznam wam się, że trochę się boję :oops: Znajomi ostrzegaja mnie przed tą interwencją. Mówią, że właściciel sie dowie kto i gdzie, i odpłaci mi się. Oczywiście, że się dowie. Jeśli zostanie postawiony przed sądem koleżeńskim to ma prawo wiedzieć, kto go obwinia, o co i na jakiej podstawie. A jeśli napiszesz donos anonimowy, to po prostu wyląduje on w koszu.



Draczyn - 10-02-2006 16:27

Oczywiście, że się dowie. Jeśli zostanie postawiony przed sądem koleżeńskim to ma prawo wiedzieć, kto go obwinia, o co i na jakiej podstawie. A jeśli napiszesz donos anonimowy, to po prostu wyląduje on w koszu. Nie ma takiej możliwości, aby sie nie dowiedzlał, a nie wyobrażam sobie w jwki sposob chcesz mu to udowodnić. Chyba, ze bylas jeszcze z dwoma swiadkami przy kryciu i o ile ci swiadkowie w ostatniej chwili sie nie rozmyśla i nie wycofają. Moim zdaniem jest to sprawa z góry skazana na niepowodzenie



basia - 10-02-2006 17:13
Draczyn, nie wiem :niewiem: ale skoro juz zaczęłam to chce to skończyć. Zastanawiam się czy to faktycznie ja musze udawadniać, że właściciel psa złamał regulamin, czy może on powinien udowodnić, że moje przypuszczenia są niezgodne z prawdą. Możliwe, że to zależy od tego jak mocne są dowody, nie wiem..
Pismo napisane a na znaczek 3,50 czy nawet więcej tez jeszcze mam, więc niech będzie to precedens, a nuż się uda :lol:



Draczyn - 10-02-2006 17:27

Draczyn, nie wiem :niewiem: ale skoro juz zaczęłam to chce to skończyć. Zastanawiam się czy to faktycznie ja musze udawadniać, że właściciel psa złamał regulamin, czy może on powinien udowodnić, że moje przypuszczenia są niezgodne z prawdą. Możliwe, że to zależy od tego jak mocne są dowody, nie wiem..
Pismo napisane a na znaczek 3,50 czy nawet więcej tez jeszcze mam, więc niech będzie to precedens, a nuż się uda :lol:
Chyba, ze masz niezbite dowody, to moze sie udać, ale naprawdę, tu o niezbite dowody bedzie bardzo trudno



BeataG - 10-02-2006 17:49

Zastanawiam się czy to faktycznie ja musze udawadniać, że właściciel psa złamał regulamin, czy może on powinien udowodnić, że moje przypuszczenia są niezgodne z prawdą. Tu się nie ma nad czym zastanawiać. Każdy człowiek jest niewinny, dopóki oskarżyciel nie udowodni mu winy. Basiu, myśl logicznie! :evil_lol: Pójdę na policję i powiem, że wyłudziłaś ode mnie pieniądze na przykład. I co? Ty masz udowadniać, że jesteś niewinna? Przecież to totalna bzdura. Jeśli kogoś oskarżasz, to Ty musisz mu udowodnić, że jest winny. Podobnie jest, gdy poszkodowany nie zna sprawcy - zglasza np., że go okradziono. Policja musi znaleźć podejrzanych, zebrać dowody, prokurator wnieść oskarżenie przeciwko konkretnej osobie. I jeśli nie ma dowodów, to mówiąc nieelegancko może się w sądzie wypchać, oskarżony zostanie uznany za niewinnego.



Cavisia - 10-02-2006 18:36
Na dodatek jeszcze ten właściciel oskarżany o pozazwiązkowe krycie, jeśli mu się tego nie udowodni, to może domagać się odszkodowania od ciebie za zniesławienie.
Poza tym zastanawiam się nad inną rzeczą, jak zmusić właścicieli suki i szczeniąt do przeprowadzenia badań?



Draczyn - 10-02-2006 18:39

Na dodatek jeszcze ten właściciel oskarżany o pozazwiązkowe krycie, jeśli mu się tego nie udowodni, to może domagać się odszkodowania od ciebie za zniesławienie.
Poza tym zastanawiam się nad inną rzeczą, jak zmusić właścicieli suki i szczeniąt do przeprowadzenia badań?
Nie ma takiej możliwości. W prawie polskim nie znajduje takiego paragrafu, a zarządzenia ZK tej Pani nie interesuja, bo nie jest jego czlonkiem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...