ďťż
 
 
   dlaczego szczeniak z rodowodem? (długie )
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

dlaczego szczeniak z rodowodem? (długie )





kasiamaga - 21-03-2006 10:17
Witam wszystkich! jestem tu po raz pierwszy, bo wcześniej jakoś tak... psy same przychodziły do nas, ale... zamarzył mi się rasowy szczeniak, trzymany w domu od maleńkości, a nie taki po przejściach :-) No i tu zaczęły się schody. Chciałbym mieć berneńczyka: mamy dom z dużym ogrodem, rozległe pola w okolicy, dwójkę dzieci i mnóstwo ich przyjaciół, którzy ciągle biegają, krzyczą, szaleją - jak to dzieci. Nie będę podawała wszystkich powodów, dla których marzy mi się berneńczyk - nie o tym ten post. Chodzi mi o politykę hodowców. Wszyscy mówią: szczeniak m u s i być z rodowodem, jeśli ma być rasowy. OK., zgadzam się. W moim przypadku ma to być jednak pies do domu, do kochania, dla rodziny - przyjaciel po prostu. Nie potrzebuję rodziców - medalistów, zdobywających nagrody i wyróżnienia na różnych psich pokazach. Co gorsze, zorientowałam się, że niektórzy hodowcy wcale nie są chętni, żeby "ich" piesek trafił "tylko" do domu - pewna pani powiedziała mi to wprost. No i co w takiej sytuacji? Jak mam zdobyć "zwykłego" berneńczyka w rozsądnej cenie, z normalnych, rasowych rodziców, bez ututułowanej przeszłości? I jeszcze jedno - na stronach internetowych pewnej hodowli (jedyna taka!) znalazłam informację, że niektórzy hodowcy są skłonni sprzedać taniej psa, który jakąś cechą odbiega od ustalonego wzorca. W przypadku berneńczków ma np. niebieskie oczy (musi chyba dziwnie wyglądać?!) czy łatę nie tam, gdzie trzeba. Ile razy pytałam o to w różnych hodowlach, słyszę kpinę w głosie rozmówcy. Dlaczego? Czy nie można mieć psa rasowego tak po prostu, jako przyjaciela? Ufff. to tyle. Może ktoś podpowie, co mam zrobić? Pozdrawiam.





r_2005 - 21-03-2006 11:28

Co gorsze, zorientowałam się, że niektórzy hodowcy wcale nie są chętni, żeby "ich" piesek trafił "tylko" do domu - pewna pani powiedziała mi to wprost. Temu nie możesz się dziwić, często hodowcy wkładają niemało trudu w dobre skojarzenie, często zagraniczne i chcą, żeby ich "praca" była widoczna na wystawach. Jeśli szczeniaki z miotu są świetne, hodowcy chcą, żeby były pokazywane na wystawach, żeby w przyszłości zostały psami hodowlanymi, żeby dana rasa, którą kochają była jak najlepsza. I nie można hodowców za to potępiać.
Kasiamaga, musisz po prostu grzebać w necie. Ostatnio szukałam dla kogoś z rodziny właśnie berneńczyka i znalazłam sporo ogłoszeń hodowli, gdzie pieski były już takie starsze 3 - 4 miesięczne i sądzę, że ceny zapewne były niższe.
Bo część hodowców nie przyznaje się, że rodzą się u niego pieski z wadami. U nich rodzą się same championy:evil_lol:
Ależ można, mogę Ci tylko poradzić, żebyś dalej grzebała w necie. A jeśli chcesz to mogę odszukać linki do tych hodowli, które znalazłam i wysłać Ci na priva (ale to wieczorem).



Gazuś - 21-03-2006 12:27
:lol: W każdym razie - weź psiaka z rodowodem...
Lepiej odłożyć troche pieniędyz, poczekac, a kupić psa po zdrowych, badanych i wystawianych rodzicach, niż napędzać biznes w pseudohodowli psów nierodowodowych :lol:

Ja mojego psa też chciałam tylko i wyłącnzie do kochania (z wystawami mi później i po namowach dopiero zaczeło odbijać :lol: )...
Ale, chociaz niezbyt dobrze znałam się na kynologi, wziełam psa z dobrej hodowli z ututułowanymi przodkami (oczywiście o tym sie dowiedziała odbierając szczeniaka, wcześniej obchodziły mnie tylko wyniki prześwietleń rodziców :lol: ...
I teraz nie żałuje :lol:

Poprostu - dzwoń do hodowli, mów, że chcesz psiaka do kochania, nie na wystawy.. Może trafisz na taką gdzie będzie akurat piesek niezbyt pięknie rokujący wystawowo (jakaś plamka nie w tym miejszcu co trzeba, jaśniejszy kolor oczu...) i dostaniesz go za niższą cene :lol:



Jureja - 21-03-2006 13:58
Ja też radzilabym szukac dalej,nie spiesz sie,odwiedż kilka hodowli,zobacz w jakich warunkach trzymane sa psy,rozmawiaj z hodowcami,a napewno coś znajdziesz.;)
A co do psow rodowodowych to nie zawsze jest tak,że są one zdrowe.ja mialam dwa rodowodowe psy,z ktorych oba były chore:jeden miał cos z ukladem immunologicznym,a drugi ma dysplazję(jako jedyne szczenie z miotu,rodzice przebadani!).Mialam tez dwa psy bez rodowodu(ale nie z masowej hodowli),moi znajomi tez mają bez rodowodu i wszystkie sa w 100% zdrowe.
najwazniejsze,żeby nie brac psa z takiej hodowli,w ktorej hoduje sie kilka ras i w ktorych mają duzo psów.Nigdy nie masz pewności,ze dane szczenię jest po rodzicach jacy sa w rodowodzie,bo hodowcy robią rożne rzeczy,żeby wyprodukowac jak najwiecej psow:shake:





KAŚKA - 21-03-2006 14:38
No, ale przecież Ty chcesz berneńczyka. Skoro tak, to musi mieć rodowód. Z reguły psy tzw. rasowe bezrodowodowe nie za bardzo są podobne do wzorca rasy. Tzn. ich właściciele uważają, że są podobne, nawet ładniejsze, ale rzadko to się zdarza. Mniej więcej różnica między tzw. rasowym bezrodowodowym a rasowym rodowodowym jest taka jak między mną a Claudią Schiffer. Więc - wierz mi w ciemno - znaczna.



niki_ill - 21-03-2006 14:46
Witam

Poszukaj szczeniaka w mniej znanych hodowlach, W hodowlach poczatkujacych. Zazwyczaj szczenieta sa tansze. No i jak pisali przedmowcy, czasami szczenieta maja jakas wade, ktora wyklucza je jako psy hodowlane w przyszlosci. w tym przypadku cena tez jest nizsza. Napewno znajdziesz pieska dla siebie. Najwazniejsze by byl rasowy=rodowodowy od prawdziwego hodowcy.

Tu sie mozna troche dziwic, bo dobry dom dla psiaka powinien byc priorytetem dla hodowcy, nawet jesli szczenie nie mialo by byc wystawiane.

Pozdrawiam



r_2005 - 21-03-2006 15:06

Tu sie mozna troche dziwic, bo dobry dom dla psiaka powinien byc priorytetem dla hodowcy, nawet jesli szczenie nie mialo by byc wystawiane. Ale to, że się psa wystawia nie świadczy o tym, że ma zły dom.



Gazuś - 21-03-2006 15:13

Ale to, że się psa wystawia nie świadczy o tym, że ma zły dom. Co więcej, z tego co zauważyłam po Malborskiej psiarni, to pieski wystawiane (powtarzam - opieram sie tylko o to, co mam w mieście) doskonale pielęgnowane, wypieszczone, kochane i zadbane... A niektóre z psów kupione do kochania, nie mają już niestety np. długicga spacerków czy coś...(Oczywiście mówie o pojedynczych przypadkach!)...:angryy:

Wystawianie też umożliwia hodowcy jakis podgląd na to, jak pies się rozwija itp... No i - oczywiście - rekamuje jego hodowle...



niki_ill - 21-03-2006 15:16
A czy ja tak napisalam??? Mowie tylko, ze priorytet to dobry dom dla psa, czy ktos chce wystawiac czy nie.



r_2005 - 21-03-2006 15:51

A czy ja tak napisalam??? Mowie tylko, ze priorytet to dobry dom dla psa, czy ktos chce wystawiac czy nie. Nie napisałaś, ale można było domniemywać:lol:
Czasem dla hodowcy priorytetem jest "i" czyli dwa w jednym.



r_2005 - 21-03-2006 15:52

Wystawianie też umożliwia hodowcy jakis podgląd na to, jak pies się rozwija itp... Ot to..........:p



niki_ill - 21-03-2006 16:03
Sama mam psa wystawowego rownierz i nie sadze, ze ma u mnie zly dom ;) Jesli jednak w przyszlosci przyszedlby ktos do mnie po szczenie i wiedzialabym ze to dobry dom, ale pies nie bedzie wystawiany, chocby chcieli kupic najbardziej obiecujacego psa z miotu sprzedalabym im go :)

To prawda, ale mozna tez utrzymywac kontakt z wlascicielem szczeniaka bez wystaw i wiedziec jak sie rozwija:eviltong:



serencza - 21-03-2006 16:45
W kazdym miocie rodza sie szczenięta obiecujące wystawowo, bardzo poprawne eksterierowo i na kolanka - niekoniecznie nawet z wadą umaszczenia!
Są hodowcy, którzy róznicuja ceny, ale niestety nie wszyscy.Poszukaj hodowli, gdzie są takie różnice w cenach, albo jak ktoś napisał - młodej hodowli, gdzie ceny nie są takie wysokie jeszcze.Na pewno znajdziesz, tylko spokojnie.



r_2005 - 21-03-2006 16:45

Jesli jednak w przyszlosci przyszedlby ktos do mnie po szczenie i wiedzialabym ze to dobry dom, ale pies nie bedzie wystawiany, chocby chcieli kupic najbardziej obiecujacego psa z miotu sprzedalabym im go :) Hipotetyczna sytuacja:lol: Przychodzi dwóch "klientów", jesteś pewna, że domy są równie dobre, z tym, że jeden z nich chce wystawiać. Komu sprzedajesz najleszego z miotu?:eviltong:



niki_ill - 21-03-2006 16:51
Zalezy kto by byl pierwszy:eviltong:, a poza tym to ciezko chyba wytypowac ktore szczenie bedzie swiecic triumfy na wystawach. Czasami i z tego mniej obiecujacego wyrasta ladniejszy pies. Choc pewnie fachowe oko wysmienitego hodowcy potrafi wybrac :)



Toller - 21-03-2006 17:41
Warto tego rodowodowego- masz większą pewność co do jego charakteru. Oczywiscie wszędzie zdarzają się wyjątki, ale tutaj ta pewność jest po prostu większa. Jeśli chcesz mieć pieska do kochania, a masz dzieci, to musi to być psiak z bdb psychiką- a o to bardzo trudno w pseudohodowlach, które oszczędzają na wszystkim. Wielu tym pseudohodowcom nie chce się włożyć żadnego wysiłku w socjalizację, a to niestety odbija sie na przyszłych właścicielach.. Ja wzięłam swojego psa nie dla wystaw (inna sprawa że złapałam później bakcyla wystawowego i mam teraz w domu championa), z normalnej hodowli, i nigdy nie żałowałam- lepszego psa nie mogłam znaleźć. Poszukaj i Ty- lepiej odczekać, niż się męczyć przez kilkanaście lat.



daga10011 - 21-03-2006 17:50
dokladnie.Nie ma co oszczedzac tutaj.Ja swojego pierwszego psa kupilam co prawda z papierami,ale patrzylam zeby tanio bylo:roll: .I zaluje-bo psychike ma do bani pomimo ogromu pracy z tym psem.Potem juz uwazalam gdzie kupuje swoje psy i reszta ma wspanialy charakter,no i exterier o niebo lepszy-ale to tylko mily dodatek do ich wspanialego charakteru:loveu: .Tak wiec szukaj tak dlugo az znajdziesz hodowle z psami z dobra psychika i popytaj o pieski niewystawowe-na pewno taka hodowle znajdziesz predzej czy pozniej



Hexi - 21-03-2006 19:20
to ja jeszcze moje trzy grosze ;)
poza tym co zostalo juz napisane,
rodzice musza byc wystawiani i uzyskac odpowiednie oceny aby zdobyc uprawnienia psow hodowlanych, tylko wtedy moga dac rodowodowe potomstwo.
a ceny szczeniat sa rozne trzeba tylko poszukac, moze poczekac troche i pogadac z hodowcami... na pewno znajdziesz tego swojego :)



puli - 23-03-2006 23:49
Moja znajoma kupiła najbrzydszego psa z miotu bo nie chciała na wystawy.Jak go hodowca zobaczył po roku to ją namówił żeby go jednak wystawiła.Teraz jest championem i ma mnóstwo b.udanego potomstwa.Nigdy nie wolno się zarzekać...A dla dzieci to może być wielka satysfakcja żeby pokazać światu ulubieńca.



rebellia - 27-03-2006 23:20
Ale czy hodowca ma jakikolwiek wpływ na to, czy sprzedany piesek będzie wystawiany czy nie?



puli - 27-03-2006 23:58
To zależy.Może spisać odpowiednią umowę,może go sam wystawić,albo tylko ponamawiać.



Paulina87 - 28-03-2006 14:19
Jeżeli hodowca widzi, że pies będzie obiecujący wystawowo to wtedu przy sprzedaży może zapytać się czy ta osoba zamierza psa wystawiać i ewentualnie namówić ja na wystawianie go. Często widzę ogłoszenia w których jest zaznaczone "sprzedam osobie która będzie psa wystawiać". Dla hodowcy to jest duża satysfakcja a i reklama jego hodowli.



basia_u - 30-03-2006 11:57
warto tez zadzwoni czy odwiedzic najblizszy oddzial zwiazku kynologicznego, tam maja spisane wszsytkie ioty danej rasy, bo czesto male hodowle nie maja stron w internecie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...