|
Zawody w Świeklańcu
Maja_D - 14-12-2004 00:45
To może nam też przeczytasz. :D :D :D
Pozdrawiam Śnieżna Rakieta www.sniezna-rakieta.w.pl Ok, to będę czytać na głos. :lol:
:wink:
Manu - 14-12-2004 07:35
Ludziki, ja, owszem, mam pełno zdjęć :D ale czasu mało :( i robię, co moge, aby się za nie wreszcie zabrac i wstawić na serwer. Ale to potrwa, bądźcie cierpliwi... :roll:
Na razie ruszyłam tylko zdjecia Bory i Pirata do oddania.
Nova - 14-12-2004 11:20
Cześć raz jeszcze - raz jeszcze, bo przed chwilą jednego posta już napisałam, ale on zniknął. Cóż, może po raz kolejny wychodzi na wierzch moja umiejętność współpracy z komputerem... Czytałam sobie właśnie relacje ze Świerklańca i widzę, że muszę napisać kilka słów wyjaśnienia odnośnie szczepień. To było trochę inaczej, niż to przedstawiła Ewaka. My byliśmy pierwszą załogą, u której weterynarz stwierdziła brak szczepień, a właściwie ich nieważność. Powiedziała nam wtedy tylko, żebyśmy je po powrocie uzupełnili i to wszystko. A potem przyszedł do nas komisarz zawodów i powiedział, że nie może nas dopuścić do startów, bo wet to zgłosiła. Jarek zapytał go, czy gdybyśmy teraz zaszczepili psy, to mógłby startować, na co on powiedział, że jeżeli wet wyrazi zgodę, to oczywiście. Jedynie Pani Sędzia Licencjonowana kręciła nosem i pukając palcem w zalaminowaną, wywieszoną na piersi licencję sędziego powiedziała Jarkowi, że z tym startem to nie bardzo, bo ona mogłaby stracić tęże licencję. Ale wet wyraziła zgodę i pojechała z Jarkiem po te nieszczęsne szczepionki. I właśnie w aucie powiedziała, że potem jeszcze u 18 załóg stwierdziła brak szczepień, ale już nie zgłaszała. No, a potem zaszczepiła nasze psy, dopuściła do startu i Jarek wystartował. Za zestaw szczepionek dla 2 psów - z wyjątkiem wścieklizny, bo to mieliśmy aktualne - zaplaciliśmy 100 zł. To tyle. Acha. Wczoraj byliśmy u naszych weterynarzy w Łodzi z książeczkami i pytaliśmy, czy teraz na 100% mamy już wszystko - i mamy, i Jarek zapytał, jaki koszt tych szczepionek byłby u nich. Okazało się że ok. 95 zł. Więc chyba nie bardzo przepłaciliśmy? To chyba wszystko. I jeszcze tylko do Manu - bardzo pliiis o zdjęcia!!!
corsa - 14-12-2004 11:39
Nova, ta sędzina miała rację... jak surowo przestrzegane jest posiadanie WAZNYCH szczepień niech swiadczy przypadek Michala z Lubartowa, ktory pojechal na Mistrzostwa Świata IFSS do Todtmoos ( Niemcy) i przy kontroli weterynaryjnej okazao sie ,że ma nieważne szczepienia. Decyzja sędziów byla natychmiastowa i nieodwolalna: Michal musiał opuścic teren zawodow , nie mogl przebywć z psami nawet w poblizu. Nawet nie dostal szansy ,zeby wystartować...a przejechal ponad 2000 km....
ReiMar - 14-12-2004 11:51
Akurat uwazam, ze takie postepowanie jest sluszne. Chodzi przeciez o zdrowie naszych psow - nie zaszczepione moga cos zlapac a pozniej beda pretensje do oganizatorow. Raczej trzeba miec pretensje do siebie, ze sie tego nie pilnuje :wink:
corsa - 14-12-2004 12:21
BRAVO!!
basia - 14-12-2004 12:24
ReiMar, OK, ale dlaczego tylko jedna osoba została "ukarana"?. Czy w obowiązku sędziego nie leżało zgłoszenie wszystkich przypadków?
Nova - 14-12-2004 12:31
Ależ ja zgadzam się, że wina leżała po naszej stronie. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Chodziło mi jedynie o sprawę "równych i równiejszych". Nie ma co winić organizatorów za to, że tylko nas nie chcieli dopuścić do startów. Oni nic nie wiedzieli. A winę za zaistniałą sytuację ponosimy tylko my. Pozdrawiam.
ReiMar - 14-12-2004 12:35
No jasne, ze wszystkich, ale ja bym tego kara nie nazwala, raczej srodkami bezpieczenstwa :wink:
wiosna - 14-12-2004 12:36
ahh, zdiecia super, super :)))
Aga, masz super fotke z Paco. a Sven wypil za duzo redbulla 8)
Imbir - 14-12-2004 13:16
Mozna do sprawy podchodzic bardziej restrykcyjnie. Czyli z weterynarzem przeglad ksiazeczek robi przedstawiciel organizatorow (lub ksiazeczki oddawane przed zawodami i sprawdzane). Ale czy naprawde chcemy takiej scislej kontroli. To w naszym interesie a przede wszystkim interesie naszych psow lezy terminowe szczepienie- sami sie pilnujmy. Jeden chory pies wystarczy by zalatwic caly zaprzeg. Powiedzmy, ze zawodnicy tego pilnuja i zdazaja sie tylko czasami takie przypadki jak Novej. Ale na zawody przychodza psy z zewnatrz razem z widzami a te psy czasami wogole nigdy nie byly szczepione. Na wiekszycg imprezach MS, ME wszystkie psy na stake-outach sa poddawane kontroli nawet jesli nie startuja i oznacza sie je np. czerwona kredka. Niestety my organizatorzy takich imprez musimy sprostac coraz wiekszym wymaganiom (i slusznie), by zapewnic wszystkim bezpieczne wyscigi. :D
ewaka - 14-12-2004 13:18
Nova, przecież to co napisałam jest prawdą, ty tylko dojaśniłaś okoliczności. ;-) Mnie nie chodziło o zasadność posiadania samych szczepień, tylko o ich egzekwowanie. Skoro - jak potwierdziłas- szczepień nie miało jeszcze 17 innych załóg (tu się wszystko zgadza) tylko ze weterynarki NIE ZGŁOSIŁY TEGO FAKTU - to moim zdaniem jeszcze GORZEJ!! Bo to jest własnie oszukiwanie organizatorów, i innych zawodników! Klepanie sie po plecach i udawanie ze wszystko jest w porzadku.
Poza tym - zaszczepienie psów na miejscu uważam za idiotyzm, a zauważcie tez że w informacji o zawodach nie było uwagi - że takie szczepienia beda wymagane.
W Lublińcu owszem, taka uwaga jest co roku, ale tutaj nie było. W związku z tym, ci którzy nie ich mieli pojechali bogu ducha winni. W koncu to nie sa obowiązkowe szczepienia. Jak pokazuje Lubliniec - i multum chorób załapanych na nich - powinny być, ale szczepionka to tez nie wszystko - Wszystkie moje 9 psów, ma szczepienia i wszystkie, które były na zawodach (7) zachorowały.
Corsa, zgadzam się ze wszystkim co napisałaś, ale zwykłe zawody w Polsce to też nie mistrzostwa świata. Tak samo jak na zwykłych zawodach nie obowiązują chipy, a na europejskich już tak. W Polsce nikt nie reaguje na tabuny psow "odwiedzających" zawody i nikt nie sprawdza ich szczepień, psy "widzowie" mogą wiec swobodnie grasować po terenie zawodów.
Poza tym juz widzę jak ci co mają "zbierane" zaprzegi od kilku lub kilkunastu osób sprawdzają przed wyjazdem szczepienia nie swoich podopiecznych, hehehe Mam też wrażenie, ze im więcej własnych psów mają ludzi , tym trudniej im dbać własnie o te szczepienia, ktore przecież są sporym wydatkiem. Znam conajmniej dwóch utytułowanych maszerów, którzy mają conajmniej "kilkunastopsie" kennele, ich psy nie są szczepione na jednostki, a regularnie jeżdżą na zawody. Obawiam się jednak, i teraz utwierdziłam w tym, ze nikt nie odważyłby się ich ukarać DS, tak jak nie odważono się tego zrobić np. na Woronie za włóczenie psa pod kołami i taki chwalebny wjazd na metę.
I to mnie wkurza.
Imbir - 14-12-2004 13:39
Poza tym juz widzę jak ci co mają "zbierane" zaprzegi od kilku lub kilkunastu osób sprawdzają przed wyjazdem szczepienia nie swoich podopiecznych, hehehe
no coz. Marek jezdzi z 8 do 12 psami wszystkie sa pozyczane oprocz 1. I potrafi przypilnowac przed zawodami "swoje" psy. Robi po prostu liste z zaznaczonymi terminami szczepien i jak zbliza sie czas przypomina wlascicielom. Co do reszty to calkowicie sie z toba zgadzam. :D Mnie tez to wkurza! :evil:
wiosna - 14-12-2004 13:39
mi sie wydaje ze to od nas powinno zalezec, nie od organizacji.. bo przeciez mozna majac 15 psow zaszczepic 6, i z tymi ksiazeczkami startowac 'wymiennie' - bo przeciez nikt nie sprawdza (ja sie nie spotkalam) nr-u tatuazu w ksiazeczce i w uchu.. oszukac mozna, tak samo jak bez szczepien pojechac mozna.. ale to my, maszerzy, powinnismy o to dbac, a nie szczepic, 'bo jak nie'...
to samo mozna zrobic z rodowodami. jak pies wyglada w miare na haszczaka, to tatuazu w uchu psa nikt widziec nei chce, jak pokazesz papierek to jedziesz w 1.
i tak samo mozna oszukac ZK z kryciem przeciez.. jednym psem pokryc, innego napisac.. tego tez nikt nie sprawdza.. wiec co za roznica ?
ja tez pojechalam kiedys bez szczepien, bo po prostu nie zauwazylam daty kiedy sie szczepienie konczy. ale nie uwazam, ze to bylo ok, to w koncu ja powinnam jako zawodnik sprawdzic i dopilnowac, zeby bylo dobrze, a nie starac sie jak tu wykombinowac, zeby...
corsa - 14-12-2004 14:04
A ja nadal myslę, ze nie możemy traktowac naszych , polskich zawodow ulgowo... moje psy po Lublincu też były chore. I nie ma co przemawiać :-) tylko szczepic swoje psy i nie zapominać o tym:-).
ewaka - 14-12-2004 14:59
wiosna a kto tutaj kombinuje? Ja nie bronię Novej, tylko komnetuję sytuację.
Chodzi mi o zasadę, równości i nierówności i sytuacji wobec jakiej stają organizatorzy - albo karzemy wszystkich, albo nikogo, lub wobec tej grupy stosujemy jakies inne alternatyne środki.
Czy uważasz, że skoro już jest kontrola i jest weterynarz zawodów, który w dodatku sprawdza szczepienia (bo to też rzadko się zdarza) to powinien zataić, ze ileśtam osób nie ma szczepień?? To jego, że tak powiem "psi" obowiązek ;-)
To jakaś paranoja.Bo jak ktoś nie spełnia warunków regulaminu, gdzie zasady są jasne,np. nie ma odpowiedniego sprzetu - to dostaje - w zależności od przewinienia - upomnienie lub DS.
Wiosna, pomijajac fakt szczepień, jakbys się poczuła gdybyś ty np. została ukarana DS za brak np. amortyzatora, a gro innych dostałoby tylko upomnienie, lub w ogóle nikt nie zareagował na ich braki.
A to co piszesz, jest piekne, ale jest niesty utopią... Jeżeli chcemy zeby było tak jak piszesz, to uswiadamiajmy tych którzy nie szczepią psów, ze powinni, a nie pobłażajmy im, utwierdzając ich w tym co robią!!
Piszesz, ze to powinno zależeć, od ludzi a nie oragnizacji. Ale gdyby iść twoim torem myslenia, to nie trzeba by tworzyć zadnych zasad i regulaminów wyscigów, bo przyjmowalibysmy ,ze wszyscy rozumują tak jak my. Ale niestety... tak nie jest... CO więcej, są regulaminy i ludzi i tak ich nie sotsują, nawet jeżeli jest zagrożenie bezpieczeństwa! Czasem dyskutujemy o tym, ze zdarzają się przypadku "chamstwa" na trasie. I co wtedy, zwracasz uwagę kolesiowi, czy pozwalasz mu na to dalej? ;-)
Wiem, ze ponoc są zakusy, (a moze juz tak jest), ze decyzja ostateczna na zawodach ma należec do weterynarza zawodów. Taki wypadek jak w Świerklańcu pokazuje, ze nie moze tak być. Ludzie są tylko ludźmi, i zawsze moze zadziałac "czynnik" ludzki - i o wszelkich decyzjach strategicznych dla zawodów, psów i zawodników - moim zdaniem powinno decydować "ciało" np. złozone z głównego sędziego, komisarza i własnie weterynarza. Podejrzewam, ze po przypadku Novej, i póxniej gdy okazzało się ze tak duzo osób nie ma szczepien, orgnizatorzy wystraszyli się, ze czesc ludzi wyjedzie, frekwencja spadnie, kasa nie wpłynie, i zrobi sie niefajnie, wiec zdecydowali o przywróceniu Jarka do biegów.
I gdzie tu logika i konsekwencja???
Corsa, zgadzam się z tobą w zupełności ;-)
wiosna - 14-12-2004 15:29
Ewa, ale ja to pisalam ironicznie.. jaknajbardizej nie uwazam, ze na szczepiania organizacja powinna nie zwracac uwagi, ze szczepienie zalezy od nas... chodzi mi tylko o to, ze to jest niefajne, jak jezdzimy na te zawody w sumie sie pobawic, a nie walczyc z konkurencja, wiec nie ma sensu kombinowanie (takie jak opisalam 'jak mozna').. ale widocznie zle sie wyrazilam, bo myslalam ze to bedzie wszystko jasne..
co do regulaminow - to samo.. nie mowie, zeby ich nie bylo.. chodzi mi o to, ze przeciez jezdzimy tam jako normalni, myslacy ludzie, po co mamy sie oszukiwac ? co to komu da.. ? samochodu i tak nikt nie wygra :) tworzyc, malo tego - tworzyc sensowne regulaminy, i przestrzegac ich po prostu..
karanie - nie powiedzialam przeciez, ze to, co sie stalo jest w porzadku. wogole sie na ten temat nie wypowiedzialam. nie uwazam, ze to bylo ok. jaknajbardziej albo ukarac wszystkich, albo nikogo. to, co pisalam, mialo na celu pokazanie, ze nawet nasza kontrola weterynaryjna pozostawia wiele do zyczenia.. ze mozna porzyczyc ksiazeczki od kogos z drugiego konca stake-outa i dac wetowi, i najprawdopodobniej i tak bedzie ok. najskuteczniejsza jest moim zdaniem kontrola na zasadzie takiej jak w lublincu - przy placeniu i podpisywaniu zgloszen trzeba pokazac ksiazeczke, fajnie, jakby sie ja jeszcze do konca zawodow zostawialo. chociaz oczywiscie ksiazeczka moze byc nie tego psa,.. (tutaj znowu nie chodzi mi o to, ze to jest ok. widac po prostu jak latwo mozna cos 'przecisnac'.. tylko to jest po prostu nie fair..)
(moich ksiazeczek nikt nie sprawdzil...)
corsa - 14-12-2004 17:04
W połowie listopada bylismy na Mistrzostwach Europy ESDRA, we Francji. Przed wjazdem na stake out stała komisja vet i kontrolowala i szczepienia i chipy. Mogl wjechać na teren zawodow tylko taki pies, ktory pomyślnie przeszedl kontrolę. Póżniej, w czasie wyscigu ( na mecie) , każdy pies mial odczytywany chip i porownywany ze zgłoszonym i uprzednio sprawdzonym. Nie mam możliwości w takiej sytuacji wystartować z innym psem. I nie ma możliwości wystartować z psem , który nie ma aktualnych szczepień. To jest proste. I działa.
Imbir - 14-12-2004 17:57
Przed wjazdem na stake out stała komisja vet i kontrolowala i szczepienia i chipy. Mogl wjechać na teren zawodow tylko taki pies, ktory pomyślnie przeszedl kontrolę. Póżniej, w czasie wyscigu ( na mecie) , każdy pies mial odczytywany chip i porownywany ze zgłoszonym i uprzednio sprawdzonym. To jest proste. I działa.
Oczywiscie, ze to najlepsze rozwiazanie (bo sprawdzone). Ale dopiero za kilka lat w Polsce bedzie mozliwe do zrealizowania. po pierwsze chipy -ile do tej pory psow zaprzegowych zostalo zachipowanych? 2. Dla organizatora to tez duzy naklad kasy i ludzi. Ogrodzenie stake-outow, ochrona, czytniki i ludzie + program ktory to wszystko sprawdza. Przyjemnie by bylo zorganizowac tak profesjonalne zawody. Ale rzeczywistosc skrzeczy- po prostu nas na to nie stac.
Carie - 14-12-2004 20:11
Duża część psów posiada tatuaże chyba można też to wykorzystać podczas kontroli weterynaryjnej .
Maja_D - 14-12-2004 20:56
Chyba w tym wszystkim najważniejsza jest konsekwencja i tradycja. 8)
Jesli będziemy wiedzieć, że przepisy na danych zawodach są ściśle przestrzegane to zanim wpakujemy psy do samochodu czy przyczepy wcześniej sprawdzimy czy maja wszystkie szczepienia, czy zabraliśmy odpowiednie dokumenty. :wink:
Tak jak w chwili obecnej z szelkami czy innym obowiązkowym na zawodach sprzętem. :wink:
Manu - 14-12-2004 21:40
Powoli już zaczynam wstawiać zdjęcia na stronę... 8)
Mam ich przygotowanych wszystkie z pierwszego dnia, ale nie zdążę ich wstawic dziś na ImagesHack wszystkich :roll:
WOBOAX - 14-12-2004 21:41
Weterynarze na zawodach sprawdzają psy startujące i tylko od naszej uczciwości zależy czy są szczepione. A co z pozostałymi psami które pojawiają się na zawodach wraz z kibicami? pozdrawiam WOBOAX
wiosna - 14-12-2004 22:59
aha, pojawia sie jeszcze jedno 'cos'
ja osobiscie uwazam, ze bardzo jest super, jak ludzie chca biegac, i chca startowac, i przyjezdzaja na zawody. zobaczcie, ile sie zrobilo ekip w velo. sa to glownie osoby, ktore wczesneij nie jezdzily na zawody. trzebaby tylko teraz chyba glosniej krzyczec o tym, ze cos takiego mozna robic.. nie jest juz progiem to, ze ktos nei ma warunkow na trzymanie kilku psow, a jak ma jednego, to musi biegac kilka km.. malo komu sie chce.. z rowerem chetnych jest wiecej. nie jest progiem rodowod, bo mozna, i bardzo dobrze ze mozna, biegac bez.
nie jestem do konca przekonana, ze to ma sens jak narazie w Polsce wymagac chipow. to zalezy, czy chcemy, zeby nasi maszerzy chcieli biegac i biegali, (jesli malo psow, to wiadomo, ze to najczesciej te z kanapy, nie z kennelu, a przeciez tak wszystkich do biegania namawiamy..), czy chcemy, zeby powstala 'elita', ktora 'moze'..
(nic przeciwko chipom ni emam, poza tym, ze sa drogie, i mnie na to narazie nie stac. jesli bedzie taki wymog - po prostu przestane startowac. jesli nie bedzie mozna wjechac z psami na teren zawodow bez chipa, to przestane jezdzic. i jestem przekonana, ze nie ja jedna. po co wiecej psow na kanape ? )
(aha, i znowu nei chodzi mi o to, zeby nie kontrolowac wogole. to jest znowu to samo - organizacja powinna CHCIEC to sprawdzic, CHCIEC dopilnowac, zeby bez szczepien zaden pies nei startowal. i wtedy bedzie ok, bo to bedzie sprawdzone. )
co do psa, o ktorym pisze ZH - faktycznie, takiego psa nie dopuscilabym do startu, jesli zalezaloby to ode mnie. tylko po prostu wet musialby zobaczyc tego psa i orzec, ze nie nadaje sie on do biegu.. jednak o tym zawodnicy tez powinni byc informowani odpowiednio wczesniej..
cieszy mnie to, ze teraz takich psow jest juz niewiele. nie wiem, moze ktos z Was pamieta chocby wspomniany Lublincowy stake-out przed rokiem.. tam bylo takich psow mnostwo - wszystkie 'sportowe ekipy' mialy takie psy. ja na kazdych zawodach teraz ciesze sie, ze te szczurki zostaly utuczone. jest to rowniez fakt, ze te psy jak sa mlode to wygladaja dzo gorzej - sa chudsze i mneijsze.. jak juz maja po 1,5-2 lata, 'dorosleja', robia sie bardziej masywne. kazdy pies tak ma, tylko na futrzaku tego nie widac, a takie chudziaki to az raza w oczy... ten zawodnik moim zdaniem powinien przynajmniej dostac prywatna uwage od weta, ze cos jest nie tak..
SH - 15-12-2004 09:58
Generalnie zgadzam się z powyższymi wypowiedziami dotyczącymi kontroli weterynaryjnej na zawodach (szczepienia, oznakowania itp). Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że problem ten dotyczy nie tylko psów zaprzęgowych, startujących w zawodach, ale również psów uczestniczących w wystawach (na niektórych tego typu imprezach przebywa jednorazowo pona 2000!!! psów). W obu sytuacjach "najsłabszym ogniwem" jest człowiek-> weterynarz, ponieważ odpowiednie regulaminy i przepisy weterynaryjne istnieją od lat i wystarczy zaczać je konsekwentnie stosować. Bez przymykania oka na "wyjątkowe" sytuacje (znani maszerzy, czy wystawcy) :P
Zainteresował mnie również wątek "szkieletowy"... Co można powiedzieć o kondycji tego psa?
http://www.hundeszene.de/images/rass...h/azawakh1.jpg
Być może mieszaniec, którego kondycja budzi aż takie emocje ma spora dolewkę krwi którejś z ras chartów :roll:
wiosna - 15-12-2004 11:28
Zainteresował mnie również wątek "szkieletowy"... Co można powiedzieć o kondycji tego psa?
http://www.hundeszene.de/images/rass...h/azawakh1.jpg
... pewnie szybki jest... :-?
SH - 15-12-2004 12:22
Z pewnością o wiele szybszy niż husky :) Ale z całą pewnością jest w świetnej kondycji choć żeberka i kręgosłup widać gołym okiem :D http://www.asfa.org/breeds/images/azawakh.jpg
wiosna - 15-12-2004 14:47
no pewnie szybkie.. tylko ciekawe, czy to takie zdrowe jest.. :-?
husky-regan - 15-12-2004 15:05
no pewnie szybkie.. tylko ciekawe, czy to takie zdrowe jest.. :-?
no i ciekawe czy sie nie złamie na zakręcie
Manu - 15-12-2004 15:12
Rozumiem, że wcale nie musze sie jednak spieszyc ze zdjeciami na stronę... To sie super składa :evilbat: , bo wreszcie załatwie inne zalegle sprawy, poza tym wyspie sie, wypoczne i moze tez dzieki temu opanuje przeziebienie... :roll:
AnTu - 15-12-2004 16:49
Manu nie spiesz sie. Odpocznij, wykuruj sie. Poczekamy :D
Grześ - 15-12-2004 16:58
Czekamy cierpilwie. :D Byleby nie przyszło Ci do głowy cokolwiek kasować. :wink: Wiesz, że dla mnie liczy się sztuka, nie ta fotograficzna, ale sztuka zdjęcia. :evilbat:
Manu - 15-12-2004 17:30
Zero komentarza na temat tego, co już jest, każe mi tak przypuszczać... :roll:
Wanka Tanka - 15-12-2004 17:49
Monika, zdjęcia SUPER - zazdroszczę umiejętności zwłaszcza przy niełatwej sztuce uchwycania ruchu. Słoneczko przyozdobiło Twoje zdjęcia dodając uroku. Na razie otwiera mi się tylko jedna strona, czekam z niecierpliwością na kolejne. Wanka Tanka
wiosna - 15-12-2004 20:19
ahh.. Manu, przez rozmowe o chudziakach tez nic nie napisalam.. Svenowi zrobilam przesliczne zdiecie, zwlaszcza te 'portretowe'.. dzieki wielkie wielkie :*
Manu - 15-12-2004 20:54
Admin zamknął jeden topik, więc tutaj prowokujesz...? :evilbat:
Wanka Tanka - 15-12-2004 21:14
... a ja przy okazji i w oczekiwaniu an reszte zdjęć z zawodów obejrzałam sobie inne albumy Manuu :) Zwłaszcza dzial Wakacje u Myszy, Chinook z kotkami - REWELACJA :) ubłocony Manuu chyba w dziale Morsko albo Rycerka :) nie pamietam, dzialu ale serdecznie polecam wszystkie galerie. Wanka Tanka
agacia - 15-12-2004 22:18
Manu,a moze kazdy swoje przemyslenia pozostawil dla siebie :wink:
Asia i Yuki - 15-12-2004 22:46
Manu zdjęcia przepiękne. Nieukrywam że najbardziej zachwycona jestem zdjęciem mojego zaprzegu, ale co tam chyba wolno mi byc tytaj subiektywną. No i nalezy się pochwała za uchwycenie ruchu co jest bardzo trudne. Zdjęcia pędzacych zaprzegów na tle sadu- bajka
Grześ - 16-12-2004 00:00
Zero komentarza na temat tego, co już jest, każe mi tak przypuszczać... :roll:
Tak się prosisz o te komentarze, że Cię wszyscy tylko chwalą. Ja miałem mieć całą serię zdjęć, a tu tylko jedno. :( Buuuuu. Znowu wszystko przez tego Horyzonta :wink: , bo Ciebie łobuz sprowokował i pewno resztę wykasowałaś. :-?
Grześ - 16-12-2004 00:13
Ja miałem mieć całą serię zdjęć, a tu tylko jedno. :( Buuuuu. Znowu wszystko przez tego Horyzonta :wink: , bo Ciebie łobuz sprowokował i pewno resztę wykasowałaś. :-?
No skoro mnie na żadnym nie ma....
Pewnie, no to co miałeś się gryźć w język. 8)
Agnieszka_ - 16-12-2004 06:35
Świetne fotki ! :D Manu czy ja mogłabym prosić o wysłanie na maila tej całej serii z sadu ? :wink:
PaYooK - 16-12-2004 09:20
ELO!!!
to samo mozna zrobic z rodowodami. jak pies wyglada w miare na haszczaka, to tatuazu w uchu psa nikt widziec nei chce, jak pokazesz papierek to jedziesz w 1.
nie bylas na woronie w tym roku.... sprawdzali tatuaze i rodowody czy sie zgadza...
co do czipowania psow... mam zaczipowane od roku psy... i jest to wygoda forma kontroli psow po przybiegnieciu na mete.... bylem czy to na zawodach w Niemczech czy na MS we Wloszech sprawdzanie psow odbywal sie sprawnie i szybko...
Manu - 16-12-2004 10:35
Grześ, pzreciez ja nie mówiłam, ze wszystkie beda na stronie... :o Poczta mam zamiar porozsylac te z serii
Aga, nie wiem czy rozumiem, o jaka serie z sadu Ci chodzi...? Ciebie tam nie ma...? Innych pojedynczo, ktorzy sa na stronie ? Mam tez cale serie, ale to nie sa moi znajomi, wybieralam tylko jedno najladniejsze
mike - 16-12-2004 11:38
ZH: uhmmm, w udawaniu róznych rzeczy jesteś the best! :lol:
Może jednak wrócimy do tematu Świerklańca? 8)
Manu: zdjecia super - najbardziej podoba mi sie ten gościu w lasku w błekitnym kasku.... nie masz go wiecej? :roll:
sh_maniak - 16-12-2004 12:23
Manu mam pytanie :D
Czy mogę sobie porwać fotkę mojego Rubina zrobiona przez ciebie w Świerklańcu i wstawić na moją www ( oczywiście podpisaną :) )??
mike - 16-12-2004 12:34
sh_maniak: na to pytanie ja Ci moge odpowiedzieć, bo juz wiem - MOŻESZ :roll: (oczywiście podpisaną)
Cobra - 16-12-2004 12:48
RUBIN :)
sh_maniak - 16-12-2004 12:52
sh_maniak: na to pytanie ja Ci moge odpowiedzieć, bo juz wiem - MOŻESZ :roll: (oczywiście podpisaną)
jak moge to wrzucam :D
sh_maniak - 16-12-2004 12:53
a na ktorym zdj jest Rubin???
Tyle na niego mówiłas ("pozytywnych" rzeczy), a teraz nie poznajesz :roll:
Niua - 16-12-2004 13:16
Manu, zdjecia piekne szczególnie podoba mi sie " ten gosciu w lasku w niebieskim kasku", jak masz więcej jego zdjęc to biore wszystkie :lol:
czekam niecierpliwie na reszte zdjęć i zaglądam na Twoja strone co 30 min. z nadzieja ze juz tam wstawiłas cos nowego Pozdrawiam
mike - 16-12-2004 13:28
Niua :o
:hmmmm:
Niua - 16-12-2004 13:35
Jak dobrze poszukacie w literaturze dziecięcej to dowiecie sie, że Niua to dzielny niedźwiedź, który przyjaźni sie z półwilkiem. :wink:
ewaka - 16-12-2004 13:45
Jesteś gadającym niedzwiedziem :o :o :lol: :lol:
A ja myslałam, że wy to tylko w wigilię :lol: no, no, no...
Manu - 16-12-2004 13:49
... zaglądam na Twoja strone co 30 min. z nadzieja ze juz tam wstawiłas cos nowego Pozdrawiam
no to teraz chyba Manu bedzie zadowolona i dostanie takiego kopa ze wszystkie zdj sie szybko pojawia :P
Kopa to ja dostalam takiego, ktory mi uswiadomil, ze nie warto obiecywac robic czegos dla przyjemnosci innych i na dodatek idiotycznie wywiazywac sie z tej obietnicy nawet bedac niewyspanym, przemeczonym i chorym - bo po co, skoro nikt sie nie cieszyl, nie dal znac, ze faktycznie obejrzal, czyli, ze bylo to docenione. Nie oczekuje ochow i achow ani zadnych pochwal, oczekuje zwyklej, ludzkiej wdziecznosci, ze moj trud na cos sie przydaje. A ja nie wiem i nie musze wiedziec, co macie w glowach, wiem, co jest tu napisane - czyli do mojej rozgoryczonej uwagi NIC.
A dodatkowo taka uwaga jak Twoja bardzo boli, bo ma podwojny sens i ja to widze, nawet jesli za chwile bedziesz sie wypierac.
Od razu przepraszam pewnych nielicznych (ci, o ktorych mowie wiedza, ze to nich :) ), co i tak oczekiwali na stronie zdjec, bo to nie do nich byl ten zal...
Niua - 16-12-2004 14:01
Jesteś gadającym niedzwiedziem :o :o :lol: :lol:
A ja myslałam, że wy to tylko w wigilię :lol: no, no, no...
Jestem nie tylko gadajacym niedźwiedźem ale jak widzisz korzystajacym z internetu, :wink: a w Wigilię to oprócz gadania jeszcze przyjmuje prezenty.......
mike - 16-12-2004 14:38
Niua: a mozna widzieć w jakiej okolicy takie niedźwiedzie zyją?
basia - 16-12-2004 16:48
A to niedźwiedzie nie śpią teraz?? :o :o :o
Dan - 16-12-2004 19:00
A to niedźwiedzie nie śpią teraz?? :o :o :o Basiu, znowu nie uważałaś... ;) Poruszamy się w kręgu twórczości dla dzieci, a jak wszystkim wiadomo śpią tylko stare niedźwiedzie ;)
Pozdrawiam
P.S. Basiu, czy to Ty masz może coś wspónego z uprawami leśnymi??
odpowiem za żonę: To zależy czy chcesz uprawiać las czy zakupić drzewka ? Bo i na jedny i drugim się trochę znamy :D
Dan - 16-12-2004 20:10
To zależy czy chcesz uprawiać las czy zakupić drzewka ? Bo i na jedny i drugim się trochę znamy :D Potrzebuje zdjecia byłego zagajnika, tzn takie, na którym widac same pieńki po drzewkach, idealnie gdyby zostało kilka świerków (np.) i pieńki miały nie wiecej jak 8 cm średnicy, może byc mniej i gęsto.. A, i najwazniejsze - potrzebuje to zdjęcie z wszelkimi prawami do publikacji ;)
Pozdrawiam
niestety nie mamy ale powinieneś pojechać na jakąś plantację choinek i zrobić zdjęcie :wink:
Śnieżna-Rakieta - 16-12-2004 23:47
Monika, obejrzałam właśnie zdjęcia, naprawdę przepiękne. Uwielbiam oglądać szczęśliwe i zadowolone pyszczki piesków. Jesteś dobrym obserwatorem. Ogromnie dziękuje za zdjęcia moich pupilków. :D
Pozdrawiam Śnieżna Rakieta www.sniezna-rakieta.w.pl
Ula - 17-12-2004 15:10
Manu,super fotki :) jestes genialna.Ale jak tak patrze na te psy startujace w velo i widze jak ciagna i jak pedza to mysle ze nie mam po co przyjezdzac do sopotu bo nas od razu zdyskwalifikuja.Przeciez anuk cala trase bedzie biegl kolo roweru,a jesli juz by wogole wybiegl przed rower to by nie ciagnal...to nawet jesli moi rodzice by sie na te zawody zgodzili to nie wiem czy to ma sens zebym ja tam jechala... :-?
Manu - 17-12-2004 15:17
Dzięki wszystkim za zainteresowanie i opinie :D
Ula, alez oczywiście, że były takie psy, co słabiutko ciągnęły ! :o Tylko takie zdjęcia są na ogół mało ciekawe, więc ich nie ma na stronie... :roll: :D
basia - 17-12-2004 16:13
Ula, nie panikuj :D Moje akurat Anuk zachłyśnie się atmosferą i cię zaskoczy :roll: Zawsze warto próbować - uwierz w niego i w siebie :wink:
Manu, miło nam, że zauważyłaś naszą Lunkę i zrobiłaś jej fotkę :wink: Dzięki :lol:
AnTu - 17-12-2004 16:16
Ale jak tak patrze na te psy startujace w velo i widze jak ciagna i jak pedza to mysle ze nie mam po co przyjezdzac do sopotu bo nas od razu zdyskwalifikuja.Przeciez anuk cala trase bedzie biegl kolo roweru,a jesli juz by wogole wybiegl przed rower to by nie ciagnal
Ula z tego co wiem to w sopocie maja byc zawody na sniegu... i raczej velo na sniegu nie bedzie...
Maja_D - 17-12-2004 16:20
Monika, super foty. :angel:
Każdy znajdzie coś dla siebie. :lol: Mnie najbardziej podobały się malamuty. :wink: Na jednym z nich myślalam, że to małe niedźwiadki. :wink:
andrew - 17-12-2004 16:21
Na sniegu nie na sniegu ale organizatorzy na stronie podaja ze velo bedzie. Igor T. lubi rowerki a jest organizatorem wiec moze bedzie velo na sniegu :lol:
Manu - 17-12-2004 16:25
Ula z tego co wiem to w sopocie maja byc zawody na sniegu... i raczej velo na sniegu nie bedzie...
Ja tam wiem od Igora, ze velo ma być 8)
Manu - 17-12-2004 16:26
Manu, miło nam, że zauważyłaś naszą Lunkę i zrobiłaś jej fotkę :wink: Dzięki :lol:
Nawet dwie foty 8) :wink:
Ula - 17-12-2004 17:11
Basia,w tym problem ze anuk juz na jednych zawodach byl i sie srednio popisal...wprawdzie nie byl ostatni...ale wogole nie ciagnal...lamer jeden... :lol:
Carie - 17-12-2004 18:23
Manu fotki super , znalazłem Rubina z synem ale może masz gdzieś fotki z Carie i drugim chłopakiem w velo w różowym kasku . Jeśli masz to bym prosił bardzo na pawr@o2.pl
Ula - 17-12-2004 18:24
ZH,nie zapomnij dodac ze byl drugi na trzech startujacych... :P A odnosnie Sopotu.To chcesz mnie adoptowac na te dwa dni?? Na razie moi rodzice sie namyslaja czy mnie puscic...ublagam...tak sadze... Tylko ze ja kasku nie mam i mnie nie dopuszcza do startu jesli bym pojechala... co za g.... :-?
Manu - 17-12-2004 18:46
Oj, Carie, przykro mi, ale nie mam... :( Albo nie zrobiłam, albo tam na miejscu skasowałam jako nieudane i nie wiedząc, ze to tez Twoje pociechy... :roll:
Carie - 17-12-2004 18:54
Nie ma sprawy następną razą się uśmiechnę przed zawodami :D
Carie - 17-12-2004 19:03
Tak to drugie zdjęcio to młodszy z carie w różowym kasku
Cobra - 17-12-2004 23:29
MMM Michal ma super fotke :)
jaca - 19-12-2004 00:20
Ula z tego co wiem to w sopocie maja byc zawody na sniegu... i raczej velo na sniegu nie bedzie...
Ja tam wiem od Igora, ze velo ma być 8)
zapewniam że Velo będzie w Sopocie nawet na śniegu
AnTu - 19-12-2004 14:08
ciekawie...
wiosna - 19-12-2004 17:36
ma ktos moze nr telefonu do organizatora ?? bo ja chyba zostawilam szpile ze stake-outa i musze zapytac, czy ktos nie krzyczal, ze jest... jakby co to wielkie dzieki ;))
wiosna - 20-12-2004 12:26
juz mam, dzieki Aga :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpspkrajenka.keep.pl
Strona 2 z 2 • Znaleźliśmy 598 wypowiedzi • 1, 2
|