ďťż
 
 
   Ocinaliście swojemu Amstafowi uszy ??
 
 

Podobne

 
    
 

 

 

 

Ocinaliście swojemu Amstafowi uszy ??





badman2503 - 23-10-2004 16:01
nie iwem co robić. Nie chce sprawiać szczeniakowi bólu, nie hchce by miał problemy z brudnymi uszami, ani nie potrzebuje dowartościowywać się groźnie wyglądającym psem......jednak obawiam sie czy aby piesek nie będzie wyglądał śmiesznie , coś a'la Basset.......





Dag - 23-10-2004 17:38
No proszę Cie... :-?
wejdź do linkowni, pooglądaj galerie na stronach ASTów, jest tam wiele psów z nieciętyymi uszami. I jakoś nie wyglądają jak basety.

Za to psy ze źle przycietyi uszami wyglądają strasznie- jak okaleczone. Jeżeli nie masz weterynarza, który ma "dobrą rękę" do ciecia uszu- to nie ryzykuj.

Psu uszy brudzą się i infekują dokładnie w takim samym stopniu, jak ma obcięte uszy i jak ma całe. Po prostu raz na jakis czas trzeba tam zaglądać i czyścić (polecam płyn "Otiseptol" dostępny i u wetów i w większości sklepów zoologicznych).

Ja jestem za całymi ucholami i w życiu nie naraziłabym swojego psa na niepotrzebną narkozę i późniejsze cierpienie- ot tak, dla wyglądu.



lapis - 23-10-2004 18:13

Za to psy ze źle przycietyi uszami wyglądają strasznie- jak okaleczone. Jeżeli nie masz weterynarza, który ma "dobrą rękę" do ciecia uszu- to nie ryzykuj. Ja też widziłam raz na wystawie astke ze strasznie obciętymi uszami, ani nie chciały stać ani leżeć. Naprawde wyglądało to fatalnie.


Ja jestem za całymi ucholami i w życiu nie naraziłabym swojego psa na niepotrzebną narkozę i późniejsze cierpienie- ot tak, dla wyglądu. Ja też jestem za całymi ucholami. Może te z ciętymi (dobrze) mają więcej klasy, szyku (czy jak by to nazwać), ale te z całymi są słodsze.

A inna sprawa to ból, dlatego mam psa, któremu nic nie trzeba było ciąć.



Anulka - 23-10-2004 18:28
Z tymi brudnymi uszami to bez przesady. Takie klapnięte uszy jak ma AST wcale nie są w "grupie ryzyka". Ja mam spanielkę i ona to ma dopiero uszy (większe od jej głowy), szura nimi po ziemi i do tego spodnia strona ucha jest zarośnięta i zatyka kanał słuchowy. Jednak jej uchole są zdrowe i nigdy nie miała z nimi problemów. Więc z uszami AST na pewno nie powinno być kłopotów. AST z obciętymi uszami wygląda na "groźnego" i pewnie inni ludzie będą tak o nim myśleć. A klapnięte uszki wzbudzają więcej sympatii :wink:
Są też bardziej bezpieczne jeśli pies lubi pływać bo woda ma utrudniony dostęp do kanału słuchowego.





staff-ka - 23-10-2004 20:01
Czy to stworzenie z niekopiowanym uchem przypomina basseta :o :o

duża fota ślicznego Asta z uszami
druga fota
trzecia fota

- a i jeszcze jedno mozesz miec obecnie problemy znalezc lek.wet. który OFICJALNIE skopiuje ucho i w dodatku go nie zbabrze :-? - WESZLA USTAWA I ZACZYNA BYC OSTRO PRZESTRZEGANA :evilbat: :evilbat:



Rocki - 23-10-2004 20:05
Mi bardziej podobaja sie AST z obcietymi uszami.



AMFI - 23-10-2004 20:17

Mi bardziej podobaja sie AST z obcietymi uszami. Mi też, ale tylko pod warunkiem, że z ucha nie zrobiła się koronka po za ścisło założonych szwach...



staff-ka - 23-10-2004 20:28
Tak jak mnie bardziej rottweilery czy boksery BEZ OGONÓW,a coraz czesciej przechodzi kolo mnie rotek czy boksiu(na wystawienp.) i ochoczo merda DLUUGIM OGONKIEEM :D - kwestia przyzwyczajenia i upodobania równiez :wink:



Guciek - 23-10-2004 20:30
Mi też podobają się z kopiowanymi uszami ale to dla psa niepotrzebny ból :-? A te klapciaste są takie słodziutkie :roll: Sama sbie kiedyś kupie ASTa i bedzie "klapnięty" ;)



Patka - 23-10-2004 21:13
Moja 5 letnia AST ma kopiowane uszy i znajomych psy starsze mają także wszystkie kopiowane uszy młodsze nie ale niektóre noszą je nieładnie i to ucho tak samo jak żle obcięte szpeci kwestia estetyki.
ale skoro jest zakaz :wink: to chyba trzeba się dostosowac także na wystawy, żeby nie mić takiego problemu następ będzie staffik lub bull :D
pozdro P&L



azja - 23-10-2004 22:38
W życiu nie widziałam ASTa z nieciętymi uszami który przypominałby baseta :o
A prawdą jest, że jeśli nie jesteś pewien specjalisty od cięcia ucholi to nie tnij- narkoza, stres dla psa i dla Ciebie a efekt ma nie być zadawalający- to sie naprawde nie kalkuluje

Lapisno wiesz... że słodsze są... aż mnie serce zabolało :wink: a czyż moja Arka nie jest przesłodziuchniutka? :D

Pozdrawiam
Asia



Matt - 24-10-2004 09:34
No, te cudowne stworzonko ze zdjatek wyglada fantastycznie :D

Widziałem kiedys na stronie zdjecia ASTa z niecietymi uszami, ale postawionymi. (byc, moze same mu stanęły tak jak jest to w przypadku niektórych sznaucerów, ale moge sie mylić). Piesio wyglądał naprawde smiesznie... i ani to ładne, ani słodkie :-? Najbardziej podobają mi sie ASTy z niecietymi, ale mocno oklapnietymi ucholami :lol:



1konsul - 24-10-2004 09:35
kwestia gustu. mi troche bardziej podobaja sie ciete, ale faktycznie jest ryzyko spaprania sprawy przez kogos kto sie na tym nie zna. wtedy pozostaje mozliwosc przyciecia ich na bardzo krotko, widzialem kilka takich ast zbardzo krotko przycietymi uszami, wygladaja mocno "bojowo", ale czy sie komus to podoba to kwestia gustu. ja jak juz bralem sunie to miala prawie 4 miesiace i bardzo ladnie obciete uszy, i takie mi sie podobaja. ale jakbym bral kolejnego pieska to nie wiem czy bym sie zdecydowal.
pzdr,



majka1 - 24-10-2004 10:17
Ja mam astkę z niekopiowanymi uszkami i szczerze mówiąc mnie się podobaja bardziej amstffy uszaste.
Tu możesz sobie ją zobaczyć:

Chociaż niektórym uszka nie chcą się układać albo są zbyt duże, wtedy jeśli chcesz wystawiać psa to może obniżać mu ocnę. Jeśli nie chcesz albo masz psa bez rodowodu, to czy za duże lub niekoniecznie pięknie ułożone ucho to będzie dla Ciebie prawdziwy problem?

Tu możesz sobie ją zobaczyć:
http://foto.onet.pl/upload/18/4/_303102_n.jpg



lapis - 25-10-2004 10:02

Lapisno wiesz... że słodsze są... aż mnie serce zabolało :wink: a czyż moja Arka nie jest przesłodziuchniutka? :D
Nic takiego nie powiedziałam i nigdy nie podważałam urody Twojej Arki, ale odczucia każdy ma subiektywne


Ja też jestem za całymi ucholami. Może te z ciętymi (dobrze) mają więcej klasy, szyku (czy jak by to nazwać), ale te z całymi są słodsze.

A inna sprawa to ból, dlatego mam psa, któremu nic nie trzeba było ciąć.


kwestia gustu. mi troche bardziej podobaja sie ciete, ale faktycznie jest ryzyko spaprania sprawy przez kogos kto sie na tym nie zna. wtedy pozostaje mozliwosc przyciecia ich na bardzo krotko, widzialem kilka takich ast zbardzo krotko przycietymi uszami, wygladaja mocno "bojowo", ale czy sie komus to podoba to kwestia gustu. ja jak juz bralem sunie to miala prawie 4 miesiace i bardzo ladnie obciete uszy, i takie mi sie podobaja. ale jakbym bral kolejnego pieska to nie wiem czy bym sie zdecydowal.
pzdr,

Widzisz Asiu to jest tak jak właśnie napisła 1konsul - kwestia gustu



azja - 25-10-2004 11:00
Oj Lapis prziecież ja sobie żarty jawne uskuteczniałam (nie mrugne Ci okiem bo dogomania wciąż szwankuje... ale sie uśmiechnąć moge :D )

Mnie samej podobają się i takie i takie uchole (no może te przycięte troszke bardziej :) )

Pozdrawiam
Asia



ZEMAT - 25-10-2004 11:36
pewnie że obcięte ma



lapis - 26-10-2004 07:49

Oj Lapis prziecież ja sobie żarty jawne uskuteczniałam (nie mrugne Ci okiem bo dogomania wciąż szwankuje... ale sie uśmiechnąć moge :D )

Mnie samej podobają się i takie i takie uchole (no może te przycięte troszke bardziej :) )

Pozdrawiam
Asia
No widzisz jak to się okazuje, że ikonki są potrzebne, inaczej bym pewnie przeczytała to co napisałaś jak bym zobaczyła :wink:

Hej



ZEMAT - 01-11-2004 07:21
wg mnie psy o pakudnym uchu należy ciąć, ale są uszki śliczne ale nie patrzcie na urodę szczeniaka tylko na dobre podłoże ucha :fadein:



eva_71 - 07-11-2004 12:41
Ja swojemu psu skopiowałam uszy...(Ma teraz 3 lata) ale wiecej tego nie zrobie! Nie chce narażać psa na takie męczarnie...Fakt faktem...Amstaff ze skopiowanymi uszami wygląda groźniej niz z nieobcietymi..-ale czy o to wlasnie chodzi?...Raczej nie..



Bartosz - 11-11-2004 20:15
Ja swojej niuni kopiowałem uszy lecz 2 raz bym tego nie robił. Co z tego,ze bardziej mi sie podoba AST z kopiowanymi uszami ? Stres dla niej choć nie wiem czy dla mnie nie był większy ? Serce się krajało jak ją zostawiłem i wyszedłem !!! Miałem ogromny żal do siebie ,że to jej zrobiłem.
Ale tak na marginesie to wszystko zależy od pas. Widziałem mojej niuni rodzeństwo z pierwszego miotu i .... to właśnie pomogło mi zdecydować. No ale widziałem kilka AST z uszkami i były śliczne !!! a te ze źle skopiowanymi ......

Jak nie masz dobrego weterynarza to nie kombinuj bo możesz tego żałować !!!

Pomyśl zanim podejmiesz decyzje !!!



Leon.T - 11-11-2004 21:10
Całe szczęście że mam bullcia. Trudna decyzja.



AMFI - 11-11-2004 22:00
A ja staficzkę. Oj, trudna... :roll:



Patka - 21-11-2004 20:46
Leon Amfi, ale macie fajnie bez dylematów, ja tez w przyszlości chce uniknąć tego trudnego wyboru więc dołącze do waszego grona :D
Ale nadal obstaje przy kopiowanych AST choc jeżeli mają złożone, jak ja to nazywam "na klapke " nie wiem jak to fachowo sie nazywa, może wiecie jak fachowo sie takie noszenie uszu nazywa, bo na płatek róży jakos do mnie nie przemawia :wink:
pozdro P&L



Leon.T - 21-11-2004 21:10
Na temat przycinania uszu, trudno mi coś powiedzieć bo się nie znam. Generalni chyba bardziej dostojnie AST wyglądają z przyciętymi i na pewno łatwiej o higienę.
Bulle pozdrawiają AST



staff-ka - 23-11-2004 00:53
Fachowo i WZORCOWO nazywa sie "PLATEK ROZY" ucho ma byc noszone w ksztalcie "PLATKA ROZY"

Mnie z kolei KLAPKA kojarzy sie z taka na oczy - przy konskiej uprzezy(oglowie) wystepuje wlasnie takie KLAPKI - uzde taka nosza przewaznie koniki zaprzegane do bryczek.

AMFI - Ty jestes profesjonalistka w tej kwestii(bo ja cos moglam niefachowo powiedziec :oops: )

W kazdym razie z tym mi sie kojarzy klapka :wink:

Pozdr.... :)



Patka - 23-11-2004 18:47
staff-ka ale smieszne :lol:
miałam malo srodków wyrazu zeby to zjawisko opisac :wink:
najczęściej wlaśnie psy noszą uszy na "płatek róży" a mnie chodzi o złamanie ucha (boże ile to będzie stopni :D )?
o wiem szczeniaki na zdjęciach na stronie Senitnel maj a tak zlozone uszy :P



AMFI - 23-11-2004 19:17

....Mnie z kolei KLAPKA kojarzy sie z taka na oczy - przy konskiej uprzezy(oglowie) wystepuje wlasnie takie KLAPKI - uzde taka nosza przewaznie koniki zaprzegane do bryczek.

AMFI - Ty jestes profesjonalistka w tej kwestii(bo ja cos moglam niefachowo powiedziec :oops: )

W kazdym razie z tym mi sie kojarzy klapka :wink:

Pozdr.... :)
Oj, Staffko, takie klapki w ogłowiu zaprzęgowym (czasem wyścigowym) nazywa się okularami :o

No ale mnie połechtałaś z tą profesjonalistką:oops: a kiedy to ja się tak niby ujawniłam?



AMFI - 23-11-2004 19:18

....Mnie z kolei KLAPKA kojarzy sie z taka na oczy - przy konskiej uprzezy(oglowie) wystepuje wlasnie takie KLAPKI - uzde taka nosza przewaznie koniki zaprzegane do bryczek.

AMFI - Ty jestes profesjonalistka w tej kwestii(bo ja cos moglam niefachowo powiedziec :oops: )

W kazdym razie z tym mi sie kojarzy klapka :wink:

Pozdr.... :)
Oj, Staffko, takie klapki w ogłowiu zaprzęgowym (czasem wyścigowym) nazywa się okularami :o

No ale mnie połechtałaś z tą profesjonalistką:oops: a kiedy to ja się tak niby ujawniłam?



AMFI - 23-11-2004 19:19
Łoj coś bardzo wieje i się net zacina... :evil:



Patka - 23-11-2004 21:19
Amfi udzielił perfekcyjnej odpowiedzi :D dla koni :D przekaże a co z tymi złożonymi nie w płatek rózy? :wink:



staff-ka - 24-11-2004 14:53
Dzieki AMFI za fachowa nazwe - fakt dziwna :o - to takie OKULARY dla ociemnialych - chyba :roll:

- no a nie jest TAK :wink: :D :D

AMFI mam dobra pamiec :wink: - czasem za dobra :evil: ,a najbardziej pamietam "przykrosci" - ale to chyba kazdy :( :(
Pamietasz jak mowilismy bodajze o sedziowaniu , wtedy to wspomnialas ,ze jestes arbitrem i troszke rozmawialismy o hipologii :) .
To bylo - no moze juz nawet pol roku temu (tego dokladnie nie pamietam :oops: :lol: )- ale miala taka rozmowa miejsce :)

patka -smieszne - bo pierwszy raz slysze TAKIE OKRESLENIE :wink:
- to ja juz nie wiem czy Ty chcesz sie dowiedziec JAK MA BYC POPRAWNIE UCHO NOSZONE I JAK SIE TO NAZYWA ???????
Czy jak dany pies w danym momencie je nosi i czy to ma byc jakies potoczne nazewnictwo :roll: hmmm

POPRAWNE uszy to uszy:
- skopiowane ,ale fachowo
- noszone w "platek rózy"
- polstojace (niekoniecznie wskazane,ale prawidlowe)
- dobrze osadzone,
NIEPOPRAWNE to:
- ordynarnie skopiowane
- stojace
- oklapniete
- i w ogole ZLE OSADZONE na glowie

:) :)



AMFI - 24-11-2004 19:43

AMFI mam dobra pamiec :wink: - czasem za dobra :evil: ,a najbardziej pamietam "przykrosci" - ale to chyba kazdy :( :(
Pamietasz jak mowilismy bodajze o sedziowaniu , wtedy to wspomnialas ,ze jestes arbitrem i troszke rozmawialismy o hipologii :) .
To bylo - no moze juz nawet pol roku temu (tego dokladnie nie pamietam :oops: :lol: )- ale miala taka rozmowa miejsce :)
Łomatko, nic takiego nie pamietam :hmmmm: :oops: 8) :( alzhaimer to :cry: już chyba :cry: idę się schować... :drinking: :drinking: :drinking:



Patka - 24-11-2004 19:51
wiem smieszne, że nie mogę wytłumaczyc o co mi chodzi :oops: dziękuje za wyczerpująca odpowiedź Staffka chyba mniej więcej juz wiem :wink:
pozdrowienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. Notki końskim kopytkiem napisane...